Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Kasza Manna]

samochodom?

[Eva ID]

Trąbnij im!

[Malla]

no tak, samochody mają buzię i mrugające oczka, i oponki nawet

[Eva ID]

... i mają takie śliczne tyłeczki

[Malla]

ale pierdzą :/

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Malla

Szpiegu - na Targowisku i All od 10 do 20 zł za tego rodzaju skarpety, więc może po prostu uśrednię. Ile za przesyłkę?

5.20 przesylka 4pln ta wloczka rozowofioletowokolorowa.

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

a ile tych papierków dałaś?

po dwie dychy... niby nie majątek, ale x 3 zęby, to już 60 zdewartościowanych złotych ... o! właśnie wpadłam na to, że może zgodzi się je wydać na jakiś ciuszek... wyhodujemy z małolaty kobietę

Napisane przez Eva ID

... i mają takie śliczne tyłeczki

ekhem... poważnym stanem "przegłodzenia" mi tu zalatuje

No ale w naszym wieku, to już zostaje potrzymać za kolano co najwyżej... z resztą tyłek już pewnie dość pomarszczony u kawalirów w stosownym roczniku... To taka uwaga w efekcie tego, że mam na ekranie tv Sylwestra Stallone... w średniawym wieku... to, że z twarzą coś kombinował, to się rzuca w oczy... ale inne elementy już pewnie zmacerowane...

Tak tak... czas dopada nas wszystkich...

[Malla]

Szpiegu - ok, poszło

[mww]

Dzień Dobry
Nie mam pomysłu co napisać więc tylko się przywitam. Chyba ze starości zardzewiały mi przewody myślowe.

[Kasza Manna]

To ja napiszę, że boli mnie palec, bo oparzyłam sobie kawą

Pozdrawiam z Napletka, gdzie jakoś wciąż uparcie jest ciepło i słonecznie. Idę niedługo na zakupy, wydać trochę TŻowych euro

[Sephinrot]

dzień dobry staruszki
ja tez się tylko przywitam,mam jakiś kiepski tydzień,chodzę jakaś przybita i na nic nie mam mocy

[mww]

Sephi - może trzeba nam % od rana?hm... mam stare wino głogowe i ubiegłoroczne z czarnej porzeczki..

[Eva ID]

Witam pennowo

[Malla]

że jak, penisowo?

[Sephinrot]

Napisane przez mww

Sephi - może trzeba nam % od rana?hm... mam stare wino głogowe i ubiegłoroczne z czarnej porzeczki..

to polewaj,polewaj
ja już wczoraj wieczorem zaaplikowałam sobie kieliszeczek nalewki z pigwy na dobry sen,więc z rana może też powinnam

mąż mnie wk**** ,wymyślił sobie jakiś turniej piłki halowej i chodzi połamany,na dodatek gniję u teściów,bo przecież prosili,to synuś się słucha,więc zostałam zmuszona do przyjazdu do nich.... grrr,weekend z "mamusią" cudnie

[Kasza Manna]

Napisane przez Malla

że jak, penisowo?

głodnemu chleb na spróchniałej mysli

Napisane przez Sephinrot

to polewaj,polewaj
ja już wczoraj wieczorem zaaplikowałam sobie kieliszeczek nalewki z pigwy na dobry sen,więc z rana może też powinnam

mąż mnie wk**** ,wymyślił sobie jakiś turniej piłki halowej i chodzi połamany,na dodatek gniję u teściów,bo przecież prosili,to synuś się słucha,więc zostałam zmuszona do przyjazdu do nich.... grrr,weekend z "mamusią" cudnie

ok, dzisiaj już mogę pić, więc się przyłączę
Znalazłam dziś włoski odpowiednik naszych wieśniaków (mam na myśli serek wiejski, a nie przedstawicieli mieszkańców wsi ) i jestem dukanowo szczęśliwa dzień bez wieśniaka to dzień stracony
dziwnie się przelicza euro na zł, niektóre rzeczy kosztują dokładnie tak, jak w PL, a niektóre lepiej przeliczać 1E = 1 zł, bo inaczej to cholera bierze za takie marnowanie kasy .

Przykładowo - szampon Garnier Ultra Dolce (czyli coś, jak nasza seria Naturalna Pielęgnacja, kiedyś Ultra Doux, 250ml) - 1,99E. a wieśniak Danone Vitasnella (mały zwyklak, 200g)- 1,77E.
hihi, 1,77zł to jak za wieśniaka w Biedronce

[mww]

Napisane przez Sephinrot

to polewaj,polewaj
ja już wczoraj wieczorem zaaplikowałam sobie kieliszeczek nalewki z pigwy na dobry sen,więc z rana może też powinnam

mąż mnie wk**** ,wymyślił sobie jakiś turniej piłki halowej i chodzi połamany,na dodatek gniję u teściów,bo przecież prosili,to synuś się słucha,więc zostałam zmuszona do przyjazdu do nich.... grrr,weekend z "mamusią" cudnie

A u mnie zaczynają się weekendy rodzinnych imprez...w niedzielę idę na 2-gie urodzinki do koleżanki synka, za tydzień imieniny kuzynki, za 2 tygodnie wyprawiamy imieniny dziadkowi, 30 października brat ma urodziny, a 11 listopada imieniny, później mój kuzyn imieniny i urodziny, chwila odpoczynku i Świętaaaa...
no to Sephi na lepsze trawienie i poprawę samopoczucia, Kasza dla Ciebie też

[Malla]

Kasza Manna - tym to akurat jestem najedzona

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

A u mnie zaczynają się weekendy rodzinnych imprez...w niedzielę idę na 2-gie urodzinki do koleżanki synka, za tydzień imieniny kuzynki, za 2 tygodnie wyprawiamy imieniny dziadkowi, 30 października brat ma urodziny, a 11 listopada imieniny, później mój kuzyn imieniny i urodziny, chwila odpoczynku i Świętaaaa...
no to Sephi na lepsze trawienie i poprawę samopoczucia, Kasza dla Ciebie też

no to siup, po maluchu

rodzinne imprezy - szczerze mówiąc nie przepadam ..

Napisane przez Malla

Kasza Manna - tym to akurat jestem najedzona

o Ty zbereźna starucho, w naszym wieku to już po prostu nie wypada

[Malla]

Napisane przez Kasza Manna

o Ty zbereźna starucho, w naszym wieku to już po prostu nie wypada

sztuczna szczena nie pozwala gryźć, to trzeba połykać...

[mww]

Oprócz imienin dziadka, na wszystkich pozostałych będę wlewała w siebie % więc ja jestem za takimi imprezami
Kasza - a niech świntusza ile wlezie, tylko uwaga na spróchniałe kości, bo jak cos strzyknie albo chrupnie to będzie problem...

[Kasza Manna]

Napisane przez Malla

sztuczna szczena nie pozwala gryźć, to trzeba połykać...

Napisane przez mww

Oprócz imienin dziadka, na wszystkich pozostałych będę wlewała w siebie % więc ja jestem za takimi imprezami
Kasza - a niech świntusza ile wlezie, tylko uwaga na spróchniałe kości, bo jak cos strzyknie albo chrupnie to będzie problem...

Ile można pić, ja wciąż mam traumę po końcu sierpnia/początku września

Picie z rodziną jest śmieszne, babcia na wszystkich weselach tegorocznych patrzyła na mnie ze zgrozą (kiedy wlewałam w siebie wódkę), a mama ze swoim TŻem zakładali się ze sobą, czy puszczę pawia, czy nie (od ok 8-9 lat już po alkoholu nie puszczam , więc takie zakłady mnie obrażają )

A poza tym kupiłam farbę do włosów (nawet tanią, w przeliczeniu 1E = 1zł ). Chociaż ostatnio zarzekałam się, że wracam do ciemniejszych, to wybrałam taką w kolorze moich aktualnych wyblakłych. Taki trochę blond. Może teraz zafarbuję? w razie czego przed powrotem TŻ pokryję jakiś nieudany kolor ciemniejszą farbą?

[Lady Guidette]

hej, podczytuję sobie Was od czasu do czasu i postanowiłam sie przyłączyć. też jestem już po dwudziestce piątce i ostatnio wyczytałam, że organizm ludzki po 25. r.ż. juz sie tylko starzeje ;(

A dzis wpadłam na takiego oto demota i zaczęłam sie zastanawiać na ile lat wyglądam. Biorąc pod uwagę pączkujące chomiki na polikach - za dobrze nie jest ;/

Zastanawiałam się dziś jak to by było wrócić do czasu osiemnastki ale chyba zbyt brakowałoby mi tego co mam teraz Poza ciałem...

[Kasza Manna]

Napisane przez Lady Guidette

hej, podczytuję sobie Was od czasu do czasu i postanowiłam sie przyłączyć. też jestem już po dwudziestce piątce i ostatnio wyczytałam, że organizm ludzki po 25. r.ż. juz sie tylko starzeje ;(

A dzis wpadłam na takiego oto demota i zaczęłam sie zastanawiać na ile lat wyglądam. Biorąc pod uwagę pączkujące chomiki na polikach - za dobrze nie jest ;/

Zastanawiałam się dziś jak to by było wrócić do czasu osiemnastki ale chyba zbyt brakowałoby mi tego co mam teraz Poza ciałem...

a ile masz po tej 25tce? droga MILFko?

[Lady Guidette]

Właśnie te 27 niedawno skończone. Już niedługo będzie 3 z przodu. Jeszcze mnie brat dobija, że człowiek żyje średnio 75 lat, więc niecałe 2/3 zostało...

[Kasza Manna]

Znam ten ból, ja średnio kilka razy w miesiącu mam ten kryzys prawie starości ten wątek jeszcze skuteczniej dobija, hihiih

[Lady Guidette]

No ja własnie dziś mam taki " Dzień paszteta" Ale nie wyspałam się, poza tym łapie mnie przeziębienie. Dodatkowo w nic sie nie mieszcze po tej ciąży i chodzę w kilku wielkich ciuchach na krzyż kupionych spesjalnie na okazję nabytej podczas ciąży grubośći, która okropnie mnie postarzyła
Ale jeszcze karmię więc się nie odchudzam.

[kurczak Wolf]

Hej
oj... dziewczyny... pogoda nas dobija... no bo czym wytłumaczyć fakt, że narzekamy na nasze gładkie lica, jędrne pupy, sterczące piersiątka??? A to, że mi się aktualnie (siedziawszy ) jeden wał brzuszny na drugi wał brzuszny zakłada - zwalę na dziesiejsze trzy porcje fasolki po bretońsku...

A tak poważnie... to ja się po prostu sypię... ciągle coś nawala... i autentycznie nachodza mnie myśli, co będzie, jak z wiekiem będę stawała się coraz mnie sprawna... no fajna świadomośc to to nie jest... Mój mąż ostatnio też stwierdził, że tak do 25 było ok... a potem już co chwila coś gdzieś strzyka... cos w tym jest...

chciałabym optymistycznie, ale ma ostatnio za dużo na głowie...

pozdrawiam wszystkie stękające rupiecie...

[mww]

Halooo... Wam strzyka, a u mnie pojawiły się poranne, myślowe pustki... zanim to co mam pod czaszką zacznie się rozkręcać i powiem coś sensownego, mija wiele godzin..
A tak poważnie - wczesne, ranne wstawanie mnie dobija dobrze, że już jest piątek - zauważyłyście, ze im bliżej końca roku tym szybciej uciekają tygodnie?
Miłego piątkowego dnia

[Malla]

Moje tygodnie pędzą od czerwca, nie zauważyłam specjalnej różnicy.