Kule z filcu,filcowanie wełny

[Magdzia0108]

A ja kupowałam na KF nie jeden raz i jak na razie byłam zadowolona...
Nie podoba mi się jak mi się kulki filcują z wełny czesankowej akrylowej... dziwna jest.... ta taka watowata jest najlepsza....

[kajtkowa mama]

ależ tu ostatnio ciuchutko..

[Enid]

prawda? a moze jakieś prace w końcu ktoś pokaże??

[kalina121]

Napisane przez Enid

prawda? a moze jakieś prace w końcu ktoś pokaże??

Ja czekam na twoją torebkę na jakim jesteś etapie? jak tam paluchy?

[Enid]

hej
paluchy całe, a torebki pół :/
bo ... niestety mi\usiała się zatrzymać, mogłabym zrobić już całą, ale kolejne zamówienie wełny będę mogła zrobić dopiero, gdy ta się zwróci :/ a to raczej nie prędko (( i teraz tak sobie te pół leży i gnuśnieje... a ja zajęłam ręce czymś innym i tak liści z biedronką powstało już 5... a teraz szyję - a na kawał torebki nawet nie zerkam, żel, ze nie starczy mi wełenki

[kajtkowa mama]

Enid, jeśli chcesz to ja z ogromna przyjemnością oddam Ci część swojej wełny..bo jako totalny amator, nie zdając sobie sprawy ile to jest 10 czy 50 gr wełny zamówiłam jej tyle, że przez najbliższe 5 lat musiałabym kulać kulki (bo nic innego narazie nie potrafie tylko nie wiem jakie kolory by Cie interesowały..jesli Tobie miałaby się ona przydać to naprawdę bedę szcześliwa,że trafi w dobre i zdolne ręce..

[Enid]

ojojojoj, DZIĘKOWAĆ, o DOBRA KOBIETO pw poleciała

[Mgla85]

Mój pierwszy filcowy potworek
Załącznik 3030852

Nie jest jakiś wyśmienity ale na pierwszy raz ok

[jasperin]

haha śmiechowy lubię takie potworki jednego wożę na lusterku w samochodzie

[Enid]

fajnie, fajnie, czekamy na jakieś UFILCOWANE PRACE z CZESANECZKI - na mokro lub sucho , nie tylko z gotowego filcu

KAJTKOWA MAMO- DZIĘKUJĘ * praca torobowa ruszy w weekend

[dorkabest]

enid, jak tam Twoja torebka? ufilcowana?

[majain]

cześć najtaniej filc w arkuszach kupowałam w Empiku, na allegro wcale nie jest tani,

[Enid]

Napisane przez dorkabest

enid, jak tam Twoja torebka? ufilcowana?

no, kochane przyznam, ze mam już jeden... kaweał torby tego samego koloru, co mrówkowe etui
bo taka własnie będzie
ale jak mam już kształcik, to teraz drugą połowę dorobić, to będzie pestka i będzie z podszeweczką w środku, elegancka a jak no, ale a4 się nie zmieści

dzięki za doping kurcze, jakbym nie miała tyyylu zajęć, to może już by była KAJTKOWA MAMO, dzięki za brązy, to jest to, co Tygrysice lubią najbardziej

[Enid]

witajcie po długiej przerwie mam coś tam... nowego
długopis (na zdjęciu mam włożony ołówek) drzewiasty- mieści się w tym pokrowcu długopis zwykły pantela, albo bic - takie cienkie, zwyczajne długopisy, albo ołówek standardowy - jest bardzo dobrze dopasowane no i zwykły długopis przestaje być zwykły

a na drugim zdjęciu połowa torebki Kajtkowa Mamo, dzięki włąśnie tej wełenki miałam za mało... ogółem brązów
ukłuta jest już na baaardzo twardo, ale jeszcze nie utwardzona na mokro.

bo na mokro całość utwardzę... aczkolwiek pasek nie będzie chyba filcowany... jeszcze pomyśle, moze jakieś dredy w końcu na mokro spróbuję zrobić nigdy nie próbowałam, ale czas i na to, zawsze musi być ten pierwszy raz... także torebka do lata się na pewno urodzi... będzie "drewniana" w jakiś sposób zobaczę jeszcze jak bardzo bo mi się spodobało :p

POZDRAWIAM WSZYSTKIE KREATYWNE DUSZYCZKI

a TU szczegółowe zdjecia "gałązki"

[Niniczka]

Napisane przez Magdzia0108

A ja kupowałam na KF nie jeden raz i jak na razie byłam zadowolona...
Nie podoba mi się jak mi się kulki filcują z wełny czesankowej akrylowej... dziwna jest.... ta taka watowata jest najlepsza....

A ja odwrotnie wole na sucho filcować z czesanki akrylowej i co jest najważniejsze nie uczula mnie ta biżuteria i czekawe kolorki można dostać
Enid to jest szaleństwo filcowanie torebki na sucho , no ale może dzięki temu dostaniesz się do księgi rekordów Guinnessa
Ołówek super!!!

[Enid]

dzięki, dzięki, ja wszystko wiem - że to obłęd czysty :p

ale wiesz... tu już zakłady były chyba , kiedy i czy w ogóle się uda wszystko w sumie na sucho macham a akryl... no, na mokro się nie nadaje, raczej TYLKO na sucho

ale miałam chyba tylko kawałeczek moteczka... zużył się gdzieś tam już dawno, zapomniałam nawet, co to w dotyku jest...

no, a torebka... to ta moja połowa już jest bardzo twarda, jak moje etuje- też na sucho, bo ja przecież na mokro nie umiem... :/ ale dwoma, albo 3ema igłami zazwyczaj na raz macham obklejam je tak fajnie taśmą papierową i jazda

teraz włąsnie dumam na temat tych dredów, moze będą jako pasek... przymierzam się...

a OŁÓWECZEK-GAŁĄZKA filcowany częsciowo na szkielecie, liście umocowane dość fajnie, bo nie są zupełnie dofilcowane, chyba by nie przetrwały (podczas użytkowania), ale gałązka jest elastyczna, można sobie ją fajnie ułożyć i wbrew pozorom pokrowiec ten jest bardzo wygodny, nie ślizga się, a palce odpowiednio się wgniatają w wełenkę

pozdrawiam

[shachownica]

Napisane przez Niniczka

A ja odwrotnie wole na sucho filcować z czesanki akrylowej i co jest najważniejsze nie uczula mnie ta biżuteria i czekawe kolorki można dostać
Enid to jest szaleństwo filcowanie torebki na sucho , no ale może dzięki temu dostaniesz się do księgi rekordów Guinnessa
Ołówek super!!!

o jesteś pierwszą osoba filcującą na akrylu, jaką znam
mogłabyś napisać jak go filcujesz? ja mam dwa motki w obłędnych kolorach ale pierwsze próby wyszły mi tragicznie i na razie poszedł w kąt.

enid, jestem pełna podziwu dla twojej pracy
ja się powoli przekonuję do filcowania na mokro, na razie najlepiej wychodzą mi kulki tak twardych kulek nie udało mi się nigdy na igle zrobić.

[Enid]

Napisane przez shachownica

enid, jestem pełna podziwu dla twojej pracy
ja się powoli przekonuję do filcowania na mokro, na razie najlepiej wychodzą mi kulki tak twardych kulek nie udało mi się nigdy na igle zrobić.

bardzo Ci dziękuję za słowa uznania.

a co do kulek... to chyba zależy jak duże są... wiesz, mi się kilka razy "udało" je przefilcować, były za małe- podobnie, przy tych małych misiaczkach ze zdjęcia... bardzo delikatnie musiałam działać, żeby nie wyfilcować wełny na wylot... no, nie wiem, jak to opisac, ale gdy tak się działo, niestety wełna robiła się miękka jak kluchy i się rozpadała...

przyznam, ze w ogóle wcześniej nie robiłam kulek ani na mokro, ani na sucho... (dopiero z mies. temu je zrobiłam)

a filcowanie zaczęłam od jakichs foremkowych elementów... i tak jakoś o kulkach zapomniałam, pominęłam "etap pierwszy", rzucając się na głęboką wodę - no, moze nie na wodę, bo mokre filcowanie skończyło sie fiaskiem... ale na igłę się rzuciłam

ale kulki suche jednak wychodza mi ta samo twarde, jak te na mokro bo mam jedną na koncie i kilka suchych już ale jeszcze ich nie nakłułam do nawlekania, nie wiem, co z nich będzie...

ale jednak czas, jaki się zaoszczędza na mokrej robocie, to daje sporo do myślenia na masową skalę :p

[Niniczka]

Enid, no podejrzewam że będzie torebka bardzo twarda, bo musisz ją porządnie ufilcować bo inaczej się rozpadnie, przy filcowaniu na mokro ty konrolujesz i decydujesz jak mocno chcesz ufilcować i mniejsze szanse na to że się rozpadnie, bo łuski lepiej się otwierają przy "termicznej obróbce"a potem się zamykają, no i przy okazji jeszcze rolujemy i zbijamy po kilka razy. Dużo jest babraniny przy tym i przygotowania, rozkladania ale ja akurat lubie zanurzać paluchy w mokrej cieplej wełnie .
Takiej wielkości torebke zrobiła byś w 2 -3 godziny no i oszczędziła byś na czesance
P.S. Misie są bardzo słodkie
Aha no brawo za pomysłowość z wykorzystaniem kilka igiel
wiem że jest w sprzedaży taki przyrząd na kilka igiel z firmy Clover.
http://www.wyszukane.pl/index.php?p9...i-marki-clover
A z tym przefilcowaniem mi się już też zdarzyło i kulka zamiast byc co raz twardsza to robiła się co raz miększa, heh...

Shachownico, z czesanki akrylowej filcuję dokładnie tak samo jak z wełny, tylko jak zaczynam robić kulke to za pierwszym razem biore troche więcej czesanki niż jak filcuję z wełny i ostrożnie że by nie pokuć paluchy zbijam czesanke w takie lużne coś, potem dobieram jeszcze torchę czesanki i znów filcuję (aha i na początek grubą igłą) i zbijam co raz bardziej i jeszcze dobieram owijam tą kulkę i dziubie ją igłą. W zależności jaką dużą chcę uzyskać kulkę tyle razy dobieram czesanke. Filcuje grubą igłą do momentu jak już igła ma problemy z wbiciem się w kulkę, wtedy biorę cienką i wykanczam kuleczke, wyrównuję powierzchnie , bom lubie jak kuleczka jest twarda, gładziutka i wygłądem przypomina kulkę z zamszu naprzykład.
Uff...

[Enid]

wiem, wieeem, jak się filcuje na mokro, ale... nie umiem wykorzystać tego wszystkiego w praktyce - robią mi się prześwity, albo za grubo daje wełnę :/
co do przyrządu- znam go, używałam- miałam przyjemność, raz pożyczyć
ale jest jednak drogi :/ wolę kupić kilka igieł w jego cenie...

[Niniczka]

może to jest kwestia praktyki? Ja nakładam 3 warstwy cieniutko, wygląda jak puszysta kołderka, zawsze robie forme większą o mniej więcej 1/3 tego co ma być. Przeswity czasami się tworzą ale po rolowaniu kilkakrotnym znikają, można też poprawić igłą , w tym jestes akurat specjalistka .
...wiem drogi, tez wole kupic kilka igiel (juz trzy zlamalam)

[Enid]

ja też :/ kurcze, za kruche są... ale już tyyyle reczy filcowałam,z e chyba te moje 3 nie są jakąś tragedią... w sumie wszystko ostatnio na szkielecie filcuję... więc nie jest źle..

bez przesady, specjalistką nie jestem, ale cały czas się uczę i doskonalę bo chceć, to móc... tylko jakoś mokrej roboty nie lubię :/ moze dlatego,z e ta chlapanina, dużo miejsca potrzeba na blacie... i dzieci i kot i wszyscy chcą wiedzieć, co się tam dzieje z tą wodą, z pianą

[Niniczka]

ha ha ha.. coś wiem na ten temat
mam dwójke dzieci i dwa koty , dlatego robie raczej w nocy jak już wszystcy śpią, mam wtedy spokój i mogę się skupić i nie jestem zmuszona ciągle przerywać prace, bo to jest najgorsze
ale jeden kot zawsze mi towarzyszy, siedzi spokojnie, grzecznie i tylko patrzy , napewno się zastanawia po co ja się tak męcze he he... czasami mówie do niego że jego też kiedyś sfilcuje
Pan Stefan:

[shachownica]

niniczko, jak to opisujesz to brzmi tak prosto a mi się akryl szybko zbija, i ciężko mi go formować, wychodzą mi takie "mózgi" zamiast kul.
a ból przefilcowania znam, ech, najbardziej bolał mnie kwiatek który był już taki śliczny, a mi się jeszcze poprawek zachciało ale ja lubię jak mam wszystko naprawdę na beton ufilcowane, i kulki są dobre dopiero jak do przebijania potrzebne są kombinerki, żeby wyciągnąć szydło

miśki są śliczne ja się zawiesiłam na kulach, bo mam kolejkę chętnych na kolczyki i korale i już nie mam czasu na inne formy.

[Enid]

haaa, ja też tam mówię naszemu Cwaniakowi,a on uwielbia kraść mi różnego rodzaju elementy- łapki, czasem całe tułowie...
a potem ma pretensje i obraża się na cały dzień, jak mu zabieram :p

Cwaniak - rok temu
http://photos.nasza-klasa.pl/7531498...c8b559834.jpeg

Cwaniak prawie 2 lata temu:
http://photos.nasza-klasa.pl/7531498...694578f16.jpeg
wtedy to dopiero dawał czadu :p ale jeszcze wtedy nie filcowałam :p

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez shachownica

(...) i kulki są dobre dopiero jak do przebijania potrzebne są kombinerki, żeby wyciągnąć szydło

ja zazwyczaj używałam cienkiego drutu do robienia na drutach, gdzie tam szydło... oj, nieeee... nie weszłoby :/

Napisane przez shachownica

miśki są śliczne ja się zawiesiłam na kulach, bo mam kolejkę chętnych na kolczyki i korale i już nie mam czasu na inne formy.

dzięki, malusie są... ok. 3,5 i 4cm wysokości... też już miałam trochę ich ... dość, bo wszyscy je chcieli :/ a ja nie lubię powtarzać modeli :/

[DariaArt]

cześć filcowaczki ja igłą już brałam się właściwie za każdą wełnę i stwierdziłam, że nie ma takiej, z której czegoś nie można wyczarować, świetne efekty daje np mohair, czy alpaka mmmm ja lubię te kudełki wystające i po takich miękkich wełnach nie obcinam ich

akryl z mohairem, mieszanka - zielona bransa
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1253824509
brązowe kolce to taka dziwna wełna z poprzerastanymi jakby bulbami chyba akryl
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...etrics=gemius.
ciemna zieleń kolce to mohair
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...etrics=gemius.
A w tym naszyjniku te łaciate kulki to alpaka:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...etrics=gemius.
i tu też:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...etrics=gemius.

[shachownica]

daria fantastyczne te projekty, a kwiaty są zachwycające, ja ciągle daję za mało czesanki i kończą jako podkładki pod kubki zdradzisz może skąd bierzesz takie fajowskie włochate wełny?
enid, to my chyba mówimy o innych szydłach, ja używam szewskich o piekielnie ostrych końcach, na drewnianej obsadce, jeden z moich najbardziej udanych zakupów

[Enid]

aaaa, już wiem, jakiego no, takie chyba sama muszę sobie sprawić, no to na pewno byłoby przydatne w różnych dziedzinach

[shachownica]

Napisane przez Enid

aaaa, już wiem, jakiego no, takie chyba sama muszę sobie sprawić, no to na pewno byłoby przydatne w różnych dziedzinach

naprawdę polecam za obsadkę zapłaciłam 14 zł, a szydła kosztują od 1 do 2 zł, i można je wymieniać w zależności od potrzeb, sklepy szewskie są w ogóle super wygrzebałam tam jeszcze wielgachne igły, które są świetne do nawlekania korali na sznurek,a tańsze niż podobne w pasmaterii.

[Niniczka]

Daria rzeczywiście bardzo ciekawie i nie typowo prezentuje się biżuteia z mohairu a ta bransoletka z alpaki jest śliczna
rozumiem że ta wełna nie jest w formie czesanki?

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:34 ----------

Napisane przez shachownica

niniczko, jak to opisujesz to brzmi tak prosto a mi się akryl szybko zbija, i ciężko mi go formować, wychodzą mi takie "mózgi" zamiast kul.
a ból przefilcowania znam, ech, najbardziej bolał mnie kwiatek który był już taki śliczny, a mi się jeszcze poprawek zachciało ale ja lubię jak mam wszystko naprawdę na beton ufilcowane, i kulki są dobre dopiero jak do przebijania potrzebne są kombinerki, żeby wyciągnąć szydło

miśki są śliczne ja się zawiesiłam na kulach, bo mam kolejkę chętnych na kolczyki i korale i już nie mam czasu na inne formy.

Shachownico no bo to dla mnie jest proste, naprawde! Kurcze nie wiem gdzie tkwi błąd u Ciebie, hmm...
...może w pierwszej fazie filcowania, jeszcze przed dodaniem kolejnej warstwy czesanki, za mocno ją filcujesz?
P.S. W poniedziałek przejdę się do sklepu szewskiego

Enid nie otwierają się twoje linki, wyskakuje komunikat , że nie mam uprawnień do ogładania tych zdjęć
Pan Stefan też kradnie mi kulki i bawi się jak dziecko