ZACZĘŁYŚMY 15 LUTEGO! Dieta proteinowa dr Pierre Dukana CZĘŚĆ II - dukamy 120 dni:)

[oriolka]

Witam serdecznie
Jestem nowa na forum i zdecydowalam sie napisac, bo wiele ostatnio sie mowi o diecie Dukana i spektakularnych efektach odchudzania. Mam 166cm wzrostu i waze 66kg, moim marzeniem jest osiagniecie wagi 56-57 kg. Niestety odkad pamietam jestem na diecie (oczywiscie nie do konca wytrzymanej: raz dieta, raz wielkie obzarstwo, bo troche kg stracilam i znow dieta )
Od niecalego miesiaca jestem na Dukanie, ale super efektow to nie mam -2,5 kg mniej mimo dokladnego trzymania sie diety (i to wszytsko na Ifazie, na drugiej juz wlasciwie nic nie stracilam: mam schemat 1Px1PW- moze to zly schemat?).
Juz sie zalamuje bo waga 66 kg stoi w miejscu juz od prawie 3 tygodni i nic nie chce spasc - moze przez te moje wietrzne diety moj cwany organizm chce mnie wziac na przetrzymanie???
Dodatkowo nie moge spozywac duzych ilosci nabiału t.j. mleko, jogurty itp bo dostaje po tym alergii, na razie nie tak bardzo dokuczliwej ale jednak...
Juz bylam zdecydowana zeby zaprzestac diety (ktora rozpoczelam wraz z kolezanka a ona ma juz ponad 6kg mniej ) ale stwierdzilam ze moze jeszcze dac sobie szanse...? Zaczelam uprawiac "szybkie chodzenie" mniej wiecej 4-5 razy w tyg. ok 5km i zastanawiam sie czy jeszcze nie wprowadzic rowerka stacjonarnego 2-3 razy na tydzien?
Czy na spadek wagi ma wplyw do ktorej jemy ostatni posilek i czy rzeczywiscie dozowlone sa dowolne ilosci jedzenia w trakcie posilkow i rozumiem ze na "podjadanie" pomiedzy posilkami nie ma miejsca? Mozecie napisac mi swoj przykladowy jadlospis dnia 2 fazy i czy tez macie wciaz ochote na cos slodkiego i robicie sobie te dukanowskie slodkie przysmaki?
Czy tez mialyscie zastoje wagowe i ile one moga trwac? czy te zastoje sa spowodowane moimi wczesniejszymi dietami czy tym ze ta dieta nie jest dla mnie?

Błagam was pomozcie mi i wesprzyjcie mnie swoimi radami, bo bardzo chce schudnac!!!!
Moj priv.mail: milusiaj@op.pl

Wielkie dzieki
Oriolka

[galloway]

i ja też jestem dopiero teraz....ogólnie dużo dzisiaj jadłam,cały czas byłam głodna. Były też grzeszki garść pestek z dyni, kawałek chałki i trochę surówki takiej kupnej więcej grzechów nie pamiętam a za te nadstawiam
Co do kiełbasy to ja czasami smażę na patelni grillowej i tłuszcz ładnie się wytapia...
A dzisiaj piekłam placuszki otrębowe i zjadłam chyba 7,tak więc przekroczyłam dzienną dawkę otrąb o jakieś 10 razy....ogólnie dzień pod znakiem tasiemca. Ale po 19 juz nic nie tknęłam

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

karadko właśnie dzisiaj brałam do ręki tą kiełbasę w Carrefour, kosztuje coś ponad 5 zł opakowanie

[karadka]

Tas - dziewczyny maja racje! popatrz jeszcze na to ze jestes bardzo mlodai cwiczeniami pieknie wyrzezbisz cialo wiec utrwal co masz i ciesz sie z tego!

oznajmiam ze trzeci dzien 100% doktorkowo ciekawe co waga jutro???

zycze spadeczkow rano! jutro na 100% dietka

[karadka]

witam wszystkie dukaneczki 71,6 czyli -0,7 no w 3 dni -1,7 to niezle ale przyznaje grzeszkow nie bylo! az sama sie dziwie

Gall jak Ci zaraz walne za ta chalke itd to wybije Ci wszystkie glupoty z glowy

dzisiaj oczywiscie tez dietkowo, jutro do wieczora tez tylko chyba warzywa wprowadze jak chce isc 3p/4pw bo macie racje ze chyba najwygodniej sprobuje i male grzeszki wieczorem ale postaram sie pilnowac bo w tym tempie jest szansa ze w koncem przyszleo tyg moze 6 zobacze

oriolka ile masz lat i ile diet za Toba?

[galloway]

hej
ja też mam spadek -0,5 a tyle wczoraj pochłonęłam...
karadko naprawdę za rogiem 6 na nas się czai wow szybciej by było niż na to liczyłam...ale pfu,pfu bo nie chcę zapeszać. Obiecuję dzisiaj poprawę i zaliczyć 100% białkowo-uderzeniowo wieczorkiem zdam relację
oriolka jak to się dzieje że wieczorem nie ma Twego posta a rano jest przed naszymi, chociaż nie było wcześniej...to już drugi raz w tak dziwny sposób się pojawia ?

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

karadko szybko zmieniaj wagę w podpisie....nie nadążamy jej uaktualniać tak nam lecą dkg też dopiero uaktualniłam

[karadka]

Gall super! alez te spadki motywuja

a gdzie reszta?

[haniula1803]

hej dzieczyny
ja wymiękam chyba za mało jem tych białek bo dzisiaj to nie mam siły ruszyc ręką, zimno mi i głowa strasznie boli, a na dodatek na wadze znów nie zobaczyłam spadku choć wcale nie grzeszyłam. tylko się załamać i nawpierniczać!!!!
dobrze że wam spada, gratulacje
njaśmieszniejsze jest to że nawet nie bardzo mam czym nagrzeszyć bo w lodówce same dukanowe żarełko, ale chyba ugotuje jakąś zupe warzywną, co wy na to? pozywne rozgrzewające i chyba mało kaloryczne (przynajmniej tak mi sie wydaje)

dzisiaj o 14.55 w ,,między kuchnią a salonem" bedzie o tym co lepsze cukier czy słodzik! ja będe w pracy ale jak kturaś z was jest w domu to proszę ogldajcie a potem zdajcie tu relacje

[karadka]

haniulka moze to chwilowy kryzys? natomiast Cie rozumiem no mnie ta kielbasa zbawila doslownie rano jajeczniczka z kielbaska i to mi makuje doslownie, bede codziennie chyba kielbase jadla bo jakby nie bylo to urozmaicenie a pomyslec ze patrzac kilka lat w stecz nie chycilam sie kielbasy....

ja nie mam czystej uderzeniowki ale faze bialkowa, dlatego ze oprocz tej kielbasy zjadlam budyn czekoladowy, 500ml galaretki truskawkowej, chyba z 6 serkow danio albo wiecej, jog waniliowe itd... i to w 3 dni:d

[domino166]

Hej dziewczyny,
Karadko i Gall gratuluje ale wy już tak macie,że chudniecie ekspresowo
Haniula nie przejmuj się raz dołek raz górka mnie wydaje się,że ty za mało jesz i dlatego tak źle się czujesz.

Ja w miarę trzymam się. Wczoraj zjadłam pół miseczki zupy pomidorowej ale bardzo chudej.Dzisiaj jestem po aqua więc pozwoliłam sobie na jedną czekoladke ale trudno w basenie spaliłamJutro wielki ważenie i się okaże.Od soboty pw i chyba tak zostanie do końca,wiem,że nie chcę chudnąć tak dużo jak w zeszłym roku bo źle wyglądam 65-66 bedzię dla mnie ok .A pro pos kiełbasy w Lidlu można kupić suchą krakowską z kurczaka jest chuda i bardzo smaczna-polecam!!!!

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

To się zgrałyśmy kochana

[galloway]

haniula ja też nie mam uderzeniówki,tak jak karadka jem bardziej białkowo,no i grzeszki malutkie. U Ciebie to może nie wina diety tylko jakieś choróbsko przyszło(grypa,przeziębie nie)...Tak że nie załamuj się i pomysł z zupą popieram...acha i dużo pij wody z cytryną, bo moim zdaniem to jednak wirus Cię dopadł
karadko ja dzisiaj sobie kupiłam kiełbaski myśliwki, a i kabanosy też zawsze jadłam...Nie wiem czemu do tej pory tego nie jadałaś i że jakoś wcześniej o tym nie zgadałyśmy się

[domino166]

To się zgrałyśmy

[galloway]

domino trzymam kciuki za ważenie...ja chcę odrobić wagę(64kg) z podpisu i przy moim wzroście wypadałoby jednak wazyć około 60kg

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

domino chodziło Ci o mnie? z tym zgraniem się

[karadka]

no ja nie wiem czemu nikt mnie ta kielbasa nie oswiecil wczesniej

dzisiaj musze sernik upiec, wczoraj kupilam ser ale mi si juz nie chcialo tylko chyba ten z budyniem zrobie z tym juz ugotowanym

Domi czekamy na wyniki wazenia! a zupe pomidorowa na p to jeszcze przejdzie tak mi sie wydaje lepiej niz jarzynowa
a w niedziele bede leczo robic takie przynajmniej mam plany:d

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Domi co do wagi to ja tez nie chce przesadzic za bardzo ale jakbym to 68 miala i utrzymala to byloby super i to chyb moja optymalna waga

[domino166]

Chodziło mi o nas trzy.

Ja niestety jak chudnę to najszybciej od pasa w górę a najwolniej od pasa w dół a że mam szerokie dupsko to na nim najbardziej mi zależy tylko,że efekt jest taki,ze zapadają mi się policzki a,że mam swoje lata to nie wygląda to najlepiej dlatego nie mogę szaleć z wagą.Poza tym odrobienie wagi to pikuś najgorsze z jej utrzymaniem!!!

[haniula1803]

O!!! dzięki dziewczyny za wsparcie
gall-masz racje że ja za mało jem, to na pewno nie przeziębienie bo to całkiem inne odczucie
zaraz nastawiam na zupe zrobie pomidorową lub ogórkową- bo bardzo mam na nią ochotę a wieczorem znów białka

oglądam właśnie tvn style: jest mowa o temat wędlin
i po badaniach okazało się że wędlina drobiowa nie jest taka idealna wcale nie ma najwięcej białek i naj mniej tłuszczu. Okazało się że biorąc te 2 czynniki pod uwagą najlepiej wypadła : kiełbasa such żywiecka, potem polędwica łososiowa, szynka drobiowa była prawie na samym końca za nią stała tylko martadela, czyli zucamy sie na kiełbase

[karadka]

Napisane przez domino166

Chodziło mi o nas trzy.

Ja niestety jak chudnę to najszybciej od pasa w górę a najwolniej od pasa w dół a że mam szerokie dupsko to na nim najbardziej mi zależy tylko,że efekt jest taki,ze zapadają mi się policzki a,że mam swoje lata to nie wygląda to najlepiej dlatego nie mogę szaleć z wagą.Poza tym odrobienie wagi to pikuś najgorsze z jej utrzymaniem!!!

no to u mnie odwrotnie brzuch najgorzej... a to najtrudniej zamaskowac niestety ale nie ma co narzekac! przypomnijmy sobie jak bylo rok temu, jakie rozmiary ciuchow nosilysmy itd... i ile nam sie juz udalo mimo ze troche przytylysmy

Napisane przez haniula1803

O!!! dzięki dziewczyny za wsparcie
gall-masz racje że ja za mało jem, to na pewno nie przeziębienie bo to całkiem inne odczucie
zaraz nastawiam na zupe zrobie pomidorową lub ogórkową- bo bardzo mam na nią ochotę a wieczorem znów białka

oglądam właśnie tvn style: jest mowa o temat wędlin
i po badaniach okazało się że wędlina drobiowa nie jest taka idealna wcale nie ma najwięcej białek i naj mniej tłuszczu. Okazało się że biorąc te 2 czynniki pod uwagą najlepiej wypadła : kiełbasa such żywiecka, potem polędwica łososiowa, szynka drobiowa była prawie na samym końca za nią stała tylko martadela, czyli zucamy sie na kiełbase

ogorkowa - mniam!!! uwielbiam - zrobie na warzywkach

dziewczyny a jak teraz robimy z tymi warzywkami? bo 4p/3pw to jak zaczynamy warzywka od poniedzialku to co w tym tyg tylko sb i nd z warzywkami?

[sylwusia085]

uj znowu popisaly az milo sie czyta i wchodzi teraz tutaj ;D
haniulka- ja postaram sie ogladac tvn ;p
domi- moja mamuska tez tak ma ze zalezy jej na dupsku a tu klops zapada jej sie twarz i wyglada starsznie zle... a porpos mamy ostatnio miala problemy zdrowotne i poszla na badania do spzitala i dostala taka zje** za diete dukana ze szok, podraznilla se nerki...... ale ona nie ma kawalka jelita bo maila kiedys guza i jejw ycieli i w jej pzrypadku dieta ta to zabojstwo....
karadus- ja tez leczo cisnelam z kielbaska na dukanku, i do tego lubilam strogonofa na pw.. zaspokjalam mnie na max ;D
aa haniulka zapomnialam dopisac ze ja najbardziej lubie sucha krakowsk,a pozniej poledwice losoiowa i najmniej lubie drobiowe wedliny wiec moge sie chyba cieszyc ze w miare zdrowe wedlinki jem ;D

a wiecie co dziewczyny ja zauwazylam ze juz po 1 razie z dukanem, zaczelam pochlaniac mega ilosci zoltego sera... bardziej mi smakuje niz wedliny jak nigdy ;/

ja tez gotuje ogorkowa

[Burbery]

Cześć dziewczyny, chciałabym się przyłączyć

Wiek: 22
Wzrost: 170 cm
Waga: 61,5 kg
Cel: 56 kg

Historia odchudzania:

W roku 2009/2010 osiągnęłam swoją "życiówkę" - ważyłam około 67 kg. Schudłam do 60-61 w zeszłym roku na przełomie lutego/kwietnia.

Od wakacji zaprzepaściłam dietę. W sylwestra ważyłam 64 kg. Postanowiłam się odchudzać "na własną rękę", na drakońskiej diecie zeszłam do prawie 60 kilogramów i mój metabolizm umarł. Mogłabym nie jeść nic, a waga nie chciała ruszyć nawet o 100 gramów przez blisko miesiąc, wystarczyło że zjadłam większy obiad - tyłam. Załamałam się i na 2 tygodnie przerwałam odchudzanie, tyjąc 2 kilo. Bardzo się unieszczęśliwiłam.

Mój początek z Dukanem

Na temat Dukana wiele wiedziałam już wcześniej, czytałam książkę, obserwowałam chudnące koleżanki, ale zawsze powtarzałam, że to dieta nie dla mnie, bo nie umiem zrezygnowac nawet na chwilę z warzyw.

Po ostatnich ekscesach z kolejną nieudaną :niby-dietą: Spotkałam się z koleżanką, która jest na dukanie (zaczęła się odchudzać tydzień po mnie). Przepięknie schudła w niecały miesiąc (a podobnie jak ja nie ma dużo do gubienia). Co mnie zaskoczyło, była pełna energii, zachwycona, cały czas opowiadała mi o cudownych potrawach jakie sobie robi. Próbowałam ją skusić na coś słodkiego w kawiarni, ona automatycznie mi odmówiła i to bez żadnego żalu. Była widocznie szczęśliwa ze swoją dietą i nie kusiło już ją do grzechów. Co najlepsze - jadła i chudła. Bardzo jej zazdrościłam efektów, samopoczucia i zadowolenia jakie czerpała z odchudzania. Myślałam o tym jeszcze dobry tydzień.

Potrzebowałam tego impulsu, żeby przekonać się do tej diety. Od roku widziałam znikające w oczach na niej osoby z mojego otoczenia, ale nigdy nie pomyślałam że mogłabym na niej być, bo jest dla mnie zbyt wymagająca. Myślałam że nie dam rady.

Na dukana przeszłyśmy z mamą (ona już ma doświadczenie, schudła już 15 kilo w zeszłym roku). Nasza lodówka wypełniła się nabiałem. Nauczyłam się robić dukanowy sernik, placuszki, przyrządzać sobie urozmaicone posiłki. Nie jestem głodna nawet przez chwilę, a mimo to mój metabolizm ruszył! W pierwsyz dzień ubyło mi 0,5 kg. Jestem szczęśliwa, najedzona i pełna nadziei. Chcę kontynuować dukana aż do momentu kiedy uzyskam wagę o której marzę od lat. I oto jestem ! Siedzę sobię, wcinam przepyszny chudy twarożek z cynamonem osłodzony słodzikiem w płynie. Liczę na Wasze wsparcie i wspaniałe przepisy!

[karadka]

Burbery moim daniem masz teraz dobra wage i ja na Twoim miejscu niezaczynalabym dukana, ale to tylko moje zdanie
powodzenia

[Burbery]

Napisane przez karadka

Burbery moim daniem masz teraz dobra wage i ja na Twoim miejscu niezaczynalabym dukana, ale to tylko moje zdanie
powodzenia

wiem, moja waga jest dobra, ale nie jest to "moja waga". Po prostu nie umiem jej zaakceptować, źle się czuję, tłuszczyk odkłada mi się w boczkach, co jest widoczne przy obecnej wadze. Teraz jeszcze pal licho, ale w wakacje z tą wagą nadal nie umiałam wyjść w stroju kąpielowym.

Wiem że wiele osób dało by wiele by ważyć tyle co ja, niestety to jest kwestia indywidualna, w głowie mi siedzą cały czas piękne czasy kiedy ważyłam 55 kilo, wtedy czułam się piękna, nie patrzałam na ciuchy jako na potencjalne materiały które mają ukryć to i tamto. Być może to kwestia psychiki, w granicach sześćdziesięciu kilu kilo siedzę już ponad 4 lata i nie potrafię zaakceptować tej wagi.

[domino166]

Ja też uważam,że Twoja waga jest prawidłowa przy wzroście 170 cm.To nie jest dieta dla Ciebie.

[sylwusia085]

burberry a ja uwazam ze tu nie dieta jest potrzebna a odpowiednie cwiczenia

[karadka]

a moim zdaniem to jest cos w psychice Twojej i tu dietanie pomoze... albo doprowadzi Cie do czegos niedobrego...

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

wrocilam z przerwy, niestety nie zdazymam zjesc obiadu bo wymyslilam szaszlyki z kurczaka kielbadzy i cebuli ale nie zdazyly sie do konca upiec ja musialam wracac wiec na szybko byl danio i wiesniak... i kawa zrobilam 4 szaszlyki wiec dwa pewno zjem jak przyjde a dwa na jutro o ile moj maz sie do nich nie dobierze

[Megi428]

Jestem

Gratuluje spadków - Haniula więcej jedz bo z sił nam opadniesz

Kiełbachę to ja wcinam od początku prawie - najczęściej śląska złota drobiowa albo właśnie ta krakowska sucha z Lidla - teraz ma promocję.
Dziś pierwszy dzionek w pracy po urlopie - wstawać mi się nie chciało, ale ma swoje plusy - w pracy nie myślę tak często o jedzeniu

Ja będę teraz jechać 4P/3PW - ale warzywka sob - nied - poniedz i tyle.
Dzisiaj drugi dzień bez słodziku - dałam rade - która oglądała ten program o słodziku i cukrze ? - zdawać tu relacje

[karadka]

no to po szaszlykach

moj maz wlasnie dzwonil i pytal co w tych szaszlykach bylo i jak przyprawialam kurczaka bo chce mi zrobic nowe

i wcale ich nie zjadl

tylko mial je wyciagnac po 20 minutach..... ciekawe czy bardzo smierdzi w domu spalenizna

[Megi428]

Napisane przez karadka

i wcale ich nie zjadl

tylko mial je wyciagnac po 20 minutach..... ciekawe czy bardzo smierdzi w domu spalenizna

ha ha ha

sory Karaduś ale tak mi się gęba rozjechała - może zrobi lepsze??

[karadka]

no ja tez mam ubaw po pachy ale chwilowo zgrywam wielce obrazona hahahah

ale to nic, ostatnio przychodze z pracy i pstragi piekl w piekarniku i pytam sie czemu przykryl je papierem do pieczenia a nie folia? stwierdzil ze folia widocznie sie skonczyla, no to ok, mowie ze jutro kupie, pozniej cos z lodowki wyciagalam a tam co? - folia

[Megi428]

Karadko co tam folia w lodówce - moje chłopaki jak były małe to i samochodziki znajdowałam i w lodówce i zamrażalce nawet - bo były takie jakieś cuda że pod wpływem temp zmieniały kolor i trzeba je myło zmrozić żeby bylo widać różnicę ha ha ha

[sylwusia085]

hej ja ogladalam dzis tyen program ;p a wiec ogolnie mowily i zamiennikach np nie majjonez a jogo grecki, nie ser zolty a ser mozarella light, nie cukier i slodzik a cukier brzozowy (ksyliotol) lepiej ejszcze miod, i w ogole o slodizku to mowily ze jak sie chcemy dochudzac to zamiast cukru slodizk ale jak slodzimy np 2 lyzeczki cukru to slodzik 1 slodziku i chwile w ten sposob a pozniej zrezygnowac calkiem ;p i ze dosladzac miodem ;p hm... zamiast frytek ziemniaki pieczone w piekarniku, i tyle z tego profra, ;]

karadka to bys miala mega duzo bialka na cieplo kielbacha piers heheh ;] napisz czy byly szaszlyki czy jednak nie;p

[karadka]

mezulek sie postaral szaszlyczki byly pyszne