Polecamy:

monis1981 · 2005-08-25, 06:24

hehe...w koncu obczytalam caly watek

dziewczyny jak to jest ze mamy takie podobne zycie co?

doslownie jakby wymieszac wasze historie to czytam o wlasnym zyciu...az nieprawdopobne
elfik bodajze napisal ze maz zostawil prace i przyjechal do polski...

strzal w dziesiatke w nasza historie(choc poznalismy sie juz w miami)....ojjj dzialo sie dzialo

aaaahhhhh, az milo wspomniec...
potem elfik tez i ktosi jeszcze wspomina o szkole kometycznej...tez o tym mysle i tez podejmuje decyzje albo o kolejnym kierunku studiow albo beuty school(a to wszystko przez tesciow ktorzy namawiaja mnie do tego bo sami sa w tym biznesie

)
o znikajacych kolezankach nie wspomne juz...francuska pietro nizej chyba stracila pamiec bo od ostatniej wizyty na basenie sie nie odzywa...
o pracy kelnerki juz nie wspomne

...no i jeszcze trzeba by wymieniac...

w sumie chyba dzieki wam zdalam sobie sprawe ze nie ja jedyna mam takie problemy i ze to wcale nie znaczy ze zwariowalam i ze sobie wymyslam...bo juz zaczynalam o sobie tak myslec...dlaczego takich ludzi spotyka sie tylko na necie?

vanilla_sky · 2005-08-25, 06:54

Cytat:

Napisane przez monis1981

w sumie chyba dzieki wam zdalam sobie sprawe ze nie ja jedyna mam takie problemy i ze to wcale nie znaczy ze zwariowalam i ze sobie wymyslam...bo juz zaczynalam o sobie tak myslec...dlaczego takich ludzi spotyka sie tylko na necie?

i po to miedzy innymi chyba hest ten watek

tez mi ulzylo, jak zobaczylam, ze macie podobne rozterki, mysli, nie czuje sie taka "z kosmosu" juz

ja z jedna kolezanka a,erykanka od dwoch miesiecy staram sie zorganizowc wypad do kina. ale nic nie wychodzi, ona niby taaaka chetna, ale jak przyjdzie co do czego to zawsze cos

szkoda, ze my wszystkie nie mieszkamy blizej siebie

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 12:50

moja znajoma bardzo chetnie do kina by poszla za to ja zasypiam za kazdym razem niezaleznie od filmu. W domu mam to samo, lubie ogladac filmy w ratach bo nie potrafie usiedziec dluzej niz 20 min, moze kiedys wymysla takie seanse dla ludzi jak ja

ale kiedys zaproponowalam jej udzial w maratonie hehehe Nie jestem zadna sportsmenka ale podobala mi sie idea tego ze kilka tysiecy ludzi sobie razem idzie/biegnie z okazji Dnia Matki (nawet matki z dziecmi mialy byc), dziewczyna miala bardzo dziwna mine

i w sumie ja tez potem nie moglam isc bo cos mi wypadlo ale bede pamietala na przyszly rok

CzarnyElf · 2005-08-25, 16:41

Cytat:

Napisane przez monis1981

hehe...w koncu obczytalam caly watek

dziewczyny jak to jest ze mamy takie podobne zycie co?

doslownie jakby wymieszac wasze historie to czytam o wlasnym zyciu...az nieprawdopobne
elfik bodajze napisal ze maz zostawil prace i przyjechal do polski...

strzal w dziesiatke w nasza historie(choc poznalismy sie juz w miami)....ojjj dzialo sie dzialo

aaaahhhhh, az milo wspomniec...
potem elfik tez i ktosi jeszcze wspomina o szkole kometycznej...tez o tym mysle i tez podejmuje decyzje albo o kolejnym kierunku studiow albo beuty school(a to wszystko przez tesciow ktorzy namawiaja mnie do tego bo sami sa w tym biznesie

)
o znikajacych kolezankach nie wspomne juz...francuska pietro nizej chyba stracila pamiec bo od ostatniej wizyty na basenie sie nie odzywa...
o pracy kelnerki juz nie wspomne

...no i jeszcze trzeba by wymieniac...

w sumie chyba dzieki wam zdalam sobie sprawe ze nie ja jedyna mam takie problemy i ze to wcale nie znaczy ze zwariowalam i ze sobie wymyslam...bo juz zaczynalam o sobie tak myslec...dlaczego takich ludzi spotyka sie tylko na necie?

Ja to tylko zaluje ze wszytkie z Was mieszkaja tak daleko i ze bedziemy sie znac prawdopodobnie tylko wirtualnie ale lepsze to niz nic

CzarnyElf · 2005-08-25, 16:43

A wczoraj mialam fajny dzien

Poszlismy na kolacje(jadlam mniamniusne jedzenie :swordfish nadziewana krewetkami mniammmm i opilam sie piwa,a potem poszlismy do kina na 40 yer old virgin-smialam sie tak ze az mnie miesnie brzucha bola.

Magda. · 2005-08-25, 16:44

Cytat:

Napisane przez CzarnyElf

A wczoraj mialam fajny dzien

Poszlismy na kolacje(jadlam mniamniusne jedzenie :swordfish nadziewana krewetkami mniammmm i opilam sie piwa,a potem poszlismy do kina na 40 yer old virgin-smialam sie tak ze az mnie miesnie brzucha bola.

No to fajnie, ze mialas przyjemny dzien.

Ja sie byczylam na kanapie przed tv, taki dzien po prostu.

CzarnyElf · 2005-08-25, 16:45

Cytat:

Napisane przez simonka cynamonka

witam

dzis niestety humorek tragiczny,dostalam bardzo zle wiadomosci z wloch,gdzie mieszka moja cora

elfiku sprawdz poczte

ps:chyba szykuje mi sie wyjazd do itali...i to na dluuuuuuuugo!
moga byc tego pozytywne skutki ,ale i bardzo negatywne

Simonka

mam nadzieje ze nic powaznego?

Dostalam jednego emaila od Ciebie ale zdjecia w nim nie ma

monis1981 · 2005-08-25, 17:10

elfiku dobry film??cos mam ochote na kino w tym tygodniu

dzis chyba wezme sie za robote zaproszen...i chyba w koncu wrzuce na stronke...
babki mam pytanko...czy ktoras wie jak wrzucic czcionki sciagniete z netu na worda??

bunny-pie · 2005-08-25, 18:02

Hej,
Teraz, na wakacjach, zalatwilam sobie "swiezy" akt urodzenia. Myslicie, ze bedzie lepiej przeltumaczyc w ameryce czy lepiej tu w niemczech? Moze glupie pytanie, ale czy wogule trzeba akt przetlumaczac? Bo babka w niemczech mi powiedziala, ze jak sie w niemczech orzenie, to nie musze tlumaczyc z polskiego (wystarczy jak ja wytlumcze co tam pisze)

Ale wydaje mi sie ze ona cos zle poinformowana byla

Tinker

CzarnyElf · 2005-08-25, 18:50

Cytat:

Napisane przez monis1981

elfiku dobry film??cos mam ochote na kino w tym tygodniu

dzis chyba wezme sie za robote zaproszen...i chyba w koncu wrzuce na stronke...
babki mam pytanko...czy ktoras wie jak wrzucic czcionki sciagniete z netu na worda??

polecam ten film bardzo smieszny-usmiejesz sie

Niewiem jak wrzucic czcionki ale moze ktos bedzie wiedzial ?

CzarnyElf · 2005-08-25, 18:51

Cytat:

Napisane przez bunny-pie

Hej,
Teraz, na wakacjach, zalatwilam sobie "swiezy" akt urodzenia. Myslicie, ze bedzie lepiej przeltumaczyc w ameryce czy lepiej tu w niemczech? Moze glupie pytanie, ale czy wogule trzeba akt przetlumaczac? Bo babka w niemczech mi powiedziala, ze jak sie w niemczech orzenie, to nie musze tlumaczyc z polskiego (wystarczy jak ja wytlumcze co tam pisze)

Ale wydaje mi sie ze ona cos zle poinformowana byla

Tinker

w kazdym kraju czy miescie chyba inne zasady obowiazuja

ja juz nie pamietam jak to bylo z moim aktem ale chyba tlumaczylismy,spytam sie meza bo ja juz nie pamietam.

bunny-pie · 2005-08-25, 19:07

Cytat:

Napisane przez CzarnyElf

w kazdym kraju czy miescie chyba inne zasady obowiazuja

ja juz nie pamietam jak to bylo z moim aktem ale chyba tlumaczylismy,spytam sie meza bo ja juz nie pamietam.

Dziekuje,
bo ja serio juz zglupialam

Tinker

jenn · 2005-08-25, 19:12

Cytat:

Napisane przez vanilla_sky

oj, jak polece zima to sobie tez nakupuje ksiazek. nie wiem co to jest, mimo, ze moj angielski jest naprawde dobry i nie sprawia mi trudnosci czytanie w tym jezyku, to literature piekna wole czytrac po polsku. to po prostu jezyk moich mysli, taki pierwotny, moj, lepiej wszystko rozumiem, bardziej intuicyjnie po polsku.
mojemu bratu z drugiej strony nic a nic nie robi roznicy jezyk, polyka ksiazki i po polsku i po angielsku.
wlasnie mi ojczym przyslal z polski ZART milana kundery, tak sie ucieszylam, raz, ze nowa ksiazka kundery po polsku, dwa, ze ojczym pamietal, ze taka mialam na kundere nowego ochote

Ja mam tak samo - generalnie wciaz jeszcze wole czytac po polsku, chyba, ze proste ksiazki np. kryminaly. Zreszta nie lubie wspolczesnej amerykanskiej literatury, wedlug mnie ciezko wybrac ostatnio cos wartosciowego.
Naprawde polecam ksiegarnie www.domksiazki.com
Zamawialam tam ostatnio 6 ksiazek i jestem bardzo zadowolona, mimo, ze cena sa oczywiscie wyzsze niz normalnie. Moja kolezanka wraca z Polski juz w niedziele i przywiezie mi kolejna porcyjke ksiazek. W ogole juz sie nie moge doczekac jej powrotu, bo to taka moja tutaj najblizsza kolezanka. Znamy sie dopiero pol roku wiec na razie ciezko mowic o glebszej znajomosci typu przyjazn, ale i tak sie ciesze, ze znam tu kogos fajnego w naszym wieku.

Patrze jak nam sie pieknie watek rozrasta, pewnie bedziemy tu pisac bez konca. Emigrancki los- watek wiecznie zywy, prawda? Caluski dla wszystkich zagranicznych Wizazanek

CzarnyElf · 2005-08-25, 19:15

Jezeli chodzi o czytanie po angielsku-szybko mi poszlo przeczytanie "Weronika postanawia umrzec",Srednio mi poszlo z przeczytaniem opowiesci Kinga chociaz go uwielbiam,meczylam sie strasznie z White Apples czy jakos tak Carolla chyba?Ale to chyba dlatego ze tresc jakos do mnie nie przemawiala.Ale ogolnie wole czytac po polsku

monis1981 · 2005-08-25, 19:25

ja rowniez korzystalam z domu ksiazki, pozaty z polbook.com
teraz koncze samotnosc w sieci i zaczynam wyznania geiszy

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 19:28

Ja tez mam dzis nawet mily dzien. Wlasnie wrocilam z seansu u mojej kosmetyczki z buzka jak pupcia niemowlecia a ten masaz..... hmmmm Ja to najlepiej sie relaksuje wlasnie u kosmetyczki i dentysty

Jesli chodzi o czytanie to ostatnio czytam (staram sie) codzienna prase i w koncu wiem co sie dzieje wookolo

Bo nawet w Polsce nigdy nie czytalam

Na poczatku pomyslalam ze bedzie to dobry trening a teraz sie wciaglam

Z ksiazek... to tylko popularnonaukowe, powiesci po kilku stronach mnie nudza. I od czasu do czasu jakas psychologiczna. W TV ulubiona moja stacja to CNN, filmy rzadko (bo nie mozna na raty ogladac) Wole na DVD bo sobie przez tydzien ogladam 1 film

i jeszcze taka indianska stacje ogladam ktora odkrylam niedawno

Niestety duzo jeszcze czasu uplynie zanim bede rozumiala angielskie ksiazki na tym poziomie co polskie (nie mowiac o francuskich) ale od 2 lat nie przeczytalam zadnej polskiej

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 19:29

Cytat:

Napisane przez monis1981

ja rowniez korzystalam z domu ksiazki, pozaty z polbook.com
teraz koncze samotnosc w sieci i zaczynam wyznania geiszy

czytalam , polecam

vanilla_sky · 2005-08-25, 19:30

Cytat:

Napisane przez CzarnyElf

Jezeli chodzi o czytanie po angielsku-szybko mi poszlo przeczytanie "Weronika postanawia umrzec",Srednio mi poszlo z przeczytaniem opowiesci Kinga chociaz go uwielbiam,meczylam sie strasznie z White Apples czy jakos tak Carolla chyba?Ale to chyba dlatego ze tresc jakos do mnie nie przemawiala.Ale ogolnie wole czytac po polsku

king po angielsku tez mi jakos nie wchodzil. on ma bardzo "nasycony" jezyk, wiec jak ktos troche w myslach tlumaczy, to moze byc ciezko.

CzarnyElf · 2005-08-25, 19:31

Cytat:

Napisane przez vanilla_sky

king po angielsku tez mi jakos nie wchodzil. on ma bardzo "nasycony" jezyk, wiec jak ktos troche w myslach tlumaczy, to moze byc ciezko.

No wlasnie o to chodzi

vanilla_sky · 2005-08-25, 19:32

Cytat:

Napisane przez jenn

Ja mam tak samo - generalnie wciaz jeszcze wole czytac po polsku, chyba, ze proste ksiazki np. kryminaly. Zreszta nie lubie wspolczesnej amerykanskiej literatury, wedlug mnie ciezko wybrac ostatnio cos wartosciowego.
Naprawde polecam ksiegarnie www.domksiazki.com
Zamawialam tam ostatnio 6 ksiazek i jestem bardzo zadowolona, mimo, ze cena sa oczywiscie wyzsze niz normalnie. Moja kolezanka wraca z Polski juz w niedziele i przywiezie mi kolejna porcyjke ksiazek. W ogole juz sie nie moge doczekac jej powrotu, bo to taka moja tutaj najblizsza kolezanka. Znamy sie dopiero pol roku wiec na razie ciezko mowic o glebszej znajomosci typu przyjazn, ale i tak sie ciesze, ze znam tu kogos fajnego w naszym wieku.

Patrze jak nam sie pieknie watek rozrasta, pewnie bedziemy tu pisac bez konca. Emigrancki los- watek wiecznie zywy, prawda? Caluski dla wszystkich zagranicznych Wizazanek

amerykanska literatura faktycznie nie powala, mialam pare zajec. do gustu przypadla mi bardzo joyce carol oates, chociaz tez nie wszystko. ale naprawde fajnie pisze.
taaaak, watek wiecznie zywy

ciekawe ile stron bedzie mial za pare miesiecy

p.s. jenn, jak sie dorwiesz do jakiejs fajnej ksiazki, to daj nam cynk

vanilla_sky · 2005-08-25, 19:35

Cytat:

Napisane przez Rodolphe Lindt

Ja tez mam dzis nawet mily dzien. Wlasnie wrocilam z seansu u mojej kosmetyczki z buzka jak pupcia niemowlecia a ten masaz..... hmmmm Ja to najlepiej sie relaksuje wlasnie u kosmetyczki i dentysty

jeszcze nigdy tu nie bylam u kosmetyczki, mam wielka ochote na jakis "facial" - ale nie oczysczanie, moze jakies pilingi, zabiegi nawilzajace... tylko zawsze mi szkoda kasy

no i nie znam dobrych adresow.
a co ty robilas u kosmetyczki?

vanilla_sky · 2005-08-25, 19:37

Cytat:

Napisane przez monis1981

teraz koncze samotnosc w sieci i zaczynam wyznania geiszy

i co sadzisz o samotnosci w sieci?

tutaj mozna znalezc moja recenzje

http://www.oceniaj.net/ksiazki/censu...ils&itemid=132

CzarnyElf · 2005-08-25, 19:39

ooooo maja moja ukochana Musierowicz w tym domu ksiazki

CzarnyElf · 2005-08-25, 19:42

Maja tez Opowiesci z Narnii-moja ukochana ksiazka dziecinstwa-38 dolcow

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 20:13

jeszcze nigdy tu nie bylam u kosmetyczki, mam wielka ochote na jakis "facial" - ale nie oczysczanie, moze jakies pilingi, zabiegi nawilzajace... tylko zawsze mi szkoda kasy

no i nie znam dobrych adresow.
a co ty robilas u kosmetyczki?
__________________
A man's face is his autobiography. A woman's face is her work of fiction.
Oscar Wilde

Ja mam problemy z cera wiec u mnie zabieg oczyszczania to podstawa. Do tego peeling , ampulka z jakimis kwasami owocowymi na pory, maseczka, MASAZ (to jest najlepsze) Czuje sie jak nowo narodzona

Ja np wole wydac na kosmetyczke niz kupic sobie nowy ciuch czy kosmetyk. Ceny sa zroznicowane. W duzym firmowym salonie ceny wysokie ,w malutkich mniej znanych taniej. Ja akurat dobrze trafilam bo poznalam ja przez znajoma. Na codzien pracuje w duzym salonie ale swoich klientow (jak np ja) przyjmuje w domu (jest taniej). Dla mnie najwazniejsze jest ze uzywa produktow ktore kocha moja cera, bo rownie dobrze moge byc przyjeta w ekskluzywnym salonie jak i pokoiku na poddaszu (moze ciut przesadzilam) hahaha

vanilla_sky · 2005-08-25, 20:18

no jak sa sprawdzone te miejsca, to inna sprawa

ja sie boje takich malych, niesprawdzonych. tuz kolo mojego domu jest maly salonik,a w oknie wisi wywiezka: $99 for month of unlimitted tanning -

- jak tu uwierzyc, ze takie miejsce bedzie mialo na wzgledzie dobro mojej skory???

ile placisz za taki 'facial'?

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 20:26

40 CAD plus napiwek

vanilla_sky · 2005-08-25, 20:27

Cytat:

Napisane przez Rodolphe Lindt

40 CAD plus napiwek

niezle w sumie

ile napiwku? 15 %?

Rodolphe Lindt · 2005-08-25, 20:31

Cytat:

Napisane przez vanilla_sky

niezle w sumie

ile napiwku? 15 %?

Roznie, ja dalam dzis troche wiecej bo jestem z niej bbbb zadowolona i znowu sie wybiore za 1.5, 2 miesiace
PS. a propos jeszcze napiwkow to generalnie daje sie wszedzie te 15%, ale ja np fryzjerowi to dalam tylko jednemu bo z reszty nie bylam zadowolona, wrecz bylo tragicznie

Vanilla wpadlo mi gdzies w oko ze uzywalas sztucznych rzesek, korci mnie od dluzszego czasu wyprobowac ale boje sie ze w srodku imprezy mi sie odkleja

vanilla_sky · 2005-08-25, 20:37

Cytat:

Napisane przez Rodolphe Lindt

Roznie, ja dalam dzis troche wiecej bo jestem z niej bbbb zadowolona i znowu sie wybiore za 1.5, 2 miesiace
PS. a propos jeszcze napiwkow to generalnie daje sie wszedzie te 15%, ale ja np fryzjerowi to dalam tylko jednemu bo z reszty nie bylam zadowolona, wrecz bylo tragicznie

Vanilla wpadlo mi gdzies w oko ze uzywalas sztucznych rzesek, korci mnie od dluzszego czasu wyprobowac ale boje sie ze w srodku imprezy mi sie odkleja

ja kiedys fryzjerce nie dalam, bo jak chcialam jej dac to gdzies znikla

wiec pomyslalam sobie, ze kij jej w oko, jak chce napiwek, to niech przynajmniej pokrazy w okolicy jak place

rzesy sprobuj takie w kepkach, z cvs

niestety trzeba do nich osobno dokupic klej.
http://cgi.ebay.com/Ardell-56-Indivi...QQcmdZViewItem

2005-08-25, 06:24	#1111
monis1981 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: usa, jacksonville, florida Wiadomości: 355	Dot.: emigrancki los;) hehe...w koncu obczytalam caly watek dziewczyny jak to jest ze mamy takie podobne zycie co? doslownie jakby wymieszac wasze historie to czytam o wlasnym zyciu...az nieprawdopobne elfik bodajze napisal ze maz zostawil prace i przyjechal do polski...strzal w dziesiatke w nasza historie(choc poznalismy sie juz w miami)....ojjj dzialo sie dzialo aaaahhhhh, az milo wspomniec... potem elfik tez i ktosi jeszcze wspomina o szkole kometycznej...tez o tym mysle i tez podejmuje decyzje albo o kolejnym kierunku studiow albo beuty school(a to wszystko przez tesciow ktorzy namawiaja mnie do tego bo sami sa w tym biznesie) o znikajacych kolezankach nie wspomne juz...francuska pietro nizej chyba stracila pamiec bo od ostatniej wizyty na basenie sie nie odzywa... o pracy kelnerki juz nie wspomne...no i jeszcze trzeba by wymieniac... w sumie chyba dzieki wam zdalam sobie sprawe ze nie ja jedyna mam takie problemy i ze to wcale nie znaczy ze zwariowalam i ze sobie wymyslam...bo juz zaczynalam o sobie tak myslec...dlaczego takich ludzi spotyka sie tylko na necie?

2005-08-25, 12:50	#1113
Rodolphe Lindt Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi Wiadomości: 1 415	Dot.: emigrancki los;) moja znajoma bardzo chetnie do kina by poszla za to ja zasypiam za kazdym razem niezaleznie od filmu. W domu mam to samo, lubie ogladac filmy w ratach bo nie potrafie usiedziec dluzej niz 20 min, moze kiedys wymysla takie seanse dla ludzi jak ja ale kiedys zaproponowalam jej udzial w maratonie hehehe Nie jestem zadna sportsmenka ale podobala mi sie idea tego ze kilka tysiecy ludzi sobie razem idzie/biegnie z okazji Dnia Matki (nawet matki z dziecmi mialy byc), dziewczyna miala bardzo dziwna mine i w sumie ja tez potem nie moglam isc bo cos mi wypadlo ale bede pamietala na przyszly rok

2005-08-25, 16:43	#1115
CzarnyElf Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Lokalizacja: USA Wiadomości: 12 792	Dot.: emigrancki los;) A wczoraj mialam fajny dzien Poszlismy na kolacje(jadlam mniamniusne jedzenie :swordfish nadziewana krewetkami mniammmm i opilam sie piwa,a potem poszlismy do kina na 40 yer old virgin-smialam sie tak ze az mnie miesnie brzucha bola.

2005-08-25, 17:10	#1118
monis1981 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: usa, jacksonville, florida Wiadomości: 355	Dot.: emigrancki los;) elfiku dobry film??cos mam ochote na kino w tym tygodniu dzis chyba wezme sie za robote zaproszen...i chyba w koncu wrzuce na stronke... babki mam pytanko...czy ktoras wie jak wrzucic czcionki sciagniete z netu na worda??

2005-08-25, 18:02	#1119
bunny-pie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: bEckingham palace Wiadomości: 3 034	Dot.: emigrancki los;) Hej, Teraz, na wakacjach, zalatwilam sobie "swiezy" akt urodzenia. Myslicie, ze bedzie lepiej przeltumaczyc w ameryce czy lepiej tu w niemczech? Moze glupie pytanie, ale czy wogule trzeba akt przetlumaczac? Bo babka w niemczech mi powiedziala, ze jak sie w niemczech orzenie, to nie musze tlumaczyc z polskiego (wystarczy jak ja wytlumcze co tam pisze) Ale wydaje mi sie ze ona cos zle poinformowana byla Tinker __________________ ...

2005-08-25, 19:15	#1124
CzarnyElf Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Lokalizacja: USA Wiadomości: 12 792	Dot.: emigrancki los;) Jezeli chodzi o czytanie po angielsku-szybko mi poszlo przeczytanie "Weronika postanawia umrzec",Srednio mi poszlo z przeczytaniem opowiesci Kinga chociaz go uwielbiam,meczylam sie strasznie z White Apples czy jakos tak Carolla chyba?Ale to chyba dlatego ze tresc jakos do mnie nie przemawiala.Ale ogolnie wole czytac po polsku

2005-08-25, 19:25	#1125
monis1981 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: usa, jacksonville, florida Wiadomości: 355	Dot.: emigrancki los;) ja rowniez korzystalam z domu ksiazki, pozaty z polbook.com teraz koncze samotnosc w sieci i zaczynam wyznania geiszy

2005-08-25, 19:28	#1126
Rodolphe Lindt Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi Wiadomości: 1 415	Dot.: emigrancki los;) Ja tez mam dzis nawet mily dzien. Wlasnie wrocilam z seansu u mojej kosmetyczki z buzka jak pupcia niemowlecia a ten masaz..... hmmmm Ja to najlepiej sie relaksuje wlasnie u kosmetyczki i dentysty Jesli chodzi o czytanie to ostatnio czytam (staram sie) codzienna prase i w koncu wiem co sie dzieje wookolo Bo nawet w Polsce nigdy nie czytalam Na poczatku pomyslalam ze bedzie to dobry trening a teraz sie wciaglam Z ksiazek... to tylko popularnonaukowe, powiesci po kilku stronach mnie nudza. I od czasu do czasu jakas psychologiczna. W TV ulubiona moja stacja to CNN, filmy rzadko (bo nie mozna na raty ogladac) Wole na DVD bo sobie przez tydzien ogladam 1 film i jeszcze taka indianska stacje ogladam ktora odkrylam niedawno Niestety duzo jeszcze czasu uplynie zanim bede rozumiala angielskie ksiazki na tym poziomie co polskie (nie mowiac o francuskich) ale od 2 lat nie przeczytalam zadnej polskiej

2005-08-25, 19:39	#1133
CzarnyElf Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Lokalizacja: USA Wiadomości: 12 792	Dot.: emigrancki los;) ooooo maja moja ukochana Musierowicz w tym domu ksiazki

2005-08-25, 19:42	#1134
CzarnyElf Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Lokalizacja: USA Wiadomości: 12 792	Dot.: emigrancki los;) Maja tez Opowiesci z Narnii-moja ukochana ksiazka dziecinstwa-38 dolcow

2005-08-25, 20:13	#1135
Rodolphe Lindt Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi Wiadomości: 1 415	Dot.: emigrancki los;) jeszcze nigdy tu nie bylam u kosmetyczki, mam wielka ochote na jakis "facial" - ale nie oczysczanie, moze jakies pilingi, zabiegi nawilzajace... tylko zawsze mi szkoda kasy no i nie znam dobrych adresow. a co ty robilas u kosmetyczki? __________________ A man's face is his autobiography. A woman's face is her work of fiction. Oscar Wilde Ja mam problemy z cera wiec u mnie zabieg oczyszczania to podstawa. Do tego peeling , ampulka z jakimis kwasami owocowymi na pory, maseczka, MASAZ (to jest najlepsze) Czuje sie jak nowo narodzona Ja np wole wydac na kosmetyczke niz kupic sobie nowy ciuch czy kosmetyk. Ceny sa zroznicowane. W duzym firmowym salonie ceny wysokie ,w malutkich mniej znanych taniej. Ja akurat dobrze trafilam bo poznalam ja przez znajoma. Na codzien pracuje w duzym salonie ale swoich klientow (jak np ja) przyjmuje w domu (jest taniej). Dla mnie najwazniejsze jest ze uzywa produktow ktore kocha moja cera, bo rownie dobrze moge byc przyjeta w ekskluzywnym salonie jak i pokoiku na poddaszu (moze ciut przesadzilam) hahaha

2005-08-25, 20:18	#1136
vanilla_sky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 3 039	Dot.: emigrancki los;) no jak sa sprawdzone te miejsca, to inna sprawa ja sie boje takich malych, niesprawdzonych. tuz kolo mojego domu jest maly salonik,a w oknie wisi wywiezka: $99 for month of unlimitted tanning - - jak tu uwierzyc, ze takie miejsce bedzie mialo na wzgledzie dobro mojej skory??? ile placisz za taki 'facial'?

2005-08-25, 20:26	#1137
Rodolphe Lindt Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi Wiadomości: 1 415	Dot.: emigrancki los;) 40 CAD plus napiwek

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)