emigrancki los;) - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2005-07-21, 22:03   #451
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Podobają mi się pary staruszków trzymających się za ręce i idących razem np. do restauracji. Nie wiem, może teraz się cos zmieniło, ale przez tyle lat w Polsce nie widziałam takiego widoku. Stary człowiek miał siedzieć w domu i nic mu się od życia już nie należało. Tutaj zatrzymuję się czasami, żeby sobie popatrzeć, jak para osiemdziesięciolatków idzie sobie na spacer trzymając się za ręce, a Pan staruszek poprawia Pani staruszkowej z czułoscią kosmyk włosów.
pieknie napisalas o panu satruszku i pani szatruszkowej! mnie tez takie widoki wzruszaja tez mi sie odoba, ze starsi ludzie tutaj czuja, ze "wiecej im sie od zycia nalezy" i robia wiele rzeczy, sa aktywni. pracuje w restauracji i jakis czas temu przyszla do nas cala zgraja staruszek (ale takich naprawde starych, zasuszonych). mialy zarowiascie fioletowe stroje i krwisto czerwone kapelusze. wydaje mi sie, ze to byl zlot jakis psiapsiolek. siedzialy sobie, jadly, smialy sie, robily zdjecia... wszyscy patrzyli na nie z zachwytem i nawet jakies dzieci z sasiednich stolikow narysowaly czerwone kapelusze i wreczyly uradowanym staruszkom
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:05   #452
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez vanilla_sky
pieknie napisalas o panu satruszku i pani szatruszkowej! mnie tez takie widoki wzruszaja tez mi sie odoba, ze starsi ludzie tutaj czuja, ze "wiecej im sie od zycia nalezy" i robia wiele rzeczy, sa aktywni. pracuje w restauracji i jakis czas temu przyszla do nas cala zgraja staruszek (ale takich naprawde starych, zasuszonych). mialy zarowiascie fioletowe stroje i krwisto czerwone kapelusze. wydaje mi sie, ze to byl zlot jakis psiapsiolek. siedzialy sobie, jadly, smialy sie, robily zdjecia... wszyscy patrzyli na nie z zachwytem i nawet jakies dzieci z sasiednich stolikow narysowaly czerwone kapelusze i wreczyly uradowanym staruszkom

Tez mi sie to podoba
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:07   #453
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt
Vanilla podobalo Ci sie Toronto? Ja bylam tylko kilka razy przejazdem i nic wlasciwie nie wiem o tym miejscu.
szczerze mowiac podobalo mi sie umiarkowanie nie czulam w sumie, ze jestem poza granicamii usa, tak tam bylo podobnie... takie sobie ot wielkie miasto, wysokie budynki, chinska dzielnica, nic szczegolnego, brak klimatu, osobliwego nastroju. bylismy w muzeum, tu i tam, na wieze nie wjechalismy bo bylo strasznie drogo zas montreal i quebec zachwycily mnie
chciaz w toronto bylam juz dawno (mialam 18 lat, teraz 24) wiec kto wie.. moze teraz mialabym inne wrazenia?
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:09   #454
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf
Pozwolisz ze sciagne od Twojego meza powiedzenie "Could be better" i bede teraz tak odpowiadac w sklepie Ciekawe jakie beda mieli miny,juz mam dosc odpowiadania ciagle tak samo .
heheh dobry pomysl, by odpowiadac tak w sklepach
Cytat:
Napisane przez CzarnyElf
Dzisiaj bylam w sklepie i wzieli mnie za Francuzke znowu jedna sprzedawczyni nie mogla mnie zrozumiec mimo ze mowilam wyraznie,kurcze czy nadejdzie kiedy kiedykolwiek ten dzien gdy mnie ludzie beda rozumieli bez problemu?
wlasnie wczoraj pan w ymca sie mnie pytal, czy jestem z francji
a kiedys jeden chlopak w akademiku zapytal sie (calkiem serio) czy w polsce mowi sie po francusku
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:37   #455
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: emigrancki los;)

Was to sie pytaja czy jestescie z Francji a mnie czy jestem z Rosji. Dokladnie!! Podejzewam ze im chodzi o akcent ale mowia mi ze mam urode Rosjanki. Z tym akcentem to jest dziwna sprawa bo jak spotkalam Rosjan to mi sie wydawalo ze mowie calkiem inaczej A co do kanonow urody to ja nie widze zbytnio roznicy miedzy Rosjankami i Polkami. Ale z mojego meza to jest jeszcze lepszy numer bo jego posadzaja o bycie Wlochem ze wzgledu na wyglad i akcent a jest Polakiem z krwi i kosci
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:37   #456
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
My z mezem nigdy nie przeprowadzimy sie na przedmiescia. Wg nas sa piekne, ale wolimy zycie w miescie. Z reszta w miastach mieszka wiecej mlodych ludzi, ktorym "pudelka" nie podchodza.
Kwestia gustów. Mieszkałam kilka lat w Chicago i nie dla mnie ten smog, hałas, setki samochodów, samoloty i domki jeden na drugim.
Odetchnęłam, kiedy przeprowadzilismy się tutaj, na przedmiescia, a teraz zbieramy na dom w moim wymarzonym miejscu, gdzie są stare drzewa, zieleń, cisza i takie ogrody, że siedząc na werandzie sąsiad nie zagląda mi z okna do talerza ;-) Ale jak pisałam, kwestia gustów.
Nie wydaje mi się, żeby na przedmiesciach nie było młodych ludzi. Własciwie wszyscy moi znajomi, ci starzy i ci niedawno poznani, w ciągu ostatnich kilku lat pouciekali z miasta na przedmiescia. Także na ulicach czy w parkach widac młodych ludzi. Nie ma tu żadnej reguły.
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 22:40   #457
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Nie napisalam, ze na przedmiesciach nei ma mlodych, lecz ze w miescie jest wiecej mlodych niz tych starszych.

Nigdy nie mieszkalam kolo zadnego z lotnisk, wiec nie doswiadczam halasu. Mieszkam blisko centrum, ale na spokojnel ulicy i mam cisze w domu, sasiadow malo i nie maja okien w moich.

A ktore to Twoje wymarzone miejsce jest?
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:02   #458
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
Nie napisalam, ze na przedmiesciach nei ma mlodych, lecz ze w miescie jest wiecej mlodych niz tych starszych.

Nigdy nie mieszkalam kolo zadnego z lotnisk, wiec nie doswiadczam halasu. Mieszkam blisko centrum, ale na spokojnel ulicy i mam cisze w domu, sasiadow malo i nie maja okien w moich.

A ktore to Twoje wymarzone miejsce jest?
Takie jedno, na daaaaaaaaaalekich przedmiesciach

Masz ciszę w domu, a koło domu?
Nie pytam się złosliwie. Wiem, że każdy żyje inaczej.
My akurat żyjemy tak, jak żyjemy i dla nas to, co otacza nasz dom (a nie tylko SAM dom) są bardzo ważne.
Nam nie odpowiada szybkie życie, większosć czasu spędzamy na powietrzu, obiady jadamy na tarasie, wieczorami siedzimy w ogrodzie obok pluskającej wody (mamy małe jeziorko z rybkami) i gadamy do późnej nocy o niczym, w niedziele zamiast zabierać dziecko do Mc Donalds'a jeździmy do lasu.
Nie jestesmy jakimis odludkami, spotykamy się bardzo często z przyjaciółmi i wtedy - co za niespodzianka ;-) - urządzamy imprezy w ogrodzie.
Piszę to, bo wiem, że dużo Polaków (i nie tylko zresztą) przyjeżdża tu i zachłystuje się jednym stylem życia. Szybko, jak najwięcej forsy, największy dom, na jaki mnie stać, życie tylko w zamkniętych pomieszczeniach - dom, biuro, samochód, spacery? A co to jest? Znajomi? Przez telefon. Szybko, szybko, szybko.
Nie wyobrażam sobie, żebym mogła tak żyć, życie w "wielkim miescie" męczyło mnie okropnie, ale są na pewno ludzie, którym to odpowiada. Nigdy nie powiem, że jedno miejsce jest gorsze od drugiego, mogę powiedzieć, że takim, lepszym lub gorszym, jest dla mnie. Nie wywyższajmy się więc, że mieszkamy w takim miejscu albo w takim.
Myslę, że najważniejsze to dobrać miejsce mieszkania do stylu życia.
Jednemu pasuje to, innemu co innego. I to niezależnie od wieku.
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:09   #459
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez vanilla_sky
pieknie napisalas o panu satruszku i pani szatruszkowej! mnie tez takie widoki wzruszaja tez mi sie odoba, ze starsi ludzie tutaj czuja, ze "wiecej im sie od zycia nalezy" i robia wiele rzeczy, sa aktywni. pracuje w restauracji i jakis czas temu przyszla do nas cala zgraja staruszek (ale takich naprawde starych, zasuszonych). mialy zarowiascie fioletowe stroje i krwisto czerwone kapelusze. wydaje mi sie, ze to byl zlot jakis psiapsiolek. siedzialy sobie, jadly, smialy sie, robily zdjecia... wszyscy patrzyli na nie z zachwytem i nawet jakies dzieci z sasiednich stolikow narysowaly czerwone kapelusze i wreczyly uradowanym staruszkom
Cytat:
Napisane przez czarnyelf
Tez mi sie to podoba
Cieszę się, że podobnie do tego podchodzimy
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:12   #460
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Takie jedno, na daaaaaaaaaalekich przedmiesciach

Masz ciszę w domu, a koło domu?
Nie pytam się złosliwie. Wiem, że każdy żyje inaczej.
My akurat żyjemy tak, jak żyjemy i dla nas to, co otacza nasz dom (a nie tylko SAM dom) są bardzo ważne.
Nam nie odpowiada szybkie życie, większosć czasu spędzamy na powietrzu, obiady jadamy na tarasie, wieczorami siedzimy w ogrodzie obok pluskającej wody (mamy małe jeziorko z rybkami) i gadamy do późnej nocy o niczym, w niedziele zamiast zabierać dziecko do Mc Donalds'a jeździmy do lasu.
Nie jestesmy jakimis odludkami, spotykamy się bardzo często z przyjaciółmi i wtedy - co za niespodzianka ;-) - urządzamy imprezy w ogrodzie.
Piszę to, bo wiem, że dużo Polaków (i nie tylko zresztą) przyjeżdża tu i zachłystuje się jednym stylem życia. Szybko, jak najwięcej forsy, największy dom, na jaki mnie stać, życie tylko w zamkniętych pomieszczeniach - dom, biuro, samochód, spacery? A co to jest? Znajomi? Przez telefon. Szybko, szybko, szybko.
Nie wyobrażam sobie, żebym mogła tak żyć, życie w "wielkim miescie" męczyło mnie okropnie, ale są na pewno ludzie, którym to odpowiada. Nigdy nie powiem, że jedno miejsce jest gorsze od drugiego, mogę powiedzieć, że takim, lepszym lub gorszym, jest dla mnie. Nie wywyższajmy się więc, że mieszkamy w takim miejscu albo w takim.
Myslę, że najważniejsze to dobrać miejsce mieszkania do stylu życia.
Jednemu pasuje to, innemu co innego. I to niezależnie od wieku.
Szkoda, ze nie chcesz zdradzic nazwy tych przedmiesc. Moze tam np. bylam?

Mieszkam na bardzo sympatycznej ulicy, na ktorej sobie lubie pojezdzic na rowerze czy pospacerowac. Nikt jakos szczegolnie glosny nie jest, dlatego tez wybralam lokum wlasnie tam.

Do fast foodow nie chodze, chociazby dla tego ze od late jestem wege i nie popieram dzialalnosci tych "spolek". Do lasu nie jezdze, do parku i nad jezioro tak. Na rowerze mam 15 minut na plaze.

Wiesz, nie zauwazylam Polakow zachlystujacych sie Stanami, raczej narzekajacych na wszystko. Ale nie obracam sie w polonijnych kregach, moze wiec cos przeoczylam.

Nie rozumiem komentarza o wywyzszaniu sie. Pod ostatnim zdaniem moge sie jednak podpisac.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:15   #461
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
Szkoda, ze nie chcesz zdradzic nazwy tych przedmiesc. Moze tam np. bylam?
Ależ oczywiscie, że zdradzę
Przeoczyłam, skąd jestes, dlatego myslałam, że sama nazwa Ci nic nie powie.
To miejsce to Palos Park, ten stary, nie ten, gdzie powstają nowe osiedla, z tysiącem starych drzew, ptaszkami, spokojnymi uliczkami itd.
Własnie znaleźlismy tam dom, z ogrodem 200x395 feet i teraz zbieramy na pierwszą wpłatę. Mam nadzieję, że za miesiąc tam zamieszkamy
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:17   #462
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Ależ oczywi
Chyba cos sie nie zalaczylo.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:20   #463
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
Chyba cos sie nie zalaczylo.
Tak, już poprawiłam
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:23   #464
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Tak, już poprawiłam
Cos takiego! Moja tesciowa tam mieszka - w lesie w zasadzie!!!!!!!!! Tesc tez, ale on bardziej w osiedlowej czesci. W Palos mieszkalam przez pol roku po przyjezdzie do Stanow. Pracowalam w Lemont, niedaleko. Bardzo dobrze znam te okolice. A Palos az tak daleko nie jest! Myslalam, ze mialas na mysli tereny gdzies za geneva albo cos.

A czy Twoj nowy dom bedzie gdzies w okolicy Wolf Rd moze?
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:25   #465
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
Cos takiego! Moja tesciowa tam mieszka - w lesie w zasadzie!!!!!!!!! Tesc tez, ale on bardziej w osiedlowej czesci. W Palos mieszkalam przez pol roku po przyjezdzie do Stanow. Pracowalam w Lemont, niedaleko. Bardzo dobrze znam te okolice. A Palos az tak daleko nie jest! Myslalam, ze mialas na mysli tereny gdzies za geneva albo cos.
No własnie - w lesie w zasadzie - o to własnie mi chodzi
"Osiedlowych czesci" nie lubię
Nie jest daleko, ale dalej stamtąd do Chicago, niż z miejsca gdzie teraz mieszkam.
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:26   #466
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: emigrancki los;)

A ja wolalabym mieszkac w miescie,lubie miejskie zycie,domek moglby byc malenki a nawet apartament(tylko ze mojemu mezowi nie zabardzo by to pasowalo bo on Amerykanin i lubi wszystko duze)
Teraz mamy dom z ogrodem i doprowadza mnie on do szalu nie mam nerwow kosic tych wielgachnych trawnikow i dbac o ogrod(nie umiem dbac o ogrod nie mam duszy ogrodnika-chwasty u mnie rosna jak szalone)
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:27   #467
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
A czy Twoj nowy dom bedzie gdzies w okolicy Wolf Rd moze?
Nie zauważyłam tego zdania. Nie, trochę bliżej na wschód.
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:28   #468
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Nie jest daleko, ale dalej stamtąd do Chicago, niż z miejsca gdzie teraz mieszkam.
Do Palos Park jade 40 minut bez pospiechu, choc szybciej tez sie zdarzylo. Po remoncie La Grange Rd. jest znacznie przyjemniej. Moja kolezanka mieszka w Aurorze i do niej mam 1 godzine, to dopiero "na wsi", jak ona sama to okresla.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:30   #469
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Nie zauważyłam tego zdania. Nie, trochę bliżej na wschód.
McCarthy/123rd mi sie z tym kojarzy. Kiedys jechalam autkiem tesciowej i o malo sarna na mnei nie wpadla, ale nic sie nie stalo. A ograniczenie predkosci tam 50-55mph.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:32   #470
drop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 63
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf
A ja wolalabym mieszkac w miescie,lubie miejskie zycie,domek moglby byc malenki a nawet apartament(tylko ze mojemu mezowi nie zabardzo by to pasowalo bo on Amerykanin i lubi wszystko duze)
Teraz mamy dom z ogrodem i doprowadza mnie on do szalu nie mam nerwow kosic tych wielgachnych trawnikow i dbac o ogrod(nie umiem dbac o ogrod nie mam duszy ogrodnika-chwasty u mnie rosna jak szalone)
No własnie Elfiku, każdy lubi cos innego.
Co by to było, gdyby wszyscy chcieli mieszkać w jednym miejscu
Życze Ci, żeby Ci się marzenia spełniły i żebys zamieszkała w miescie.
Zawsze będziesz mogła przyjeżdżać do mnie na wies po jajka
drop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-21, 23:34   #471
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
No własnie Elfiku, każdy lubi cos innego.
Co by to było, gdyby wszyscy chcieli mieszkać w jednym miejscu
Życze Ci, żeby Ci się marzenia spełniły i żebys zamieszkała w miescie.
Zawsze będziesz mogła przyjeżdżać do mnie na wies po jajka

Uwielbiam wiejskie jajka
Ale na wsi duzo czasu spedzic nie moge zaraz mnie nosi i chce sie"wyrwac"
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:07   #472
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt
Was to sie pytaja czy jestescie z Francji a mnie czy jestem z Rosji. Dokladnie!! Podejzewam ze im chodzi o akcent ale mowia mi ze mam urode Rosjanki. Z tym akcentem to jest dziwna sprawa bo jak spotkalam Rosjan to mi sie wydawalo ze mowie calkiem inaczej A co do kanonow urody to ja nie widze zbytnio roznicy miedzy Rosjankami i Polkami. Ale z mojego meza to jest jeszcze lepszy numer bo jego posadzaja o bycie Wlochem ze wzgledu na wyglad i akcent a jest Polakiem z krwi i kosci
rudolphe, ja tez jestem brana najczesciej za rosjanke i juz wspominalam w innych watkach tez, ze ludzie pytaja mnie czy jestem ze wschodniej europy/ rosji zanim otworze buzie. na przyklad na uniwersyteckiej stolowce podszedl do mnie chlopak, ktorego nie znalam w ogole i z punktu zapytal, zanim zdolalam wystekac chocby jedno slowo: are you russian? za francuzke to sporadycznie dzis jakis pan przekonywal mnie, ze wygladam jak niemka (tez nie wiem, czy sie cieszyc, czy wrecz na odwrot ) - ale to pewnie dlatego, ze pracuje w niemieckiej restauracji wiec wszyscy sie z gory nastawiaja
a co do akcentu - to ludzie ktorzy mieli do czynienia z polakami sa w stanie odroznic polski akcent od rosyjskiego.
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:10   #473
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez drop
Kwestia gustów. Mieszkałam kilka lat w Chicago i nie dla mnie ten smog, hałas, setki samochodów, samoloty i domki jeden na drugim.
Odetchnęłam, kiedy przeprowadzilismy się tutaj, na przedmiescia, a teraz zbieramy na dom w moim wymarzonym miejscu, gdzie są stare drzewa, zieleń, cisza i takie ogrody, że siedząc na werandzie sąsiad nie zagląda mi z okna do talerza ;-) Ale jak pisałam, kwestia gustów.
Nie wydaje mi się, żeby na przedmiesciach nie było młodych ludzi. Własciwie wszyscy moi znajomi, ci starzy i ci niedawno poznani, w ciągu ostatnich kilku lat pouciekali z miasta na przedmiescia. Także na ulicach czy w parkach widac młodych ludzi. Nie ma tu żadnej reguły.
mi sie wydaje, ze magdzie chodzilo o to, ze w miastach mieszkaja czesto tacy mlodzi, otwarci co szukaja czegos innego niz pudelkowe zycie. tacy bardziej alternatywni ja sie z tym w sumie zgadzam - dlatego mnie ciagnie do miasta, ale inna sprawa tez, ze w miescie sie wychowalam, w miescie zylam cale swoje zycie i na tej mojej prowincji dusze sie doslownie. kwestia przyzwyczajenia wiec.
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-07-22, 04:15   #474
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf
A ja wolalabym mieszkac w miescie,lubie miejskie zycie,domek moglby byc malenki a nawet apartament(tylko ze mojemu mezowi nie zabardzo by to pasowalo bo on Amerykanin i lubi wszystko duze)
Teraz mamy dom z ogrodem i doprowadza mnie on do szalu nie mam nerwow kosic tych wielgachnych trawnikow i dbac o ogrod(nie umiem dbac o ogrod nie mam duszy ogrodnika-chwasty u mnie rosna jak szalone)
hehe mozemy sobie rece podac w takim razie elfie, ja jestem dokladnie taka sama pod tym wzgledem.
nic bym nie miala przeciwko milutkiemu apartamencie gdzies w centrum wielkiego miasta.. szkoda, ze one takie drogie sa
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:17   #475
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

(i to byl moj tysieczny post! hehehe )
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:31   #476
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

A mnie kiedys Australijczycy wzieli za Amerykanke. I byli ciezko zdziwieni. A moj byly nauczyciel z Polski, Amerykanin polskiego pochodzenia, powiedzial, ze gdyby nie wiedzial, ze jestem Polka, pomyslalby ze jestem z Irlandii (jasna skora, zielone oczy itp.) .
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:36   #477
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: emigrancki los;)

Cytat:
Napisane przez Magda.
A mnie kiedys Australijczycy wzieli za Amerykanke. I byli ciezko zdziwieni. A moj byly nauczyciel z Polski, Amerykanin polskiego pochodzenia, powiedzial, ze gdyby nie wiedzial, ze jestem Polka, pomyslalby ze jestem z Irlandii (jasna skora, zielone oczy itp.) .
to jak sie domyslam nie masz akcentu w ogole? skoro cie wzieli za amerykanke?
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:52   #478
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: emigrancki los;)

Przykladalam sie do zajec z fonetyki na uczelni, to byl moj ulubiony przedmiot . Spotkalam sie z okresleniem, ze moj akcent zanika, tylko czasami mozna go gdzieniegdzie zauwazyc. Coraz czesciej rowniez slysze, ze nabieram akcentu ... chicagowskiego. Ale oczywiscie sa tez i tacy, ktorzy na wstepnie pytaja skad jestem. Ale zawsze powtarzam, ze jak jestem leniwa, to wtedy mozna uslyszec akcent.

Aha, tesciowa kiedys najlepiej mi powiedziala. Akurat zadzwonil do mnie z telefon przy tesciowej i dzwonilam znajoma Polka. Tesciowa na to, ze to dziwne uczucie slyszec, ze mowie tez po polsku.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:56   #479
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: emigrancki los;)

Elfie ja tez bardziej lubie miejskie zycie ale moim marzeniem na przyszlosc jest posiadac wielki, zielony TRAWNIK i moc go kosic nawet codziennie. Uwielbiam ta czynnosc, niesamowicie mnie relaksuje i odstresowuje Nie lubie kwiatow wokolo domu i tym bardziej plewienia ich ale uwielbiam traweeeeeee
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-07-22, 04:58   #480
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: emigrancki los;)

Moj maz zawsze mowi:Nie zmieniaj akcentu jest sexy

A ja bym wszystko dala zeby sie nie wyrozniac i wtopic w tlum.W wiekszym miescie jest pewnie lepiej pod tym wzgledem bo jest wiecej emigrantow
Najgorsze sa wlasnie takie typowo amerykanskie miesciny

ahhh tesknie za Warszawa,Vanilla rozumiem Cie,chcialabym sobie teraz pochodzic po Nowym Swiecie np
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.