Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[pauledda]

Napisane przez kasssikk19

Matko dziewczyny z serkami poszalały spokojnie do swiat jeszcze kawałek

Przyszłam ogłosic wszem i wobec że dostałam @ chyba bo brzuch jeszcze nie boli ale chyba zaczyna

no widzisz ze przyszla

Napisane przez asio90

No właśnie, do świąt jeszcze tydzień i 1 dzień, więc coś trzeba jeść przez ten czas, nie? I w święta mieć zapasy żarcia, żeby nie kusiło inne

ja od poniedzialku sie zabieram

Napisane przez SimplyDivine

U mnie dzis 200 na minusie Pomaga niejedzenie po 19 i czyste bialeczko na kolacje

kogo ja widze gratuluje spadku.

Napisane przez zmienniczka

no, prosze!! naczytalam sie o tych @ i w koncu sama dostalam przed chwila


DZIEWCZYNY, macie jakis przepis na marchewkowe bez skrobii?? albo na piernika tez bez skrobii???

widze ze wszystkie @ mamy
co do ciasta to chyba wystarczy zastapic skorbie 1 lyzka otrab

[MrsVargas]

Ha! I ja dziś @ dostałam, boli...
Wcinam nutellę, ale jakaś taka sobie...

[kasssikk19]

Napisane przez pauledda

no widzisz ze przyszla


widze ze wszystkie @ mamy
co do ciasta to chyba wystarczy zastapic skorbie 1 lyzka otrab

ano przyszła tylko jakaś dziwna bo nie czuje żebym ją miała

a do ciasta ja dodałam 4 łyżki otrąb ogólnie może z 3 wyjdzie też

[pauledda]

a ja zjadlam sobie ptasianke rzeczywiscie ni to ptasie mleczko ni pianka szkoda ze nie mam aromatu smietanowego bo by smakowalo napewno jeszcze lepiej bardzo fajny deser, mam jeszcze 3 kieliszki

[SimplyDivine]

Napisane przez asio90

Co do nie jedzienia po 19, to nie wiem, ale staram się nie jeść na 2-3 godziny przed spaniem.
A też staram się jeść czyste białko - zazwyczaj wieśniaka - na kolacje i wtedy faktycznie lepiej spada i śniadania białkowe też sobie robie

Ja chodze spac o 22 - 23 najpozniej wiec 19 jest optymalna W weekend wdluzam zazwyczaj do 20, ale po 16/17 staram sie nie jesc nic ciezkiego lub mocno warzywnego

U mnie rowniez @ - 3 dzien juz, poszlaby juz sobie no...

[asio90]

Kobitki!
Toż to jakaś epidemia @ !!!!
Ja nie mam, na szczęście :P
Przyjdzie w środę za tydzień. ?No, albo 2 dni wcześniej, jak ostatnio
Uciekam na angielski

[gitmartusia]

Napisane przez pauledda

widze ze wszystkie @ mamy

może nie wszystkie, ale większość; ja tez mam

[Inuyashka]

Napisane przez asio90

Kobitki!
Toż to jakaś epidemia @ !!!!
Ja nie mam, na szczęście :P
Przyjdzie w środę za tydzień. ?No, albo 2 dni wcześniej, jak ostatnio
Uciekam na angielski

haha kolejna z @ sie kłania, ale mogłaby sobie juz pojsc, mam nadzieje ze jutro bede miała spadek na wagdze
ale kurcze jestem na siebie zła,bo zapomniałam sałatki z domu zabrać na uczelnie bo tak sie spieszyłam i na uczelni byłam strasznie głodna i zjadłam od koleżanki 2 orzechy laskowe

[Fenris]

Mi też by się@ przydał.

Zrobiłam po raz drugi ptasiankę. Tym razem w ślicznych brązowych filiżankach Wyszło 5.
Jutro zjem

[asio90]

Napisane przez Fenris

Jutro zjem

Wszystkieeeee?

[women20]

czesc dziewczynki jak wam tam idzie?
mam takie pytanko do was?czy wy tez macie jak ja?;/
waga ciagle mi sie waha raz w gore, raz w dol...ale nie przejmuj sie tym szczegolnie...a dlaczego? dlatego, ze po wymiarach chudne....ciagle jest mniej w talii, biodrach itp...wiec dlaczego na wadze tego nie widac?czyzby to byla woda? sama juz nie rozumiem...raz mam 60,04 a raz 62, 63...co jest? dlaczego waga skacze skoro chudne po wymiarach i ciuchach?

[Fenris]

Napisane przez asio90

Wszystkieeeee?

Nie, połowę Ale chętnie zjadłabym wszystkie

[asio90]

Napisane przez Fenris

Nie, połowę Ale chętnie zjadłabym wszystkie

O matko, już się wystraszyłam
W życiu bym nie dała rady zjeść całości z tego. Ja jak robiłam, to do 3 szklanek na gorącą czekolade mi wyszło. Zjadłam jedno i już więcej nie dałam rady
Spróbój z sokiem z cytryny zrobić

[Kostka09]

Napisane przez women20

raz mam 60,04 a raz 62, 63...co jest? dlaczego waga skacze skoro chudne po wymiarach i ciuchach?

ja tak mam i jestem baaardzo zniechęcona, wymiary tez raczej te same...a waga raz 79,3 a bylo juz 78,5 i teraz oscyluje w granicach 80 i nie chce zejsc nizej

mam dola od rana koszmarnego i brak motywacji przez ten brak efektów

zycze Wam milszego dnia..
a gdzie reszta?? nikita co z Toba??

[kasssikk19]

Witam

U mnie dziś na wadze po tygodniu minus 700 g calkiem ok tym bardziej że mam @-iszona
Właśnie będę wcinać wieśniaczka

Tak się zastanawiam co z naszą Nikitą czyżby zrezygnowała po tym obżarstwie ? NIKITO wracaj do Nas
Może dzisiaj jakiś sernik odwale zobaczymy
Miłego dzionka
Ps. gratki za spadki

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez Kostka09

ja tak mam i jestem baaardzo zniechęcona, wymiary tez raczej te same...a waga raz 79,3 a bylo juz 78,5 i teraz oscyluje w granicach 80 i nie chce zejsc nizej

mam dola od rana koszmarnego i brak motywacji przez ten brak efektów

zycze Wam milszego dnia..
a gdzie reszta?? nikita co z Toba??

Witaj ile waga Ci stoi ? Mi na 80 stała 3 tygodnie wiem mało motywujące ale w końcu ruszyła więc i Tobie ruszy
a widzę ze nie tylko ja zauważyłam brak NIKITY

[pauledda]

Napisane przez kasssikk19

Witam

U mnie dziś na wadze po tygodniu minus 700 g calkiem ok tym bardziej że mam @-iszona
Właśnie będę wcinać wieśniaczka

Tak się zastanawiam co z naszą Nikitą czyżby zrezygnowała po tym obżarstwie ? NIKITO wracaj do Nas
Może dzisiaj jakiś sernik odwale zobaczymy
Miłego dzionka
Ps. gratki za spadki

a widzę ze nie tylko ja zauważyłam brak NIKITY

no widzisz jak ci ladnie selda ja tez wlasnie wiesniaka wcinam z cynamonem, mniam to tego zielona herbata i ciasto marchewkowe
no wlansie gdzie jest NIkita?

[frywolna franka]

Napisane przez kasssikk19

Witaj ile waga Ci stoi ? Mi na 80 stała 3 tygodnie wiem mało motywujące ale w końcu ruszyła więc i Tobie ruszy

Kostka09 - Kasssikk19 mądrze prawi! Mnie przez ponad 3 tygodnie waga pokazywała 66,6 Rosła, ciiuut spadała, ale generalnie miałam zmienić nika na frywolna 66,6 franka... Spadnie na pewno, wiem jak nikt inny, jak bardzo demotywuje bezgrzeszne dukanie i długi zastój... ale: nie poddawać się. Jakbym zaniechała diety 25 XI to bym ważyła 66,6 kg, a tak dziś mam 64,5. Dla mnie to duża różnica

[kasssikk19]

Napisane przez pauledda

no widzisz jak ci ladnie selda ja tez wlasnie wiesniaka wcinam z cynamonem, mniam to tego zielona herbata i ciasto marchewkowe
no wlansie gdzie jest NIkita?

aaa ja nie mam marchewkowca ... ale sobie serniczka moze upichce tylko muszę poszukac jakiegos ciekawego przepisu....
a wieśniaczka oczywiście z cynamonkiem bo pomyliłam zamiast kawy
i kawusie do popicia

Frywolna juz nie 66,6 no widzisz udało się wytrwałość jak widać popłaca

ps. jakis dobry przepisik na ciekawy sernik ? mam 1kg presidion czy jakos tak tego sera

[legalna_blondynka]

oj tak... waga się uczepiła tych 3tyg... wiedzę ze to popularny zastój... u mnie tez tyle stała... i w międzyczasie tez nie było spadków cm !!!
Ale wytrzymaj grzecznie!
u mnie dziś dzień 2@ i -600g na wadze (był wzrost 300 przed @)
Ale ja tak mam ze mi od razu spada drugiego dnia... wiec na większy spadek nie licze... i powiem wam ze od kiedy waga spada to codziennie jem nutelke (troszkę skromniejsza) i dalej spada...

Kobitki 1,5 szklanki startej marchewi to ile mniej więcej marchewek/g ?? i do ciasta dodajecie ja z sokiem?

[pauledda]

ja uciekam, zobaczymy sie w porze obiadowej.
mam strasznie duzo spraw do zalatwiania dzisiaj. w sobote moja mala konczy 5 lat i trza jakis prezent kupic bo wczoraj jak poszlam kupic to ku..... nie dziala moja kartka bankomatowa nie wiem czy w banku mi taki zart zrobili po tym jak im na wymyslalam ze zamiast pracowac to na kawe sobie ida... ja wiem ze kazdy na prawo do przerwy ale zeby sobie wyjsc z banku na moich oczas do baru na kawe to przesada, a ja sobie stala jak dzieciol i czekalam, w koncu poszlam :/
no dobra juz nie nazekam. milego dukania

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez legalna_blondynka

oj tak... waga się uczepiła tych 3tyg... wiedzę ze to popularny zastój... u mnie tez tyle stała... i w międzyczasie tez nie było spadków cm !!!
Ale wytrzymaj grzecznie!
u mnie dziś dzień 2@ i -600g na wadze (był wzrost 300 przed @)
Ale ja tak mam ze mi od razu spada drugiego dnia... wiec na większy spadek nie licze... i powiem wam ze od kiedy waga spada to codziennie jem nutelke (troszkę skromniejsza) i dalej spada...

Kobitki 1,5 szklanki startej marchewi to ile mniej więcej marchewek/g ?? i do ciasta dodajecie ja z sokiem?

gratuluje spadku, ja sie waze we wtorek
co do ciasta to ja zmiksowalam 3 duze marchewki. a soku dalam tylko polowe a reszte wypilam, pychooootka

[Nikita_8]

Hej Chudzinki!
Jestem, jestem, choć nie bardzo na Dukanie...
Niestety weekendowe obżarstwo spowodowało, że nie mogę się tak solidnie zabrać z powrotem do dukania. Ale częściowo jestem. Głównie niestety słodycze mnie gubią.
W poniedziałek miałam silne postanowienie grzecznej dietki, dopóki nie poszłam do mamy, a tam imieninowe ciasta, itp. Rzuciłam jak się wygłodniała Etiopka :/ Następnego dnia podobnie - rzuciłam się na kasztanki. Wczoraj zapomniałam drugiego śniadania do pracy, a po robocie miałam jechać do galerii na świąteczne zakupy, więc skonczyło się na batoniku, a potem kawie z lodami... No cała moja silna wola gdzieś wyparowała.
Stwierdziłam, że do świąt przeczekam na takim "dunkanie", czyli jem dukanowo, ale oprócz tego te słodycze. Po prostu podejrzewam, że w święta znów zaszaleję i nie chcę żeby mi waga wciąż skakała, bo to cholernie niezdrowo.
Wstyd się przyznać, ale na razie poległam.
Po weekendzie podbiło mi o 3 kg w górę do 91 kg, ale dziś już waga wskazała 90 kg, więc nie ma tragedii. Mam plan żeby po świętach powyżej 90 nie skoczyło, a potem znów grzecznie wrócę na prawdziwego Dukana

Cieszę się, że Wam leci waga, bo widzę że tak hurtowo - tak jak @ :P
Możliwe że ja też dostałam w tej solidarności z Wami

Wiem, że zawiodłam, ale nie skreślajcie mnie jeszcze - ja wierzę, że wrócę...

[Kostka09]

Napisane przez kasssikk19

Witam

U mnie dziś na wadze po tygodniu minus 700 g calkiem ok tym bardziej że mam @-iszona
Właśnie będę wcinać wieśniaczka

i dziekuję za wsparcie, dzięki Wam dół jest już troche mniejszy

Napisane przez kasssikk19

Frywolna juz nie 66,6 no widzisz udało się wytrwałość jak widać popłaca

ps. jakis dobry przepisik na ciekawy sernik ? mam 1kg presidion czy jakos tak tego sera

dziekuje za wsparcie kasssikk i frywolna (czytam Cię nieodmiennie fanka.. pamietam Wasze przestoje mój juz trwa tudzien albo dopiero i waga skacze o kilo i spada o kilo ale nie chce wrocic do tej najnizszej, jakby organizm nie mogl sie pogodzic z taka wagą

ja robie serniczek tak:
właczam piekarnik na 160st..
i na 1kg sera daje 6 żółtek + aromat+ 3,4 łyzki zmielonych otrab+budyn z lidla lub 1 lycha skrobii+troche mleka+slodzik (ok.30tabletek rozpuszczonych) i łyzeczka proszku do pieczenia ale niekoniecznie, mieszam i osobno ubjam bialka i potem dodaje je do masy i delikatnie mieszam i do pieca nagrzanego, czasem pół masy mieszam z kakao i wylawam na biale ciasto...

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

nikitado niczego dobrego nie prowadzi jedzenie tego co na dukanie + slodyczy...

[nenka83]

witam
mi waga tez skacze jak zwariowana. jednego dnia spadek pozniej stoi. wzrost, pozniej odrobienie start i znow stoi.
od czego to moze byc. produktow zastojowych raczej nie uzywam. sporadyczni eproszek do pieczenia.
dobrze ze wam lepiej idzie

[Nikita_8]

Napisane przez Kostka09

nikitado niczego dobrego nie prowadzi jedzenie tego co na dukanie + slodyczy...

Ahhh wiem... Chodzi mi bardziej o to, że nie wróciłam do "dawnych" nawyków. Nie jem chleba, smażonego, itp, bo zwyczajnie nie mam ochoty. Generalnie jem dalej owsiankę, zupę pomidorową dukanową (mam teraz dni PW), dziś na obiad placuszki brokułowe, itp. Niestety te słodycze mnie gubią i wiem o tym, ale przestałam z tym walczyć do świąt. Co nie znaczy, że obowiązkowo codziennie muszę coś zeżreć. Robię dalej 5/5, mam nadzieję że wpadną przez ten tydzień dni "czysto dukanowe".
Nie dałam się tak całkiem zwariować Wiem, że jest zasada "wszystko albo nic", ale polubiłam dukanowe żarełko i tak mi zostało - może dzięki temu waga powolutku ale jednak będzie lekko spadać a nie wzrastać. Na razie tak właśnie jest.

[Kostka09]

Napisane przez nenka83

witam
mi waga tez skacze jak zwariowana. jednego dnia spadek pozniej stoi. wzrost, pozniej odrobienie start i znow stoi.
od czego to moze byc. produktow zastojowych raczej nie uzywam. sporadyczni eproszek do pieczenia.
dobrze ze wam lepiej idzie

ja tez tak i to widze z podobnej wagi stratowałysmy i do podobnej dązymy ile masz wzrostu?
tylko ja niestety uzywam kakao i skrobie i proszek...wiec mam troche do wyeliminowania

Napisane przez Nikita_8

Ahhh wiem... Chodzi mi bardziej o to, że nie wróciłam do "dawnych" nawyków. Nie jem chleba, smażonego, itp, bo zwyczajnie nie mam ochoty. Generalnie jem dalej owsiankę, zupę pomidorową dukanową (mam teraz dni PW), dziś na obiad placuszki brokułowe, itp. Niestety te słodycze mnie gubią i wiem o tym, ale przestałam z tym walczyć do świąt. Co nie znaczy, że obowiązkowo codziennie muszę coś zeżreć. Robię dalej 5/5, mam nadzieję że wpadną przez ten tydzień dni "czysto dukanowe".
Nie dałam się tak całkiem zwariować Wiem, że jest zasada "wszystko albo nic", ale polubiłam dukanowe żarełko i tak mi zostało - może dzięki temu waga powolutku ale jednak będzie lekko spadać a nie wzrastać. Na razie tak właśnie jest.

rozumiem rozumiem to przecież Twoj wybór, ale nie poddawaj sie i nie opuszczaj nas tylko zaglądaj tak jak dotychczas a moze to Ci pomoże wrocić na jedyna słuszna drogę
a ja te ciałka ketonowe..mialas isc do lekarza..mówił Ci cos??

[kasssikk19]

Kostka ile w piekarniku ma siedziec serniczek ?

[Fenris]

Nikita - Waga może spadać, ale tłuszczu Ci przybędzie. Można być chudym i mieć dużo tłuszczu, a to bardzo niezdrowe.
Słodycze odrzucamy na pierwszym miejscu. Przecież masz w zastępstwie ciasta Dukanowe, desery, puddingi (np. ptasiankę), Nutellę itd. Masz słodzik. Nie możesz się napchać słodyczami Dukanowymi? Co za różnica?

[Nikita_8]

Napisane przez Kostka09

rozumiem rozumiem to przecież Twoj wybór, ale nie poddawaj sie i nie opuszczaj nas tylko zaglądaj tak jak dotychczas a moze to Ci pomoże wrocić na jedyna słuszna drogę
a ja te ciałka ketonowe..mialas isc do lekarza..mówił Ci cos??

Miałam iść do lekarza we wtorek (moja lekarka tylko wtedy jest po południu), ale niestety nie dojechałam ze względu na śnieżycę, która sparaliżowała całe 3miasto
Ale czytałam coś na ten temat - właśnie tu na wizażu w którejś wcześniejszej części tego wątku i podobno to normalne na tej diecie, ten stan ketozy czy coś takiego.

Nie poddaję się i będę zaglądać - brakowało mi Was przez te 2 dni!! Tylko wstyd trochę było się przyznać...
Cudne jesteście !!

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez Fenris

Nikita - Waga może spadać, ale tłuszczu Ci przybędzie. Można być chudym i mieć dużo tłuszczu, a to bardzo niezdrowe.
Słodycze odrzucamy na pierwszym miejscu. Przecież masz w zastępstwie ciasta Dukanowe, desery, puddingi (np. ptasiankę), Nutellę itd. Masz słodzik. Nie możesz się napchać słodyczami Dukanowymi? Co za różnica?

No właśnie jest różnica Nie chcę nikogo przekonywać że robię dobrze. Po prostu nie wróciłam całkiem do starego, normalnego żarcia, ale ulegam pokusom.
Święta to może szczęśliwy czas, ale dla mnie nie bardzo. W zeszłym roku to był bardzo ciężki dla mnie okres. W tym jest lepiej, ale szału nie ma. Straciłam zapał, silną wolę i chęci. Uważam i tak za sukces, że nie siedzę w domu z mega paczką chipsów i nie żłopię piwska dzień w dzień. Ale wiem że będzie lepiej, że wrócę. Tylko niech już minie ten czas.

[Kostka09]

Napisane przez kasssikk19

Kostka ile w piekarniku ma siedziec serniczek ?

ja pieke ok 1h ale sprawdzam w trakcie bo mam maly piekarnik i jak mi sie zaczyna przypiekac z gory to przykrywam folia aluminiową i dalej pieke, potem zmniejszam np do 140st i tak do godzinki czasem 10 minut wiecej i zostawiam do ostygniecia w piecyku mnie wtedy nie opada

[nenka83]

Napisane przez Kostka09

ja tez tak i to widze z podobnej wagi stratowałysmy i do podobnej dązymy ile masz wzrostu?
tylko ja niestety uzywam kakao i skrobie i proszek...wiec mam troche do wyeliminowania

no ja mam mniej bo 165. ale zawsze byłam "grubokoscista". za to po ciazy został mi paskudny brzuch(bo przytyłam 35kg) i boczki, ktore na tej diecie o dziwo powoli znikaja

no i ja miesiac dluzej dukam a u ciebie lepszy wynik. widocznie taki moj urok