dziewice czy doświadczone?

[..::kermit::..]

Ja tam nie rozumiem jaka tu roznica dla chlopaka ktory szuka sobie zony. Jedynie dla tych ktorym zalezy na szybkim seksie moze byc ona ogromna bo napewno szybciej pojdzie sie do lozka z ta ktora robila to juz wielokrotnie niz z dziewica Natomiast jesli ktos koniecznie chce miec zone dziewice to chyba jest to juz jakies zboczenie

[_Natalee_]

jejku....kto to na wizaz wszedl...to wcale nie mój TŻi jeszcze jaka wypowiedz

[laurka23]

Napisane przez giraffe

Ale zastanawia mnie jak będziesz jej szukał
Jeśli poznasz ładną, mądrą i fajną kobietę, zakochasz się w niej to kiedy się dowiesz, że nie jest już dziewicą rzucisz ją w imię Twojego przekonania??
Przecież na pierwszej randce nie pyta się dziewczyny czy z kimś już spała

No właśnie Damian 26 o to pyta na pierwszej randce

[gosz]

zatkalo mnie jak przeczytalam wypowiedzi Damiana, autentycznie
to mi sie kojarzy z mentalnoscia muzulmanow normalnie, zgroza
a najlepsze ze nigdy nie bedziesz miec pewnosci czy trafiles na dziewice, bo zadna normalna laska jak ja poznasz i zapodasz taki tekst nie zachowa sie naturalnie i swobodnie

ja wiem tylko, ze bardzo maly procent dziewczyn na cos takiego pojdzie
tym bardziej ze sam nie jestes prawiczkiem, oblesna obluda, naprawde ...
no mnie cos takiego szczerze szokuje

a ja teraz zapodam cos przeczacego tezie damiana 26 - za dwa tygodnie wychodze za maz, za faceta ktory ze mna przezyl swoj pierwszy raz a on jest moim piatym partnerem

jak czytam te 'prawdy objawione' to mnie skreca - jak mozna swoje poglady przekladac na mezczyzn w ogole?

ech prawda jest tez taka, ze dziewica ma przed soba dluga droge do odkrycia prawdziwej przyjemnosci z seksu

a no ja jeszcze nie poznalam faceta ktory by nie chcial zeby panna nie byla doswiadczona, bo co ona ma byc bierna jak kloda i ma zaspokajac 'instynkt zdobywcy'??

ale jedno trzeba przyznac, znacznie lepiej gdy dziewczyna traci cnote z kims doswiadczonym

zreszta ja naprawde nie poznalam jeszcze faceta, ktorego ciagnelo by do dziewic
tak niestety jest tylko w teorii, a jak natkna sie na dziewice to panikuja

szczerze mowiac to zbyt osobista sprawa dla dziewczyny, ja bym strzelila w pysk jakby uslyszala na wejsciu takie pytanie albo 'warunek'

to moja prywatna sprawa jakie mam doswiadczenie seksualne

aha, dodam ze cnote stracilam, uwaga uwaga, skonczywszy lat 20

nieprawda jest jakoby dziewica 'kiedy przyjdzie co do czego' wybuchnie jak wulkan namietnosci bo niestety wyobrazenia nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia, i prawde mowiac kobieta musi sie nauczyc czerpac rozkosz bo u niej orgazm nie przychodzi tak latwo jak u mezczyzny

[prowokacja17]

Dla mnie wspaniale jest jesli dziewczyna jest dziewicą a męzczyzna prawiczkiem-wtedy na prawde czuje sie ta bliskosc..I TO NIEPRAWDA ZE KOBIETY WOLĄ DOŚWIADCZONYCH MĘZYCZYZN! wiekszosc moich kolezanek odpowiedzualo ze wolalo by zeby mezczyzna z nimi spedzil swoj pierwszy raz..To jest dla kobiety taki sam dar jak dla mezczyzny dziewica.To dziala w dwie strony-kobieta czuje sie wyjątkowa -ta jedyna

[Babygia]

Facet,ktory chce dziewicy=facet ktory boi sie krytyki.Coz za zacofanie!Zyjemy w 21-szym wieku,licza sie inne krytweia,niz to,czy jais inny samiec juz nie probowal zasiac tu swoich genow...Boze,toz to z epoki kamienia lupanego.
Takie jestescie wszystkie wyemancypowane,macie wolnosc wyboru,wolnosc wyksztalcenia,majatkowa,i td.Wiecie,ze o to,zebyscie dzisisaj mogly poruszac sie wolno po ulicy,miec prawa do swoich decyzji i wyborow,kobiety na poczatku 20 wieku ciezko walczyly?A wey dzisisj uwazacie to za wasze naturalne(bo jest,ale nie dobrowolnie oddane przez mezczyzn) prawo,i wracacie do jaskin...
To sobie wracajcie,ale nie propagujcie publicznie zacofania,bosa miliony dziewczat,niedoswiadczony ch i podatnych na takie insynuacje,ktore w stanie sa uwierzyc,ze "najwiekszym prezentem",jaki moga dac facetowi to dziewictwo.A co z osobowoscia,inteligencja, wiernoscia,lojalnoscia,sa modzielnoscia,duma i humanizmem?Wierze,ze jestescie mlode i niedoswiadczone,i malo wiecie jeszcze o zyciu,dlatego wypisujecie tu takie androny.Pozyjecie-zycie zrewiduje wasze poglady.Facet zacofany wybiera zacofana-ale na boku ma zawsze doswiadczona,bo co mu po zielonej laczce?Taka jest w pewnych kregach jak certyfikat nowosci-ale nic nie potrafi,i jezeli dziewczyna reprezentuje takiepoglady,nie grzeszy tez inteligencja.Jak to mowi moj maz-taka to jeszcze piszczy przy uzywaniu...
Nie propaguje rozwiazlosci-jest to rownie niesmaczne.
jednak rozsadna umiar nikogo nie zabil.
Nie zawracajcie ewolucji.tego nie potraficie ani wy,ani religie,ani ideologie (na szczescie)
A swoja droga-czy faceci,ktorzy tak tego dziewictwa wymagaja-sa w stanie wam tez je "sprezentowac"?
Zaden inteligentny,facet z klasa i rasa nie bedzie wymagal od dziewczyny cuegos takiego,z tego co widze,robia to tylko zacofane chlopki-roztropki,wielu poludniowcow z zapadlych wiosek,islamisci,albo....
No wlasnie.
Dziewczyny,nie zawracajcie rzeki patykiem,bo sie potopicie...

[Babygia]

Napisane przez Sovilo

Dziwne i śmieszne być dziewicą w wieku 18 lat??? Ja swój pierwszy raz przeżyłam po miesiąc po 22 urodzinach

Nie ma nic smiesznego w byciu dziewica.
Dziwne i smieszne jest robienie z tego certyfikatu jakosci.
Z doswiadczenia wiem,ze wielu facetow to erotomani-gawedziarze,mocniejsi w gebie niz w rzeczywistosci-dziewica sie nie zna i nie bedzie wytykala bledow,i tyle.
Ja osobiscie w zyciu nie zaakceptowalabym prawiczka-niestety,byli i tacy-nie jestem krolikiem doswiadczalnym,i nie mam powolania nauczycielskiego.

[Babygia]

Napisane przez Damian 26

Odniosę się może do tego postu bo jest najciekawszy



Mylisz się, ja mam 26 lat, jestem dobrze wykształcony, świetnie zarabiam, więc podobam się kobietom, ale wszystkie odrzucam, bo szukam dziewicy. Dla mnie to warunek konieczny do zawarcia małżeństwa.




jest ważne, nawet nie wiesz jak bardzo, nawet jeżeli mężczyzna kocha.



Ja traktuję jako wielki dar, nie jestem odosobniony w tym poglądzie.



Nikogo nie zachęcam do odrzucania niedziewic, bo też im sie nalezy szczęście, ale myślę, że jesteś zbyt dużą optymistką. Kiedy mężczyzna chce się związać z kobietą na całe życie to raczej 80% woli dziewice. Nie wszyscy są tak ortodoksyjni jak ja żeby to był warunek konieczny, ale większość mężczyzn jednak woli dziewice.

Damianku,wyksztalcenie jeszcze nie oznacza prawdziwej inteligencji
Bzdury opowiadasz,ze wiekszosc facetow woli dziewice,obracam sie w roznych kregach,i przykro mi Ciebie tu rozczarowac-znajdujesz sie w bardzo malym gronie takich facetow,o ktorych pisalam powyzej.
Dla wiekszosci panow to archaizm,o ktorym z niedowierzeniem dowiaduje sie gdzies...skads...i nie ma najmniejszego zdarzenia.Nie masz prawa wypowiadac sie w imieniu innych,tych,ktorych znam ja lub inne dziewczyny.
jezeli swoj model sredniowiecznego feudala tak cenisz,prosze bardzo,daj zonie sporzadzic pas cnoty i zakladaj go jej za kazdym razem,jak bedziesz wychodzil do pracy,kup jej burke,i zamknij na klucz.
Ale nie wrzucaj wiekszosci facetow do jednego worka-bo sie grubo,grubo mylisz!(na szczescie)
Ale sie moj maz usmial z twojej wypowiedzi

[Babygia]

Napisane przez Ideth

A ja sobie przypomniałam, że moja nauczycielka od Biologii w podstawówce na zajęciach z samymi dziewczynami na wychowaniu seksualnym powiedziała, że z facetami to jest taki paradoks: Bo mężczyźni to by chcieli mieć jak najwięcej kobiet, ale chcieliby żeby ich kobiety miały jak najmniej wcześniejszych partnerów.

Czysta biologia-samiec musi zadbac o to,zeby jak najwiecej swoich wlasnych genow przekazac,a samica stara sie,aby jak najwiecej roznych genow zebrac,aby potomstwo,ktore wyda,mialo jak najwieksza szanse przetrwania.Prawa ewolucji,zaden paradoks.Dlatego mlode lwy po przejeciu stada poprzednika swoje "panowanie" zaczynaja od mordowania potomstwa poprzednika,by prym wiodl jego genpool.tak samo czynia szympansy,i inne malpy.
Panowie,gratuluje podejscia,a na czworaka tez jeszcze chodzicie?Mam nadzieje,ze za potrzeba to chociaz do kuwety choc trafiacie...
Jak ta ewolucja dla rozmaitych osob roznie sie posuwa....

[Jula]

Babygia -

[miś 2]

To że świetnie zarabiasz to nic nie świadczy, a wykształcenie nie zawsze idzie z inteligencją i szukać będziesz do 80 i dalej będziesz zarabiał.Jak chcesz dziewicę to jedź do niemiec bo tam zaczynają wcześniej życie seksualne i może ci się uda albo w przedszolu.Ciekawe skąd wiesz że podobasz się kobietom widocznie tak myślisz ale to dobrze, tylko uważaj żebyś się nie przejechał heeeeeeeeeeeeeeeeeee

[agnieszka k]

myślalam że doświadczona jestem a jednak...........

[laurka23]

Babygia nic dodać nic ująć

[Damian 26]

na początek mała uwaga:
jeżeli mężczyzna wie, że nie jesteście dziewicami, to raczej wam nie powie, że woli dziewice, żeby was nie urazić. Ja osobiście mam tylko 2 kolegów, którzy wolą niedziewice, a reszta wszyscy wolą dziewice (na żony, bo na jednorazowy sex to wolą używane). Natomiast z nich wszystkich może jedna trzecia ma odwagę się przyznać, że woli dziewice. Dlaczego? Po pierwsze- niedziewic jest wiecej, no więc trzeba się z ich opinią liczyć, po drugie w mediach lansowana jest moda na wczesne rozpoczynanie zycia sexualnego(moim zdaniem niepotrzebnie, bo mężczyźni tracą szacunek do kobiet wcześnie zaczynajacych współżycie i mających wielu partnerów)

babygia - kobiety też lecą na kasę (teraz to akurat nawet mi pasuje, choć jeszcze zanim pracowałem bardzo mi to przeszkadzało), więc też się kierują się częściowo instynktem, natomiast gdybyśmy my mężczyźni całkiem kierowali się instynktem, to wtedy odchodzilibyśmy do nastepnej kobiety zaraz po zapłodnieniu pierwszej.

Ja nie kieruję się instynktem, szukam partnerki do związku opartego na miłosci i szacunku, a wydaje mi się, że lepiej do tego nadaje się dziewica.

Pozdrawiam

[miś 2]

Damianku kobiety które jak piszesz że lecą na kasę to dzięki z nimi.W takim przypadku będą leciały tylko na twoją kasę i co tam masz. Fajne będziesz miał życie jeżeli chcesz żeby kobieta kochała twoje pieniądze a nie ciebie . Powodzenia nic dodać nic ująć

[Babygia]

Napisane przez Damian 26

na początek mała uwaga:
jeżeli mężczyzna wie, że nie jesteście dziewicami, to raczej wam nie powie, że woli dziewice, żeby was nie urazić. Ja osobiście mam tylko 2 kolegów, którzy wolą niedziewice, a reszta wszyscy wolą dziewice (na żony, bo na jednorazowy sex to wolą używane). Natomiast z nich wszystkich może jedna trzecia ma odwagę się przyznać, że woli dziewice. Dlaczego? Po pierwsze- niedziewic jest wiecej, no więc trzeba się z ich opinią liczyć, po drugie w mediach lansowana jest moda na wczesne rozpoczynanie zycia sexualnego(moim zdaniem niepotrzebnie, bo mężczyźni tracą szacunek do kobiet wcześnie zaczynajacych współżycie i mających wielu partnerów)

babygia - kobiety też lecą na kasę (teraz to akurat nawet mi pasuje, choć jeszcze zanim pracowałem bardzo mi to przeszkadzało), więc też się kierują się częściowo instynktem, natomiast gdybyśmy my mężczyźni całkiem kierowali się instynktem, to wtedy odchodzilibyśmy do nastepnej kobiety zaraz po zapłodnieniu pierwszej.

Ja nie kieruję się instynktem, szukam partnerki do związku opartego na miłosci i szacunku, a wydaje mi się, że lepiej do tego nadaje się dziewica.

Pozdrawiam

Po pierwsze-ani slowa nie napisalam o pieniadzach.
Na pieniadze leca i kobiety i mezczyzni-na szczescie nie dotyczy to wiekszosci populacji.
po drugie-dzialasz pod wplywem atawistycznego instynktu-moja samica,moje geny,moj zwiazek.Zadna istota ludzka nie nalezy do drugiej-zwiazek jest dobrowolny-w normalnym swiecie.Zadne dziewictwo nie da Ci gwarancji,ze zwiazek bedzie trwaly.Kiedys ta niedoswiadczona sie doswiadczy,byc moze bedzie miala dosc Twoich pogladow rodem ze sredniowiecza,i machnie na Ciebie reka.Prawda,jest duzo wychowanych w ciemnocie dziewczyn,ktore podzielaja takie poglady-i powtarzam jeszcze raz-wyksztalcenie nie ma nic wspolnego z inteligencja i rozsadkiem.Z tym sie czlowiek rodzi.
Jezeli kobieta jest doswiadczona,nie musi byc rozwiazla-a nawet jesli jest,to co z tego?Ilu facetow twz jest,i poklepuja sie wzajemnie po pleckach,gratulujac sobie wziecia?i tylko nie opowiadaj mi tu,ze takich nie znasz,bo to juz byloby parodia.
W ogloe cala ta dyskusja na temat dziewictwa-niedziewictwa jest parodia.
Nieodpieczetowane to sa produkty spozywcze/kosmetyczne-i jakie tam jeszcze-i to przed spozyciem.Nie ludzie!!!!Tego nie ma prawa zadac nikt od nikogo,ba,zadanie takiego pytania juz zakrawa na bezbrzezna bezczelnosc i chamstwo.
Ja osobiscie jestem hedonistka (nie mylic z rozwiazloscia,choc,jak napisalam,nie widze w tym tez nic zdroznego),mialam kilku partnerow,a mojego meza zapytalam,czy wazne balo dla niego kiedykolwiek dziewictwo partnerki,wybuchnal perlistym smiechem,i co chwila spoglada na mnie dziwnie....
Co do zaufania i respektu-zwiazek oparty na tym jest najlepszy,i taki-pochwale sie-mam,choc wnioslam do niego dwojke dzieci z poprzedniego zwiazku wlasnie z jaskiniowcem(mloda bylam,naiwna bylam),ktorego w koncu poslalam do diabla,teraz maltretuje swoimi pogladami nastepna kobiete.
Szacunek,lojalnosc,oparci e i wiernosc to cechy,ktore sie posiada niezaleznie od tego,ile jakich blonek/wypustek/pryszczy posiadamy czy nie.
Wspaniala lub mierna partnerka jest sie lub nie.
twoja dziewica jeszcze niejeden numer Ci moze wywinac,i tak cie wykiwac,az sie zakurzy.
Twoje i tego rodzaju poglady dowodza tylko wielkiej niedojrzalosci i braku wiary w siebie.Szukaj czlowieka w czlowieku,a nie tkanki lacznej.
pozdro

[gosiaska]

Napisane przez Damian 26

na początek mała uwaga:
jeżeli mężczyzna wie, że nie jesteście dziewicami, to raczej wam nie powie, że woli dziewice, żeby was nie urazić. Ja osobiście mam tylko 2 kolegów, którzy wolą niedziewice, a reszta wszyscy wolą dziewice (na żony, bo na jednorazowy sex to wolą używane). Natomiast z nich wszystkich może jedna trzecia ma odwagę się przyznać, że woli dziewice. Dlaczego? Po pierwsze- niedziewic jest wiecej, no więc trzeba się z ich opinią liczyć, po drugie w mediach lansowana jest moda na wczesne rozpoczynanie zycia sexualnego(moim zdaniem niepotrzebnie, bo mężczyźni tracą szacunek do kobiet wcześnie zaczynajacych współżycie i mających wielu partnerów)

babygia - kobiety też lecą na kasę (teraz to akurat nawet mi pasuje, choć jeszcze zanim pracowałem bardzo mi to przeszkadzało), więc też się kierują się częściowo instynktem, natomiast gdybyśmy my mężczyźni całkiem kierowali się instynktem, to wtedy odchodzilibyśmy do nastepnej kobiety zaraz po zapłodnieniu pierwszej.

Ja nie kieruję się instynktem, szukam partnerki do związku opartego na miłosci i szacunku, a wydaje mi się, że lepiej do tego nadaje się dziewica.

Pozdrawiam

Podzielam Twoje uwagi. Sądze iż tak w rzeczywistosci może wyglądać.

Mam też pare uwag własnych jesli chodzi o ten temat. Prawdziwy kochający mężczyzna jest w stanie przebaczyć kobiecie wczesniejsze kontakty sexualne, tak samo kobieta powinna wybaczyć - w imie tolerancji. Ale jak wiadomo są rózni ludzie rózne potrzeby. moim zdaniem kobieta albo męzczyzna ktoty zmieniał partnerki lub partnerow rowno w sensie sexulanym - jest niepoważna osobą. Np. 1 albo 2 partnerow jeszcze jakos na pewno przezylabym skoro pokochalabym kogos ale z drugiej strony chcialabym zeby to byl max jeden partner sexualny przede mna bo sama nie mialam jeszcze nikogo. Więc oczekuje że moj partner bedzie mial 0, 1 albo max 2 partnerow sex. przede mną. Jak na razie tyl e mi sie nasunęło. Pozdrawiam

[agamazzi]

Napisane przez Damian 26

jeżeli mężczyzna wie, że nie jesteście dziewicami, to raczej wam nie powie, że woli dziewice, żeby was nie urazić. Ja osobiście mam tylko 2 kolegów, którzy wolą niedziewice, a reszta wszyscy wolą dziewice (na żony, bo na jednorazowy sex to wolą używane). Natomiast z nich wszystkich może jedna trzecia ma odwagę się przyznać, że woli dziewice. Dlaczego? Po pierwsze- niedziewic jest wiecej, no więc trzeba się z ich opinią liczyć, po drugie w mediach lansowana jest moda na wczesne rozpoczynanie zycia sexualnego(moim zdaniem niepotrzebnie, bo mężczyźni tracą szacunek do kobiet wcześnie zaczynajacych współżycie i mających wielu partnerów)

Po tym co wypisujesz nie mozna sie na ciebie nie wkurzac!!!
Jak mozesz wypisywac takie rzeczy...
Masz poglady jakie masz, ktore jak juz wczesniej napisalam nie podobaja mi sie... Ale slowa tego typu moglbys spbie darowac...
Kobiety uzywane???????????'
Sprowadzasz nas do roli rzeczy, ktore sie uzywa...
Ja mialam 2 partnerow w sensie fizyczny w moim zyciu i co JESTEM JUZ ZUZYTA????????????????
ZGROZA

Babygia zgadzam sie z wszystkimi twoimi wypowiedziami

[laurka23]

Napisane przez gosiaska

Prawdziwy kochający mężczyzna jest w stanie przebaczyć kobiecie wczesniejsze kontakty sexualne, tak samo kobieta powinna wybaczyć

Wybacz, ale nie rozumiem, przebaczyć? A czy oni zrobili coś złego? Nieczęsto się zdarza, że nasz pierwszy partner jest też ostatnim i nie widzę powodu dla którego miałabym się spowiadać kolejnemu partnerowi z mojej przeszłości, ani oczekiwać przebaczenia. Zresztą mój obecny TŻ nigdy tego ode mnie nie oczekiwał, i jak mu pokazałam ten temat to popukał się w głowę

[Babygia]

Napisane przez gosiaska

Podzielam Twoje uwagi. Sądze iż tak w rzeczywistosci może wyglądać.

Mam też pare uwag własnych jesli chodzi o ten temat. Prawdziwy kochający mężczyzna jest w stanie przebaczyć kobiecie wczesniejsze kontakty sexualne, tak samo kobieta powinna wybaczyć - w imie tolerancji. Ale jak wiadomo są rózni ludzie rózne potrzeby. moim zdaniem kobieta albo męzczyzna ktoty zmieniał partnerki lub partnerow rowno w sensie sexulanym - jest niepoważna osobą. Np. 1 albo 2 partnerow jeszcze jakos na pewno przezylabym skoro pokochalabym kogos ale z drugiej strony chcialabym zeby to byl max jeden partner sexualny przede mna bo sama nie mialam jeszcze nikogo. Więc oczekuje że moj partner bedzie mial 0, 1 albo max 2 partnerow sex. przede mną. Jak na razie tyl e mi sie nasunęło. Pozdrawiam

Przeciez masz wybor.Nikt nie moze Cie do niczego naklaniac.Nie ma problemu,ale tez nikt nie ma prawa oceniac Ciebie w kategoriach"Ilu miala czy nie miala"
Moj maz przede mna mial mnostwo partnerek,i mimo tego(a moze dzieki temu),jest wspanialym,tolerancyjnym, wesolym,bezruderyjnym i madrym mezczyzna,duze doswiadczenie mamy oboje i oboje z tego tylko profitujemy.Wyszumielisma sie oboje na tyle,aby docenic uroki monogamicznego zwiazku.U prawiczkow istnieje zawsze duze prawdopodobienstwo,ze z biegiem lat zrobia bilans zyskow i strat,przyjdzie kryzys wieku sredniego,i niezaleznie od plci zaczna nadganiac stracony czas.
U ludzi dojrzalych i doswiadczonych takie ryzyko jest minimalne(ale jest zawsze,nie ma sie co czarowac).

Napisane przez agamazzi

Po tym co wypisujesz nie mozna sie na ciebie nie wkurzac!!!
Jak mozesz wypisywac takie rzeczy...
Masz poglady jakie masz, ktore jak juz wczesniej napisalam nie podobaja mi sie... Ale slowa tego typu moglbys spbie darowac...
Kobiety uzywane???????????'
Sprowadzasz nas do roli rzeczy, ktore sie uzywa...
Ja mialam 2 partnerow w sensie fizyczny w moim zyciu i co JESTEM JUZ ZUZYTA????????????????
ZGROZA

Babygia zgadzam sie z wszystkimi twoimi wypowiedziami

Za to on rozum ma nieuzywany,moze to tez rodzaj prawictwa?????

[giraffe]

Zgadzam się z wszystkimi wypowiedziami Babygii.

Ludzie mieliby problemy z dobieraniem się w pary, jeśli kierowali by się takimi poglądami jak ma Damian 26.
Mój partner miał żonę, i wiele, wiele panienek na jedną noc po rozwodzie (takie pocieszanie ;] ) i co z tego?? Nie kocham go za to z kim sypiał, czy nie sypiał, ale za to jakim jest człowiekiem!! A przeszłość "sypialniana" mnie nie obchodzi. Nie pytam, nie wnikam. Jedynie wiemy o sobie tyle, że nie jesteśmy dla siebie pierwsi
Sama dodam, że przed nim miałam jednego partnera z którym spałam i dwóch z którymi uprawiałam petting. I co?? Że niby nie nadaje się na żonę?? Hahaha

Najwżniejsze jest to jakie wartości człowiek sobą reprezentuje, a nie to z kim tam kiedyś sypiał Życia się nie da do końca przewidzieć. A związki nawet te długolenie potrafią się rozpaść...

[libra22]

Moj Misiu chyba się cieszył, że to ON był tym pierwszym...ah ta męska duma. Ja nie byłam pierwsza i strasznie nad tym ubolewałam i wiele razy docinałam za to mojemu TŻ-owi . Ale raz koleżanka powiedziała mi tak...Ty się ciesz, że nie byłaś jego pierwszą...facet musi porównać, wypróbować...żeby później niczego nie żałować. NIby ma rację, ale jak ktoś kocha to nie powinien się zastanawiać jakby mu było z kimś innym...on był moim pierwszym i powiem Wam rzczerze,że w ogóle nie myślałam i nawet nie chciałabym kochać się z kimś innym...jakaś blokada psychiczna .

[agamazzi]

Napisane przez Babygia

Za to on rozum ma nieuzywany,moze to tez rodzaj prawictwa?????

Raczej tak jest...

[Damian 26]

Agamazzi i babygia, no i po co te złosliwości? Skończyłem jeden z najlepszych kierunków na jednej z najlepszych uczelni w Polsce, wy pewnie jakieś 2letnie studium albo mało oblegany kierunek, a wcale nie zarzucam wam braku intelektu. Rozumiem, że cujecie się nieco zafrasowane, że wiekszość mężczyzn woli dziewice, ale osobom naprawdę inteligentnym takie zachowanie nie przystoi.

Agamazzi-przepraszam za niewłaściwe określenie, nie napisałem tak celowo, musiałem uzyć przez przypadek

Do rzeczy:
gosiaska - masz sporo racji. W sumie nie tyle chodzi mi o błone dziewiczą, co o charakter, podejście do sexu i związku, dziewice zawsze rokują duzo lepsze nadzieje na szczęśliwy związek, oparty na miłosci i zaufaniu. Z niedziewicami związek ma bardziej charakter fizyczny, dlatego też takie związki częściej się rozpadają, partnerzy rozwodzą się.
Myślę, że gdyby dziewczyna miała jednego partnera, który ją rzucił, to ewentualnie w takim wypadku mógłbym odstapuć od swoich niezłomnych zasad poszukiwania na żonę dziewicy.
Oczywiście zaakceptowałbym również kobietę, która straciła dziewictwo np. w wyniku gwałtu, a nie uprawiałaby sexu z innymi mężczyznami. Takie coś, pomimo utraty błony dziewiczej nie uważałbym nawet za utratę dziewictwa, gdyż duchowo byłaby nadal dziewicą. Niechciany sex to nie sex.

Babygia - jeszcze jedno - dziewice nie są zacofane, tylko ty jesteś za bardzo rozpuszczona i dostępna dla mężczyzn, dlatego obrzucasz je wyzwiskami. Pogódź się z tym, że kobiety obserwują coraz częściej nieudane związki łatwych kobiet i ich późniejszą samotność i coraz częściej decydują się na zachowanie dziewictwa dla tego jedynego.

[agamazzi]

Napisane przez Damian 26

Agamazzi i babygia, no i po co te złosliwości? Skończyłem jeden z najlepszych kierunków na jednej z najlepszych uczelni w Polsce, wy pewnie jakieś 2letnie studium albo mało oblegany kierunek, a wcale nie zarzucam wam braku intelektu. Rozumiem, że cujecie się nieco zafrasowane, że wiekszość mężczyzn woli dziewice, ale osobom naprawdę inteligentnym takie zachowanie nie przystoi.

Agamazzi-przepraszam za niewłaściwe określenie, nie napisałem tak celowo, musiałem uzyć przez przypade

Ty naprawde jestes bezczelny, ja tez skonczylam 5 letni uniwersytet i to na obleganym kierunku poza tym wladam 3 jezykami biegle i posiadam wlasna firme!!!!!!!!!!!!
Jak smiesz odnisic sie do mnie w taki sposob?
Ze niby skonczylam jakies studium, a nawet gdyby to co z tego, nie masz prawa takich rzeczy wypisywac...
Ja bym sie nie osmielila takich prostackich rzeczy pisac, TO TYLKO SWIADCZY O TOBIE...

A przeprosiny przyjete...

[gosz]

Babygia, jeju normalnie podpisuje sie pod kazym slowem pieknie to wszystko ujmujesz ;D

a wlasnie, dla mnie np to niesamowite szczescie, ze jestem pierwsza kobieta w zyciu mojego TZ, ze ze mna odkryl nowy swiat, to jest niesamowite uczucie
ale nie jest to zaden warunek

mnie nie tyle mierzi fakt, ze Damian ma takie poglady, ale mierzi mnie to uogolnianie i przy okazji ponizanie kobiety w wypowiedziach,brrr

Damian proponuje walnac lbem w sciane, gwarantuje ci ze zadna myslaca, WYKSZTALCONA kobieta nie bedzie chciala z toba byc, proste

jestes bezczelny, prozny, najprawdopodobniej zakompleksiony i naprawde nie wiem, co chcesz osiagnac piszac tu takie bzdury

i powtarzam, nie znam faceta ktory wolalby dziewice, a poznalam ich wielu i to o dziwo, wyksztalconych wiec jestem dowodem na to, ze twoje tezy to twoj wymysl na potwierdzenie swojego chorego spaczonego podejscia
bo dla normalnego faceta to NIE MA ZNACZENIA, liczy sie osoba

kolejny dowod: moj ojciec prezes duzego koncernu (zapewne duzo bardziej wyksztalcony od ciebie,hmm) pojal za zone moja mame, ktora dziewica nie byla i co wiecej ona byla jego pierwsza kobieta (kurcze powielam rodzinny schemat )

[_Natalee_]

czego natalee sie dowiedziała dziś:bedzie złą zona,bo nie jest dziewica,a dziewice sa wierniejsze i wogole,polece na pieniadze,bo nie jestem dziewica i mi to wszystko lata kolo nosa.Natalee również czuję,że znajduje się w swiecie muzłumanów,straciłam dziewictwo nie mając męza,wiec zostane za to zabita....
Dziewczyny...no ja po prostu nie wiem co teraz....
Jakby mój TŻ miał takie poglądy to...chyba by nie przeżył
p.s.-nie ma sensu sie uczyc , bo taki Damian 26 i tak wie,że skonczyłaś ledwie co liceum...

[giraffe]

Ta cała dyskusja z Damianem nie ma sensu. On ma swoje "racje" my mamy swoje. I zarówno my nie przekonamy jego jak i on nas.

Co jednak Damianie boli mnie w Twoich wypowiedziach, to to że ukazujesz swoją "wyższość" i to nie tylko nad kobietami. Prawda jest taka, że człowieka nie mierzy się miarą jego wykształcenia ani pieniędzy jakie zarabia. Bo nieraz możnaby się słono pomylić. Czasami wartościowszy okazuje się zwykły szary człowiek, nie zarabiający tysięcy i posiadający "zaledwie" średnie wykształcenie.
Pozatym przypuszczam, że większość z nas tutaj na forum albo jest już wykształcona (nie mniej niż Ty) albo się jeszcze kształci. Więc po co to obrażanie się nawzajem??

Niepodoba mi się także to, że traktujesz kobiety przedmiotowo. I uzależniasz ich wartość od dziewictwa. Stek bzdur!! Ok, chcesz dziewice - to sobie szukaj. Jednak przestań wrzucać nas wszystkie (kobiety) do jednego worka. Na jakiej podstawie twierdzisz, że kobieta, która z nikim jeszcze nie spała jest bardziej cenna i stała w uczuciach?? Przedstaw mi stosowny argument na Twoją tezę. Bo jak dla mnie to się słono mylisz, skreślając wszystkie niedziewice z wyboru.

Odnośnie twojej tezy na temat rokowania związków z dziewicami. Małżeństwa rozpadają się od zawsze i to niezależnie czy partnerka była podczas ślubu dziewicą czy nie. Mam wiele przykładów na to, że rozpadły się małżeństwa, gdzie ona wcześniej nie miała doświadczeń seksualnych i co?? Zdarzyło się, że kobieta szukałą ich właśnie poza małżeństwem. Małżeństwa nie rozpadają się z przyczyn takich jak opisujesz (bo był inny partner kiedyś tam) - to nie jest racjonalne myślenie.
Żeby małżeństwo się rozpadło to musi się w nim źle dziać np. alkoholizm partnera, maltretowanie psychiczne, bicie, niemożność dogadania się, zdrada... itp. Ale gdzie tu pojawia się kwestia dziewictwa??
Przecież do zdrady może dojść tak samo u żony będącej dziewicą przed ślubem, jak i już niedziewicą. Przedstaw mi jakieś statystyki na ten temat to MOŻE Ci uwierze. Zresztą nie mam na celu przekonywać Cię. Wyrażam tylko swoją opinię.

A teraz odnośnie Twojego charakteru. Bez urazy oczywiście, ale bałabym się wyjść za Ciebie za mąż (na miejscu Twojej narzeczonej, którą pewnie będziesz miał). Dlaczego?
Przedewszystkim przez twoje traktowanie kobiet przedmiotowo. Bałabym się rówineż tego, że skoro masz takie "wymagania" to w późiejszym życiu zamknął byś mnie w domu, żebym czasem nie dopóściła się jakiejś zdrady. Czy Ty wogóle będziesz umiał zaufać swojej narzeczonej?? Pozatym jest coś w Twoim charakterze, co sprawia, że bym się Ciebie po prostu bała ... nie potrafiłabym CI zaufać.
Ale na szczęście nie mnie będzie zostać Twoją żoną

Z całym szacunkiem - takie jest moje zdanie na temat Twojego przekonania. A jeśli chcesz mnie jakoś przekonać do swoich racji, to przedstaw mi jakieś RACJONALNE argumenty, statystyki, a nie tylko Twoje WIDZI MI SIĘ

[Babygia]

Napisane przez gosz

Babygia, jeju normalnie podpisuje sie pod kazym slowem pieknie to wszystko ujmujesz ;D

a wlasnie, dla mnie np to niesamowite szczescie, ze jestem pierwsza kobieta w zyciu mojego TZ, ze ze mna odkryl nowy swiat, to jest niesamowite uczucie
ale nie jest to zaden warunek

mnie nie tyle mierzi fakt, ze Damian ma takie poglady, ale mierzi mnie to uogolnianie i przy okazji ponizanie kobiety w wypowiedziach,brrr

Damian proponuje walnac lbem w sciane, gwarantuje ci ze zadna myslaca, WYKSZTALCONA kobieta nie bedzie chciala z toba byc, proste

jestes bezczelny, prozny, najprawdopodobniej zakompleksiony i naprawde nie wiem, co chcesz osiagnac piszac tu takie bzdury

i powtarzam, nie znam faceta ktory wolalby dziewice, a poznalam ich wielu i to o dziwo, wyksztalconych wiec jestem dowodem na to, ze twoje tezy to twoj wymysl na potwierdzenie swojego chorego spaczonego podejscia
bo dla normalnego faceta to NIE MA ZNACZENIA, liczy sie osoba

kolejny dowod: moj ojciec prezes duzego koncernu (zapewne duzo bardziej wyksztalcony od ciebie,hmm) pojal za zone moja mame, ktora dziewica nie byla i co wiecej ona byla jego pierwsza kobieta (kurcze powielam rodzinny schemat )

Ojej,az sie zarumienilam.Wiesz to co wypisuje tu Damian,dowodzi caly czas brak jego inteligencji,szacunku do drugiego czlowieka(staram sie celowo nie robic podzialow na kobiety i mezczyzn,gdyz-w przeciwienstwie do niego-nie jestem szowinistka,i wierze w zdrowy rozsadek.jest to po prostu kolejny mizogin,bojacy sie stanac twarza w twarz z faktem,zaslania sie jakimis wyssanymi z palca wiadomosciami o mezczyznach wolacych dziewice,i klamiacych nam w zywe oczy(pocieszcie sie dziewczyny-gdyby bylo,tak jak on tu pruboje nam implikowac-co w takim razie robia ci faceci z takimi latawicami jak my,zamiast raczo gonic stadnie przez miasta i knieje w poszukiwaniu tych mitycznych dziewic?Aha,to na pewno przez te mala podaz wyzej wymienionych,musza sie zadowolic takimi jak my,po pewnym przebiegu.Ach cale szczescie dla nas biedaczek-inaczej uschnelybysmy pomarszczonei wzgardzone przez jedynych i prawowitych prorokow jak on),bez podoparcia jakimikolwiek niezbitymi faktami lub statystykami,o ktore prosila go juz wiele razy inna respondentka.Wymachuje tu dumnie swoimi dyplomami i swiadectwami(wybacz,Damia nku,ale nie jestesmy w stanie sprawdzic ich wierzytelnosci,ale po poziomie,jakim soba reprezentujesz,moge tylko przypuszczac,ze dyplom masz z lopatologii.A nawet jezeli to prawda,co piszesz,to niczego to jeszcze nie dowodzi.Klase i kulture ma sie od urodzenia,moga to byc ludzie calkiem prosci,z wiosek,po podstawowce,ajednak posiadac madrosc,kulture obycia i takt.Cechy,o ktorych ten chlopak nie uslyszal jeszcze nigdy w zyciu.I dlatego jakiekolwiek uczelnie i dyplomy nie uczynily z niego czlowieka na poziomie.
Na szczescie takie dinozaury wymieraja,i nikogo tak naprawde dzis nie obchodzi,kogo taki Damian wezmie sobie za zone czy tez nie.Nie ma sie co obawiac takich osobnikow,gdyz w zyciu prywatnym unikaja kobiet o wlasnych pogladach jak ognia,podwijaja pod siebie ogon,i chowaja sie do nory,z ktorej wypalzli.Wiecie,co jest najsmieszniejsze?ze tak zakochani w swoich dziewicach sa najlepszymi klientami w klubach sado-maso,brakuje im po prostu pieprzu i adrenaliny w zyciu.Za dnia sa tyranami-mezami,ojcami,szefami,a wieczorem galopkiem do dominy,daja sie ponizac,opluwac,bic i co jeszcze,zwyczajnie tak spuszczaja sobie cisnienie.To grupka drobnomieszczanskich,zako mpleksionych szowinistow,ktorzy prowadza podwojne zycie,predzej czy pozniej,boja sie rozwodu,bo zona moze skasowac lwia czesc majatku,zabrac dzieci i pojsc sobie z nowym,wyzwolonym partnerem.I bedzie miala racje.
Takie osobniki sa mocne w gebie tylko schowani za monitorem,boja sie silnych kobiet.
Ja mam meza,ktory wlasnie to we mnie ceni-wlasne zdanie,wole,radosc zycia,odwage do ryzyka,lojalnosci i wiernosc,to samo cenie ja w nim.
Dziewczyny-pogratulujmy sobie takich mezczyzn,bo oni po prostu nie musza kryc sie i klamac.ida z podniesiona glowa u naszego boku.
Dla tych,ktore jeszcze nie maja-zycze wam z calego serca takich partnerow.jest ich powalajaca wiekszosc.
A na zakompleksionych Damianow-kichac
Pozdrowienia,drogie Panie;dziekuje za wszystkie mile slowa!

[laurka23]

Napisane przez Damian 26

...dziewice zawsze rokują duzo lepsze nadzieje na szczęśliwy związek, oparty na miłosci i zaufaniu. Z niedziewicami związek ma bardziej charakter fizyczny, dlatego też takie związki częściej się rozpadają, partnerzy rozwodzą się.

Rany, cóż to za bzdura! Poproszę jakiś poważny argument a nie jakieś wyssany z palca stek bzdur...

Jestem niezmiernie wdzięczna losowi, że nie spotkałam na swojej drodze osoby z takim podejściem do związków jak twoje, że moje kochanie jest ze mną dlatego że mnie kocha, że uważa że jestem wartościowym człowiekiem a nie ocenia mnie przez pryzmat stanu mojej błony.

I mylisz się twierdząc, że większość mężczyzn woli dziewice, większość mężczyzn jest na tyle dojrzała emocjonalnie że nie przywiązuje wagi do takich prozaicznych kwestii, na szczęście...

Dziewictwo nigdy nie było i nie będzie gwrantem udanego szczęśliwego związku...