Fantasy

[cannabis]

Ja jestem początkującą fanką fantasy ale czuje że to będzie moja wielka miłość Czytałam nie wiele: Sage o Wiedźminie Sapkowskiego; Tolkiena- WP, Hobbit, Silmarillion, Niedokończone opowieści itp; Eragona i pare tym podobnych książek. Akurat czytam Achaje Ziemiańskiego, i czekam w kolejce po Zmierzch.

Mam do was prośbe, z tych wielu tytułów nie sposób wybrać jeśli się prawie żadnej z tych książek nie czytało. Czy możecie mi polecić jakieś konkretne tytuły? Najbardziej interesują mnie elfy, czarownice (połączenie elfów Tolkiena i świata czarodziejów z Wiedźmina;])

[Kira87]

Napisane przez cannabis

Najbardziej interesują mnie elfy, czarownice (połączenie elfów Tolkiena i świata czarodziejów z Wiedźmina;])

Ja może zaproponuję:

Terry Pratchett - jego książki są bardzo lekkostrawne, z dużą dozą humoru (częstokroć paranoidalnego ). Na początek polecam coś z serii Świat Dysku np. Kolory Magii (pierwsza część) lub Mort (pierwsza część z cyklu o Śmierci - moim zdaniem super!).

Piers Anthony - seria Xanth. Również dość lekka pozycja jak na początek. Ciekawa koncepcja, dość rozbudowana fabuła. No i mnóstwo magicznych stworzeń (polecam "Zaklęcie dla Cameleon" - notabene pierwsza książka z całego cyklu Xanth).

[Alvesta]

Napisane przez cannabis

Ja jestem początkującą fanką fantasy ale czuje że to będzie moja wielka miłość Czytałam nie wiele: Sage o Wiedźminie Sapkowskiego; Tolkiena- WP, Hobbit, Silmarillion, Niedokończone opowieści itp; Eragona i pare tym podobnych książek. Akurat czytam Achaje Ziemiańskiego, i czekam w kolejce po Zmierzch.

Mam do was prośbe, z tych wielu tytułów nie sposób wybrać jeśli się prawie żadnej z tych książek nie czytało. Czy możecie mi polecić jakieś konkretne tytuły? Najbardziej interesują mnie elfy, czarownice (połączenie elfów Tolkiena i świata czarodziejów z Wiedźmina;])

Napisane przez Kira87

Ja może zaproponuję:

Terry Pratchett - jego książki są bardzo lekkostrawne, z dużą dozą humoru (częstokroć paranoidalnego ). Na początek polecam coś z serii Świat Dysku np. Kolory Magii (pierwsza część) lub Mort (pierwsza część z cyklu o Śmierci - moim zdaniem super!).

no to jak czarownice to może Trzy wiedźmy lub Wyprawa czarownic Pratchetta? również polecam

[Ilhara]

Napisane przez cannabis

Najbardziej interesują mnie elfy, czarownice (połączenie elfów Tolkiena i świata czarodziejów z Wiedźmina;])

Również polecam Pratchetta - elfy znajdziesz w książce "Panowie i Damy", chociaż różnią się "troszkę" od tych tolkienowych

[cannabis]

A czy jest jakiś osobny wątek o filmach o tematyce fantastycznej? Jakoś znaleźć nie mogę, a też jestem ciekawa co możecie polecić do obejrzenia

[Kira87]

Napisane przez cannabis

A czy jest jakiś osobny wątek o filmach o tematyce fantastycznej? Jakoś znaleźć nie mogę, a też jestem ciekawa co możecie polecić do obejrzenia

Chyba faktycznie nie ma takowego.

Możesz się pomęczyć z "Legendą". Co prawda stara produkcja (1985), ale jeżeli nie zrazi Cię jej jakość, to szczerze polecam (chociaż może nie jestem w pełni obiektywna, bo to był jeden z moich ulubionych filmów w dzieciństwie).

Poza tym stare filmy fantasy i s-f są naprawdę dobre. Brak efektów specjalnych nadrabiają klimatem.

Ech...tyle się filmów naoglądałam, a gdy przychodzi co do czego, to nie pamiętam tytułów

[ollkaa]

A ja chyba nie wiedziałam wiele docrych silmow fantasy JEdyne co mi przychodzi do głowy do Władca - ale tochyba kazdy widział. Polecam tez brytyjski serial Merlin, który niedługo bedzie emitowany na polsacie.

[cannabis]

A ja właśnie skończyłam czytać książkę Ziemiańskiego, Achaję. Jak dla mnie rewelacyjna, chociaż może trzeci tom nie był już taki genialny, a przynajmniej jego pierwsza cześć, mówię tu o opisach bitew itp, hm nużące, jednak w drugiej części tego tomu autor "opamiętał się" Nurtuje mnie jednak pare pytań może ktoś ma jakiś pomysł na odp. (jak ktoś nie czytał książki i planuje to lepiej nie czytać dalszego postu):p
A mianowicie to przede wszystkim końcówka, że to nie koniec historii jej życia... Wiec jak myślicie jak to dalej było? Przeżyła? w jaki sposób? jak to było z tymi potworami z lasu? ile one mogły żyć lat? Jak to był z wizją czarownika który zobaczył Achaję tysiąc lat później? Czemu Sharkhe zdradziła? w końcu byłą jedną z nich? I co Mayfed powiedziała do córki przed śmiercią? Jakie słowa kazała jej przekazać;]? I komu? Mówiła o Achaji? Poratujcie coś bo czytałam książke do 4 w nocy i już wolno przyswajałam tekst

[ollkaa]

Nistety nie czytałam Achaji wiec nie pomoge. A pisze nie po to, zeby zasmiecac tylko żeby odswiezyc watek Moje ostatnie fantastyczne ksiazki to "Mgły Avalonu - zimmerman (trudno dostac, ale warto) i trylogia o skrytobójcy RObin Hobb. Bardzo polecam gdyby ktos szukał czegos do płkniecia

[lilithin]

Napisane przez ollkaa

Nistety nie czytałam Achaji wiec nie pomoge. A pisze nie po to, zeby zasmiecac tylko żeby odswiezyc watek Moje ostatnie fantastyczne ksiazki to "Mgły Avalonu - zimmerman (trudno dostac, ale warto) i trylogia o skrytobójcy RObin Hobb. Bardzo polecam gdyby ktos szukał czegos do płkniecia

"Mgły Avalonu" - Marion Zimmer Bradley. Ta książka interesowała mnie ze względu na tematykę arturiańską, ale jakoś jeszcze nie miałam okazji przeczytać. A na allegro osiąga niezłe ceny.

[Artemizja81]

dopisuje sie do klubu milosniczek fantasy!!

[rauko]

Ja mam takie małe pytanie czy któraś z was czytała książkę "Zawód: Wiedźma" bo ostatnio widziłam w empiku tom II, może dałoby sie znaleźć i tom I ale nie jestem jakoś przekonana czy warto... w necie są różne recenzje a i z rosyjskimi pisarzami różnie to bywa w każdym razie za każdą pomoc będę wdzięczna
a co do fantasy to zdecydowanie moge polecić serię Dragonlance zwłaszcza "Kroniki" stare ale zawsze chętnie do tego wracam

[ollkaa]

Ja czytałam I tom i musze powiedziec, ze jest to jedna z najnudniejszych ksiazek, ktore czytalam. Kompletnie nic sie nie dzieje, tylko chodza po lasach i chodza... Ciekawe spojrzenie na wampiry, nic poza tym. Miejscami autorka próbuje pisac w troche takim lekkim, zabawnym stylu - nie wychodzi jej to. Wg mnie nie warto, sa lepsze ksiazki.

[Daenerys]

Napisane przez Daenerys

Witam

Wlasnie zaczelam czytac ksiazke "Strzala Kusziela" autorstwa Jacqueline Carey.
Ktoras z Was czytala? Ja jestem na str 150 i jeszcze nie wiem co mam myslec.

Juz wiem co mam myslec.

Przebrnawszy przez nudny poczatek (ktory zajal polowe pierwszego tomu) oraz po przyzwyczajeniu sie do kwiecistego stylu autorki, musze przyznac wciagnelo mnie na calego. Teraz juz rozumiem dlaczego autorka otrzymala za powiesc nagrode Locusa.
Ksiazka a raczej cala seria, bo skonczylam wlasnie drugi tom, sa niesamowite oraz przepieknie napisane.
Oto recenzja jesli ktos zainteresowany. Ja ze swojej strony goraco polecam.

Napisane przez Adam Wieczorek

Recenzja książki "Strzała Kusziela"

Autor: Adam Wieczorek


W zalewie książek z gatunku fantasy ciężko jest wybrać pozycje wartościowe, których treść będzie czymś więcej niż tylko powielaniem wyświechtanych standardów. Lekturą, która z pewnością odbiega od stereotypu fantasy jest Strzała Kusziela autorstwa Jacqueline Carey. Zbudowana na podstawie ciekawych założeń, przemyślana, pełna barwnych postaci i zaskakujących wydarzeń zapewnia rozrywkę na kilka zimowych wieczorów. Byłaby dziełem prawie doskonałym, gdyby nie jedno, ale za to dość poważne, niedopatrzenie.
Jednak abym mógł wyjaśnić na czym polega istota błędu muszę przedstawić ogólne założenia świata. Choć w książce tylko raz, możliwe, że przypadkiem, pada słowo Europa, uważny czytelnik nie będzie miał problemów ze zlokalizowaniem poszczególnych nacji i odniesienia ich do historycznych realiów. Te jednak są zgoła inne od znanych nam z lekcji historii. Do momentu męki i śmierci Jeszuy historia przebiega praktycznie bez zmian. Dopiero śmierć naszego zbawiciela jest początkiem odmiennego biegu historii. Oto z krwi Jeszuy i łez Marii Magdaleny rodzi się syn mesjasza zwany Eluą. Wyrusza w długą wędrówkę po ziemi, aż do krain, które dziś zajmowane są przez Francję. Boskiej istocie nauczającej o miłości towarzyszom aniołowie, którzy postanowili do niego dołączyć. To właśnie ich życie i nauki stają się podstawą głównej religii wyznawanej w Państwie zwanym w książce Terre D'Ange.
Terre D'Ange to kraina przypominająca bardzo dekadencką, pogrążoną w rozpuście Francję. Jednak w tym świecie dekadencja przyszła zdecydowanie szybciej. Proces sprzedajnej miłości jest zmonopolizowany przez trzynaście Domów Nocy, których adepci szkolą się w różnych jej aspektach - od delikatności po wyrafinowane tortury łączące ból z rozkoszą. W jednym z takich domów wychowuje się, sprzedana przez matkę, główna bohaterka książki, Fedra. W początkowym okresie nikt nie orientuje się, że jest czymś więcej niż dziewczyną z dziwną, czerwonawą skazą na oku. Skazą, która okaże się być znamieniem Kusziela, towarzysza Elui, którego darem jest łączenie miłości z cierpieniem. Przez pierwsze lata życia Fedry nikt nie zdaje sobie sprawy jaką jest rzadkością. Dopiero Anafiel Delaunay odkrywa, że Fedra jest Strzałą Kusziela - istotą rodzącą się raz na trzy pokolenia. Wykupiona na służbę przez Delaunaya, mądrego obserwatora wydarzeń politycznych człowieka, rozwija swe umiejętności, nie tylko związane ze sprzedajną miłością. Anafiel szkoli ją na wytrawnego obserwatora, który w razie potrzeby może stać się bardzo groźną bronią.
Znając już podstawowe założenia świata powieści możemy wspomnieć o jej niedopatrzeniu. Skoro tak wielką wagę przywiązuje się w Terre D'Ange do sprzedajnej miłości, dlaczego autorka nawet słowem nie wspomina o antykoncepcji, czy chorobach wenerycznych? Być może Bogowie oszczędzili swoich potomków ale przydałoby się choć słowo wyjaśnienia. W końcu słyszymy, że w koło rodzą się dzieci, ale naszej bohaterki jakby to nie obchodziło. Byłbym skłonny wybaczyć to pominięcie, gdyby nie fakt, że w każdej innej dziedzinie autorka nie pozostawia miejsc na domysły.
Zarówno religia, nauka jak i polityka są opisane bardzo szczegółowo. Widać, że wszystkie elementy zostały przez autorkę dokładnie przemyślane. Historia toczy się swoim biegiem. Wielcy tego świata knują spiski. Toczą się konflikty, a w dalszej części powieści przyjdzie nam obserwować straszliwą wojnę z nacją Skaldów, którzy są odpowiednikami barbarzyńskich hord z narodami Skandynawii.
Autorka świetnie radzi sobie zarówno z subtelnymi opisami sztuki miłosnej (choć momentami bardzo wyrafinowanej), zawiłościami polityki, jak i opisami działań wojennych. W przeciwieństwie do "Mgieł Avalonu", gdzie praktycznie nie ma opisów bitew, autorka rozwija swe wizje ze skrupulatnością godną naśladownictwa. Nie ucieka przed "typowo męską" częścią prozy uciekając się do słownych parawanów. Tym bardziej zastanawia wspomniane wcześniej przeoczenie.
Carey stworzyła niesamowite postaci. Od głównej bohaterki, poprzez jej przyjaciół, kochanków, nauczycieli i wreszcie wrogów są to osoby z krwi i kości. Jedne budzą naszą sympatię, inne obrzydzenie. Nie sposób im jednak odmówić racji bytu. Nie są to papierowe twory potrzebne do wypełnienia kolejnych stron powieści.
Opisy nacji i ich zwyczajów są pełne szczegółów. Spodobała mi się swoboda z jaką autorka miesza realia historyczne z własnymi wątkami dopasowując elementy do swej wizji świata. To rzadkość we współczesnym fantasy, aby tyle czasu i energii poświęcić na malowanie elementów, które pomogą nam w lepszym zrozumieniu motywów postępowania poszczególnych postaci.
Równie udana jest historia, którą opowiada nam Carey. Świat spisków i intryg dworskich jest tylko wprowadzeniem do porywających wydarzeń: straszliwej zdrady, niewoli, ucieczek, kolejnych spisków, aż do okrucieństw wojny. Można rzec, że przez pierwsze 200 stron dostajemy dopiero przedsmak tego co wydarzy się później. Wydarzenia wyraźnie nabierają tempa, aż do, bliskiej rozmachem dziełom filmowym, kulminacji.
Książkę mógłbym nazwać dziełem doskonałym, gdyby nie wspomniane wcześniej przeoczenie. Pomimo tego Strzała Kusziela jest dziełem, którego rozmach i nieszablonowe rozwiązania powinny usatysfakcjonować czytelnika. Wszystkie elementy spaja wyszukany literacko język w Polskiej edycji podkreślony świetnym tłumaczeniem i bardzo staranną korektą. Podczas gdy inne opowiastki fantasy dawno znikną w mroku, opowieść o Fedrze pozostanie długo w pamięci.
http://www.literatura.gildia.pl/twor...ziela/recenzja

[rauko]

o tak szybko sie ktoś znalazł to chyba jednak rzeczywiście sobie odpuszcze i spróbuje lepiej wydać 25zł bo czego najbardziej w książkach nie znosze to niedopracowania fabuły i płytkich postaci oraz prób ukrycia tego albo przez naciągany humor albo nadmiar pożądania (zwłaszcza u nastoletnich ... do wampirów) to powinno być karalne a ta ksiązka mi czymś takim zalatywała tylko potwierdzenia chciałam

[ollkaa]

Ciesze sie, ze pomogłam. Wogóle co do wiedźmy jeszcze - nie podoba mi sie takie dzielenie tomow. Rozumiem kiedy tom jest grubszy, rozumiem takze, ze fantastyka kiepsko sie sprzedaje i jest to sposób na zwiekszenie zysku. Ale bez przesady! chyba przesadzili z czcionka i marginesami.
W podobnej cenie polecam ksiazki Robin Hobb. (Ja kupuje w empiku przez neta, odbieram w salonie) http://www.empik.com/uczen-skrytoboj...siazka,12343,p

Co do strały kusziela - przeczytałam cała trylogie, bardzo mi sie podobała równiez polecam Natomiast nie podobało sie mojemu TŻtowi, ktory nie umiał zniesc własnie kwiecistych opisów ze wskazaniem na opisy strojów Widac, ze kobieta pisała. Szkoda wogóle, ze Mag zrezygnował z wydania nastepnej trylogii

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez lilithin

"Mgły Avalonu" - Marion Zimmer Bradley. Ta książka interesowała mnie ze względu na tematykę arturiańską, ale jakoś jeszcze nie miałam okazji przeczytać. A na allegro osiąga niezłe ceny.

Fakt. 160 zł za ksiazke to ja niestety nie dam . Na szczescie udało mi się znaleźć w bibliotece, w której pracuje brat TŻta .

[Daenerys]

Napisane przez ollkaa

Co do strały kusziela - przeczytałam cała trylogie, bardzo mi sie podobała równiez polecam Natomiast nie podobało sie mojemu TŻtowi, ktory nie umiał zniesc własnie kwiecistych opisów ze wskazaniem na opisy strojów Widac, ze kobieta pisała. Szkoda wogóle, ze Mag zrezygnował z wydania nastepnej trylogii

Fakt. 160 zł za ksiazke to ja niestety nie dam . Na szczescie udało mi się znaleźć w bibliotece, w której pracuje brat TŻta .

Czemu ta ksiazka taka droga?
Wiem ze w moim bylym miescie w bibliotece byla, ale nie jestem pewna czy ja czytalam Jesli tak to gdzies z 10 lat temu i nie pamietam

Strzale kusziela polecil mi kumpel, wiec facet zainteresowalo mnie to ze ponoc mialo byc wiele opisow seksu, juz sie przygotowalam na cos w stylu ... aaah
zapomnialo mi sie no.. o tej krolewnie, kto mi przypomni? . Tak czy inaczej opisy seksu byly raczej malo namietne wg mnie. Takie zbyt wydumane.
Ksiazke czytalam po angielsku i bede miec dostep do nastepnej trylogii.

[cannabis]

A czytała któraś z was trzeci tom cyklu o Eragonie pt "Brisingr"? Ja właśnie skończyłam i ciekawa jestem waszych opinii? Lekko się czyta te książki i może nie są najlepsze w swojej kategorii jednak coś mają w sobie co mnie ciekawi. Brisingr na pewno jest lepszy od wcześniejszych tomów, widać poprawę w stylu pisania autora. No i patrząc na to że Paolini miał 15 lat jak zaczął pisać tą książke i 3 napisał w wieku 19 to jestem pod wrażeniem. Ja mając 19lat nigdy w życiu nie napisałabym czegoś takiego Wiec jeśli będzie się dalej rozwijał to kto wie co z tego wyjdzie;] Co myślicie?

[ollkaa]

Napisane przez Daenerys

Czemu ta ksiazka taka droga?
Wiem ze w moim bylym miescie w bibliotece byla, ale nie jestem pewna czy ja czytalam Jesli tak to gdzies z 10 lat temu i nie pamietam

Strzale kusziela polecil mi kumpel, wiec facet zainteresowalo mnie to ze ponoc mialo byc wiele opisow seksu, juz sie przygotowalam na cos w stylu ... aaah
zapomnialo mi sie no.. o tej krolewnie, kto mi przypomni? . Tak czy inaczej opisy seksu byly raczej malo namietne wg mnie. Takie zbyt wydumane.
Ksiazke czytalam po angielsku i bede miec dostep do nastepnej trylogii.

Pewnie dlatego, że nakład wyczerpał sie dawno, dawno temu. Dodatkowo nie był jakos wyjatkowo wysoki, a zadnego dodruku nie ma w planach. Niestety jest tak z wieloma ksiazkami fantasy. Wogóle rozrzut jest ogromny - np. serię o Amberze Żelaznego na allegro można dostac w zalezności od tomu od 5zł do 60
Co do kusziela- chyba tez bede musiala sie wziac za angielska wersje drugiej trylogii...

Eragona czytałam tylko pierwszy tom i to niecały - jakos mnie nie przekonuje
Aczkolwiek faktycznie wiek autora imponuje

[marli]

Napisane przez ollkaa

Ja czytałam I tom i musze powiedziec, ze jest to jedna z najnudniejszych ksiazek, ktore czytalam. Kompletnie nic sie nie dzieje, tylko chodza po lasach i chodza... Ciekawe spojrzenie na wampiry, nic poza tym. Miejscami autorka próbuje pisac w troche takim lekkim, zabawnym stylu - nie wychodzi jej to. Wg mnie nie warto, sa lepsze ksiazki.

popieram w 100%. Nawet nie udało mi się dobrnąć do końca 1 tomu. Odradzam

[rauko]

Napisane przez ollkaa

Ciesze sie, ze pomogłam. Wogóle co do wiedźmy jeszcze - nie podoba mi sie takie dzielenie tomow. Rozumiem kiedy tom jest grubszy, rozumiem takze, ze fantastyka kiepsko sie sprzedaje i jest to sposób na zwiekszenie zysku. Ale bez przesady! chyba przesadzili z czcionka i marginesami.
W podobnej cenie polecam ksiazki Robin Hobb. (Ja kupuje w empiku przez neta, odbieram w salonie) http://www.empik.com/uczen-skrytoboj...siazka,12343,p

Co do strały kusziela - przeczytałam cała trylogie, bardzo mi sie podobała równiez polecam Natomiast nie podobało sie mojemu TŻtowi, ktory nie umiał zniesc własnie kwiecistych opisów ze wskazaniem na opisy strojów Widac, ze kobieta pisała. Szkoda wogóle, ze Mag zrezygnował z wydania nastepnej trylogii

Ja coraz mniej ksiązek kupuje właśnie przez to naciąganie, 3 zdania na stronie tom 500 stron i cena 50zł
Robin Hobb to przeczytałam już 2 trylogie Skrytobójców i Złotoskórego mam nadzieje że nie pokręciłam tytułów bo dawno czytałam
a co do tej Starzały Kusziela to ja zdecydowanie nie przepadam za przydługimi opisami kiedyś nawet trzymałam te książke w ręce w empiku i tak znienacka przeczytałam kilka zdań i odłożyłam i wygląda na to że tak zostanie
ale w ten weekend już byłam tak zdesperowana ze kupiłam sobie Zew Książyca Patricii Briggs i nie było to wcale takie złe nawet kolejną część sobie kupię
Mgły Avalonu zawsze chciałam przeczytać od momentu kiedy widziałam film i czegoś mi w nim brakowało chciałabym to porównać z kasiążką która budzi dość sprzeczne odczucia a ja lubie wszystko sama oceniać niestety też nijak tej książki znaleźć nie mogę uwielbiam legendy arturiańskie

[Niania Ogg]

Wpisuje się do Klubu Miłośniczek Fantasy Moją zdecydowana faworytką jest Mercedes Lackey i trylogia "Ostatni mag heroldów" szkoda tylko, że nie idzie jej nigdzie dostać, a te na allegro maja wysokie ceny i są zniszczone.
Poza tym oczywiście "Świat dysku" Pratchetta no i "Jeźdźcy smoków z Pern" Anne McCaffrey jest tego całe mnóstwo i długo by się rozpisywać

gdyby ktoś miał informacje gdzie można kupić Ostatniego maga heroldów byłabym bardzo wdzięczna

[Mikanka]

Ja też się przyłączam do grona osób zafascynowanych fantasy
Fakt faktem, większość książek z tej tematyki czytałam dość dawno, jako że u mnie w domowej biblioteczce są prawie ino takie i będąc stosunkowo młodą pożarłam prawie wszystkie z nich, dlatego niestety wszystkich tytułów i autorów nie pamiętam. Jednak te, które mi się najbardziej wryły w pamięć to:

"Saga o wiedźminie" Sapkowskiego: jupi: - moja życiowa biblia, czytałam jak na razie 5 razy, praktycznie umiem cytować z pamięci, zamierzam się do przeczytania po raz szósty, tylko muszę znaleźć trochę czasu oprócz tego opowiadania tegoż autora, "Narrertum" też skonsumowałam, jednak z historią Geralta się nie równa

"Eragorn" Paoliniego i dalsze części, nigdy nie wiem, jak się nazywa ten cykl

"Ziemiomorze" Le Guin, daawno to było, pamiętam ino tyle, że było świetne

"Diuna" Herberta, początkowe tomy genialne, końcówki nie przeczytałam, bo nie miałam w domu, a pójście do biblioteki rozeszło się po kościach... jakieś 12 lat wtedy miałam

"Potter" of course

"Na zachód od Edenu" Harrisona, oooj, to też było wciągające

Zapewne zapomniałam o ogromnej ilości innych... I pominęłam oczywiście tuziny SF, skoro to temat o Fantasy

[Meliana13]

Dołączam się do wątku

Kocham książki fantasy! Wszystko zaczęło się od "Władcy Pierścieni", którą to odkryłam w wieku 11 lat
Po przeczytaniu wszystkich części po trzy razy, zaczęłam szukać innych książek, dzięki którym mogłabym się przenieść w inny, ciekawszy świat
Na chwilę obecną, mogę powiedzieć, że moje ulubione książki fantasty to:

Całe seria "Kroniki Drugiego Kręgu" Ewy Białołęckiej
Uwielbiam te książki, są cudowne! Szczególnie pierwsze tomy, "Naznaczeni Błękitem" <3
Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę, "Czas Złych Baśni"

Saga o Wiedźminie Sapkowskiego
Chociaż muszę przyznać, że ostatnie tomy mnie mocno rozczarowały...
Ech, muszę zabrać się za ponowne czytanie, bo nie czytałam tego aż kilka miesięcy i już się stęskniłam

"Pierwsze Prawo Magii" Terry'ego Goodkinda.
Książka jest wspaniała, cudowna!
Zakupiłam już 2 tom, ale jakoś nie mogę się za niego zabrać..
(Nie jest to tania przyjemność, ale przynajmniej stron jest bardzo dużo, a i czcionka jest drobna )

No i oczywiście bardzo lubię "Harry'ego Pottera" i "Opowieści z Narnii"

Mam nadzieje, że nie zapomniałam o żadnym tytule...

[ollkaa]

Napisane przez Meliana13

Całe seria "Kroniki Drugiego Kręgu" Ewy Białołęckiej
Uwielbiam te książki, są cudowne! Szczególnie pierwsze tomy, "Naznaczeni Błękitem" <3
Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę, "Czas Złych Baśni"

Czy mogłabys cos wiecej napisac o tej autorce i jej ksiazkach? zastanawiam sie nad nimi

Napisane przez Meliana13

"Pierwsze Prawo Magii" Terry'ego Goodkinda.
Książka jest wspaniała, cudowna!
Zakupiłam już 2 tom, ale jakoś nie mogę się za niego zabrać..
(Nie jest to tania przyjemność, ale przynajmniej stron jest bardzo dużo, a i czcionka jest drobna )

u mnie na póleczce juz 5 tom Ale niestety musze powiedzieć, że im dalej tym gorzej. A recenzje natepnych tomow nie zachecaja do kupna Podobno warto przeczytać jeszcze tom 6 z ciekawa wizja społeczeństwa tak jakby komunistycznego. W świecie fantastycznym faktycznie mogło dac to interesujacy efekt Ale dalej to równia pochyła wg wiekszości opinii:/ Zreszta faktycznie - powstało 11 tomow, a ile mozna ciagnac w kolko ta sama hostorie...

Ale żeby nie zniechecac nikogo - pierwsze pare tomow naprawde fajne. Mimo tego, ze nie jest to fanastyka najwyższych lotów i sa pozycje bardziej warte przeczytania, mozna przeczytac.

I wogóle szkoda, ze ten watek nie rozwija sie tak szybko jak inne :/

[cannabis]

Dziewczyny a co powiecie o autorze: Terry Pratchett? Właśnie wpadła mi jedna książkę Kolor Magii i mam zamiar zabrać się za nią dzisiaj wieczorem ale chciałabym znać wasze zdanie. Możecie mi powiedzieć czy to jest jeden cykl książek? Czy kolejność czytania ma znaczenie? A jeśli nie ma znaczenia, to które książki tego autora najbardziej polecacie?
A i jeszcze jedno pytanie mam dotyczące pana Andrzeja Pilipiuka, czy on pisze fantasy? Bo znalazłam kilka sprzecznych informacji i nie wiem jak mam to rozumieć

[Daenerys]

Napisane przez cannabis

Dziewczyny a co powiecie o autorze: Terry Pratchett? Właśnie wpadła mi jedna książkę Kolor Magii i mam zamiar zabrać się za nią dzisiaj wieczorem ale chciałabym znać wasze zdanie. Możecie mi powiedzieć czy to jest jeden cykl książek? Czy kolejność czytania ma znaczenie? A jeśli nie ma znaczenia, to które książki tego autora najbardziej polecacie?
A i jeszcze jedno pytanie mam dotyczące pana Andrzeja Pilipiuka, czy on pisze fantasy? Bo znalazłam kilka sprzecznych informacji i nie wiem jak mam to rozumieć

Terrego Pratchetta moge zdecydowanie polecic. Szczegolnie podoba mi sie cykl o wiedzmach. One naprawde wymiataja.
Problem w tym, ze przynajmniej dla mnie pierwsze tomy byly srednio ciekawe, ale przebrnelam przez nie i potem dopiero sie zaczelo!
Pratchetta niestety czytalam dosc dawno i nie wszystko do konca pamietam. Ale jesli chodzi o czytanie w kolejnosci to raczej polecalabym, poniewaz mimo ze ksiazki mowia kazda o czyms innym, to bohaterzy w nich czesto sie powtarzaja - czyli np o wiedzmach powstalo kilka ksiazek i nalezalob je przeczytac w kolejnosci zeby wiedziec co i jak zeby sie nie pogubic.

Napisane przez Niania Ogg

Wpisuje się do Klubu Miłośniczek Fantasy Moją zdecydowana faworytką jest Mercedes Lackey i trylogia "Ostatni mag heroldów" szkoda tylko, że nie idzie jej nigdzie dostać, a te na allegro maja wysokie ceny i są zniszczone.
Poza tym oczywiście "Świat dysku" Pratchetta no i "Jeźdźcy smoków z Pern" Anne McCaffrey jest tego całe mnóstwo i długo by się rozpisywać

gdyby ktoś miał informacje gdzie można kupić Ostatniego maga heroldów byłabym bardzo wdzięczna

Tez czytalam Mercedes Lackey. Podobala mi sie "Strzaly Krolowej". Mialam wtedy 16 lat i tak zaczelam moja przygode z fantasy. Tak samo Prawo Miecza oraz Zguba Elfow napisana wspolnie z Andree Norton. Polecam.

Napisane przez ollkaa

u mnie na póleczce juz 5 tom Ale niestety musze powiedzieć, że im dalej tym gorzej. A recenzje natepnych tomow nie zachecaja do kupna Podobno warto przeczytać jeszcze tom 6 z ciekawa wizja społeczeństwa tak jakby komunistycznego. W świecie fantastycznym faktycznie mogło dac to interesujacy efekt Ale dalej to równia pochyła wg wiekszości opinii:/ Zreszta faktycznie - powstało 11 tomow, a ile mozna ciagnac w kolko ta sama hostorie...

Ale żeby nie zniechecac nikogo - pierwsze pare tomow naprawde fajne. Mimo tego, ze nie jest to fanastyka najwyższych lotów i sa pozycje bardziej warte przeczytania, mozna przeczytac.

I wogóle szkoda, ze ten watek nie rozwija sie tak szybko jak inne :/

Zgadzam sie co do Terrego Goodkinda. Ile to mozna ciagnac?
Ja skonczylam bodajze okolo 6 czy 7 tomu i raczej nie planuje czytac dalej. Ale pierwszy tom czytalam bodajze 3 razy i bardzo bardzo mi sie podobal. Niestety czesto dzieje sie tak, ze czym dalej tym gorzej.

A czy ktos moze czytal George R R Martin Saga Lodu i Ognia. Polecam!!

[ollkaa]

Myślę, że Pratchetta Ci wszyscy jak nejbardziej poleca Facet jest nisamowity. Jego książki czytają nawet ludzie, którzy fantastyki nie zdzierża. Jego czyta sie nie dla historii, ale dla humoru i języka.Warto wspomnieć o niesamowitej wrecz ilości nawiazań do dzieł literackich, filmowych itp itd. Możesz przeczytac ksiazkę 5 razy, a i tak znaleźć coś nowego
Jeżeli chodzi o kolejnośc czytania, to wg mnie nie trzeba czytac w kolejności wydawania, ale warto czytać cykle chronologocznie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Świat_Dysku <--- ładnie pogrupowane.
Oczywiście sa pozycje gorsze i sa lepsze, ale przeciez to jest juz około 40 pozycji. Mnie najbardziej podobają sie ksiązki z Rincewindem - czyli np własnie Kolor magii.

Pilipiuka osobiście nie czytałam, ale wiem że ogólnie polecane są ksiązki o Jakubie Wędrowyczu. I tak, jak najbardziej jest to fantasy Ale pan Andzrej chyba ma tez pozycje niefantastyczne w swoim dorobku

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez Daenerys

A czy ktos moze czytal George R R Martin Saga Lodu i Ognia. Polecam!!

Własnie jestem na 174 stronie Gry o Tron Na razie - porzadna dawka dobrego pisarstwa, zero wodolejstwa. Zobaczę co będzie dalej.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez Daenerys

Zgadzam sie co do Terrego Goodkinda. Ile to mozna ciagnac?
Ja skonczylam bodajze okolo 6 czy 7 tomu i raczej nie planuje czytac dalej. Ale pierwszy tom czytalam bodajze 3 razy i bardzo bardzo mi sie podobal. Niestety czesto dzieje sie tak, ze czym dalej tym gorzej.

A ogladałas może serial? Ja wytrzymałam chyba tylko trzy odcinki

[Daenerys]

Napisane przez ollkaa

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



Własnie jestem na 174 stronie Gry o Tron Na razie - porzadna dawka dobrego pisarstwa, zero wodolejstwa. Zobaczę co będzie dalej.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------


A ogladałas może serial? Ja wytrzymałam chyba tylko trzy odcinki

Ja Martina co prawda tez czytalam dawno, ale pamietam, ze na poczatku ciezko bylo mi sie polapac, bo tam nie bylo zadnego wprowadzenia, nic. Jednak w miare czytania jakos sobie to uporzadkowalam a w koncu zaliczylam Martina do moich ulubionych pisarzy. Wiec jakby co to sie nie zrazaj! Teraz mam cala sage po angielsku, ale boje sie za to zabrac, bo co jesli znow sie nie polapie. Ale z drugiej strony Kusziela tak pieknie sie po angielsku czytalo.

Nie planuje ogladac zadnego serialu, bo cos mam wrazenie ze jest kiepski, poza tym boje sie ze zniszczy moj nieskazitelny obraz bohaterow z ksiazki. Nie lubie gdy bohaterowie wygladaja inaczej niz sobie ich wyobrazam.
A to jest w ogole serial animowany?

[mila17]

Pilipiuk pisze fantasy, jak najbardziej Polecam z całego serca Jakuba Wedrowycza, jestem w trakcie czytania drugiego tomu o egzorcyscie bimbrowniku i momentami prawie płaczę ze śmiechu

I zgłasza się kolejna fanka fantasy- to własnie ten gatunek sprawił, ze sięgnęłam w koncu po książki! :P