Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-19, 22:35   #241
istotka
Raczkowanie
 
Avatar istotka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 425
GG do istotka
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Jestem ze Śląska i pierwsze słysze
ja sie niedawno dowiedzialam, ze niektorzy mowia naczekoladki " pomadki" ....to tak na marginesie
istotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 07:21   #242
zazula
Raczkowanie
 
Avatar zazula
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 224
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

to chyba przeze mnie to całe zamieszanie z czekoladkami i pomadkami
ja tak czasami mówię (i nie jestem ze Śląska)

pozdrawiam!

P.S. Jesteście słodkie
zazula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 08:09   #243
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Wczoraj przedostatni wykład mieliśmy w małym budynku, w którym sa tylko 2 aule wykładowe. Po wykładzie poszłyśmy z dziewczynami do toalety i kiedy z niej wyszłyśmy okazało się, że zamnięto nas! Byłysmy same w pustym gmachu...Miałyśmy telefon do koleżanki ale ona ż była z innej grupy i stała już na przystanku bo nie miała z nami ostatniej informatyki. Waliłyśmy więc w drzwi aż w końcu jakaś babcia przechodziła obok ulicą i usłyszała rumor więc podeszła. Drzwi były szklane więc nas zobaczyła. Poprosiłyśmy żeby poszła do budynku głównego do portiera żeby nas wypuścił. Spóżnione o 40 minut wparowałyśmy na informę! A już miałyśmy przed oczami wizję spania tam i picia całą noc kawy z automatu (tak w żartach)...Takie rzeczy to się chyba tylko mnie czepiają!
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 16:15   #244
Chezzy
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 423
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Super macie historyjki, naprawdę !!!
Mnie się jedynie taka głupia wydarzyła z mojej wizny (jak zawsze).
1. Majtki. Kiedyś tak sobie z siostrą szperałyśmy w koszyku z majtkami w hipermarkecie. Cos mnie podkusilo, żeby pogrzebać głębiej. Jakie było moje zdziwienie kiedy zamiast ładnych fig wyciągnełam tzw "namioty". Tak i na dodatek przechodziła grupka chłopców. zaczeli sie smiac i stwierdzili na cały sklep, że chyba będą na mnie za duże.

2. siedzę strasznie zestresowna przed testem z scsu. A ja niestety jak sie denerwuję to oczywiście robie głupie rzeczy. W domu to mogę sobie na nie pozwolic, no ale przy ludziach raczej nie. Ale nie wytrzymałam. Niczego nieswiadoma (tak strasznie bylam podenerwowana) zaczełam śpiewać, ale jeszcze gdyby to było normalnie to nic, ale zaczełam wyć ala Pavarotti. Dziewczyny dziwnie sie na mnie popatrzyly, zaczely smiac i stwierdzily, że mnie do opery wyslą. Mówię wam jak mi bylo głupio !!!
Chezzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 18:15   #245
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

- stoję sobie kiedyś (miałam 14 lat, piękna majowa pogoda) w kuchni i wyglądam przez okno. Stałam przy maszynie do szycia - bezwiednie gapiąc się na podwórko - sięgnęłam po nożyczki, ot, tak sobie, drugą ręką złapałam sobie grubego pejsa na samym czubku głowy - i ciach - odciełam sobie kiść włosów tuż przy skórze. Oprzytomniałam, patrzę, a w ręku grubaśne pasmo moich włosów.
To był jeszcze wtedy pikuś, bo mam bujną grzywę, i nie było nic widać, bo zaczesałam włosy na hippisa , ale po kilku tygodniach - jak odrastały - sterczał mi taki gruby wiecheć na samym środku głowy - i nijak nie szło tego schować
Ano - jako czubek miałam czubek

- kiedyś wsiadłam do autobusu - tak niefortunnie - że przytrzasnęłam sobie włosy i uwięziło mi w drzwiach głowę, tuż przy skórze - przez najdłuższy odcinek przejechałam przyklejona do drzwi, zza których romantycznie powiewał samotny brązowy pejs - a autobus polewał (ja też, choć nie mogłam głowy przekręcić)

- siedzimy sobie, w ogólniaku na teście z niemieckiego, 8 rano i usiłujemy dyskretnie wspólpracować między sobą - nagle patrzymy (języki były w małych grupkach) - a mój kumpel, siedzący w 1 ławce - założył sobie bluzę tył na przód - o mało się nie podusiliśmy ze smiechu

- spotykam tego samego kumpla (uwielbiam go, świetny jest) we wakacje, już każde z nas na studiach, i popychamy pier.doły, i nagle on mi mówi, że postanowił być otwarty na ludzi, i będzie odważny w szukaniu dziewczyn, i takie tam.
I mija kilka minut, idzie sobie jakas kompletnie obca laska, a M. stoi chwilę, stoi, i nagle bez słowa wręcza mi swój rower (dosłownie: wpycha w dłonie, bez słowa) - po czym pobiegł zapytać tamtą laskę, czy pójdzie z nim na randkę
Rozwalił mnie kompletnie.

- jak miałam 10 czy 11 lat wyszłam na dwór, zaraz po ulewie, i poszłam się pohustać.
Było mokro, rozbujałam się do dechy, rączki huśtawki były mokre - i puściłam się - i poszybowałam śmiało i z impetem prosto na dach maluszka sąsiadów stojącego zaraz przy hustawce, a z dachu po karoserii zeslizgnęłam się na ziemię..
Maluch się nie wklepał, cudem boskim

- jak miałam też coś z 10 lat - siedziałam na kibelku - zorientowałam się, że papier się skończył, i muszę sięgnąc po nową rolkę z szafki. Szafka była wysoko (jak dla mnie wtedy) - wdrapałam się na wannę zatem w opuszczonych do kostek dżinach - i grzmotnęłam jak długa.
Miałam siniaka (uderzyłam się o sedes ) - w poprzek tyłka na całą szerokośc, i moje 4 litery wyglądały jak tabletka z krzyżykiem

__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 19:56   #246
kari
Raczkowanie
 
Avatar kari
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 71
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Pare lat temu wracalam z pracy takze autobusem. Tlok byl straszny, ja skolowaciala po 9 godzinach tego mlynu biurowo- sekretariatowego. Autobus musial przejechac dosc daleka trase, z mnostwem zakretow, a nie bylo sie czego chwycic.W pewnym momencie , gdy znowu bral zakret zlapalam sie rurki. Trzymam ta rurke i czuje, ze przechylam sie razem z nia...Za chwile czuje, ze rurka SAMA WRACA do poprzedniej pionowej pozycji. Ja znowy ja ciagne w swoja strone zeby nie upasc, a ta cholera znowy w przeciwnym kierunku!
Po dobrych 30 sekundach takiego szarpania zorientowalam sie, ze wlasnie probuje wyrwac jakiejs siedzacej na siedzeniu kobiecie....karnisz do firanek, zapakowany w gazety....
Wierzcie mi, wysiadlam w polowie drogi, tak mi bylo glupio....[/quote]



hahahahahahahhahahahahaha haha <hahaha> to sie uśmiałam hahahha
kari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 00:23   #247
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Kurcze, tak rże ze smiechu czytajac wasze historie, ze obudzilam meza, ktory sie strasznie wkurzyl :P Ale nie moge sie opanowac

Kiedys plywalam nad morzem wzdluz plazy i spadla mi gora od stroju (norma)
ostatnio na basenie zjezdzalam na slizgawce i podarlam stroj na tylku...
Spiewalam dawno, dawno temu w kosciele i mialam zaspiewac psalm i w ostatniej chwili kolezanka, ktora przygrywala mi na gitarze stwierdzila, ze wprowadzimy troche swiezosci i zmienimy melodie. Melodia byla sliczna, pospiewalysmy kilka razy godzine przed msza, wkoncu czas psalmu, wychodze do mikrofonu i... zapomnialam melodii... musialam zafalszowac strasznie caly poczatek, zeby zalapac spowrotem ta melodie...strtasznie mi bylo wstyd, nigdy wiecej nie zaspiewalam solowki :P

Do szkoly muzycznej tata mnie zmuszal, twierdzac, ze mam talent. Kiedys moj nauczyciel strasznie sie na mnie darl, ze nie przecwiczylam Bethovena i gram tak, jakbym gara pierwszy raz (bo tak bylo) i kazal mi zostac godzine dluzej i go przecwiczyc. Tak sie zdenerwowalam, ze zaczelam krzyczec, ze ten Bethoven jest glupi i tak mocno kopnelam w pianino, ze az zrobilam w nim olbrzymia dziure (mialam 10 lat)

Kiedys zrobilam na dzialce zakrapiana impreze. Mam co prawda w domku (altance) toalete, ale ciagle byla zajeta, a ja bylam tak pijana, ze wszytsko bylo mi jedno, wiec poszlam siusiu gdzies za krzaczek...stwierdzilam, ze jak sie chowam za jakims krzaczkiem, to nikt mnie nie zobaczy...no i schowalam sie za bujnym zywoplotem, siusiam sobie, a tu za mna glos "dobry wieczor"... okazalo sie, ze robie siusiu na glownej sciezce i poprostu kucnelam przy czyims zywoplocie :P
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-22, 00:32   #248
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

aaa musze jeszce to, bo zabawne

jak zdawalysmy ustna mature z WOSu, kolezanka dostala pytanie o wspolczesne polskie partie polityczne. No i wymienila SLD, PSL, jeszcze jakąs, a nasza historyczka, ktora byla w komisji podpowiada jej "samoooooo...", "samooo...", a kolezanka radosnie, ze wie: "samopomoc chlopska!"

druga kolezanka dostala pytanie o panstwa totalitarne, no i wymienia m.in. Koree
Północna, na co dyrektor , ktory byl w komisji, z oburzeniem " a co za roznica ktora Korea!!!"

Moja matura ustna z polskiego, mam na sobie nowiutki, obcisly kostiumik (super spodnie plus krotka marynareczka), 3 osoby wchodza przede mna i ja bede nastepna. Schylilam sie i trach... pekl mi zamek w spodniach, a swiatu ukazaly sie moje czerwone, koronkowe majtki (bo przeciez matura i mialy przyniesc szczescie), blagam, mojego meza, tzn. wtedy narzeczonego, ktory przyszedl mi kibicowac, zeby cos zrobil, czerwona schowalam sie w naszym gabinecie... Moj TZ bez slowa uciekl...ja juz zalamana, nie wiem gdzie on jest, a on leci szczesliwy, wzial czarna nitke i igle od woznych i postanowil mi ten zamek poprostu zaszyc, ale zeby bylo mu wygodniej kleknal sobie pode mna no i szyje, szyje, ale tylem do drzwi, ze nie widac co dokladnie robi, a wygladac to musialo dosc dwuznacznie, nagle otwieraja sie drzwi i wchodzi moja wychowawczyni z ojcem kolezanki. Jak tylko nas zobaczyla, krzyknela "O Boze" i uciekli... a ja potem sie nawet nie tlumaczylam :P

Edytowane przez Impersona
Czas edycji: 2006-02-22 o 07:55
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 07:40   #249
ank@
Rozeznanie
 
Avatar ank@
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Na ostatnim roku studiów miliśmy wykład z gościem - postrachem całej uczelni - na takiej wielkiej sali z głośnikami. Wykładowca miał przyczepiony mikrofonik do klapy marynarki. W przerwie wykładu poszedł do toalety załatwić grubszą potrzebę... razem z mikrofonem. Cała sala wyła ze śmiechu po prostu! Jeden kumpel się w końcu zlitował, poleciał za nim, i przez drzwi mu powiedział, żeby sobie mikrofon odpiął bo w sali wszystko słychać Gość na drugą część wykładu już nie przyszedł. Potem o dziwo bardzo nam podziękował i mieliśmy takie luzy na egzaminie że wszyscy nam zazdrościli, bo dużo ludzi się zawsze wykładało na tym przedmiocie.
ank@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 08:06   #250
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Anisia25
kiedys w kosciele ksiadz wyglaszal jakas kwestie, myslalam ze ludzie beda spiewac ze mna, tyle ze oni cisza a ja sie wydarlam na caly glos "Aaaameeeen"




Ja miałam wpadkę, jak byłam mała. Siedzieliśmy z rodzicami w Kościele, miałam parę latek (hustorię znam z opowiadania mamy), więc siedziałam u taty na kolanach. Ksiądz miał kazanie, na 'widowni' panowała cisza i nagle prrrryyyyttt! Puściłam ogromnego bąka (cierpiałam na zaparcia, jak byłam malutka) i nic, tylko sobie nóżkami wywijam, a tata cały czerwony się zrobił, nie wiedziałam dlaczego.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 08:16   #251
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Myszołapka
Taaa ja jakoiś nie miałąm tego typu przygód oprócz jednej: Wracam sobie ze szkoł autobusem, bo nas zwolnili z ostatniej lekcji. Siadłąm na siedzenie, które wyglądało całkiem niewinnie, bardzo niewinnie(niewinnie to dobre określenie). Po kilku minutach jazdy czuję wryaźny zapach taniego wina za 3 zł. Wącham, wącham, ale nie widzę żródła zapachu, więc spokojnie rozsiadłam się na siedzeniu. Cała podróż trwałą ok. 20 i to wystarczyło Podnoszę się, żeby wysiaść i czuję, że mam mokry tyłek. Nic myślę sobie widać okresu już dostałąm, a byłą zabezpieczona. Ale oglądam się macam, a tu wielka, naprawdę wielka plama na tyłku. Wyobrażacie sobie osobę idącą przez miasto i zasłaniającą sobie plecakiem tyłek ?? Ludzie mieli ubaw, ale nikogo znajomego na szczeście nie było Miałam przemoczony płaszczyk, spodnie i bieliznę. A sprawcą okazało się tanie wino rozlane na siedzeniu Od tego czasu najpierw maca dokładnie siedzenia w autobusie

O Boże... ja miałam podobny przypadek, wracam zmęczona z pracy i chciałąm usiąść w autobusie no i się schyliłam, a że się potknęłam przed samym siedzieniem, to klapnęłam ręką w siedzienie, zanim usiadłam i czuję, że ręka jest cała mokra... szybko się wyprostowałam, patrzę, a na siedzeniu mokra plama, ktoś, może jakieś dziecko, się posikał w autobusie! Całe szczęście, że nie usiadłam, mykłam na drugi koniec autobusu, a dłoń mi po prostu brzydko pachniała do samego domu i pierwsze co, to do łazienki i mycie rąk chyba z 10 minut. OD tej mory zawsze sprawdzam siedzenia przed tym, jak usiądę, jakkolwiek mogłoby to głupio wyglądać.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-22, 09:20   #252
eklerka
Zakorzenienie
 
Avatar eklerka
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Taverney
O Boże... ja miałam podobny przypadek, wracam zmęczona z pracy i chciałąm usiąść w autobusie no i się schyliłam, a że się potknęłam przed samym siedzieniem, to klapnęłam ręką w siedzienie, zanim usiadłam i czuję, że ręka jest cała mokra... szybko się wyprostowałam, patrzę, a na siedzeniu mokra plama, ktoś, może jakieś dziecko, się posikał w autobusie! Całe szczęście, że nie usiadłam, mykłam na drugi koniec autobusu, a dłoń mi po prostu brzydko pachniała do samego domu i pierwsze co, to do łazienki i mycie rąk chyba z 10 minut. OD tej mory zawsze sprawdzam siedzenia przed tym, jak usiądę, jakkolwiek mogłoby to głupio wyglądać.
Kiedyś chciałam siadać w tramwaju, ale w ostatniej chwili jedna dziewczyna mnie postrzymała. Okazało się, że siadział tam wcześniej jakiś żul. Jejku, jak ja jej dziękiwałam! (Bo też załatwił czynność fizjologiczną na tym krześle)

Co do takich "śmierdzących" historii, to miałam kiedyś banknot 20zł, który strasznie śmierdział. Nie tylko on, ale wystarczyło go lekko złapać i juz trzeba było szybko myć ręce, bo zapach był nie do wytrzymania. Nie jest to dla mnie mała kwota zwłaszcza w wakacje, gdy nie mam korków, więc szkoda mi go było wyrzucić. Złapałam leciuteńko za rożek i poszłam wydać, a potem do domku i ręce pod kran. Bleeee. A Wy co byście zrobiły? W praniu pewnie by sie rozleciał.

Edytowane przez eklerka
Czas edycji: 2006-02-22 o 15:19 Powód: dopisanie 1 zdania ;)
eklerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 09:42   #253
natuska17
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Eklerko, trzeba było rozmienić, jeśli nie miałaś potrzeby wydania akurat
__________________

natuska17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 10:16   #254
eklerka
Zakorzenienie
 
Avatar eklerka
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez natuska17
Eklerko, trzeba było rozmienić, jeśli nie miałaś potrzeby wydania akurat
Się nabijaj
Chodziło mi o to, że tej biednej sprzedawczyni potem przez cały dzień musiały łapki śmierdzieć.
eklerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 12:37   #255
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

no a mówi się, że pieniądze nie śmierdzą
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-02, 14:25   #256
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Taverney
no a mówi się, że pieniądze nie śmierdzą
Hahaha dobre!
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-02, 14:35   #257
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Może to nie jest śmieszna historia, ale prawdziwa i zdarzyła się dzisiaj.
Stoimy sobie z koleżankami na chodniku, obok przystanku i czekając na mks gadamy. W nocy spadło trochę śniegu więc było trochę ślisko. Stoimy i gadamy jak gdyby nigdy nic, a tu jakis pędzący samochód próbował wyminąć drugi, ale zobaczył że z naprzeciwka coś jedzie więc zrezygnował. Nie udało mu sie wrócić do poprzedniej pozycji, więc zarzuciło go mocno i wjechał z impentem na chodnik w miejscu w którym stałyśmy! Dobrze, że ułamek sekundy przed tym zauważyłam zdarzenie i zdążyłyśmy odskoczyć, bo gdyby nie to, nie wiem czy mogłabym teraz to tutaj opisywać. Kierowca jak gdyby nigdy nic odjechał sobie bez żadnego przepraszam i bez tablicy rejstracyjnej, którą zostawił na chodniku. Przez godzinę nogi nam się trzęsły. Jak sobie pomyślę, jak się to mogło skończyć, to ciarki mnie przechodzą. W końcu już kilka razy słyszało się o wypadkach, kiedy samochód wjechał w przystanek i zabił ludzi.
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-02, 16:14   #258
Anul3k
Zakorzenienie
 
Avatar Anul3k
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 7 880
Wyślij wiadomość przez ICQ do Anul3k
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Ines1985
Jeszcze cos mi sie przypomnialo... Tez historia ze wsi .

Jakieś pięć lat temu spedzajac wakacje u babci na wsi zaprzyjaznilam sie z jedną moją młodszą kuzynką (nasze mamy to siostry cioteczne)... Mialysmy swoja wiejską paczkę, z ktorą zawsze spedzalysmy wieczory. Wlasciwie polowa z nas to byla rodzina .
Czasami spotykalismy sie w domu, ktory wybudowali rodzice tej kuzynki dla niej na dorosle zycie. Bylo tam lozko, stol, jakis regalik - na zime wieczory fajna miejscowka .
No i kiedys pol wsi sie tam zebralo (oczywiscie w wielkiej tajemnicy bo M. nie wolno bylo zapraszac tam znajomych, tylko rodzine). Gadamy sobie w najlepsze, a tu nagle pod dom podjezdza jakis samochod. Faceci w poplochu rzucili sie do okna.. No to co mialam zrobic - polecialam za nimi. Przykucnelam na parapecie i wydukalam tylko "jak wysoko!". Nie zdazylam nawet sie zastanowic kiedy ktos mnie popchnal bo tez spieszyl sie do ucieczki .
Wyskoczylam i pobieglam z cala reszta do lasu a pozniej juz prosto do domu. Dopiero na podworku uswiadomilam sobie ze wcale nie musialam zwiewac bo przeciez jestem kuzynką M. i spokojnie moglam tam przychodzic. To samo moj brat cioteczny ktory rowniez przerazony skakal z tego okna...

Kiedys spalam w tym domu z M. i cos nas straszyło...
Slyszalysmy jakies odlosy za drzwiami. Najgorsze bylo to, ze ten dom byl troche "niedorobiony". Schody byly zbudowane z pustakow, drzwi byly zamkniete tylko na klamke ktora sie wyjmowalo...
Strasznie sie balysmy. Rano kiedy swiecilo juz slonce z odwaga otworzylam drzwi, zrobilam krok aby wyjsc na pseudoschody i (za przeproszeniem) ***! Schodow nie bylo. Co gorsza - kilka metrow dalej lezal przewrocony "kibel" (wiecie, taki wiejski, drewniany...).
Ktoś nam postanowil zrobić świeeetny zart!
Pol dnia naprawialysmy szkody, zeby M. rodzice niczego nie zauwazyli. Ale i tak sasiadka (obecna tesciowa mojego brata) wszystko im wykablowała
Ines, a jak wysokie były te schody?
__________________
Kontakt tylko via mail.
Anul3k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 16:12   #259
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Anul3k
Ines, a jak wysokie były te schody?
nie tak wysokie aby sobie zlamać reke lub noge na szczescie . Jakieś 1.5m miały.

opisuuujcie historie
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-06, 16:51   #260
szkubana
Rozeznanie
 
Avatar szkubana
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

[quote=catherinne24]Ja pamiętam kilka, które jeszcze na myśl o nich wywołują uśmiech na mojej twarzy
Pierwsza to była pierwsza klasa liceum-ach jaka ja sieczułam dorosła pamietam kupiłam sobie pierwsze ORGINALNE buty z adidasa, a że był to zakup dosyć kosztowny, dbałam o nie niesamowicie. Były białe, więc nawet jak nie było deszczu, to się szybko brudziły, więc prałam je prawie codziennie-ręcznie oczywiście. I pewnego dnia wybrałam się dosyć daleko z koleżanką i niestety złapała nas taka ulewa, że stwierdziłyśmy, że skoro i tak jesteśmy mokre, to pobiegniemy do domu. No i tak biegłam, biegłam w tych nowych butkach, aż stwierdziłyśmy, że złapiemy jakis autobus, to będziemy szybciej w domu. Stanełyśmy na przystanku -full ludzi, bo ulewa niemiłosierna a tu kumpela sie mnie pyta-"a co ty masz na tych butach???? " -ja się patrze, a w miejscu gdzie był materiał wyszła mi piana wielkości pomarańczy-Boze jak mi było wstyd-raz przez kumpelą, że tak obsesyjnie dbam o buty, a dwa przed ludźmi, bo wyglądało to śmiesznie
__________________
Wracam na Wizaż
szkubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 19:25   #261
StigmatA
Raczkowanie
 
Avatar StigmatA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 333
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ok, to ja tez cos wrzuce, bo zwazywszy na fakt ze "całe zycie z wariatami" to mam ich tysiące :

1)Liceum, wracalismy z kolegą z imprezy "lekko" zawiani i kazdy wszedl do swojej klatki.Odtad historie kolegi znam juz z jego opowiesci...Otoz mieszkal on na czwartym pietrze, było to ok 4 nad ranem wiec nie chial budzic rodzicow(w jego stanie bylo by to wrecz niebezpieczne),wyjąl klucze i probowal trafic do zamka, w pewnym momecie klucze wypadly tak niefortunnie ze wpadły w przerwe miedzy schodami i spadly na sam parter.Kolega ostatkiem sił "spełz" na dól, kiedy juz tam byl i odzyskal klucze kompletnie nie miał sily i ochoty wdrapywac sie z powrotem na 4 pietro.Wiec ze stoickim spokojem wyszedł przed klatke i polozył sie pod lawke,na której smacznie spal jak zwykle miejscowy kloszard.Obudzil go tatuś idący do pracy, mnie zresztą tez, a raczej jego krzyki...

2)Hmm pierwszy,smaodzielny wyjazd na mazury .Od początku byl skazany na rozne ciekawe historie.Skupie na na najwiekszym pechowcu w grupie,dojechal do nas na drugi dzień,w przeddzień sam sie spakował(zapakowal wszysko do samochodu), pech chcial ze jego tata,zawodowy kierowca, wrócił z trasy na wieczór, zobaczyl zapakowany bagaznik samochódu i pomyślal ze syn wrócil jzu z tych mazur i postanowil mu to wypakowac .Mina kolegi kiedy do nas dojechał przez pol Polski i otworzyl bagaznik byla warta kazdych pieniedzy .
Byla tam taka jakby discoteka na otwartym powietrzu, chodzilismy tam tylko wieczorami, "zawiani" i zawsze w ramach oszczednosci przeskakiwalismy przez ogrodzenie omijajc "bramke".Bardzo zastanawiało nas czemu ludzie nie robia tak samo od strony drugiego pola namiotowego gdzie ogrodzenie jest 2 razy nizsze, cóz naiwniacy ?...Lecz pewnego dnia kolega( ten z fajnym tatusiem), chcial kupic piwo, a nie mial juz kasy, wiec wpadl na pomysł ze szybko skoczy do namiotu gdzie miliśmy zapasy na cały rok ,wiec szybkim i sprawnym ruchem przeskoczyl przez to ogrodzenie, cóz my usłyszelimsy: "aaaaaa!....plusk!... ..o ku.wa!...." Tym oto sposobem dowiedziliśmy sie czemu ludzie nie przeskakuja przez to zupelnie nie pilnowane i nie oswietlone ogrodzenie....

3)Początek semestru,do auli wchodzi dostojny wykladowca.Staje na katedrze,rozgląda sie i ze staranną dykcją mówi:" Jestem ze wsi !" Kątem oka widze ze paru moich przyszlych kolegów zagryzło kostki do krwi, zeby nie wybuchnac spazmatycznym smiechem . Po długiej pauzie wyklądowca dodaje: "Ale ze swojej wsi !! Oczekuje wiec szacunku i slowa dziekuje, nawet kiedy z krzywym usmiechem bede wpisywał wam do indeksu trzecą 2 !" Jak sie pozniej okazalo nalezal on do bardzo starej rodziny ziemiańskiej która przed wojną miała wiele wsi na własność

Moze narazie wystarczy bo nikomu sie nie bedzie chciało przeczytać
__________________
W tym chorobliwie zdrowym świecie - żyć jak najwiekszą schizą...

Łona
StigmatA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 20:33   #262
Edwina2111
Raczkowanie
 
Avatar Edwina2111
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 499
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Mnie się przypomniała historia z czasów licealnych:

Idziemy sobie z kumpelkami po szkole w stronę przystanku autobusowego (wszystkie byłyśmy "dojeżdżające"). Trasa wiodła wzdłuż dość ruchliwej drogi. Gadamy, śmiejemy się.
Nagle ni z tego, ni z owego jedna z moich kumpeli ryknęła: "Mój sąsiad!!! Podwiezie mnie!!!" i jak nie ruszy w dziki galop za przejeżdżającym obok nas samochodem... Biegnie za nim, macha rękami, krzyczy "Eeejjj". W ogóle rabanu narobiła na całą ulicę.
Facet musiał ją zobaczyć we wstecznym, gwałtownie z piskiem zahamował, aż go z lekka zarzuciło, wyskakuje z auta, cały blady jak opłatek, dopada do mojej kumpeli, chwyta ją za ramiona, pytając przerażony: "Co jest, matko???!!! Przejechałem kogoś!!!???".
A ona z głupią miną mu na to:
- Przepraszam pana, która jest godzina?

Okazało się, że coś jej się przewidziało i że to nie jest sąsiad, tylko obcy facet i nie wiedziała, co powiedzieć...
__________________
Trudności są stanem normalnym, ale przemijającym.

Czasem łatwiej zgasić w sobie światło niż rozjaśnić ciemność.

Mój wirtualny psiurek - Mundek http://dajmudom.pl/futro.php?id=1210
Edwina2111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 20:38   #263
wiatr86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Mi sie przypomniala sytuacja z przed moze 2 miesiecy.Otoz pewnego dnia dostaje esa od przyjaciolki ze moja starsza kuzynka ma zdj z naszego sylwetra tegorocznego,ze obciach jak nie wiem,bo zdj byly rozne ze tak to ujme:Pna jednym zdj moja przyjaciolka byla w dziwnej conajmniej pozycji,no wiec pisze do niej ze niezle jaja i ze teraz przynajmniej cala okolica bedzie wiedziala jak sie bawisz.Ona mi na to odpisuje ze no nie za bardzo bo to ja jestem na tym zdj akurat!!Okazalo sie ze zdj znalezli moi sąsiedzi ktorzy znaja sie dobrze z moja kuzynka i jej przekazali,a zdj musialam zgubic jak pewnego wieczoru bieglam z nim od kolezanki ktorej je pokazywalam.Co za pech;/ Ostatnio uslyszalam od tego sasiada ktory je znalazl zebysmy tak nie szalaly z siostra na imprezach(oczywiscie w zartach to powiedzial) ale mi sie glupio zrobilo...
wiatr86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 20:45   #264
wiatr86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Przypomniala mi sie tez inna historia.Kilka lat temu bylam z siostra i kuznka nad morzem.no i jak to wieczorem wszystkie sie wyglupialysmy i w ogole,w domku mieszkali tez inni ludzie z ktorymi ogolnie mialysmy dobry kontakt.Wszyscy razem sie wyglupiali.No i byl takze ok 25letni facet ze swoja zona i malym synkiem.Tez sie niezle potrafili wyglupiac i wlasnie pwnego wieczoru facte popil sobie za duzo i zaczal sie wyglupiac na maxa,przychodzil do nas i wariowal.Kuzynka mu caly czas dogryzala,az wreszcie wyszedl.Po czym kuznka mowi do nas ,"ciekawe jak czesto soebie konia wali" po chwili otwieraja sie drzwi,a w nich glowa tego faceta ze swlowami "slyszalem".Ale sie kuznce zrobilo glupio,nam zreszta tez.Chamskie to bylo z jej strony.
wiatr86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 20:52   #265
aisne
Zadomowienie
 
Avatar aisne
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Przypomniała mi sie taka sytuacja, która własciwie "zdarzyła się" przeze mnie.

Byliśmy już z moim TŻ razem (nie pamietam jak długo...koło miesiąca czy coś). Siedzimy sobie na łóżeczku u mnie w pokoju, rozmawiamy (wiadomo - początki :P) i nagle ja wypalam:

"A tak właściwie to jak Ty masz na imię?"

Biedny chłopak całkiem zdębiał Przez chwilę patrzył sie na mnie jak na wariatkę, a potem zaczął (wciąz ze zdziwieniem):
"No nie...spoko...ja rozumiem, wciąz tylko Mrówa i Mrówa wszędzie..." )tak mówi na niego większość znajomych).

No i musiałam się tłumaczyć, ze wiem że Bartek, tylko czy Bartosz czy Bartłomiej :P. No przecież przy poznaniu nie legitymował mi się! Chociaz inteligentniej byłoby zapytac koleżankę..ale potem by ploty poszły :P
aisne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 21:12   #266
Chezzy
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 423
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ja tez jeszcze sobie przypomniałam. Byłam na wkaacjach nad morzem leżę sobie na materacu wodnym na morzu oczywisci,e plecami do góry i zachciało mi sie popływać wstałam i zobaczyłam, że jakiś młody chłopaczek przypatruje mi sie z dziwną miną. Ja tez sie zdziwilam czego on sie czepia, dopiero jak doszła do mnie siostra okazało się, że kstium mi sie do góry podwinął i mi baloniki widac. Ja przerazona wskoczylam po szyję do wody i dopiero poprawilam to co trzeba. Ale wstyd
__________________


Chezzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-06, 21:20   #267
wiatr86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ja tez mam jeszcze kilka historyjek:
1.Moj tata umyl kiedys przez pomylke wlosy zielonym takim plynem z ziaji do higieny intymnej myslal ze to szampon niezle musialy mu sie te wlosy napienic
2.Moja mama kiedys w sklepie poprosila o napoj o zgrozo o cytuje "poprosze siedem up" (chodzilo o seven up oczywiscie) ;/ dobrze ze mnie wtedy z nia nie bylo.
3.Kiedys wieczorkiem wracalam z kumpela autobusem do domu.wypadlo na mnie zebym kupowala bilety,a bylam juz zmeczona no i poszlam i mowie "poprosze dwie połówki do..."(nazwa mojej miejscowosci)a kierowca tak na mnie spogdala z usmiechem i pyta"zdazy pani wypic?" a ja i tak nie zczailam o co mu chodzi i cos odpwoiedzialam.Dopiero pozniej do mnie dotarlo...Od tej pory prosze zawsze o ulgowe!
4.Pewnego razu bylam u rodzinki no i siedzialam w pokoju u nich z moja mama,ciocia,wujkiem i kuznem.Nagle do pokoju wpada w podskokach i samych bokserkach,po kapieli moj drugi kuzyn o rok starszy i wyciaga cos z szafy odwrocnyy przodem do mnie i kuzna a tylem do starszych(tak jakos siedzielimy) no i nagle patrze a jemu z bokserek wystaje...no wiecie,poprostu biedakowi wypadl jak tak podskakiwal mlodszy kuzyn zaczal sie smiac,starszy zwial a ja bylam speszona jak nie wiem...
wiatr86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-08, 16:35   #268
netiaa
Raczkowanie
 
Avatar netiaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: -
Wiadomości: 449
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Impersona
Kurcze, tak rże ze smiechu czytajac wasze historie, ze obudzilam meza, ktory sie strasznie wkurzyl :P Ale nie moge sie opanowac

Kiedys plywalam nad morzem wzdluz plazy i spadla mi gora od stroju (norma)
ostatnio na basenie zjezdzalam na slizgawce i podarlam stroj na tylku...
Spiewalam dawno, dawno temu w kosciele i mialam zaspiewac psalm i w ostatniej chwili kolezanka, ktora przygrywala mi na gitarze stwierdzila, ze wprowadzimy troche swiezosci i zmienimy melodie. Melodia byla sliczna, pospiewalysmy kilka razy godzine przed msza, wkoncu czas psalmu, wychodze do mikrofonu i... zapomnialam melodii... musialam zafalszowac strasznie caly poczatek, zeby zalapac spowrotem ta melodie...strtasznie mi bylo wstyd, nigdy wiecej nie zaspiewalam solowki :P

Do szkoly muzycznej tata mnie zmuszal, twierdzac, ze mam talent. Kiedys moj nauczyciel strasznie sie na mnie darl, ze nie przecwiczylam Bethovena i gram tak, jakbym gara pierwszy raz (bo tak bylo) i kazal mi zostac godzine dluzej i go przecwiczyc. Tak sie zdenerwowalam, ze zaczelam krzyczec, ze ten Bethoven jest glupi i tak mocno kopnelam w pianino, ze az zrobilam w nim olbrzymia dziure (mialam 10 lat)

Kiedys zrobilam na dzialce zakrapiana impreze. Mam co prawda w domku (altance) toalete, ale ciagle byla zajeta, a ja bylam tak pijana, ze wszytsko bylo mi jedno, wiec poszlam siusiu gdzies za krzaczek...stwierdzilam, ze jak sie chowam za jakims krzaczkiem, to nikt mnie nie zobaczy...no i schowalam sie za bujnym zywoplotem, siusiam sobie, a tu za mna glos "dobry wieczor"... okazalo sie, ze robie siusiu na glownej sciezce i poprostu kucnelam przy czyims zywoplocie :P
szczególnie to ostatnie
__________________
'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd'
netiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 17:32   #269
anestet-ka
Wtajemniczenie
 
Avatar anestet-ka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez aisne
Przypomniała mi sie taka sytuacja, która własciwie "zdarzyła się" przeze mnie.

Byliśmy już z moim TŻ razem (nie pamietam jak długo...koło miesiąca czy coś). Siedzimy sobie na łóżeczku u mnie w pokoju, rozmawiamy (wiadomo - początki :P) i nagle ja wypalam:

"A tak właściwie to jak Ty masz na imię?"

Biedny chłopak całkiem zdębiał Przez chwilę patrzył sie na mnie jak na wariatkę, a potem zaczął (wciąz ze zdziwieniem):
"No nie...spoko...ja rozumiem, wciąz tylko Mrówa i Mrówa wszędzie..." )tak mówi na niego większość znajomych).

No i musiałam się tłumaczyć, ze wiem że Bartek, tylko czy Bartosz czy Bartłomiej :P. No przecież przy poznaniu nie legitymował mi się! Chociaz inteligentniej byłoby zapytac koleżankę..ale potem by ploty poszły :P
dobre
ja tez tam mialam, znalam chlopaka dluuugo, chodzilismy przez pol roku co pare dni na piwo az sie zorientowalam ze nie wiem jak ma na imie. Po prostu nie mam pojecia..! i co tu zrobic, bo przeciez go nie zapytam popytalam po kolezankach i sie okazalo, ze tez nie wiedzą bo ciagle tylko do niego po ksywce sie zwracalismy :P
anestet-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 17:55   #270
rob4cz3q
Zadomowienie
 
Avatar rob4cz3q
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 298
GG do rob4cz3q
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

to ja napisze
rano nałożyłam sobie maseczke z Lirene - ściągająca pory. Kto uzywał wie jaki ma cudowny kolor. oczywiście zaczytałam się i nagle dzwonek do domofonu. Ja otwieram nieświadoma niczego. A tu listonosz daje mi listy, ja podpisuje,a on tylko lekko sie usmiecha. Ja oczywiście stwierdziłam że ma facet dobry humor dzis i nieświaoma swojej porażki znów poszłam czytac. Po chwili cos mnie tknęł. Wchodze d łazieki, patrzę w lustro i w wisk ,
najgorsze jest to, że ten listonosz teraz do mnie zawsze przychodzi z listami
Ps. Maseczka miała kolor wściekle niebiesko zielony (smerfowy )
rob4cz3q jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.