|
|
#271 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#272 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 813
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Kobitki, rewelacyjne jsteście! Ja się pspłąkałam i posmarkałam ze smiechu, Szef się dziwnie patrzył na mnie trochę
![]() Ja i mój TŻ nie krępujemy się zupełnie, tzn on się nie krępował od dawna a ja się niedawno przełamałam, bo stwierdziłam, że jak on - to i ja. Co mi tam. Ostatnio udało mi się (dzięki rosołkowi ) wygrać konkurs na najdłuższego pierda. Mój TŻ stwierdził, że puszczam " zarąbiste mechagodzille". Wkurza mnie tylko jak on się zawinie w kołdrę, cichutko ogląda TV i nagle krzyczy "uwagaaaa, maaaaski włóż!!!!!" po czym podnosi kołdrę i smród makabryczny się rozchodzi... Wtedy to bym go czasem udusiła normalnie...
|
|
|
|
|
#273 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
to jest straszne. Przedtem bym tego nie zauwazyl, ale teraz gdzie sie nie rusze slysze pierdy.
I nie zebym mial zwidy tak naprawde jest. o na przyklad, w kinie bylem niedawno, no i po seansie biegiem do toalety oczywiscie, litr Coli robi swoje. Za mna wpada zgraja facetow, wszyscy do pisuarow, zaczynaja sikac...i jak na zawolanie wszyscy po kolei -pruk -PRUK -pruuuuuk -pierd -pruk pruk pruk -SRU! ...a ja w spazmy smiechu To jest straszne...wiecie jak trudno jest w takiej sytuacji trafic? Ze juz o zapieciu portek bezbolesnie nie wspomne.
__________________
The rain it raineth on the just, And also on the unjust fella. But chiefly on the just, because The unjust hath the just's umbrella.
|
|
|
|
|
#274 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Mówisz, że po Coli??? Mój TŻ ostatnio zganiał, że to po Lifcie, a wypił sam prawie 2 litry i nie chciałam w to wierzyć. Może mu jednak uwierze
![]() Pierdy po coli hehehe |
|
|
|
|
#275 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
No co? Cola każda rurę odetka, nie?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#276 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Wczoraj wieczorkiem nazarlam sie kurczaka z orzechami w sosie bursztynowym i potem na 20 mialam abdo-strech
Tak mnie bolal brzuch, ze kiedy byly cwiczenia na miesnie posladkow, to zamiast cwiczyc caly czas napinalam, bo w takiej malej salce, to bym chyba po czyms takim nigdy wiecej sie nie zjawila :P
|
|
|
|
|
#277 |
|
Wtajemniczenie
|
łooo.. jesu
![]() normalnie siedzę i od paru godzin czytam... cudowny wątek a teraz moja historia: dziś mama kazała mi pojechać do szkoły po brata(ma 10lat czyli podstawówka) Spotkałam jego wychowawczynie a ona do mnie z textem, że "Tomek piękne życzenia nam złożył z okazjii dnia kobiet"i w śmiech. Ja zdziwiona..nie wiem o co chosi.No ale nic myśle sobie i idę szukać młodego dalej. Po dziesięciu min. Bogu dzięki spotykam jego kolegę..i dowiaduję się, że mój braciszek siedzi w szatni i rozpacza...a dlaczego?? Otóż jako przewodnik klasy składał na środku życzenia pani i dziewczynką...i zaraz po słowach "z okazji dnia kobiet.." puścił taką torpedę, że wszyscy najpierw się o mało co nie posikali ze śmiechu mój brat spalił buraka i uciekł jak to mamie powiedziałam to myślałam, że pęknie a i brat od dziś ma ksywkę "dmuchawiec" |
|
|
|
|
#278 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 335
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
dobre jestescie Babki! |
|
|
|
|
#279 |
|
Wtajemniczenie
|
a co do TŻ i pierdzioszków...
no to nie odważyłabym się przy nim...narazie samowolnie mi się przy nim nie zdażyło a jesteśmy ze sobą ok 10miesięcy hmm...ale o nim nie można tego powiedzieć.. najlepsza jazda jest jak jesteśmy u niego.Ma pokoik na górze jego domku obok ma pokój jego brat(niezłe ciacho )a najlepsza jest łazienka na górze .....bo nie ma drzwi....serio.. chodzę tam siku jak tylko poważnie musze a o czymś poważniejszym to nie ma mowy normalnie mam stres jak tylko myślę o jego kibelku najśmieszniej było jak brat TŻ kiedyś poszedł do kibelka a nie wiedział że jestem(do tego poprzedniego dnia miał impeze i zabalował poważnie )jej....co tam się działo normalnie jego piękne pośladki magocznie falując wydobywały z siebie cudowny dźwięk układający się w coś co mi przypominało grę na perkusji TŻ tak się przestraszył o moje życie że zakazał mi wychodzenia z pokoju Jak jego braciszek skończył(ok15min tam napewno siedział)ja już nie mogłam wyrobić ze śmiechu... TŻ wyjrzał z pokoju i uświadomił brata że bardzo mi się podobała ta symfonia
|
|
|
|
|
#280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 516
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
dobre
__________________
![]() |
|
|
|
|
|
#281 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Niezły wątek uśmiałam się do łez
Mimo że jesteśmy długo razem to pierdki są tematem przemilczanym, czuć smrodek i nikt się nie odzywa jakby nigdy nic się nie działo, zieleń na twarzy, oczy na wierzchu ale twarz pokerzysty Niestety ja nie umiem się przemuc i pozwolić sobie zaszaleć przy tż, musze trzymać, brzuch jak balon, skóry brakuje z wydęcia, ból okropny ale nie umiem wypuścić, tak jakoś głupio Najgorsze są noce po pizzy, jestem uwędzona przez tż, aż się boje ruszać kołdrą żeby nie zasnąć na wieki (niestety dziś mnie to czeka-tż dał znać, że mam już zamawiać ) ale kocham go nawet jak mnie trochę podwędzi |
|
|
|
|
#282 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 643
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Ja przy nim nigdy się nie przemogłam, jakoś tak nieswojo by mi było
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
|
#283 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Ten wątek jest wspaniały! Zwalczy każdy zły humor
No, nie mogę zaraz padnę ze śmiechu
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
#284 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 294
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 876
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
normalnie pękam ze śmiechu czytając ten wątek
__________________
09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek |
|
|
|
|
#286 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 876
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
kiedyś znalazłam takie ciekawe historie na jednym forum
mój mąż 1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie 2. w nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak w****ił że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać) 3.brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie mój facet też udaje,że wyciera o mnie palec, którym wcześniej wydłubał sobie spiochy z oczu, a poza tym pierdzi non stop, no chyba,że wali smierdzące to wtedy wychodzi z pokoju jak sie irytuję i krzyczę na niego, że jest śmierdzielem to jeszcze bardziej go cieszy moija reakcja i wachluje np. poduszą tak żeby do mnie doleciało i standardowo beka, ale to akurat nie jest obrzydliwe mój mąż właśnie mi się przypomniało!!!! jak obetnie paznokcie u nóg to nigdy równo i zawsze po nocy mam nogi do kolan obdrapane.....fuj demi-vierge Gdy mój już piernie, a ja zwrócę uwagę, że sprzedał zgnilca, to przeprasza i robi strapioną minkę, ale nie może ukryć, że się cieszy. Jest jeszcze jedno. Stopy mu nie śmierdzą, więc ogólnie nie ma z tym problemu, ale... Czasami wieczorem, gdy zdejmie skarpety, zaczyna grzebać między palcami stóp. Nie wyobrażacie sobie jaki się wtedy odór unosi! Czegoś takiego nigdy wcześniej nie miałam "przyjemności" czuć. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. W sumie to nie jego wina. Ale grzebać nie musi i gdy go o to wyraźnie poproszę nie robi tego. Od czasu do czasu odkraja sobie hubę z pięt, bo pumeksu mu sie nie chce używać. Bywa też, że tymi hubami mnie drapie w nocy po nogach. pasiasta A mój myje dupę gąbka po każdej zrobionej kupie to chyba dobrze, ale za to jak wyciska sobie jakiegoś pryszcza to wącha potem palce . Czasem też wierci sobie w nosie a jak mu zwracam uwagę, to mówi że nie ma tam typowych gili tylko takie zaschnięte i chusteczką ich nie wyciągnie W ogole to super topik, dawno sie tak nie usmialam, a jestem w pracy, siedze sama przy biurku i smieje sie w głos ......................... ..... Moj facet jest zabawnym luzakiem . Kiedy jestesmy na zakupach w duzym supermakecie.....zdarza mu się takie zachowanie....nagle zrywa się z wózkiem i szepce do mnie "zwiewamy stad..pierdnąlłeM' matko co Wy z tymi bakami??? Kurcze, ludzie, przeciez kazdy ma czasem gazy! I co ma niby zrobic taki ktos? Wessac do srodka sie tego nie da . Moj maz zawsze zwala na kota . cichacz salonowiec jak juz poruszamy tematy baków, swego czasu była ich nawet spora klasyfikacja. Zostały mi w pamieci trzy - do dziś mnie śmieszą : - cichacz salonowiec - podkołdernik jadowity - dwubulgotan kąpielowy powyzsze określenia mówią same za siebie
__________________
09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek |
|
|
|
|
#287 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
To tak cos w temacie, tekst z mIRC'a
<kazio> prooooook <kazio> osz w morde przegiolem <tadek> -poszet klex we majty ? <kazio> nie to byl bonk kontrolowany;] I na dodatek proponuje nominacje, Shemreolin na "Wodza Furkoczące Poślady"
__________________
The rain it raineth on the just, And also on the unjust fella. But chiefly on the just, because The unjust hath the just's umbrella.
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
ja ci dam wodza, ty nędzarzu ty!!!!
![]() śliweńka, te teksty są z kafeterii, prawda? Kiedys na to trafiłam i myślałąm, ż eapdne .ten wątek zrobił furorę w necie. To było cos o tym "jakie najobrzydliwsze rzeczy robia wasi mężowie?" czy coś w tym stylu. ![]() Ale to co tam dziewczyny pisały to było hardcorowe
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#289 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
__________________
The rain it raineth on the just, And also on the unjust fella. But chiefly on the just, because The unjust hath the just's umbrella.
|
|
|
|
|
|
#290 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 310
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Babki, siedze na uczelni w sali komputerowej i sie trzese cala ze smiechu....
Juz nie moge wytrzymac!!! Ludzie sie na mnie dziwnie patrza... zaraz wybuchne Tez cos napisze a propos puszczania baczkow Moj Misiaczek na poczatku naszej znajomosci bardzo sie wtydzil puscic baka przy mnie i jak sie pozniej dowiedzialam, nie raz trzymal... i mowil, ze to byly katorgi!!! Teraz juz bez hamulcow, kiedy tylko przyjdzie mu ochota. Czasem jak nadchodzi pierd to krzyczy: DO SCHRONU!!! Kurcze ja z kolei puszczam baczki baaaardzo rzadko, no jakos nie potrafie chyba :/ Zawsze cichacze (bez efektow) i bezwonne... ehhh... musze cwiczyc, ale mojego Misiaczka i tak nie pobije ![]() ps. oskar za watek!!!! |
|
|
|
|
#291 |
|
Wtajemniczenie
|
przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja...
z podstawówkibył tam taki koleś który umiał prukać na zawołanie przez około miesiąc cała szkoła była zafascynowana jego talentem "wokalnym" tworzył duet z kolegą który bekał byli jak backstreet boys pamietam ze nawet nagrali na kasete swoje serenady i sprzedawali niestety jej nie posiadam bo wtedy nie doceniłam ich cudnego duetu to były czasy... |
|
|
|
|
#292 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Na Poprawe Humoru Zawsze Ten Watek Jest Najlepszy:d
__________________
Jednej rzeczy wam brakuje-wszystkim bez wyjątku: odwagi. Nie mówię o jakimś popisyaniu się czymś przed kimś.Chodzi mi o odwagę przeżycia siebie aż do końca.Wszytko jedno gdzie: dożywtnie więzienie, klaztor, ferma wśród bushu czy wyokie stanwsko w jakimś ohydnym wielkim mieście Bogini Sportu ![]() |
|
|
|
|
#293 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Shem - wyglebisty wątek
Usmiałam się za wszystkie czasy.A więc tak: w moim domu mistrzem w puszczaniu bąków jest brat - śmierdzące, bezwonne, długie, któtkie a nawet, uwaga - potrafi "cieniować" czyli dźwieki wysokie i niskie, bardzo ciekawie to wygląda Najczęściej robi to, gdy chce aby wyszła z pokoju. Na drugim miejscu jest mój pies, co prawda jest bardzo malutk, ale jak puści bąka to śmierdzi niemiłosniernie, w dodatku wącha "strefę smrodu" i po chwili ucieka. Puszczanie bąków najczęściej następuje w jego przypadku w nocy(dobrze że mnie nie budzi )Moi rodzice nie krępują się puszczać bąków przy nikim. Znacznie częściej robi to mama niż tata(moze sie powstrzymuje ) . Nigdy nie zapomnę słów mamy:"a co, miało mi bok wyrwać???"
__________________
|
|
|
|
|
#294 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 314
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
![]() A z moją mamą jest tak samo, mowi dokladnie te same słowa nie jest sama
|
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
ja tu wlasnie siedze i sie smieje z tych *furgoczących posladów a moj piesio spi sobie na podlodze i bąkale wypuszcza - i nawet sie kurna nie przejmie - ooo wlasnie zas wylecial piekny bączal - normalnie spadam z tąd - ooooo zainteresował się swoim tyłkiem i z niezadowolenia zamruczał. Hmmm
|
|
|
|
|
#296 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Oczywiście chodziło mi tu o domowników. Czyli, że żaden domownik przy żadnym domowniku nie krępuje sie wędzić(ze mną włącznie, ale ja to tak sporadycznie...) (co za wyznanie... )Paulyna, nasze mamy chyba załozyły jakąś sekte, czy mafie.
__________________
|
|
|
|
|
|
#297 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 314
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
, ja tam tez przy rodzicach i braciach czasem puszcze |
|
|
|
|
|
#298 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Najlepiej jak mamy rodzinny wyjazd i ja lub tata puścimy gaza w samochodzie.Noo bo ja i tata mamy najbardziej śmierdzące
Samochód mały,zima,okna sie nie otworzy..Nic tylko podziwiać wydźwięk i zapach..
__________________
|
|
|
|
|
#299 |
|
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 030
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
laseczki jestescie boskie
![]() wlansie mam ten sam problem,, narazie mieszkam sama.. ale kiedys... :P a moze jakos mozna zarazdzic tym wdzeciom?:P zawsze spotykam sie z moim TŻ wieczorkiem.. i zawsze wieczorkiem cierpie na wzdęcia :/ chyby gdybym nic nie jadla caly dzien byloby ok ;P a jak bedziemy mieszkac raze to ja juz nie wiem
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
|
|
|
#300 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Rozbrajający tekst mojego brata:"Zaraz puszcze baka i skończy się impreza"(albo dzień dziecka
)
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.













a o czymś poważniejszym to nie ma mowy

) ale kocham go nawet jak mnie trochę podwędzi

) .

