Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[Inuyashka]

Dziewczyny macie może sprawdzony jakis przepis na chleb, bo ja miałam kilka podejsc z blogów ale potem wychodził taki ze nawet zjesc sie nie dało i lądowało w koszu
a czuje ze jak nie zjem czegoś chlebowego to rzucę sie w końcu na ten co domownicy kupują

[asio90]

A u mnie dziś wzrost.
+ 400
Po tym, jak wczoraj zleciało 1kg w dół i postanowiłam sobie zjeść nutelle, to skoczyło w górę...
No cóż. Myślę, że muszę po prostu odstawić mleko w proszku.. a szkoda, bo uwielbiam... Eeeech!
No i wiem, że mojego II celu nie osiągnę do świąt. Przecież to za 2 tygodnie, a ja mam do zrzucenia prawie 5 kg jeszcze...
Czyli dieta będzie tak, jak dotkorek mi wyliczył, czyli do 2 połowy stycznia... Zwłaszcza po świętach...

[Inuyashka]

Napisane przez asio90

A u mnie dziś wzrost.
+ 400
Po tym, jak wczoraj zleciało 1kg w dół i postanowiłam sobie zjeść nutelle, to skoczyło w górę...
No cóż. Myślę, że muszę po prostu odstawić mleko w proszku.. a szkoda, bo uwielbiam... Eeeech!
No i wiem, że mojego II celu nie osiągnę do świąt. Przecież to za 2 tygodnie, a ja mam do zrzucenia prawie 5 kg jeszcze...
Czyli dieta będzie tak, jak dotkorek mi wyliczył, czyli do 2 połowy stycznia... Zwłaszcza po świętach...

ja właśnie odstawiłam mleko w proszku bo miałam małe spadki 0,1kg a teraz dalej mam takie spadki to juz nie wiem dlaczego

[frywolna franka]

Napisane przez Inuyashka

ja właśnie odstawiłam mleko w proszku bo miałam małe spadki 0,1kg a teraz dalej mam takie spadki to juz nie wiem dlaczego

hehe ja odstawiłam nawet cebulę i ogórki (o innych przyjemnościach typu budyń z Lidla nie wspomnę) i też nie wiem co mogłabym jeszcze odstawić wczoraj zjadłam małego ogóreczka do jajek sadzonych i łososia i miałam poczucie grzechu
Chyba zacznę jeść znów miłe podniebieniu przyjemnostki - będę przynajmniej wiedzieć dlaczego nie chudnę

[pauledda]

Napisane przez Kostka09

hello
u mnie w dół (-400g) ale lodówka pusta i musze lecieć na zakupy,
miłego dnia dukanki

gratuluje

Napisane przez Nikita_8

Dzień dobry!!
Dziękuję wszystkim za wczorajsze komentarze i słowa wsparcia Kochane jesteście!
(nie umiem cytować na raz wielu wątków, ale się nauczę to podziękuję bardziej fachowo )
Wczoraj przeczucie mnie nie myliło - dziś na wadze 89,5 kg czyli PIERWSZY CEL OSIĄGNIĘTY!!! Już 8,7 kg za mną. Super!! No i ta bariera psychologiczna, czyli zmiana pierwszej cyferki - bezcenna

Dzisiaj odbieram wyniki - oby to tylko pęcherz!

Miłego dnia i spadeczków życzę!!

wow pieknie lecisz moje gratulacje chudzino, oby tak dalej, 3mamy kciuki za wyniki

Napisane przez Inuyashka

dzien dobry
buuu.. a u mnie znowu malutki spadeczek 0,1kg
a tak sie nakatowałam na tym fitnessie

jesli uprawiasz sport to rosna ci miesnie, ktore sa o wiele ciezsze od tluszczu. musialabys zaopatrzyc sie w wage ktora oblicza tluszcz i miesnie.. po za tym za spadeczek. lepszy rydz niz nic

Napisane przez martasdz

Gratuluję Dziewczyny!!

Ładne macie spadki, Inuyashka, przy fitnesie może Ci słabiej lecieć, ale mięśnie będą cięższe, więc nic się nie martw

u mnie dwa dni z rzędu duże spadki, wczoraj -600, dziś -700.. ciesze się, ale już się zastanawiam kiedy będzie zastój, bo coś za ładnie leci

no i tym samym 8,5kg za mną, jeszcze do celu minimum ok. 3kg (60kg), do celu max. ok. 5kg (58kg) i będę mogła przejść na III fazę
<edit: dosyć szybko, bo Dukan na oko wyliczył mi koniec II fazy na koniec stycznia, choć też nie będę się zbytnio podniecać, bo święta po drodze, a nigdy nie wiem czy taka będę twarda w nie, jak zamierzam, a zamierzam być TWARDA >

rzeczywiscie pieknie ci leci waga

Napisane przez kasssikk19

Dzieńdobry
Dzisiaj dzień ważenia po całym tygodniu waga pokazała 77,8kg czyli o 1,2kg mniej chociaż już jestem troszke poniżej tej 80 jeszcze troszke i będzie 75 chciałabym do świat ale wiem że cud by się stał jak by tak się pokazało

wszystkie zastojowe dziewczynki gorąco wspieram pójdzie ruszy i będzie fajnie

no piekny wynik kochana, odrabiasz straty widzisz ze warto bylo czekac powoli do przodu

[pauledda]

Napisane przez Inuyashka

Dziewczyny macie może sprawdzony jakis przepis na chleb, bo ja miałam kilka podejsc z blogów ale potem wychodził taki ze nawet zjesc sie nie dało i lądowało w koszu
a czuje ze jak nie zjem czegoś chlebowego to rzucę sie w końcu na ten co domownicy kupują

ja robie chleb z tego blogu, ten z piekarnika na I stronie:
http://dukanowa.blox.pl/html
poza tym troche dalej jest przepyszna grahamka do zrobienia w mikrofali, sprobowalabym ale nie mam kuchenki mikrofalowej

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez frywolna franka

hehe ja odstawiłam nawet cebulę i ogórki (o innych przyjemnościach typu budyń z Lidla nie wspomnę) i też nie wiem co mogłabym jeszcze odstawić wczoraj zjadłam małego ogóreczka do jajek sadzonych i łososia i miałam poczucie grzechu
Chyba zacznę jeść znów miłe podniebieniu przyjemnostki - będę przynajmniej wiedzieć dlaczego nie chudnę

ja po mojej pierwszej wzwyrzce niczego nie odstawialam, zaczelam po prostu jesc wiecej bialka i chyba dziala... nie wiem jak u was ale przy takim jedzeniu nie jestem czesto glodna i zdarzalo mi sie zjadac bardzo malo... wtedy mialam wzrost, teraz sie pilnuje i ladnie wszystko leci..

[frywolna franka]

Napisane przez pauledda

ja po mojej pierwszej wzwyrzce niczego nie odstawialam, zaczelam po prostu jesc wiecej bialka i chyba dziala... nie wiem jak u was ale przy takim jedzeniu nie jestem czesto glodna i zdarzalo mi sie zjadac bardzo malo... wtedy mialam wzrost, teraz sie pilnuje i ladnie wszystko leci..

mi też leciało, aż przestało... i to boli najbardziej. Wcześniej 1 kg tygodniowo, a teraz 1 kg miesięcznie. Dukam już prawie 5 miesięcy... Jem duużżżo białka. Od 1,5 miesiąca robię tzw. przez Dukana "białe dni", ale nic nie pomagają.

Trzymam kciuki za Wasze piękne spadki

[kasssikk19]

frywolna franka o ile pamietam wczoraj mialaś spadek

pauleddadobrze że mnie pilnowałaś i teraz mam nadzieję że z miesiąc będzie spadać bez zastojów

[frywolna franka]

Napisane przez kasssikk19

frywolna franka o ile pamietam wczoraj mialaś spadek

hehe malutki. 0,3 kg. A 8 XI ważyłam 67 kg, dziś ważę 65,4... Nie jest to zbyt spektakularne, przy grzecznym dietowaniu

[pauledda]

Napisane przez frywolna franka

mi też leciało, aż przestało... i to boli najbardziej. Wcześniej 1 kg tygodniowo, a teraz 1 kg miesięcznie. Dukam już prawie 5 miesięcy... Jem duużżżo białka. Od 1,5 miesiąca robię tzw. przez Dukana "białe dni", ale nic nie pomagają.

Trzymam kciuki za Wasze piękne spadki

chyba ze tak, zreszta kazdy organizm jest inny wiec nigdy nie wiadomo jak zareaguje... moze ryby tak na mnie dzialaja, kto wie?
mam nadzieje ze ruszy z kopyta takze u ciebie.

[frywolna franka]

Napisane przez pauledda

chyba ze tak, zreszta kazdy organizm jest inny wiec nigdy nie wiadomo jak zareaguje... moze ryby tak na mnie dzialaja, kto wie?
mam nadzieje ze ruszy z kopyta takze u ciebie.

Dokładnie. Każdy inaczej reaguje. Mam wrażanie, że Dukan mi mówi: schudłaś dużo, nie licz na więcej.
Według testu 65 kg powinnam byłam osiągnąć 13 XI.
Na razie grzecznie jadę do 2011 r. Potem raczej III, bo nie ma co się oszukiwać...

[pauledda]

Napisane przez kasssikk19

pauleddadobrze że mnie pilnowałaś i teraz mam nadzieję że z miesiąc będzie spadać bez zastojów

musimy sobie pomagac bo wlasnie w takich momentach latwo zrezygnowac... bedzie dobrze, damy rade wszystkie

[kasssikk19]

Napisane przez frywolna franka

hehe malutki. 0,3 kg. A 8 XI ważyłam 67 kg, dziś ważę 65,4... Nie jest to zbyt spektakularne, przy grzecznym dietowaniu

ja też miałam zastój 3 tygodnie i to prawie początek diety ;D ruszyło więc może będzie podobnie... może organizm Twój mówi stop

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez pauledda

musimy sobie pomagac bo wlasnie w takich momentach latwo zrezygnowac... bedzie dobrze, damy rade wszystkie

oczywiście ja już blisko byłam powiedzenia dość jak przez 3 tygodnie praktycznie nic ale wspieraliście mnie i ruszyło

[frywolna franka]

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa.

[martasdz]

kasssikkk19, śliczne dzięki , a Twoje 1,2kg w tydzień to też sporo, ja tyle średnio tracę tygodniowo (tylko na uderzeniówce poszło ok. 3kg przez 2dni) , też podejrzewam, że ppo tych spadkach się to zatrzyma (albo wzrośnie) teraz aż do kolejnego tygodnia
pauledda, dziękuję


właśnie wróciłam od lekarza ze skierowaniem na badania krwi i moczu, mówię do niego, że stosuję taką dietę białkową, a on "Dukana?", chyba już wszyscy znają Dukiego

jutro już się wybieram na pobranie <nie lubię niestety , mam tendencję do >, mam już taką mega końcówkę okresu i pewnie trochę żelazo mi wyjdzie niższe, ale powiem o tym lekarzowi, niestety nie jestem w stanie iść po okresie, bo ostatni dzień przed świętami pobierają od rana we wtorek, a będę na uczelni

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

a co do chleba i bułek to zawsze ładnie mi rosną (robiłam póki co tylko na proszku) w piekarniku, po czym jak je wyciągam to opadają i wychodzą takie płaskie, co robię nie tak, wiecie może???
a może na drożdżach spróbować zrobić?

[kamisiag84]

witajcie z rana!!
ja po dzisiejszej rannej porcelance jeszcze przed sniadaniem 61,3 czyli mniej niz chcialam!!hahahahha
to co IIIfaza?
ale sie ciesze!!

[frywolna franka]

Napisane przez kamisiag84

61,3 czyli mniej niz chcialam!!

klask i:
gratuluję!

[Kostka09]

Napisane przez Nikita_8

Wczoraj przeczucie mnie nie myliło - dziś na wadze 89,5 kg czyli PIERWSZY CEL OSIĄGNIĘTY!!! Już 8,7 kg za mną. Super!! No i ta bariera psychologiczna, czyli zmiana pierwszej cyferki - bezcenna

pieknie zasuwasz zazdroszczę takich spadków

Napisane przez Inuyashka

dzien dobry
buuu.. a u mnie znowu malutki spadeczek 0,1kg

zawsze to w dółgłowa do góry i to napewno mięsnie

Napisane przez martasdz

u mnie dwa dni z rzędu duże spadki, wczoraj -600, dziś -700.. ciesze się, ale już się zastanawiam kiedy będzie zastój, bo coś za ładnie leci >

pieknie tez lecisz jak burza

Napisane przez kasssikk19

Kostka09

dziekuję

za wszystkie zastojowiczki trzyam kciukipojdzie w koncu ladnie w dół napewno.

podobnie jak pauleda ja tez trzymam sie zasady, że jak wolniej leci to jem wiecej bialka na drugi dzien (mięska, ryb) i wtedy wszystko sie wyrównuje, a nie odmawiam sobie niczego dozwolonego (kakao, mleko, proszek do pieczenia, skrobia)i jakos leci narazie, choc nie w szalonym tempieale moze to i lepiej..

nikita - trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powazniejszego..

gdzie siala bala i reszta???

[legalna_blondynka]

Napisane przez kasssikk19

ja też miałam zastój 3 tygodnie i to prawie początek diety ;D ruszyło więc może będzie podobnie... może organizm Twój mówi stop

oczywiście ja już blisko byłam powiedzenia dość jak przez 3 tygodnie praktycznie nic ale wspieraliście mnie i ruszyło

Jest nas więcej... jutro będę 3tyg a ja mam 0,5 kg na plusie...

Napisane przez frywolna franka

hehe malutki. 0,3 kg. A 8 XI ważyłam 67 kg, dziś ważę 65,4... Nie jest to zbyt spektakularne, przy grzecznym dietowaniu

Kobito schudłaś już 18kg a ile Ci wyliczył Dukan??Do ilu mialas schudnąć wedlug niego?

Ja od piatku czekam na porcelane (a mam za sobą 5 dni PW)... wczoraj był sok z kiszonej kapusty - makrela , kawa i nie dało to NIC... nie chce stosować tak często sztucznych metod...(ta piątkowa oczywiście wywołana ) może zrobic 1 dodatkowy dzien PW?

[Kostka09]

Napisane przez Inuyashka

Dziewczyny macie może sprawdzony jakis przepis na chleb, bo ja miałam kilka podejsc z blogów ale potem wychodził taki ze nawet zjesc sie nie dało i lądowało w koszu
a czuje ze jak nie zjem czegoś chlebowego to rzucę sie w końcu na ten co domownicy kupują

ja pieke z tego bloga http://dukan.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?727097
chleb trzeba piec dosc dlugo ale trzyma sie pare dni i smakuje prawie jak razowy ograniczam tylko w nim troche skrobię (daje 1/4 szklanki) a buleczki też pieke z tego przepisu bo w innych trzeba w mikrofali a takowej nie posiadam

[frywolna franka]

Napisane przez legalna_blondynka

J
Kobito schudłaś już 18kg a ile Ci wyliczył Dukan??Do ilu mialas schudnąć wedlug niego?

Ja od piatku czekam na porcelane (a mam za sobą 5 dni PW)... wczoraj był suk z kiszonej kapusty - makrela , kawa i nie dało to NIC... nie chce stosować tak często sztucznych metod...(ta piątkowa oczywiście wywołana ) może zrobic 1 dodatkowy dzien PW?

Miałam ważyć wg Dukana 65 kg, według mnie - 20 kg czyli 63,5. Raczej wyjdzie na wujka Dukana niż na moje...

Od piątku?! matko z córką, na mnie szpinak działa... Każdemu coś innego pomaga. Po tylu dniach bym po coś z apteki lub sklepu zielarskiego sięgnęła.

[legalna_blondynka]

Figura 1 ani ziolka na mnie juz tez nie dzialaja (a i tak sa to wszystko sztuczne 1razowe metody)
cierpię na zespół jelita drażliwego... przy zbilansowanej diecie porcelana była co 2-3 dni (i to czesto taka owcza ze sie tak wyrażę)
Teraz raz na tydzień po prostu łykam tabletkę i mnie przeczyszcza... samo z siebie nie dzieje się nic... a dluzej niz tydzien boje sie czekac

[martasdz]

Napisane przez Kostka09

pieknie tez lecisz jak burza

podobnie jak pauleda ja tez trzymam sie zasady, że jak wolniej leci to jem wiecej bialka na drugi dzien (mięska, ryb) i wtedy wszystko sie wyrównuje, a nie odmawiam sobie niczego dozwolonego (kakao, mleko, proszek do pieczenia, skrobia)i jakos leci narazie, choc nie w szalonym tempieale moze to i lepiej..

dzięki Kostko , robię dokładnie też tak jak Wy, a od ostatniego zastoju postanowiłam, że przy zastojach na kolację piję słynnego szejka proteinowego, mimo, że dodaję 2 łyżki mleka w proszku (choć zawsze pijemy po połowie z TŻ, nie odchudza się, ale tak mu smakuje bardzo), i tak zawsze wtedy waga rusza.

Napisane przez Kostka09

ja pieke z tego bloga http://dukan.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?727097
(....)

oo, zrobię go w week teraz i zamrożę

Kostko, ile go pieczesz? w przepisie jest 30-35min, ale pewnie dłużej trzymasz?

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez legalna_blondynka

Figura 1 ani ziolka na mnie juz tez nie dzialaja (a i tak sa to wszystko sztuczne 1razowe metody)
cierpię na zespół jelita drażliwego... przy zbilansowanej diecie porcelana była co 2-3 dni (i to czesto taka owcza ze sie tak wyrażę)
Teraz raz na tydzień po prostu łykam tabletkę i mnie przeczyszcza... samo z siebie nie dzieje się nic... a dluzej niz tydzien boje sie czekac

biedna moja Siostra ma to samo i takie same, chroniczne problemy z porcelaną.

[frywolna franka]

Napisane przez legalna_blondynka

Figura 1 ani ziolka na mnie juz tez nie dzialaja (a i tak sa to wszystko sztuczne 1razowe metody)
cierpię na zespół jelita drażliwego... przy zbilansowanej diecie porcelana była co 2-3 dni (i to czesto taka owcza ze sie tak wyrażę)
Teraz raz na tydzień po prostu łykam tabletkę i mnie przeczyszcza... samo z siebie nie dzieje się nic... a dluzej niz tydzien boje sie czekac

Współczuję
Parę lat temu rozwaliłam sobie metabolizm pijąc na okrągło Figurę 1. Teraz działają na mnie 3 torebki... Staram się ją pić w ekstremalnych przypadkach (ostatnio chyba Boże Narodzenie rok temu)...
Od roku jem codziennie na śniadanie owsiankę i jest trochę lepiej. Wcześniej świetnie działała zalecona przez dietetyka szklanka ciepłej wody z sokiem z połówki cytryny - na czczo (piłam przed rannym prysznicem). Na Dukanie to odpada, ale też było znakomite (tą wodą sobie naprawiłam brzuch).
Teraz też mi się zdarza, dwa góra trzy dni nie odwiedzać WC, ale to już extrim i wtedy piję sobie kefir Zotta (46 kcal, białko: 3,2, węgle: 4,8, tłuszcz: 1,4)

[Kostka09]

Napisane przez martasdz

Kostko, ile go pieczesz? w przepisie jest 30-35min, ale pewnie dłużej trzymasz?.

dobrze ponad godzinę tylko zmniejszam po 40 min temp do ok. 140st, ale ja mam maly piekarnik moze w wiekszym sie szybciej upiecze...

frywolna - przeciez cytryne jako przyprawę mozna wiec spokojnie mysle, ze sok z polowki do wody nie jest grzechem..??czy sie mylę??

a jak ktos nie chce cytryny to swietnie tez reguluje jelita woda z octem jablkowym (w rossmanie jest bio) tez pijam okresowo.
chyba, ze octu jablkowego nie wolno...

[frywolna franka]

Napisane przez Kostka09

frywolna - przeciez cytryne jako przyprawę mozna wiec spokojnie mysle, ze sok z polowki do wody nie jest grzechem..??czy sie mylę??

Jeśli chodzi o ścisłość, to Dukan pisze, że cytryna NIE jako napój. Można dodać kilka kropli, ale nie sok z połówki. Tak go czytam (mówi, żeby doprawiać sokiem ryby) - cytryna ma w sobie cukry proste, bo też jest owocem, tylko kwaśnym

[PatkaM84]

Napisane przez Siala_Bala

"proszę wchodzić pojedynczo na wagę"
Ja zaraz po porodzie 91kg więc wiem co to znaczy żyć mając trzy cyfry na liczniku (najwięcej 101kg)

hahaha, kurcze jak patrzyłam w lustro to faktycznie jakbym podwójnie a nawet potrójnie widziała byłam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka wielka, jakbym do ula wpadła

Napisane przez pauledda

helo helo
co porabiacie? mam takie pytanko, czy sie cos stanie jesli przez 1 dzien nie zjem otrebow?

Mi się czasami zdarza... Ale nie mam do czego dać... Chyba, że po prostu do jogurtu naturalnego.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Miałam jeszcze dopisać, że u mnie po wczorajszej protośrodzie waga powróciła do wyjściowej 65,9. Więc ok, ale myślę że to efekt jeszcze wczorajszej porcelanki - 2 razy. Zaczęłam pić czerwoną herbatę i myślę, że to też pomaga.

[Siala_Bala]

Może w takich ilościach cytryna jest zabroniona.. ale jeśli chodzi o nasze zdrowie to ja bym ją jednak stosowała bo wolałabym chudnąć wolniej ale na starość nie dorobić się sztucznego odbytu czy tam foliowego jelita. W końcu to grzech dla zdrowotności a nie z kaprysu.

[Kostka09]

Napisane przez frywolna franka

Jeśli chodzi o ścisłość, to Dukan pisze, że cytryna NIE jako napój. Można dodać kilka kropli, ale nie sok z połówki. Tak go czytam (mówi, żeby doprawiać sokiem ryby) - cytryna ma w sobie cukry proste, bo też jest owocem, tylko kwaśnym

no nic ja zrozumialam to tak, ze napoj to dla mnie sok z cytryn wiec takiego nie pijam ale dodaje do herbaty i wody, ryby, czasem zup, sosow... choć staram sie nie przesadzac (nie przekraczam jednej dziennie ale robie na 2 osoby wszystkiego), jak pisalam pije tez ocet jablkowy z wodą

[kasssikk19]

Napisane przez Kostka09

a jak ktos nie chce cytryny to swietnie tez reguluje jelita woda z octem jablkowym (w rossmanie jest bio) tez pijam okresowo.
chyba, ze octu jablkowego nie wolno...

osobiście nie polecam octu ponieważ rozmiękcza kości ...
cytryne nie poleca dktor dodawac do napojów