|
|
#271 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() I mezowi juz zapowiedzialam zadnych domow typu supersize ja chce normalny domek nie za duzy nie za maly taki z dusza i nie musze miec wielkiego trawnika-a po co mi on? Jakis czas temu bylismy odwiedzic meza rodzine w Colorado-jego brat kupil sobie dom tak z 3 razy wiekszy od naszego no a ja sie pytam,czy ten dom to dla kilku rodzin czy jak?Bo nie wyobrazam sobie zeby 4 osoby potrzebowaly miec tak wielki dom.A na tym osiedlu wszytkie domy takie same wielkie bez duszy, i jakies bzdurne zasady ze psow nie mozna miec no normalnie paranoja. |
|
|
|
|
#273 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]()
|
|
|
|
|
#274 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() do uslyszenia ![]() |
|
|
|
|
#275 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
nie skarz sie na nowe forum, postow nie przegapisz jak klikniesz w "panel uzytkownika" gdzie pokazuje wsyzstkie zasubkrybowane watki - a jak w watku piszesz to automatycznie sie subskrybuja tam mozesz na biezaco sledzic kto odpisal cos na to co ty napisalas ja pierwsze co robie po wejsciu na wizaz to wlasnie klikniecie na panel uzytkownika![]() hehehe, usmialam sie z twojego opisu niemcow. a polacy, coz, sa ludzie i ludzie, tutaj tez spotykam takich co mysla, ze sa amerykanami. nie znosze jak ludzie gadaja taka lamana polszczyzna (swietnie taka mowa ukazana jest w SZCZUROJORCZYKACH edwarda redlinskiego, dziewczyny, czytala ktoras z was?? ) nie powiem, mi te zzdarza sie czasem powiedziec angielskie slowko na miejsce polskiego, ale bez przesady.. znam polakow co co drugie slowo mowia po angielsku ![]() |
|
|
|
|
#276 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Co do ciuchow to masz racje.Wlasnie przez to ze nikt sie tutaj nie stroi to ja ograniczylam sie tylko do jeansow i podkoszulka+japonki,nawet w takim ladniejszym topie to nie wyjde bo nie chce za bardzo zwracac na siebie uwagi,w duzym miescie napewno by bylo inaczej tam nikt nie zwraca na innych uwagi ![]() Ja uzaleznilam sie od zakupow online wydalam ostanio $200 i nie wiem nawet na co,takze teraz karte schowalam gleboko i nawet jak ide do sklepu to nie biore jej ze soba,w sumie wszytko mam niczego mi nie potrzeba mam kosmetyki ,ciuchow nie potrzebuje ![]() No ale jak pojde do Tj maxxa to sie zaczyna,zawsze kusza mnie torebki i bizuteria srebrna i kosmetyki na wyprzedazach ![]()
|
|
|
|
|
#277 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() kramer jest niesamowity. rzadko sie zdarzaja tacy ludzie, ktorzy samym swoim ruchem potrafia doprowadzic do usmiania sie do lez. pamietasz taki odcinek, jak kramer probuje zajac wolne miejsce w nowojorskim metrze? zero dialogu... mojej kolezance z anglii lzy ciekly po twarzy jak to ogladala, tak sie usmiala ![]() ja ich wszystkich uwielbiam mam trzy pierwsze sezony na dvd ciekawe jest jak sie widzi tych wszystkich aktorow wypowiadajacych sie jako 'normalni' ludzie
|
|
|
|
|
#278 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
porob jak najwiecej zdjec i chlon wszystko, zebys miala do czego potem wracac wspomnieniami czekamy tu na ciebie cierpliwie |
|
|
|
|
#279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
My teraz zawsze ogladamy sainfield jak jemy obiad
Po powrocie meza z pracy,jest dobry na zrelaksowanie Ogladamy teraz wszystkie odcinki od poczatku na DVD bo ja musialam sie wczuc Do tego odcinka w metrze jeszce nie doszlismy chyba,ostanio ogladalam jak Costanza-chyba tak sie pisze ,robil przekrety z buirem dla bezrobotnych i umowil sie z corka tej urzedniczki Wogole moj ulubiony to Kramer i Costanza na 1 miejscu,jest smieszny jezeli chodzi o oszcedzanie- ogladalam odcinek w ktorym kupil ten sweter z plama na wyprzedazy ![]()
|
|
|
|
#280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
hehehe, z tymi topami to tez staram sie nie stroic - chyba ze wychodze z kims. sama troche sie boje - tylko jak sie kawalek biustu wystawi na swiat to zaraz jakies typy spod ciemniej gwiazdy zagaduja i to zazwyczaj tacy co wygladaja jakby dopiero co wyszli z wiezienia
|
|
|
|
|
#281 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#282 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
tak on jest swietny,zaraz bede ogladac bo maz dzwini
![]() Vanilla a w jakim Ty miescie dokladnie mieszkasz bo mi jakos umknelo......? |
|
|
|
#283 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
wiec springfield to taka nasza metropolia wokol ktorej skupia sie mnostwo jeszcze wiekszych dziur
|
|
|
|
|
#284 |
|
Raczkowanie
|
Mialam prace nawet nie mialam na co narzekac.... no wlasnie mialam.... wczoraj "dostalam" tygodniowe wypowiedzenie...... Nie bede juz potrzebna ....Czy w tej ameryce ktos sie liczyc z drugim czlowiekiem??!!! Ze mam rachunki do oplacenia, ze musze za cos jesc?? Nic ich nie obchodzi ..... a tak sie cieszylam na kolejne wakacje.... buuuuuuuuuuuuu
|
|
|
|
#285 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() Przykro mi ![]() rzeczywiscie tu sie liczy glownie kasa nie czlowiek....zalezy oczywiscie nie wszedzie ale glownie tak jest... Ale moze znajdziesz cos wkrotce,w jakiej branzy szukasz? Nie zalamuj sie bede trzymac kciuki ![]() Wlasnie chcialam sie zapytac jak jest z praca w Chicago?Czy latwo jest znalesc prace np w sklepie z kosmetykami jezeli sie jest emigrantem? Bo u nas to ciezko I ja mam zawsze takiego pecha ze nigdy nie trafiam na managera i moja aplikacje bierze jakas amerykanka i ja wiem ze ja pewnie wrzuci do kosza.......
|
|
|
|
|
#286 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Ja jeszce tutaj zadnej polki nie spotkalam.Duzo jest meksykanow za to .
|
|
|
|
|
#287 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: emigrancki los;)
[, nienawidze tego ze jak w stanach sie zalozy kiecke to zaraz KAZDY pyta: a gdzie sie wybierasz, cos sie tak wystroila?
![]() ![]() ), kolczyki, naszyjniki, bransoletki (pozarazalam sie od kolezanek, kiedys az tak mnie bizuteria nie interesowala) no i buty - mam teraz wiecej ciuchow wiec potrzebuje wiecej butow - kolory, fasony, w koncu trza dopasowac dobrze. naprawde moje zakupy zaczynaja przypominac prawdziwy nalog. Skad ja to znam .. to prawda, ze nie ma sie tu gdzie ubrac... Butow to ja tez mam bardzo duzo.. tylko gdzie to wszystko zakladac?
|
|
|
|
#288 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
|
Dot.: emigrancki los;)
ja mam pytanie do emigrantek.otoz dostalam propozycje wyjazdu do australii w ramach nauki pracy od rodziny mojej przyjaciolki.nie dostalam sie na swoje wymarzone studia a nie chce sie lapac byle gdzie zeby tylko sie zalapac.chcialbym tam pojechac ale chcialabym sie dowiedziec czegos wiecej na temat tamtego kraju.jade do perth.nie wiem jesio kiedy ale bardzo sie napalilam na to i bardzo sie staram zeby to wypalilo.moj ang jest calkiem spoko ale....dowcipy pewnie bede lapac po 30min jak nie dluzej,nie bede sie umiala odgrysc i boje sie ze mnie tam zjedza po przeczytaniu waszych komentarzy....
|
|
|
|
#289 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: emigrancki los;)
no udalo mi sie wrocic tu wczesniej niz w sierpniu. Czarny Elfie rozmawialam z nim
na moje oko będąpozytywne. Mam pytanie jak wyslać do USA smsa. próbowałam ale coś nie mogę :/ Mam 10 cyfrowy numer i co?????? mam wczesniej wpisac tez kierunkowy??????? jaki jest kierunkowy do chicago????? HELP!!!!!!!!! RATUJCIE!!!!!!! |
|
|
|
#291 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 386
|
Dot.: emigrancki los;)
Beat@ z tego co przeczytałam to jeszcze się z nim osobiście nie spotkałaś nigdy prawda? I zakochałaś się ot tak przez internet, rozmawiając z nim? Pytam się, bo ja też kogoś poznałam przez internet. "Znamy się" juz pół roku i wciągam się coraz bardziej w tą znajomość. Mam wrażenie ze znamy się od zawsze. Wystarczy mi ze on po prostu jest online i czuje się jakoś tak fajnie
, czuje wielką, wielką sympatię - taką, że jak go nie ma parę dni to jest mi bardzo zle bo mysle i mysle o nim. I jak pomysle ze mogłabym juz z nim wiecej nie porozmawiac to mnie to przeraża - no tak sie przywiązałam do niego. Czy to sympatia czy coś wiecej? To on po jakimś czasie mi wyznał ze czuje cos wiecej, ale ja jako realistka nie potrafię uwierzyć ze mozna sie zakochac przez internet - to chyba nie miłość, co? Można się zakochać online? Przecież tak właściwie nie moża do konca poznac tej drugiej osoby rozmawiajac na necie tylko. W realu może sie okazać ze to kompletna pomyłka. No więc jak to jest z tym zakochaniem sie w sieci? Czarny Elfie ty chyba poznałaś swojego męza przez internet, co? Napisz coś o tym bo ja nie wiem co mi w głowie siedzi, nie jestem pewna co czuję itd, itp. Pogubiłam się już trochę w tym wszystkim. Chciałabym poczytać twoją historię jak to się zaczęło, no chyba że juz o tym pisałas w jakims wątku. |
|
|
|
#292 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: emigrancki los;)
Nora masz racje jeszcze sie z nim osobiście nie spotkałam. Miało to nastąpić w te wakacje ale jego wyjazd nie wypalił. Jak już wcześniej pisałam on ma w moich stronach rodzine wieć baaardzo często byśmy się spotykali. A co do zakochania przez interenet to uważam że to jes możliwe. Spójrz tylko na Czarnego Elfa, poznała swojego męża właśnie przez neta. A co do tego chłopaka z którym rozmawiasz - skoro wyznał że czuje coś więcej, to wydaje mi się że chyba tak jest. Czasami można dobrze poznać osobę tylko przez samą rozmowę. Ja podobnioe jak ty jak z nim nie pogadam to normalnie chora jestem. Niestety nie zdarza się to tak bardzo czesto bo biedak strasznie zapracowany jest. Znam go troszke dłużej niż ty swojego "kolege" (za pare dni minie caluśki rok
![]() ![]() ). Będzie się starał przyjechać tutaj w przyszłe wakacje to będziemy szaleć Rzem świetnie nam się gada. Rozumiemy się idealnie. Też mam to wrażenie że znamy się od zawsze.On ciągle sie pyta czy ma swoje nowe zdjątka bo mu się bardzo podobają. Jak mu kiedyś pare wysłałam to potem nie czytałam nic innego jak komplementy Mi się wydaje że u was to nie sympatia +++ coś więcej. Trzymam kciuki za dalszy oczywiście pozytywny rozwój sytuacji Powodzenia |
|
|
|
#293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 386
|
Dot.: emigrancki los;)
Wiesz co Beat@ tak sobie myśle, ze fajnie ze mogę tu z kimś o tym pogadac, z kimś kto mnie rozumie, bo mam wrażenie, ze gdybym powiedziała to którejś z moich koleżanek to patrzyłyby na mnie jak na wariatkę
Z moimi uczuciami to jest tak - bronie się rękami i nogami przed zakochaniem przez internet (nigdy w to nie wierzyłam - ja zakochana? i to przez net?! hahahah!, ale teraz mam już wątpliwości ), bo zawsze tak było, ze ja musze kogoś poznac osobiście, widziec go, poczuć te fluidy, chemię, magię (jakkolwiek to nazwać), to co się czuje tylko w kontakcie osobistym. Napisałabym więcej (bo chyba mam taką potrzebę - może ktoś zdiagnozuje moje uczucia i powie mi co mi dolega, czy to sympatia czy cos więcej?!), ale nie wiem czy to jest odpowiedni wątek na takie rozmowy Nie chcę tu mieszać na naszym forum.Czy Czarny Elf opisał gdzieś na forum swoją historię? Chętnie bym poczytała. Może by mi to pomogło. Edytowane przez Nora Czas edycji: 2005-07-18 o 18:18 |
|
|
|
#294 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Poznalismy sie przez neta,szukalam kogos zeby sobie pocwiczyc angielski i odezwal sie on. Zaczelismy gadac okazalo sie ze mamy podobne poglady oczekiwania od zycia,czulam sie jakbym go znala od zawsze Mimo ze jest kilkanascie lat starszy wydawalo mi sie ze gadam ze swoim rowiesnikiem,nie odczuwalam roznicy wieku,a moze dlatego ze ja raczej jestem dojrzala jak na swoj wiek? Zaczely sie emaile,wysylanie zdjec,najpierw spodobal mi sie z charakteru,ale gdy zobaczylam zdjecia tez nie bylam rozczarowana,on mial dobre oczy a oczy to zwierciadlo duszy Wiedzialam ze to ten jedyny to sie po prostu czuje Po 3 miesiacach rozmow telefonow kilkugodzinnych postanowil przyleciec do Polski Rzucil prace i przylecial Ja czekalam w warszawie na niego i mial zadzwonic jak wyladuje,samolot sie opoznil bylam zdenerwowana zaczelam watpic bo on nie dzwonil ale wszytko sie skonczylo dobrze spotkalismy sie gdy go zobaczylam bylam bardzo szczesliwa spedzilismy kilka dniw warszawie potem odwiedzilismy moja rodzine,moja rodzina podchodzila sceptycznie na poczatku postanowilismy byc razem i sie starac o wize dostalam narzeczenska po 3 miesiacach,do tego czasu wynajelismy mieszkanie i mieszkalismy sobie razem ![]() potem wyjechalam do stanow i juz tu jestem 3 lata,po slubie jest jeszce lepiej niz bylo przed nie zmienil sie z charakteru,no moze troche go rozpiescilam i stal sie troszke leniwy,ale mnie on tez rozpieszcza ![]() to w takim ekspresowym skrocie moja historia ![]() wierze w milosc przez internet
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Nora
![]() Moim zdaniem musicie sie spotkac w realu(wtedy sie utwierdzisz w przekonaniu,u mnie to co sobie wyobrazalam(oczekiwalam)s prawdzilo sie w 100%) |
|
|
|
#296 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() zycze wam powodzenia ![]() Co do smsow to nie mam pojecia jak sie wysyla do stanow nie wiem nawet czy mozna?
|
|
|
|
|
#297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Moj maz szuka pracy,oddzwaniaj do niego ludzie
![]() na razie miasta (stany z ktorych mu oddzwonili) to: ohio-nastepne nudne miejsce saint louis-nie jestem jakos podekscytowana jesli chodzi o to miasta,bylam tam nie zwiedzilam duzo ale kojarzy mi sie z fabrycznym miastem,no ale jeden plus ze jest to duze miasto Chicago i okolice-ale niewiem czy mu oddzwonili drugi raz bo mial zmieniac resume i wyslac ponownie czyli na razie nic ciekawego ale zobaczymy dalej jeez dlaczego nie dzwoni nikt z colorado californii czy cos w tym stylu ![]() Jestem zla jak na razie Ale jestem rozpieszcona,niektorzy to biora prace zeby tylko byla a ja wydziwiam |
|
|
|
#298 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 386
|
Dot.: emigrancki los;)
No pięknie Czarny Elfie! Ty to masz szczęście!!! Ja nie wiem czy wierzyc czy nie w miłość przez internet
chociaz jak czytam takie historie jak twoja to aż mi się miło robi na sercu, ze tak moze byc Jeśli o mnie chodzi to nie wiem co jest grane z moimi uczuciami , ale chyba jestem zbyt wielką pesymistką zeby pomyslec, ze moze ten z którym klikam to ten jedyny. Boje sie rozczarowania, bo przeciez w realu moze byc calkiem inaczej. Na dzis wiem ze bardzo mi go brakuje bo juz chyba 3 tydzien jest offline (pewnie znowu problem z kompem ma ) mysle o nim baaardzo czesto i mam dla niego tyyyyyle ciepłych uczuć Aha i jeszcze jedno co mi nie daje spokoju On jest młodszy ode mnie o 6 lat Co sądzicie o takiej roznicy wieku? Czy wiek jest przeszkodą w miłości? Pytam bo generalnie jestem ciekawa opini. |
|
|
|
#299 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#300 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 386
|
Dot.: emigrancki los;)
Czarny Elfie on mieszka na drugim koncu świata (i to nie jest Ameryka Pn, nie USA) więc na razie spotkanie w cztery oczy jest niemożliwe. Moze kiedys jak sie dorobie na podróż to bede sie chciala z nim spotkac chociazby dlatego zeby zaspokoic swoja ciekawosc.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Emigrantki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.






. 
wszystko przez to nowe forum 
musze po prostu przestac chodzic do sklepow - ale co zamiast tego robic 








