Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[legalna_blondynka]

sQuaara - Nie odbierz tego źle... ale... czy wytrwałaś chociaz tydzien diety bez grzeszenia?? zaczęłyśmy w podobnym terminie a co czytam Twój post to jedzonko średnio dukanowe.. natomiast podziwiam ze mimo tego spadło Ci 5kg to tyle co mi... tyle ze ja zgrzeszyłam 1 kefirem owocowym...:/

Gwiazda_105 - mozesz... ale oczywiście bez makaronu (z wyjatkiem dukanowego - np. nalesniki z samych jaj pokrojone na makaron)

[gosiaAng]

Napisane przez Gwiazda_105

Mam pytanko bo nie mam zbytnio nic do jedzenia w lodowce do mojej dietki i czy moglaby zjesc odrobine rosolu?? Jestem w II fazie 8 dzień.

Nie bardzo , zjedz mieso z rosolku ...kurczaczek, wolowinka, mniam

[SimplyDivine]

Gratuluje spadkow , wspolczuje wzrostow i lacze sie w bolu z zastojowymi bo u mnie chyba plateu. Waga skacze o 400 w gore i 400 w dol i ponizej 82,4 nie chce zejsc od ponad tygodnia a chcialam wazyc 80 do konca listopada...

Pora wrocic na Wii Fit i Active i troche wiecej gimnastyki dla par uprawiac z TZ to zacznie spadac mam nadzieje

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez gosiaAng

Nie bardzo , zjedz mieso z rosolku ...kurczaczek, wolowinka, mniam

Rosol jak najbardziej! To przeciez wywar z kurczaka czy innego mieska jest. Na PP sam wywar i miesko, na PW mozna zjesc marcheweczki Byleby bylo bez makaronu.

[gosiaAng]

Napisane przez SimplyDivine

Gratuluje spadkow , wspolczuje wzrostow i lacze sie w bolu z zastojowymi bo u mnie chyba plateu. Waga skacze o 400 w gore i 400 w dol i ponizej 82,4 nie chce zejsc od ponad tygodnia a chcialam wazyc 80 do konca listopada...

Pora wrocic na Wii Fit i Active i troche wiecej gimnastyki dla par uprawiac z TZ to zacznie spadac mam nadzieje

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Rosol jak najbardziej! To przeciez wywar z kurczaka czy innego mieska jest. Na PP sam wywar i miesko, na PW mozna zjesc marcheweczki Byleby bylo bez makaronu.

Powaga??? a ja gdzies wyczytalam, ze wywaru nie mozna, bo w nim caly wygotowany tluszcz jest.
No ale jak mozna, to super, bo ja uwielbiam rosolek

[SimplyDivine]

Napisane przez gosiaAng

Powaga??? a ja gdzies wyczytalam, ze wywaru nie mozna, bo w nim caly wygotowany tluszcz jest.
No ale jak mozna, to super, bo ja uwielbiam rosolek

Jak Ci sie wydaje zbyt tlusty to ''zdejmij oczka'' lyzka z wierzchu. Ale rosolek jak najbardziej - przeciez zrobiony na piersi z kurczaka prawie tluszczu nie ma. Ja czasami robie sobie prowizoryczny rosol jak gotuje kurczaka na salatke, pogotuje troche dluzej i sie robi pyszniutki wywar

[Gwiazda_105]

Dziekuje Dukaneczki)
Ide na rodolek (bez makaronu) )

[gosiaAng]

Napisane przez SimplyDivine

Jak Ci sie wydaje zbyt tlusty to ''zdejmij oczka'' lyzka z wierzchu. Ale rosolek jak najbardziej - przeciez zrobiony na piersi z kurczaka prawie tluszczu nie ma. Ja czasami robie sobie prowizoryczny rosol jak gotuje kurczaka na salatke, pogotuje troche dluzej i sie robi pyszniutki wywar

SUPERRR

Dzieki , a co z rosolkiem ugotowanym na udkach+marchewka+pietrusz ka+seler?? Taki na pewno bedzie tlustszy, ale jak zdejmie sie lyzka te oczka, to mozna pic chyba?

[sQuaara]

Napisane przez legalna_blondynka

sQuaara - Nie odbierz tego źle... ale... czy wytrwałaś chociaz tydzien diety bez grzeszenia?? zaczęłyśmy w podobnym terminie a co czytam Twój post to jedzonko średnio dukanowe.. natomiast podziwiam ze mimo tego spadło Ci 5kg to tyle co mi... tyle ze ja zgrzeszyłam 1 kefirem owocowym...:/

Gwiazda_105 - mozesz... ale oczywiście bez makaronu (z wyjatkiem dukanowego - np. nalesniki z samych jaj pokrojone na makaron)

owszem zgrzeszylam 4 razy dipiero :P
i to generalnie 2 razy alkoholem raz degustacja w pracy ktora byla niezalenza i wczoraj...
wiec juz bez przesady...
a dukam wytrwale 7tydzien... ;P wiec jakie sredniodukanowe? cala lodowka dukanowa jak siemasz!

[Olggie]

Kurde, wczoraj zgrzeszyłam. Makaron z serem i szpinakiem, piernik i wino u mojej matki chrzestnej. Nie mam żadnego usprawiedliwienia poza tym, że nic innego nie było XDD i wewnętrznie czułam, że muszę sobie jakoś odbić rozstanie z facetem. Już dwa tygodnie, a ja raptem drugi raz sięgnęłam po niedukanowe jedzenie (zaraz będą baty, że i tak za dużo, ale jestem z tych, co na o wiele mniejsze smutki potrafią wciągnąć 2 tabliczki czekolady, więc dla mnie to i tak sukces ).

Druga sprawa - mój tata był ze mną miesiąc na diecie, ale stracił zapał po zrzuceniu niecałych 4 kg (z zaplanowanych 7). Już wiem, że go nie przekonam do powrotu na II fazę, ale przynajmniej staram się go namówić na III, żeby nie przytył. Jak namówić dorosłego mężczyznę do racjonalnego postępowania? XDD Bo zupełnie nie chce mnie słuchać.

[wandac]

[QUOTE=SimplyDivine;234933 95]Gratuluje spadkow , wspolczuje wzrostow i lacze sie w bolu z zastojowymi bo u mnie chyba plateu. Waga skacze o 400 w gore i 400 w dol i ponizej 82,4 nie chce zejsc od ponad tygodnia a chcialam wazyc 80 do konca listopada...

Pora wrocic na Wii Fit i Active i troche wiecej gimnastyki dla par uprawiac z TZ to zacznie spadac mam nadzieje

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

siply- tak jak kiedys mowilam- dokladnie cie obserwuje i podazam Twoim sladem....wiec wyglada na to,ze czekasz na mnie......
ja ten stan-plateu- mialam dosc dlugi....chyba na moje zyczenie-ale teraz ladnie spadam...i znow jestem tuz tuz za Toba.....
moj przestoj trwal niecale 3 mies.....wazne zeby nie stracic wiary.....i motywacji..prawda?

[joasska]

Zrobiłam dziś mielone z piersi kurczaka z otrebami - niebo w gębie!
Mam nadzieję na równą 62 w środę uhuhuh

[Inuyashka]

Napisane przez frywolna franka

Taki grzech?! Życie... czasem trzeba

Wczoraj byłam na imprezie urodzinowej, ale mnie już nawet nikt nie namawia. Nawet jeśli próbuje, to mój TŻ i brat są na posterunku ("Zrobisz jej taki tort na ucztę", "Proszę nie namawiać", "Pepsi max jej dolej" ). Piłam pepsówkę, jadłam grzybki w occie i zbierałam komplementy (mała czarna, rozmiar 38)

a moge z ciekawosci zapytac z jakim rozmiarem startowałas?

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez joasska

Zrobiłam dziś mielone z piersi kurczaka z otrebami - niebo w gębie!
Mam nadzieję na równą 62 w środę uhuhuh

dasz przepis

[BlueManiaczka]

Wow )) Zazdroszczę tych spadków Ja się jutro bd ważyć, bo jutro zaczynam II fazę Jaaaaa sałata, pomidory Marzenie. Wczoraj zmieściłam się w spodnie, które mi nie chciały w ogóle się zapiąć, nwaet nie mogłam suwakiem ruszyć. Więc.. chyba jest lepiej )


Nie pamiętam czy pytałam, ale co uważacie o systemie na drugiej fazie 2/5?

[SimplyDivine]

Napisane przez BlueManiaczka

Wow )) Zazdroszczę tych spadków Ja się jutro bd ważyć, bo jutro zaczynam II fazę Jaaaaa sałata, pomidory Marzenie. Wczoraj zmieściłam się w spodnie, które mi nie chciały w ogóle się zapiąć, nwaet nie mogłam suwakiem ruszyć. Więc.. chyba jest lepiej )


Nie pamiętam czy pytałam, ale co uważacie o systemie na drugiej fazie 2/5?

Jesli masz na mysli 2 dni protein i 5 dni warzyw to jestem na TAK - waga bedzie spadac powoli, ale da to szanse organizmowi na regeneracje no i dostarczysz mnostwo witamin.
Jesli zas mowisz o 2 dniach warzyw i 5 dniach protein to wybij to sobie z glowy Zbyt obciazajace dla organizmu.

[sQuaara]

no to mimo mega nocy pracy i "spaniu to tu to tam caly dzien" ide na ZUMBE a pozniej wychillowac sie na saune ^^ <3

a po: shake proteinowy ktorego wielkim fanem jestem !!!

[BlueManiaczka]

Napisane przez SimplyDivine

Jesli masz na mysli 2 dni protein i 5 dni warzyw to jestem na TAK - waga bedzie spadac powoli, ale da to szanse organizmowi na regeneracje no i dostarczysz mnostwo witamin.
Jesli zas mowisz o 2 dniach warzyw i 5 dniach protein to wybij to sobie z glowy Zbyt obciazajace dla organizmu.

O, nie nie nie Ja nie wytrzymałabym na samych proteinach . Mam nadzieję, że jak dołożę Cwiczeń to się poprawi . Szkoda, że wcześniej nie zastosowałam tej diety, bo katowałam się jakimiś tabletkami typu Meridia, faktycznie dobra była ale ile można. Raz się naćpałam nią prawie [ poważnie] popijając ją napojem energetycznym

[pauledda]

Napisane przez SimplyDivine

Jak Ci sie wydaje zbyt tlusty to ''zdejmij oczka'' lyzka z wierzchu. Ale rosolek jak najbardziej - przeciez zrobiony na piersi z kurczaka prawie tluszczu nie ma. Ja czasami robie sobie prowizoryczny rosol jak gotuje kurczaka na salatke, pogotuje troche dluzej i sie robi pyszniutki wywar

mozna tez dac pare kropek soku z cytryny.. smaku nie czuc ale dobrze go odtluszcza

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez BlueManiaczka

O, nie nie nie Ja nie wytrzymałabym na samych proteinach . Mam nadzieję, że jak dołożę Cwiczeń to się poprawi . Szkoda, że wcześniej nie zastosowałam tej diety, bo katowałam się jakimiś tabletkami typu Meridia, faktycznie dobra była ale ile można. Raz się naćpałam nią prawie [ poważnie] popijając ją napojem energetycznym

eh skad ja to znam.. tez ja stosowalam, porazka... ja tez zaluje ze nie wiedzialam wczesniej.. tylko zdrowie sobie zje...am
no ale teraz jestesmy na dobrej drodze

[joasska]

Napisane przez Inuyashka

dasz przepis

A proszę, jest bardzo prosty: zmieliłam pierś kurczaka, dodałam pół roztrzepanego jajka (), płaską łyżkę otrębów i przyprawy (sól, pieprz, chili, inne według upodobań), potem obtoczyłam w otrębach i na patelnię! Wyszły naprawdę bardzo smaczne


Jestem właśnie po shake'u proteinowym - pychaaaaaa choć wyszedł lekko zbyt wodnisty, dałam chyba za dużo mleka :P

[Inuyashka]

Napisane przez joasska

A proszę, jest bardzo prosty: zmieliłam pierś kurczaka, dodałam pół roztrzepanego jajka (), płaską łyżkę otrębów i przyprawy (sól, pieprz, chili, inne według upodobań), potem obtoczyłam w otrębach i na patelnię! Wyszły naprawdę bardzo smaczne


Jestem właśnie po shake'u proteinowym - pychaaaaaa choć wyszedł lekko zbyt wodnisty, dałam chyba za dużo mleka :P

spróbuje brzmi apetycznie
chyba to dziwnie brzmi ale nie mogę doczekać sie środy jak zacznę dukać
a od jakiej fazy można napój proteinowy pic ?

[joasska]

Wygląda na to, że na I bo aktualnie jestem na proteinach a go wciągnęłam
Zresztą w składzie ma mleko, serek homo...

[gosiaAng]

Napisane przez joasska

A proszę, jest bardzo prosty: zmieliłam pierś kurczaka, dodałam pół roztrzepanego jajka (), płaską łyżkę otrębów i przyprawy (sól, pieprz, chili, inne według upodobań), potem obtoczyłam w otrębach i na patelnię! Wyszły naprawdę bardzo smaczne


Jestem właśnie po shake'u proteinowym - pychaaaaaa choć wyszedł lekko zbyt wodnisty, dałam chyba za dużo mleka :P

Super te kotleciki sa, ja robie je tak: zmielona piers, koperek, troche czosnku, 3 lyzki otrab, mala cebulka, sol, chili i na patelnie teflonowa ,podlewam ch chwile woda zeby nie byly za bardzo suche,

Musze joasska Twoje wyprobowac, ciekawa opcja z tym obtaczaniem w otrebach

[frywolna franka]

Napisane przez Inuyashka

a moge z ciekawosci zapytac z jakim rozmiarem startowałas?

pewnie - 44/46 (w zasadzie na tym się zatrzymałam - potem w nic się po prostu nie mieściłam - przy nadwadze + duży biust + duża pupa), rozmiar 42 i 40 przegapiłam. Chodziłam w za dużych rzeczach ( mój konkubent klął), bo nie wierzyłam, że w coś się zmieszczę I tak ze spódnicy ołówkowej - miałam "biodrówkową" (skrócona przez krawcową) , szafa ze starymi ciuchami stała się moim wsparciem (szmaty sprzed 8 lat noszę )

[Alutka007]

Witam wszystkich dukających!!!
Właśnie zalogowałam się, by móc pisać z Wami. Do tej pory tylko śledziłam Wasze poczynania. Gratuluję wszystkim super wyników i sobie również.
Obecnie jestem na II fazie, dukam od 30.10.2010 i jestem o 6,1 kg lżejsza. Jak dla mnie wynik super.

[gosiaAng]

Napisane przez Alutka007

Witam wszystkich dukających!!!
Właśnie zalogowałam się, by móc pisać z Wami. Do tej pory tylko śledziłam Wasze poczynania. Gratuluję wszystkim super wyników i sobie również.
Obecnie jestem na II fazie, dukam od 30.10.2010 i jestem o 6,1 kg lżejsza. Jak dla mnie wynik super.

Supergratulacje: oklaski:

Ja dopiero 4 dzien, nawet nie jestem do kona pewna ile waze, dzis waga zakupiona, ale zwaze sie jutro rano, mam nadzieje, ze nie dostane zawalu !!!

[paaatkaaa]

i stało się...
po 76 dniach diety dukana napad, ale inny. jest inaczej niż kiedyś,
wcześniej nie zmieniało się nic prócz wyrzutów sumienia a teraz?
ok, nie napiszę, że cieszę się z tego co się stało
ale...
no właśnie,ale nie myślę tak jak kiedyś, nie zaplanowałam głodówki od jutra, nie uważam się za śmiecia. wiem, że nie obudzę się jutro nagle gruba,
mam bardziej wydęty brzuch niż bardziej, jest mi trochę niedobrze,ale świat się nie skończył.

może tak się musiało stać, już za późno. może to był znak, że powinnam skończyć już dietę?
straciłam okres, może organizm domaga się jedzenia? brakuje mu tłuszczy i węglowodanów?
myślę, że mój organizm jest mądrzejszy niż mi się wydaje, pamięta anoreksje i kompulsywne objadanie się.
nie wiem czy skończę dietę od jutra, ale to chyba byłoby najlepsze wyjście.

stało się, muszę żyć dalej.
i chociaż czuję olbrzymi wstyd pisząc to tutaj może będzie mi lżej, nie mam z kim o tym pogadać.
przepraszam, że zawiodłam.
__________________

[Inuyashka]

Napisane przez frywolna franka

pewnie - 44/46 (w zasadzie na tym się zatrzymałam - potem w nic się po prostu nie mieściłam - przy nadwadze + duży biust + duża pupa), rozmiar 42 i 40 przegapiłam. Chodziłam w za dużych rzeczach ( mój konkubent klął), bo nie wierzyłam, że w coś się zmieszczę I tak ze spódnicy ołówkowej - miałam "biodrówkową" (skrócona przez krawcową) , szafa ze starymi ciuchami stała się moim wsparciem (szmaty sprzed 8 lat noszę )

wow gratuluje Ci !!
po cichu tez licze na podobny sukces

[Kostka09]

Napisane przez frywolna franka

i zbierałam komplementy (mała czarna, rozmiar 38)

jak zeszłas z 44/46 do 38 jestes wielka

Napisane przez sQuaara

a po: shake proteinowy ktorego wielkim fanem jestem !!!

ja też

Napisane przez Inuyashka

a od jakiej fazy można napój proteinowy pic ?

od II jeżeli zrobisz z mlekiem w proszku ale mozej je pominąc lub dać otreby i mozesz pic na I

dla tych co zgrzeszyły w andrzejkowy weekend ja tez zgrzeszyłam 1 drinkiem z cola zero w sobote ale jedzonko bylo scisle dukanowei najadlam sie strasznie.

dzisiaj na obiad zrobilam rybę na cebuli polecam, ryba z foli mi jakos nie podchodzi...i z piekarnika też, a ta mnie zauroczyła podsmażyłam cebulke i na to filety polane cytryną, sol, pieprz ziołowy i to duszone pod przykryciem

a jutro robie znowu tortille jutro mija mi 3 tygodnie i zobaczymy co na wadzechciałabym 7 zobaczyc do konca listopada ale pewnie sie nie uda

a co tam u Was??

[Alutka007]

Napisane przez gosiaAng

Supergratulacje: oklaski:

Ja dopiero 4 dzien, nawet nie jestem do kona pewna ile waze, dzis waga zakupiona, ale zwaze sie jutro rano, mam nadzieje, ze nie dostane zawalu !!!

Na pewno zawału nie będzie, ale szkoda, że nie mogłaś się zważyć w pierszym dniu. Ja nie zaczęłam diety, póki nie kupiłam sobie wagi, ale tez miałam pomysł żeby zacząć bez wagi (szybko wybił mi to z głowy mój narzeczony).

[legalna_blondynka]

Napisane przez paaatkaaa

i stało się...
po 76 dniach diety dukana napad, ale inny. jest inaczej niż kiedyś,
wcześniej nie zmieniało się nic prócz wyrzutów sumienia a teraz?
ok, nie napiszę, że cieszę się z tego co się stało
ale...
no właśnie,ale nie myślę tak jak kiedyś, nie zaplanowałam głodówki od jutra, nie uważam się za śmiecia. wiem, że nie obudzę się jutro nagle gruba,
mam bardziej wydęty brzuch niż bardziej, jest mi trochę niedobrze,ale świat się nie skończył.

może tak się musiało stać, już za późno. może to był znak, że powinnam skończyć już dietę?
straciłam okres, może organizm domaga się jedzenia? brakuje mu tłuszczy i węglowodanów?
myślę, że mój organizm jest mądrzejszy niż mi się wydaje, pamięta anoreksje i kompulsywne objadanie się.
nie wiem czy skończę dietę od jutra, ale to chyba byłoby najlepsze wyjście.

stało się, muszę żyć dalej.
i chociaż czuję olbrzymi wstyd pisząc to tutaj może będzie mi lżej, nie mam z kim o tym pogadać.
przepraszam, że zawiodłam.
__________________

myślę ze masz racje... schudłaś i jesteś mega laska...
Teraz czas poćwiczyć przed lustrem żeby zobaczyć swoje prawdziwe odbicie a nie to zakodowane w głowie...
Zmykaj na III po zakończeniu utrwalenia zawsze mozna wrocic na II jak bys chciala cos poprawic...a w miedzy czasie moze nauczysz sie akceptowac siebie...
Wazne to nie porzucić diety... podczytuje ten III i strasznie tam malo dziewcząt w porównaniu do II... to jednak o czymś świadczy...

[Kostka09]

Napisane przez paaatkaaa

i stało się...
po 76 dniach diety dukana napad, ale inny. jest inaczej niż kiedyś,
wcześniej nie zmieniało się nic prócz wyrzutów sumienia a teraz?
ok, nie napiszę, że cieszę się z tego co się stało
ale...
no właśnie,ale nie myślę tak jak kiedyś, nie zaplanowałam głodówki od jutra, nie uważam się za śmiecia. wiem, że nie obudzę się jutro nagle gruba,
mam bardziej wydęty brzuch niż bardziej, jest mi trochę niedobrze,ale świat się nie skończył.

może tak się musiało stać, już za późno. może to był znak, że powinnam skończyć już dietę?
straciłam okres, może organizm domaga się jedzenia? brakuje mu tłuszczy i węglowodanów?
myślę, że mój organizm jest mądrzejszy niż mi się wydaje, pamięta anoreksje i kompulsywne objadanie się.
nie wiem czy skończę dietę od jutra, ale to chyba byłoby najlepsze wyjście.

stało się, muszę żyć dalej.
i chociaż czuję olbrzymi wstyd pisząc to tutaj może będzie mi lżej, nie mam z kim o tym pogadać.
przepraszam, że zawiodłam.
__________________

kochana może rzeczywiscie czas wsłuchac sie w swój organizm i pozwolic mu "odetchnać" przejdz na II faze i zaakceptuj siebie chociaz wiem, ze to sie dobrze mówi, ale reszta chyba jest w Twojej głowie trzymam kciuki i osiagnęłas sukces