Gazy - jak znieść to razem? :D

[jaszmurka]

Napisane przez sheerine

a teraz jakos on sie nie powstrzymuje juz przy mnie to i ja na zlosc heh przynajmniej jest smiesznie jak trzeba uciekac z pokoju

na złość

Coś jakby "wymiana poglądów"



O tak... czasem jak się chce puścić tajniaka.. to się udaje że tego wcale nie było- ale te cichacze to smrody nieziemskie i zawsze się wyda

[201606201122]

też mnie to zastanawia od jakiegoś czasu bo co tu zrobić jeżeli nie można się powstrzymać? I nie ma możliwości nigdzie uciec ?

Przypomniało mi się jak moja koleżanka opowiadała kiedyś jak jej TŻ powiedział jej gdy byli w łożku " dawaj będziemy puszczać bąki pod kołdrą i zgadywać co jedliśmy na obiad" była bardzo oburzona

[pink69]

Rodzaj:

Krótki opis:

1. Bulgotnik Wanienny Puszczany podczas kąpieli w wannie. Uszy cieszy piękny dzwięk uderzania bąbelków o dno wanny, a oczy obserwują ich wydobywanie się na powierzchnie.

2. Furzus nurkus Podczas nurkowania ciśnienie zewnętrzne jest większe niż normalnie a organizm nie wie gdzie się znajduje. Puszczenie bąka w tych warunkach bardzo często kończy się zabrudzeniem skafandra. Późniejsze ruchy związane z poruszaniem się w toni powodują natomiast rozsmarowywanie kleksa po plecach, wtłaczanie w rękawy, nogawki i kaptur...

3. Furzus silenzium toxikus (cichy/trujący) Przykłady:- Ciężki do odebrania uchem, jednak o wiele łatwiej go zlokalizować nosem. Jest też nazywany "diabelskim" z powodu: przenikającego wszystko zapachu siarki, i następującego pytania: "co do diabla jadłeś?"- Całkowicie bezgłośny i tajny - wywołuje fale odrazy i obrzydzenia. Dwa takie w pociągu lub autobusie i już macie wolne miejsce do siedzenia.- Cichy i ciepły. Dzięki cyrkulacji rozprzestrzenia się szybko w pomieszczeniu. Jednak jego skutki mogą być straszliwe. Czasem nawet puszczający nie wytrzymuje i zielenieje.

4. Furzus vulcanica (wulkaniczny) Wzbudzający największy strach, popłoch i odrazę. Pierdząc w ten sposób masz doznanie jak przy depilacji: wosk wyrywa ci włosy rosnące na zadku Wsłuchaj się w jego brzmienie.

5. Furzus mondum feuchtus (wilgotny/miły) Typowy dla szkół, autobusów i biur, czyli miejsc gdzie mamy stały kontakt z siedzeniami. Brzmi miło i donośnie, jednak jest to zależne od miękkości siedzenia, na którym siedzisz.

6. Furzus morgenum (poranny) Jak można najmilej rozpocząć dzień, jeśli nie bąkiem pod ciepłą kołdrą obserwując, z jaką prędkością wasz partner potrafi zerwać się z łóżka.

7. Furzus feuchtem fleckus (wilgotny/plamisty) Jeden z najgorszych swego gatunku: otrzymał swoją nazwę z powodu plam, które pozostawia na bieliźnie. Utrudnia niemiłosiernie życie zmuszając do szukania okazji prania. Na ciemnej bieliźnie pozostaje jednak dobrze ukryty.

8. Furzus cum hustus heuchlerus (pomieszany z kaszlnięciem) Pomieszany z udawanym kaszlnięciem, bardzo niebezpieczny, wymaga dobrej kondycji i koordynacji. Typowy dla biur, kin, restauracji i innych miejsc skupiających wielu ludzi. Jego zapach jest bardzo szybko i sprawnie wchłaniany przez obecnych.

9. Furzus salonis (salonowy) Typowy dla małych pomieszczeń, należy przybrać niewinny wyraz twarzy, udawać zdziwienie i odrazę... Nikt nie będzie już cię podejrzewać.

10. Furzus Vulgaris (normalny) Bąk na każdą okazję, pod względem zapachu niezbyt intensywny, bardzo chętnie puszczany w czasie spaceru. Nie należy puszczać ze złością lub na przymus (można się zdziwić...).

[Anisia25]

Napisane przez Paulyna

Hahaha no nie mogę... - chciałabym zobaczyc minę Twojego TŻ-a, jak tak siedzial zaskoczony

Ja sie o maly wlos nie poplakalam ze smiechu, do tego wypalil tekst 'co sie stalo???!!!' patrzac na mnie z wyrzutem...

[Blablak]

Ło boże, genialny wątek, pierwszy raz popłakałam się ze śmiechu dziś.

każdy ma takie problemy, nie czarujmy się, że tak nie jest. I fakt, jest to kłopotliwe, zwłaszcza przy bliższych kontaktach.

[jaszmurka]

Napisane przez Anisia25

Ja sie o maly wlos nie poplakalam ze smiechu, do tego wypalil tekst 'co sie stalo???!!!' patrzac na mnie z wyrzutem...

Anisiaaaaaaaaaa miej litość ja już tu niewyrabiam "patrząc na mnie z wyrzutem" ja to bym się chyba posikała przy nim

[Paulyna]

Ja pamiętam, jak byłam pod namiotami w wakacje i jakiś gościu obok też miał namiot... I w środku nocy ja się budzę i słyszę, że ktoś pierdzi niemiłosiernie i tak się zaczęłam śmiać głosno z koleżankami... Na drugi dzień facetowi było głupio i nas unikał...

I jeszcze jedno mieszkam w bloku, a na górze mam sąsiadów również 5-osobowa rodzinka Najlepsze jest to, że jak idę do kibla to zawsze siedzi tam K...-najstarszy potomek z dzieci i słyszę , jak pryka, stęka i się napina, raz nawet słyszałam te bluup ...
Jak idzie mój brat to siedzi najmłodszy potomek, a jak moja mama to ich ojciec , jaja

[jaszmurka]

Napisane przez Paulyna

I jeszcze jedno mieszkam w bloku, a na górze mam sąsiadów również 5-osobowa rodzinka Najlepsze jest to, że jak idę do kibla to zawsze siedzi tam K...-najstarszy potomek z dzieci i słyszę , jak pryka, stęka i się napina, raz nawet słyszałam te bluup ...

ja płacze!! litości

[Paulyna]

Napisane przez Anisia25

Ja sie o maly wlos nie poplakalam ze smiechu, do tego wypalil tekst 'co sie stalo???!!!' patrzac na mnie z wyrzutem...

Normalnie sikam dzis

[coc9]

no to ostatnio moj TŻ do mnie z takim tekstem :

- Kochanie, sądze że już możemy wejść w kolejny etap naszego związku.

ja bardzo zdziwiona czego on chce a on pierdnal i oznajmil uroczyscie :

- nie bede ukrywal sie juz przed toba z pierdziuszkaniem

prawie posiklam sie ze smiechu

[primavera]

O rety, dziewczyny, ale się uśmiałam
Kiedyś ktoś mi mówił "kategorie pierdów":
- Podkołdernik jadowity (taki w łóżku)
- Bulgotnik złośliwy (w wannie )

...było tych nazw dużo więcej, ale jakoś nie zapamiętałam

P.S. właśnie wyczytałam, że ponk69 mnie wyprzedziła i zamieściłacały "spis"

[Lexie]

Napisane przez jaszmurka

Ale kiedyś miałam taką sytuację na wyjeździe (jeszcze wtedy nie byłam z TŻ) .
Pojechaliśmy ze znajomymi do domku , a on był straaasznie akustyczny to co się robiło na dole- elegancko było słychać na górze tragedia Teraz się z tego śmieje ale wtedy bynajmniej do śmiechu mi nie było



Przytrzymywałam to wszystko w sobie, brzuch mi się zrobił twardy (chociaż raz w życiu miałam twardy brzuch ) i "gadał" burczał tak głośno że jak spałam na górze to na dole wszystko było słychać

Wszyscy mieli ze mnie niezłą polewkę a jak faceci rano (na drugi dzień) wyszli po drzewo, to jak pobiegłam do kibla to myślałam że go rozwalę co tam kibel.. myślałamm że chatkę zdmuchnę z powierzchni ziemi

To takie małe wspomnienia

Jaszmurka!! Ryczę ze śmiechu Rodzina zaczyna podejrzliwie zaglądać do mojego pokoju

Popłakałam się ze smiechu

[kootek_mamrotek]

Napisane przez jaszmurka

a jak faceci rano (na drugi dzień) wyszli po drzewo, to jak pobiegłam do kibla to myślałam że go rozwalę co tam kibel.. myślałamm że chatkę zdmuchnę z powierzchni ziemi

To takie małe wspomnienia

[karolina2020]

Przypomnailo mi sie cos Kolega, ktory studiuje wloski opowiadal mi, ze jeden przedmiot ma z troche dziwna kobieta Zawsze wymyslala im jakies beznadziejne zdania do tlumaczenia, nie wiem czy dobrze pamietam, cos takiego: "Dziecko w jej macicy zaszlochalo" i takie inne "ciekawostki". No wiec jego kolezanka wczula sie i stwierdzila, ze tez wymysli jej jakies glupie zdanie, ktore potem ona czytala. No i napisala tak: Pozwalam swojemu mezowi puszczac baki w sypialni. Kobieta byla po prostu zachwycona i przez poltora godziny gadala o pierdzeniu Wszyscy juz mieli dosc, a ona do nich wyjechala z tekstem: Niech kazdy pierdnie na swojego sasiada, otworzmy okna i popierdzmy sobie

[Ivon.a]

Napisane przez Shemreolin

No dobra... hahaha napiszę to, ale pewnie umrę ze smiechu. Chodzi o to, że jak to jest jak sie mieszka z mężem, śpi sie w jednym łóżku i cierpi sie na wzdęcia? Sie przyznam, że od jakiegos czasu mnie męcza, ale mieszkam sama i jakos specjalnie nikt nie cierpi przez to. Wszystko przez to, że usiłowałam byc na diecie. No przyznam sie... to takie ludzkie. Ale mnie to zastanawia jak do licha cos takiego przeżyc jak sie z kimś mieszka i śpi sie pod jedną kołdrą. Jak mozna co chwila lecieć do kibla, a co w nocy?

Dobra, wiem... wygłupiłam się

Dziwne, się pierdzi i już Co za problem.

[cattt]

Napisane przez Anisia25

Mojego TZta obudzil kiedys wlasny pierd, i byl na tyle glosny ze z wrazenia az usiadl..

o kurcze

Shem co za życiowy wątek,nie ma co
Moja babcia powtarza zawsze "gdyby nie ten 'dech' to by człowiek zdechł"

[kootek_mamrotek]

Napisane przez jaszmurka

na złość

Coś jakby "wymiana poglądów"

właśnie tego stwierdzenia tu brakowało

[Lexie]

Napisane przez karolina2020

Przypomnailo mi sie cos Kolega, ktory studiuje wloski opowiadal mi, ze jeden przedmiot ma z troche dziwna kobieta Zawsze wymyslala im jakies beznadziejne zdania do tlumaczenia, nie wiem czy dobrze pamietam, cos takiego: "Dziecko w jej macicy zaszlochalo" i takie inne "ciekawostki". No wiec jego kolezanka wczula sie i stwierdzila, ze tez wymysli jej jakies glupie zdanie, ktore potem ona czytala. No i napisala tak: Pozwalam swojemu mezowi puszczac baki w sypialni. Kobieta byla po prostu zachwycona i przez poltora godziny gadala o pierdzeniu Wszyscy juz mieli dosc, a
ona do nich wyjechala z tekstem: Niech kazdy pierdnie na swojego sasiada, otworzmy okna i popierdzmy sobie

Dostałam spazmów ze śmiechu

[Ines1985]

Napisane przez Shemreolin

Ale mi nie chodzi o pierdka... tylko o gazy... tak że po prostu wydyma cie co 5 minut i leci jak z drugiej strony odkurzacza. Tak mnie to zastanowiło bo własnie tak mam od chyba dwóch tygodni, mniej lub wiecej, ale jednak. Czasami mam wrazenie, że napęcznieję i odfrunę. No i jak tu normalnie dzień sedzic u boku kochanego jak sie ma furkoczące poślady?

nie wytrzymam

Napisane przez pluszynka

wmów mu że zmieniłaś łóżko na wodne

nie wytrzymałam

Napisane przez Anisia25

Mojego TZta obudzil kiedys wlasny pierd, i byl na tyle glosny ze z wrazenia az usiadl..

Litości!!

[Paris]

Napisane przez Shemreolin

Ale mi nie chodzi o pierdka... tylko o gazy... tak że po prostu wydyma cie co 5 minut i leci jak z drugiej strony odkurzacza. Tak mnie to zastanowiło bo własnie tak mam od chyba dwóch tygodni, mniej lub wiecej, ale jednak. Czasami mam wrazenie, że napęcznieję i odfrunę. No i jak tu normalnie dzień sedzic u boku kochanego jak sie ma furkoczące poślady?

Nieee...proszę Moja rodzina też zagląda z dziwną miną do pokoju, a ja mogę stwierdzić, że wizaż i Shemreolin doprowadzają mnie do łez

[Tusio]

mój tata mawia: "lepiej,aby dwóch się przytruło,niż jednego rozsadziło"

Napisane przez cattt

o kurcze

Shem co za życiowy wątek,nie ma co
Moja babcia powtarza zawsze "gdyby nie ten 'dech' to by człowiek zdechł"

[Ines1985]

A w temacie gazów...
Ja jestem przyzwyczajona bo mój pies ma furkoczące poślady a śpi w moim pokoju.

On sie tam niczym nie przejmuje.

[cattt]

Napisane przez Ines1985

Ja jestem przyzwyczajona bo mój pies ma furkoczące poślady a śpi w moim pokoju.

Skad ja to znam!?
Mój pies notorycznie wypuszcza bomby gazowe.Jeszcze ze zdziwieniem się przygląda swojemu tyłkowi "Jak to,to ja??"

[jaszmurka]

Napisane przez Ines1985

A w temacie gazów...
Ja jestem przyzwyczajona bo mój pies ma furkoczące poślady a śpi w moim pokoju.

On sie tam niczym nie przejmuje.

furkoczące poślady Ines sikaaaaaaaaaaam

moja wyobraźnia zaczęła działać

[Blablak]

Napisane przez cattt

Moja babcia powtarza zawsze "gdyby nie ten 'dech' to by człowiek zdechł"

Moja też.

[Paulyna]

Reasumując wszystko wątek poprawił mi znacznie humor
Bąki - niby temat wstydliwy, puszczane w towarzystwie uważane za brak kultury... a zobaczcie , jak poprawiają humor i odrazu uśmiech na mordce
Ja czasami lubię puścić dobrego bąka i się pośmiać... Haha sama nie wiem co piszę...

[Ivon.a]

tak czytam i czytam ten wątek i jedyne co mi przychodzi do głowy to cytat :" Morys, nie wolno naśmiewać się z dziwolągów" (sory)Pierdzenie to normalna rzecz jak jedzenie i picie, a czasem nawet śmiesznie jest.

[jaszmurka]

to Wy dizewczyny (posiadaczki czteronożnych srajdunów ) macie na kogo jednym słowem zwalać "brudną robotę"

Kochanie to nie jaaaa - to Fafik

[Ines1985]

Napisane przez jaszmurka

furkoczące poślady Ines sikaaaaaaaaaaam

moja wyobraźnia zaczęła działać

to określenie Shem, ja nie jestem tak kreatywna

[coc9]

ooo matkoo humor poprawiony z usmiechem bede zasypiac

dobranoc
wszystkim furkoczacym posladkom