Straszny Wątek ;)

[Arethaf]

Napisane przez mycha6969

Jejuu ta historia jest najtraszniejszą jaką słyszałam!!! ;/ i ta z tym grobem wrr..

No w tamtą to akurat wierzyć mi się nie chce, ale i tak jest straszna.

[mycha6969]

Napisane przez Arethaf

No w tamtą to akurat wierzyć mi się nie chce, ale i tak jest straszna.

W którą Ci sie nie chce wierzyć ??

[Arethaf]

Napisane przez mycha6969

W którą Ci sie nie chce wierzyć ??

W tę o kobiecie, która urodziła w trumnie...

[mycha6969]

Aa, no w sumie to mi trochę też... Bardziej przeraża mnie to,że ludzi kiedyś chowano żywcem :EEK!:

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Wczoraj byłam na obiedzie u cioci i wpadły tam też jej starszawe koleżanki. Jedna z nich opowiedziała mi historię, która uważam, że mogłaby się tu znaleźć.
Otóż czas jakiś temu pewnym nastolatkom zachciało się narobić stracha ludziom mieszkającym przy cmentarzu (tak jakby już się nie bali), więc postanowili, że wejdą na kapliczkę i zaczną dzwonić dzwonem dokładnie o północy. Jeden śmiałek wdrapał się tam, a pozostałych kilkoro stało na dole i robili zdjęcia. Chłopak zadzwonił raz, drugi, za trzecim coś złapało go za rękę. Narobił krzyky i czym prędzęj zeskoczył z wieżyczki i wszyscy zaczęli uciekać. Opowiedział kolegom co czuł i ponoć przez 2 tygodnie byli porządnie wystraszeni. Rodzice zaczęli coś podjrzewać, że się dziwnie zachowują, więc wyciągnęli z nich co się stało. Wywołali zdjęcia, które zostały zrobione owej nocy i okazało się, że na zdjęciu widać męską rękę trzymającą chłopaka i..... skrzydło anioła.

Nie aż tak bardzo straszna, jak niektóre z historii tutaj, ale chciałam się nią podzielić i nie wiedziałam gdzie to umieścić.

[Baby14]

[1=91584e3a0ddee98d7bf3501 3566e27d0b839b1c7;8201797]Wczoraj byłam na obiedzie u cioci i wpadły tam też jej starszawe koleżanki. Jedna z nich opowiedziała mi historię, która uważam, że mogłaby się tu znaleźć.
Otóż czas jakiś temu pewnym nastolatkom zachciało się narobić stracha ludziom mieszkającym przy cmentarzu (tak jakby już się nie bali), więc postanowili, że wejdą na kapliczkę i zaczną dzwonić dzwonem dokładnie o północy. Jeden śmiałek wdrapał się tam, a pozostałych kilkoro stało na dole i robili zdjęcia. Chłopak zadzwonił raz, drugi, za trzecim coś złapało go za rękę. Narobił krzyky i czym prędzęj zeskoczył z wieżyczki i wszyscy zaczęli uciekać. Opowiedział kolegom co czuł i ponoć przez 2 tygodnie byli porządnie wystraszeni. Rodzice zaczęli coś podjrzewać, że się dziwnie zachowują, więc wyciągnęli z nich co się stało. Wywołali zdjęcia, które zostały zrobione owej nocy i okazało się, że na zdjęciu widać męską rękę trzymającą chłopaka i..... skrzydło anioła.

Nie aż tak bardzo straszna, jak niektóre z historii tutaj, ale chciałam się nią podzielić i nie wiedziałam gdzie to umieścić.[/quote]

faaajne i calkiem realne moim zdaniem

[Wenress]

Piszcie tu coś

ja nadal nie mam żadnych strasznych historii, ale mogę opisać sen
otóż niedaleko mnie jest stary cmentarz, taki lasek gdzie jest kilka grobów (reszta pozapadala sie w ziemie...) i łąka, gdzie chodzimy z psem
no i śnilo mi sie, ze szlam sobie z mama siostra i psem po tej łące, ale dookola bylo mnostwo nowych, bialych grobow.... i nagle zaczelo sie sciemniac i ja tam widzialam duchy, a one nie, i taka cala spanikowana pozniej sie obudzilam
ogolnie to nie odwazylabym sie isc na ten cmentarz w nocy... pomijajac nieciekawe towarzystwo, jakie tam na pewno chodzi po nocach, to sa tam blisko tory kolejowe.... no i hmm... dźwięki przejezdzajacych pociągów na cmentarzu to byloby dla mnie za dużo na pewno slyszlabym w nich jakies krzyki i jęki xD bo duchów tam raczej nie ma

[hecate]

Napisane przez Wenress

Piszcie tu coś

ja nadal nie mam żadnych strasznych historii, ale mogę opisać sen

a propos snow...

Ja moje obserwuje bo to juz kolejny raz kiedy mi sie sprawdzaja.

Bylam z kims zwiazana, fajna rzecz, przyjazn. Zanim sie ta nasza wiez nawiazala miala sen, ze cos takiego sie stanie. Pozniej bylo super. Bardzo sie cieszylam, ze ta osoba jest.
Tylko sny. Bylo miedzy nami super a mnie niemal noc w noc meczyly sny. Szukalam te osobe, nie moglam znalesc. Wiedzialam w snach, ze jest obok ale sie mijalismy. Bardzo frustrujace i wyczerpujace. Duzo tego bylo.
Miedzy nami koniec koncow zaczelo sie psuc, ja bardzo nie chcialam tego widziec. Jednak juz pewnych rzeczy zignorowac nie moglam i nie mowie o 'znakach' co zwyklej zyciowej obserwacji. W calej mojej frustracji poprosilam kogos o postawienie Tarota. Ja wiedzialam co uslysze ale czulam, ze musze.
Moje przypuszenia sie potwierdzily.

Sny sie skonczyly. Sprawdzilam jakis czas temu sennik - szukac - niespelnione pragnienia.

Tej osoby juz nie ma kolo mnie. I takiej ulgi dawno nie odczulam.

[Agula 88]

Ja mam dużo historii z życia wziętych

[muron]

a co powiecie kiedy trzem osobow ( i to w 2 krajach) śni sie ten sam dom-rodzina. Mnie- pogrzeb siostry babci, jej urna w czarnym pudełku i strofująca babcia, mamie-śmierć taty w tym domu, kuzynce taty- babcia. Tej samej nocy. Nastepnego dnia babcia (mama taty)upada w tym domu, skręca nogę, mocno się tłucze, rani głowę. Czarownice??Bo taką sytuację mamy nie po raz pierwszy.

[anathalla]

hah czarownice to ja miałam i mam w rodzinie Moja prababcia wyczytała z kart własną śmierć z dniem i godziną, gdy przyszedł ten dzień do szpitala nie wzięła nic bo powiedziała z nie będzie jej potrzebne. Okazało się że ma zakażenie organizmu. 3 godziny później zmarła w okolicach tej godziny którą sama przewidziała. Jej córka wróży z kart i też się sprawdza.

Ja natomiast przewiduję śmierć snami. Śnią mi się wypadające zęby. Oznaczają one śmierć lub chorobę. Nie wiem kogo będzie to dotyczyć, bo we śnie zęby wypadają mnie. Przed śmiercią sąsiadki zza ściany powtarzały się często, po śmierci ustały. Nie dotyczy to bliskich mi osób, bo nie wyśniłam śmierci mojego byłego chłopaka, ani babci. Dotyczy to raczej osób bliskich rodzinie, znajomych, sąsiadów itp.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Nie wiem czy to już tutaj było, ale...

Filmik z YT (klik)

[hula_hula]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;8219327]Nie wiem czy to już tutaj było, ale...

Filmik z YT (klik)[/quote]
A tak sobie myślałam przed otwarciem : nie otwieraj, bo zaraz na pewno ci coś wyskoczy i przyprawi o zawał serca.

[anathalla]

Toś mnie nastraszyła

[kochanica_szatana]

ło ludzie xD ^^

[Agula 88]

He he widziałam gorsze filmiki

[DagmaraRose2000]

Mam tak samo z zębami ... strasznie sie pozniej boje, aczkolwiek nie mialam tego snu od dosc dlugiego czasu i cale szczescie.
Opowiem wam co przytrafilo sie mnie. Otóż moja babcia chorowala na raka mozgu (cos z zwiazane z mozgiem) no i nastapily dni w ktorych babcie wzieto do szpitala, byla w ciezkim stanie. Pewnego dnia poszlam spac i mialam sen, ze babcia zmarla, w moim snie byl czwartek. Obudzilam sie rano pospinana, ze czwartek jest juz jutro chodzilam od drzwi do drzwi i myslalam, co sie stanie. Naszczescie nic sie nie stalo i tak jakby troche zapomnialam o swoim snie. Tydzien pozniej (czwartek) godzina przed 5 ... nie jestem pewna ale chyba 4:30 , zerwalam sie, nie moglam spac, z boku na bok, z boku na bok... po 30 minutach usnelam i obudzil mnie dzwiek dzwoniacego telefonu. Moja babcia umarla. Jak sie pozniej okazalo zaczeto ja ratowac o 4:30, zgon byl o 5.

[taramtaram]

właśnie mi sie przypomniało: moja koleżanka mieszka niedaleko kostnicy , przed która jest plac zabaw...raz była tam a huśtawka huśta się...nie było wiatru , nawet jesli to niewielki a huśtawka bujała się bardzo mocno ...nikt tam nie stał nikt nie rozhuśtywał...i nie rozhuśtała jej wcześniej bo huśtawka by się zatrzymala a nagrała filmik stamtąd który trwa ok 7 min ...

[Agula 88]

Mieszkać koło kostnicy to przerąbane

[Monikita]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;8219327]Nie wiem czy to już tutaj było, ale...

Filmik z YT (klik)[/QUOTE]

I po co ja to otwierałam.Az podskoczylam z przerazenia

[201706190936]

W zeszły czwartek umarła moja ciocia, która nad zycie lubiła mojego synka (3,5 lat). Grałam wieczorem w tym samym dniu z nim na kompie w jakąś grę, przyszedł mój mąż i mówił (z racji że juz późno) że trzeba iśc spać i kazał mi zaświecic lampkę nocną (chciał zgasić żyrandol), ale mówię mu że nie zapalę lapmki bo się boję, no więc on zostawił światło i poszedł.. a jak wyszedł to lampka nocna: pyk! i zaświeciła się sama... Chwila konsternacji z mojej strony i rura do męża. A potem cholernie się bałam całą noc.
I tak to śp. ciocia stwierdziła sama że muszę syna kłaść spać o rozsądnej porze...

[Flofferek]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;8219327]Nie wiem czy to już tutaj było, ale...

Filmik z YT (klik)[/QUOTE]

hahaha chociaz w nocy, gdyby ktos mi pokazal, to moze bym zrobila wielkie oczy...:P

ale czytam i czytam od dawna te historie i naprawde wiekszosc brrr robi wrazenie, az wlosy deba staja....

[niewazne.]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;8219327]Nie wiem czy to już tutaj było, ale...

Filmik z YT (klik)[/quote]

no i po co ja to otwierałam ?

o mały włos nie dostałam zawału.

[wykrasana]

Napisane przez Senses Woman

W zeszły czwartek umarła moja ciocia, która nad zycie lubiła mojego synka (3,5 lat). Grałam wieczorem w tym samym dniu z nim na kompie w jakąś grę, przyszedł mój mąż i mówił (z racji że juz późno) że trzeba iśc spać i kazał mi zaświecic lampkę nocną (chciał zgasić żyrandol), ale mówię mu że nie zapalę lapmki bo się boję, no więc on zostawił światło i poszedł.. a jak wyszedł to lampka nocna: pyk! i zaświeciła się sama... Chwila konsternacji z mojej strony i rura do męża. A potem cholernie się bałam całą noc.
I tak to śp. ciocia stwierdziła sama że muszę syna kłaść spać o rozsądnej porze...

O gad U mnie niedawno zgasło światło w całym domu Dziwna sprawa mój tata wychodzi a tam brama otwarta, kłódka od włączników rozwalona Aż sie boje teraz kłaść spać

[Agula 88]

U mnie jak zgasło światło raz w bardzo porządna burzę to byłam w strachu pomimo że kocham burze

[soulone]

Przebrnęłam przez cały wątek. No i już wczoraj prawie narobiłam w portki ze strachu w nocy. Przypominały mi się te wszystkie straszne historie no i... wyobraźnia działa . Leżę sobie i strasznie mi się siku zachciało. A, że bałam się iść do kibla to jeszcze czekałam. No, ale jak to wiadomo z tymi pęcherzami w końcu stwierdziłam, że nie mogę . Światło w pokoju swym zapaliłam i sru do łazienki. Zapalam światło w łazience i tu jak na złość korki poszły! Cholera. W pokoiku zgasło światło w całym domu ciemno, a ja stoję sparaliżowana, rzuciłam się po komórkę i idę te korki włączyć. Tiak... Włączyłam z tym, że w łazience poszła żarówka . I na kibel siadałam z zamkniętymi oczami, żeby w lustro nie patrzeć. Dobrze, że trafiłam .

Potrafi ten wątek przerazić.

Po przeczytaniu książki Stephena Kinga "Cztery Pory Roku" położyłam się do łóżka spać. Byłam już w fazie RE, w której to człowiek jeszcze nie śpi, ale może już śnić (wydaje mi się, że dobrze kojarzę). Przyśnił mi się obraz dokładnie mojego pokoju, spałam naprzeciwko drzwi. Z tym, że w nogach mojego łóżka siedziała... kobieta. W starej, długiej nocnej koszuli, a to co mnie najbardziej przeraziło to, że nie miała głowy. Trzymała swoją głowę pod pachą... Głowa patrzyła na mnie z wyszczerzonymi żółtymi zębami, rozczochranymi włosami. Za chwilę zauważyłam, że kobieta ta jest w ciąży. I jakoś to mnie chyba najbardziej przestraszyło. Szybko otworzyłam oczy i kobiety już nie było. Wyglądało to jakby zniknęła, bo dokładnie taki obraz pokoju jaki zobaczyłam we śnie był w rzeczywistości kiedy otworzyłam oczy. Okropne to było. Mimo, że to tylko sen.

[Ines-ka]

Napisane przez soulone

Po przeczytaniu książki Stephena Kinga "Cztery Pory Roku" położyłam się do łóżka spać. Byłam już w fazie RE, w której to człowiek jeszcze nie śpi, ale może już śnić (wydaje mi się, że dobrze kojarzę). Przyśnił mi się obraz dokładnie mojego pokoju, spałam naprzeciwko drzwi. Z tym, że w nogach mojego łóżka siedziała... kobieta. W starej, długiej nocnej koszuli, a to co mnie najbardziej przeraziło to, że nie miała głowy. Trzymała swoją głowę pod pachą... Głowa patrzyła na mnie z wyszczerzonymi żółtymi zębami, rozczochranymi włosami. Za chwilę zauważyłam, że kobieta ta jest w ciąży. I jakoś to mnie chyba najbardziej przestraszyło. Szybko otworzyłam oczy i kobiety już nie było. Wyglądało to jakby zniknęła, bo dokładnie taki obraz pokoju jaki zobaczyłam we śnie był w rzeczywistości kiedy otworzyłam oczy. Okropne to było. Mimo, że to tylko sen.

Przeżyłam coś podobnego. Moje pierwsze próby z OOBE. Widzę siebie z góry leżącą na łóżku, a obok mnie czarną postać o ludzkich kształtach. Najpierw siedziała na łóżku i pochylała się nade mną, później poruszała się cały czas blisko mnie. Nie wyglądała groźnie, ale nigdy w życiu jeszcze się tak nie bałam.
Od tamtej pory nie próbowałam wyłazić z ciała, ale może niedługo.
Ale gdybym zamiast tej całkowicie czarnej postaci zobaczyła tę kobietę z Twojego opisu to o własnych nogach bym z tego łóżka chyba nie wstała.

[Curly]

Ja strasznych historii nie przeżyłam na szczęście, ale wasze czyta mi się bardzo dobrze szkoda, że mało ich napływa

Apropos oobe , przeczytałam gdzieś, że dziewczyna jak wyszła z ciała to zobaczyła przy swoim łóżku psa siedzącego przy niej. Pomyślała, że to jej "anioł stróż" co się jednak potem okazało wcale nie był dobry. Nie pamiętam już dokładnie o co chodziło.
W takim razie jak Wy mówicie, że coś was 'plinuje' to ja już oobe chyba nie próbuje... eh.

Pzdr.

[glamooroous]

Może to co napiszę nie jest straszne ale dla mnie conajmniej dziwne .. Otóż kiedyś byłam na miejscu gdzie zdazył sie wypadek motocyklisty. Upynał jakis czas, zapomniałam o tym. Pewnego dnia wracam z mamą z zakupów i słysze ze bardz szybko jedzie motor, kiedy smignał obok nas coś (niewiem w mojej głowie? ) powiedzialo 'zeby nie bylo tak jak wtedy' .. Widze jak ten motocyklista jedzie dalej i nagle uderzyl w samochod ktory skrecal w nasza ulice Miaam takie wrazenie jakbym wiedziala ze stanie sie cos zlego.. Dodam tylko ze nigdy ,teraz tez, niemam takich schizow jak jedzie ktos na motorze, tylko wtedy tak bylo .. Dziwnie sie czulam potem caly dzien

[201706190936]

A co to jest OOBE?
Wytłumaczcie plisss!
i wrażenia (bo to podobno wyłażenie z ciała)