FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana

[magda2109]

Ja jem kromkę dziennie chleba I nie ciągnie mnie po więcej. Gorzej by było, gdybym taki świeżutki zwykły pszenny z piekarni zaczęła Wtedy bym nie skończyła, więc omijam piekarnie z daleka

[Achika]

jkak p-isalam wczesniej bylam jeszcz ena zakupach ubraniowych...zakupilam jasniutkie jeansy uwaga rozmiar 34 --> ha!
krotkie szorty tez jeansowe ale w kolorze khaki- rozmiar 36
i bluzeczke tutaj juz s-- zawsze w sumie nosilam s albo xs...

mierzylam dzisiaj swoje stare stroje kapielowe bo juz sie balam ze ebde musiala zakupic jakis nowy...ale an szczescie stroje wszystkie pasuja .....roznica jest tylko taka ze sie nie wbijaja gacie w boczki

dziewczyny co z fotami?) ja zaraz wkleje akurat poprosilam TZ aby zrobil mi foty jak pryzmierzalam te stroje...w takim stroju chyba najlepiej widac ubytek wagi jesli schudlo sie nie wiele --> u mnie 6 kg
nie wiem czy bedzie anwet widac roznice miedzy starym zdjeciem anowym )

zdjecie z morzem w tle sqa starsze przed dieta....zdjecia w domu sa dzisiejsze... ) dodam ze nadal wydaje mi sie ze mam szerokie biodra, a waga no coz mam 164 cm wzrostu a waze 50,5 kilo to chyba malo prawda? moze taka juz moja uroda???

[magda2109]

Napisane przez Achika

jkak p-isalam wczesniej bylam jeszcz ena zakupach ubraniowych...zakupilam jasniutkie jeansy uwaga rozmiar 34 --> ha!
krotkie szorty tez jeansowe ale w kolorze khaki- rozmiar 36
i bluzeczke tutaj juz s-- zawsze w sumie nosilam s albo xs...

mierzylam dzisiaj swoje stare stroje kapielowe bo juz sie balam ze ebde musiala zakupic jakis nowy...ale an szczescie stroje wszystkie pasuja .....roznica jest tylko taka ze sie nie wbijaja gacie w boczki

dziewczyny co z fotami?) ja zaraz wkleje akurat poprosilam TZ aby zrobil mi foty jak pryzmierzalam te stroje...w takim stroju chyba najlepiej widac ubytek wagi jesli schudlo sie nie wiele --> u mnie 6 kg
nie wiem czy bedzie anwet widac roznice miedzy starym zdjeciem anowym )

zdjecie z morzem w tle sqa starsze przed dieta....zdjecia w domu sa dzisiejsze... ) dodam ze nadal wydaje mi sie ze mam szerokie biodra, a waga no coz mam 164 cm wzrostu a waze 50,5 kilo to chyba malo prawda? moze taka juz moja uroda???

Masz taką figurę jak ja Gratulacje

[Ayu]

Napisane przez Achika

u mnie 6 kg
nie wiem czy bedzie anwet widac roznice miedzy starym zdjeciem anowym )

Ja też 6 kg schudłam I mam podobną figurę

[Mo_Nika]

Napisane przez Achika

j u mnie 6 kg
nie wiem czy bedzie anwet widac roznice miedzy starym zdjeciem anowym )

Widać, widać

[Monia_35]

Widać szczególnie po brzuszkuklaski :
a biodra...cóż tak uroda

[Achika]

Wielkie dzieki dziewczyny teraz czekam na wasze fotki...))

goraco jest strasznie az sie jesc nie chce

[LyraBea]

Dobry wieczór
Ja tylko na chwilkę. Dzisiaj cały dzień zabiegana, nawet nie miałam czasu ani wypić dostatecznej ilości wody, ani zjeść zdrowo 5 posiłków. Skończyło się na dwóch, z których jeden właśnie zjadam :/
Po wczorajszym proto czwartku dzisiaj 58,4kg. Czyli dalej gubię na wadze. W związku z tym dzisiaj na mieście nie szukałam zdrowego miejsca na posiłek, tylko zjadłam porządną porcję ruskich pierogów, traktując je jako ucztę. Nawet pozwoliłam sobie polać tłuszczem i skwareczkami

Ayu,
Ja też zwariowałam na punkcie pieczenia własnoręcznie chleba.
Chlebuś, jak mi się piecze więcej, rozdaję po rodzince, niknie w mgnieniu oka. Podoba mi się pieczenie chlebka i zapach w mieszkaniu, ale wiadomo, że takich ilosci nie przejem, więc korzystają wszyscy dookoła
Ten na drożdżach najlepszy, ale że udało mi się wychodować bardzo żywotny zakwas, dodaję trochę i dzięki niemu zapach i smak chleba jest o niebo lepszy niż najlepszy chleb z najlepszej piekarni.
Achika.
No piękne ciałko. Zero tłuszczu...ale z Ciebie chudzinka. Wiem, że tu może to akurat nie na miejscu co napiszę, bo chudniemy, bo mamy w tym konkretny cel, bo chcemy, bo potrzebujemy, żeby nas było mniej, ale na tych zdjęciach wcześniejszych, gdy Cię było więcej, też ślicznie wyglądałaś. Niejedna dziewczyna marzy o takiej figurze, jaką Ty miałaś przed Dukanem. Może i nie lubisz swoich szerokich bioder, ale w połączeniu z przepięknie wciętą talią, wyglądasz bardzo zgrabnie. Mieć taki brzuszek jak Twój, to dla mnie marzenie ściętej głowy...dosłownie. No chyba, że w następnym życiu
Ja swoje fotki już dawałam na wątku 2 fazy. Już niewiele się zmieniło, nie ma czego oglądać. No może jeszcze tylko tyle, że mi cycki jeszcze bardziej zmalały. Teraz to już nie 65H, ale pewnie z 2 rozmiary mniej.... A było kształtne 70-I ...eyyych. Nie poszłam jeszcze kupić kolejnego stanika, bo jak mają mi tak maleć, to szkoda forsy.
No nic, kolacja zjedzona, pora spocząć z książką w łóżeczku.
Dobranoc Dukaneczki

[Ayu]

Po szaleństwach jedzeniowo-@towych waga wykazuje tendencję do stabilizacji Był wzrost do 49 kg w ciągu tygodnia, dziś 47,9, czyli 0,7 kg nadwyżki odnośnie wagi "wejściowej".
Ulżyło mi

[Achika]

Lyra na tamtych fotach bylam 5 kilo ciezsza...ale juz przed dieta bylo mnie wiecej o 7 kg i nie podobalam sie sobie )) niestety nie mam fotek z tego okresu dlatego dalam tylko te z wakacji ) napisalam ze duzej roznicy nie widac.....ale spodnie mniejsze mam i sie ciesze...dodam dziewczyny ze w tamtym okresie uporczywie walczylam z cylulitem i moze nie uwierzycie ale cyllulit mialam juz 3 stopnia---> bylam u dermatologa to przy okazji poprosilam ja aby mi zbadala ....na dukanie to sie troche zmienilo...nie mam juz cullulitu z przodu nog ale za to z tylu wciaz jest widoczny

co do moich wymiarow tez troche sie zmienilo ..moze tego nie widac po zdjeciach, bo wtedy mowie bylo niby tylko 5 kilo ale zmierzylam sie zaraz tuz przed rozpoczeciem diety i o to wyniki

talia bylo 70---> jest cos okolo 63
obwod na wysokosci brzucha--> bylo jakies 79---> jest 72
biodra bylo 102 ---> jest 94-95
udo--> bylo 60 jest 52
ramie: bylo 28 jest 25
lydka : bylo 35 jest 33



U mnie pierwszy dzien na 3 fazie....zjadlam na sniadanie 2 kromki chleba z wedlina z serem i pomidorem ...wlozylam do mikro i mialam zapiekanki....a powiem wam ze dlugo sie zastanawialam czy zjesc ten chlebek na sniadanie czy kolacje...bo chcialam tylko jedna kromeczke....i tak jakos sobie pomyslalam ze jedna kromka na sniadanie sie nie na jem...a z koleji kolacje lepiej zjesc czysto bialkowa....

najwyzej bede jesc chleb co dwa dni ....ale z 2 kromek nie zrezygnuje bo nie najadam sie jedna :P przyzwyczajona jestem do sniadan z zrozpustnych kanapek po ktorych pekalam:P

[Mariolcia =P]

Achika nie chce sie czepiac, ale mowi sie cellulit

[Achika]

dzieki za poprawe ;PP

[Monia_35]

Witajcie!!! Właśnie upiekłam chlebek (z pełnoziarnistej mąki orkiszowej)...pycha...nie moge sie doczekac kolacji!!! A wczoraj kupiłam maszynke do lodów zrobiłam dzisiaj takie na maxa odtłuszczone z nutella..tez pycha
Po dwóch dniach protein waga spadła do 61.2 więc chyba moge zmienic podpis. Spróbuje zrobic tydzień bez uczty...moze sie uda.

No i oczywiscie m-c przerwy w cwiczeniach skończył sie zakwasami. Będę teraz robiła calanetics w pigułce czyli 15min i 8min brzuch.Na weekend przerwa coby sie ułożyło.

W IRL tez upały wiec jutro grill nad oceanem

[Achika]

dziewczyny a powiedzcie mi ...czy chleb z ziarnami mozna jesc? bo oczywiscie szukalam razowego i jedynie jaki byl to wlasnie z ziarnami;/ , byl jeszcze drugi orkiszowy ale ten wydawal mi sie bardziej tuczacy bo byl jasniejszy ....no i oczywiscie buleckzi biale nie biale chlebek tostowy yh;/ chyba musz ewybrac sie do piekarni poprostu

no ale dzisiaj zjadlam te dwie kromki z ziarnami trudno

moj dzisiejszy jadlospis : 1 dzien fazy 3

sniadanie: 2 kromki chleba z wedlina z piersi indyka, na to zolty ser--> jakis co niby 26%?? , na to pomidorek, podgrzane w mikro , kubek kawy z mlekiem
Obiad: piers z kurczaka w otrebowej panierce, salatka z warzyw --> pomidory, salata, ogorek
Podwieczorek: plaster arbuza
Przekąska: lod dukanowy
kolacja: dwa nalesniki z serkiem homo z mala lyzeczka kakao
nalesniki zrobione z jednej lyzki mleka w proszku

[Dorota5]

Napisane przez Achika

dziewczyny a powiedzcie mi ...czy chleb z ziarnami mozna jesc?

Dukan najbardziej poleca pełnoziarnisty. Dobrze rozumiem, że o taki Ci chodzi?

[Achika]

no ze w chlebku sa ziarna na zewnatzr tez....widzialam ze jest na nim slonecznik tez ....wiem ze slonecznika jesc nie wolno dlatego pytam jak to jest z chlebem )

[Ayu]

Napisane przez Achika

no ze w chlebku sa ziarna na zewnatzr tez....widzialam ze jest na nim slonecznik tez ....wiem ze slonecznika jesc nie wolno dlatego pytam jak to jest z chlebem )

Jeśli możesz, kupuj taki paczkowany, albo krojony, żeby miał "metkę" z wypisanym składem. Bo ciemne chleby czasem barwione są karmelem, a pełnego ziarna w nich niewiele.
Albo upiecz sama
Chleb bez żadnych słoneczników i innych pestek. A szkoda, bo taki pycha sojowy chleb mam w piekarni

[jamapi]

Napisane przez Ayu

Jeśli możesz, kupuj taki paczkowany, albo krojony, żeby miał "metkę" z wypisanym składem. Bo ciemne chleby czasem barwione są karmelem, a pełnego ziarna w nich niewiele.
Albo upiecz sama
Chleb bez żadnych słoneczników i innych pestek. A szkoda, bo taki pycha sojowy chleb mam w piekarni

że się tak wtrącę, bo Was podczytuję , w cymesie jest prawdziwy razowy; za niecałe 3 zł; bardzo dobry przd dieta kupowałam;
tylko trzeba mówić, ze chce sie ten 'prawdziwy' taki z papierową metką?, bo zwykły też mają;

[Ayu]

Pisząc "metka" miałam na myśli po prostu kartkę, na której jest nazwa chleba, producent i inne rzeczy, a skład drobnym druczkiem Są na chlebach pakowanych, nie wiem czy te małe papierki na zwykłych chlebach z piekarni mają wypisany skład

[jamapi]

Napisane przez Ayu

Pisząc "metka" miałam na myśli po prostu kartkę, na której jest nazwa chleba, producent i inne rzeczy, a skład drobnym druczkiem Są na chlebach pakowanych, nie wiem czy te małe papierki na zwykłych chlebach z piekarni mają wypisany skład

ja się nie czepiłam twojego słowa 'metka' tylko też nie wiedziałam jak to nazwać
chlebek jest opasany takim papierkiem szerokosci 5cm i tak jest wszystko nie wiem, jak to nazwać fachowo skojarzyło mi sie właśnie z metką też

[LyraBea]

Dobry wieczorek.
Ja dzisiaj przespałam połowę dnia. Pierwszy raz od kiedy jestem na diecie, położyłam się po obiedzie na tzw. zawiązywanie sadełka a już myślałam, że podsypianie dniami to przeszłość Może to przez tę pogodę, bo po wczorajszych upałach tu u mnie na wybrzeżu zimno i wietrznie. Ale pewniej to od posiłku skrobiowego...
Nawet przy kompie mi się nie chce posiedzieć...
Najważniejsze, że diety się trzymam. Dzisiaj był makaron z pełnego ziarna z połową kostki twarogu, i wędzoną wędliną usmażoną na skwareczki, posypany odrobiną żółtego sera. Od zawsze lubiłam tak zajadać makaron, tylko że wcześniej polewałam go tłuszczykiem z wysmażonego boczku...
Na kolacje były gofry z truskawkami przesmażonymi z xylitolem. Niestety to była porcja extra otrąb, ale za to chlebka dzisiaj zjadłam połowę porcji. ogólnie waga stoi w miejscu. Po wczorajszej uczcie w postaci ruskich pierogów ze skwarkami ze słoniny (sic!) zero wzrostów. Albo idealnie mi się na tej diecie posiłki składa, albo ogólnie za mało jadam... i dopiero zaczną się hece, jak organizm wyczai, że coś ściemniam z dietą...
Zazdroszczę Wam dziewczyny, że potraficie komponować posiłki w/g schematów i planu ułożonego na przód. Ja mam odwrotnie cały czas. Rano nigdy nie wiem, na co będę miała ochotę. Jedyne do czego jestem w stanie się zmobilizować to odhaczanie tego, co już w danym dniu, tygodniu zaliczyłam, żeby mieć jakieś blade pojęcie czy posiłki skrobiowe były, czy porcja owoców zaliczona i czy nie zapomniałam o serze i ucztach. Zrobiłam i wydrukowałam sobie do tego celu specjalną tabelkę.
Jak byłam na II fazie to marzyłam o młodych ziemniaczkach polanych jogurtem, ze szczypiorkiem usmażonym na boczku, posypanych dużą ilością kopru...i już 12 dni na trójce i jeszcze się nie zabrałam za ziemniaczki...
Zobaczymy, jak będzie dalej...
Pozdrowionka

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Achika

no ze w chlebku sa ziarna na zewnatzr tez....widzialam ze jest na nim slonecznik tez ....wiem ze slonecznika jesc nie wolno dlatego pytam jak to jest z chlebem )

Od kiedy piekę swój prawdziwy chleb, nie mam dylematów, który chleb jest najodpowiedniejszy. Często te ciemne, które mają być z pełnego ziarna, albo razowe w rezultacie są na karmelu, słodzie i jakiś ulepszaczach dziwnych.
Na razie nawet nie patrzę w stronę stoisk z pieczywkiem. Zapach domowego chlebka w mieszkaniu to piękna sprawa....

[Megi428]

Napisane przez LyraBea

Najważniejsze, że diety się trzymam. Dzisiaj był makaron z pełnego ziarna z połową kostki twarogu, i wędzoną wędliną usmażoną na skwareczki, posypany odrobiną żółtego sera. Od zawsze lubiłam tak zajadać makaron, tylko że wcześniej polewałam go tłuszczykiem z wysmażonego boczku...
.

Witam
Mi jeszcze daleko daleko do III fazy ale tak sobie czytam co jecie i jakich efektów się spodziewać można. Gratuluję dotarcia do kolejnego etapu diety
Lyra spróbuj makaronu z serem, skwarkami boczku i ksylitolem - docelowo cukier się daje, ale wiadomo nie można, taki z cukrem ma niepowtarzalny smak
Twój przepis na chlebek już za mną chodzi ale jeszcze trochę poczekam na III fazę.

[Achika]

umieszcze ponownie pytanie tutaj o mise mielone z szynki wpieprzowej mozna na 3 fazie???
planuje zrobic spaghetti bolonesse jako skrobiowy poslilek w poniedzialek z mielonym z szynki wieprzowej

[LyraBea]

Napisane przez Megi428

Witam
Mi jeszcze daleko daleko do III fazy ale tak sobie czytam co jecie i jakich efektów się spodziewać można. Gratuluję dotarcia do kolejnego etapu diety
Lyra spróbuj makaronu z serem, skwarkami boczku i ksylitolem - docelowo cukier się daje, ale wiadomo nie można, taki z cukrem ma niepowtarzalny smak
Twój przepis na chlebek już za mną chodzi ale jeszcze trochę poczekam na III fazę.

Megi428
Zaskoczyłaś mnie połączeniem boczku z cukrem. W życiu nie pomyślałabym, że to się da smacznie zjeść. Koniecznie wypróbuję w tygodniu. Podpowiedz mi tylko, czy do makaronu sam boczek bez dodatku twarogu i ten cukier, czy tak, jak robiłam ja plus cukier?
Jeśli zdecyduję się na prawdziwe skwareczki z boczku, to niewykluczone, że i cukier wtedy dołożę. Potraktuję to jak ucztę po całości i będę miała z głowy myślenie, co by tu zakazanego-nakazanego zjeść

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez Achika

umieszcze ponownie pytanie tutaj o mise mielone z szynki wpieprzowej mozna na 3 fazie???
planuje zrobic spaghetti bolonesse jako skrobiowy poslilek w poniedzialek z mielonym z szynki wieprzowej

Dukan zgadza się łaskawie na wprowadzenie 2 razy w tygodniu nowych rodzajów mięsa. Z tym, że jak dokładnie się wczytać, to ze świnki oprócz tylnego schabu, Dukan mówi o szynce gotowanej. Nie sprecyzował, czy chodzi tu o wędlinę, czy o mięso z rosołu na przykład albo podgotowane i upieczone jako pieczeń, ale bardziej stawiam na wędlinę.
Achiko, ja Ci mogę powiedzieć, jakby było po mojemu.
Ja bym zjadła i będę jadła mięsko z szynki mielone i dobrze wysmażone. Przede wszystkim ja zawsze mielę mięsa sama, więc będę miała pewność, że to czysta szynka nie jakiś mix mięsny. I schab i szynkę wprowadzę do siebie na fazie III na pewno. Tylko nie zrobiłam tego od razu. Najpierw "rozglądam się" po fazie III, testuję co ew. powoduje wzrosty, na ile mogę sobie pozwolić na ucztach, jak reaguję na porcje skrobi i węglowodanów. A że mój wspaniałomyślny organizm od początku pokochał Dukana, to mi się pięknie odwdzięcza. Najpierw szybkim spadkiem kilogramów i tłuszczu z miejsc, z których chciałam, a teraz pięknie stabilną wagą nawet po ucztach. Coraz śmielej dodaję nowe produkty i w ten sposób stabilizuję utracone kilogramy. I podświadomie czuję, że nie do końca wypełniam ze skrupulatną dokładnością poleceń Dukana jak to miało miejsce na II fazie, czasem trochę mniej chleba, czasem o plasterek więcej sera, czy uczta podzielona na 2 razy w dzień (obiad a potem, po jakimś czasie, w okolicach kolacji piwo). Tylko powtarzam. Ja ważę się codziennie i jestem przygotowana na skrupulatne zanotowanie jakichkolwiek nagłych wzrostów i wtedy pewnie reakcją będzie złapanie za pysk i odmierzanie przez kolejne dnie na wadze spożywczej produktów z dokładnością aptekarską
A tak w ogóle to się nawet nie przywitałam. Gdzie moje dobre maniery
Dzień dobry Dukaneczki
U mnie waga 58,5kg. Pięknie sobie stoi w miejscu. Oczywiście jeszcze nie wiem co dzisiaj na posiłki. Ale na obiad stawiam na ziemniaczki i fasolkę i kotlecika z indyczej piersi, bo to mam w lodówce.
Śniadanko też jeszcze przede mną. Chyba usmażę moją ulubioną breję z warzywkami, wieśniakiem i jajem, podaną na sałacie, a do tego grzanki z mojego chlebka z wędlinką i żółtym serem. Proste a kolorowe i smaczne.
Miłego dnia Kochane

[toksyczna156]

Ja dzis juz po sniadaniu 3 fazowym ;p Już pochłonełam ser żółty (dozwolona ilość i placuszki otrębowe z jabłkiem

a na trzeciej fazie zamiast chleba można bułke razową?/ zytnią?

[Achika]

wydaje mi sie ze bulka to zly pomysl...chyba ze raz na ruski rok...na bank ma wiecej wegli i jest ladowana spulchniaczami itp.


Lyro czytalam ksiazke i wlasnie bylo wspomnienie o szynce ale tez nie wiedzialam wlasnie jak sie do tego odniesc....
schab mam dzis na obiad ...jako normalny posilek....schab jadlam tez na 2 fazie i chudlam , dlatego nie boje sie go , a mieso mielone o ktore sie pytalam ma niby 7% tluszczu tak jest napisane na opakowaniu.,...ale zawsze lepiej sie spytac doswiadczonych kolezanek)

ja mialam wczoraj uczte w postaci drinkow;/ wodka i cola...nie planowalam robic uczty no ale koniec tygodnia tuz tuz...a uczty nie bylo bo na 3 jestem od wczoraj wiec niech juz bedzie )

[Parvati]

Cześć dziewczyny!

Wpadłam Wam napisać żebyście były grzeczne na III fazie i przeprowadzały ją prawidłowo

Na IV moja waga stoi w miejscu

Pozdrawiam Was

[gosiaika]

Napisane przez Parvati

Cześć dziewczyny!

Wpadłam Wam napisać żebyście były grzeczne na III fazie i przeprowadzały ją prawidłowo

Na IV moja waga stoi w miejscu

Pozdrawiam Was

No i super serdeczne gratulacje a napisz czy wszytsko jesz czy jednak nawyki zostaja?? Bo ja tak sobie mysle ze smietany juz nie bede jadła bo bardzo mi smakuje jogurt naturalny wiec jego bede uzywała

[Wisienka_81]

witam
u mnie na wadze bez zmian 54,5 i od ponad 10 dni moja waga waha się między 55 a 54,4 więc jest ok bo nie przekracza magicznej granicy 55kg

chlebek jem z ziarnami ciemny bo taki będę jadła później więc chce by mój organizm się do niego przyzwyczaił od razu choć penie nie jest ideałem jaki zaleca doktorek

[Achika]

a ja upieklam sernik...z dodatkiem budyniu tego na skrobi kukurydzianej z lidla.... duzo chyba tej skrobi on tam nie ma bo 100 gram ma 16 g wegli a torebka budyniu cos oko 37 gram...dodalam jeszcze niecala lyzke skrobi kuku do sernika...wlasnie sie upiekl wyszedl rewelacyjny )

zmodyfikowalam przepis Megi, i dodalam do masy serowej ugotowany budyn )