![]() |
#241 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 224
|
![]() ![]() ![]() ja tak czasami mówię (i nie jestem ze Śląska) ![]() ![]() pozdrawiam! P.S. Jesteście słodkie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Wczoraj przedostatni wykład mieliśmy w małym budynku, w którym sa tylko 2 aule wykładowe. Po wykładzie poszłyśmy z dziewczynami do toalety i kiedy z niej wyszłyśmy okazało się, że zamnięto nas! Byłysmy same w pustym gmachu...Miałyśmy telefon do koleżanki ale ona ż była z innej grupy i stała już na przystanku bo nie miała z nami ostatniej informatyki. Waliłyśmy więc w drzwi aż w końcu jakaś babcia przechodziła obok ulicą i usłyszała rumor więc podeszła. Drzwi były szklane więc nas zobaczyła. Poprosiłyśmy żeby poszła do budynku głównego do portiera żeby nas wypuścił. Spóżnione o 40 minut wparowałyśmy na informę! A już miałyśmy przed oczami wizję spania tam i picia całą noc kawy z automatu (tak w żartach)...Takie rzeczy to się chyba tylko mnie czepiają!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 423
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Super macie historyjki, naprawdę !!!
Mnie się jedynie taka głupia wydarzyła z mojej wizny (jak zawsze). 1. Majtki. Kiedyś tak sobie z siostrą szperałyśmy w koszyku z majtkami w hipermarkecie. Cos mnie podkusilo, żeby pogrzebać głębiej. Jakie było moje zdziwienie kiedy zamiast ładnych fig wyciągnełam tzw "namioty". Tak i na dodatek przechodziła grupka chłopców. zaczeli sie smiac i stwierdzili na cały sklep, że chyba będą na mnie za duże. 2. siedzę strasznie zestresowna przed testem z scsu. A ja niestety jak sie denerwuję to oczywiście robie głupie rzeczy. W domu to mogę sobie na nie pozwolic, no ale przy ludziach raczej nie. Ale nie wytrzymałam. Niczego nieswiadoma (tak strasznie bylam podenerwowana) zaczełam śpiewać, ale jeszcze gdyby to było normalnie to nic, ale zaczełam wyć ala Pavarotti. Dziewczyny dziwnie sie na mnie popatrzyly, zaczely smiac i stwierdzily, że mnie do opery wyslą. Mówię wam jak mi bylo głupio !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
- stoję sobie kiedyś (miałam 14 lat, piękna majowa pogoda) w kuchni i wyglądam przez okno. Stałam przy maszynie do szycia - bezwiednie gapiąc się na podwórko - sięgnęłam po nożyczki, ot, tak sobie, drugą ręką złapałam sobie grubego pejsa na samym czubku głowy - i ciach - odciełam sobie kiść włosów tuż przy skórze. Oprzytomniałam, patrzę, a w ręku grubaśne pasmo moich włosów.
To był jeszcze wtedy pikuś, bo mam bujną grzywę, i nie było nic widać, bo zaczesałam włosy na hippisa ![]() ![]() Ano - jako czubek miałam czubek ![]() - kiedyś wsiadłam do autobusu - tak niefortunnie - że przytrzasnęłam sobie włosy i uwięziło mi w drzwiach głowę, tuż przy skórze ![]() ![]() - siedzimy sobie, w ogólniaku na teście z niemieckiego, 8 rano i usiłujemy dyskretnie wspólpracować między sobą ![]() ![]() - spotykam tego samego kumpla (uwielbiam go, świetny jest) we wakacje, już każde z nas na studiach, i popychamy pier.doły, i nagle on mi mówi, że postanowił być otwarty na ludzi, i będzie odważny w szukaniu dziewczyn, i takie tam. I mija kilka minut, idzie sobie jakas kompletnie obca laska, a M. stoi chwilę, stoi, i nagle bez słowa wręcza mi swój rower (dosłownie: wpycha w dłonie, bez słowa) - po czym pobiegł zapytać tamtą laskę, czy pójdzie z nim na randkę ![]() Rozwalił mnie kompletnie. - jak miałam 10 czy 11 lat wyszłam na dwór, zaraz po ulewie, i poszłam się pohustać. Było mokro, rozbujałam się do dechy, rączki huśtawki były mokre - i puściłam się ![]() Maluch się nie wklepał, cudem boskim ![]() - jak miałam też coś z 10 lat - siedziałam na kibelku - zorientowałam się, że papier się skończył, i muszę sięgnąc po nową rolkę z szafki. Szafka była wysoko (jak dla mnie wtedy) - wdrapałam się na wannę zatem w opuszczonych do kostek dżinach - i grzmotnęłam jak długa. Miałam siniaka (uderzyłam się o sedes ![]() ![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 71
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Pare lat temu wracalam z pracy takze autobusem. Tlok byl straszny, ja skolowaciala po 9 godzinach tego mlynu biurowo- sekretariatowego. Autobus musial przejechac dosc daleka trase, z mnostwem zakretow, a nie bylo sie czego chwycic.W pewnym momencie , gdy znowu bral zakret zlapalam sie rurki. Trzymam ta rurke i czuje, ze przechylam sie razem z nia...Za chwile czuje, ze rurka SAMA WRACA do poprzedniej pionowej pozycji. Ja znowy ja ciagne w swoja strone zeby nie upasc, a ta cholera znowy w przeciwnym kierunku!
Po dobrych 30 sekundach takiego szarpania zorientowalam sie, ze wlasnie probuje wyrwac jakiejs siedzacej na siedzeniu kobiecie....karnisz do firanek, zapakowany w gazety.... Wierzcie mi, wysiadlam w polowie drogi, tak mi bylo glupio....[/quote] hahahahahahahhahahahahaha haha <hahaha> to sie uśmiałam hahahha |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Kurcze, tak rże ze smiechu czytajac wasze historie, ze obudzilam meza, ktory sie strasznie wkurzyl :P Ale nie moge sie opanowac
![]() Kiedys plywalam nad morzem wzdluz plazy i spadla mi gora od stroju (norma) ostatnio na basenie zjezdzalam na slizgawce i podarlam stroj na tylku... Spiewalam dawno, dawno temu w kosciele i mialam zaspiewac psalm i w ostatniej chwili kolezanka, ktora przygrywala mi na gitarze stwierdzila, ze wprowadzimy troche swiezosci i zmienimy melodie. Melodia byla sliczna, pospiewalysmy kilka razy godzine przed msza, wkoncu czas psalmu, wychodze do mikrofonu i... zapomnialam melodii... musialam zafalszowac strasznie caly poczatek, zeby zalapac spowrotem ta melodie...strtasznie mi bylo wstyd, nigdy wiecej nie zaspiewalam solowki :P Do szkoly muzycznej tata mnie zmuszal, twierdzac, ze mam talent. Kiedys moj nauczyciel strasznie sie na mnie darl, ze nie przecwiczylam Bethovena i gram tak, jakbym gara pierwszy raz (bo tak bylo) i kazal mi zostac godzine dluzej i go przecwiczyc. Tak sie zdenerwowalam, ze zaczelam krzyczec, ze ten Bethoven jest glupi i tak mocno kopnelam w pianino, ze az zrobilam w nim olbrzymia dziure (mialam 10 lat) Kiedys zrobilam na dzialce zakrapiana impreze. Mam co prawda w domku (altance) toalete, ale ciagle byla zajeta, a ja bylam tak pijana, ze wszytsko bylo mi jedno, wiec poszlam siusiu gdzies za krzaczek...stwierdzilam, ze jak sie chowam za jakims krzaczkiem, to nikt mnie nie zobaczy...no i schowalam sie za bujnym zywoplotem, siusiam sobie, a tu za mna glos "dobry wieczor"... okazalo sie, ze robie siusiu na glownej sciezce i poprostu kucnelam przy czyims zywoplocie :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
aaa musze jeszce to, bo zabawne
![]() jak zdawalysmy ustna mature z WOSu, kolezanka dostala pytanie o wspolczesne polskie partie polityczne. No i wymienila SLD, PSL, jeszcze jakąs, a nasza historyczka, ktora byla w komisji podpowiada jej "samoooooo...", "samooo...", a kolezanka radosnie, ze wie: "samopomoc chlopska!" druga kolezanka dostala pytanie o panstwa totalitarne, no i wymienia m.in. Koree Północna, na co dyrektor , ktory byl w komisji, z oburzeniem " a co za roznica ktora Korea!!!" Moja matura ustna z polskiego, mam na sobie nowiutki, obcisly kostiumik (super spodnie plus krotka marynareczka), 3 osoby wchodza przede mna i ja bede nastepna. Schylilam sie i trach... pekl mi zamek w spodniach, a swiatu ukazaly sie moje czerwone, koronkowe majtki (bo przeciez matura i mialy przyniesc szczescie), blagam, mojego meza, tzn. wtedy narzeczonego, ktory przyszedl mi kibicowac, zeby cos zrobil, czerwona schowalam sie w naszym gabinecie... Moj TZ bez slowa uciekl...ja juz zalamana, nie wiem gdzie on jest, a on leci szczesliwy, wzial czarna nitke i igle od woznych i postanowil mi ten zamek poprostu zaszyc, ale zeby bylo mu wygodniej kleknal sobie pode mna no i szyje, szyje, ale tylem do drzwi, ze nie widac co dokladnie robi, a wygladac to musialo dosc dwuznacznie, nagle otwieraja sie drzwi i wchodzi moja wychowawczyni z ojcem kolezanki. Jak tylko nas zobaczyla, krzyknela "O Boze" i uciekli... a ja potem sie nawet nie tlumaczylam :P Edytowane przez Impersona Czas edycji: 2006-02-22 o 07:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Na ostatnim roku studiów miliśmy wykład z gościem - postrachem całej uczelni - na takiej wielkiej sali z głośnikami. Wykładowca miał przyczepiony mikrofonik do klapy marynarki. W przerwie wykładu poszedł do toalety załatwić grubszą potrzebę... razem z mikrofonem. Cała sala wyła ze śmiechu po prostu! Jeden kumpel się w końcu zlitował, poleciał za nim, i przez drzwi mu powiedział, żeby sobie mikrofon odpiął bo w sali wszystko słychać
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() Ja miałam wpadkę, jak byłam mała. Siedzieliśmy z rodzicami w Kościele, miałam parę latek (hustorię znam z opowiadania mamy), więc siedziałam u taty na kolanach. Ksiądz miał kazanie, na 'widowni' panowała cisza i nagle prrrryyyyttt! Puściłam ogromnego bąka (cierpiałam na zaparcia, jak byłam malutka) i nic, tylko sobie nóżkami wywijam, a tata cały czerwony się zrobił, nie wiedziałam dlaczego. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
O Boże... ja miałam podobny przypadek, wracam zmęczona z pracy i chciałąm usiąść w autobusie no i się schyliłam, a że się potknęłam przed samym siedzieniem, to klapnęłam ręką w siedzienie, zanim usiadłam i czuję, że ręka jest cała mokra... szybko się wyprostowałam, patrzę, a na siedzeniu mokra plama, ktoś, może jakieś dziecko, się posikał w autobusie! Całe szczęście, że nie usiadłam, mykłam na drugi koniec autobusu, a dłoń mi po prostu brzydko pachniała do samego domu i pierwsze co, to do łazienki i mycie rąk chyba z 10 minut. OD tej mory zawsze sprawdzam siedzenia przed tym, jak usiądę, jakkolwiek mogłoby to głupio wyglądać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() Co do takich "śmierdzących" historii, to miałam kiedyś banknot 20zł, który strasznie śmierdział. Nie tylko on, ale wystarczyło go lekko złapać i juz trzeba było szybko myć ręce, bo zapach był nie do wytrzymania. Nie jest to dla mnie mała kwota zwłaszcza w wakacje, gdy nie mam korków, więc szkoda mi go było wyrzucić. Złapałam leciuteńko za rożek i poszłam wydać, a potem do domku i ręce pod kran. Bleeee. ![]() Edytowane przez eklerka Czas edycji: 2006-02-22 o 15:19 Powód: dopisanie 1 zdania ;) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Eklerko, trzeba było rozmienić, jeśli nie miałaś potrzeby wydania akurat
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() Chodziło mi o to, że tej biednej sprzedawczyni potem przez cały dzień musiały łapki śmierdzieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
no a mówi się, że pieniądze nie śmierdzą
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#256 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Może to nie jest śmieszna historia, ale prawdziwa i zdarzyła się dzisiaj.
Stoimy sobie z koleżankami na chodniku, obok przystanku i czekając na mks gadamy. W nocy spadło trochę śniegu więc było trochę ślisko. Stoimy i gadamy jak gdyby nigdy nic, a tu jakis pędzący samochód próbował wyminąć drugi, ale zobaczył że z naprzeciwka coś jedzie więc zrezygnował. Nie udało mu sie wrócić do poprzedniej pozycji, więc zarzuciło go mocno i wjechał z impentem na chodnik w miejscu w którym stałyśmy! Dobrze, że ułamek sekundy przed tym zauważyłam zdarzenie i zdążyłyśmy odskoczyć, bo gdyby nie to, nie wiem czy mogłabym teraz to tutaj opisywać. Kierowca jak gdyby nigdy nic odjechał sobie bez żadnego przepraszam i bez tablicy rejstracyjnej, którą zostawił na chodniku. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() opisuuujcie historie ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
[quote=catherinne24]Ja pamiętam kilka, które jeszcze na myśl o nich wywołują uśmiech na mojej twarzy
![]() Pierwsza to była pierwsza klasa liceum-ach jaka ja sieczułam dorosła ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Wracam na Wizaż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 333
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Ok, to ja tez cos wrzuce, bo zwazywszy na fakt ze "całe zycie z wariatami" to mam ich tysiące
![]() 1)Liceum, wracalismy z kolegą z imprezy "lekko" zawiani i kazdy wszedl do swojej klatki.Odtad historie kolegi znam juz z jego opowiesci...Otoz mieszkal on na czwartym pietrze, było to ok 4 nad ranem wiec nie chial budzic rodzicow(w jego stanie bylo by to wrecz niebezpieczne),wyjąl klucze i probowal trafic do zamka, w pewnym momecie klucze wypadly tak niefortunnie ze wpadły w przerwe miedzy schodami i spadly na sam parter.Kolega ostatkiem sił "spełz" na dól, kiedy juz tam byl i odzyskal klucze kompletnie nie miał sily i ochoty wdrapywac sie z powrotem na 4 pietro.Wiec ze stoickim spokojem wyszedł przed klatke i polozył sie pod lawke,na której smacznie spal jak zwykle miejscowy kloszard.Obudzil go tatuś idący do pracy, mnie zresztą tez, a raczej jego krzyki... ![]() 2)Hmm pierwszy,smaodzielny wyjazd na mazury .Od początku byl skazany na rozne ciekawe historie.Skupie na na najwiekszym pechowcu w grupie,dojechal do nas na drugi dzień,w przeddzień sam sie spakował(zapakowal wszysko do samochodu), pech chcial ze jego tata,zawodowy kierowca, wrócił z trasy na wieczór, zobaczyl zapakowany bagaznik samochódu i pomyślal ze syn wrócil jzu z tych mazur i postanowil mu to wypakowac ![]() ![]() Byla tam taka jakby discoteka na otwartym powietrzu, chodzilismy tam tylko wieczorami, "zawiani" i zawsze w ramach oszczednosci przeskakiwalismy przez ogrodzenie omijajc "bramke".Bardzo zastanawiało nas czemu ludzie nie robia tak samo od strony drugiego pola namiotowego gdzie ogrodzenie jest 2 razy nizsze, cóz naiwniacy ?...Lecz pewnego dnia kolega( ten z fajnym tatusiem), chcial kupic piwo, a nie mial juz kasy, wiec wpadl na pomysł ze szybko skoczy do namiotu gdzie miliśmy zapasy na cały rok ![]() ![]() 3)Początek semestru,do auli wchodzi dostojny wykladowca.Staje na katedrze,rozgląda sie i ze staranną dykcją mówi:" Jestem ze wsi !" Kątem oka widze ze paru moich przyszlych kolegów zagryzło kostki do krwi, zeby nie wybuchnac spazmatycznym smiechem ![]() ![]() Moze narazie wystarczy bo nikomu sie nie bedzie chciało przeczytać ![]()
__________________
W tym chorobliwie zdrowym świecie - żyć jak najwiekszą schizą... Łona |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 499
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Mnie się przypomniała historia z czasów licealnych:
Idziemy sobie z kumpelkami po szkole w stronę przystanku autobusowego (wszystkie byłyśmy "dojeżdżające"). Trasa wiodła wzdłuż dość ruchliwej drogi. Gadamy, śmiejemy się. Nagle ni z tego, ni z owego jedna z moich kumpeli ryknęła: "Mój sąsiad!!! Podwiezie mnie!!!" i jak nie ruszy w dziki galop za przejeżdżającym obok nas samochodem... Biegnie za nim, macha rękami, krzyczy "Eeejjj". W ogóle rabanu narobiła na całą ulicę. Facet musiał ją zobaczyć we wstecznym, gwałtownie z piskiem zahamował, aż go z lekka zarzuciło, wyskakuje z auta, cały blady jak opłatek, dopada do mojej kumpeli, chwyta ją za ramiona, pytając przerażony: "Co jest, matko???!!! Przejechałem kogoś!!!???". A ona z głupią miną mu na to: - Przepraszam pana, która jest godzina? Okazało się, że coś jej się przewidziało i że to nie jest sąsiad, tylko obcy facet i nie wiedziała, co powiedzieć... ![]()
__________________
Trudności są stanem normalnym, ale przemijającym. Czasem łatwiej zgasić w sobie światło niż rozjaśnić ciemność. Mój wirtualny psiurek - Mundek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Mi sie przypomniala sytuacja z przed moze 2 miesiecy.Otoz pewnego dnia dostaje esa od przyjaciolki ze moja starsza kuzynka ma zdj z naszego sylwetra tegorocznego,ze obciach jak nie wiem,bo zdj byly rozne ze tak to ujme:Pna jednym zdj moja przyjaciolka byla w dziwnej conajmniej pozycji,no wiec pisze do niej ze niezle jaja i ze teraz przynajmniej cala okolica bedzie wiedziala jak sie bawisz.Ona mi na to odpisuje ze no nie za bardzo bo to ja jestem na tym zdj akurat!!Okazalo sie ze zdj znalezli moi sąsiedzi ktorzy znaja sie dobrze z moja kuzynka i jej przekazali,a zdj musialam zgubic jak pewnego wieczoru bieglam z nim od kolezanki ktorej je pokazywalam.Co za pech;/ Ostatnio uslyszalam od tego sasiada ktory je znalazl zebysmy tak nie szalaly z siostra na imprezach(oczywiscie w zartach to powiedzial) ale mi sie glupio zrobilo...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Przypomniala mi sie tez inna historia.Kilka lat temu bylam z siostra i kuznka nad morzem.no i jak to wieczorem wszystkie sie wyglupialysmy i w ogole,w domku mieszkali tez inni ludzie z ktorymi ogolnie mialysmy dobry kontakt.Wszyscy razem sie wyglupiali.No i byl takze ok 25letni facet ze swoja zona i malym synkiem.Tez sie niezle potrafili wyglupiac i wlasnie pwnego wieczoru facte popil sobie za duzo i zaczal sie wyglupiac na maxa,przychodzil do nas i wariowal.Kuzynka mu caly czas dogryzala,az wreszcie wyszedl.Po czym kuznka mowi do nas ,"ciekawe jak czesto soebie konia wali" po chwili otwieraja sie drzwi,a w nich glowa tego faceta ze swlowami "slyszalem".Ale sie kuznce zrobilo glupio,nam zreszta tez.Chamskie to bylo z jej strony.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Przypomniała mi sie taka sytuacja, która własciwie "zdarzyła się" przeze mnie.
Byliśmy już z moim TŻ razem (nie pamietam jak długo...koło miesiąca czy coś). Siedzimy sobie na łóżeczku u mnie w pokoju, rozmawiamy (wiadomo - początki :P) i nagle ja wypalam: "A tak właściwie to jak Ty masz na imię?" Biedny chłopak całkiem zdębiał ![]() "No nie...spoko...ja rozumiem, wciąz tylko Mrówa i Mrówa wszędzie..." )tak mówi na niego większość znajomych). No i musiałam się tłumaczyć, ze wiem że Bartek, tylko czy Bartosz czy Bartłomiej :P. No przecież przy poznaniu nie legitymował mi się! Chociaz inteligentniej byłoby zapytac koleżankę..ale potem by ploty poszły :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 423
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Ja tez jeszcze sobie przypomniałam. Byłam na wkaacjach nad morzem leżę sobie na materacu wodnym na morzu oczywisci,e plecami do góry i zachciało mi sie popływać wstałam i zobaczyłam, że jakiś młody chłopaczek przypatruje mi sie z dziwną miną. Ja tez sie zdziwilam czego on sie czepia, dopiero jak doszła do mnie siostra okazało się, że kstium mi sie do góry podwinął i mi baloniki widac. Ja przerazona wskoczylam po szyję do wody i dopiero poprawilam to co trzeba. Ale wstyd
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Ja tez mam jeszcze kilka historyjek:
1.Moj tata umyl kiedys przez pomylke wlosy zielonym takim plynem z ziaji do higieny intymnej ![]() ![]() ![]() 2.Moja mama kiedys w sklepie poprosila o napoj o zgrozo o cytuje "poprosze siedem up" (chodzilo o seven up oczywiscie) ;/ dobrze ze mnie wtedy z nia nie bylo. 3.Kiedys wieczorkiem wracalam z kumpela autobusem do domu.wypadlo na mnie zebym kupowala bilety,a bylam juz zmeczona no i poszlam i mowie "poprosze dwie połówki do..."(nazwa mojej miejscowosci)a kierowca tak na mnie spogdala z usmiechem i pyta"zdazy pani wypic?" a ja i tak nie zczailam o co mu chodzi i cos odpwoiedzialam.Dopiero pozniej do mnie dotarlo...Od tej pory prosze zawsze o ulgowe! 4.Pewnego razu bylam u rodzinki no i siedzialam w pokoju u nich z moja mama,ciocia,wujkiem i kuznem.Nagle do pokoju wpada w podskokach i samych bokserkach,po kapieli moj drugi kuzyn o rok starszy i wyciaga cos z szafy odwrocnyy przodem do mnie i kuzna a tylem do starszych(tak jakos siedzielimy) no i nagle patrze a jemu z bokserek wystaje...no wiecie,poprostu biedakowi wypadl jak tak podskakiwal ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#268 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: -
Wiadomości: 449
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
Cytat:
![]() ja tez tam mialam, znalam chlopaka dluuugo, chodzilismy przez pol roku co pare dni na piwo az sie zorientowalam ze nie wiem jak ma na imie. Po prostu nie mam pojecia..! i co tu zrobic, bo przeciez go nie zapytam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły
to ja napisze
![]() rano nałożyłam sobie maseczke z Lirene - ściągająca pory. Kto uzywał wie jaki ma cudowny kolor. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() najgorsze jest to, że ten listonosz teraz do mnie zawsze przychodzi z listami ![]() Ps. Maseczka miała kolor wściekle niebiesko zielony (smerfowy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:22.