![]() |
#541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
|
Dot.: Fretki , fretunie
Allegro
![]() Dostałam maila , że niby dziś miał mi to wysłać, cóż... zobaczymy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 49
|
Dot.: Fretki , fretunie
Kiedyś baaardzo chcialam mieć fretkę, nawet sobie jedną upatrzyłam. Na szczęście od razu zaczęłam o nich dużo czytać i wybiłam sobie frecie z głowy. Wyczytałam gdzieś, że podobno polują na króliki (?). Nie wiem, ile w tym prawdy, ale wolałam nie narażac mojego sierściuszka.
![]() Pozdrawiam
__________________
Byle do lata.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#543 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 2 587
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
To prawda ![]() Fretki, a może łasice były dawniej używane do polowań na króliki. ![]() Fretka np w starciu z kotek zawsze odniesie zwyciestwo ![]()
__________________
Even if you dry you'll be floatin' high above it,
You can say Bye Bye Bye, Sky might be fallin' but remember you can fligh high. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#544 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Fretki , fretunie
Witam!
Postanowiłam, że zakupię sobie fretkę, ale dopiero w drugim tygodniu czerwca, ponieważ teraz wyjeżdżam(rozważam też adopcję). Zdążyłam już przeczytać poradnik o fretkach, byłam u znajomej, która posiada tego cudnego zwierzaczka i ją szczegółowo o wszystko wypytałam, niestety mam jeszcze pewne wątpliwości. 1. Mój piesek żył w zgodzie z chomikiem, ale kotów nie toleruje, czy może tu być problem? (pytam ponieważ fretka przypomina kota) 2.Jak to jest z tym zapachem? Wiem, że podczas rujki jest bardziej intensywny, że mycie nie pomaga, ale czy po kastracji u samca, bądź samiczki w wieku powyżej 9 mies ten zapach nadal jest taki intensywny? to prawda, że przenosi się na ubrania? za odpowiedź dziękuję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Fretki , fretunie
Jeśli atakuje kota może zaatakować i fretkę. Tym bardziej, że fretki niestety bywają mało strachliwe i mogą same zaczepić psa.
Co do zapachu, owszem zapach rujkowy może przenieść się na ubranie. Jeśli chodzi o zapach po kastracji to ja osobiście go nie czuję, ale nie wiadomo jak Ty zareagujesz, niektórym przeszkadza nawet wykastrowana fretka, niektórym nie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#546 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Fretki , fretunie
Livin dziękuje za szybką odpowiedź.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#547 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Fretki , fretunie
mam jeszce jedno pytanie. czy ktos moze zna dobra i sprawdzona hodowle fretek w warszawie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#548 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Fretki , fretunie
Nie kojarzę hodowli z w-wy szczerze mówiąc, dam linka do forum http://www.fretki.org.pl/forum_new/viewforum.php?f=128 tu są mioty planowane na ten rok, akurat rozpoczął się sezon na maluszki, ale często bywa tak, że są wcześniej rezerwowane, dlatego tez polecam jakby co adopcje
![]() Zanim konkretnie zdecydujesz się na fretkę pamiętaj o psiaku, lepiej żeby nie czuł się zestresowany, bo może zaatakować (tym bardziej, że łasi się na koty), a fretki niestety mają to do siebie, że mogą nie wykazywać absolutnie żadnego strachu przed przedstawicielem innego gatunku i same zaczepiać albo podgryzać ![]() Pytałaś też o zapach, jesli jesteś z W-wy zaloguje się na forum fretki.org i napisz pw do jakiegoś fretkomaniaka z Warszawy (ja niestety nie z centrum a "spod"centrum), a na pewno się z Tobą spotka i będziesz miała okazje sprawdzić czy pasuje Ci zapach i samo "bycie" fretek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#549 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
O, dzięki Bogu ktoś z głową polecił fretkorum!
SUPER! Kilka punktów, o których TRZEBA pamiętać, decydując się na fretkę. 111!! NIE KUPUJEMY FRETEK MŁODSZYCH NIŻ 8 TYGODNI! 1. Fretka ŚMIERDZI! Kastrowana również! 2. Fretka jest DROGA W UTRZYMANIU! (je głównie mięso, oprócz tego DOBRĄ suchą karmę) 3. NIE KUPUJEMY FRETEK W SKLEPACH ZOOLOGICZNYCH (fretki z ferm, łączenie rodziny, fretki chore, zaświerzbione, bez szczepień, czipów, odrobaczenia, nie znające człowieka, GRYZĄCE i załatwiające sie WSZĘDZIE) 4. Fretki z nieznanym pochodzeniem KASTRUJEMY, gdyż ratuje im to życie (niekastrowane samiczki cierpią na ruję permanetną i umierają długo i boleśnie, samce niewykastrowane mają ruję non-stop, śmierdzą i sikają wszędzie) 5. Fretki często chorują (aktualnie najczęściej są to choroby nadnerczy), leczenie jest BARDZO kosztowne. Nie wspomnę o tym, że jest mało wetów znających się na fretkach. W razie pytań - chętnie odpowiem. Doświadczonam ![]() Edytowane przez wistra Czas edycji: 2010-05-19 o 00:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#550 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Fretki , fretunie
dziekuje Wistra!!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#551 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
Daj znać, jak będziesz szukać przyjaciela, dam Ci namiary na koordynatora z Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek z Twojej okolicy - nie uwierzycie, ile tych zwierząt ląduje na śmetnikach i w schroniskach... Niedługo będą w takiej ilości jak psy i koty
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#552 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Fretki , fretunie
Dlaczego niektórym dziewczynom tak dokuczacie? Mi też zależy na zwierzaku, ale gdyby każdy tak myślał jak wy to nie byłoby domowych zwierząt. Jak dla mnie przesadzacie i to sporo!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#553 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
A dokładnie w czym przesadzamy?
Powiedz, wystosuję odpowiedni argument ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#554 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
|
Dot.: Fretki , fretunie
Nikt tutaj nie przesadza. Prawda jest taka jak napisała wistra... śmierdzą, są drogie w utrzymaniu, ciągle brakuje dobrych lekarzy weta którzy umieją o nie dbać, robia pobojowisko w pokoju, karmione muszą być świeżym mięsem... Fretka z mordki tak pięknie tylko wygląda ale tak naprawde to diabeł wcielony i niesamowity wszędobylski zwierzak który potrzafi wejść w każdą dziurę. To zwierzę tylko dla tych którzy są pracoholikami (ciągłe sprzatanie kupy, pranie hamaczków) i przedewszystkim kochają zwierzęta. To zwierze dla ososby która chce mieć przyjaciele i ma mase cieprliwośći. Fretka nie może być zachcianką bo szybko wyląduje na śmietniku. Nie nadaje się na 'salony'.
Moje mieszkanko jest przytulne i czytste pomimo trzech rozrabiaków, ale zawdzięczam to tylko temu że duuuuuuuużo sprzątam i mam niesamowitą cierpliwość do tych zwierząt... poza tym kocham freciaki nad życie i nie wyobrażam sobie już nigdy ich nie mieć pod swoim dachem ![]() Jak wygląda mój dzień? 5.00 pobudka bo chce do 6.30 (zanim wstanie mój mąż) wybiegać fretki. Karminie, sprzątanie w klatce. Potem praca. Po pracy sprzatanie klatki, wypuszczenie fretek. Potem chowam fretki sprzątam mieszkanie. Wieczór...znowu wypuszczam fretki, sprzątam im klatkę. Po 1,5h chowam fretki, sprzątam mieszkanie. Uwierzcie mi że to nie zwierze dla wszystkich dlatego nie pochwalam zachęcania do kupna fretek osob które nigdy nie miały z nimi nic wspólnego i nie wiedzą w co się paukją ![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#555 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
ja też mam fretki i nie zgadzam się z tym co piszesz ,nigdy nie miałam z fretkami nic wspólnego to one były moją zachcianką i co ?? mam je już ponad rok i jakoś nie żałuję a wręcz przeciwnie jak idę do pracy to tęsknię za nimi i jak przychodzę to dla mnie przyjemnością jest pobawić się z nimi a nie obowiązkiem. nie rozumiem dlaczego musisz je wypuszczać zanim wstanie Twój mąż?? trochę to dziwne ![]() ![]() a poza tym tak strasznie odradzacie kupno fretek ze sklepów więc ja mam pytanie co z tymi zwierzakami ze sklepów ?? skazane są do końca swoich dni na pobyt w sklepie??? widać nie macie serca, ja jak idę do zoologicznego i jak widzę fretki to mam ochotę je kupić a mam już dwie bo mi się serce kraje jak je widzę takie pozostawione same sobie czasem nawet jedzenia nie mają ani wody. ja kupiłam dwie fretki właśnie w sklepie i jakoś żyją już ponad rok i nic im nie jest a Wy takie znawczynie odradzacie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#556 |
Raczkowanie
|
Dot.: Fretki , fretunie
Kupowanie w sklepach tylko napędza im biznes - sprzedadzą jednego więc zaraz sprowadzają następnego.
Uważam że lepiej jest adoptować fretki - dużo zwierzaków, zwłaszcza ze sklepów (kupowanych pod wpływem impulsu) trafia na ulicę; prawda, że adoptowane frety mogą ze sobą przywlec dziwne nawyki z poprzedniego domu, ale wystarczy dużo miłości i cierpliwości i naprawdę można zdziałać cuda ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
Kupowanie fretek (w ogóle każdych zwierząt w sklepie zoo) to chora rzecz.
I właśnie dlatego fretki w sklepach mają coraz skandaliczniejsze warunki, bo właściciel sklepu wie, że im gorzej będzie miała fretka (inne zwierze), tym szybciej sprzeda i na jej miejsce sprowadzi 3 następne. Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek już walczy o zakaz sprzedaży zwierząt w sklepach |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#558 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
czyli według Ciebie jestem chora bo kupiłam fretki w sklepie? sorry ale wydaje mi się że strasznie przesadzacie z tymi fretkami, wielkie wyrzeczenia , zakaz kupowania w sklepach, jakieś wielkie porządki 3 razy dziennie w klatce i trzy razy dziennie po ich wypuszczeniu w mieszkaniu , że strasznie śmierdzą , że są kosztowne w utrzymaniu, normalnie robicie z tych fretek jakiś terrorystów ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#559 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
A czym karmisz fretki?
Mięsem i dobrą karmą (bosch, beaphar care +) - wystarczy policzyć, zważywszy na to, że fretki nie mogą jeść np podrobów częściej niż raz w tygodniu, bo wypłukują pierwiastki z organizmu, nie powinny jeść piersi z kurczaka bo są zupełnie puste, nie mają dla fretki żadnych wartości odżywczych. I tak, fretka śmierdzi. Tego nie da się ukryć. Ty tego nie czujesz, bo masz je na okrągło pod nosem (ja moich też nie czułam), ale teraz bez problemu rozpoznaję w autobusie osobę, która ma fretkę ![]() A sprząta się klatkę często, żeby było mniej czuć. No ale rozumiem, że codziennie wymieniasz szmatki, kuwetę czyścisz na bieżąco. I masz tak cudowne fretki, że nie załatwiają Ci się po kontach. No nic, tylko pogratulować. I nie mam do Ciebie pretensji, bo kupiłaś i stało się. Ale kupiłaś zapewne bez szczepienia, odrobaczenia, zaświeżbioną, za wcześnie zabraną od matki i nie znającą człowieka. Dlatego popieramy HODOWLE, bo tam fretki są odbierane od matek w odpowiednim wieku, samiczki do ciąży są przygotowywane już rok wcześniej (odpowiednie żywienie), fretki idą do nowego domu zdrowe, znające człowieka i kuwetę, z chipem, ze szczepieniem (1sza dawka), z odrobaczeniem. I przede wszystkim ZDROWA, nie karmiona kocimi syfami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#560 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 946
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
moje fretki nie mają szmatek w klatce bo nie widzę sensu jakąś śmieciarnię im robić, mają domek , kocyk i hamak. niezałatwiają mi się po kątach (skoro jesteś taką znawczynią fretek to powinnaś wiedzieć że można je nauczyć żeby robiły do kuwety) jedna z moich fretek idzie za potrzebą do kuwety a druga ma jedną kuwetę jeszcze na zewnątrz i tam załatwia się więc nie muszę sprzątać po nich po całym mieszkaniu. co do szczepień itp. poszłam do weta odrobaczył , zaszczepił i wykastrował (żaden problem). a mam pytanie jak fretki ze sklepu nie znają człowieka? przecież ludzie przychodzą do zoologicznych sklepów i mają fretki styczność z ludźmi. odnoszę wrażenie że dla Ciebie fretki ze sklepu to gorsza kategoria ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#561 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
Wypuszczam je zanim wstanie mąż bo mam w łazience dziurę w płytkach i tam nie mogą wejć. Mąż lubi rano szwędać się po mieszkaniu, buszować pomiędzy sypialnia a łazienką, nie zamyka za sobą drzwi... dlatego fretki siedzą wtedy grzeczki w klatce. Zresztą sama nie lubie kiedy szwedają się po łazience a ja w pośpiechu szykuję się do pracy ![]() Dlaczego tak strasznie sprzątam w klatce? bo mam 2 samiczki i samca i kuweta po prostu się przepełnia. Poza tym ja lubię mieć czysto w mieszkaniu i nie czuć zapachu kuwetkowej kupy ![]() Moja jedna samiczka też pochodzi ze sklepu zoo, ale wtedy nie wiedziałam że można ją kupić gdzie indziej lub dostać za darmo. Drugą fretke odkupiłam od chłopaka który chciał się pozbyć 2miesięcznego maleństwa a trzecia pochodzi z adopcji. Teraz już będe tylko adoptowała bidule, bo jest ich dużo i aż serce ściska kiedy na forum czyta się ogłoszenia o porzucownych fretkach. ---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ---------- Cytat:
Jesli chodzi o kuwetkowanie... moje też kiedyś kuwetkowały, a teraz wszsytko zależy od ich humoru ![]()
__________________
.
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#562 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 758
|
Dot.: Fretki , fretunie
Witam wszystkich fretkomaniaków
![]() Mogę opowiedzieć swoją historię, mogę, mogę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dlatego przed kupnem należy zastanowić się, czy będzie nas stać na ewentualne leczenie, że wyprawka to dopiero początek wydatków... Po drugie - fretce należy poświęcić naprawdę masę czasu, ten zwierzak zmienia tryb życia, trzeba parę godzin dziennie wygospodarować na opiekę. Po trzecie - inni domownicy, zarówno pozostałe zwierzaki jak i dzieci (!!!). Kupując fretkę nie można założyć, że jakoś dogada się z resztą rodziny. Z dziećmi pewnie się nie dogada - będą chciały ja przytulać, czego najczęściej nie lubi i może dotkliwie pogryźć... To samo ze zwierzakami, może zwyczajnie zagryźć królika albo sama zostać pokąsana przez psa. Reasumując - fretka to nie potwór, to wspaniały zwierzak, uwielbiający zabawę, którego jednak trzeba zrozumieć i którego nie da się utemperować tylko zaakceptować większość wybryków. Jednak fretka to jedno z najbardziej czasochłonnych zwierzaków, wymagające odpowiedzialnego właściciela, nakładów finansowych i odpowiednich warunków. Nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy jadę pociągiem i jakaś mama mówi dziecku na widok Atylki - "Popatrz, jaki fajny zwierzak, kupimy Ci takiego zamiast pieska, nie trzeba będzie się nim tak zajmować"... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#563 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fretki , fretunie
Witam serdecznie
Weszłam na ten wątek zanim Julkakulkaa napisała swoją przepastną historię i muszę napisać, że wyjątkowo mocno się rozczarowałam. Wchodząc na to forum spodziewałam się kilku stron: 1. fot Waszych pupili 2. waszych doświadczeń związanych z freciami 3. jakichś sensownych porad dla ludzi którzy dopiero noszą się z zamiarem kupna lub adopcji w ogóle jakiejś fajnej atmosfery podniecenia chwalenia się ... radości z życia z freciami a co w zamian zobaczyłam stado zgorzkniałych forumowiczek, które znudzone swoją "opieką" nad zwierzątkami postanowiły obrzydzić innym ludziom posiadanie fretki Moja frecia ze sklepu zoologicznego przyjedzie do mnie w czwartek.. chyba, że pani zadzwoni to może jutro. Ale zostało mi zakomunikowane, że raczej w czwartek. Kosztuje swoje.. adopcja raczej nie wchodzi w grę bo u mnie nie ma takiej możliwości.. nie mam na tyle doświadczenia aby zaadoptować dorosłą fretkę a maluchów nie ma. Pani w sklepie przy mnie dzwoniła do szefa .. ma mieć plamkę na pyszczku..a to wg tego co pani mówiła to rzadkość. Obczytałam się chyba możliwie najporządniej Chyba do końca nie mam świadomości jaki sajgon będzie w domu z maleństwem. Planuje aby maleństwo miało klatkę na samym początku i będę chciała wypuszczać ją z klatki po pracy .. czytałam że minimum 4 godziny No sądzę że znajdę tyle czasu ![]() Mam 4 letnią kotkę ...po powrocie od cioci (po naszym urlopie) jest jakaś nieswoja.. i w sumie ze względu na nią trochę mi smutno, że tyle zmian na raz ale z drugiej strony może to i lepiej Może spróbuję między Was stare wyjadaczki fretkowe wcisnąć troszkę radości fretkowej i sprobuje wstawić kilka zdjęc z pierwszego dnia mojego maleństwa w domu. Julkokulko łał jaka historia. Przesyłam buziaki wspierające ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#564 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
Ile będzie miała? 5 tygodni? 6?
Gratuluję, będziesz miała fretkę z fermy! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#565 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
![]() NIe mogę się doczekać choć jestem leser.. Nie mam jeszcze klatki Czytałam, że klatka około 90/90/60 no i teraz nie wiem czy aby nie za mała z kolei pani w sklepie pokazała mi klatke za 218 zł wielgachną taką ... aż mnie rozwaliło... Mąż mój stwierdził, że wyczytał, że kocia karma może być dobra dla fretek ![]() Edytowane przez kubusewa Czas edycji: 2010-07-06 o 21:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#566 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Fretki , fretunie
Powiedz mi, ile zapłaciłaś za zwierzaka?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#567 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fretki , fretunie
na razie zaliczki 50 zł a w calości 340 zł
bylam przygotowana na rozrzut 299- 399 ... także nie jest źle .. prawda ???? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#568 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 758
|
Dot.: Fretki , fretunie
Uważaj, bo taka mała fretka (nie za mała?) może przecisnąć się przez szczebelki klatki. Jeśli chcesz trzymać ją w klatce większość dnia to kup jak największą, można ją fajnie umeblować - rury, schodki, hamaczek itp
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#569 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 516
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
2. pisałam o nich wcześniej... reszta jest na www.fretki.org.pl 3.znowu polecam www.fretki.org.pl ... nie wiem po co kopiować tamte teksty tutaj... I nie jestem znudzona posiadaniem 3 fretek... gdybym była to już dawno zmieniłyby właściciela... ani kota ani fretek na złość sobie w domu nie trzymam. Po prostu jest tyle porzuconych fretek że wolę uświadamiać ludzi ile obowiązków niesie za sobą posiadanie fretek. Dziewczyny ciągle znajdują porzucone fretki na ulicy, inni przynoszą je ze schronisk... gdyby każda osoba była uświadomiona to niebyłoby teraz tyle bezdomnych fretek... Sama adpotowała jedną i gdyby nie warunki w domu (małe mieszkanie) i brak czasu (praca) dla większej ilości smrodków to pewnie miałabym ich więcej... Cytat:
![]() i znowu polecam fretki.org.pl ![]() Zanim zrobisz zwierzątku krzywdę to poczytaj o nim... moja klatka ma wymiary 120x80x80 i uważam że jest za mała... 6-7tyg to jeszcze za mało... fretka powinna mieć przynajmniej 8-9tygodni.
__________________
.
Edytowane przez Tottie1984 Czas edycji: 2010-07-08 o 13:53 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#570 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fretki , fretunie
Cytat:
moje maleństwo zostało przywiezione do sklepu w piątek. Ponieważ pani, która przyjmowała zamówienie nie poinformowała że chcieli poobserwować malca, wyszło lekko niezręcznie... ale że przyszłam to mi go oddali ![]() Z tego co mówiła mało zorientowana pani w sklepie ma 1,5 do 2 miesięcy czyli pewnie jak znam życie 7-8 tygodni. Została mi polecona karma dla maluchów totally ferret for babies Jutro jedziemy do weteryniarza (na stronce fretkowej znalazłam polecony gabinet - na szczęście okazało się że to mój stały vet... po królikach, kotach i psach.. już mnie tam znają ![]() Maleństwo - wg szefa sklepu prawdopodbnie - chłopak - zostało ochrzczone jako Gino. Maluch ma wyposażenie klatki jak widać Klatka jest większa niż rzeczone 90/90/60 ale nie mam pojęcia jaka wielkość - jedno jest pewnie - jest większa ![]() Mały jak tylko jesteśmy w domu ma zdejmowaną górę (kratkę) i albo biega albo śpi. No i pierwszrzędna informacja ... mały ściga się ze mnądo kociej miski z kocią suchą karmą. Mały spaceruje po domu tylko po to aby wpaść do kocich cukierków ![]() Musze popracować nad podestami bo owszem dali drewniane deseczki ale przejścia między nimi musże sama wykombinować No i podpowiedzcie jak przymocować ręczniczek - chcę małemu sama zrobić hamaczek a nie chcę kupować mam ręczniczek specjalnie przeznaczony dla malucha ale teraz musze wymyślić jak go umocować tak, aby się nie urwał za którąś wizytą małego na górze. No i chciałam też powiedzieć, że jestem poirytowana ![]() musiałam kota ogołocić z miski bo niestety okazało się, że poidełko w ogóle nie trzyma wody..Wczoraj dałąm małemu pićw poidełku.. po kilku godzinach przyszłam a cała woda była na dole wsiąkając w ściereczke. Oczywiście młody kompletnie olał moją koncepcję umeblowania i to szare co to miało być tymczasową kuwetą zostało sypialnią a jadalnia jest podzielona na część jadalnianą i toaletową.. przez to, żenie mam tych prowadnic do podeścików młody śpi wciąż na parterze... No to tyle ode mnie ![]() acha no i fotki ![]() edit. No i tottie stronkę, którą pokazałaś przeczytałam nieomal cała..zanim poszłam do sklepu.... to z niej mam namiar na swojego veta (jako gabinet dla freci) i to z tej strony miałam przekierowanie na stronkę adopcyjną Edytowane przez kubusewa Czas edycji: 2010-07-11 o 16:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.