Kot - po dłuższej przerwie :-)

[czarny kot]

Slicznosci, ale drogie. 8zl za 5 koralikow.

[Tońka]

Mmmm, kolejna soczysta. Lubię takie.

[aisah]

szkoda, że pakują je po 5 wrr... u nas nie ma takich... i tak dobrze, że jakiekolwiek są... zawsze da się coś wybrać...

[Maqda]

Brasa cudne

[czarny kot]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4857365]Kocie, mnie zastanawia, czy ty czasem nie masz jakiś cyborgowych rą, bo twoje kwiatki są ideolo równe Naprawdę wykonanie masz mistrzowskie [/QUOTE]
Cyborgowych niet. 100% bologiczne

[Tsu]

Kocie, ta bransoletka jest śliczna!

[portobello_1985]

Carny kocie przepiekna bizuteria, ale mogłabys zdradzic jak robiłas te listki, poza tym wyccztytałam w innym watku ze oksydujesz i pastujesz mogłabys sie tym tez pochwalic?

[czarny kot]

Oksydowalam troszke, narazie oksyda stoi i czeka na lepsze czasy. Tak samo pasta. Te lepsze czasy to moze przyszly tydzien, kiedy wreszcie przyjedzie moje wymazone duze biurko i bedzie miejsce i na miniwierkatke i na duuzo innych *******

Listki.. Wzorek nie jest tajny. W watku o koralikach z masy termoutwardzalnej znajdziesz kilka roznych. A potem wyobraznia w ruch i postaje tysiace roznych listkow. Po za tym znajdziesz tam mase roznych wzorow na kwiatki, kotki, spiralki, wzorki geometryczne i inne cudawianki Niestety trzba poszukac, mi wylecial bookmark z opery, wiec na szybko nie podam linka.

Oksydowanie... jak narazie tylko oksyda na zimno. Element z samego srebra/posrebrzany macza sie w roztworze przez chwile i suszy. Elementy z koralami/kamieniami lepiej oksydowac pedzelkiem tylko po metalu. Potem przychodzi pora na przecieranie (tak aby czarne bylo tylko w zaglebieniach). Czym? Tym co masz. Pierwsze prace traktowalam jeansem i filcem. Potem miniwiertarka z koncowka z filcu. Dziala. Wyczytalam tez, ze bardzo uzytecznym materialem jest welna stalowa. Im wiecej zer w numerze tym lepiej, bo drobniejsza. Narazie lezy bloczek, jeszcze nie otwarty (dorwalam w leroyu - 5zl za bloczek 150gram, wbrew pozorom duuzy)
Niestety na posrebrzanych wychodzi to roznie... Probowalam oksydowac wrapy z posrebrzanego drutu. Efekt byl taki, ze na cienkim druciku, przy polerowaniu filcem zlazla razem z oksyda warstwa srebra :-( Cala baza pod kolczyk, cale 5h owijania poszlo do kosza... Po tym zniechecilam sie na jakis czas i do wrapow i do oksydy... Na grubszym drucie (0,6mm-0,8) na szczescie srebro przezywa i efekt jest ladny.

Pasta polerska.. Za rada Aramisa kupilam zielona poluksa. Taki waleczek kolo 100gram za 5-6zl. Kupilam tez bawelniaczka do miniwiertarki (taka mieciutka koncoweczka - szczotka ). Odpalasz wiertare, przykladasz wirujacego bawelniaczka do pasty, a on sie nia ladnie pokrywa. Potem traktujesz tym srebro. Tez dziala. Na probe wypolerowalam kilka rurek, wygladaja duzo lepiej Na instrukcji jest tez wzmianka o polerowaniu recznym, bawelniana szmatka, ale ja sobie tego nie wyobrazam Ta pasta ma taka konsystencje ze mozna zabic, trzymajac w lapie za jeden koniec A trzeba ja nabrac na szmatke szmatke

Jak masz wiecej pytan o oksyde i paste to pytaj np Aramisa. Ma w tym wieksze doswiadczenie niz ja.

[portobello_1985]

Dziekuje bardzo za odpowiedz, buzka

[czarny kot]

Troche nowosci. Fotki srednie, bo za oknem pochmurnie, a ja nie opanowalam jeszcze lustrzanki...

[Tońka]

Pierwsze fajne. Drugie zresztą też.
A te motylki to z Kikami? Ja już ktoryś miesiąc zbieram się żeby je kupić i zebrać się nie mogę.

[aramis_26]

Napisane przez czarny kot

Oksydowalam troszke, narazie oksyda stoi i czeka na lepsze czasy. Tak samo pasta. Te lepsze czasy to moze przyszly tydzien, kiedy wreszcie przyjedzie moje wymazone duze biurko i bedzie miejsce i na miniwierkatke i na duuzo innych *******

Listki.. Wzorek nie jest tajny. W watku o koralikach z masy termoutwardzalnej znajdziesz kilka roznych. A potem wyobraznia w ruch i postaje tysiace roznych listkow. Po za tym znajdziesz tam mase roznych wzorow na kwiatki, kotki, spiralki, wzorki geometryczne i inne cudawianki Niestety trzba poszukac, mi wylecial bookmark z opery, wiec na szybko nie podam linka.

Oksydowanie... jak narazie tylko oksyda na zimno. Element z samego srebra/posrebrzany macza sie w roztworze przez chwile i suszy. Elementy z koralami/kamieniami lepiej oksydowac pedzelkiem tylko po metalu. Potem przychodzi pora na przecieranie (tak aby czarne bylo tylko w zaglebieniach). Czym? Tym co masz. Pierwsze prace traktowalam jeansem i filcem. Potem miniwiertarka z koncowka z filcu. Dziala. Wyczytalam tez, ze bardzo uzytecznym materialem jest welna stalowa. Im wiecej zer w numerze tym lepiej, bo drobniejsza. Narazie lezy bloczek, jeszcze nie otwarty (dorwalam w leroyu - 5zl za bloczek 150gram, wbrew pozorom duuzy)
Niestety na posrebrzanych wychodzi to roznie... Probowalam oksydowac wrapy z posrebrzanego drutu. Efekt byl taki, ze na cienkim druciku, przy polerowaniu filcem zlazla razem z oksyda warstwa srebra :-( Cala baza pod kolczyk, cale 5h owijania poszlo do kosza... Po tym zniechecilam sie na jakis czas i do wrapow i do oksydy... Na grubszym drucie (0,6mm-0,8) na szczescie srebro przezywa i efekt jest ladny.

Pasta polerska.. Za rada Aramisa kupilam zielona poluksa. Taki waleczek kolo 100gram za 5-6zl. Kupilam tez bawelniaczka do miniwiertarki (taka mieciutka koncoweczka - szczotka ). Odpalasz wiertare, przykladasz wirujacego bawelniaczka do pasty, a on sie nia ladnie pokrywa. Potem traktujesz tym srebro. Tez dziala. Na probe wypolerowalam kilka rurek, wygladaja duzo lepiej Na instrukcji jest tez wzmianka o polerowaniu recznym, bawelniana szmatka, ale ja sobie tego nie wyobrazam Ta pasta ma taka konsystencje ze mozna zabic, trzymajac w lapie za jeden koniec A trzeba ja nabrac na szmatke szmatke

Jak masz wiecej pytan o oksyde i paste to pytaj np Aramisa. Ma w tym wieksze doswiadczenie niz ja.

Witaj Czarny Kocie
Zaciekawiło mnie co też dzieje się na Twoim wątku i z tego co czytam wynika, że rozwijasz swój domowy warsztat jak też przybywa praktycznych wiadomości.
Zielona chromowa pasta rzeczywiście ma dość zbitą twardą konsystencję i właśnie ten sposób jaki opisałaś jest najskuteczniejszy.
Obracająca się tarcza polerska - mała czy duża - przyjmuje jej tyle na swą powierzchnię ile trzeba. Już pewnie się przekonałaś, że jak za dużo to też nie dobrze. Lepiej po troszku i częściej, a jeśli chodzi o "bawełniaczki" to już tylko śladowo. "Bawełniaczek" najlepiej nadaje się do uzyskania końcowego połysku i mniejsze jest niebezpieczeństwo przegrzania, przypalenia polerowanej powierzchni. To pozwala uniknąć trudnych do opanowania ciemniejszych plam. No ale to ostanie to problem większych powierzchni, na drutach tego nie widać.
W sprawie wełny stalowej powiem tyle; po niej zawsze powierzchnia jest porysowana, choćby wełna miała jak najwięcej zer w numerze. Nadaje się tylko do zgrubnego zdjęcia oksydy. Ułatwia, a z drugiej strony powoduje konieczność dłuższego polerowania na koniec. Tak więc ostrożnie z ferro-wełenką, szczególnie przy większych powierzchniach i w sytuacjach kiedy zależy na wysokim czystym połysku.

Pozdrawiam

[czarny kot]

Spasiba za info o welnie. Dowiedzialam sie od niej od Izy Malczyk. Ona jej dosc duzo uzywa przy swoich wyrobach. Czyli trzeba bedzie poprobowac na scrapach zanim sie wezmie za koncowy produkt.
Welne udalo mi sie nabyc, przy kupowaniu sprzetu do remontu pokoju. Jak pisalam na plotkowym narazie w pokoju mam lozko, stolik na kawe z rozstawionym na nim kompem i szkielet nowej szafy (skrecany dzis). Jutro moze dostane biurko, ale koniec remontu i mozliwosc wyciagniecia ciezszego sprzetu z piwnicy nadejdzie wraz z ukonczemiem szafy i zamowieniem reszty mebli...

[portobello_1985]

Czarny kocie probowałam znalesc ten watek o masie termoutwardzalnej i nie mogłam jesli mialabys chwile i mozliwosci to bardzo Cie prosze podaj mi linka do tej stonki, pozdrawiam

[czarny kot]

Napisane przez Tońka

Pierwsze fajne. Drugie zresztą też.
A te motylki to z Kikami? Ja już ktoryś miesiąc zbieram się żeby je kupić i zebrać się nie mogę.

Kikami. Byly zielone i rozowe


portobello -> tu. Sory, nie koraliki a bizuteria z masy termoutwardzalnej

[Tsu]

Pierwsze i motylki cudne

[czarny kot]

Pierwsze upolowalam w armie (mowie o szkle). I jak glupia wzielam tylko 2sztuki, a drogie nie byly. Jak wrocilam po wiecej na branse to juz nie bylo. I do tej pory nie ma, a polezaly u mnie troche bo nie mialam srebra... A szkoda, bo korale swietne.

[Germini]

Pierwsze, drugie i czwarte są cudne

[Kasia83]

pierwsze dwie pary

[naila]

CzarnyKocie, olczyki pierwsze i drugie są najsuper W drugim śliczna moneta, co to za kamień? Ja taki chcę!


Portobello_1985 tu masz linka, nietrudno znaleźć, bo prawie cały czas jest na bieżąco używany: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77137

[aisah]

pierwsze i czwarte

[rina.k]

pierwsze i czwate

[czarny kot]

Naila, fluoryt miodowy z raju korali. Kupilam ostatnie 2 sztuki

[libra22]

Pierwsze, drugie i czwarte Ale pierwsze to normalnie mmm

[naila]

Napisane przez czarny kot

Naila, fluoryt miodowy z raju korali. Kupilam ostatnie 2 sztuki

Dzięki! Będę szukać, bo jest śliczny!

[Wredonisia]

Mi się podobały z lampworkami mleko z miodem, fluorytem się nie podniecam bo ...nic specjalnego, lampworki ładniejsze, i tańsze.

Ty to masz dobrze cycu, że od Pachoła masz popożyczane aparaty, ja od mojego to mam... żyłkę wędkarską (ale też się przydała do korali )

[lee_monka]

śliczności http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4906286 i http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4906286

[czarny kot]

Mam pozyczane - trafilas w samo sedno. Pozyczone, ale nie moje. A ty w tym momencie masz aparat lepszy od 'mojego' Fuji, spokojnie mozesz trzaskac foty jak moje, albo i lepsiejsze....

[*Gwiazdka*]

Kocie ta bransoletka jest cudna
a do tego przepiękne kolczyki z fluorytu

[palemkaaaa]

najbardziej podobają mi się dwie pierwsze pary z ostatniego rzutu