Kule z filcu,filcowanie wełny

[Enid]

więc już sie poprawiam :
http://fc04.deviantart.net/fs45/f/20...y_enid1985.png mały

i rok temu: http://fc09.deviantart.net/fs43/f/20...y_enid1985.jpg

[Niniczka]

Shachownico tak sobie pomyślałam że Tobie się to przyda i innych też zachęcę, no bo czesanka akrylowa to naprawde bardzo wdzięczny materiał
1. rozluźniam i odrywam pasma czesanki, układam na macie maksymalnie równomiernie włókna
2. zwijam luźną kuleczke
3. formuję w dłoniach
4. stale obracając kłuję grubą igłą kulkę ostrożnie, tylko przez chwile
5. powstaje luźna, puchata kulka
6. nakładam kolejną warstwe i kłuję dalej
7. 8. w zależności jakiej wielkości chcemy uzyskać kulkę nakładam kolejne warstwy
9. i dalej filcuję, obracając kulką tak żeby nie straciła swojej okrągłej formy (rzeczywiście przypomina na tym etapie "mózgi"
10. jak już kulka jest dobrze ufilcowana jest już w miare twarda i czuje opór z wbijaniem się grubą igłą ....

[Niniczka]

11. i 12.... biore się za "wygładzanie "i uszlachetnianie cieńką igłą
za zwyczaj jest bardziej gładziutka kuleczka ale dzisiaj chciałam obejrzeć walke khalidova
Mam nadzieje że zachęce Cię i innych do filcowania na sucho z czesanki akrylowej

[shachownica]

Napisane przez Niniczka

11. i 12.... biore się za "wygładzanie "i uszlachetnianie cieńką igłą
za zwyczaj jest bardziej gładziutka kuleczka ale dzisiaj chciałam obejrzeć walke khalidova
Mam nadzieje że zachęce Cię i innych do filcowania na sucho z czesanki akrylowej

fantastyczny tutorial dziękuję ci bardzo
wyciągam dziś czesankę akrylową i próbuję, myślę że mój błąd mógł tkwić w ułożeniu czesanki i za mocnym ufilcowaniu, akryl ma delikatniejsze włókna niż wełna. zdam relację jak mi poszło

a czy mogę spytać, jeśli nie chcesz tego zdradzać to oczywiście nie ma problemu, rozumiem
jak filcujesz kwiatki akrylowe, że wyglądają, jak robione na mokro? nie mogę się na nie napatrzeć

enid, pan kot jest prześliczny

[Niniczka]

Nie ma za co
ciesze się że Ci pomogłam, mam nadzieje
Kwiatki filcuję na mokro, z czesanki akrylowej filcuję tylko na sucho, miło mi że Tobie się podobają.
Enid, piękny kotek , rozumiem że jeszcze jest młodziutki.
Jakiego programu używasz do obróbki zdjęć?

[filcowa sova]

witam , dziewczyny nie ukrywam ze całego watku nie doczytałam ale możecie powiedziec na czym filcujecie na sucho??
ja domowo najpierw probowałam na takich myjkkach kuchennych , kupiłam mate do filcowania , ale po jakimś czasie też jest już taka ukłuta i zmiekczona w srodku ze do wyrzucenia
macie jakieś patenty???, pozdrawiam

[kajtkowa mama]

Enid, jak to się dzieje że gdy znikasz na kilka dni to wątek zamiera, a gdy tylko sie pojawiasz wszystko na nowo ożywa..? czarodziejka.. i spod Twojej igły tez czarodziejskie rzeczy wychodzą.. drzewiasty długopis jest przecudny..! no a na efekt końcowy torebki nie mogę się doczekać, z reszta jak wszystkie wizażanki-filcowanki.. pozdrawiam ciepło..

[DariaArt]

Już Wam odpowiadam. Nie nie kupuję żadnych specjalnych wełen do kłucia (paluchów ). Kupiłam piękne wełny do robienia na drutach, nawijam ok 7-15 razy na płaską rękę i dziabam, dziabam, dziabam, dziabam...... aż wydziabam kulkę są niepowtarzalne, nikt takich nie robi, nie można takich efektów osiągnąć na mokro. Polecam spróbować. Ja kłuję na gąbce kupionej na metry od tapicera. Jak się zniszczy to biorę nowy kawałek i już. A za mokrą robotę się wzięłam bo nakupiłam merynosów jak małpa kitu i teraz trzeba coś z tym zrobić
Dzięki dziewczyny za dobre słowa

[Niniczka]

Daria bardzo fajny pomysł, no bo rzeczywiście efekt jest fenomenalny, ja napewno sprobuję.
Ja filcuję na macie ( widać na załaczonym obrazku powyżej) którą kupiłam na wyszukanych, używam ją już od kilku miesięcy i jak na razie nic z nią się nie dzieje.
A z tymi merynosami to Ciebie rozumiem, ja jestem jak sroka każdy kolor musze mieć, hi hi... mam tego trochę i jeszcze więcej czesanki akrylowej, z tym że ja lubie filcować na mokro

[DariaArt]

Tak taką matę mam do mokrego, ale suche robię na gąbce, a znajomi widziałam, że też używają jako podkład styropian. Ja też lubię się moczyć tylko często mi marzną łapki, ale ja w ogóle jestem i żaba i wieczna zmarzlina

[Niniczka]

Napisane przez DariaArt

Tak taką matę mam do mokrego, ale suche robię na gąbce, a znajomi widziałam, że też używają jako podkład styropian. Ja też lubię się moczyć tylko często mi marzną łapki, ale ja w ogóle jestem i żaba i wieczna zmarzlina

Dario, ja miałam na myśli tą mate - gąbkę :
http://www.wyszukane.pl/index.php?p1...-do-filcowania
Ja też niestety marzluchem jestem , dlatego ciągle dolewam wrzątku do garnuszka

[filcowa sova]

no własnie taka gąbkę mate mamtylko , że białą ale po kilkunastu razach nie nadaje się do uzytku, z tym ze jak robie płaskie brochy to przefilcowuje ją na maksa moze to z tego wynika

[shachownica]

Napisane przez filcowa sova

no własnie taka gąbkę mate mamtylko , że białą ale po kilkunastu razach nie nadaje się do uzytku, z tym ze jak robie płaskie brochy to przefilcowuje ją na maksa moze to z tego wynika

ja mam taką samą, niestety jest bardzo miękka, a jak już "zarżnę" to przymierzam się do tej z "wyszukane"

a ja właśnie filcuję na akrylu, dzięki niniczce już wyczuwam z czym to się je i wiem gdzie popełniałam błędy, a moich dzisiejszych wprawek będę miała dwa koraliki w obłędnej fuksji już wiem jakie kolczyki z nich zrobię.

a przez darię, mam ochotę lecieć do najbliższej pasmanterii po zestaw włóczek

[Enid]

Niniczko - świetny tutek dla początkujących
nasz Cić Cwaniak w sierpniu będzie miał 2 lata.
a programów... używam różnych , ale głównie Corela... choć początkującym i amatorom nie polecam- mozna się zniechęcić przy pierwszych próbach, a nauka na własną rękę zajmuje sporo czasu.

Shachownico - dzięki uwielbiam pozy naszego śpiącego Cićka
ale gdy zabiera mi wełnę nie jest już taki słodki :p wtedy widać, co w nim drzemie, jakie dzikie żądze :p

DariaArt - no, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś filcował na sucho na styropianie - on się wykrusza i niestety mnóstwo byłoby go w wełence :/
ale na mokro, to już co innego, choć mnie pękłyby zęby od takiego pocierania, jestem szalenie wyczulona na takie dźwięki... ((

faktycznie świetnie wykorzystałaś wełnę - też kiedyś próbowałam, ale nie dało się jej zbić na kamień- bałam sie o igłę.



Co do mat... podróżnie używam zmywaka, ale takiego lepszego- gęstego - ale made in TESCO są żółte i mają moze z 5cm wysokości, są na prawdę dobre- zawsze, gdy gdześ wyjeżdżam zabieram taki zmywaczek- 5szt.=ok. 3,5zł

natomiast na stałe mam gąbkę świetną- otóż taką do pakowania sprzętu elektronicznego - mój mąż jest informatykiem i wysyłał dysk do naprawy i on własnie przyszedł z serwisu zapakowany w takie dwie genialne gąbki formatu A4 !!! nawet nie wiecie, jaka byłam szczęśliwa - normalnie, oczy mi błyszczały, jak dziecku przy rozpakowywaniu świątecznych prezentów :p no i filcuję dość intensywnie, a użyłam dopiero jednej z tych gąbek - ma już spory dołek- po filcowaniu liści i torby, ale mam ją już chyba od listopada a filcuję czasem na prawdę spore formy, np. taki liść jak z biedronką w początkowej fazie jest wilkości mojej doni, potem już osiąga wielkość zaledwie połowy :p

ooo, moze i ja powinnam sprawić sobie takie... kolczyki choć,nie obraźcie się, ale jakoś ... proste formy są dla mnie za proste- przepraszam, nie chcę nikogo urazić, bo choć Wasze biżutki są urocze, na prawdę, dla mnie - filcary to stanowczo za mało :/
i jakoś nie umiem tak po prostu "ukulać kulek" nie wiem, czemu... zawsze jakoś stawiam przed sobą jakieś wyzwanie i choćby nie wiem co - muszę to wykonać ...

szkoda, że z porządkami tak nie mam i mam po prostu burdel w mieszkaniu - na maxa, ( bo jak już się za coś wezmę, to wsiąkam... na maxa i robię tylko obiadki, zajmuję się dziećmi a każdą wolną chwilę poświęcam dopieszczeniu prac/zdjęcia (w digi...)

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

KOCHANA KAJTKOWA MAMO!!!!!!!!! no, normalnie mnie rozczuliłaś DZIĘKI

[alucca]

Na razie raczkuję z filcowaniem, mam na koncie kulki, jednego kwiata na długim dredzie i kilka dredzików. Stwierdzam, że na mokro idzie mi to o wiele szybciej.
Ile czasu zajmuje wam np. ufilcowanie jednej kulki na sucho?

[filcowa sova]

ja kulki na mokro , ale owszem probowałam i na sucho nie pamietam ok 15-20 minut? na mokro ok 10 kulek na godzine , zaskoczyła mnie dziewczyna która gdzies tu napisała ze w godzinę robi 30 kulek , wydaje mi się ze nie da się w tym czasie porzadnie ufilcowac ale moze magiczne sposoby sa ...

próbowałam tez w pralce ale puchate mi wychodziły a to nie o to chodzi przeciez

[Enid]

eee, tam... Wy mówicie o jakiejś masówce :/ a jednak kulka ukłuta to jest coś śliczna, równiutka - ja nie umiałabym zrobić dwóch jednakowej wielkoścfi kulek na mokro... ale na sucho owszem )

[filcowa sova]

enid co do wielkości to kwestia wprawy

a masówka masówką , jakbyś miała na cito 3 naszyjnikim zronbic kle 20 kulek kazdy to tez byś igłęzarzuciła tak myśle , ile ci ukłucie 1 kulki wychodzi??

[shachownica]

enid, ja kulki robię i tak i tak i nie mam problemu z żadną z technik, no może tylko igłą jest przyjemniej.
ale też się dziwię tym 10 na godzinę, mi taka twarda kulka na mokro zajmuje 20-30 min. w zależności od rozmiaru, ale u mnie kulka musi być naprawdę twarda, a igłą 1.30 godz.

[Enid]

kulkę kłuję ok. 20-3 min. ale zależy z jakiej wełenki i jakiej wielkości... a na mokro zrobiłam może 5 min. krócej :p

w każdym razie... czy ja wiem, czy to takie fajne, wolałabym starannie zrobić 5 w godzinę jednak to świadczy o Producencie, prawda ?? :P

kiedys widziałam dziewczynę, która kulała przy bazarze coś, co może można było nazwać jajem... ale nie kulką, raczej takie kluchy to były... sprzedawała kolczyki z nich za 8zł, a przy stoliczku kulała z ładnych wełenek, chyba z tych droższych, bo nie widziałam takich kolorków z tych najtańszych ...
chciała chyba pokazać, ze faktycznie to ona ręcznie robi... ale niestety... gotowe ukulane "kulki" należałoby jeszcze doprowadzić do formy igłą ... i to tak solidnie potraktować... ja wszystko utwardzam na mokro, kształtuję na sucho do pożądanej twardości, a potem wygładzam i utwardzam na mokro- dlatego wszystkie moje prace są trwałe... owszem, jest z tym trochę roboty, ale warto.

[filcowa sova]

10na godzinę to z dobrej jako,sci wełny, nie wiem też mam wymagania co to twardości wydaje mi się ze sa ufilcowane ok
poglądowo

[filcowa sova]

enid prosty rachunek jesli kłujesz 20- 30 min kulke masz ich 20 zrobić to to ok 8 godzin??
na ile byś wyceniła swoją prace- w sumie banalny naszyjnik z kulek , ale w tym momencie bardzo proacochłonny, tak abyś nie robiła tego gratis i zeby cena nie była zaporowa??

[Enid]

ja stawiam na jakosć. to nie jest dla mnie praca- choć nie mam źródła dochodu i tylko mój mąż pracuje na całą naszą 4rkę, jest nam bardzo cięzko, więc ceny moich wyrobów nie są wysokie... w porównaniu np. z taką Pakamerą, czy Wylegarnią... ale zawsze zwraca się z nawiązką za welnę.
i tak wolę sprzedać coś, co jest dopracowane w szczegółachale i ... a ile Ty bierzesz? pokaż nam coś, to wycenimy
no, na pewno, gdybym się wprawila, robiłabym takich kulek więcej... ale... i tak wolę się przyłożyć.

MYSZKĘ robię ok. 20h - łącznie z uszyciem sukieneczki... filcowana jest na szkielecie i ma ruchome kończyny... kosztuje 50zł ale wierz mi, zę jeśli chodzi o włożona pracę, jest o wiele bardziej pracochłonna niż stado kulek

[Enid]

widze, widzę Twoje naszyjniczki...no wycena łatwa nie jest, bo jeszcze kamienie, lawa... no, ale czy ja wiem... zależy, ile wydałas na materiały

[filcowa sova]

enid ale ja nie wstawiłam tych korali w celu wyceny tylko pokazania ze na mokro ufilcowana kulka tez nie jest zła

twoje myszki i etui widziałam juz kiedyś i bardzo mi sie podobają
z tym ze sytuacja u ciebie jest całkiem inna

ja pracuje w banku , hand made to dla mnie odskocznia od analiz i takich tam, robię to bo lubię a ze czasem sie sprzeda to tym wieksza frajda

z tym ze u mnie z racji braku czasu po prostu nie mam czasu na tak pracochłonne prace.
i taką myszkę jesli robiłabym 20 godzin na pewno nie sprzedałabym za 50 wolałabym ją sobie zostawic bo śliczna jest

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

i żeby nie było , mogę sobie popisac teraz, wreszcie filcowe zaległosci nadrobic i podyskutowac bo mnie choróbsko dopadło i siedze w domu

[Enid]

dzięki
no pytałaś Sóvko, ile wzięłabym za naszyjnik, gdybym go tyle robia
no, pewnie i tak mniej niż za mysze
ale mam na to czas- to akt i wiesz, lepiej zarobić mi cokolwiek i siedzieć przy tym, niż nic nie robić i nic nie mieć, bo kżda moja zarobiona złotówka zasila skarbonkę moich dziewczynek...
myszki te dwie ze zdjecia sa u nas - jedną mam ja, bo ... szara mysza jestem, więc ta w żółtej sukience należy do mnie, a co tam- jestem infantylna i chyba nigdy mi nie minie a druga Angelina jest mojej Julii

a te właśnie powędrowały w świat

[filcowa sova]

kurcze nie wiem jak się tu cytuje

napisałaś ze "ale... i tak wolę się przyłożyć"
wszedzie piszesz o jakości , chce ci tylko uzmysłowić ze to ze ktos ufilcuje kulkę na mokro , nie znaczy ze zlał temat i zrobił to nieporządnie, mam nadzieję ze wiesz o co mi chodzi

tez sie złapałam ostatnio za głowe oglądając niby filcowane broszki , ktore wyglądały tak jakby ktoś czesankę ułozył po prostu i nawet tam igły nie wbił - ale nie można generalizować chyba...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

i powiem ci dziewczyno ceń się bo szkoda takich cudów za bezcen puszczać

[Enid]

moja Droga, pewnie, ze szkoda, dzieki...
ale wiesz, jak jest... wszyscy chcieliby coś za darmo, nie?
jest taki ogrom różnych prac - ciężko się przebić można tylko cenowo...

wiesz, są ludzie, którzy kupią broszkę / kolczyki czy coś tam, co nawet nie jest dofilcowane, ale... będzie miał coś robionego ręcznie z filcu :p a to jest trendy :p

i będzie mógł się obnosić i mówić, "kupiłam sobie, wiesz, ręcznie robione, kosztowały 50zł, ale z filcu modnego, no i ... ręcznie robione " bo znam takie kobiety ale nie mają pojęcia co znaczy "ufilcowane" bo nie widziały wcześniej nic porządnie i na kamień ufilcowanego, nie?

co innego my- filcary wiemy, jak powinien wyglądać dofilcowany produkt - a Klient... no nie zawsze bo zajmuje się tylko wyszukiwaniem czegoś ładnego i niepowtarzalnego, wtedy tylko w rękach "Producenta" / Twórcy leży to, czy gotowy produkt nie rozpadnie się po 3ech założeniach

wiem, ze na mokro mozna zroibić świetne rzeczy... ale 20-30 kulek na 1h to chyba przesada- nie mogę uwierzyć, ze na prawdę są twarde na kamień i tak samo trwałe.

[filcowa sova]

nie z 20-30 kulkami na godzine to się zgadzam - nie da rady zeby twarde i trwałe były,no chyba ze ktoś ma czarodziejskie rece

[alucca]

Widzę, że wywiązała się ciekawa dyskusja.
A czy takie średnio twarde kulki są nietrwałe?