Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Malla]

Napisane przez mww

Życzę Wam, aby Rok 2011 był lepszy od mijającego i przyniósł mnóstwo radości, szczęścia i spełnił wszystkie marzenia, których nie zdążył zrealizować w 2010 r.

I aby róg obfitości nigdy nie opadł

[kurczak Wolf]

A ja Wam życzę, żeby nadchodzący Nowy Rok nie spełnił Waszych WSZYSTKICH marzeń, tylko te NAJWAŻNIEJSZE A reszta - do realizacji na przyszłe lata. Bo od nadmiaru dobrego może poważnie odbić

A życzę Wam przede wszystkim równowagi i realizacji Waszych planów

-----------

A pomyślcie, co będzie, jak te rogi obfitości dzięki tym naszym zyczeniom będą tak już zawsze sterczeć... Stworzymy potwora... aktora do specyficznych niemieckich produkcji filmowych

[Malla]

Ale trudno by było z czymś takim chodzić, to się do renty inwalidzkiej kwalifikuje...

W 2011 poznamy Twojego Kurczaczka

[Eva ID]

Na Szczęście, Na Zdrowie Na Ten Nowy Rok 2011

Coby Wam Się Rodziła Kapusta i Groch,

Ziemniaki Jak Pniaki, a Bób Jak Chodaki

No i Proso, Cobyście Nie Chodziły Boso!!!

[kurczak Wolf]

Napisane przez Malla

Ale trudno by było z czymś takim chodzić, to się do renty inwalidzkiej kwalifikuje...

W 2011 poznamy Twojego Kurczaczka

...przy taaaaaakich zarobkach, to oni renty nie dostaną... Każda lekarka powie im, że są w pełni sił produkcyjnych

a tak - będzie Kurczak Junior Oby miał lepszy poślizg, niż jego siostra, jak już nadejdzie godzina "W"

[Malla]

To ja nawet nie wiedziałam, że fruwa już u Ciebie jedno kurczątko!

[olla74]

Napisane przez mww

Melduję się po imprezie... nawet tańce były szampan i wódka stały na stołach, pyszne jedzenie, niektórzy bardzo szybko wyszli, ale została grupka osób, które potrafia rozkręcić imprezkę (większość ok. 45 lat), przynieśli płyty z "muzyką na balety" (tak to ładnie nazwała moja koleżanka) i tańczyliśmy na trzy nie piłam, bo przyjechałam autem, ale ja bez picia potrafię się bawić więc mnie nie przeszkadzało, że inni płukali sobie gardełka.... no powiem Wam, że jestem bardzo mile zaskoczona

Kurczak - hm... ale łapiesz za słówka

Tak, tak staruchy potrafią się bawić . Nawet bez alkoholu. mam nadzieję,że duch zabawy w narodzie nie zaginie i bedzie to robić młodzież po 25 roku życia jak ja już ducha wyzionę.

Napisane przez kurczak Wolf

...przy taaaaaakich zarobkach, to oni renty nie dostaną... Każda lekarka powie im, że są w pełni sił produkcyjnych

a tak - będzie Kurczak Junior Oby miał lepszy poślizg, niż jego siostra, jak już nadejdzie godzina "W"

Podobno każde następne wychodzi łatwiej.

No dziewczynki! Życzę miłości, cierpliwości i spokoju. Zadowolenia z tego co macie i dążenia do tego o czym marzycie.
Ciekawych spotkań, podróży, odkrywania świata i spokojnych powrotów.Niech się darzy w nowym roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

Czekamy na Kurczaczka. I żeby nasz wątek rósł w potęgę.No.
Do napisania w nowym roku.

[Kasza Manna]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku miałam okazję zobaczyć to na piśmie kupujac bilet 1.1.11 wygląda zabawnie
Jak tam sylwestrowe powroty? Ja na Kaszebe z Gdańska musiałam wracać przez Gdynię (zupełnie nie ta strona ) i zamiast mniej niż 1h wygodnym autobusem musiałam tłuc się kolejką podmiejską + pociągiem. Bo autobusy się wypięły i dziś nie jeździły w moje strony wcale (prywatyzacja oddziału pks i takie tam). Takie poranne powroty (+deszcz/ śnieg/ silny wiatr prosto w pyszczek i śnięty TŻ ) sprawiają, że chce się żyć .

Dla Was noworoczne życzenia:
Oby dziś głowa lekką była a jedzenie wchodziło bezzwrotnie .

[kurczak Wolf]

Matko... Dziewczyny... jak mnie wczoraj zmuliło o 22-giej, tak dopiero wstałam... Jedyne wycieczki - do łazienki w pogoni za wielkim kolorowym ptakiem... No tak mi jeszcze to dziecię nie dopiekło... Ale jak to mój mąż stwierdził - nie ty jedna się tak dzisiaj czujesz... Tatuś chyba w głębi ducha dumny, że jego dziecina taką siłę przebicia ma, bo od wczoraj jest jeszcze w szoku, jak mu machała łapkami na USG

a teraz sączę jogurt... żeby zapić czymś te dwa kawałki suchego chleba w dniu dzisiejszym

Malla - tak - już jedna "młodsza młodzież" mi biega po domu... a nawet nie biega - bo już dosć duża na takie bieganie dla biegania

olla - oby to Twoje "podobno" się spełniło

[Kasza Manna]

nie łapkami tylko skrzydełkami chyba?

[kurczak Wolf]

Niech nawet będzie skrzydełkami - i właśnie tak macha, że sączony przed chwila jogurt, właśnie spłynął rurami do ścieków... Ja się wykończę... wracam do łóżka, bo nie wyrabiam...

[mww]

Witam w Nowym Roku o 21 poszłam do klatki obok (do znajomych, bo jak sie dowiedzieli, ze będę siedziała sama to powiedzieli, ze mam coś na siebie wciągnąć i przyjśc do nich) - wypiłam 0,5 l nalewki z głogu... było bosko - śmiech, fotki, tańce... nawet śpiewałam karaoke he he

[Kasza Manna]

mww, no i super, dobrze mieć takich znajomych a po nalewce z głogu jest kac, czy nie?

kurczaku, oby jednak te rewolucje sie szybko skończyły, bo potem kurczaczek (i mały i duży) zabiedzony, wychudzony będzie..

[olla74]

Napisane przez kurczak Wolf

Niech nawet będzie skrzydełkami - i właśnie tak macha, że sączony przed chwila jogurt, właśnie spłynął rurami do ścieków... Ja się wykończę... wracam do łóżka, bo nie wyrabiam...

A któryż to miesiąc ,że tak Cię ciągnie na zewnatrz?

Napisane przez mww

Witam w Nowym Roku o 21 poszłam do klatki obok (do znajomych, bo jak sie dowiedzieli, ze będę siedziała sama to powiedzieli, ze mam coś na siebie wciągnąć i przyjśc do nich) - wypiłam 0,5 l nalewki z głogu... było bosko - śmiech, fotki, tańce... nawet śpiewałam karaoke he he

Spontany sa najlepsze.Fajnie zaczęłaś rok.dalej już tylko lepiej.
Kasza masz tż-ta w Polsce jeszcze?

Jak reszta? Ja upiekłam kiełbaski, popiłam wódki i zgodnie z planem przed 1 położyłam się spać.Z dzieciakami tatuś puszczał fajerwerki i takie tam- ogólnie miło.

[Kasza Manna]

Babciu Ollo, ano mam, wracamy do N. razem, pod koniec stycznia lub lutego.
Jak ja lubię ten Twój awatarek

[mww]

Kasza - nie było kaca
ola - rozpoczęłam rok ze śpiącą chrześnicą w pokoju obok

Na imprezie były 2 pary plus ja (wkętarka) i dwie 8-mio letnie dziewczynki ( w tym moja chrześnica)... po 24 poszłam do nich do pokoju i zaczęłam śpiewać w sing stars (genialne) - i tak przesiedziałam u nich prawie godzinę.. później wróciłam do starszyzny i znów były tańce, wygłupy... z imprezki wyszliśmy o 3, z chrześnicą oglądałyśmy jeszcze Animal Planet i przed 4 zasnęłyśmy ( jeszcze po 3 nad ranem rozkładałam jej łóżko, które czasami nie chce współpracować i za każdym razem kiedy wyciągałam skrzynię, ta wypadała z zabezpieczeń i spadała na podłogę)... Mała obudziła się o 14:50 ... a.. a w piątek robię piżama party z dziewczynami (dzieciakami) - początek o 17 - jedziemy do kina, później cos zjemy w MC lub KFC i w domku imprezka z ośmiolatkami będę miała bardzo wesoło

[kurczak Wolf]

Napisane przez mww

Witam w Nowym Roku o 21 poszłam do klatki obok (do znajomych, bo jak sie dowiedzieli, ze będę siedziała sama to powiedzieli, ze mam coś na siebie wciągnąć i przyjśc do nich) - wypiłam 0,5 l nalewki z głogu... było bosko - śmiech, fotki, tańce... nawet śpiewałam karaoke he he

Ha! To się nazywa impreza skręcona na ostatni moment Takie są podobno najlepsze

Napisane przez Kasza Manna

kurczaku, oby jednak te rewolucje sie szybko skończyły, bo potem kurczaczek (i mały i duży) zabiedzony, wychudzony będzie..

No jak taki "zabiedzony i wychudzony", jak jego matka, to niewielka strata... Od początku ciąży przytyłam 1,5 kg... i teraz już pewnie pójdzie w tempie galopującym... do minimum ośmiu dych...

Napisane przez olla74

A któryż to miesiąc ,że tak Cię ciągnie na zewnatrz?

Spontany sa najlepsze.Fajnie zaczęłaś rok.dalej już tylko lepiej.
Kasza masz tż-ta w Polsce jeszcze?

Jak reszta? Ja upiekłam kiełbaski, popiłam wódki i zgodnie z planem przed 1 położyłam się spać.Z dzieciakami tatuś puszczał fajerwerki i takie tam- ogólnie miło.

Jestem za chwilę w połowie czwartego... a miało być dobrze z końcem trzeciego podobno...

To miałaś naprawdę sympatycznego Sylwestra Przy ognisku pewnie nawet za bardzo zimno nie było Może kiedyś skopiuję ten pomysł

Napisane przez mww

... a.. a w piątek robię piżama party z dziewczynami (dzieciakami) - początek o 17 - jedziemy do kina, później cos zjemy w MC lub KFC i w domku imprezka z ośmiolatkami będę miała bardzo wesoło

no to się rozkręciłaś... tylko nie zapomnij zrobić zapasu lakierów do paznokci, papilotów i coca coli
Cóż... widać - jesteś młoda wiekiem jeszcze...

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Babciu Ollo, ano mam, wracamy do N. razem, pod koniec stycznia lub lutego.
Jak ja lubię ten Twój awatarek

Ja ja na niego patrzę to chce mi się śpiewać "i rym cym cym i tra la la idziemy przez życie w podskokach..." tak to chyba szło nie pamiętm ale to było z Kabaretu Olgi Lipińskiej.

Napisane przez mww

Kasza - nie było kaca
ola - rozpoczęłam rok ze śpiącą chrześnicą w pokoju obok

Na imprezie były 2 pary plus ja (wkętarka) i dwie 8-mio letnie dziewczynki ( w tym moja chrześnica)... po 24 poszłam do nich do pokoju i zaczęłam śpiewać w sing stars (genialne) - i tak przesiedziałam u nich prawie godzinę.. później wróciłam do starszyzny i znów były tańce, wygłupy... z imprezki wyszliśmy o 3, z chrześnicą oglądałyśmy jeszcze Animal Planet i przed 4 zasnęłyśmy ( jeszcze po 3 nad ranem rozkładałam jej łóżko, które czasami nie chce współpracować i za każdym razem kiedy wyciągałam skrzynię, ta wypadała z zabezpieczeń i spadała na podłogę)... Mała obudziła się o 14:50 ... a.. a w piątek robię piżama party z dziewczynami (dzieciakami) - początek o 17 - jedziemy do kina, później cos zjemy w MC lub KFC i w domku imprezka z ośmiolatkami będę miała bardzo wesoło

To jesteście lepsze ode mnie .Babcia Ola poszła o 1.00 do łóżeczka w celach spANIOWYCH.

Nie myślałaś o tym żeby zabawiać dzieci profesjonalnie i za kasę?

Napisane przez kurczak Wolf

Ha! To się nazywa impreza skręcona na ostatni moment Takie są podobno najlepsze



No jak taki "zabiedzony i wychudzony", jak jego matka, to niewielka strata... Od początku ciąży przytyłam 1,5 kg... i teraz już pewnie pójdzie w tempie galopującym... do minimum ośmiu dych...



Jestem za chwilę w połowie czwartego... a miało być dobrze z końcem trzeciego podobno...

To miałaś naprawdę sympatycznego Sylwestra Przy ognisku pewnie nawet za bardzo zimno nie było Może kiedyś skopiuję ten pomysł



no to się rozkręciłaś... tylko nie zapomnij zrobić zapasu lakierów do paznokci, papilotów i coca coli
Cóż... widać - jesteś młoda wiekiem jeszcze...

Tak nie zmarzliśmy. Pogoda byłą super. Proszę bardzo kopiuj -pomysł jest do wzięcia.
4 mies rzeczywiście powinno być spokojnie

[mww]

olla - nie ze wszystkimi dziećmi tak się bawię moja chrześnica najchętniej zamieszkałaby ze mną, bo robi co chce, mam dla niej mnóstwo czasu....

Dzień Dobry

[Sephinrot]

Witam Starowinki w 2011 Dużo szczęścia w Nowym Roku !

Widzę,że Sylwestrowe imprezy udane

Kurczaku,oby Kurczątko uspokoiło się nieco i pozwoliło Ci przyjmować pokarmy do końca

mww cieszę się,że udało Ci się spędzić sylwestra w miłym gronie i ta nalewka z głogu,mniam

olla zazdroszczę ogniska i kiełbasek


Ja wróciłam wczoraj,sylwestra spędziliśmy na kwaterze(apartament rewelacyjny,chciałabym tak mieszkać ),bo w czwartek wieczorem mój mąż i kolega postanowili jeździć do oporu i nie obyło się bez kontuzji,ale przynajmniej pomogli w kuchni Nadrobilismy za to białe szaleństwo w Nowy Rok.Jestem troszkę obolała(rozruszałam stare kości),ale było super,stoki w większości idealnie przygotowane Zaliczyłam tez zjazd na sankach i "dupolocie"

[olla74]

No to super spędziłaś sylwka. Witamy z powrotem.

[Malla]

Seph - aaaale Ci fajnie! Dużo było ludzi?

[Sephinrot]

Napisane przez olla74

No to super spędziłaś sylwka. Witamy z powrotem.

Cieszę się,że juz jestem z Wami,tęskniłam i podczytywałam Was

Napisane przez Malla

Seph - aaaale Ci fajnie! Dużo było ludzi?

Oj dużo,dużo.Na stokach nawet nie było tak źle,ale centrum Wisły i sklepy przeżywały oblężenie.Szczególnie stoiska z alkoholem
Myśmy byli w 3 pary,w tym jedna z 4 latkiem,który dopiero co uczył się jeździć,a już śmigał tak,że aż zazdrościłam.
aaaa zapomniałabym, moi znajomi zaręczyli się na stoku (bardzo im kibicowałam)fajnie to wyglądało,jak wszyscy podjeżdżali im gratulować

[mww]

Wpadłam przywitać się z szanownym towarzystwem
W pracy mnóstwo zajęć więc czas ucieka jak szalony

[olla74]

Napisane przez Sephinrot

Cieszę się,że juz jestem z Wami,tęskniłam i podczytywałam Was

Oj dużo,dużo.Na stokach nawet nie było tak źle,ale centrum Wisły i sklepy przeżywały oblężenie.Szczególnie stoiska z alkoholem
Myśmy byli w 3 pary,w tym jedna z 4 latkiem,który dopiero co uczył się jeździć,a już śmigał tak,że aż zazdrościłam.
aaaa zapomniałabym, moi znajomi zaręczyli się na stoku (bardzo im kibicowałam)fajnie to wyglądało,jak wszyscy podjeżdżali im gratulować

Romantycznie....
Przypomniało mi się ,że mojego męża poznałam właśnie na nartach w Bukowinie.Daaaawne czasyyy
Ale mi sie nie oświadczył na stoku

[Malla]

A gdzie?

[kurczak Wolf]

Hej kobity
Widzę, że się Wam na romantyzm zebrało

No wlaśnie olla - gdzie Ci się Twój chłop zrobił zamówienie na GPS-a?

[mww]

Cześć kobietki
Do wszystkich mężatek i zaręczonych staruszek apel (prośba) o opisanie swoich zaręczyn i pochwalcie się gdzie poznałyście swoich ukochanych (jeśli to nie tajemnica)
Padam ze zmeczenia

[kurczak Wolf]

My poznaliśmy się na potańcówie

A oświadczyny - w Boże Narodzenie - mąż z szoku niewiele z tego pamięta, mało z wrażenia nie padł Oczywiście zjawił się z kwiatami i pierścionkiem Po wszystkim - usiadł w fotelu i łapał przez chwilę normalny puls

(zauważyłyście, że słowo "łapał" czyta się tak samo wspak )

[katarzinka]

cześć

od ostatniej wizyty nie umiałam się zalogowac na wizaż ????

ale jestem i mam nadzieje, że już teraz będzie bez przeszkód

a zatem dobrego nowego roku