Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[Nikita_8]

Napisane przez kasssikk19

no trzymam sie jakos choc powiem szczerze ze coraz trudniej jak od tylu dni stoje myślałam że taki zastój spotka mnie koło 70 a nie 80 to zdeka dołujące... dukam ale coraz czesciej mysle brzydko nad skonczeniem ...

Nie poddawaj się!! Ruszy na dniach Musi - nie ma bata!
Trzymaj się

[kasssikk19]

Napisane przez Nikita_8

Nie poddawaj się!! Ruszy na dniach Musi - nie ma bata!
Trzymaj się

na to wlasnie licze ze w koncu ruszy tylko troche by bylo lipton jakby mi zaczelo spadac kilo na miesiac ... chociaz to kilo na tydzien ...

[Nikita_8]

Napisane przez kasssikk19

na to wlasnie licze ze w koncu ruszy tylko troche by bylo lipton jakby mi zaczelo spadac kilo na miesiac ... chociaz to kilo na tydzien ...

Jak ruszy to poleci i odbije sobie zastój

[mirkaaa]

Napisane przez kasssikk19

na to wlasnie licze ze w koncu ruszy tylko troche by bylo lipton jakby mi zaczelo spadac kilo na miesiac ... chociaz to kilo na tydzien ...

a sluchaj moze jesz produkty typu skrobia, kakao, meleko odtłuszczone w proszku albo proszek do pieczenia?

to u mnie powodowalo zastoje, jakis czas temu bylam na dukanie i wlasnie z tego powodu go rzucilam

albo ruch?
moze za malo ruchu?

albo nieuregulowane hormony masz?

[asio90]

Dzieńdoberek!
Ale mam dobry humor!
W sobotę ważyłam 72,7 kg!
A dziś? 72!

Czyli podsumowując... po 55 dniach zrzuciłam 9 kg!
Jeszcze 7 i cel II będzie osiągnięty.
A jeszcze 2 i cel I będzie osiągnięty.

[mirkaaa]

Napisane przez asio90

Dzieńdoberek!
Ale mam dobry humor!
W sobotę ważyłam 72,7 kg!
A dziś? 72!

Czyli podsumowując... po 55 dniach zrzuciłam 9 kg!
Jeszcze 7 i cel II będzie osiągnięty.
A jeszcze 2 i cel I będzie osiągnięty.

łaaaał swietny wynik
moje najszczersze gratulacje

tez bym tak chciala

[ShaMi85]

Hej!
Nie wiem ile mi spadlo, bo nie wazylam sie wczoraj, waga pokazala 57.0 kg, co wywolalo usmiech na moich ustach
Wczoraj minely 2 tyg od rozpoczecia diety, 2 tyg wynik to - 4.1 kg
Za cel stawiam sobie spadek do 54kg a gdyby to przyszlo dosc latwo, to jeszcze bardziej usatysfakcjonowaloby mnie 52 kg i mniej juz nie, bo lubie miec nieco kobiece ksztalty

Pozdrawiam Was wszstkie i zycze milego dnia

[kasssikk19]

Napisane przez mirkaaa

a sluchaj moze jesz produkty typu skrobia, kakao, meleko odtłuszczone w proszku albo proszek do pieczenia?

to u mnie powodowalo zastoje, jakis czas temu bylam na dukanie i wlasnie z tego powodu go rzucilam

albo ruch?
moze za malo ruchu?

albo nieuregulowane hormony masz?

może i nie mam dużo ruchu ale kurcze żadnej skrobi zadnych kakao i innych produktow zastojowych ... wczoraj zrobilam po ponad 2 tygodniach zastoju babke z proszkiem bo juz sie wkurzylam i mowie ze nie uzywam i stoi to jak raz uzyje to nie ma roznicy ;/

kochana może i te hormony bo ostatnimi czasy mam @ raz na 2 miesiace raz na 1,5

[asio90]

mirkaaa
a dziekuje, dziekuje
I tobie też pewnie się uda!

[mirkaaa]

Napisane przez kasssikk19

może i nie mam dużo ruchu ale kurcze żadnej skrobi zadnych kakao i innych produktow zastojowych ... wczoraj zrobilam po ponad 2 tygodniach zastoju babke z proszkiem bo juz sie wkurzylam i mowie ze nie uzywam i stoi to jak raz uzyje to nie ma roznicy ;/

kochana może i te hormony bo ostatnimi czasy mam @ raz na 2 miesiace raz na 1,5

Wiesz co to moze pojdz do endykronologa albo chociaz zrob podstawowe badania hormonow u lekarza rodzinnego

Bo ja mam to samo tzn ja biore hormony, musze je brac bo lecze sie na tarczyce i niby lecze sie juz kilka lat i one teoretycznie powinny byc unormowane ale dalej płataja mi figle.
Przejawia sie to własnie w tym ze dopadaja mnie zastoje, wolno a nawet bardzo wolno chudne i wiem ze czeka mnie ciezka droga ale trzeba jakos przerz to przebrnac

[Kostka09]

Napisane przez kasssikk19

no trzymam sie jakos choc powiem szczerze ze coraz trudniej jak od tylu dni stoje myślałam że taki zastój spotka mnie koło 70 a nie 80 to zdeka dołujące... dukam ale coraz czesciej mysle brzydko nad skonczeniem ...

kochana ja stawiam na hormony, nie chce mi się wierzyć zeby tak dlugi zastoj byl przez organizm ktory sie broni albo produkty typu skrobia, proszek, kakao...a robilas badania hormonow tarczycy..??
trzymaj sie dzielnie

Napisane przez asio90

Czyli podsumowując... po 55 dniach zrzuciłam 9 kg!
Jeszcze 7 i cel II będzie osiągnięty.
A jeszcze 2 i cel I będzie osiągnięty.

gratulujesuper

Napisane przez ShaMi85

Wczoraj minely 2 tyg od rozpoczecia diety, 2 tyg wynik to - 4.1 kg

super
ja schudlam prawie tyle samo w tym samym czasie

ja mam dzisiaj znowu ochote na sernik..

[Nikita_8]

Napisane przez mirkaaa

Wiesz co to moze pojdz do endykronologa albo chociaz zrob podstawowe badania hormonow u lekarza rodzinnego

Bo ja mam to samo tzn ja biore hormony, musze je brac bo lecze sie na tarczyce i niby lecze sie juz kilka lat i one teoretycznie powinny byc unormowane ale dalej płataja mi figle.
Przejawia sie to własnie w tym ze dopadaja mnie zastoje, wolno a nawet bardzo wolno chudne i wiem ze czeka mnie ciezka droga ale trzeba jakos przerz to przebrnac

Czyli masz niedoczynność? Ja mam w zasadzie wyniki w normie, ale lekarka stwierdziła, że w moim wieku powinnam mieć lepsze i od paru lat biorę Euthyrox. Czyli to może zastoje powodować? Niedobrze...

[mirkaaa]

Napisane przez Nikita_8

Czyli masz niedoczynność? Ja mam w zasadzie wyniki w normie, ale lekarka stwierdziła, że w moim wieku powinnam mieć lepsze i od paru lat biorę Euthyrox. Czyli to może zastoje powodować? Niedobrze...

Tak, mam niedoczynnosc
I tez biore Eutyrox
Co do zastoju, ostatnim razem jak bylam na Dukanie to bylo kilka miesiecy temu dopadl mnie miesieczny zastoj i nie wytrzymalam, wszyscy od poczatku mowili ze mi sie nie uda i w ogole i tym gadaniem spowodowali ze zrezygnowalam, zabraklo silnej woli.
Treaz nie przewiduje takie scenariusza i tylko jak ktos zaczyna sie wypowiadac na temat mojej diety w domu odrazu robie awanture

Jaka dawke bierzesz?
Bo ja az stowe

U mnie narazie bilans taki ze w ciagu 10 dni schudlam 4kg, niby dobrze tylko ze ja wiem ze to sama woda. Mam nadzieje ze teraz bedzie szlo rownie dobrze

[kasssikk19]

Dziewczynki moze hormony to po ciąży jakieś 5 miesięcy po porodzie zaczeły chyba wariować to nie tarczycy raczej ... tylko po ciąży eszcze sie nie ustabilizowały

zadnych innych obawow ktore czytalam o niedoczynnosci tarczycy nie mam predze nadczynnosci czyli ciepło mi wiecznie np tylko waga nie spada jak nadczynności powinna

[Siala_Bala]

Napisane przez Nikita_8

Dziś spadeczek tylko 0,1 kg. Albo faza I przestała przynosić efekty, albo jakiś inny powód. Zobaczę jeszcze jutro na wadze, ale tak czy siak dziś ostatni dzień I fazy.

To ile ty jesteś na 1 fazie?
Wystartowałaś 15.11, dziś jest 22 czyli 7 dni uderzeniówki aż?
Sama tak ustaliłaś czy tak wyszło z testu?

[Nikita_8]

Napisane przez mirkaaa

Tak, mam niedoczynnosc
I tez biore Eutyrox
Co do zastoju, ostatnim razem jak bylam na Dukanie to bylo kilka miesiecy temu dopadl mnie miesieczny zastoj i nie wytrzymalam, wszyscy od poczatku mowili ze mi sie nie uda i w ogole i tym gadaniem spowodowali ze zrezygnowalam, zabraklo silnej woli.
Treaz nie przewiduje takie scenariusza i tylko jak ktos zaczyna sie wypowiadac na temat mojej diety w domu odrazu robie awanture

Jaka dawke bierzesz?
Bo ja az stowe

U mnie narazie bilans taki ze w ciagu 10 dni schudlam 4kg, niby dobrze tylko ze ja wiem ze to sama woda. Mam nadzieje ze teraz bedzie szlo rownie dobrze

I słusznie - nie poddawaj się! Mam nadzieję, że mi nie zabraknie silnej woli przy zastoju. Jak jutro waga się nie zmieni to chyba właśnie pierwszy zastój mnie czeka. Ale na razie jestem dobrej myśli i zobaczymy
Ty jeszcze jakieś hormony bierzesz, tak? Moja dawka to tylko 37,5 więc nie ma tragedii na razie. Biorę jeszcze bromergon na obniżenie prolaktyny, ale to chyba nie ma wpływu.
W zasadzie waga leci póki co więc nie narzekam

[kasssikk19]

Napisane przez Siala_Bala

To ile ty jesteś na 1 fazie?
Wystartowałaś 15.11, dziś jest 22 czyli 7 dni uderzeniówki aż?
Sama tak ustaliłaś czy tak wyszło z testu?

he jak tam Kochana > waga ruszyła ?

[Nikita_8]

Napisane przez Siala_Bala

To ile ty jesteś na 1 fazie?
Wystartowałaś 15.11, dziś jest 22 czyli 7 dni uderzeniówki aż?
Sama tak ustaliłaś czy tak wyszło z testu?

Długość mojej I fazy została już przeanalizowana tu na forum gdy zaczynałam Z pierwszego testu nie pamiętam ile wyszła ale chyba 7 dni. Drugi raz musiałam coś inaczej wpisać, bo wyszły 2 dni, o 3kg niższa waga końcowa i 4 m-ce dłuższy czas całej diety
Stanęło na 7 dniach, przedłużyłam o jeden ze względów ekonomicznych żeby zrównać się z mamą - będzie łatwiej z zakupami i gotowaniem.
Do zrzucenia mam dużo i tak dziewczyny doradziły 7 dni.

[mirkaaa]

Napisane przez kasssikk19

Dziewczynki moze hormony to po ciąży jakieś 5 miesięcy po porodzie zaczeły chyba wariować to nie tarczycy raczej ... tylko po ciąży eszcze sie nie ustabilizowały

zadnych innych obawow ktore czytalam o niedoczynnosci tarczycy nie mam predze nadczynnosci czyli ciepło mi wiecznie np tylko waga nie spada jak nadczynności powinna

Oo to tez bardzo mozliwe ze po ciazy..
Niemniej jednak kochana nie poddawaj sie!
Ten czas napewno bedzie trzeba przeczekac, dasz rade wspolnymi siłami napewno sie uda

Przestrzegam Cie przed rzucaniem diety, nawet nie wiesz jak ja załuje...
Dieta rzucona a problem pozostal i co dziewczyny ktore ze mna zaczynaly juz sa bliskie celu a nie jedna go osiagnela a ja dalej jestem w punkcie wyjscia. Nie warto!
Trzymam mocno za Ciebie kciuki
Pisz jak tylko przyjdzie chwila zwatpienia!

Napisane przez Nikita_8

I słusznie - nie poddawaj się! Mam nadzieję, że mi nie zabraknie silnej woli przy zastoju. Jak jutro waga się nie zmieni to chyba właśnie pierwszy zastój mnie czeka. Ale na razie jestem dobrej myśli i zobaczymy
Ty jeszcze jakieś hormony bierzesz, tak? Moja dawka to tylko 37,5 więc nie ma tragedii na razie. Biorę jeszcze bromergon na obniżenie prolaktyny, ale to chyba nie ma wpływu.
W zasadzie waga leci póki co więc nie narzekam

Nie ja innych zadnych nie biore, naszczescie
Wybieram sie niedlugo na badania zobaczymy co wyjdzie


Tymczasem ja uciekam na wyklady

Milego dnia dziewczynki

[kasssikk19]

Napisane przez mirkaaa

Oo to tez bardzo mozliwe ze po ciazy..
Niemniej jednak kochana nie poddawaj sie!
Ten czas napewno bedzie trzeba przeczekac, dasz rade wspolnymi siłami napewno sie uda

Przestrzegam Cie przed rzucaniem diety, nawet nie wiesz jak ja załuje...
Dieta rzucona a problem pozostal i co dziewczyny ktore ze mna zaczynaly juz sa bliskie celu a nie jedna go osiagnela a ja dalej jestem w punkcie wyjscia. Nie warto!
Trzymam mocno za Ciebie kciuki
Pisz jak tylko przyjdzie chwila zwatpienia!

ja podejrzewam ze moj organizm dlugo dochodzi po ciazy do siebie :/
nigdy wczesnie nie mialam problemu z @ zawsze miedzy 28 a 33 dniem sie pojawiala a teraz jakby sie zapadala pod ziemie i nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie

[Siala_Bala]

Napisane przez kasssikk19

he jak tam Kochana > waga ruszyła ?

Ciiiichoooo
ostatnio jak wzrosła tak tkwi w martwym punkcie poza tym to moje dukanowanie to już nie jest strikte dukanowanie dlatego czytam Was a rzadko się udzielam. Kilka dni się już nie ważyłam, więc zobaczę jutro co to będzie

Napisane przez Nikita_8

Długość mojej I fazy została już przeanalizowana tu na forum gdy zaczynałam Z pierwszego testu nie pamiętam ile wyszła ale chyba 7 dni. Drugi raz musiałam coś inaczej wpisać, bo wyszły 2 dni, o 3kg niższa waga końcowa i 4 m-ce dłuższy czas całej diety
Stanęło na 7 dniach, przedłużyłam o jeden ze względów ekonomicznych żeby zrównać się z mamą - będzie łatwiej z zakupami i gotowaniem.
Do zrzucenia mam dużo i tak dziewczyny doradziły 7 dni.

Ahh tak, przypomniałam sobie
Wybacz. Pamiętałam taką analizę diety ale nie kojarzyłam nicku.

[Nikita_8]

Napisane przez Siala_Bala

Ahh tak, przypomniałam sobie
Wybacz. Pamiętałam taką analizę diety ale nie kojarzyłam nicku.

A Ty mi wybacz, ale ciągle Cię czytam Siala Baba Tu jest tyle osób, że ciężko wszystkich kojarzyć i jeszcze ich historie

[d666666]

[QUOTE=Kostka09;23381053]gratulacje swietny wynik


dzisiaj mija mi 14 dzien diety i schudłam 4,3kg waga nie podskoczyla nawet po weekendzie co mnie dziwi bo sie obzarlam jak swinka (ale wszystkim co dozwolone)
co do burakow i marchwi są kontrowersyjne bo slodkie ale ja dodaje je glownie do ciasta w dni PW (po garsci) i z burakow kiszę barszcz i taki pije - ma mnostwo witamin i dlatego go sobie nie odmawiam. w dni PW robie tez sok z marchwi + burak ale to malutka szklaneczke jako lek na odporność zastojow na razie z tego powodu nie widzę jak beda to bede myslala nad ograniczeniem do jednej porcji dziennie (teraz 2)

Mniam mniam, a jak dokladnie to robisz, zeby nadawal sie do uzytku, jak jest ukiszony to go jeszcze gotujesz, help??Mi sie zachcialo czegos takiego, a w szafce mam barszczyk winiary- niestety tam jest pewnie cukier, a ja uwielbiam barszczyk

miłego dnia

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

[QUOTE=Kostka09;23381053


ogorki kiszone i kapuste mozesz wcinac spokojnie tylko najlepiej domowe bo nie sa takie slone, te kupne sa bardzo slone i beda zatrzymywaly wode.. ja na pierwszej fazie jadlam tylko kiszone domowe bo konserwowych nie lubie
co do ilosci warzyw ktore jesz wydaje mi się ze to mało, jezeli jesz tylko ogorka i pomidora do sniadania/kolacji zrob sobie solidna porcję salaty na obiad do miesa, albo leczo, bigos, warzywa na parze...
ja w dni PW staram sie jesc warzywa do kazdego posilku szczegolnie wszelkie salaty w duzych ilosciach

co do swiat widzę ze dyskusja na calego nadrabiam już od godziny tez mialam zamiar zrobic odpust na swieta, ale co 3 dni zarcia?? i zmienilam nastawienie robimy z bratowa menu dukanowe i tego sie trzymam a jak wpadnie cos ponad to bedzie grzech ale zakladam, że ladnie dietkuję
co do alko na sylwestra to sie okażea jedzonko bedzie dietkowe w 100%

dzisiaj mija mi 14 dzien diety i schudłam 4,3kg waga nie podskoczyla nawet po weekendzie co mnie dziwi bo sie obzarlam jak swinka (ale wszystkim co dozwolone)
co do burakow i marchwi są kontrowersyjne bo slodkie ale ja dodaje je glownie do ciasta w dni PW (po garsci) i z burakow kiszę barszcz i taki pije - ma mnostwo witamin i dlatego go sobie nie odmawiam. w dni PW robie tez sok z marchwi + burak ale to malutka szklaneczke jako lek na odporność zastojow na razie z tego powodu nie widzę jak beda to bede myslala nad ograniczeniem do jednej porcji dziennie (teraz 2)

a dzisiaj na obiad gulasz z żoładków

miłego dnia[/QUOTE]

Napisane przez Kostka09

a np. rucole lub roszponke lubisz? ja to wcinam kupuje w lidlu i zjadam paczke na PW
a napewno szpinak, brokuły, cukinie,papryke i inne warzywa tez warto przemycic

ja to nie moge sie doczekac dni PW i mam mase pomyslow za to na P wlasciwie dojadam czym sie da bo samo miecho wychodzi mi bokiem

o wlasnie, rukola jest super na problemy z porcelanka

[kasssikk19]

Napisane przez Siala_Bala

Ciiiichoooo
ostatnio jak wzrosła tak tkwi w martwym punkcie poza tym to moje dukanowanie to już nie jest strikte dukanowanie dlatego czytam Was a rzadko się udzielam. Kilka dni się już nie ważyłam, więc zobaczę jutro co to będzie

To ja już wiem czemu i ja tkwie w martwym punkcie
jak mozesz mi to robic

[Fenris]

Kurcze, a ja mam hormony w normie (miałam badania na tarczycę), wszystko ok i dziwi mnie to 2,9kg w 22 dni. Bo ani @ nie ma, ani nic, jem zgodnie z zaleceniami (tylko w sobotę i niedzielę wcinałam Dukanową Nutellę).
Pfffffff

A teraz jem kurczaka z serkiem wiejskim, bo sam kurczak suchy wyszedł.
W domu zrobię pangę i jakieś ciasto - myślę nad ptasim mleczkiem lub sernikiem na zimno z czekoladą zamiast galaretki...

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Nikita - przypomniało mi się. Jeśli lubisz soki warzywne to kupuj sobie na PW i pij do woli (ja znalazłam pyszne pomidorowe i wielowarzywne). Są bez cukru.

[Nikita_8]

Napisane przez Fenris

Nikita - przypomniało mi się. Jeśli lubisz soki warzywne to kupuj sobie na PW i pij do woli (ja znalazłam pyszne pomidorowe i wielowarzywne). Są bez cukru.

Racja!! Super pomysł! Dziękuję

[kasssikk19]

Napisane przez Fenris

Kurcze, a ja mam hormony w normie (miałam badania na tarczycę), wszystko ok i dziwi mnie to 2,9kg w 22 dni. Bo ani @ nie ma, ani nic, jem zgodnie z zaleceniami (tylko w sobotę i niedzielę wcinałam Dukanową Nutellę).
Pfffffff

A teraz jem kurczaka z serkiem wiejskim, bo sam kurczak suchy wyszedł.
W domu zrobię pangę i jakieś ciasto - myślę nad ptasim mleczkiem lub sernikiem na zimno z czekoladą zamiast galaretki...

a ile wazysz przy jakim wzroscie?

[Kostka09]

Napisane przez Siala_Bala

Ciiiichoooo
ostatnio jak wzrosła tak tkwi w martwym punkcie poza tym to moje dukanowanie to już nie jest strikte dukanowanie dlatego czytam Was a

czyżby nam sie towarzystwo wykruszało...

Napisane przez d666666

Mniam mniam, a jak dokladnie to robisz, zeby nadawal sie do uzytku, jak jest ukiszony to go jeszcze gotujesz, help??Mi sie zachcialo czegos takiego, a w szafce mam barszczyk winiary- niestety tam jest pewnie cukier, a ja uwielbiam barszczyk

biore 1-1,5 kg burakow, obieram kroje w plastry do duzego sloja zalewam letnia przegotowana wodą ok2,3 litry dodaje troszke kminku i czosnku, lyzeczke cukru lub bez, i skorke z chleba razowego lub: troszke zurku lub troszke wody z ogorkow kiszonych - cokolwiek co zakwasi i zacznie zaczyn, trzymam w cieplym miejscu przykryte sciereczką ok. tygodnia, jak juz jest wyraznie kwasny to przecedzam do butelki plastikowej i daje do lodowki, taki trzymam nawet 3-4 tygodnie mozna pic na surowo, ale ja rozrabiam kostke warzywna + lisc lautowy, ziele ang. i dolewam barszczyku, nie gotuje!!! bo szkoda witamin tylo mocno podgrzewam jest boooski ma niesamowite wlasciwosci takie "winko" buraczane

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez d666666

o wlasnie, rukola jest super na problemy z porcelanka

nie slyszalam ale pewnie cos w tym jest bo nie mam problemów

[asio90]

Odkryłam cudowne działanie kawy!

na uczelni w sobote piłam kawe rano, a kolo poludnia musialam leciec na porcelanke, w niedziele to samo, Dziś wypiłam do śniadania też kawę, więc zobaczymy, jak podziała tak samo jak we wcześniejszych dniach, to zacznę pić kawę codziennie rano.
Zapomniałam kompletnie, że kawa działa zmiękczająco-przeczyszczająco

[martasdz]

Napisane przez asio90

Odkryłam cudowne działanie kawy!

na uczelni w sobote piłam kawe rano, a kolo poludnia musialam leciec na porcelanke, w niedziele to samo, Dziś wypiłam do śniadania też kawę, więc zobaczymy, jak podziała tak samo jak we wcześniejszych dniach, to zacznę pić kawę codziennie rano.
Zapomniałam kompletnie, że kawa działa zmiękczająco-przeczyszczająco

potwierdzam, już przed dietą mi pomagała, choć nie lubię kawy, to, o ile nie była to sesja, piłam ją tylko i wyłącznie celem zrzucenia zbędnego balastu

z tym, że mnie trochę szybciej ona rusza, zazwyczaj max. godzinę od wypicia, a najczęściej jeszcze w trakcie