|
|
#391 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
chcialam jej w jakis sposob udowodnic, ze to, ze kobieta pryka przy swoim mezczyznie nie musi oznaczac, ze przestaje byc dla niego bogina sexu, ze jest dla niego mniej atrakcyjna itd. Jesli facet kocha szczerze to uszanuje to, ze jego kobieta moze czasem czuc sie gorzej i, ze musi pierdnac, bo inaczej skreci sie z bolu brzucha.Oczywiscie zgadzam sie z tym, ze kazdy jest inny i inaczej podchodzi do roznych spraw i to szanuje. Ja niczego nie narzucalam w tym poscie, ja po prostu chcialam wyjasnic pare spraw
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
|
|
|
|
#392 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: -
Wiadomości: 449
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
__________________
'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd' |
|
|
|
|
|
#393 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
A ja tam puszczam bączki przy moim TŻ kiedy mam jakąś przypadłość żoładkową. Mój TŻ tez puszcza smierdziołki i szczerze mówiąc często nawet świetnie się przy tym bawimy, heh
. Zawsze inaczej reagujemy na nasze "wybryki". Ale najczęściej uciekamy z pokoju krzycząć "Łooo, a żeś dał(a)". A kiedy mój TŻ pierdnie, zawsze mówię na niego "mój Pierdżiordżio" ) I mimo takiego podejścia do sprawy, rozmantyzmu w naszym związku nie brakuje.
|
|
|
|
|
#394 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 319
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Ja zauważyłam ostatnio, że odkąd zaczęłam opowiadać o tym wątku mojej znajomej i jej facetowi - ona zaczęła puszczać przy nim bąki i częściej o tym mówi
Ale teraz ona robi to przy mnie i przy nim , bo wczesniej mowila, ze wstydzi sie robic to przy swoim TŻ Czasami, jak sie bija na zarty ona uzywa tajnej broni prrrut, a on ucieka... (po maske gazowa) |
|
|
|
|
#395 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#396 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Brawo Kristow!
HA! To tylko potwierdza moja teorie, że facei wolą kobiety, które nie boją sie pierdków. Posikałam sie ze smiechu czytając o ptakach zrywających sie do lotu. hihihiihih
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#397 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#398 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Jeśli mogę to wysunę pewną teze mianowicie taką, że kobiety same doprowadziły do tego rodzaju sytuacji, że kobieta nie powinna puszczać pierdów bo z tego co wiem to faceci tacy nie są jeśli się znają nie mają takich zachamowań w swojej obecności i potrafia z tego żartować. Z tego co wiem to kiedyś było nietaktem odejść od stołu po wieczerzy nie pierdnąwszy wcześniej lub nie beknąć więc nie powinnyście się tym aż tak przejmować i napewno nie zabije to romantyzmu w waszych związkach chyba, że nie będziecie dbały o niego to wtedy nawet nie puszczanie pierdów waszemu związkowi nie pomoże.
|
|
|
|
|
#399 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
No właśnie, właśnie. Jak sie jest zadbaną i atrakcyjną kobietą, dba sie o swój związek i ma sie bardzo dobre relacje z partnerem, to wątpię by jakis tam pierd miał wszystko obrócić w perzynę. A przecież nawet poród jest bardziej obrzydliwy z fizjologicznego punktu widzenia, a wiele kobiet decyduje sie na poród rodzinny. Jak sie kogoś kocha to sie nie zwraca uwagi na takie rzeczy, że ktos jest przez chwilę "nietwarzowy".
![]() kristow, daj przeczytać ten wątek swojej TŻ to może przestanie udawać, że bączki nie istnieją
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#400 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Chciałem jeszcze powiedzieć to, że jak czytałem wasze wypowiedzi to normalnie nie mogłem się opanować tak się śmiałem z waszych zabawnych sytuacji a koledzy w moim pokoju patrzyli się na mnie bardzo dziwnie dopiero jak pokazałem im o czym czytam zrozumieli dlaczego tak się zachowywałem i maja praktycznie takie samo podejście jak ja a pracuję z różnymi facetami chodzi mi o wykształcenie jak i pochodzenie więc chyba wypowiedzałem się za większość mężcyzn.
Naprawdę niektóre posty są przezabawnę
|
|
|
|
|
#401 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
A własnie.. tak jeszcze apropo pierdków... Zastanawia mnie jak wiele kobiet ma problem w czasie seksu (i nie tylko) z tzw. zapowietrzaniem. W niektórych pozycjach łatwo jest nabrać powietrza do pochwy i jak sie potem człowiek napnie to wychodzą piękne dźwięki. I to jeszcze w takich intymnych sytuacjach! No i ja rozumiem jeszcze, że można uciekać do klopa jak sie chce pierdnąć, ale z zapowietrzeniem nie ma żartów. I facet jeszcze gotów pomyśleć, że się jego wybranka ordynarnie spurkała.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#402 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Jeśli mogę się wypowiedzieć jako facet to mi osobiście nie przeszkadzają takie pierdki bo top jest normalne, że po seksie może wystąpić takie pierdzenie i moja żonka wcale się z tym nie kryje.
A wy się ukrywacie czy nie
|
|
|
|
|
#403 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
A teraz pytanie do Shem: czy na twoim avatarku Pucca siedzi w balii i puszcza bąki?
Bo takie bąbelki wyskakują raz po raz...
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
|
#404 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Jadeitko, ona bez wątpienia puszcza pierdki w balii
![]() Kristow, ja na poczatku byłam czerwona jak burak, szczególnie, że sama nie miałam opjęcia, że cos takiego może sie zdarzyć. No i sie nerwowo tłumaczyłam, że to nie tak, że ja sobie bez pardonu puściłam bączka i wogóle (bo wtedy też sie nie przyznawałam do tego, że czasami mi sie zdarzy puścić bączka). Było mi strasznie wstyd. Teraz jednak jak juz jestem z TŻ tyle lat to sie nie krępuję, tzn. nie jest to miłe, bo troche psuje atmosferę, no ale i ja i on wiemy, że tak sie czasami zdarza. Tak samo jak można sobie pierdnąć brzuchami, jak się trochę ludzie spocą i zaczynają się przytulać to można też złapać powietrze w ten sposób. teraz to juz nie ma żadnego problemu, jest troche śmiechu i tyle.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#405 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Shem rozumiem cię doskonale i twoje obawy wiesz tylko tak się zastanawiam czy nad tym czy pokazac te wszystkie posty mojej TZ bo mam odczucie takie, że moze nie zrozumieć jak to jest mozliwe mieć furkoczące poślady przy swoim TZ
|
|
|
|
|
#406 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Wiesz kristow, to nie jest tak, że ja bez pardonu sobie przechodzę koło TŻ i puszczam bąka i wogóle nie zwracamy na to uwagi. Zazwyczaj jest tak, że jak mi się chce jednorazowo to idę do kibla albo na balkon i nawet sie nie przyznaję. Po prostu udaję że idę siku spuszczam wodę, albo włączam kran.
On mi mówi, że mu sie chce i wtedy albo mu powiem "wal stary" albo oddeleguję go do klopa. Co innego jak sie ma wzdęcia i w zasadzie to się popuszcza co chwila i nie ma rady. Wtedy to trzeba to ścierpieć, otworzyc okna albo sie pochichrać. Aczkolwiek zawsze jak się przydarzy śmierdzioch to jest albo śmiech albo ucieczka. czasami łapiemy fazę pierdziochową, to fakt, ale generalnie to jest kulturka. Po prostu nie udajemy, że tego nie ma. Zreszta dzięki bogu mój TŻ jest bardzo wyrozumiały jeśli o to chodzi i kiedys jak sie jeszcze krępowałam to mi wprost powiedział, że mam sie nie powstrzymywać, bo to jest niezdrowe i że on sam pierdzi to dlaczego ja nie mogę. No i wiem, że jak mi sie przydarzy to nie będzie na mnie patrzył jak na jakąs obleśną babę.Chociaż ostatnio... hihiihi założyłam takie beżowe reformy od babci.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#407 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Niezły zgrywus z twojego TZ i gratulacje za podejście do furkoczących pośladów to określenie zostanie w moim słownictwie juz na zawsze
|
|
|
|
|
#408 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Babcine gatki ściskające żołądek... W sumie się nie dziwię twojemu TŻ, Shem, bo gdybym ja założyła coś takiego, sama z siebie bym się śmiała, aż się ludzie w autobusie by za mną oglądali. W takich wypadkach trzeba siadać do TŻ przodem albo nosić spodnie z baaardzo wysokim stanem.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
|
|
#409 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Tak trzepocą skrzydłami
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
|
#410 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Bardzo mądrze mówisz. Może faktycznie daj do przeczytania swojej lubej ten wątek... Ja na samym początku znajomości też udawałam że takie coś jak bąki nie istnieje Ale trudno tak udawać na dłuższą metę Pozdrawiam
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
|
#411 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#412 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 1 095
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
JA SIE DOLANCZAM... tez na poczatku udawalismy z moim Tż ale jak sie wymsklo to co na to poradzic... i teraz sie juz nie wstydzimy ale jak on czasem pierdnie to sie wytrzymac nie mozna fujjjjjjjj
__________________
Życie po to jest, byś spełniał swoje sny ![]() 5.01.2011 [*] Mój aniołek |
|
|
|
|
#413 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Cytat:
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
||
|
|
|
|
#414 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Kristow, to moze pora na małą zmianę w związku? Zrób tak jak TŻ którejś z wizażanek. Po prostu pierdnij i powiedz, że wprowadzasz wasz związek w nowy etap.
Może faktycznie powinienem tak zrobić bo nasz synek robi to regularnie najcześciej podczas kiedy z nim gramy w różne gry plaszowe on wtedy poprostu ma takie furkoczace posladki, że nie daje się wysiedzieć
|
|
|
|
|
#415 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
No właśnie, powiedz, że porozumiewasz się z synem tajnym językiem Siuksów.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#416 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#417 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 377
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Edytowane przez Vogue Czas edycji: 2006-03-31 o 19:46 |
|
|
|
|
#418 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#419 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
nie mam karmy wiec nie moge nic napisac ale powiem Ci jedno,nie zycze sobie zebys wysylala mi PW o takiej tresci,jestem wredna to fakt ale jako ciezarna kobieta nie bardzo wskazane jest bym mogla sie denerwowac tym bardziej ze ciaza jest zagrozona.I prosze mi nie grozić.Juz wole dostac bana od Zlosia niz takie wiadomosci na PW jednak ten link co dostalam od Zlosia Ciebie tez powinien dotyczec. |
|
|
|
|
|
#420 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
|
Ludzie! Ja tu się o mało nie zlałam!!
Właśnie wypiłam 0,5litra wody a tu takie tematy i nie dość, że by mnie zaatakował syndrom furkoczących pośladów to jeszcze i skaza mokrych gaci No, ale te furkoczące poślady są the best! My z siorą jak byłysmy male, to na smierdzace i 'wilgotne' bąki mówiłyśym 'indianie'
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.



chcialam jej w jakis sposob udowodnic, ze to, ze kobieta pryka przy swoim mezczyznie nie musi oznaczac, ze przestaje byc dla niego bogina sexu, ze jest dla niego mniej atrakcyjna itd. Jesli facet kocha szczerze to uszanuje to, ze jego kobieta moze czasem czuc sie gorzej i, ze musi pierdnac, bo inaczej skreci sie z bolu brzucha.

potem była umowa, że przy sobie nie mozna bo to obleśne
przynajmniej jest smiesznie
) I mimo takiego podejścia do sprawy, rozmantyzmu w naszym związku nie brakuje.







Nie warto zaglądac a zagląda 
