|
|
#211 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
a poltorej godziny opoznienia to jeszcze nie tak zle pamietam czekanie nawet caly dzien na lotnisku na przylot kogos z polski.moj samolot kiedys nie polecial - LOT zadzwonil do mnie tuz przed wyjazdem na lotnisko, ze mam przyleciec nastepnego dnia dopiero... wiec spalam niejako na walizkach ![]() ostatnio zas gdy wracalam z polski i zalecialam do helsinek gdzie mialam przesiadke to poinformowano mnie, ze na samolocie moim nie ma juz miejsc wiec z helsinek musialam poleciec do londynu i tam czekalam nastepne kilka godzin na samolot do usa. niezla podroz. takze z tymi samolotami nigdy nic nie wiadomo ![]() nigdy nie zgubilam bagazu, to moj najwiekszy strach... a latam czesto wiec pewnie sie kiedys zdarzy.. odpukac! za to kiedys zostawilam w samolocie sliczna kosmetyczke z wielka butelka miracle ledwo co napoczata... i krem pod oczy avene... do dzis oplakuje... ![]() |
|
|
|
|
#212 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
ana... slyszalam jak jest w tamtych rejonach, zreszta w programach typu dr.90210 - tam ludzie maja bzika na punkcie wygladu. sama czulabym sie bardzo oniesmielona w takim otoczeniu. tutaj wg mnie nie ma az tyle zadbanych ludzi, mam na mysli east coast, nawet w NYC ilosc ludzi bardzo atrakcyjnych i wymuskanych jest w normie, tak jak na ulicach warszawy, powiedzialabym. |
|
|
|
|
#213 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#214 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#215 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
ostatnio skarzylam sie znajomemu, ze tak mi sie nudzi... bo to moje pierwsze lato kiedy tylko pracuje i nic wiecej, zadnego wyjazdu, nic. i on uwierzyc nie mogl jak mu powiedzialam, ze w polsce wiekszosc gdzies wyjezdza, przynajmniej na tydzien albo dwa, nad morze, czy w gory... powiedzial: no co ty, moze jak bylas malym dzieckiem? w glowie mu sie nie miescilo, ze dorosli ludzie tak... i co, lecisz do SF? ja bylam w zeszlym roku, z kolezankami z anglii, oczywiscie z nikim stad. ![]() |
|
|
|
|
#216 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() Ja jestem tu sama tzn tylko meza mam ![]() na odwiedziny mamy czy siostry nie mam co liczyc(nie maja szans na dostanie wizy turystycznej) |
|
|
|
|
#218 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
zawsze sie gdzies jezdzilo.Pamietam najpierw sie jechalo gdzies na zarobek np zbieranie truskawek czy cos w tym stylu a potem za ta kase jechalo sie gdzies nad wode,najczesciej jezdzilo sie autostopem bo najtaniej
|
|
|
|
|
#219 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 341
|
Cytat:
*krowa naturalnych rozmiarów *zielony kosmita przypominający jednego z Teletubisiów wielkości 1,5 m
__________________
to klucz do życia |
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: emigrancki los;)
Wiecie co, zaczęłam czytać ten wątek ot tak sobie, i bardzo mnie on wciągnął. Okazuje sie, że życie poza granicami kraju wcale nie jest usłane różami. Ja osobiście jednak bardzo bym chciała mieszkać w USA
. Czuję że tam jest moje miejsce na ziemi, że tam bym czuła że żyje. w Polsce nie czuję się dobrzeJa na czacie także poznałam chłopaka ze stanów. Znamy sie już od roku jednak ciągle piszemy do siebie maile lub gadamy na gg ![]() ![]() Nie będę ukrywać że potwornie mi sie on podoba ![]() . Ale na razie nie pozalają mi na to koszty.W ostatnim czasie nasz kontakt jakos się urwał a ja nie wiem dlaczego i się smuce ![]() ![]() ![]() Ale na tyle go już poznałam że pewnie potem okaże się że biedaczek jest strasznie zapracowany.Dziewczyny co wy o tym myślicie, napiszcie ale proszę was o szczerość. Mam mu powiedzieć o swoich uczuciach?? Jak coś to na forum bede dopiero w sierpniu bo przez miesiąc bede mieć remoncik :/ |
|
|
|
#221 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Ja moglabym powiedziec ze podobnie czuje sie w Usa ale wiem jakie sa tego powody -mieszkam w malym miescie,nie mam samochodu takze czasami czuje sie ograniczona -czasami mam kompleksy dotyczace jezyka i to tez pewna bariera ktora mnie przed wieloma rzeczami powstrzymuje i kilka innych rzeczy zreszta napisalam juz chyba wszytko w tym poscie ![]() Jezeli chodzi o tego chlopaka,znacie sie rok to dlugo,a czy on Cie kiedys odwiedzil czy to dopiero pierwszy raz on planuje przyleciec?Troche za malo informacjii podalas Jaki to rodzaj znajomosci czy on tez cos do Ciebie czuje,czy tylko tak sobie czatujecie?Napisz cos wiecej ![]() Praca praca ale moj to zrezygnowal z pracy zeby przyjechac do mnie,moim zdaniem jak mu zalezy to postara sie przyjechac Jemu napewno bedzie latwiej przyjechac niz Tobie(Ty musialabys sie pewnie starac o wize,zalezy tez na jakich zasadach on tam jest.
|
|
|
|
|
#222 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: emigrancki los;)
Jak już pisałam, czuję że to nie jest moje miejsce na ziemi. Źle się czuję w Polsce. Mieszkając tu czuje sie tak jak bym była odizolowana od reszty świata.
A co do niego to mial odwiedzić mnie w te wakacje i przy okazji wpaść do swojego kuzynostwa bo większość jego rodziny mieszka tak samo jak ja na dolnym śląsku. Nie przyleci jednak ![]() ![]() bo rodzice mu na bilet nie dadzą forsy, musi sobie sam zarobić( no i mu pienążków zabrakło) no a rodzice są nieugieęi i mu niedołżą ważywszy że rok temu zasponsorowali mu pobyt nad morzem. No a teraz musi zarobić i dopiero przyjechać.Nie wiem co do mnie czuje, ale ciągle prosi mnie o nowe zdjęcia a potem się ciągle nimi zachwyca i zachwala jak to ja pięknie na nich wyszłam. On tam mieszka na stałe. Wiele lat temu dziadkowie ściągneli go wraz z rodzinka i załatwili stały legalny pobyt. |
|
|
|
#223 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
A ile on ma lat?Mam nadzieje ze Wam sie wszytko ulozy i ze spelnisz swoje marzenie ![]()
|
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: emigrancki los;)
ON MA LAT 21 JEST ROK STARSZY
NAPISALABYM WIECEJ ALE ZACZYNAM ODŁĄCZAĆ KOMPA NA CZAS REMONTU. DO ZOBACZENIA W SIERPNIU WIZAŻANKI. P.S. CzarnyElfie jak coś się wydarzy przez ten miesiąc to napiszę to na forum a jak wszystko bedzie po staremu to też napiszę ![]() ![]()
|
|
|
|
#225 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
koniecznie sie odezwij ![]() Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#226 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() moim problemem jest to, ze nie mam za bardzo marzen ani planow wiem, okropne, ale jakos nie mam pomyslu na siebie, na swoje zycie, wiec zyje z dnia na dzien i czekam co sie stanie, gdzie mnie wiatry wywieja. na poczatku bylam zafascynowana psychologia ale im glebiej ja studiowalam, tym bardziej mi zapal mijal. nie powiem, zniechecaja mnie glownie male zarobki psychologow ale tez to ze nie widze siebie w tym polu jakos - interesuje sie po trochu wszystkim, najbardziej mnie ciekawi psychologia kliniczna ale nie widze siebie za bardzo PRACUJACEJ w tym polu... nie mam pomyslu, zobaczy sie.. wlasciwie to mysle, zeby po psychologii zrobic cos innego, jakas inna szkole jeszcze, ale nie wiem za bardzo co...poza tym mam male marzenia i dazenia. chce zawsze moc wracac do polski. chcialabym zarabiac na tyle dobrze zebym mogla sobie na odwiedzanie polski przynajmniej raz w roku... chce pozostac w bliskich kontaktach z przyjaciolmi z polski. chce zachowac wiare w prawdziwa milosc (hehehe, wiem jak to brzmi, ale jak to inaczej ujac? na razie wciaz nie zgorzknialam do konca i mam nadzieje, ze tak bede sie trzymac)chce zyc w wielkim miescie, byc niezalezna, podrozowac, nie wiedziec co to stagnacja, gnicie. chce zawsze miec rzeczy ktore mnie fascynuja i zadziwiaja. chce pozostac jak najdluzej mloda i piekna elfie, super by bylo gdybys na poczatek dostala prace w jakims fillenes przy kosmetykach czy co probowalas? |
|
|
|
|
#227 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
), poza tym sa stypendia, wystarczy tylko dostawac dobre stopnie co jest o wiele latwiejsze niz w polsce. |
|
|
|
|
#228 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
alez ci zazdroszcze gosiu tego zycia w NYC moze sama sie kiedys tam wyprowadze
|
|
|
|
|
#229 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#230 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Najprawdopodobniej przerzuce sie na psychologie pracy, moim marzeniem jest zrobic MA w dziedzinie HR. A oprocz tego... zeby dalej mi sie tu podobalo i zebym sie w koncu calkiem zaklimatyzowala. |
|
|
|
|
#231 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
bilecik juz kupiony na 27 sierpnia a 28 mam imieninki wiec calkiem skromny prezencik sobie robie Lecimy w czworke do Oakland bo tansze bilety znalazlam ale to tylko jakies 8 mil od San Francisco. Niestety albo i stety nie bede miala zadnej kolezanki ... sami mezczyzni. Ile czasu zabiera poznanie tego miasta?? znasz jakies tanie noclegi w okolicy?? moze jakies wskazowki?? Jak daleko jest do parkow narodowych co warto jeszcze zobaczyc?? bede ci wdzieczna za pomoc
|
|
|
|
|
#232 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
a w jakim miescie studiowalas? z psychoterapia to prawda i zeby isc ta dluga droga jednak lepiej miec pewnosc, ze to cos, co chce sie robic. potrzeba tyle determinacji, pasji, poswiecenia, do zadnej graduate school nie przyjma bez listow nie listow, testow, doswiadczenia tu i tam, chodzenia, zabiegania, ja nie mam zupelnie w sobie zapalu zeby to wszystko robic... |
|
|
|
|
#233 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
http://www.hostels.com/en/availabili...telNumber.1832 jest tam dosc tanio, swietna atmosfera, przyjazny, mlody personel. bardzo zyczliwie nastawieni, jak tam zajedziesz to ci wszystko wytlumacza i powiedza gdzie chodzic, a gdzie nie chodzic ![]() pokoje sa niestety maksymalnie 4 osobowe. moga byc koedukacyjne. sa sniadania, internet, atmosfera nie wielkiego bezdusznego schroniska jak w innych miastach, tam jest bardziej domowo i przytulnie. klimat jest jak w takim starym hotelu. nam poznanie tego miasta na potrzeby nasze zabralo jakies 4 dni, potem juz chodzilysmy w te same miejsca. polecam tez klub HOLY COW, jesli lubicie wyjsc wieczorem. zalaczam pare fotek ze schroniska ![]() |
|
|
|
|
#234 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
dzien pierwszy:
wyprawa trolejbusem do Fishermans Wharf rejs lodka.dzien drugi: golden gate bridge. |
|
|
|
#235 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
Nie mam kontaktu z Polakami, nie szukam go za wszelka cene, mam fajnych znajomkow wsrod wielu innych nacji, a do Polski jezdze raz na 2 miesiace i spotykam sie ze stara gwardia ![]() Stereotypowi Niemcy. Ehem Ja tam lubie niektore stereotypy, bo sa pozytywne. Niemcy to czysciochy i w sprawach urzedowych bardzo strict Bardzo to lubie, bo wiem jak i gdzie dana rzecz zalatwic, mam potrzebne papiery i trwa to bardzo krotko. Pozostale stereotypy, sama nie wiem, na ile jest to prawda. W kazdym kraju ludzie sa rozni, w Polsce tez nie kazdy to pijak i zlodziej (bo kazdy pijak to zlodziej ). Nie wiem, mam wrazenie, ze ludzie sa tu generalnie sympatyczniejsi, w sklepach, czy cos takiego. Ogolnie moge powiedziec, ze zyje mi sie tu latwiej niz w Polsce, latwiej mi dostac dobra prace (czy to nie paradoks??), choc troche mi to zajelo, zeby wpasc na to, co chce w zyciu robic.Ale co ja sie tu wypowiadam, Bawaria to jak inny swiat zupelnie i z reszta kraju ma niewiele wspolnego Niech sie Becia na temat Niemiec wypowie, ja tam nie mieszkam
__________________
Potłuczydło. |
|
|
|
|
#236 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
dzien trzeci:
golden gate park - przeuroczy! dzien czwarty - muzeum sztuki nowoczesnej bardzo fajne, nawet jak ktos nie przepada za taka sztuka. duzo ciekawostek.piatego dnia znowu polazlysmy na Fishermans Wharf, szostego tak sie snulysmy bez celu ![]() aha, w miedzyczasie odwiedzilysmy tez chinska dzielnice, moje dwie psiapsiolki wspiely sie tez na Coit Tower zeby porobic zdjecia miastu z gory ja z inna przyjaciolka oszczedzilam sobie wspinania, zostalysmy na dole, takie lenie z nas...![]() to oczywiscie a propos rzeczy ktore warto zobaczyc tam - wg mnie. jak bedziesz miala dodatkowe pytania to chetnie odpowiem ![]() p.s. na ostatnim zdjeciu - tak wygladalo miejsce, gdzie sie skrecalo by dostac sie do schroniska ![]() |
|
|
|
#237 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
do polski raz na 2 miesiace? chyba zejde z zazdrosci. nie dziwie ci sie, ze tryskasz optymizmem, mozesz miec niejako najlepsze z dwoch swiatow - na to wyglada![]() czyli chcesz zostac przy tlumaczeniu? czy czujesz, ze to wlasnie to? ech, a wracajac do tematu powrotow do polski... niech sie ci naukowcy w koncu popisza... niech wynajda w koncu te teleportery, to tez bede w polsce mogla bywac raz na dwa miesiace
|
|
|
|
|
#238 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() Zadomowilam sie, to fakt, ale strasznie mnie ciagnie do Polski, ostatnio we Wrocku spedzilam fajowskie dni z siostra i przyjaciolmi, uwielbiam tam wracac i gdyby tylko luby chcial, zabralabym go do Polski forever. Negatywna strona zycia w Niemczech jest chyba jedzenie. Zyje dosc oszczednie (coby wydawac potem krocie na kosmetyki! ) i jedzenie kupuje najtansze, ergo mocno przetworzone. Na efekty dlugo nie trzeba bylo czekac, robie sie coraz ciezsza A do tego jeszcze fura pracy, co oznacza kwitniecie przed komputerem. Pozytywnie to to nie wplywa na wyglad, w zimie luszczy mi sie twarz od kaloryferow i ciaglego przebywania w domu...Ja wiem, ze mam duze szczescie, ze moge czesto do Polski jezdzic. Nie wyobrazam sobie, ze mialabym przyjezdzac rzadziej... Gdyby mnie bylo stac, latalabym co miesiac do domu, w koncu to godzina samolotem, dlatego czekam na tanie linie ![]() Tak mysle, ze chce byc tlumaczem. Jest to praca niezwykle kreatywna (choc to zalezy od specjalizacji, ja tu glownie mysle o napisach do filmow) i w Niemczech rynek tlumaczeniowy jest jednym z najwiekszych w Europie, wiec na zlecenia narzekac nie mozna. To jest tak, ze NARAZIE chce to robic Rowniez z tego wzgledu, ze w ten sposob nie odbieram pracy Niemcom, bo ja jestem native speaker Ale kto wie, moze moj zespolik osiagnie nagle swiatowy sukces i bedziemy jezdzic po swiecie (a nie po miescie, jak do tej pory ), kto to wie Jeeej, byloby fantastycznie ![]() Vanilka, jak to jest, nie masz marzen? Moze rzeczywiscie zaryzykuj i wyjedz do NYC? Rodzinka zawsze Cie wesprze, a Ty jestes mloda, nieuwiazana do meza i piatki dzieci, wiec sprobowac warto. A mysle, ze mieszkajac w duzym miescie marzen przybywa Ja tak samo jak ty, jestem miastowa dziewucha i nie wyobrazam sobie wyladowac w jakiejs miescince... Ljubljana nie jest tak ogromna jak Monachium, ale czuc, ze to stolica, placowki dyplomatyczne, ekskluzywne sklepy... takie tam Tu juz nawet nie chodzi o to, czy zyjac w duzym miescie korzystam z mozliwosci, ktore ono daje. Chodzi o to, ze mam mozliwosc w kazdej chwili skorzystac I to najbardziej kocham w metropoliach
__________________
Potłuczydło. |
|
|
|
|
#239 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
dzisiaj po raz 3 zlozylam aplikacje w sallys Beauty-moj ulubiony sklep z kosmetykami i w Kohl's-cosmetics department.Moze zadzwonia tym razem.......
|
|
|
|
|
#240 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: emigrancki los;)
Cytat:
![]() Ja juz nie bylam 3 lata i nie zanosi sie ze w najblizszych miesiacach polece,za kazdym razem siostra placze przez telefon i sie pyta kiedy?A ja na to ze zalezy od cen biletow,no coz ja moge zrobic? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Emigrantki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:19.



..
wiec z helsinek musialam poleciec do londynu
i tam czekalam nastepne kilka godzin na samolot do usa. niezla podroz. takze z tymi samolotami nigdy nic nie wiadomo 



Czasami moze to wprowadzic w kompleksy i nawet widok tezszych, ze to ujme bardzo nieladnie i niedelikatnie, klasycznych Amerykanek nie pomaga 






a Polacy mieszkajacy przy granicy wiedza na czym interes zrobic 
