Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[ganimedea]

Napisane przez plastikowa biedronka

a taką żywą kolekcję (również sztuk 1) to i ja z racji odległości miewam od czasu do czasu

ulala... wiecie co? wstyd się przyznać, ale ja nigdy nie używałam takiej zabaweczki a bywało, że nie miałam nikogo, żadnego związku i żadnego seksu i jakoś nie wpadłam na to, żeby kupić sobie "przyjaciela" wacusia

A ile km, jeśli można wiedzieć? W naszym przypadku niby "tylko" 50 - widujemy się w weekendy.

Nie ma się czego wstydzić, jest nas takich więcej np. ja Że nie wspomnę, ile lat czekałam, żeby pobawić się prawdziwym

Malla i gratulacje awansu
oraz wszystkiego najlepszego

A u mnie cały dzień pada deszcz i o mało nie skręciłam nogi na śliskiej kupce mokrego śniegu

[Sephinrot]

Napisane przez Malla

Dzięki Jestem silna po wydarzeniu z ubiegłego roku. Potrafię spuścić w głowie zasłonę na to, co było. Już kończę użalanie, już nie lecą łzy.
Smutno mi, bo w realu jestem samotna. Wracam do pustego domu, nikt mi nawet nie zrobi herbaty.

EDIT:
Dostałam awans i dużą premię! Ale to żadna nowina, bo karty mi wcześniej powiedziały

Malla
Ja mam męża a i tak czuje się samotna,często chce mi się wyć i gdyby nie wizaż i osoby,które tu poznałam,pewnie bym ześwirowała.

GRATULUJĘ! Kup sobie cos ładnego na poprawę humoru

Napisane przez olla74

To chyba zapisze sie na to wróżenie .Można jeszcze?

oczywiście,że można

Napisane przez ganimedea

Nie ma się czego wstydzić, jest nas takich więcej np. ja Że nie wspomnę, ile lat czekałam, żeby pobawić się prawdziwym

A u mnie cały dzień pada deszcz i o mało nie skręciłam nogi na śliskiej kupce mokrego śniegu

co do "białego" ja tam długo nie czekałam,chociaż dla dzisiejszej młodzieży to pewnie by było długo 18 lat miałam

To uważaj,bo w naszym wieku to już nie ma żartów,balkonik albo laseczka obowiązkowo musi być


Pogoda jest do &^$^*# boli mnie łeb i dalej krwawię
zabrałam sie za czytanie "Jedz,módl się i kochaj' ale to nie moja bajka,strasznie to to nudne(tylko mnie nie zlinczujcie ) odłożyłam po pierwszych 50 stronach,bo usypiałam.Wciągnęłam się za to w kolejną książkę z serii Kości i pewnie przeczytam przez noc

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Mam trochę ponad 26 lat a 24 myślałam odwrotnie.
Że jak pokocham kogoś wystarczająco mocno to może wtedy uda mi się w końcu i na reszcie pokochać i zaakceptować samą siebie. Przekonanie to wzmacniały we mnie jeszcze spotkania z exMiziaczem bo przy nim na reszcie czułam się chciana i akceptowana i czułam że nie muszę udawać kogoś kim nie jestem jak to ma miejsce w mojej rodzinie. Teraz krok po kroku z tego wychodzę, chociaż dla tak depresyjnej osoby jak ja z bardzo niskim poczuciem własnej wartości to jest bardzo bardzo ciężkie. Ale nawet jeśli będę musiała miesiącami lecieć na tabletkach szczęścia i czekoladzie to wyjdę z tego błędnego koła.

Napisane przez Malla

EDIT:
Dostałam awans i dużą premię! Ale to żadna nowina, bo karty mi wcześniej powiedziały

Fortuna kołem się toczy

Napisane przez mww

Malla - ja też wracam do pustego domu, wieczorami siedzę na wizażu, czytam książki, czasami włączę sobie muzykę i leżę, wpatrując się w sufit i z jednej strony jest mi smutno, ale później myślę sobie, że jak znajde tego jedynego i będę miała dzieci to zatęsknię do tych chwil samotności i błogiego lenistwa

oj tak... ja moją rodzinę kocham nad życie, ale jak zostaję czasami sama w mieszkaniu, to delektuję się ciszą i błogim "nicnierobieniem"

[ganimedea]

Napisane przez Sephinrot

co do "białego" ja tam długo nie czekałam,chociaż dla dzisiejszej młodzieży to pewnie by było długo 18 lat miałam

Wyobraź sobie, że przebiłam Cię ze sporym zapasem , ale nie przyznam się jakim, bo to aż podejrzane . Cóż - nie ten facet, nie ten moment, a potem to nie było ani faceta, ani momentów

A serial Kości uwielbiam i kilka książek z tej serii także czytałam

[badymka]

Napisane przez olla74

Paskudny deszcz od rana starsze dziecię od rana w pidżamie łazi, ja dostałam okres,z mężem sie pokłóciłam, a "wspomagacz" (mww super kolekcja) się zepsuł. Coś dodac?

Nic nie dodawaj.. Nie musisz.. ja Cię dam i poczęstuję kubkiem herbaty z imbirem, cynamonem, miodem i cytryną

[ganimedea]

Napisane przez badymka

Nic nie dodawaj.. Nie musisz.. ja Cię dam i poczęstuję kubkiem herbaty z imbirem, cynamonem, miodem i cytryną

A ja jeszcze dorzucę kawałek ciasta z jabłkami, które się właśnie studzi

[badymka]

Napisane przez Sephinrot

Pogoda jest do &^$^*# boli mnie łeb i dalej krwawię
zabrałam sie za czytanie "Jedz,módl się i kochaj' ale to nie moja bajka,strasznie to to nudne(tylko mnie nie zlinczujcie ) odłożyłam po pierwszych 50 stronach,bo usypiałam.Wciągnęłam się za to w kolejną książkę z serii Kości i pewnie przeczytam przez noc

Nikt Cię nie będzie kochana linczował z prostego powodu, a nawet kilku...
1.Leżących się nie kopie, tym bardziej krwawiących się nie kopie. Masz już wystarczająco przerąbane. Ale pamiętaj że jakby nie było my Cię wspieramy My niedołężna grupa wsparcia musimy się trzymać razem.
2.Ma prawo Ci się nie podobać, o gustach się nie dyskutuje.
3.Pogoda jest jak zauważyłaś piękna i podnosząca na duchu więc tak nas wszystkie kości bolą że nie damy rady.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Malla bardzo się cieszę i gratuluję. Na pewno ciężko sobie na ten skok do przodu zapracowałaś. Jestem z Ciebie dumna
Zobacz jaka miła niespodzianka z okazji 42 w tym roku imienin

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

1.Leżących się nie kopie, tym bardziej krwawiących się nie kopie.

no cóż za wysoce rozwinięty humanitaryzm

[badymka]

Napisane przez kurczak Wolf

no cóż za wysoce rozwinięty humanitaryzm

No baa... do niedawna sama leżałam i krwawiłam, choć w innym charakterze krwawienia. Wiem że jakby ktoś jeszcze próbował mnie kopnąć to odgryzłabym mu nogę wyżej kolana

A tak w ogóle dziewczyny zapomniałam się do czegoś przyznać....
W chwilach kiedy nie jestem potworną jędzą wiecznie narzekającą na to czego nie ma albo na straszny męski ród to jestem przestraszliwym przytulakiem. Mogę tulić się nawet do jeża, bo jeże też potrzebują czułości....
To tak w ramach tego jakbyście się miały zdziwić natłokiem -aśnych emot...

Mój kot miał dziś małą wpadkę... wpadł do naczynia z tłuszczem po pączkach -na szczęście już zimnym..
Dzięki czemu zaliczył pranie pierwsze w swoim 3miesięcznym żywocie.
Ręce i twarz mam całe, opanowałam już technikę kompania kotów i nic mi się na szczęście nie stało. poza tym że kot się na mnie śmiertelnie obraził i nawet jedzenia ode mnie nie chce

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Mój kot miał dziś małą wpadkę... wpadł do naczynia z tłuszczem po pączkach -na szczęście już zimnym..
Dzięki czemu zaliczył pranie pierwsze w swoim 3miesięcznym żywocie.
Ręce i twarz mam całe, opanowałam już technikę kompania kotów i nic mi się na szczęście nie stało. poza tym że kot się na mnie śmiertelnie obraził i nawet jedzenia ode mnie nie chce

no to masz przerąbane

[badymka]

Napisane przez kurczak Wolf

no to masz przerąbane

Z głodu nie zginie, w domu jeszcze 4 osoby... Ja mam przerąbane bo teraz to nawet on się do mnie nie przytuli :/

[Sephinrot]

Kurczaku sądząc po emotach chyba Ci dzisiaj humorek dopisuje

badymka to kotek będzie miał nauczkę,albo i nie,bo na zdjęciach wygląda na ciekawskiego ale i tak jest słodki

a przytulać możesz do woli

a co do jeża do przypomniał mi się fragment piosenki Niani Ogg Terry'ego Pratchetta - "....i tylko jeża przelecieć się nie da ..."

[badymka]

Napisane przez Sephinrot

Kurczaku sądząc po emotach chyba Ci dzisiaj humorek dopisuje

badymka to kotek będzie miał nauczkę,albo i nie,bo na zdjęciach wygląda na ciekawskiego ale i tak jest słodki

a przytulać możesz do woli

a co do jeża do przypomniał mi się fragment piosenki Niani Ogg Terry'ego Pratchetta - "....i tylko jeża przelecieć się nie da ..."

... nie da ?? czasami mam co do tego pewne wątpliwości...
Nie żeby zoofilia ale niektórzy to jeże związkowo - emocjonalne.
A Pratchett jest w porzo, przekonałam się po wielu latach bronienia przed nim i Pilipiukiem.

[Kasza Manna]

Uwielbiam piosenkę Niani, choć i tak bardziej w pamięć zapadła mi bajka/wierszyk, czytana przez Vimesa synkowi. Gdzie jest moja krówka?

[kurczak Wolf]

Tak Sephi Dopisuje... szczególnie, jak sobie przypomnę, że na kolację wypiłam kefir a potem - nie przemyślawszy uprzednio tego połączenia - zjadłam stos kiszonej kapusty...
Dobrze, że będę jutro w domu sama prawie cały dzień, bo powiałoby grozą, gdyby łazienka była w niewłaściwym momencie zajęta

[badymka]

Napisane przez kurczak Wolf

Tak Sephi Dopisuje... szczególnie, jak sobie przypomnę, że na kolację wypiłam kefir a potem - nie przemyślawszy uprzednio tego połączenia - zjadłam stos kiszonej kapusty...
Dobrze, że będę jutro w domu sama prawie cały dzień, bo powiałoby grozą, gdyby łazienka była w niewłaściwym momencie zajęta

Tylko nie zrób sobie tam kochana komory gazowej.

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Tylko nie zrób sobie tam kochana komory gazowej.

Obawiam się, że już nie będę miała na to wpływu Póki co - korzystając z przyjaznej życiu atmosfery - idę się kąpać

[Sephinrot]

Napisane przez Kasza Manna

Uwielbiam piosenkę Niani, choć i tak bardziej w pamięć zapadła mi bajka/wierszyk, czytana przez Vimesa synkowi. Gdzie jest moja krówka?

to było boskie pamiętam jak na studiach wymyślaliśmy swoje zwrotki np.
Gdzie jest moja krówka?
czy to moja krówka?
Mówi : a może Mariusz.
To Rasta! (kolega z akademika)
To nie moja krówka!

Napisane przez kurczak Wolf

Tak Sephi Dopisuje... szczególnie, jak sobie przypomnę, że na kolację wypiłam kefir a potem - nie przemyślawszy uprzednio tego połączenia - zjadłam stos kiszonej kapusty...
Dobrze, że będę jutro w domu sama prawie cały dzień, bo powiałoby grozą, gdyby łazienka była w niewłaściwym momencie zajęta

to milutko

[Kasza Manna]

Sephi, ja tak z TŻem się bawiłam. A nawet wcześniej (bo kiedy ja czytałam Łups, to on był na etapie jakiejś wcześniejszej części i specjalnie mu spojlerowałam )
Ech, kończę już Niewidocznych Akademików (oszczędzam, jak mogę ) i stwierdziłam, że tęsknię za Gaspode. Kochany, parchaty piesek Może w kolejnej książce znów się pojawi... ?

[kurczak Wolf]

ja-nie-wiem-o-czym-wy-wo-gó-le-mó-wi-cie...
Ja tam się wychowałam na Hendryku Sienkiewiczu

[Sephinrot]

Napisane przez Kasza Manna

Sephi, ja tak z TŻem się bawiłam. A nawet wcześniej (bo kiedy ja czytałam Łups, to on był na etapie jakiejś wcześniejszej części i specjalnie mu spojlerowałam )
Ech, kończę już Niewidocznych Akademików (oszczędzam, jak mogę ) i stwierdziłam, że tęsknię za Gaspode. Kochany, parchaty piesek Może w kolejnej książce znów się pojawi... ?

ja skończyłam czytać jakiś czas temu i juz czuje niedosyt a to chyba ostatnia część wydana jak na razie w Polsce? bo nawet miałam popytać babki w bibliotece,ale mi się zapomniało .
chyba nie mam ulubionej postaci ze Świata Dysku - Śmierć lubię i zawsze jak się pojawiał/a to chciałam mieć kota

[Kasza Manna]

Sephi, z przetłumaczonych ostatnia (wyszła dopiero co )

Przypomniał mi się quiz - Jaką postać ze Świata Dysku jest podobna do mnie dawno nie robiłam, może znów się skuszę : http://www.pratchett.pl/swiat-dysku-quiz.php

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Twoje wyniki:

Postacie podobne do Ciebie (w procentach):
Niania Ogg78.21%
Bibliotekarz73.26%
Samuel Vimes72.27%
Babcia Weatherwax71.28%
Cohen Barbarzyńca71.28%


Kurczę, muszę więcej pić i mieć dużo dzieci. No i kota

[Sephinrot]

jaki fajny test

Twoje wyniki:
Postacie podobne do Ciebie (w procentach):
Marchewa76.23%
Bibliotekarz72.27%
Niania Ogg69.3%
Babcia Weatherwax68.31%
Cohen Barbarzyńca68.31%

eh,ta moja siła sugestii chyba muszę urosnąć


ale jak dopiero co wyszła?która? bo ja NA czytałam jakoś w listopadzie bodajże(z biblioteki).

[Kasza Manna]

No, w zeszłym roku (w końcu mamy dopiero luty) wyszli N.A.
Brawo, Marchewo, teraz jeszcze tylko musisz przekonać małżonka, żeby się zwilkołaczył

Na stronie Wiki piszą, że w zeszłym roku wyszła (in inglisz) książka o Tiffany Obolałej (nie cierpię tłumaczenia Akwila Dokuczliwa, książki tłumaczone przez TĘ panią są bez humoru kompletnie. Niech żyje Piotr W. Cholewa ). Teraz w przygotowaniu, na 2011 przewidziany jest Snuff (z Vimesem) a następnie Raising Taxes (mamy juz pl tytuł Raj Podatkowy, oczywiście o Moist'cie). Czekamy, czekamy

[kurczak Wolf]

Niania Ogg 75.24%
Bibliotekarz74.25%
Samuel Vimes71.28%
Babcia Weatherwax70.29%
Marchewa70.29%

A ja mam tak (tylko nie wiem, o co chodzi ) Będę żyła panie doktorze?

[Sephinrot]

biorąc pod uwagę długość jego włosów to może mu się to udać

same wiedźmy na wątku

[Kasza Manna]

Kurczaku, przykładowy wizerunek Niani Ogg: TU

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez Sephinrot

biorąc pod uwagę długość jego włosów to może mu się to udać

Kurczaku zostałaś orangutanem

Dobrze, że nie napisałaś Małpiszonem Poza tym nieprawda, bo jednak Nianią .

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez Sephinrot

same wiedźmy na wątku

[Sephinrot]

ślepnę - juz się poprawiłam

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

Kurczaku, przykładowy wizerunek Niani Ogg: TU

to ja idę spać, śnić koszmary...
tutaj już żadna gąbka Syrenka nie pomoże...

[Sephinrot]

Napisane przez kurczak Wolf

to ja idę spać, śnić koszmary...
tutaj już żadna gąbka Syrenka nie pomoże...

a co Ty lustra nie masz przecież my wszystkie tak wyglądamy