|
|
#661 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Mój brat czasem kładzie się na kanapie, zakłada nogi nad głową, wypinając tylną część ciała
po czym pada rozkaz "Odłamkowy ładuj!!" No i wybucha bomba atomowa |
|
|
|
|
#662 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 163
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8766392]Mój brat czasem kładzie się na kanapie, zakłada nogi nad głową, wypinając tylną część ciała
po czym pada rozkaz "Odłamkowy ładuj!!" No i wybucha bomba atomowa Za to mój jak się pokłócimy przychodzi specjalnie do pokoju, w którym siedzę, staje do mnie tyłem, wypina się i pierdzi, po czym ucieka cichocząc, a ja zatykam nos i wydzieram się na niego. ![]() Teraz mnie to bawi, ale jak mam zły humor to wcale nie jest mi do śmiechu.
__________________
"I want to have control.
I want a perfect body, I want a perfect soul." |
|
|
|
|
#663 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
hmm.. mi raczej nigdy nie jest do smiechu w takij sytuacji..
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
|
#664 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Mój TŻ w ogole nie krepuje sie przy mnie puszczac bakow. Wali rowno nawet przy mojej wspolokatorce i ma to głeboko gdzieś. Czasem psuje tym nastrój romantycznych momentów, ale i tak go Kocham
Mi się też zdarzy od czassu do czasu
|
|
|
|
|
#665 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
nie chcę nikogo urazić, ani kierować złośliwie czegoś, personalnie...
ale nie rozumiem jak takie'coś' może kogoś śmieszyć...nie rozumiem.
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
|
|
|
|
|
#666 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 163
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Mnie np. nie śmieszy większość kabaretów, a moi rodzice zwijają się ze śmiechu. ![]() Więc podobnie może być z TYM .
__________________
"I want to have control.
I want a perfect body, I want a perfect soul." |
|
|
|
|
|
#667 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#668 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Jak napompowanaRaz to wcale nie było śmieszne, mój TZ hmmm .... robił mi dobrze, a tu taki dźwięk... myślałam, że padnę ze wstydu. |
|
|
|
|
|
#669 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Podchodzimy do tego naturalnie.
|
|
|
|
|
|
#670 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
No... mnie też nie było do śmiechu. TŻ podszedł naturalnie, tak jak Ty: "nic się nie stało", itp. itd., no ja nie mogłam. Całe podniecenie mi minęło.
|
|
|
|
|
#671 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
W domu nic nie posprzątane.. Ale wątek cały ogarnięty. Jesteście MASAKRYCZNE !!!!!!!!
Jak ja teraz się wytłumaczę, że obiadu nie ma? Bączkiem? ![]() Topic the best A tu coś z neta ![]() http://www.maxior.pl/film/80920/Baki_w_podczerwieni |
|
|
|
|
#672 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
no to akurat jest niesmaczne, zważywszy,że mam problemy z sercem ;] ale ok.
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
|
|
|
|
|
#673 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8766392]Mój brat czasem kładzie się na kanapie, zakłada nogi nad głową, wypinając tylną część ciała
po czym pada rozkaz "Odłamkowy ładuj!!" No i wybucha bomba atomowa No nie mogęęęęę
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
|
|
|
|
#674 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 416
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
hahahagaga Dziewczyny ,ale z Was Wariatki -KOCHAM WAS:
:![]() ![]() przeczytałam prawie cały watek - o matko PS.Teraz Chłopak ,ktoremu się podobam zagadał do mnie na GG -"co tak cicho" - a ja mu miałam ochotę odpisać,ze jak mu cicho ,to niech sobie prukacza puści ![]()
__________________
PROFIL NIEAKTUALNY |
|
|
|
|
#675 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Wszystko co piszecie nie zmienia faktu, że w pierwszej fazie związku kobieca potrzeba fizjologiczna pt "bąk" nie istnieje... hihi
|
|
|
|
|
#676 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
|
|
|
|
|
#677 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Mój ŚP dziadek zawsze mawiał "Gdyby nie ten dech, to by człowiek zdechł"... ale to chyba bardziej ad. bekania było
|
|
|
|
|
#678 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: rozowa kraina;)
Wiadomości: 728
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Wszystko jest dla ludzi
Jescze tego by brakowalo zeby sie meza krepowac czy zony Dla nas to naturalne a slyszalam historie ze chlopak zostawil dziewczyne bo bardzo burczalo jej w brzuchu![]() Ciekawe czy sa tacy ktorzy opuszczaja swe wybranki po pierwszym puszczeniu baka
__________________
WIARA, NADZIEJA, MILOSC... |
|
|
|
|
#679 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8766392]Mój brat czasem kładzie się na kanapie, zakłada nogi nad głową, wypinając tylną część ciała
po czym pada rozkaz "Odłamkowy ładuj!!" No i wybucha bomba atomowa ![]() ![]() ![]() Cytat:
i nawet też pamiętam jak je również mój dziadek powtarzał.
__________________
|
|
|
|
|
|
#680 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 837
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Ale masz na myśli to, że w trakcie stosunku się "zapowietrzyłaś"?
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
|
|
|
|
|
#681 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 247
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Haha, dziewczyny mało nie posikałam się ze śmiechu
. Ja naszczęście jestem urodzoną ''aktorką'' i nikt (chyba) nie skapnął się że to byłam ja .Albo z jakieś 5 lat temu spałam z moim kuzynem razem w pokoju ( na osobnych łóżkach ) i strasznie bolały nas obojga brzuchy. On puszczał bączki nie krępując się, a ja musialam się powstrzymywać. No i w końcu nie wytrzymałam...Zaczęłam się wypierać się, że to nie ja i mu się przesłyszało. A on doszedł do wniosku, że to mogła być jego świnka morska . Trzecia i baaardzo nie miła do dzisiaj pamiętana przeze mnie historia wydarzyła się na mojej komunii. W pewnej chwili zaczął mnie strasnzie boleć brzuch. Poczułam, ze moje matki są mokre z przyczyny tzw. Furzusa feuchtema fleckusa . Musiałam je potem wypychać papierem toaletowymSama nie wierze, że to napisałam, ale to w końcu rzadko zdarzająca się chwila prawdy .
__________________
Aparatka !Góra od listopada 2007 Dół od maja 2008 |
|
|
|
|
#682 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#683 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
|
|
|
|
|
#684 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#685 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 247
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Nie
. Furzus feuchtem fleckus (wilgotny/plamisty) Jeden z najgorszych swego gatunku gaz : otrzymał swoją nazwę z powodu plam, które pozostawia na bieliźnie. Utrudnia niemiłosiernie życie zmuszając do szukania okazji prania. Na ciemnej bieliźnie pozostaje jednak dobrze ukryty. Ochyda, wiem .
__________________
Aparatka !Góra od listopada 2007 Dół od maja 2008 |
|
|
|
|
#686 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 4 973
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Moj TZ na poczatku byl taki cichutki i kulturalny pod tym wzgledem, ale ostatnio to juz pruczy jak trza i to takie, ze sie wystraszyc mozna! Czasami to sie smiejemy z tego, ale kurcze co to bedzie za pare lat, az sie boje...:/
__________________
HANIA GOSIA Dzięki Ci Boże za korektor pod oczy i Dębowe Mocne
|
|
|
|
|
#687 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Wiadomości: 172
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
na poczatku znajomosci to wogóle nie było tego tematu bo było to krępujące a teraz po tylu latach to jest to normalna rzecz i już nie krępuje
|
|
|
|
|
#688 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Ale wątek
|
|
|
|
|
#689 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 333
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
znalazłam ciekawy tekst .pytania i odpowiedzi.
http://www.kupa.pl/pl/print.php?what=article&id=21 mnie najbardziej urzekło to- 1. - Czy wstrzymywanie bąków jest niezdrowe? Istnieją różne zdania na ten temat. Rzeczywiście, ludzie od wieków wierzyli, że wstrzymywanie wzdęcia jest niezdrowe. Cezar Klaudiusz wprowadził nawet prawo legalizujące puszczanie bąkow na przyjęciach w trosce o zdrowie obywateli. Istniało głębokie przekonanie, że pohamowywanie się moze zatruć organizm lub być przyczyną wszelakich schorzeń. |
|
|
|
|
#690 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
pierwsza w 2009
. Właśnie odkopałam wątek legendę! Dziewczyny piszcie, bo nie może zginąć, jest taki „niezwykły” , ludzki i luzacki .Powtarzając za dziesiątkami wizażanek : uśmiałam się po pachy! A poza tym pomogło mi to wyjść z traumy jaką było rozpoczęcie nowego etapu związku (czytaj: pierwszego pierdnięcia TŻ –eta przy mnie po 1,5 roku bycia razem ). Do tej pory byliśmy w fazie typowo utajnionej . Ja dalej jestem oficjalnie niby niepierdząca xD. W razie czego uciekam do kibelka lub wypuszczam cichaczem bo na szczęście rzadko zdarza się śmierdziel . Ale chociaż tu każda może "dać czadu" A z moich traumatycznych historii: Oczywiście obawa podczas stosunku bądź minety czy jelitom się nie zachce to jak wynika z wątku coś co wiele z nas zna . Jednak najgorzej było pewnego razu podczas 69- wiadomo, dupka wypięta do niego, a naprawdę mi się zachciało puścić… Ale jakoś się powstrzymałam… Aż mnie zimny pot oblał… To by było… . Najgorsza możliwa opcja do wyobrażenia . Organizm nie sługa, robi dupek co mu sie podoba czasem ![]() Pozdrawiam i czekam na wpisy pierdziuszki |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:35.



po czym pada rozkaz "Odłamkowy ładuj!!" No i wybucha bomba atomowa 


Teraz mnie to bawi, ale jak mam zły humor to wcale nie jest mi do śmiechu.



.




Jak napompowana


.
. Najgorsza możliwa opcja do wyobrażenia

