Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[BlueManiaczka]

Napisane przez d666666

Nie, lepiej nie ryzykowac, ale bez alkoholu tez sie da
Chodzi tu nie o kalorie i wegle nawet, ale o niebezpieczenstwo dla zdrowia, mozna zapasc w spiaczke nawet, bo jestesmy jakby na to nie patrzec na glodzie glukozowym i alkohol w tym wypadku by dzialal zbyt intensywnie, to chyba tyle
Ja na kazdej imprezie musialam prosic o cole light z lodem, namawiano mnie do picia ale nie dalam sie ciezko bylo

Ja chciałam zacząć dietę tydzień temu w poniedziałek, ale nie mogłam się zebrać, nie było u mnie nigdzie w sklepach otrębów, w piątek piłam szampana rety, dobrze że nie wyszło .

Wow, 10 kg W jakim czasie tyle zrzuciłaś? ;>

Ps. Dziewczyny, jeśli bd regularnie ćwiczyć [dokładnie to mam zamiar codziennie biegać] to efekty bd lepsze? ;>

[mirkaaa]

Napisane przez SimplyDivine

Dziekuje

Nikita ja wiem, ze Swieta to Swieta, ale takim wlasnie mysleniem wiele z nas doprowadzilo do tego, ze teraz musimy byc na diecie. Ja uwazam, ze przewodnia zasada tej diety - Wszystko albo nic - powinna nas obowiazywac caly czas. Przeciez Swieta to nie tylko piernik i ryba po grecku, jedzenie to przeciez tylko dodatek.

Wiesz co, dobrze prawisz kochana
Po przeczytaniu tego postu jestem gotowa stawic czolo swietom, a wczesniej odrazu zalozylam ze nawet nie ma co, ale jednak masz racje jak dobrze ze jestes
Wszytsko albo nic

[d666666]

[QUOTE=[B]SimplyDivine;2[/B]3375677]A czy ten chlebek otrebowy to bez proszku do pieczenia jest? Bo tenze jest zabroniony na pierwszej fazie.
Ja polecam placuszki otrebowe - 2 lyzki owsianych, 1 lyzka pszennych, 2 jajka i lyzka serka homo/jogurtu naturalnego i smazymy na mocno rozgrzanym teflonie pod przykryciem

SIMPLY DIVINE< nie wiem jak Ci sie udalo przechwycic mojego niepoprawionego posta, wyslalam go i szybko zedytowalam i kilka postow wyzej jest poprawiony post, gzie uzylam slowa placek i podalam szczegoly, szybka bestja z ciebie i do tego piekna i SIMPLY DIVINE

[paaatkaaa]

ja generalnie tez dalabym rade w swieta jesc dukanowo,bo to nie takie trudne
i tak nie lubie wigilijnych potraw,ale nie chce zeby w swieta rodzice sie martwili i tyle.
chociaz zobaczymy jak to bedzie

[MrsVargas]

Napisane przez SimplyDivine

Dziekuje

Nikita ja wiem, ze Swieta to Swieta, ale takim wlasnie mysleniem wiele z nas doprowadzilo do tego, ze teraz musimy byc na diecie. Ja uwazam, ze przewodnia zasada tej diety - Wszystko albo nic - powinna nas obowiazywac caly czas. Przeciez Swieta to nie tylko piernik i ryba po grecku, jedzenie to przeciez tylko dodatek.

Tak jest
Ja tam niczego niedukanowego nie tknę w święta, jak ktoś z rodziny będzie miał z tym problem to wytłumaczę
To tylko jedzenie...

[SimplyDivine]

Napisane przez Megi428

no na święta będzie WSZYSTKO a po świętach NIC - też na święta a raczej na wigilię robię sobie dyspensę

Napisane przez mirkaaa

Wiesz co, dobrze prawisz kochana
Po przeczytaniu tego postu jestem gotowa stawic czolo swietom, a wczesniej odrazu zalozylam ze nawet nie ma co, ale jednak masz racje jak dobrze ze jestes
Wszytsko albo nic

Nawet i polskie Swieta da sie przezyc na Dukanie - wystarczy sie dobrze przygotowac. Salatke jarzynowa mozna zrobic bez groszku/kukurydzy/ziemniakow i uzyc jogurtu naturalnego zamiast majonezu. Rybe po grecku tez mozna zrobic tylko trzeba ja usmazyc bez panierki, tak samo jak dorsza czy karpia mozna ugotowac na parze i potem przyrumienic na teflonie. Barszczyk czerwony mozna ugotowac z burakow i do tego zamiast pierogow to dukanowe kluski lane. Sernik sobie upiec, babke czy innego murzynka. Do tego chlebek otrebowy albo babeczki. Udziec czy piers z indyka zamarynowac i upiec. Galarete z miesem zrobic. Tyle jest roznych opcji, ale to dla tych ktorym kuchnia nie straszna

Napisane przez d666666

SIMPLY DIVINE< nie wiem jak Ci sie udalo przechwycic mojego niepoprawionego posta, wyslalam go i szybko zedytowalam i kilka postow wyzej jest poprawiony post, gzie uzylam slowa placek i podalam szczegoly, szybka bestja z ciebie i do tego piekna i SIMPLY DIVINE

Taka szybka bestia ze mnie Dziekuje

[mirkaaa]

Ja juz wiem jak to u mnie bedzie...

Mama bedzie mnie nakłaniac, wez sprobuj chociaz, nie mozna tak sobie odmawiac wszytskiego, to tradycja trzeba wszytskiego sprobowac a moze to a to tamto a babcia z tata beda siedziec i przytakiwac.
A cala uwaga bedzie zwrocona oczywiscie na mnie ile zjadlam i czy napewno odpowiednia ilosc bo przeciez nie ma to jak rodzinka spece od wszytskiego.
Wszyscy maja racje i wiedza czego Ci trzeba jakbys sama nie wiedziała
Beda musiala sobie przygotowac chyba liste argumentow i tekstow bo mnie zasypia lawina pouczen

[pauledda]

kurcze gratuluje wszystkich spadeczkow dziewczyny i dziekuje strasznie za przepisy... jutro chyba zrobie ten serniczek ze spodem...
a co do swiat to musze napiec sobie duzo serniczkow zeby nie kusily mnie zakazane slodkosci bo u nas nie ma typowej wigilii tak ja w polsce wiec mnie beda kusic tylko ciasta

[Kostka09]

Napisane przez d666666

Witaj Kusicielko czy moge wyzebrac ten przepisik na bita smietane dukanowa,dokladnie chodzi mi o proporcje, bo mozebym zgrzeszyla, jestem przed@please

biore wiaderko serka homo z lidla 500g 3% (kazdy inny chyba moze tez byc) jeden smietan fix, 1 łyżeczka czubata kakao i słodzik do smaku ja daje 2 łyzki pudru i miksujesz... do ciasta pyszne a samo tez jak sie chce slodkiego Ci nie na diecie tez sie zajadali

[Nikita_8]

W zasadzie tak - to tylko jedzenia. Z drugiej... jesteśmy tylko ludźmi, miewamy wpadki i wiele z nas je miało. Te 2 dni to nie jest koniec świata ani diety. Tak samo jak alkohol w sylwestra. Nie wiem czy uda mi się wszystko dukanowskie zrobić, ale jeśli nie to nie mam zamiaru czuć, że zawiodłam i zawaliłam. Poza tym nie wiem czy na wigilię będę w domu - jeśli nie...
Mówiąc "wszystko albo nic" dajesz do zrozumienia, że wpadka to koniec diety.

[meddy]

Napisane przez Nikita_8

W zasadzie tak - to tylko jedzenia. Z drugiej... jesteśmy tylko ludźmi, miewamy wpadki i wiele z nas je miało. Te 2 dni to nie jest koniec świata ani diety. Tak samo jak alkohol w sylwestra. Nie wiem czy uda mi się wszystko dukanowskie zrobić, ale jeśli nie to nie mam zamiaru czuć, że zawiodłam i zawaliłam. Poza tym nie wiem czy na wigilię będę w domu - jeśli nie...
Mówiąc "wszystko albo nic" dajesz do zrozumienia, że wpadka to koniec diety.

no niestety,to Dukan mówi "wszystko albo nic", albo się trzymamy wszystkich zasad, albo nie i dajemy sobie spokój z dietą.
No, i chciałabym zauważyć, że było wiele dziewczyn, które przez całą dietę nie zgrzeszyły ani razu
ale wiadomo,błądzić jest rzeczą ludzką każdemu mogą się przytrafić słabości

[Nikita_8]

Napisane przez meddy

no niestety,to Dukan mówi "wszystko albo nic", albo się trzymamy wszystkich zasad, albo nie i dajemy sobie spokój z dietą.
No, i chciałabym zauważyć, że było wiele dziewczyn, które przez całą dietę nie zgrzeszyły ani razu
ale wiadomo,błądzić jest rzeczą ludzką każdemu mogą się przytrafić słabości

Gdzie Dukan mówi "wszystko albo nic"?
Napisałam że wiele z nas miało wpadki - to nie znaczy że wszystkie.

[mirkaaa]

Napisane przez Nikita_8

Gdzie Dukan mówi "wszystko albo nic"?
Napisałam że wiele z nas miało wpadki - to nie znaczy że wszystkie.

ohoo ktos chyba ksiazki nie przeczytal

[Nikita_8]

Napisane przez mirkaaa

ohoo ktos chyba ksiazki nie przeczytal

No właśnie przeczytałam i nic takiego nie pamiętam. Owszem - odstępstwa szkodzą i niweczą część sukcesu, ale należy iść dalej.

[d666666]

Polskie Swieta bardziej podchodza pod Dukana niz slowackie, chodzi mi o potrawy. Tak sie sklada, ze jestem zona Slowaka i na Swieta jedziemy w tym roku do jego rodzicow na Slovensko, a co za tym stoi, bede musiala zabrac zapas dukanowego zarelka,i wcinac gdzies ukradkiem. Tesciowa juz sobie kpila z mojej diety i nie wie ile schudlam, i jak dlugo wytrzymalam. Puscila tylko komentarz ' ciekawe jak dlugo...' chodzilo jej 100 o diete, zlosliwa baba')Ona sama ma wiele do zrzucenia, ale tego nie widzi, tylko innych poucza co maja robic. Ale sie wyzylam, chociaz to juz offtop. W kazdym razie bylo mi przykro, gdy tak mi powiedziala, oczywiscie pod nosem a nie wprost, kiedy zaczynalm diete. I powiem Wam, ze pamietam te slowa do dzis i one mnie motywuja do dukania, musze jej cos udowodnic...A wracajac do tematu -slowacka kuchnia jest bardzo maczna, ziemniaczana, tlusta, miesna i kapusciano-kielbasiana,nie liczac roznych lakoci. Moja tesciowa sie obrazi, ale co mnie to, musze byc dzielna. Nie bede mogla jesc kluseczek drozdzowych, takich buleczek malych tlusciutkich z cukrem i makiem i maslem, oraz tych samych ale z maslem i kapusta, ani nie zjem ich zupy wigilijnej, na wywarze z kapusty kiszonej, wiejskiej kielbasy i grzybkow suszonych( Z bardzo tlustej domowej kielbasy). Nie bede mogla zjesc takowej kielbasy, ani szynki, ani ziemniaczanej salatki (zemnakovy salad) takie cos jak nasza jarzynowa, a do tego te vyprazane file( smazone filety rybne, gruba tlusta paniera), nie liczac ciast tesciowej ( szczegolnie kremowca), ani innych pysznosci wigilijnych. Wedlug Dukana mialabym byc juz niedlugo na 3 fazie, ale to sie nie sprawdzilo i jeszcze nie sprawdzi hohoho i bede musiala jeszcze dlugo podukac: brzydal:a tak bym mogla conieco podciagnac pod 3 faze, a potem moze wroce na 2....i tak do usr.... smierci

[MrsVargas]

Napisane przez Nikita_8

W zasadzie tak - to tylko jedzenia. Z drugiej... jesteśmy tylko ludźmi, miewamy wpadki i wiele z nas je miało. Te 2 dni to nie jest koniec świata ani diety. Tak samo jak alkohol w sylwestra. Nie wiem czy uda mi się wszystko dukanowskie zrobić, ale jeśli nie to nie mam zamiaru czuć, że zawiodłam i zawaliłam. Poza tym nie wiem czy na wigilię będę w domu - jeśli nie...
Mówiąc "wszystko albo nic" dajesz do zrozumienia, że wpadka to koniec diety.

Ale to trochę co innego zaliczyć wpadkę, kiedy np. nie możesz się już powstrzymać i zjesz np. owoc, a co innego zakładać że w święta będziesz świadomie grzeszyć bo to przecież Boże Narodzenie a, jesteś tylko człowiekiem i wolno Ci popełniać błędy. Przynajmniej ja tak to widzę...

[Dunka]

Napisane przez BlueManiaczka

Wow, 10 kg W jakim czasie tyle zrzuciłaś? ;>

Ps. Dziewczyny, jeśli bd regularnie ćwiczyć [dokładnie to mam zamiar codziennie biegać] to efekty bd lepsze? ;>

Kurcze nie wiem jesli to pytanie do mnie, ale odpowiem i tak 10 kg od 10.10

[d666666]

Napisane przez Kostka09

biore wiaderko serka homo z lidla 500g 3% (kazdy inny chyba moze tez byc) jeden smietan fix, 1 łyżeczka czubata kakao i słodzik do smaku ja daje 2 łyzki pudru i miksujesz... do ciasta pyszne a samo tez jak sie chce slodkiego Ci nie na diecie tez sie zajadali

Dziekuje Zloko)))) bedzie na Ciebie jakby co

[MrsVargas]

Napisane przez Dunka

Kurcze nie wiem jesli to pytanie do mnie, ale odpowiem i tak 10 kg od 10.10

Ja Cię kręcę, co za wynik

[Nikita_8]

Napisane przez MrsVargas

Ale to trochę co innego zaliczyć wpadkę, kiedy np. nie możesz się już powstrzymać i zjesz np. owoc, a co innego zakładać że w święta będziesz świadomie grzeszyć bo to przecież Boże Narodzenie a, jesteś tylko człowiekiem i wolno Ci popełniać błędy. Przynajmniej ja tak to widzę...

Czy ja komuś każę jeść normalnie na święta? Czy nakłaniam "do złego"? Poza tym powiedziałam, że chcę jak najwięcej dukanowskiego zrobić, ale gdy będę miała ochotę na potrawę którą się u mnie robi raz do roku to nie zamierzam mieć wyrzutów sumienia. Ile mnie to będzie kosztowało to mój problem, bo tylko ja zapłacę. Nie zgadzam się po prostu z podejściem "wszystko albo nic".

[d666666]

Napisane przez meddy

no niestety,to Dukan mówi "wszystko albo nic", albo się trzymamy wszystkich zasad, albo nie i dajemy sobie spokój z dietą.
No, i chciałabym zauważyć, że było wiele dziewczyn, które przez całą dietę nie zgrzeszyły ani razu
ale wiadomo,błądzić jest rzeczą ludzką każdemu mogą się przytrafić słabości

Ok, Dukan mowi wszystko albo nic co do scislosci jego diety i trzymania sie bardzo dokladnie dozwolonych produktow, ale wie, ze jestesmy takie czasami sierotki i nam sie zgrzeszy, i czesto kazdy maly grzeszek to koniec diety. Dukan radzi, zeby po prostu dukac dalej, nawet jak sie poslizgniemy to trzeba wstac, podniesc dupencje i dalej z tym koksem. Sa jeszcze inne wyjscia- powrot do starych nawykow przez rezygnacje z diety, ale wtedy czeka na nas wielkie okraglutkie jojo

[Dunka]

Napisane przez MrsVargas

Ja Cię kręcę, co za wynik

Im wiecej ma sie do zrzucenia, tym szybciej idzie Ale jeszcze kolejne 10, ktore wiem ze pojda wolniej i 3 faza


Widze dyskusje swiateczna

d666666 ja zawsze chcialam miec męża Czecha lub Słowaka

A co do żarełka to planuję dukanowe ciasta, rybę po grecku, lekki barszczyk, troszkę smażonego karpia i myślę że świątecznie skuszę się na dwa pierożki Wiecej zdecydowanie nie

[MrsVargas]

Napisane przez Nikita_8

Czy ja komuś każę jeść normalnie na święta? Czy nakłaniam "do złego"? Poza tym powiedziałam, że chcę jak najwięcej dukanowskiego zrobić, ale gdy będę miała ochotę na potrawę którą się u mnie robi raz do roku to nie zamierzam mieć wyrzutów sumienia. Ile mnie to będzie kosztowało to mój problem, bo tylko ja zapłacę. Nie zgadzam się po prostu z podejściem "wszystko albo nic".

W porządku, wyraziłam tylko swoje zdanie

[d666666]

Napisane przez [B

MrsVargas[/B];23377454]Ja Cię kręcę, co za wynik

ja tez klaski:

[MrsVargas]

Napisane przez Dunka

Im wiecej ma sie do zrzucenia, tym szybciej idzie Ale jeszcze kolejne 10, ktore wiem ze pojda wolniej i 3 faza

Szybko zleci, wiem coś o tym

[meddy]

Napisane przez Nikita_8

Gdzie Dukan mówi "wszystko albo nic"?
Napisałam że wiele z nas miało wpadki - to nie znaczy że wszystkie.

Na stronie 58
Jasne, że nie wszystkie,ale ja osobiście wolę równać w górę, a nie w dół. Zakładanie z góry, że się będzie grzeszyło stawia pod wielkim znakiem zapytania celowość diety.
Przyznam, ze zdarzyło mi się raz zjeść jabłko kiedy jeszcze był na nie sezon(sierpień), ale nie planowałam tego, to było spontanicznie.

[d666666]

Napisane przez MrsVargas

Ja Cię kręcę, co za wynik

[QUOTE=Dunka;23377632]Im wiecej ma sie do zrzucenia, tym szybciej idzie Ale jeszcze kolejne 10, ktore wiem ze pojda wolniej i 3 faza




d666666 ja zawsze chcialam miec męża Czecha lub Słowaka

Ja tego nie planowalam, tak samo wyszlo, jak to kiedys pisalam- milosc dorwala nas w najmniej chcianym momencie a do tego poznalismy sie w Irlandii. Moj maz ma fajnych braci i kolegow, oops bracia zajeci i do tego maja czarnowlose kobitki- wiec bys im podpasowala,no nie wiem, czy bys chciala miec ta sama tesciowa
On jeszcze ma fajnych kamaradov ( kolegow)...

[Dunka]

Napisane przez MrsVargas

Szybko zleci, wiem coś o tym

Wow, co tam moje skromne 10 kg przy twoim rezultacie

Napisane przez d666666

ja tez klaski:

dziekuje!

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

[QUOTE=d666666;23377882]

Napisane przez Dunka

Im wiecej ma sie do zrzucenia, tym szybciej idzie Ale jeszcze kolejne 10, ktore wiem ze pojda wolniej i 3 faza




d666666 ja zawsze chcialam miec męża Czecha lub Słowaka

Ja tego nie planowalam, tak samo wyszlo, jak to kiedys pisalam- milosc dorwala nas w najmniej chcianym momencie a do tego poznalismy sie w Irlandii. Moj maz ma fajnych braci i kolegow, oops bracia zajeci i do tego maja czarnowlose kobitki- wiec bys im podpasowala,no nie wiem, czy bys chciala miec ta sama tesciowa
On jeszcze ma fajnych kamaradov ( kolegow)...

Aaa, ja tez nie planuje wbrew pozorom Studiuje filologie słowiańską (czeski konkretnie ) i stwierdzam, że Czesi i Słowacy to super ludzie Bracia jak mniemam są super ale teściowa - lepiej nie, ślinka mi cieknie na sama mysl o potrawach ktore napisalas

[Nikita_8]

Napisane przez meddy

Na stronie 58
Jasne, że nie wszystkie,ale ja osobiście wolę równać w górę, a nie w dół. Zakładanie z góry, że się będzie grzeszyło stawia pod wielkim znakiem zapytania celowość diety.
Przyznam, ze zdarzyło mi się raz zjeść jabłko kiedy jeszcze był na nie sezon(sierpień), ale nie planowałam tego, to było spontanicznie.

Kurcze to chyba muszę dać sobie spokój skoro za miesiąc zamierzam zjeść trochę ciasta, albo innych strasznych produktów.

[meddy]

Napisane przez d666666

Ok, Dukan mowi wszystko albo nic co do scislosci jego diety i trzymania sie bardzo dokladnie dozwolonych produktow, ale wie, ze jestesmy takie czasami sierotki i nam sie zgrzeszy, i czesto kazdy maly grzeszek to koniec diety. Dukan radzi, zeby po prostu dukac dalej, nawet jak sie poslizgniemy to trzeba wstac, podniesc dupencje i dalej z tym koksem. Sa jeszcze inne wyjscia- powrot do starych nawykow przez rezygnacje z diety, ale wtedy czeka na nas wielkie okraglutkie jojo

Jasne, ale ja nie rozumiem grzeszenia " z premedytacją".
Jestem już na III fazie i zdarzyło mi się kilka razy zgrzeszyć, ale tu na forum za grzechy zawsze były baciki i będą Teraz się trochę skład na tym wątku zmienił i bacików coraz mniej, ale kiedy ja zaczynałam to za każde, nawet małe odstępstwo od diety był bo tak się motywowałyśmy do przestrzegania zasad.