Fretka, fretki, tchórzofretki - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-04, 22:06   #541
MusicIsMine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
Dot.: Fretki , fretunie

Allegro Dokładniej jest to jakaś firma sprzedająca akcesoria dla zwierząt , z tego co widziałam , głównie z Ferplastu (zamówiłam klatkę Casita)...
Dostałam maila , że niby dziś miał mi to wysłać, cóż... zobaczymy a chciałam przyoszczędzić 50 zł to teraz mam...
MusicIsMine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-05, 15:17   #542
Szan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 49
Dot.: Fretki , fretunie

Kiedyś baaardzo chcialam mieć fretkę, nawet sobie jedną upatrzyłam. Na szczęście od razu zaczęłam o nich dużo czytać i wybiłam sobie frecie z głowy. Wyczytałam gdzieś, że podobno polują na króliki (?). Nie wiem, ile w tym prawdy, ale wolałam nie narażac mojego sierściuszka. .
Pozdrawiam
__________________
Byle do lata..
Szan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-05, 21:11   #543
Dignity1
Wtajemniczenie
 
Avatar Dignity1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 2 587
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez Szan Pokaż wiadomość
Kiedyś baaardzo chcialam mieć fretkę, nawet sobie jedną upatrzyłam. Na szczęście od razu zaczęłam o nich dużo czytać i wybiłam sobie frecie z głowy. Wyczytałam gdzieś, że podobno polują na króliki (?). Nie wiem, ile w tym prawdy, ale wolałam nie narażac mojego sierściuszka. .
Pozdrawiam

To prawda
Fretki, a może łasice były dawniej używane do polowań na króliki.

Fretka np w starciu z kotek zawsze odniesie zwyciestwo
__________________
Even if you dry you'll be floatin' high above it,
You can say Bye Bye Bye,
Sky might be fallin' but remember you can fligh high.



Dignity1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 12:19   #544
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Fretki , fretunie

Witam!
Postanowiłam, że zakupię sobie fretkę, ale dopiero w drugim tygodniu czerwca, ponieważ teraz wyjeżdżam(rozważam też adopcję). Zdążyłam już przeczytać poradnik o fretkach, byłam u znajomej, która posiada tego cudnego zwierzaczka i ją szczegółowo o wszystko wypytałam, niestety mam jeszcze pewne wątpliwości.
1. Mój piesek żył w zgodzie z chomikiem, ale kotów nie toleruje, czy może tu być problem? (pytam ponieważ fretka przypomina kota)
2.Jak to jest z tym zapachem? Wiem, że podczas rujki jest bardziej intensywny, że mycie nie pomaga, ale czy po kastracji u samca, bądź samiczki w wieku powyżej 9 mies ten zapach nadal jest taki intensywny? to prawda, że przenosi się na ubrania?
za odpowiedź dziękuję
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 12:58   #545
livin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
Dot.: Fretki , fretunie

Jeśli atakuje kota może zaatakować i fretkę. Tym bardziej, że fretki niestety bywają mało strachliwe i mogą same zaczepić psa.
Co do zapachu, owszem zapach rujkowy może przenieść się na ubranie. Jeśli chodzi o zapach po kastracji to ja osobiście go nie czuję, ale nie wiadomo jak Ty zareagujesz, niektórym przeszkadza nawet wykastrowana fretka, niektórym nie.
livin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 16:09   #546
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Fretki , fretunie

Livin dziękuje za szybką odpowiedź. mam jeszcze sporo czasu i zamierzam to wykorzystać.
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 22:01   #547
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Fretki , fretunie

mam jeszce jedno pytanie. czy ktos moze zna dobra i sprawdzona hodowle fretek w warszawie?
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-17, 20:40   #548
livin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
Dot.: Fretki , fretunie

Nie kojarzę hodowli z w-wy szczerze mówiąc, dam linka do forum http://www.fretki.org.pl/forum_new/viewforum.php?f=128 tu są mioty planowane na ten rok, akurat rozpoczął się sezon na maluszki, ale często bywa tak, że są wcześniej rezerwowane, dlatego tez polecam jakby co adopcje
Zanim konkretnie zdecydujesz się na fretkę pamiętaj o psiaku, lepiej żeby nie czuł się zestresowany, bo może zaatakować (tym bardziej, że łasi się na koty), a fretki niestety mają to do siebie, że mogą nie wykazywać absolutnie żadnego strachu przed przedstawicielem innego gatunku i same zaczepiać albo podgryzać

Pytałaś też o zapach, jesli jesteś z W-wy zaloguje się na forum fretki.org i napisz pw do jakiegoś fretkomaniaka z Warszawy (ja niestety nie z centrum a "spod"centrum), a na pewno się z Tobą spotka i będziesz miała okazje sprawdzić czy pasuje Ci zapach i samo "bycie" fretek.
livin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-19, 00:22   #549
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

O, dzięki Bogu ktoś z głową polecił fretkorum!
SUPER!

Kilka punktów, o których TRZEBA pamiętać, decydując się na fretkę.
111!! NIE KUPUJEMY FRETEK MŁODSZYCH NIŻ 8 TYGODNI!
1. Fretka ŚMIERDZI! Kastrowana również!
2. Fretka jest DROGA W UTRZYMANIU! (je głównie mięso, oprócz tego DOBRĄ suchą karmę)
3. NIE KUPUJEMY FRETEK W SKLEPACH ZOOLOGICZNYCH (fretki z ferm, łączenie rodziny, fretki chore, zaświerzbione, bez szczepień, czipów, odrobaczenia, nie znające człowieka, GRYZĄCE i załatwiające sie WSZĘDZIE)
4. Fretki z nieznanym pochodzeniem KASTRUJEMY, gdyż ratuje im to życie (niekastrowane samiczki cierpią na ruję permanetną i umierają długo i boleśnie, samce niewykastrowane mają ruję non-stop, śmierdzą i sikają wszędzie)
5. Fretki często chorują (aktualnie najczęściej są to choroby nadnerczy), leczenie jest BARDZO kosztowne.

Nie wspomnę o tym, że jest mało wetów znających się na fretkach.

W razie pytań - chętnie odpowiem. Doświadczonam

Edytowane przez wistra
Czas edycji: 2010-05-19 o 00:27
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-20, 15:17   #550
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Fretki , fretunie

dziekuje Wistra!! chyba juz wiem wszystko. Ostatnio sie przekonalam, ze moj pies toleruje fretki ( cale szczescie). Adpocje rozpoczne dopiero za jakies 3 tyg, poniewaz teraz wyjezdzam na wakacje (lipiec, sierpien zostaje w domu i oswajam fretke ). Pewnie jeszcze sie odezwe
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-20, 15:25   #551
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

Daj znać, jak będziesz szukać przyjaciela, dam Ci namiary na koordynatora z Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek z Twojej okolicy - nie uwierzycie, ile tych zwierząt ląduje na śmetnikach i w schroniskach... Niedługo będą w takiej ilości jak psy i koty
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-02, 16:51   #552
Animals11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1
Dot.: Fretki , fretunie

Dlaczego niektórym dziewczynom tak dokuczacie? Mi też zależy na zwierzaku, ale gdyby każdy tak myślał jak wy to nie byłoby domowych zwierząt. Jak dla mnie przesadzacie i to sporo!
Animals11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 17:57   #553
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

A dokładnie w czym przesadzamy?
Powiedz, wystosuję odpowiedni argument
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 10:12   #554
Tottie1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
Dot.: Fretki , fretunie

Nikt tutaj nie przesadza. Prawda jest taka jak napisała wistra... śmierdzą, są drogie w utrzymaniu, ciągle brakuje dobrych lekarzy weta którzy umieją o nie dbać, robia pobojowisko w pokoju, karmione muszą być świeżym mięsem... Fretka z mordki tak pięknie tylko wygląda ale tak naprawde to diabeł wcielony i niesamowity wszędobylski zwierzak który potrzafi wejść w każdą dziurę. To zwierzę tylko dla tych którzy są pracoholikami (ciągłe sprzatanie kupy, pranie hamaczków) i przedewszystkim kochają zwierzęta. To zwierze dla ososby która chce mieć przyjaciele i ma mase cieprliwośći. Fretka nie może być zachcianką bo szybko wyląduje na śmietniku. Nie nadaje się na 'salony'.
Moje mieszkanko jest przytulne i czytste pomimo trzech rozrabiaków, ale zawdzięczam to tylko temu że duuuuuuuużo sprzątam i mam niesamowitą cierpliwość do tych zwierząt... poza tym kocham freciaki nad życie i nie wyobrażam sobie już nigdy ich nie mieć pod swoim dachem
Jak wygląda mój dzień?
5.00 pobudka bo chce do 6.30 (zanim wstanie mój mąż) wybiegać fretki. Karminie, sprzątanie w klatce.
Potem praca.
Po pracy sprzatanie klatki, wypuszczenie fretek.
Potem chowam fretki sprzątam mieszkanie.
Wieczór...znowu wypuszczam fretki, sprzątam im klatkę.
Po 1,5h chowam fretki, sprzątam mieszkanie.
Uwierzcie mi że to nie zwierze dla wszystkich dlatego nie pochwalam zachęcania do kupna fretek osob które nigdy nie miały z nimi nic wspólnego i nie wiedzą w co się paukją
__________________
.
Tottie1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 10:29   #555
edyta29
Wtajemniczenie
 
Avatar edyta29
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez Tottie1984 Pokaż wiadomość
Nikt tutaj nie przesadza. Prawda jest taka jak napisała wistra... śmierdzą, są drogie w utrzymaniu, ciągle brakuje dobrych lekarzy weta którzy umieją o nie dbać, robia pobojowisko w pokoju, karmione muszą być świeżym mięsem... Fretka z mordki tak pięknie tylko wygląda ale tak naprawde to diabeł wcielony i niesamowity wszędobylski zwierzak który potrzafi wejść w każdą dziurę. To zwierzę tylko dla tych którzy są pracoholikami (ciągłe sprzatanie kupy, pranie hamaczków) i przedewszystkim kochają zwierzęta. To zwierze dla ososby która chce mieć przyjaciele i ma mase cieprliwośći. Fretka nie może być zachcianką bo szybko wyląduje na śmietniku. Nie nadaje się na 'salony'.
Moje mieszkanko jest przytulne i czytste pomimo trzech rozrabiaków, ale zawdzięczam to tylko temu że duuuuuuuużo sprzątam i mam niesamowitą cierpliwość do tych zwierząt... poza tym kocham freciaki nad życie i nie wyobrażam sobie już nigdy ich nie mieć pod swoim dachem
Jak wygląda mój dzień?
5.00 pobudka bo chce do 6.30 (zanim wstanie mój mąż) wybiegać fretki. Karminie, sprzątanie w klatce.
Potem praca.
Po pracy sprzatanie klatki, wypuszczenie fretek.
Potem chowam fretki sprzątam mieszkanie.
Wieczór...znowu wypuszczam fretki, sprzątam im klatkę.
Po 1,5h chowam fretki, sprzątam mieszkanie.
Uwierzcie mi że to nie zwierze dla wszystkich dlatego nie pochwalam zachęcania do kupna fretek osob które nigdy nie miały z nimi nic wspólnego i nie wiedzą w co się paukją

ja też mam fretki i nie zgadzam się z tym co piszesz ,nigdy nie miałam z fretkami nic wspólnego to one były moją zachcianką i co ?? mam je już ponad rok i jakoś nie żałuję a wręcz przeciwnie jak idę do pracy to tęsknię za nimi i jak przychodzę to dla mnie przyjemnością jest pobawić się z nimi a nie obowiązkiem. nie rozumiem dlaczego musisz je wypuszczać zanim wstanie Twój mąż?? trochę to dziwne i co Ty im tak strasznie sprzątasz w tej klatce bo też nie rozumiem



a poza tym tak strasznie odradzacie kupno fretek ze sklepów więc ja mam pytanie co z tymi zwierzakami ze sklepów ?? skazane są do końca swoich dni na pobyt w sklepie??? widać nie macie serca, ja jak idę do zoologicznego i jak widzę fretki to mam ochotę je kupić a mam już dwie bo mi się serce kraje jak je widzę takie pozostawione same sobie czasem nawet jedzenia nie mają ani wody. ja kupiłam dwie fretki właśnie w sklepie i jakoś żyją już ponad rok i nic im nie jest a Wy takie znawczynie odradzacie
__________________






edyta29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 11:27   #556
ChatNoir86
Raczkowanie
 
Avatar ChatNoir86
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Białystok/okolice
Wiadomości: 247
GG do ChatNoir86
Dot.: Fretki , fretunie

Kupowanie w sklepach tylko napędza im biznes - sprzedadzą jednego więc zaraz sprowadzają następnego.
Uważam że lepiej jest adoptować fretki - dużo zwierzaków, zwłaszcza ze sklepów (kupowanych pod wpływem impulsu) trafia na ulicę; prawda, że adoptowane frety mogą ze sobą przywlec dziwne nawyki z poprzedniego domu, ale wystarczy dużo miłości i cierpliwości i naprawdę można zdziałać cuda
__________________
ChatNoir86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 11:49   #557
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

Kupowanie fretek (w ogóle każdych zwierząt w sklepie zoo) to chora rzecz.
I właśnie dlatego fretki w sklepach mają coraz skandaliczniejsze warunki, bo właściciel sklepu wie, że im gorzej będzie miała fretka (inne zwierze), tym szybciej sprzeda i na jej miejsce sprowadzi 3 następne.

Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek już walczy o zakaz sprzedaży zwierząt w sklepach
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 12:13   #558
edyta29
Wtajemniczenie
 
Avatar edyta29
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez wistra Pokaż wiadomość
Kupowanie fretek (w ogóle każdych zwierząt w sklepie zoo) to chora rzecz.
I właśnie dlatego fretki w sklepach mają coraz skandaliczniejsze warunki, bo właściciel sklepu wie, że im gorzej będzie miała fretka (inne zwierze), tym szybciej sprzeda i na jej miejsce sprowadzi 3 następne.

Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek już walczy o zakaz sprzedaży zwierząt w sklepach

czyli według Ciebie jestem chora bo kupiłam fretki w sklepie? sorry ale wydaje mi się że strasznie przesadzacie z tymi fretkami, wielkie wyrzeczenia , zakaz kupowania w sklepach, jakieś wielkie porządki 3 razy dziennie w klatce i trzy razy dziennie po ich wypuszczeniu w mieszkaniu , że strasznie śmierdzą , że są kosztowne w utrzymaniu, normalnie robicie z tych fretek jakiś terrorystów
__________________






edyta29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 13:32   #559
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

A czym karmisz fretki?
Mięsem i dobrą karmą (bosch, beaphar care +) - wystarczy policzyć, zważywszy na to, że fretki nie mogą jeść np podrobów częściej niż raz w tygodniu, bo wypłukują pierwiastki z organizmu, nie powinny jeść piersi z kurczaka bo są zupełnie puste, nie mają dla fretki żadnych wartości odżywczych.

I tak, fretka śmierdzi.
Tego nie da się ukryć. Ty tego nie czujesz, bo masz je na okrągło pod nosem (ja moich też nie czułam), ale teraz bez problemu rozpoznaję w autobusie osobę, która ma fretkę

A sprząta się klatkę często, żeby było mniej czuć. No ale rozumiem, że codziennie wymieniasz szmatki, kuwetę czyścisz na bieżąco.
I masz tak cudowne fretki, że nie załatwiają Ci się po kontach.

No nic, tylko pogratulować.

I nie mam do Ciebie pretensji, bo kupiłaś i stało się.
Ale kupiłaś zapewne bez szczepienia, odrobaczenia, zaświeżbioną, za wcześnie zabraną od matki i nie znającą człowieka.
Dlatego popieramy HODOWLE, bo tam fretki są odbierane od matek w odpowiednim wieku, samiczki do ciąży są przygotowywane już rok wcześniej (odpowiednie żywienie), fretki idą do nowego domu zdrowe, znające człowieka i kuwetę, z chipem, ze szczepieniem (1sza dawka), z odrobaczeniem.
I przede wszystkim ZDROWA, nie karmiona kocimi syfami.
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-03, 16:05   #560
edyta29
Wtajemniczenie
 
Avatar edyta29
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez wistra Pokaż wiadomość
A czym karmisz fretki?
Mięsem i dobrą karmą (bosch, beaphar care +) - wystarczy policzyć, zważywszy na to, że fretki nie mogą jeść np podrobów częściej niż raz w tygodniu, bo wypłukują pierwiastki z organizmu, nie powinny jeść piersi z kurczaka bo są zupełnie puste, nie mają dla fretki żadnych wartości odżywczych.

I tak, fretka śmierdzi.
Tego nie da się ukryć. Ty tego nie czujesz, bo masz je na okrągło pod nosem (ja moich też nie czułam), ale teraz bez problemu rozpoznaję w autobusie osobę, która ma fretkę

A sprząta się klatkę często, żeby było mniej czuć. No ale rozumiem, że codziennie wymieniasz szmatki, kuwetę czyścisz na bieżąco.
I masz tak cudowne fretki, że nie załatwiają Ci się po kontach.

No nic, tylko pogratulować.

I nie mam do Ciebie pretensji, bo kupiłaś i stało się.
Ale kupiłaś zapewne bez szczepienia, odrobaczenia, zaświeżbioną, za wcześnie zabraną od matki i nie znającą człowieka.
Dlatego popieramy HODOWLE, bo tam fretki są odbierane od matek w odpowiednim wieku, samiczki do ciąży są przygotowywane już rok wcześniej (odpowiednie żywienie), fretki idą do nowego domu zdrowe, znające człowieka i kuwetę, z chipem, ze szczepieniem (1sza dawka), z odrobaczeniem.
I przede wszystkim ZDROWA, nie karmiona kocimi syfami.

moje fretki nie mają szmatek w klatce bo nie widzę sensu jakąś śmieciarnię im robić, mają domek , kocyk i hamak. niezałatwiają mi się po kątach (skoro jesteś taką znawczynią fretek to powinnaś wiedzieć że można je nauczyć żeby robiły do kuwety) jedna z moich fretek idzie za potrzebą do kuwety a druga ma jedną kuwetę jeszcze na zewnątrz i tam załatwia się więc nie muszę sprzątać po nich po całym mieszkaniu. co do szczepień itp. poszłam do weta odrobaczył , zaszczepił i wykastrował (żaden problem). a mam pytanie jak fretki ze sklepu nie znają człowieka? przecież ludzie przychodzą do zoologicznych sklepów i mają fretki styczność z ludźmi.

odnoszę wrażenie że dla Ciebie fretki ze sklepu to gorsza kategoria
__________________






edyta29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 17:11   #561
Tottie1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez edyta29 Pokaż wiadomość
ja też mam fretki i nie zgadzam się z tym co piszesz ,nigdy nie miałam z fretkami nic wspólnego to one były moją zachcianką i co ?? mam je już ponad rok i jakoś nie żałuję a wręcz przeciwnie jak idę do pracy to tęsknię za nimi i jak przychodzę to dla mnie przyjemnością jest pobawić się z nimi a nie obowiązkiem. nie rozumiem dlaczego musisz je wypuszczać zanim wstanie Twój mąż?? trochę to dziwne i co Ty im tak strasznie sprzątasz w tej klatce bo też nie rozumiem



a poza tym tak strasznie odradzacie kupno fretek ze sklepów więc ja mam pytanie co z tymi zwierzakami ze sklepów ?? skazane są do końca swoich dni na pobyt w sklepie??? widać nie macie serca, ja jak idę do zoologicznego i jak widzę fretki to mam ochotę je kupić a mam już dwie bo mi się serce kraje jak je widzę takie pozostawione same sobie czasem nawet jedzenia nie mają ani wody. ja kupiłam dwie fretki właśnie w sklepie i jakoś żyją już ponad rok i nic im nie jest a Wy takie znawczynie odradzacie

Wypuszczam je zanim wstanie mąż bo mam w łazience dziurę w płytkach i tam nie mogą wejć. Mąż lubi rano szwędać się po mieszkaniu, buszować pomiędzy sypialnia a łazienką, nie zamyka za sobą drzwi... dlatego fretki siedzą wtedy grzeczki w klatce. Zresztą sama nie lubie kiedy szwedają się po łazience a ja w pośpiechu szykuję się do pracy

Dlaczego tak strasznie sprzątam w klatce? bo mam 2 samiczki i samca i kuweta po prostu się przepełnia. Poza tym ja lubię mieć czysto w mieszkaniu i nie czuć zapachu kuwetkowej kupy Zresztą mąż też.

Moja jedna samiczka też pochodzi ze sklepu zoo, ale wtedy nie wiedziałam że można ją kupić gdzie indziej lub dostać za darmo. Drugą fretke odkupiłam od chłopaka który chciał się pozbyć 2miesięcznego maleństwa a trzecia pochodzi z adopcji. Teraz już będe tylko adoptowała bidule, bo jest ich dużo i aż serce ściska kiedy na forum czyta się ogłoszenia o porzucownych fretkach.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez edyta29 Pokaż wiadomość
moje fretki nie mają szmatek w klatce bo nie widzę sensu jakąś śmieciarnię im robić, mają domek , kocyk i hamak. niezałatwiają mi się po kątach (skoro jesteś taką znawczynią fretek to powinnaś wiedzieć że można je nauczyć żeby robiły do kuwety) jedna z moich fretek idzie za potrzebą do kuwety a druga ma jedną kuwetę jeszcze na zewnątrz i tam załatwia się więc nie muszę sprzątać po nich po całym mieszkaniu. co do szczepień itp. poszłam do weta odrobaczył , zaszczepił i wykastrował (żaden problem). a mam pytanie jak fretki ze sklepu nie znają człowieka? przecież ludzie przychodzą do zoologicznych sklepów i mają fretki styczność z ludźmi.

odnoszę wrażenie że dla Ciebie fretki ze sklepu to gorsza kategoria
Nikt nie kategoryzuje fretek.

Jesli chodzi o kuwetkowanie... moje też kiedyś kuwetkowały, a teraz wszsytko zależy od ich humoru
__________________
.
Tottie1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 08:55   #562
Julkakulkaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 758
Dot.: Fretki , fretunie

Witam wszystkich fretkomaniaków
Mogę opowiedzieć swoją historię, mogę, mogę ? Fretkę mam 1,5 roku. Od razu powiem, że nie jestem idealna, bo kupiłam ją w zoologu. Czytałam sporo na temat fretek wcześniej, ale jak widać za mało - jak zobaczyłam w sklepie tego biedaka (miał wtedy prawie rok, nie był młodziutki) obiecałam sobie że po niego wrócę... Wtedy nie myślałam kategoriami >sklep=fretki z pseudohodowli=zło<, obecnie wybrałabym zwierzaka z domowej hodowli. Zaopatrzyłam się w ogromną klatkę (niedługo dostanie nową ), grube rękawiczki, karmę (daję Vitakrafta lub Vitapola - moja fretka na tego pierwszego grymasi, mimo że ma lepszy skład), przystosowałam w miarę mieszkanie itp. W sklepie fretek nie gryzł, co wzięłam na dobrą monetę. Za to w domu zaczęła się wspólna długa droga, która jeszcze się nie skończyła. Atylka ciągle gryzie - dużo mniej niż na początku ale jednak. Dlaczego? Po pół roku okazało się, że jest z miotu znalezionego na działkach, mama oswojona tata nieznany (tchórz?). Został zaadoptowany przez Panią z zoologa, która po trzech miesiącach go sprzedała ! Nie chcę myśleć w jakich warunkach był przetrzymywany przez ten okres. Dodam jako przestrogę - zoolog z Grudziądza. Mimo to jestem bardzo zadowolona z posiadania fretki - ten zwierzak daje mnóstwo radości, uczy odpowiedzialności, cierpliwości. Wbrew opiniom niczego oprócz paska od zegarka nie zniszczył - kwestia przystosowania mieszkania. Za to uwielbia buszować po parapecie, bunkrować wkładki z butów, korek od wanny, przewracać śmietnik jak zapomnę schować itp Uwielbiam tego łobuziaka Czy śmierdzi? Tak, ale jak się sprząta codziennie klatkę i wszystkie siuśki i kupy z paneli to nie czuć tego tak bardzo, a na mnie w ogóle - wiele razy o to pytam. Fretka potrzebuje duuuużo biegania, dlatego nie może być tak, że będzie cały dzień mieszkać w klatce. Mój ogonek jest wypuszczany na trzy godziny dziennie a w wakacje ma własny pokój, zamykam go tylko na noc dla bezpieczeństwa. Fretka jest droga w utrzymaniu, jak już wyżej pisano, koszt karmy to ok. 40zł/mies, do tego 20zł mięsko,żwirek też koło 20zł, opcjonalnie jakieś witaminy, tran, maltpasta, no i weterynarz. Fretki często chorują - mój przykładowo ma chore nadnercza. Po pierwsze mało który lekarz zna się na fretkach, ja znam jednego w Toruniu, w Grudziądzu brak. Od nabycia Atylki byłam z nim u weta jakieś 15 razy (!!!), czyli średnio raz na miesiąc. Wizyta to koszt od 10 do 300 zł.
Dlatego przed kupnem należy zastanowić się, czy będzie nas stać na ewentualne leczenie, że wyprawka to dopiero początek wydatków... Po drugie - fretce należy poświęcić naprawdę masę czasu, ten zwierzak zmienia tryb życia, trzeba parę godzin dziennie wygospodarować na opiekę. Po trzecie - inni domownicy, zarówno pozostałe zwierzaki jak i dzieci (!!!). Kupując fretkę nie można założyć, że jakoś dogada się z resztą rodziny. Z dziećmi pewnie się nie dogada - będą chciały ja przytulać, czego najczęściej nie lubi i może dotkliwie pogryźć... To samo ze zwierzakami, może zwyczajnie zagryźć królika albo sama zostać pokąsana przez psa.
Reasumując - fretka to nie potwór, to wspaniały zwierzak, uwielbiający zabawę, którego jednak trzeba zrozumieć i którego nie da się utemperować tylko zaakceptować większość wybryków. Jednak fretka to jedno z najbardziej czasochłonnych zwierzaków, wymagające odpowiedzialnego właściciela, nakładów finansowych i odpowiednich warunków. Nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy jadę pociągiem i jakaś mama mówi dziecku na widok Atylki - "Popatrz, jaki fajny zwierzak, kupimy Ci takiego zamiast pieska, nie trzeba będzie się nim tak zajmować"...
Julkakulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 21:03   #563
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Fretki , fretunie

Witam serdecznie
Weszłam na ten wątek zanim Julkakulkaa napisała swoją przepastną historię i muszę napisać, że wyjątkowo mocno się rozczarowałam. Wchodząc na to forum spodziewałam się kilku stron:
1. fot Waszych pupili
2. waszych doświadczeń związanych z freciami
3. jakichś sensownych porad dla ludzi którzy dopiero noszą się z zamiarem kupna lub adopcji
w ogóle jakiejś fajnej atmosfery podniecenia chwalenia się ... radości z życia z freciami
a co w zamian zobaczyłam stado zgorzkniałych forumowiczek, które znudzone swoją "opieką" nad zwierzątkami postanowiły obrzydzić innym ludziom posiadanie fretki
Moja frecia ze sklepu zoologicznego przyjedzie do mnie w czwartek.. chyba, że pani zadzwoni to może jutro. Ale zostało mi zakomunikowane, że raczej w czwartek. Kosztuje swoje.. adopcja raczej nie wchodzi w grę bo u mnie nie ma takiej możliwości.. nie mam na tyle doświadczenia aby zaadoptować dorosłą fretkę a maluchów nie ma.
Pani w sklepie przy mnie dzwoniła do szefa .. ma mieć plamkę na pyszczku..a to wg tego co pani mówiła to rzadkość. Obczytałam się chyba możliwie najporządniej
Chyba do końca nie mam świadomości jaki sajgon będzie w domu z maleństwem.
Planuje aby maleństwo miało klatkę na samym początku i będę chciała wypuszczać ją z klatki po pracy .. czytałam że minimum 4 godziny No sądzę że znajdę tyle czasu
Mam 4 letnią kotkę ...po powrocie od cioci (po naszym urlopie) jest jakaś nieswoja.. i w sumie ze względu na nią trochę mi smutno, że tyle zmian na raz ale z drugiej strony może to i lepiej
Może spróbuję między Was stare wyjadaczki fretkowe wcisnąć troszkę radości fretkowej i sprobuje wstawić kilka zdjęc z pierwszego dnia mojego maleństwa w domu.
Julkokulko łał jaka historia. Przesyłam buziaki wspierające
__________________
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 21:17   #564
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

Ile będzie miała? 5 tygodni? 6?
Gratuluję, będziesz miała fretkę z fermy!
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 21:26   #565
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez wistra Pokaż wiadomość
Ile będzie miała? 5 tygodni? 6?
Gratuluję, będziesz miała fretkę z fermy!
Z tego co wiem to tak z półtora miesiąca... pani mówiła koło6-7 tygodni.. wiec w zasadzie chyba jest ok
NIe mogę się doczekać choć jestem leser.. Nie mam jeszcze klatki
Czytałam, że klatka około 90/90/60 no i teraz nie wiem czy aby nie za mała z kolei pani w sklepie pokazała mi klatke za 218 zł wielgachną taką ... aż mnie rozwaliło... Mąż mój stwierdził, że wyczytał, że kocia karma może być dobra dla fretek wyobraźcie sobie aferę jaką podniosłam.. i naqwet dobrze, że w ramach kary od losy spadła na mnie @ (kary na niego).... NIe moge się doczekać ale muszę już jutro kupić klatkę
__________________

Edytowane przez kubusewa
Czas edycji: 2010-07-06 o 21:27
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 22:09   #566
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Fretki , fretunie

Powiedz mi, ile zapłaciłaś za zwierzaka?
wistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-07, 11:55   #567
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez wistra Pokaż wiadomość
Powiedz mi, ile zapłaciłaś za zwierzaka?
na razie zaliczki 50 zł a w calości 340 zł
bylam przygotowana na rozrzut 299- 399 ... także nie jest źle .. prawda ????
__________________
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-07, 16:52   #568
Julkakulkaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 758
Dot.: Fretki , fretunie

Uważaj, bo taka mała fretka (nie za mała?) może przecisnąć się przez szczebelki klatki. Jeśli chcesz trzymać ją w klatce większość dnia to kup jak największą, można ją fajnie umeblować - rury, schodki, hamaczek itp A oto zdjęcia mojego pyszczka Ostatnie zaraz po znalezieniu, od miłej Pani która się o Atylkę zatroszczyła
Julkakulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 13:59   #569
Tottie1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
na razie zaliczki 50 zł a w calości 340 zł
bylam przygotowana na rozrzut 299- 399 ... także nie jest źle .. prawda ????
ja za Szmatkę ze sklepu zoo zapłaciłam 250zł, Myszkę od jej poprzedniego właściciela odkupiłam za 200zł a Toffiak adopotowałąm. Na www.fretki.org.pl pojawiło się ogłoszenie że ktoś odda w dobre rece małe freciaki... za darmo. Nie lepiej adoptować porzucone zwierzątko? Tofcio dopłaca mi się za przygarnięcie najpiękniej jak umie.. kuwetkuje, uwielbia się tulić... jest naprawde kochany Miał 9 miesięcy jak do mnie trafił teraz ma już 13 miesięcy


Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
Witam serdecznie
Weszłam na ten wątek zanim Julkakulkaa napisała swoją przepastną historię i muszę napisać, że wyjątkowo mocno się rozczarowałam. Wchodząc na to forum spodziewałam się kilku stron:
1. fot Waszych pupili
2. waszych doświadczeń związanych z freciami
3. jakichś sensownych porad dla ludzi którzy dopiero noszą się z zamiarem kupna lub adopcji
w ogóle jakiejś fajnej atmosfery podniecenia chwalenia się ... radości z życia z freciami
a co w zamian zobaczyłam stado zgorzkniałych forumowiczek, które znudzone swoją "opieką" nad zwierzątkami postanowiły obrzydzić innym ludziom posiadanie fretki
1. foty: http://picasaweb.google.pl/Vaya84
2. pisałam o nich wcześniej... reszta jest na www.fretki.org.pl
3.znowu polecam www.fretki.org.pl ... nie wiem po co kopiować tamte teksty tutaj...
I nie jestem znudzona posiadaniem 3 fretek... gdybym była to już dawno zmieniłyby właściciela... ani kota ani fretek na złość sobie w domu nie trzymam. Po prostu jest tyle porzuconych fretek że wolę uświadamiać ludzi ile obowiązków niesie za sobą posiadanie fretek. Dziewczyny ciągle znajdują porzucone fretki na ulicy, inni przynoszą je ze schronisk... gdyby każda osoba była uświadomiona to niebyłoby teraz tyle bezdomnych fretek... Sama adpotowała jedną i gdyby nie warunki w domu (małe mieszkanie) i brak czasu (praca) dla większej ilości smrodków to pewnie miałabym ich więcej...


Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
Z tego co wiem to tak z półtora miesiąca... pani mówiła koło6-7 tygodni.. wiec w zasadzie chyba jest ok
NIe mogę się doczekać choć jestem leser.. Nie mam jeszcze klatki
Czytałam, że klatka około 90/90/60 no i teraz nie wiem czy aby nie za mała z kolei pani w sklepie pokazała mi klatke za 218 zł wielgachną taką ... aż mnie rozwaliło... Mąż mój stwierdził, że wyczytał, że kocia karma może być dobra dla fretek wyobraźcie sobie aferę jaką podniosłam.. i naqwet dobrze, że w ramach kary od losy spadła na mnie @ (kary na niego).... NIe moge się doczekać ale muszę już jutro kupić klatkę
Fretki jedza specjalną karmę do fretek i mięso... dużo mięsa... kurczaki, indyki, wołowine (WIEPRZOWINY NIE!!!!!!!!)... nie jakieś tam whiskasy czy kitekaty
i znowu polecam fretki.org.pl
Zanim zrobisz zwierzątku krzywdę to poczytaj o nim...
moja klatka ma wymiary 120x80x80 i uważam że jest za mała...
6-7tyg to jeszcze za mało... fretka powinna mieć przynajmniej 8-9tygodni.
__________________
.

Edytowane przez Tottie1984
Czas edycji: 2010-07-08 o 13:53
Tottie1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-11, 15:58   #570
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Fretki , fretunie

Cytat:
Napisane przez Tottie1984 Pokaż wiadomość
ja za Szmatkę ze sklepu zoo zapłaciłam 250zł, Myszkę od jej poprzedniego właściciela odkupiłam za 200zł a Toffiak adopotowałąm. Na www.fretki.org.pl pojawiło się ogłoszenie że ktoś odda w dobre rece małe freciaki... za darmo. Nie lepiej adoptować porzucone zwierzątko? Tofcio dopłaca mi się za przygarnięcie najpiękniej jak umie.. kuwetkuje, uwielbia się tulić... jest naprawde kochany Miał 9 miesięcy jak do mnie trafił teraz ma już 13 miesięcy




1. foty: http://picasaweb.google.pl/Vaya84
2. pisałam o nich wcześniej... reszta jest na www.fretki.org.pl
3.znowu polecam www.fretki.org.pl ... nie wiem po co kopiować tamte teksty tutaj...
I nie jestem znudzona posiadaniem 3 fretek... gdybym była to już dawno zmieniłyby właściciela... ani kota ani fretek na złość sobie w domu nie trzymam. Po prostu jest tyle porzuconych fretek że wolę uświadamiać ludzi ile obowiązków niesie za sobą posiadanie fretek. Dziewczyny ciągle znajdują porzucone fretki na ulicy, inni przynoszą je ze schronisk... gdyby każda osoba była uświadomiona to niebyłoby teraz tyle bezdomnych fretek... Sama adpotowała jedną i gdyby nie warunki w domu (małe mieszkanie) i brak czasu (praca) dla większej ilości smrodków to pewnie miałabym ich więcej...




Fretki jedza specjalną karmę do fretek i mięso... dużo mięsa... kurczaki, indyki, wołowine (WIEPRZOWINY NIE!!!!!!!!)... nie jakieś tam whiskasy czy kitekaty
i znowu polecam fretki.org.pl
Zanim zrobisz zwierzątku krzywdę to poczytaj o nim...
moja klatka ma wymiary 120x80x80 i uważam że jest za mała...
6-7tyg to jeszcze za mało... fretka powinna mieć przynajmniej 8-9tygodni.
Otóż
moje maleństwo zostało przywiezione do sklepu w piątek. Ponieważ pani, która przyjmowała zamówienie nie poinformowała że chcieli poobserwować malca, wyszło lekko niezręcznie... ale że przyszłam to mi go oddali
Z tego co mówiła mało zorientowana pani w sklepie ma 1,5 do 2 miesięcy czyli pewnie jak znam życie 7-8 tygodni.
Została mi polecona karma dla maluchów totally ferret for babies
Jutro jedziemy do weteryniarza (na stronce fretkowej znalazłam polecony gabinet - na szczęście okazało się że to mój stały vet... po królikach, kotach i psach.. już mnie tam znają )
Maleństwo - wg szefa sklepu prawdopodbnie - chłopak - zostało ochrzczone jako Gino. Maluch ma wyposażenie klatki jak widać
Klatka jest większa niż rzeczone 90/90/60 ale nie mam pojęcia jaka wielkość - jedno jest pewnie - jest większa
Mały jak tylko jesteśmy w domu ma zdejmowaną górę (kratkę) i albo biega albo śpi. No i pierwszrzędna informacja ... mały ściga się ze mnądo kociej miski z kocią suchą karmą. Mały spaceruje po domu tylko po to aby wpaść do kocich cukierków
Musze popracować nad podestami bo owszem dali drewniane deseczki ale przejścia między nimi musże sama wykombinować No i podpowiedzcie jak przymocować ręczniczek - chcę małemu sama zrobić hamaczek a nie chcę kupować
mam ręczniczek specjalnie przeznaczony dla malucha ale teraz musze wymyślić jak go umocować tak, aby się nie urwał za którąś wizytą małego na górze. No i chciałam też powiedzieć, że jestem poirytowana
musiałam kota ogołocić z miski bo niestety okazało się, że poidełko w ogóle nie trzyma wody..Wczoraj dałąm małemu pićw poidełku.. po kilku godzinach przyszłam a cała woda była na dole wsiąkając w ściereczke.
Oczywiście młody kompletnie olał moją koncepcję umeblowania i to szare co to miało być tymczasową kuwetą zostało sypialnią a jadalnia jest podzielona na część jadalnianą i toaletową.. przez to, żenie mam tych prowadnic do podeścików młody śpi wciąż na parterze... No to tyle ode mnie
acha no i fotki


edit. No i tottie stronkę, którą pokazałaś przeczytałam nieomal cała..zanim poszłam do sklepu.... to z niej mam namiar na swojego veta (jako gabinet dla freci)
i to z tej strony miałam przekierowanie na stronkę adopcyjną
__________________

Edytowane przez kubusewa
Czas edycji: 2010-07-11 o 16:10
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-08 19:28:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.