Aparaty ortodontyczne cz. IV

[Maqua]

o rety, a ja już nogami przebieram... jutro wielki dzień.

[Świniaczek]

Napisane przez kilianna

a jakiej pasty używasz i jakiego płynu ?

Zazwyczaj JAKIEJŚ Blend-a-med, teraz chyba complete. W międzyczasie czasami Elmexu pomarańczowego (zależnie od tego, w której łazience myję zęby - mamy dwie, w obu mam szczoteczki do zębów ). Płynu przez jakieś pół roku w ogóle nie używałam, a od tygodnia Listerine. Ogólnie rzecz biorąc zęby myję tą pastą, która jest pod ręką . Ale mi się wydaje, że to przez to mi się już nie robi, że już mam dół w miarę prosty (trójki tylko mi wyłażą z szeregu), a i tak tylko na dole miałam peeełnooo kamienia (na górze nigdy) na co drugim zębie (na zasadzie 1 prawa przód-2 lewa przód i odwrotnie, czyli 1 lewa tył -2 prawa tył), tam, gdzie było ciasno (taka "ładna" firanka była ), a że teraz już mam 1 i 2 wyrównane, to tam nie mam. Chociaż szczerze mówiąc to mnie to dziwi, bo zawsze słyszałam, że jak już raz kamień najdzie to po każdym usunięciu kamienia wróci prawdopodobnie dość prędko, a u mnie ani widu ani słychu

[wydziergana]

a ja mam w piątek wizytę u orto i zastanawiam się, jaki kolor gumek wybrać...

[Ancia_m]

Witam wszystkie aparatki

Przyczaiłam się na to forum już we wrześniu, kiedy usłyszałam od stomatologa...że czeka mnie aparat . Moja historia jest dość śmieszna (teraz śmieszna, wcześniej to aż mi ciśnienie skakało...jak sobie przypomniałam wypowiedź stomatologa kilka lat wstecz).
Jakieś pare lat wstecz, lecząc sie u mojej pani stomatolog (która źle wyleczyła mi 7 zębów w tym skasowała za kanałówke, której jak się teraz okazało nigdy nei zrobiła), poszłam na RTG szczęki, ponieważ mając już 23 lata miałam jeszcze mleczaka (gorna trójka), dla wielu było to śmieszne, ja się z czasem przyzwyczaiłam, zwłaszcza kiedy pani stomatolog powiedziała :Nie ma zawiązki, niech się ząb trzyma jak długo się da!
Ok, skoro mówi to fachowiec, to tak sobie w nieświadomości trwałam...Leczyłam się u niej dość długo, bo ubytków miałam sporo (genetyczni eniby słabe zęby), nie będę wnikac już jak ze mnei zdarła masę kasy, wkładając mi w zęby wypełnienia na kasę chorych!!! nie doczyszczając ząbków, przez co próchnica zaczęła żyć własnym życiem:/. Niby wszystko ładnie cacy, ale nagle zęby zaczynają pobolewać, wypadło wypełnienie przez co pękł mi ząb, tak że nei dało sie odratować, więc płacz, bo to górna 4, widać jak się czeroko śmieję... Inny stomatolog, MĘŻCZYZNA, pyta czy myślałam kiedyś o aparacie ortodontycznym, bo nieciekawie to u mnei wygląda, jedynka górna nachodzi na drógą jedynkę, tak jakby coś ją wypychało, kazał mi zrobić ponownie RTG (teraz miałam 25latek). Wyszłam z pracowni RTG i siup do koperty, ogladac zdjęcie i SZOK, patrze jakiś ząbal się po ukosie pcha w szczęce, sama juz stwierdziłam, że to pewnie ten mój kieł stały i leciałam do stomatologa jak na skrzydłach hihi. Diagnoza się potwierdza, namawia mnie na wizyte u orto... Ucieszył mnie jeszcze fakt, że zamiast wstawiać mostek w miejsce straconej czwórki (1500zl) aparat zsunie mi zęby.
Poszłam do Ortodontki, którą mi polecono...Babka nie miła totalnie, a skoro będę się z kimś widywać 2 lata prawie co miesiąc, to już chciałabym trochę życzliwości i wsparcia...:/. Wizyta- konsultacja trwa 5 minut, kosztuje 50zl, pani zapisuje mnie na wyciski za 70zl i pozniej aparacik, mini zamki 1800 od szczęki, normalne zamki 1400zl. Wyszłam całkiem nieprzekonana, zwłaszcza że ta orto sama miała żółte i mega krzywe zęby (przepraszam, ale tak mam. To tak jakby iść do kosmetyczki która ma mega trądzik, blizny i czarno za paznokciami) :/. W domu wpadliśmy z chłopakiem na pomysł, że żona jego dentysty jest Orto... więc za tel i dzwonie, jest ok, ktos wypadł z kolejki mam przyjść na drugi dzień. Za jednym zamachem przy konsultacji pani zrobiła mi wyciski i wyjaśniła mi wszystko w 20 min:P (koszt 50zl). Z terminem ciężej, 20.09 pierwsza wizyta, a 04.12 założenie aparatu, ale czekałam wytrwale i leczyłam ząbki na nowo. Aha tamta orto nei zauważyła nawet, że mam wypełnienei pęknięte wzdłuż zęba (a było to duuuże wypełnienie, odbudowany ząbek), jakby mi założyła zamki, zwłaszcza że to szóstka, na którą idzie masa siły, to by mi pękło tak, że ...wole nię nie myśleć.
Przez cały ten czas odwiedzałam nagminnie forum hihi, az w końcu ten dzień gdy zostałam aparatką....Zameczki mam malutkie i wcale nie za 1800zl:P, tylko 1500zlx2. Teraz już przywykłam, a po miesiącu kiedy zauważyłam duże efekty, tymbardziej wiem, że było warto...
Dodam jeszcze, że usunęli mi mleczaka i czekam cierpliwie, aż kieł się wybyje na światło dzienne, usunięto mi też siódemki na dole, ale już ósemki schodzą na to miejsce, więc nei ma co panikować .
Absolutnie nie wstydzę się swojego aparatu, a pracuję na recepcji i nie spotkałam sie z żadnymi negatywnymi uwagami, wręcz przeciwnie.....Mam 26 latek i różowe ligaturki:P.

Jeżeli ktokolwiek ma mieszane uczucia, czy zakładać aparat, czy jakoś inaczej zgryz prostować, to namawiam na APARAT...!!! to tylko 2 lata, no czasem więcej, ale to dla naszegho zdrowia i dobrego samopoczucia. Mnie po usunięciu ząbkow i założeniu aparatu, wogóle nie boli głowa, wcześniej bolała mnei codziennie, czasami tak, że ledwo patrzyłam, a czasami tak, że bolał mnie bark, kark i żuchwa..Bleee...

No rozpisałam się!!! ale w końcu się odważyłam...

Używam past Orto Salvia na dzień i na noc, płynu do płukania OrthoKin, ale ceny są troche kosmiczne, zwłaszcza że szybko te specyfiki schodzą:/

[papryka85]

Napisane przez Ancia_m

Witam wszystkie aparatki

Przyczaiłam się na to forum już we wrześniu, kiedy usłyszałam od stomatologa...że czeka mnie aparat . Moja historia jest dość śmieszna (teraz śmieszna, wcześniej to aż mi ciśnienie skakało...jak sobie przypomniałam wypowiedź stomatologa kilka lat wstecz).
Jakieś pare lat wstecz, lecząc sie u mojej pani stomatolog (która źle wyleczyła mi 7 zębów w tym skasowała za kanałówke, której jak się teraz okazało nigdy nei zrobiła), poszłam na RTG szczęki, ponieważ mając już 23 lata miałam jeszcze mleczaka (gorna trójka), dla wielu było to śmieszne, ja się z czasem przyzwyczaiłam, zwłaszcza kiedy pani stomatolog powiedziała :Nie ma zawiązki, niech się ząb trzyma jak długo się da!
Ok, skoro mówi to fachowiec, to tak sobie w nieświadomości trwałam...Leczyłam się u niej dość długo, bo ubytków miałam sporo (genetyczni eniby słabe zęby), nie będę wnikac już jak ze mnei zdarła masę kasy, wkładając mi w zęby wypełnienia na kasę chorych!!! nie doczyszczając ząbków, przez co próchnica zaczęła żyć własnym życiem:/. Niby wszystko ładnie cacy, ale nagle zęby zaczynają pobolewać, wypadło wypełnienie przez co pękł mi ząb, tak że nei dało sie odratować, więc płacz, bo to górna 4, widać jak się czeroko śmieję... Inny stomatolog, MĘŻCZYZNA, pyta czy myślałam kiedyś o aparacie ortodontycznym, bo nieciekawie to u mnei wygląda, jedynka górna nachodzi na drógą jedynkę, tak jakby coś ją wypychało, kazał mi zrobić ponownie RTG (teraz miałam 25latek). Wyszłam z pracowni RTG i siup do koperty, ogladac zdjęcie i SZOK, patrze jakiś ząbal się po ukosie pcha w szczęce, sama juz stwierdziłam, że to pewnie ten mój kieł stały i leciałam do stomatologa jak na skrzydłach hihi. Diagnoza się potwierdza, namawia mnie na wizyte u orto... Ucieszył mnie jeszcze fakt, że zamiast wstawiać mostek w miejsce straconej czwórki (1500zl) aparat zsunie mi zęby.
Poszłam do Ortodontki, którą mi polecono...Babka nie miła totalnie, a skoro będę się z kimś widywać 2 lata prawie co miesiąc, to już chciałabym trochę życzliwości i wsparcia...:/. Wizyta- konsultacja trwa 5 minut, kosztuje 50zl, pani zapisuje mnie na wyciski za 70zl i pozniej aparacik, mini zamki 1800 od szczęki, normalne zamki 1400zl. Wyszłam całkiem nieprzekonana, zwłaszcza że ta orto sama miała żółte i mega krzywe zęby (przepraszam, ale tak mam. To tak jakby iść do kosmetyczki która ma mega trądzik, blizny i czarno za paznokciami) :/. W domu wpadliśmy z chłopakiem na pomysł, że żona jego dentysty jest Orto... więc za tel i dzwonie, jest ok, ktos wypadł z kolejki mam przyjść na drugi dzień. Za jednym zamachem przy konsultacji pani zrobiła mi wyciski i wyjaśniła mi wszystko w 20 min:P (koszt 50zl). Z terminem ciężej, 20.09 pierwsza wizyta, a 04.12 założenie aparatu, ale czekałam wytrwale i leczyłam ząbki na nowo. Aha tamta orto nei zauważyła nawet, że mam wypełnienei pęknięte wzdłuż zęba (a było to duuuże wypełnienie, odbudowany ząbek), jakby mi założyła zamki, zwłaszcza że to szóstka, na którą idzie masa siły, to by mi pękło tak, że ...wole nię nie myśleć.
Przez cały ten czas odwiedzałam nagminnie forum hihi, az w końcu ten dzień gdy zostałam aparatką....Zameczki mam malutkie i wcale nie za 1800zl:P, tylko 1500zlx2. Teraz już przywykłam, a po miesiącu kiedy zauważyłam duże efekty, tymbardziej wiem, że było warto...
Dodam jeszcze, że usunęli mi mleczaka i czekam cierpliwie, aż kieł się wybyje na światło dzienne, usunięto mi też siódemki na dole, ale już ósemki schodzą na to miejsce, więc nei ma co panikować .
Absolutnie nie wstydzę się swojego aparatu, a pracuję na recepcji i nie spotkałam sie z żadnymi negatywnymi uwagami, wręcz przeciwnie.....Mam 26 latek i różowe ligaturki:P.

Jeżeli ktokolwiek ma mieszane uczucia, czy zakładać aparat, czy jakoś inaczej zgryz prostować, to namawiam na APARAT...!!! to tylko 2 lata, no czasem więcej, ale to dla naszegho zdrowia i dobrego samopoczucia. Mnie po usunięciu ząbkow i założeniu aparatu, wogóle nie boli głowa, wcześniej bolała mnei codziennie, czasami tak, że ledwo patrzyłam, a czasami tak, że bolał mnie bark, kark i żuchwa..Bleee...

No rozpisałam się!!! ale w końcu się odważyłam...

Używam past Orto Salvia na dzień i na noc, płynu do płukania OrthoKin, ale ceny są troche kosmiczne, zwłaszcza że szybko te specyfiki schodzą:/

Piękna historia. Tzn piękna jak piękna...Tę pseudo-stomatolog, to za wszarz i wykopać z gabinetu
Fajnie, że trafiłaś w dobre ręce i wszystko tak dobrze się skończyło
teraz pozostaje tylko życzyć Ci powodzenia w leczeniu

[wydziergana]

Napisane przez Ancia_m

Witam wszystkie aparatki

Używam past Orto Salvia na dzień i na noc, płynu do płukania OrthoKin, ale
ceny są troche kosmiczne, zwłaszcza że szybko te specyfiki schodzą:/

ja również używam tego płynu
bardzo szybko się zużywa...

[Roksana1332]

Witam wiazażanki Postępy w prostowaniu moich ząbków są niesamowite... Niestety ząbki wysunęły się strasznie do przodu, i jak się uśmiechnę kompletnie nie widać mi dolnego uzębienia. Czeka mnie przesuwanie. Wydaję mi się ze dobrze mówie Ząbki już mam proste tzn nie są wystające, ale nie mają miejsca... Jutro wizyta i się okaże co dalej Nie myśle na zapas. Tylko teraz musze sobie wybrac gumeczki Chyba będą czerwone. Chciałabym je jeszcze połaczyć z jakimś innym kolorkiem,zeby powstał jakiś fajny mix ale nie mam pomysłów. Tak wiem,nie jest to wątek o gumeczkach,prosze nie krzyczcie ale moze któraś miała jakiś fajny zestaw z czerwonym kolorkiem z góry dziękuję za jakieś propozcje.

[Palemka005]

Dziewczyny o_O ale dziwne. Mam problem malutki. Mam na dole z lewej strony założony pierścień na 7 bo 6 wyrywałam (szpara) i drut był tam normalnie przeciągnięty. Tak od zęba do zęba przy tej szparze. I on mi sie dziś tak wgniótł do środka, w stronę dziąsła o_O i boli mnie ta 7. Jutro mam wizytę więc spoko... ale boli ;/

[Ancia_m]

Ja mam na górze między 2 a 4 przeciągnięty drut i na nim zprężynka ( bo nie mam 3), ostatnio gryzłam kanapke i tak na skórkę trafiłam tą sprężynką, niby nic czułam jakieś wygięcie, ale drucik spoko. Natomiast w nocy, tak mnie bardzo bolała 6 na której mam zamontowany górne rurki, aż musiałam tabletkę brać...Zerwał mnei przez sen taki ból i pierwsze co pomyślałam, O NIE!! znów próchnica, ale po chwili przypomniałam sobie, że to martwy ząbek, a bolało tak naprawdę dziąsło, bo jak sie drucik naciągnał, to coś się tam ruszyło najwidoczniej:/

[Blondi2989]

Napisane przez Roksana1332

Chciałabym je jeszcze połaczyć z jakimś innym kolorkiem,zeby powstał jakiś fajny mix ale nie mam pomysłów. Tak wiem,nie jest to wątek o gumeczkach,prosze nie krzyczcie ale moze któraś miała jakiś fajny zestaw z czerwonym kolorkiem z góry dziękuję za jakieś propozcje.

Ja mam aparat bezligaturowy i jestem z tego powodu coraz bardziej smutna jak czytam jak wybieracie sobie kolory gumek... Też chcę!
A do czerwonego proponuję zielony

[papryka85]

Napisane przez Palemka005

Dziewczyny o_O ale dziwne. Mam problem malutki. Mam na dole z lewej strony założony pierścień na 7 bo 6 wyrywałam (szpara) i drut był tam normalnie przeciągnięty. Tak od zęba do zęba przy tej szparze. I on mi sie dziś tak wgniótł do środka, w stronę dziąsła o_O i boli mnie ta 7. Jutro mam wizytę więc spoko... ale boli ;/

Łuk wypadł(no prawie wypadł) Ci z pierścienia. Możesz go wepchnąć z powrotem choćby palcem-jak popchniesz od dołu, to powinien się wyprostować. A jak nie będzie chciał, to spoko-jutro wizyta

[simpatica]

Ancia_m ja też czaiłam się na wizażu odkąd założyłam aparacik a dopiero teraz "zaczełam się udzielać" co widać po liczbie wysłanych wiadomości
twoja historia zębowa faktycznie jest ciekawa a jeśli chodzi o reakcje na widok aparatek to : ja od kolegi na uczelni usłyszałam - łeee jaki kaganiec i że niby to śmieszne było ale jak mu zrobiłam wykład o kosztach takiego "kagańca" to zamknął "buzię" a póżniej jeszcze sam mnie dopytywał co i jak bo okazało się że jego dziewczyna też o tym myślała ale nie spodziewał się to aż taki koszt i tyle poświęcenia trzeba i bólu i to go chyba uszlachetniło ale tak to juz jest jak człowiek się wypowiada na temat o którym nie ma zbytnio pojęcia. ja sama na drugi dzień po założeniu aparatu miałam sypatycznych gości (pracuję w hotelowej restauracji) którym bardzo się spodobała kelnerka z aparatem oni- długo pani nosi? ja- od wczoraj oni - oj to napewno panią poobcierał. ja - nie, wszystko ok (bo wtedy JESZCZE było ok) oni- a ma pani wosk? bo obtarcia raczej murowane. a ja nie wiedziałam o czym on do mnie mówi. bo mój orto (pomimo że jest w porządku zazwyczaj) nic nie piernął na temat wosku! a ja skoro miałam do czynienia z ludźmi z branzy ortodontycznej zamiast zapytać lub chociaż zwrócić bardziej uwagę o czym oni mówią to - - nie nie naprawdę jest ok tylko muszę się do niego przyzwyczaić i takie tam rożne... prawdopodobnie byłam tez trochę zaskoczona że już na drugi dzień od założenia ktoś zadaje mi pytania na które nie znam odpowiedzi bo nie wiem o co kaman nie musze chyba pisać jakie miałam obtarte wszystko dookoła aparatu już na nastepny dzień
innym razem inny gość rozśmieszył mnie swoim pytaniem - ile nosi się taki aparat? tzn pytanie nie było śmieszne tylko jego przypuszczenie - 2 tygodnie?
moja szefowa jak usłyszała że mam zamiar zakładać aparat to nie była zachwycona (why? ) i jeszcze beszczelnie twierdziła ze to mi nie jest potrzebne a teraz głupio pyta czy jest różnica bo ona nie pamięta jakie ja miałam te zęby głupia pip koniec już skończyłam


dodam tylko ze również uwazam ze czerwony z zielonym będzie pasował. ja tez mam teraz zamiar zrobic sobie mix tylko niestety wizyta dopiero 3/03

[Roksana1332]

Blondi2989 - Fajnie to było na początku z tymi gumeczkami Teraz to nie mam pomysłów.. a co do zielonego koloru to raczej nie bo obecnie mam ciemno-jasny zieloniutki i mi się znudził. No trudno jak nic nie wymyśle to wezme sam czerwony Bedzie mniej oryginalnie no ale...

[papryka85]

Napisane przez simpatica

Ancia_m ja też czaiłam się na wizażu odkąd założyłam aparacik a dopiero teraz "zaczełam się udzielać" co widać po liczbie wysłanych wiadomości
twoja historia zębowa faktycznie jest ciekawa a jeśli chodzi o reakcje na widok aparatek to : ja od kolegi na uczelni usłyszałam - łeee jaki kaganiec i że niby to śmieszne było ale jak mu zrobiłam wykład o kosztach takiego "kagańca" to zamknął "buzię" a póżniej jeszcze sam mnie dopytywał co i jak bo okazało się że jego dziewczyna też o tym myślała ale nie spodziewał się to aż taki koszt i tyle poświęcenia trzeba i bólu i to go chyba uszlachetniło ale tak to juz jest jak człowiek się wypowiada na temat o którym nie ma zbytnio pojęcia. ja sama na drugi dzień po założeniu aparatu miałam sypatycznych gości (pracuję w hotelowej restauracji) którym bardzo się spodobała kelnerka z aparatem oni- długo pani nosi? ja- od wczoraj oni - oj to napewno panią poobcierał. ja - nie, wszystko ok (bo wtedy JESZCZE było ok) oni- a ma pani wosk? bo obtarcia raczej murowane. a ja nie wiedziałam o czym on do mnie mówi. bo mój orto (pomimo że jest w porządku zazwyczaj) nic nie piernął na temat wosku! a ja skoro miałam do czynienia z ludźmi z branzy ortodontycznej zamiast zapytać lub chociaż zwrócić bardziej uwagę o czym oni mówią to - - nie nie naprawdę jest ok tylko muszę się do niego przyzwyczaić i takie tam rożne... prawdopodobnie byłam tez trochę zaskoczona że już na drugi dzień od założenia ktoś zadaje mi pytania na które nie znam odpowiedzi bo nie wiem o co kaman nie musze chyba pisać jakie miałam obtarte wszystko dookoła aparatu już na nastepny dzień
innym razem inny gość rozśmieszył mnie swoim pytaniem - ile nosi się taki aparat? tzn pytanie nie było śmieszne tylko jego przypuszczenie - 2 tygodnie?
moja szefowa jak usłyszała że mam zamiar zakładać aparat to nie była zachwycona (why? ) i jeszcze beszczelnie twierdziła ze to mi nie jest potrzebne a teraz głupio pyta czy jest różnica bo ona nie pamięta jakie ja miałam te zęby głupia pip koniec już skończyłam

Jak widać ludzie mają jednak bardzo małe pojęcie o leczeniu ortodontycznym
Ale goście w hotelu na prawdę sympatyczni

[ariva]

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P

a ja czekam i czekam i czekam ^^ na wziytę i na moje "odkaminiające" zamowienie.
wysłane już jest. lalal może jutro albo pojutrze będę miała je już u siebie :P

[Palemka005]

Spróbuję z tym łukiem xd Bo mam wrażenie jakby mi pociągnął wszystkie zeby i mnie zaczynają pokolei boleć -.-'

[ksylwia]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P

a ja czekam i czekam i czekam ^^ na wziytę i na moje "odkaminiające" zamowienie.
wysłane już jest. lalal może jutro albo pojutrze będę miała je już u siebie :P

odkamieniające powiadasz? Dziewczyny, przed nałożeniem aparatu odkamieniałyscie ząbki? Ja ostatnią wizytę mam 6.03 u mojej stomatolog by wyleczy ostatniego zęba i powinnam chyba na logikę odkamienić ząbki przed nałozeniem, prawda?

Dentystka ostatnio przeglądała zeby i tylko w kilku miejscach ma troszke kamienia, a to dziwne bo nigdy nie odkamieniałam.

Jak Wasze ortodontki zalecały przed nałozeniem aparatu?

p.s. moje nałożenie coś się odciąga w czasie.... pewnie połowa marca mnie złapie.

[Lady No Nick]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P

a ja czekam i czekam i czekam ^^ na wziytę i na moje "odkaminiające" zamowienie.
wysłane już jest. lalal może jutro albo pojutrze będę miała je już u siebie :P

rany ... że jeszcze tacy ludzie żyją na świecie.
Pewnie sama ma krzywe zęby i boi się aparatu lub zazdrości.

Mi tam każdy zazdrości aparatu i mówi, że będę miała piękne zęby i najpiękniejszy uśmiech w klasie

[klada]

gdy powiedzialam kolezankom z klasy, ze bede nosic aparat to kazdy byl w zdziwieniu, ale raczej nikt nic nie powiedzial. Tylko tyle, ze cieszy sie ze ma proste zeby

Ide w czwartek do dentysty po raz ostatni i czeka mnie tylko wyrywanie zeba i APARAT!!!

[papryka85]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Skąd się takie cymbały biorą

[Maricken]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P

a ja czekam i czekam i czekam ^^ na wziytę i na moje "odkaminiające" zamowienie.
wysłane już jest. lalal może jutro albo pojutrze będę miała je już u siebie :P

Ale idiotka ja nie mogę...że też jej piorun nie trafił z jasnego nieba ;P Chyba jej zazdrość całkiem rozum odebrała ;P
Ja to chyba mam szczęście że z takimi durnymi tekstami się nie spotkałam ;> Bo nawet jeśli to już sobie wyobrażam jak ciężkiego kalibru bym przygotowała ripostę ;P

[maniocek]

Jak widać reakcja jest zależna od człowieka... Ale częściej jest pozytywna
Dziś miałem stresa bo pierwszy dzień w szkole z aparatem,ale nie miałem czego się obawiać. Ludzie śmiali się razem ze mną i wypytywali o wszystkie szczegóły ^^
Ogólnie to z zainteresowaniem podchodzą

Dziś mi jeden zamek dokucza po lewej stronie w głębi szczęki,z takim ząbkiem u góry jakby na wyciągi? Ale tylko go czuję,nie obciera mocno.

[klada]

po prostu jeszcze Polska jest zacofana...;/

[kasiek87]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P

a ja czekam i czekam i czekam ^^ na wziytę i na moje "odkaminiające" zamowienie.
wysłane już jest. lalal może jutro albo pojutrze będę miała je już u siebie :P

ha tez mialam jedna taka na samym poczatku noszenia zlomu, ale to czysta zazdrosc przez takich przemawia albo ich nie stac i maja jakies frustracje, albo sie boja zrujnowac swoj "idealny " wizerunek wiec wmawiaja sobie ze to ohydztwo itd ;]

Napisane przez klada

po prostu jeszcze Polska jest zacofana...;/

a mnie sie zdaje ze to nie polska a zwykla ludzka mentalnosc dziwnych jednostek ;] zdarzaja sie wszedzie

[ariva]

a to dziewczę przywalilo sie do mnie okropnie. tępa jak nie wiem co, brzydka tez pewna siebie niemilosiernie, a zęby ma krzywe i to nawet bardzo.

od poczatku, nie wiem czemu,chce mi zaszkodzic...osmieszyc mnie... nie wiem sama
baba ma 20 lat, a zachowuje sie jak rozwydrzona 10latka, brunetki są strasznie brzydkiem ciemne oczy itd. a ja wlasnie jestem ciemnooka brunetka heheh doobra Amen.

maniocek- i tak naprawde lekko u Ciebie te poczatki przebiegaja

[Świniaczek]

Napisane przez ariva

"proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "

Łee... Masakra... Nie sądziłam, że są jeszcze ludzie o tak dziwnych poglądach. Raz tylko trafiłam na rozbawienie z powodu mojego aparatu. Spytałam wtedy, komu będzie weselej jak już go zdejmę, a on nadal będzie miał swoje krzywe zębiska Więcej komentarzy nie usłyszałam

Mi z kolei wszyscy mówią, że teraz nie zazdroszczą, ale jak zdejmę, to sami się przyznają, że będą zazdrościć
Jedna znajoma z kolei mnie zabija za każdym razem co rozmowa schodzi na mój aparat, ogólnie rzecz biorąc to jej się on podoba, w szczególności kolorowe gumki , ale uważa, że jej byłby niepotrzebny. A ma straszne zęby... I zazwyczaj osoby z krzywulcami mi mówią, że im niepotrzebny, z kolei jak mają prawie idealne, to że gdyby nie kasa to by sobie założyli. Dziwni ci ludzie

[melodyP]

Hehe u mnie przez 3 pierwsze godziny nikt w szkole nie zauważył. Dopiero później dlaczego się nie uśmiecham i aaaa!! masz aparat Ale reakcja raczej była pozytywna ogólnie. Same mnie teraz starają przekonać, że powinnam się uśmiechać, bo ja blokadę psychiczną jeszcze na to uśmiechanie mam

[Blondi2989]

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.

jednak są ludzie i.... ehe.... :P:P

Normalnie nie mogłam uwierzyć w to co czytam...
Jakie ludzie mają kompleksy, o masakro! I w dodatku małe pojęcie o życiu...

Napisane przez Lady No Nick

rany ... że jeszcze tacy ludzie żyją na świecie.
Pewnie sama ma krzywe zęby i boi się aparatu lub zazdrości.

Mi tam każdy zazdrości aparatu i mówi, że będę miała piękne zęby i najpiękniejszy uśmiech w klasie

Ja tego nie mogę się wprost doczekać
Jak przyjdę na uczelnię i wszyscy zobaczą mój piękny, wyprostowany uśmiech, ach!
A najbardziej zależy mi na uwieńczeniu w pamięci miny pewnego chłopaka....mmmmm... Bo wtedy będzie żałował, że nie wybrał mnie

Napisane przez melodyP

Hehe u mnie przez 3 pierwsze godziny nikt w szkole nie zauważył. Dopiero później dlaczego się nie uśmiecham i aaaa!! masz aparat Ale reakcja raczej była pozytywna ogólnie. Same mnie teraz starają przekonać, że powinnam się uśmiechać, bo ja blokadę psychiczną jeszcze na to uśmiechanie mam

Spoko, ja do tej pory mam blokadę psychiczną jeżeli chodzi o uśmiechanie, bo u mnie ząbki nie są niestety pięknie proste i mam teraz duże szpary i nie lubię się z nimi obnosić...

Napisane przez Świniaczek

Łee... Masakra... Nie sądziłam, że są jeszcze ludzie o tak dziwnych poglądach. Raz tylko trafiłam na rozbawienie z powodu mojego aparatu. Spytałam wtedy, komu będzie weselej jak już go zdejmę, a on nadal będzie miał swoje krzywe zębiska Więcej komentarzy nie usłyszałam

Mi z kolei wszyscy mówią, że teraz nie zazdroszczą, ale jak zdejmę, to sami się przyznają, że będą zazdrościć
Jedna znajoma z kolei mnie zabija za każdym razem co rozmowa schodzi na mój aparat, ogólnie rzecz biorąc to jej się on podoba, w szczególności kolorowe gumki , ale uważa, że jej byłby niepotrzebny. A ma straszne zęby... I zazwyczaj osoby z krzywulcami mi mówią, że im niepotrzebny, z kolei jak mają prawie idealne, to że gdyby nie kasa to by sobie założyli. Dziwni ci ludzie

Mi nikt nigdy nie "pojechał" z powodu mojego aparatu, ale jak rozmowa już zeszła na takie tory "zębowe" to wszyscy dookoła ludzie z krzywymi zębami mówili, że oni by sobie tego nie założyli...
A irytują mnie bardziej właśnie ludzie, którzy nie mają jakiś krzywych zębów, ale jak przyjdzie co do czego, to owszem zakładają aparat, ale teraz nie mają kasy, a zaraz potem kupują np samochód
No owszem są priorytety, ale po co tak gadać?
Ech na szczęście to ich problem - ja swój niedługo rozwiążę - będę świecić pięknym uśmiechem, sialalalalala

[zuza1133]

a tu w UK nikt nie zwraca na to uwagi,jak juz powiem,ze mam aparat, to Polacy i inne nacje mowia,ze to jak najbradziej normalne i tu b.popularne w kazdym wieku-dzis ujrzalam 40letnia babke w aparacie i mi ulzyloze nie jestem sama

[malaDarunia]

Napisane przez simpatica

dodam tylko ze również uwazam ze czerwony z zielonym będzie pasował. ja tez mam teraz zamiar zrobic sobie mix tylko niestety wizyta dopiero 3/03

czerwony z zielonym się chyba "gryzą" co nie?
taki miksior to na gwiazdkę można sobie zafundować to takie bożonarodzeniowe kolorki. choinka i np kwiat-gwiazda betlejemska

nie no. jaja sobie robie. w rzeczywistości może fajnie wyglądać

Napisane przez ariva

dzisiaj koleżanka mnie zirytowała. zaczela mi opowidac,ze ona nigdy w zyiu nie zalozylaby tego "szpecacego dziada" na zeby i uwaga, wg. niej "proste zęby są strasznie sztuczne tak jak silikony u Dody.... "Boze, widzisz a nie grzmisz
Jak to uslyszlam to oniemialam i mialam taka ogromne ochote uderzyc w jej STRASZNIE krzywe zęby.
:P

zapewne mówiła to z zazdrości. co za ludzie i trzeba było jej pocisnąć. ja bym jej tam grzmiała nad głową aż by jej się uszy trzęsły:P

Napisane przez ksylwia

Jak Wasze ortodontki zalecały przed nałozeniem aparatu?

nie. nie mialam kamienia. tylko troszkę. będę miała odkamieniane po ściągnięciu aparatu, za dwa lata

Napisane przez ariva

a to dziewczę przywalilo sie do mnie okropnie. tępa jak nie wiem co, brzydka tez pewna siebie niemilosiernie, a zęby ma krzywe i to nawet bardzo.

może nie zbiera na aparat, tylko na operację plastyczną