ZACZĘŁYŚMY 15 LUTEGO! Dieta proteinowa dr Pierre Dukana CZĘŚĆ II - dukamy 120 dni:)

[jolka65]

No i poległam ale tylko połowicznie Robiła sobie bułeczki otrębowe do pracy na jutro i jedną zjadłam do kolacji. Na jutro zostały 2 .

[sylwusia085]

hej, moja waga 68,6 moze waga zblizajacego sie @ ? kurcze znow sie rozchorowalam cos ostatnio zbyt zcesto mi te zatoki siadaja!!!!!!! co do sukienki zdecydowalam sie isc w tej bialo rozowej mam do tego te sandalki co na foto ale one sa na obcasie i zapinane a ja je tylko na foto tak o zalozylam hihi wiec wygladaja zupelnie inaczej na nodze ;] zastanawiam sie czy bransoletka na noge wygladalaby do tego stroju elegancku czy nei bardzo co myslicie? a co do wiszacych kolczykow ja od lat nosze male zlote koleczka i do tych wiszacych cos slabo mnie przekonalyscie........... .... wlosy bede miala rozpuszczone i grzyweczke mam krotka wycieniowana wiec chyba git?

a co do tych tabeltek mysle ze to gowno! tak jak z wiekszoscia tych mega wspanialych ziolowych specyfikow jeszcze wiadomo ze jak by to bylo skuteczne to nie dodawali by do 3 dwoch ggratis bo byloby to drozsze i poczta pantoflowa i tak by sie rozeszlo ze to jest super lekarstwo itp.... jedyne co slyszlaam dobrego o tabletkach tzn ze sie chudnie nie mowie tutaj o skutkach ubocznych ;/ to tabletki alli.... moja kumpela schudla 20kg na nich

[50wiosen]

Cześć u mnie zastój ale przetrzymam. Jutro jak zwykle jadę na działeczkę i mam nadzieję że za bardzo nie bedę przginać z grzeszeniem. Teraz oglądam mecz siatkarski bo jestem fanką tego sportu szczególnie siatki męskiej Fajne chłopaki!!!

[Kasiad01]

Hej! Ja dziś +0,2 kg
A tak poza tym to ciągle chodzę głodna Kurcze, ta dieta po 4 miesiącach jest dla mnie znacznie trudniejsza niż przez pierwsze 2
Tracę powoli cierpliwość i chęci

Gall, zazdroszczę Ci tego arbuza

Karadko, oj nie ładnie zwalać na Megi odpowiedzialność za Twoje łakomstwo na batoniki

Sylwusia, ale to nie są tabletki tylko koktail proteinowy. Czy to jest dobre, to nie wiem Do tych wszystkich specyfików podchodzę z rezerwą, nieraz się już nacięłam.

Jolka, ale bułeczka otrębowa to przecież nie grzech

50wiosen, mówisz fajne chłopaki??

[Megi428]

Napisane przez karadka

gall nie przejmuj sie
wszystko co napisze to wina megi po mi napisala zeby mnie batoniki nie kusily i jak to przeczytalam to przypomnialo mi sie ze mam te 2 ziarenkowe to je zjadlam z racji braku obiadu ktory nie zdazyl sie zrobic ale dzisiaj pierwszy dzien @ wiec wybaczcie ta zachcianke poza tym dukanowo na 100%

Napisane przez 50wiosen

Cześć u mnie zastój ale przetrzymam. Jutro jak zwykle jadę na działeczkę i mam nadzieję że za bardzo nie bedę przginać z grzeszeniem. Teraz oglądam mecz siatkarski bo jestem fanką tego sportu szczególnie siatki męskiej Fajne chłopaki!!!

młode, wysokie ciacha

Napisane przez Kasiad01

Hej! Ja dziś +0,2 kg
A tak poza tym to ciągle chodzę głodna Kurcze, ta dieta po 4 miesiącach jest dla mnie znacznie trudniejsza niż przez pierwsze 2
Tracę powoli cierpliwość i chęci

Karadko, oj nie ładnie zwalać na Megi odpowiedzialność za Twoje łakomstwo na batoniki

Kasiu Kochana dzieki że się za mną ujęłaś

Ja w diecie zauważyłam że mam takie okresy kiedy mam dość tych wszystkich białek, że jak mam zjeść to wolę nie jeść, że normalnie ż...ć się chce, a są okresy kiedy wymyślam w kuchni, dostaję powera i jest fajnie i mogę sobie tak dietkować i dietkować
Teraz mam okres powera więc nie jest źle, a za owocami nie przepadam, pojadłam parę truskawek raz i drugi ale szału nie było. I jak już kiedyś pisałam - zdurniałam do reszty bo patrząc na jedzenie robię w myśli skan - węgli tyle, tłuszczu tyle, białka tyle i często kończy się na tym że rezygnuję, choć czasami nie powiem uszczknę czegoś zakazanego, a ostatnio marzę o uczcie - grzechu - młode ziemniaczki ze skwarkami z boczku i koperkiem, ale nie jeden czy dwa ale cały talerz małych okrągłych ziemniaczków - pewnie kiedyś popłynę, może na urlopie

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

A w ogóle miałam plan że na czas urlopu III faza co by było łatwiej - wiecie chlebek, dwa razy w tygodniu skrobia, 2 razy uczta itp smakołyki, potem stwierdziłam że nie dam rady wrócić na II fazę, ale ostatnio świta mi myśl żeby na urlop jednak wskoczyć na tą III fazę bo i tak będę grzeszyć - co o tym myślicie?
Chyba III na urlop?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Mykam spać
Rano spadków życzę
Miłej nocki
Dobranoc

[50wiosen]

Ja też mam chwile że chciałabym rzucić dietę i podjeść smakołyków ale jak Was poczytam że lecicie z wagą w dół to mobilizuję się. Jest to coś w rodzaju współzawodnictwa która się nie da.
Kasiu głowa do góry tyle już straciłaś kilogramów jesteś dla nas niedoścignionym wzorem. Wszystkie próbujemy Cię dogonić w spadku wagi ale nam się to nie udaje.
Dieta nie jest taka zła bo nie chodzimy głodne a i małe grzeszki gdy coś niedozwolonego skubniemy nie bardzo wpływają na wagę. Trzymaj się kochana i nie odpuszczaj
Megi nie wiem czy to dobry pomysł przejść na urlopie na III faze będzie trudno wrócić na II. Lepiej trochę pogrzeszyć na II i mieć zastój niż się meczyc z powrotem.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Też lecę spać. Dobranoc i życzę spadeczków. Wracam w niedzielę wieczorkiem Pa! Już czs

[Kasiad01]

Hej! Ja dziś cały 1 kg mniej. Nie rozumiem tej wagi No ale nie powiem, że się nie cieszę
Może to dlatego, że cały dzień wczoraj chodziłam głodna, ale udało mi się nie nagrzeszyć. Ale aż cały kilogram Chyba muszę wymienić baterie w mojej wadze.

Co do jedzenia na urlopie to nie wiem Megi co Ci poradzić. Ja to np mam wykupione na 5 dni naszego wyjazdu jedzenie w hotelu. Nie będę kupować sobie specjalnie jakichś innych produktów, bo poprostu szkoda mi kasy i zachodu (wezmę jedynie opiekacz, otręby i jajka, żeby sobie bułeczki dukanowskie robić). Ale jedzenie będzie serwowane na zasadzie szwedzkiego stołu, więc myślę, że coś w miarę dukanowego dla siebie wybiorę zawsze, przynajmniej na śniadanie, nie wiem natomiast na jakiej zasadzie będą obiadokolacje, ale mam nadzieję, że też na zasadzie stołu szwedzkiego. Najwyżej będę nakładać mięso gotowane plus jakieś warzywa na talerz. No, ale całkiem dukanowo to się napewno nie uda.

[karadka]

czesc kochane -0,5kg czyli woda schodzi wczoraj bylo bialkowo mimo 2 batonikow tych ziarenkowych ale uwiezcie mi i tak to jest cud ze tylko na batonikach skonczylam, poza tym miesko w sosie koperkowym jadlam o 9 wieczor bo bylam glodna jak wilk dzisiaj juz bedzie lepiej dublin chyba odpuszczam z tymi zakupami bo kumpela z ktora mialam jechac tez wczoraj dostala@ i tez nie najlepiej sie czuje

Napisane przez sylwusia085

hej, moja waga 68,6 moze waga zblizajacego sie @ ? kurcze znow sie rozchorowalam cos ostatnio zbyt zcesto mi te zatoki siadaja!!!!!!! co do sukienki zdecydowalam sie isc w tej bialo rozowej mam do tego te sandalki co na foto ale one sa na obcasie i zapinane a ja je tylko na foto tak o zalozylam hihi wiec wygladaja zupelnie inaczej na nodze ;] zastanawiam sie czy bransoletka na noge wygladalaby do tego stroju elegancku czy nei bardzo co myslicie? a co do wiszacych kolczykow ja od lat nosze male zlote koleczka i do tych wiszacych cos slabo mnie przekonalyscie........... .... wlosy bede miala rozpuszczone i grzyweczke mam krotka wycieniowana wiec chyba git?

a co do tych tabeltek mysle ze to gowno! tak jak z wiekszoscia tych mega wspanialych ziolowych specyfikow jeszcze wiadomo ze jak by to bylo skuteczne to nie dodawali by do 3 dwoch ggratis bo byloby to drozsze i poczta pantoflowa i tak by sie rozeszlo ze to jest super lekarstwo itp.... jedyne co slyszlaam dobrego o tabletkach tzn ze sie chudnie nie mowie tutaj o skutkach ubocznych ;/ to tabletki alli.... moja kumpela schudla 20kg na nich

sylwusia mam nadzieje ze te chorobska sie skoncza a co do branzoleki to na plaze oki ale na wesele to dla mnie wiocha - to tak szczerze mowie co mysle i do tego stroju nie pasuje a kolczyki to bym kupila jakies wieksze bo soro nie bedzie naszyjnika to duze kolczyki dodadza uroku. a wlosy bym upiela - bedzie pewno cieplo wiec rozpuszczone beda tylko przeszkadzac ale zrobisz jak uwazasz my tylko czekamy na zdjecia

Napisane przez 50wiosen

Cześć u mnie zastój ale przetrzymam. Jutro jak zwykle jadę na działeczkę i mam nadzieję że za bardzo nie bedę przginać z grzeszeniem. Teraz oglądam mecz siatkarski bo jestem fanką tego sportu szczególnie siatki męskiej Fajne chłopaki!!!

oj megi ja tez szkoda tylko ze tak niewiele im braklo a cos jeszcze w klubie napisze

Napisane przez Megi428

młode, wysokie ciacha



Kasiu Kochana dzieki że się za mną ujęłaś

Ja w diecie zauważyłam że mam takie okresy kiedy mam dość tych wszystkich białek, że jak mam zjeść to wolę nie jeść, że normalnie ż...ć się chce, a są okresy kiedy wymyślam w kuchni, dostaję powera i jest fajnie i mogę sobie tak dietkować i dietkować
Teraz mam okres powera więc nie jest źle, a za owocami nie przepadam, pojadłam parę truskawek raz i drugi ale szału nie było. I jak już kiedyś pisałam - zdurniałam do reszty bo patrząc na jedzenie robię w myśli skan - węgli tyle, tłuszczu tyle, białka tyle i często kończy się na tym że rezygnuję, choć czasami nie powiem uszczknę czegoś zakazanego, a ostatnio marzę o uczcie - grzechu - młode ziemniaczki ze skwarkami z boczku i koperkiem, ale nie jeden czy dwa ale cały talerz małych okrągłych ziemniaczków - pewnie kiedyś popłynę, może na urlopie

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

A w ogóle miałam plan że na czas urlopu III faza co by było łatwiej - wiecie chlebek, dwa razy w tygodniu skrobia, 2 razy uczta itp smakołyki, potem stwierdziłam że nie dam rady wrócić na II fazę, ale ostatnio świta mi myśl żeby na urlop jednak wskoczyć na tą III fazę bo i tak będę grzeszyć - co o tym myślicie?
Chyba III na urlop?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Mykam spać
Rano spadków życzę
Miłej nocki
Dobranoc

megi jednym slowem dostalo mi sie niezle wp...... od Ciebie hehehehehe

kurcze z ta III to sama nie wiem bo ostatnio tak sobie myslalam jak ja wroce na ta II zeby jeszcze troche zrzucic bo masakra jakas czlowiek sie rozpuszcza jak nie wiem co! natomiast mimo malych grzeszkow w postaci malutkich slodkosci to jak na razie to trzymam sie chyba na tej III jakos i nie jest ona zla tylko musimy chyba sie jeszcze bardziej przyzwyczaic, w tym tygodniu na poczatku troche poplynelam przez te moje stresy ale to tylko ze slodyczami bylo a waga juz -0,6 odkad zaczelam III

[domino166]

Cześć dziewczynki,
A u mnie spadek -0,8 w końcu zobaczyłam 64,9 na wadze niestety ta waga bardzo się waha więc pewno długo się nie nacieszę
Karadko,Kasiu-gratuluję
Może gdybym była na II fazie szybciej bym zrzuciła ale już nie dawałam rady z samymi P-wczoraj było bardzo ciężko a tak na III chudnę moze wolniej ale chudnę i może do sierpnia osiągnę zaplanowany wynik?
Trzymajcie się dziewczyny, wyjeżdżam na 3 dni wiec mnie nie bedzie.

[karadka]

domino gratuluje czyli III fazowiczki zaliczaja spadki wypoczywaj kochana i baw sie dobrze!!!!!

[galloway]

cześć dziewczyny u mnie waga w miejscu, ale dzisiaj próbuję robić wczorajsze P o którym zapomniałam...nie wiem czy mi się uda ale próbować trzeba
Widzę że dzisiaj macie piękne spadeczkiczyli samo P działa nawet po przerwie
megi lepiej sobie pogrzeszyć niż powiedzieć że jestem na III a potem wracam na II, tak przynajmniej mi jest łatwiej
sylwusia też uważam jak karadka spróbuj upiąć włosy bo rozpuszczone po krótkiej chwili będą jak strąki przy takim upale, no i co do bransoletki też uważam ze tylko na plażę,zresztą to ogólnie nie mój styl więc nie powinnam się wypowiadać

[haniula1803]

hej dziewczyny gratuluje spadków
wczoraj te oglądałam mecz (sama kiedys grałam) więc uwielbiam, tak nie wile im brakowało co do diety do 22 mało co zjadła a wszystko dukanowo, a potem mąż skoczył sobie po piwko a mi kupił loda- magnuma (mojego ulubionego) no i popłynełam, potem miałam straszne wyzutu, ale jak to mówią mądry polak po szkodzie . na wage nie weszłam bo wysiadły mi baderie- chyba waga zastrajkowała, nie chciała na sobie takiego ciężaru

domino- udanego wypoczynku
Megi- ja na urlopie robie III faze bo na bank nie dam rady być na II
galloway- trzymam kciuki a dzisiejsze P

[Megi428]

Witam Kochaniutkie
Gratuluję spadeczków - jest dla mnie szansa na jutro że też zaliczę bo ostatnio mamy prawie jednakowo wzloty i upadki - jutro już wlezę na szklaną francę

Napisane przez karadka

megi jednym slowem dostalo mi sie niezle wp...... od Ciebie hehehehehe

Pewnie myślałaś że ci się upiecze Kochana???

Napisane przez domino166

Trzymajcie się dziewczyny, wyjeżdżam na 3 dni wiec mnie nie bedzie.

Domino miłego wypoczynku

Napisane przez galloway

megi lepiej sobie pogrzeszyć niż powiedzieć że jestem na III a potem wracam na II, tak przynajmniej mi jest łatwiej

chyba masz rację że trzymać się tego że to II faza z mega grzeszkami niż potem mam niby wracać na nią, a tak to po prostu dalej będę na II

Napisane przez haniula1803

Megi- ja na urlopie robie III faze bo na bank nie dam rady być na II
galloway- trzymam kciuki a dzisiejsze P

no ja chyba zrobię jak gall radzi że II z grzeszkami co by sobie nie wmawiać że wszystko mi wolno bo jestem na III ale grzeszki będą oj będą i to mega

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Sylwusia dołączam się do opinii dziewczyn - włosy w ładny koczek co by w gorąc nie grzały, a bransoletkę - na urlopie owszem ale na wesele według mnie też nie bardzo pasuje - lepiej na rękę ładną delikatną

[sylwusia085]

hej dzieki za rady hihi co do tej bransoletki wszyscy mi mwoia ze to jest wiesniacki pomysl hehe wiec odpuszczam ;] a co do wlsoow bedzie ciezko bo ja mam pocieniowane i tylko kitka wychodzi a kok nie bardzo bo sa chyba za krotkie.............. ale pokombinuje

Megi- co do fazy na jakiej byc powinnas mysle ze przy twoim samozaparciu nie schodz na III a pozostan na II z grzechami....

[Megi428]

Sylwusia ja się lubię bawić włosami - chętnie zrobię ci koka

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Sylwusia no tak właśnie zrobię że II, a że będę u rodzinki to ewentualne grile i imprezki będą grzeszki - czytaj codziennie , no gril to spoko bo cycki kuraka albo rybę albo chudą kiełbaskę drobiową, ale % nie ma light więc pozostaną % niedukanowe I żeby nie było że do klubu AA mnie wyślecie

[karadka]

megi nie martw sie o AA jakos wybaczymy - swiete nie jestesmy
a ja to juz wogole swieta nie jestem dzisiaj po pieknym dukanowym sniadanku zapowiadalo sie dobrze do momentu kiedy moj wrocil z pracy i pojechalismy na centrum handlowe w poszukiwaniu butow obiadu nie zjedlismy bo szkoda bylo czasu a nawet nie bylam glodna bo wczesniej zjadlam 2 lody rozki i stwierdzilismy ze zrobimy spagetti jak wrocimy no ale ze mi na sklepach troche zeszlo wiec kupilismy chipsy 2 paczki i zjadlam po drodze stwierdzilam ze dalej mam na cos chcice i kupilam tort lodowy, lody, rurki do lodow, sos toffi i to wszystko zjadlam w sumie to skonczylam przed chwila wiec dzisiajesze popoludnie traktuje jako krolewska uczte co prawda skladala sie tylko z przystawek i deserow bez dania glownego ale bylo tego duzo

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

a zapomnialam napisac ze butow oczywiscie nie kupilam

[agamagda]

puku
dzieci u babci na nockę były
a my wczoraj intensywny, uroczy wieczór mieliśmy
najpierw basenik (wycik dostałam, bo nie z moją grupą ćwiczyłam, z bardziej intensywną)
potem wyciągnęłam mężusia na dancing
było super, ludzi nie za dużo, wiekowo też było ok, 30+, 40
potańczyliśmy sobie, miło było bardzo
chatę pustą na koniec też trzeba było wykorzystać
ot i parę kalorii spalonych
dziś waga w dół

miłego weekendu

[karadka]

no to agus intensywny wieczor zawsze przynosi spadki
nie to co ja wczoraj w zwiazku z @ mialam takie zachcianki ze na szczescie dzisiaj waga tylko +0,1 wiec tragedii nie ma ale pewno to sie odbije w przyszlosci

[Kasiad01]

Hej! U mnie waga też w dół do podpisu brakuje 0,6 kg. Wczoraj podjadłam arbuza trochę i pół jabłka, a poza tym to dukanowo.
Dziś na śniadanko zrobiłam sobie jajecznicę ze "skwarkami" (czyt. pokrojną w drobną kostkę piersią z wędzonego kurczaka), papryką, celbulką i pieczarkami. Pychotka!
Wieczorem mam gości, trochę się boję, że zaprzepaszczę tendencję spadkową, bo będzie alko, choć będę starała się nie skusić (bo u mnie zupełnie odwrotnie niż u Was, po % mam zawsze spory wzrost wagi). Przychodzą do nas znajomi, z którymi ostatni raz widziałam się na Sylwestra, a więc jakieś 24kg większa, a oni nie wiedzą, że jestem na diecie...
Oj Karadko, nie dziwię się, że nie oparłaś się zachciankom w trakcie @, dopiero jak odstawiałam tabletki, to widzę, jakie podstępne są apetety tuż przed i w czasie @, wcześniej tego tak nie odczuwałam. A ja znowu nie wiem w jakiej fazie cyklu się znajduję, mam nadzieję, że to plamienie które miałam prawie miesiąc temu to była @, bo jeśli nie, to znowu mam opóźnienia.
Aga, no to fajny wieczór mieliście Wiem, jaka to swoboda jak dzieci z domu wybędą, bo jak są to wszystko po cichu i ze strachem, że któreś zechce akurat do nas przyjść. Choć nasze starsze dzieciaki jak mamy zakmnięte drzwi od pokoju zawsze pukają, ale wiadomo, że to tak czy inaczej stres. A z takimi 18-nasto - 20-latkami to nie jest tak, że kładą się grzecznie o 22giej, zazwyczaj kręcą się po domu dłużej od nas.

[galloway]

cześć dziewczyny u mnie wczoraj miało być białkowo ale wyszło tylko w około 70% to i tak sukces jak dla mnie. Dzisiaj spadeczek około -0,2 ale impreza rodzinna o 15 więc wyżerka czeka mnie
Strasznie gorąco i będzie jeszcze gorzej, zazdroszczę tym co są nad wodą i się moczą...
agamagda no to wieczór i noc mieliście pierwsza klasa a przy tym ile kalorii spalonych.....więcej takich wieczorów to i dieta będzie zbędna
karadka no normalnie jak czytałam co kupiliście to brzmiało jak jakieś menu z cukierni mniamusie to wszystko było ja dzisiaj też będę lody pochłaniać wiśniowe+sorbet bananowy+sorbet gruszkowy+malaga i ciasto orzechowiec i takie z budyniem i bezą nie wspomnę o obiedzie nie dukanowym.
A swoją drogą ile my jesteśmy w stanie tego pochłonąć, bo ja potrafię więcej od mojego TŻ
kasia no to zaskoczysz swoich gości napewno i zrobisz duże wrażenie bo -24kg to jest mega widoczne. I nasłuchasz się komplementów a to przecież lubimy i nas wzmacnia do dalszej walki

[haniula1803]

hej dziewczyny u mnie waga o 0,5 do góry po 2 dniach objadania, wczoraj miałam taki dzień że jadłam i jadłam i nie mogłam przestać. dzisiaj postaram się bardziej dukanowo- idziemy na grila więc nie będzie łatwo
kasiu- goście pewnie beda w szoku, napisz nam ich reakcje bo pewnie bedzie o czym
aga-zazdroszcze takiego wieczorku, moja mała co noc ląduje u na w łóżku
karadka- slinka mi ciekła jak czytałam twój wpis
gall- to możemy sobie podać ręka, ja jak zaczne jeśc to nie moge skończyć, tylko że tobie waga spada a mi rosnie, jak ty to robisz ???
miłego dzionka

[Kasiad01]

Napisane przez galloway

kasia no to zaskoczysz swoich gości napewno i zrobisz duże wrażenie bo -24kg to jest mega widoczne. I nasłuchasz się komplementów a to przecież lubimy i nas wzmacnia do dalszej walki

Napisane przez haniula1803

kasiu- goście pewnie beda w szoku, napisz nam ich reakcje bo pewnie bedzie o czym

No reakcja na pewno będzie, choć raz mi się zdarzyło, że małżeństwo, które widziało mnie ostatni raz rok temu, a teraz w czerwcu spotkaliśmy się na imprezce nie odezwało się ani słowem, że widzi jakąś różnicę. Ale Ci, którzy do nas przychodzą dziś, to na pewno zauważą, bo kolega też ciągle walczy z dodatkowymi kilgramami.

Właśnie wróciłam od fryca, skróciłam włosy i nałożyłam sobie farbę. Obie córy z mężem wysłałam do Solca do Parku Jurajskiego, żeby nie kręcili mi się po domu, a najstarszego syna do Lidla po Pilosa 3% i puddingi - będę robić sernik z budnyniem w dwóch wersjach - dukanowskiej dla mnie i starszej córki i takiej normalnej z cukrem dla reszty rodziny i gości. Zaraz spłukuję farbę i zabieram się za robotę, bo chałupę trzeba ogarnąć i za 2 godziny zwolnić mężowi kuchnię, żeby zrobił obiad i naszykował żarełka na imprezkę.

edit:
Włosy miały wyjść miedziane, a wyszły prawie czarne

Powiedzcie mi, czy w tym puddingu z Lidla jest faktycznie w składzie tylko skrobia kukurydziana? bo w polskim tłumaczeniu jest napisane tylko "skrobia" i to wszystko, a niemieckiego nie znam.

[agamagda]

oj Kasiu fajnie goście napewno pochwalą i zdziwieni będą
no i fryzurkę nam pokaż w klubie

super tak mniej ważyć
wczoraj potańczyłam z mężem i tak mi lekko to szło

życie łatwiejsze
och żeby jeszcze z 10 zrzucić

[karadka]

czesc dziewczynki gratuluje spadkow a wzrostom wypowiadam walke

kasiu koniecznie wstaw zdjecie!!! i napisz co znajomi powidzieli! i ubierz sie w cos wezszego zeby bylo widac efekty za kurtke Ci sie oberwalo wiec mam nadzieje ze teraz nas posluchasz w sumie w naszym gronie to jestesmy jak mamusie, coreczki i siostrzyczki wiec jedna drugiej prawde powie i wszystko wytnie co lezy na serduchu i to w Was strasznie lubie!!!!!

dzisiaj dzien skrobiowy tzn spagetti to ktore mialo byc wczoraj zaraz bede jadla wiec ciekawe jak mezulkowi wyszlo bo ja w pracy caly dzien dzisiaj

haniula ten wczorajszy dzien to chyba telepatycznie sie zmowilysmy zeby żrec bo jedzeniem tego wieczoru nie moglabym nazwac

gall super ze spadlo - dobre i to a dzisiaj baw sie dobrze i wszystkich pysznosci jedz po kęsie za kazda z nas wiesz jak to bylo kiedys... jedna lyzka za agule, jedna za haniule, jedna kolo ucha i kasi do brzucha, i tak nas sobie wymieniaj

[Kasiad01]

Przerwa na kawę w trakcie pracy, więc do Was zaglądam. Serniki się pieką, pachnie w całym domu a w dodatku nie zmieściło mi się całe ciasto na blaszkę więc tę resztkę wylałam na płaskie naczynie żaroodporne i wstawiłam na 20 minut do mikrofali - no i mam szybki serniczek do kawy Z robienia obiadu dziś zrezygnowaliśmy, ja zjem sernik, a moja rodzina zjadła coś za zewnątrz.
Zdjęcie potem zrobię, ale ta fryzura to nic nadzwyczajnego, mam poprostu skrócone włosy, a do tego kolor wyszedł nie taki jak chciałam.
Z dobraniem ciuchów też będzie problem, nie mam zbyt dużego wyboru na taki upał.

[karadka]

kasiu zapomnialam ze u Was takie upaly! u mnie 25 stopni, w nocy lalo a teraz tez zachmurzone wiec powiem tak gdybym miala wolne to bym Wam strasznie zazdroscila ale ze jestem w pracy to dobrze ze nie ma cudnej pogody
dobra wracam do pracy - byle do 6

[sylwusia085]

hej
zwazyc sie zapomnialam, nadrobie jutro chociaz wielkim bolem bo dzis parapetowka z okazji wspolnego zamieszkania z moim TZ-em
co do Agusi hihi, szlaenstwo byloby najwazniejsze ze sie zrelaksowaliscie
co do dzieci nie wiem ale moja ciocia ktora ma 39 lat ostatnio zaszla w ciaze i jej synowie 16 i 20 lat sie starsznie z tego smiali i mowili ze mysleli ze w tym wieku juz "nic" sie nei robi

co do zarcia dzis tez niedukanowo bylo jest i bedzie......... ja serio zastopowalam z dieta i zaczne we wrzesniu nie potarfie etraz. zn awykow pozostalo mi jedynie ejdzenie ciemnego chleba, i slodzik..... takze tyle co nic

kasiu- juz widze mine twoich znajomych,na pewno bedzie to mega wielki szok! super

karadko- czytajac twoje posty odnosze wrazenie ze na III fazie trcohe plyszniesz ostatnio czy dobrze widze czy zle czytam hihi smieje sie bo jak czytam was to widze ze kazda z nas na III nie moze sie opamietac o sobie nie mowie bo na prawdziwie III fazie bylam niecaly miesiac...... teraz nie jestem na zadnej bo nie robie nawet 1 dnia P i nie jem oterbow. takze jesli chodzi o mnei to do bani ale wy sie trzymajcie!

[Megi428]

Hej Grzesznice
Gratuluję spadeczków
Ja dzisiaj 96,8 czyli 0,3 kg brakuje do podpisu, więc po @, przy upałach, po grzeszkach % nie jest źle.
Dzisiaj się z lekka znowu zjarałam, ale po tylu godzinach w wodzie czułam się lżejsza o 5 kg , szkoda ze to tylko odczucie ha ha ha
Jedzonko dzisiaj prawie idealnie - serek wiejski, piersi pieczone, bułeczki z tostera, ogórki małosolne i parę lizów loda -był jakiś megasłodki
Teraz wcinam homo z kakałkiem i słodzikiem i to chyba moja kolacja
Ale...... w lodówce mam taki zimny napój na który się chyba wieczorem skuszę , żeby nie było że wy wszystkie grzeszycie a ja grzeczna, nie chcę odstawać od reszty

Aguś no to wczorajszy dzionek miałaś super udany
Karadka jakie ty pyszności zjadłaś
gall nie szalej na imprezie z ciastem bo z tego co widzę to ciasta twoją zgubą
Kasiu jestem pewna że wrażenie zrobisz więcej niż MEGA , no i wrzuć zdjęcie z nową fryzurką, a kolor po paru myciach zblednie i będzie git
Sylwusia melduj nam jak waga się zachowuje bez diety i proteinowych czwartków, bo bardzo ciekawa jestem, chociaż wiem że u każdej inaczej może być.

Napisane przez galloway

A swoją drogą ile my jesteśmy w stanie tego pochłonąć, bo ja potrafię więcej od mojego TŻ

no potrafimy wciągnąć ogromne ilości żarełka, ale najlepsze jest to że najczęściej tego "niefajnego", bo białka nam tak chętnie i w dużych ilościach nie wchodzą

Napisane przez karadka

gall super ze spadlo - dobre i to a dzisiaj baw sie dobrze i wszystkich pysznosci jedz po kęsie za kazda z nas wiesz jak to bylo kiedys... jedna lyzka za agule, jedna za haniule, jedna kolo ucha i kasi do brzucha, i tak nas sobie wymieniaj

[Megi428]

Powiem tyle, że zimny "foch" po takim upalnym dniu to normalnie delicje

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

I coś na masaż brzucha

[jolka65]

Witam Ja dziś po bardzo pracowitym dniu. Najpierw sprzątanie, gotowanie obiadu, a później pieczenie: ciasto z jagodami dla moich panów, serniczek i chlebek dla mnie. No i z tym chlebkiem po płynęłam zjadłam 2 dodatkowe kromki chrupiącego i cieplutkiego z masełkiem o jaki był.
A do tego duży piernik w czekoladzie, ciągnie mnie do słodkiego i dlatego upiekłam sernik. Pozostałe jedzonko zgadnie z III.
Wszystkim które zaliczyły spadki a tym którym szklana franca dokucza .
U mnie waga pokazuje jak w podpisie, czyli nie jest źle.
Megi kochana i znów zaliczyłam masaż brzucha, ale i pośliniłam klawiaturę jak zobaczyłam takiego pysznego lukrowanego pączka.
Aguś cudowny wieczór miałaś i zaowocował... oczywiście spadkiem wagowym. Masz rację życie jest o wiele mniej męczące po zrzuceniu kilogramowych balastów
Karadka ty jesteś niesamowita ja po takich szaleństwach miałabym 1 kg więcej.
Gall dobre było jedzonko ?
Kasieńko byli by ślepi gdyby nie zauważyli tak wielkiej zmiany.
Chlebek który upiekłam jest bardzo prosty w wykonaniu i teraz wiem co jem, ale nadaje się na III. Jak będziecie chciały to wrzucę przepis Leży zawinięty w ściereczkę i kusi, nie ręczę że znów nie spróbuję