Filtry ochronne - ZBIORCZY

[Moyraa]

Napisane przez Loouisse

Z tego co do tej pory przeczytałam, pod filtr możesz klaść wszystko, na filtr już nie. Chusteczki mogą ścierać filtr, ale to właśnie mnie zastanawia. Skoro używam chemicznego, to czy on nie przenika do środka? Przecież chyba tym różni się między innymi od mineralnego? A skoro przenika, to chusteczka, czy dotyk ręką nie powinny mu zaszkodzić.

No właśnie, też mnie to zastanawia .

[azure]

Napisane przez karmazynka99

a jakie skladniki to te antyoksydanty ?
orientujesz się może?

wit. C, wit. E, koenzym Q10 i generalnie mnóstwo roślinnych ekstraktów

Napisane przez Moyraa

Na pewno wit. C (biała herbata właśnie, zielona (?) , wszelkie sera i toniki z wit. C) . Ale chyba też nie mozna przesadzać ze stężeniem, bo wit. C chyba jest fotouczulająca. Więcej narazie nie wiem na ten temat .
(jeśli jakieś informacje sa błędne, to przepraszam)

mi się wydaje że nie jest fotouczulająca

Może mylisz wit. C z wit. A [retinol]? . Wszystkie kremy, sera z wit. C najczęściej stosuje się pod filtry rano, żeby ułatwić jego aplikację, wchłanianie i żeby wzmocnić jego działanie [wit. C i po 15 min. nakładamy filtr]. Natomiast wit. C absolutnie nie łączy się z kwasami, bo można sobie krzywdę zrobić. Może powodować podrażnienia.

Jak jest tu ktoś mądry to niech sprostuje

[Moyraa]

Napisane przez azure

wit. C, wit. E, koenzym Q10 i generalnie mnóstwo roślinnych ekstraktów

mi się wydaje że nie jest fotouczulająca

Może mylisz wit. C z wit. A [retinol]? . Wszystkie kremy, sera z wit. C najczęściej stosuje się pod filtry rano, żeby ułatwić jego aplikację, wchłanianie i żeby wzmocnić jego działanie [wit. C i po 15 min. nakładamy filtr]. Natomiast wit. C absolutnie nie łączy się z kwasami, bo można sobie krzywdę zrobić. Może powodować podrażnienia.

Jak jest tu ktoś mądry to niech sprostuje

Przepraszam za pomyłkę... (tyle tych wszystkich informacji, że już mi się nieco miesza )

[Piechniak]

Napisane przez azure

SFP50 zawsze będzie lepsze, bo chodzi głównie o ochronę UVA, a im wyższy faktor tym wyższa ochrona UVA. Jeśli na opakowaniu nie ma informacji o ochronie UVA (a podają często tylko UVB) to uznaje się że UVA stanowi 1/3 faktora. Łatwo więc sobie policzyć...

Właśnie z tego powodu używam tych 50, po lekturze wielu wątków uznałam, że tak bezpieczniej, przynajmniej latem. Moją pewnością zachwiała dopiero kosmetyczka... Bo może szkodzę sobie bardziej niż pomagam - może spf50 to tak duża ilość chemii na twarz, że już lepiej stosować 30-stkę i łapać więcej UVA niż "szprycować" się 50? Czy przeciwnie, zostać przy filtrze 50, a zmienić kosmetyczkę bo gada głupoty ? Ktoś umie to rozstrzygnąć?

[figa84]

Napisane przez Loouisse

Co do witaminy D, przyznam sie szczerze, że miałam problem z niedoborem, ale taki wielki problem, prawie wogóle tej witaminy nie miałam. Unikałam słońca, używałam filtrów i do tego przebywałam w zaciemnionych pomieszczeniach. Czułam się bardzo źle i myślałam, że jestem na coś powaznego chora a w badaniach wyszło, że to wszystko przez brak witaminy. Ona odpowiada również za przyswajanie innych, więc brak D rzutował na cały zasób witamin w moim organiźmie. Oczywiście nie jest to ostrzeżenie przed filtrami, tylko taka uwaga, że problem może być i dobrze jest łykać jakies suplementy od czasu do czasu.

To ja trochę OT. Jeśli tak Ci wyszło to zrób sobie badania również po suplementacji. Moja mama od kilku lat leczy się na osteoporozę i dopiero niedawno wyszło na jaw, że jest jedną na ileś tam osób u których tworzenie się wit. D jest zaburzone. Mama do osób unikających słońca nie należy, a w badaniach wyszły braki. Niestety wit. D jest potrzebna do wchłaniania i przyswajania wapnia, więc obecnie suplementuje. Nie chcę cię straszyć, ale mamie lekarze odkryli to po kilku latach bezskutecznego skomplementowania wapnia.

A żeby nie takie całkiem OT. 30 z Soraya do twarzy jest rewelacyjna, 60 już sporo cięższa, gęsta i ciężko ją rozsmarować.

[Piechniak]

[QUOTE=Loouisse;27782341]Też jestem ciekawa. Skoro jest tak jak mówisz to skąd u mnie ten niedobór? Codziennie chodzę na spacery...

myślę, że sporo zależy od pory dnia, w której chodzisz na te spacery. Do syntezy tej witaminy potrzebne są widzialne promienie słoneczne plus odrobinę UVB (UVA w ogóle, oczywiście), więc jeśli wychodzisz po pracy, kiedy nie ma słońca to szanse są marne... niestety, UVA, potrzebne nam po nic, jest zawsze, a przyjemne ciepło i światło już nie .

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Neutralne to raczej nie są . Można do tego na różne sposoby podejśc, nie ma co demonizować. Są osoby które boja się bardzo wielu substancji i szczegółowo analizuja skład, ale moim zdaniem to często kwestia filozofii życiowej niz prawdy obiektywnej. Nawet leki mają dwie strony medalu. Na coś tam pomagaja, a na wątrobę szkodza. Cóż... coś za coś.



w związku z tym jeszcze spytam: czy od razu po przyjściu do domu zmywacie filtr? ja tego nie robię aż do wieczornego mycia (często bardzo późnego) bo a) nie chce mi się b) nigdy nie wiem, czy nie wyjdę jeszcze na dwór (jestem dumną posiadaczką ogródka i dużo przy nim pracuje)

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Loouisse

Z tego co do tej pory przeczytałam, pod filtr możesz klaść wszystko, na filtr już nie. Chusteczki mogą ścierać filtr, ale to właśnie mnie zastanawia. Skoro używam chemicznego, to czy on nie przenika do środka? Przecież chyba tym różni się między innymi od mineralnego? A skoro przenika, to chusteczka, czy dotyk ręką nie powinny mu zaszkodzić.

miałam na myśli chusteczki do demakijażu . też mi się wydaje, że zwykłe chusteczki nie powinny zetrzeć filtra chemicznego... i skoro mówiecie, że pod filtr można kłaść wszystko, to już nie pytam, jakim płynem czy tonikiem można go zmywać przed reaplikacją, bo wnioskuję, że każdym?

[kocurzyca]

Napisane przez Piechniak

Właśnie z tego powodu używam tych 50, po lekturze wielu wątków uznałam, że tak bezpieczniej, przynajmniej latem. Moją pewnością zachwiała dopiero kosmetyczka... Bo może szkodzę sobie bardziej niż pomagam - może spf50 to tak duża ilość chemii na twarz, że już lepiej stosować 30-stkę i łapać więcej UVA niż "szprycować" się 50? Czy przeciwnie, zostać przy filtrze 50, a zmienić kosmetyczkę bo gada głupoty ? Ktoś umie to rozstrzygnąć?

Zmienić kosmetyczkę. Chemia jest taka sama niezależnie od tego jak wysoki filtr. Ta jej teoria zupełnie logiki pozbawiona.
A filtra używaj jakiego wolisz. Jeśli uważasz, że przebywasz w takich warunkach, które wymagają 50. A jeśli nie masz jakichś problemów ze skórą typu przebarwienia, i nie przebywasz dużo na słońcu to ja bym używała 30. Ale 50 ci nie zaszkodzi bardziej niż 30.

Napisane przez Piechniak

miałam na myśli chusteczki do demakijażu . też mi się wydaje, że zwykłe chusteczki nie powinny zetrzeć filtra chemicznego... i skoro mówiecie, że pod filtr można kłaść wszystko, to już nie pytam, jakim płynem czy tonikiem można go zmywać przed reaplikacją, bo wnioskuję, że każdym?

Oczywiście, że zwykłe chusteczki mogą zetrzeć filtr chemiczny.
Gdyby filtr chemiczny wchłaniał sie w 100% to nie trzeba by było nakładać go 2 ml, i nie zostawiałby tłustej warstwy. Ta tłusta warstwa, to część ochrony, którą można zetrzeć chusteczką.

[Piechniak]

Napisane przez kocurzyca

A filtra używaj jakiego wolisz. Jeśli uważasz, że przebywasz w takich warunkach, które wymagają 50. A jeśli nie masz jakichś problemów ze skórą typu przebarwienia, i nie przebywasz dużo na słońcu to ja bym używała 30. Ale 50 ci nie zaszkodzi bardziej niż 30.

zaszkodzić bardziej? to znaczy, że filtry szkodzą? wobec tego tym bardziej podbijam pytanie: czy należy go zmyć zaraz po przyjściu do domu?

[hey]

Napisane przez Piechniak

zaszkodzić bardziej? to znaczy, że filtry szkodzą? wobec tego tym bardziej podbijam pytanie: czy należy go zmyć zaraz po przyjściu do domu?

Niektóre z filtrów chem. mają zdolność przenikania przez skóre - to jest jedna z możliwości zaszkodzenia; druga bardziej pospolita to zapchania, pogorszenie stanu skóry - mimo wszystko wiele z filtrów jest dość ciężkich. Jeżeli chcesz zmywać to zmywaj, w domu nie grozi Ci UVB bo zwykłe szyby zatrzymują ten zakres fal, natomiast przepuszczają UVA.

[Moyraa]

Tylko czy jesteśmy w stanie przewidzieć jakie konsekwencje noszą za sobą filtry przenikające... tego się obawiam najbardziej. A niestety dużo na piozór bardzo fajnych filtrów zawiera składnik Ethylhexyl Methoxycinnamate. Lysalpha też go zawiera i aż szkoda byłoby odstawiać .

[karmazynka99]

a jesli filtry szkodza, to jak szkodza, jaki jest tego efekt/konsekwencja no własnie czy ktoś wie ?

azure - dzieki za odp

[Piechniak]

Napisane przez hey

Niektóre z filtrów chem. mają zdolność przenikania przez skóre - to jest jedna z możliwości zaszkodzenia; druga bardziej pospolita to zapchania, pogorszenie stanu skóry - mimo wszystko wiele z filtrów jest dość ciężkich. Jeżeli chcesz zmywać to zmywaj, w domu nie grozi Ci UVB bo zwykłe szyby zatrzymują ten zakres fal, natomiast przepuszczają UVA.

zapychanie raczej mi nie grozi, nie przy moim typie cery...ale co z tym przenikaniem? jak się go wystrzegać? jak rozpoznać filtry przenikające?
ok, to będę zmywać dopiero po zmroku

[Madaaa]

Dziewczyny co myslicie o tym kremie, jako pod podkład w sloneczne dni?
(soraya +30)
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...a-ochrona.html
Cere mam z przebarwieniami, takimi plamkami, dlatego chciałabym ją chronić przed nadmiernym słońcem..

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Moyraa

Tylko czy jesteśmy w stanie przewidzieć jakie konsekwencje noszą za sobą filtry przenikające... tego się obawiam najbardziej. A niestety dużo na piozór bardzo fajnych filtrów zawiera składnik Ethylhexyl Methoxycinnamate. Lysalpha też go zawiera i aż szkoda byłoby odstawiać .

Napisane przez karmazynka99

a jesli filtry szkodza, to jak szkodza, jaki jest tego efekt/konsekwencja no własnie czy ktoś wie ?

azure - dzieki za odp

"Pochodzenia chemicznego. UV-absorbent, substancja przeciwsłoneczna, filtrująca promieniowanie UVB, chroniąca skórę przed przedwczesnym starzeniem, a także poparzeniem słonecznym." (wizaz.pl/chemia)

właśnie, co z nim nie tak? Soraya go ma a używam

[Piechniak]

aha, mam jeszcze pytanie : jak to jest z alkoholem w składzie antheliusa xl... wysusza czy raczej nie trzeba się go wystrzegać ?

[mar_jolka]

Napisane przez ktsw

ja polecem puder jedwabny dr. Hauschka i wszystkie pudry z BiochemiUrody

A gdybym chciala zeby puder dawal nieco koloru- to co dodac? Albo moze jest jakis lekko bezowy puder ktory mozna dawac na filtry?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez mar_jolka

A gdybym chciala zeby puder dawal nieco koloru- to co dodac? Albo moze jest jakis lekko bezowy puder ktory mozna dawac na filtry?

z góry odradzam cynamon często polecany do skrobii

[karmazynka99]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;27817852]z góry odradzam cynamon często polecany do skrobii [/QUOTE]


dlaczego odradzasz?

ja własnie chciałam zacząc używac, ale miałam watpliwości :P
to teraz chybe już nie bedę próbowac

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

no bo ja specjalnie tego przybrązowienia nie zauważyłam, cynamon nie jest polecany cerze naczynkowej, a po jakimś miesiącu używania, mimo że zawsze cynamon bardzo lubiłam, nie mogę już na niego patrzeć... bo ten zapach na twarzy jest tak intensywny że śmierdział mi pół dnia i nie wiem czy innym też i już na samo słowo cynamon się wzdrygam chyba że chcesz spróbować to proszę bardzo ale ja stwierdziłam, że nigdy więcej, natomiast wiele dziewczyn poleca Więc zrobisz, jak będziesz uważała za słuszne, może ktoś się jeszcze wypowie

[azure]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;27822995]no bo ja specjalnie tego przybrązowienia nie zauważyłam, cynamon nie jest polecany cerze naczynkowej, a po jakimś miesiącu używania, mimo że zawsze cynamon bardzo lubiłam, nie mogę już na niego patrzeć... bo ten zapach na twarzy jest tak intensywny że śmierdział mi pół dnia i nie wiem czy innym też i już na samo słowo cynamon się wzdrygam chyba że chcesz spróbować to proszę bardzo ale ja stwierdziłam, że nigdy więcej, natomiast wiele dziewczyn poleca Więc zrobisz, jak będziesz uważała za słuszne, może ktoś się jeszcze wypowie [/QUOTE]
Pomijając zapach, może także podrażniać cerę wrażliwą i naczynkową. Poza tym rozgrzewa, więc wydaje mi się że może otwierać pory

[Ineso]

Napisane przez Loouisse

No właśnie, tu pytanie do innych. Czy 30 zawsze ma milsza dla użytkownika knsystencję

Nie zawsze. Od Twojego kremu Iwostin 30 lżejsza jest np. emulsja Iwostin 50.

Napisane przez azure

wit. C, wit. E, koenzym Q10 i generalnie mnóstwo roślinnych ekstraktów

mi się wydaje że nie jest fotouczulająca

Może mylisz wit. C z wit. A [retinol]? . Wszystkie kremy, sera z wit. C najczęściej stosuje się pod filtry rano, żeby ułatwić jego aplikację, wchłanianie i żeby wzmocnić jego działanie [wit. C i po 15 min. nakładamy filtr]. Natomiast wit. C absolutnie nie łączy się z kwasami, bo można sobie krzywdę zrobić. Może powodować podrażnienia.

Jak jest tu ktoś mądry to niech sprostuje

Dobrze piszesz

Napisane przez Moyraa

Tylko czy jesteśmy w stanie przewidzieć jakie konsekwencje noszą za sobą filtry przenikające... tego się obawiam najbardziej. A niestety dużo na piozór bardzo fajnych filtrów zawiera składnik Ethylhexyl Methoxycinnamate. Lysalpha też go zawiera i aż szkoda byłoby odstawiać .

Niemalże co chwilę odkrywane/tworzone są nowe składniki kosmetyczne i wprowadzane szybko do użycia, a ich działanie zarówno pozytywne jak i negatywne też będziemy znać dopiero za kilkanaście lat. Więc nie ma co się stresować za bardzo. Badania nt. filtrów przenikających są jeszcze nikłe - na razie z tego, co pamiętam udowodniono, że tylko codzienne używanie dużych ilości (czyli całe ciało) przez dziewczynki w wieku dojrzewania może mieć jakieś negatywne znaczenie - bo ingeruje się w gospodarkę hormonalną.

[Pani Barokowa]

Napisane przez Ineso

z tego, co pamiętam udowodniono, że tylko codzienne używanie dużych ilości (czyli całe ciało) przez dziewczynki w wieku dojrzewania może mieć jakieś negatywne znaczenie - bo ingeruje się w gospodarkę hormonalną.

Hm, mam 14 lat filtrów używam na twarz głównie dlatego że stosuje kremy z kwasami, a ciało ponieważ jest lato i słońce świeci, a ja nie chcę się opalić. Zresztą ja i tak się nie opalam tylko pojawiają się pieprzyki i piegi. Muszę przestać??

[ktsw]

wezmy tez pod uwage przepisową ilość nakładanego filtra - nie nałożysz odpowiednio duzo i spf spada. Dlatego moim zdaniem lepiej uzywac 50 niz 30. Chyba ze ktos (jak ja kiedys ) rano działa ze strzykawką i odmierza

[Ineso]

Napisane przez Pani Barokowa

Hm, mam 14 lat filtrów używam na twarz głównie dlatego że stosuje kremy z kwasami, a ciało ponieważ jest lato i słońce świeci, a ja nie chcę się opalić. Zresztą ja i tak się nie opalam tylko pojawiają się pieprzyki i piegi. Muszę przestać??

Osobiście uważam, że 14 lat to zdecydowanie za wcześnie na kwasy.
Więc raczej Ci nie doradzę.
Poza tym pisałam, że codzienne w dużej ilości - co rozumie się, że przez okrągły rok a nie tylko podczas opalania. I napisałam, że to jakieś wstępne badania. Więc decyzja należy do Ciebie.

[karmazynka99]

ja mam 16 prawie 17 ,a filtrów juz chwle uzywam, ale tylko na twarz, więc mam nadzieje, ze sobie nie zaszkodze

[kreolkaa]

Napisane przez Ineso

Osobiście uważam, że 14 lat to zdecydowanie za wcześnie na kwasy.
Więc raczej Ci nie doradzę.
Poza tym pisałam, że codzienne w dużej ilości - co rozumie się, że przez okrągły rok a nie tylko podczas opalania. I napisałam, że to jakieś wstępne badania. Więc decyzja należy do Ciebie.

A dlaczego za wcześnie? Mnie w tym wieku kwasy przepisał dermatolog w celu likwidacji trądziku

Pani Barokowa, jeśli niepokoją cię wyniki badań, może wypróbuj mineralnych filtrów, te zarzuty o estrogenicznym działaniu dotyczą filtrów chemicznych

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ja używałam filtrów już w wieku ok 15 lat (na twarz), gdyż nie chciałam, aby wyszły mi nowe piegi/pociemniały obecne. Czyli 10 lat temu ponad zaczęłam używać

[karmazynka99]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;27857380]Ja używałam filtrów już w wieku ok 15 lat (na twarz), gdyż nie chciałam, aby wyszły mi nowe piegi/pociemniały obecne. Czyli 10 lat temu ponad zaczęłam używać [/QUOTE]

a od tego czasu uzywasz codziennie?

[nagiAkt]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;27857380]Ja używałam filtrów już w wieku ok 15 lat (na twarz), gdyż nie chciałam, aby wyszły mi nowe piegi/pociemniały obecne. Czyli 10 lat temu ponad zaczęłam używać [/QUOTE]

Widzisz jakąś różnicę na cerze ? Właśnie mniej piegów, zmarszczek od rówieśników?

[kocurzyca]

Napisane przez Piechniak

zaszkodzić bardziej? to znaczy, że filtry szkodzą? wobec tego tym bardziej podbijam pytanie: czy należy go zmyć zaraz po przyjściu do domu?

Są różne teorie. Jedne, ze szkodzą inne że nie. Jak jest naprawdę nie wiem. Ja używam filtrów bo muszę, wiec nie wnikam w ich szkodliwosć bo i tak nie mam wyjścia.
Napisałam tak, bo jeśli szkodzą (czego nie wiem na pewno) to 50 nie zaszkodzi bardziej niz 30.


Osobiście gdybym nie musiała to nie używałabym żadnego filtra na co dzień. No może max spf 15 w jakimś kremie codziennym.

Mam trzydziestkę na karku i nadal muszę się legitymować przy zakupie alkoholu i wyglądam wiele młodziej niż większość moich koleżanek.
Ale nigdy nie opalałam się celowo. A filtrów używam ok roku dopiero.