Holandia

[qsloncu]

Napisane przez kasica123

Ja tez rodziłam w lecie, także wiem co czujesz



Ooo to opowiadaj jak tam wrażenia... gdzie, co i jak...może mi się przydać, bo pierwsze dziecko rodziłam w Pl a drugie tez trzeba by było zaplanować

w pl jak dlamie było okropnie a tutaj to normalnie niebo!!!!
Ciągle kobietka przy mnie byla i pomagała w oddychaniu, mówiła jak i ze mną oddychała i w sumie ona była bardziejpomocna niz mój mąż bóle parte też super, powiedzieli jak i poszło szybko.

[Heroldin]

Napisane przez maaddzziiaa

Dziewczyny z Amsterdamu- wiecie może co w tym roku stolica przygotowała na urodziny królowej? I w którym miejscu w ogóle cała impreza się odbywa?

http://www.koninginnedagamsterdam.nl/2012/kaart/

http://www.koninginnedagamsterdam.nl/2012/evenementen/

[Agnjeska]

Napisane przez madzia575

Takiej to dobrze, no hehehe

Hah tak... urlop mi się przyda... od pół roku robię nadgodziny... właściwie żyję pracą oO...

to udanego urlopu zycze

Dziękować

O Ty!!! zazdroszczę

Oj tam, podobno tutaj też ma się ocieplić

[maaddzziiaa]

Dziewczyny, a co sądzicie o muzeum sexu w Amsterdamie? Podobno są 2.. z tym, że jedno jest wręcz hmm... niesmaczne(?) Tak słyszałam ;]

[HAMALIELKA]

Napisane przez maaddzziiaa

Dziewczyny, a co sądzicie o muzeum sexu w Amsterdamie? Podobno są 2.. z tym, że jedno jest wręcz hmm... niesmaczne(?) Tak słyszałam ;]

Niesmaczne?
Byłam w jednym z nich, a chyba nawet w obu, jakieś 4 lata temu, niezły fun

[kasica123]

Napisane przez qsloncu

w pl jak dlamie było okropnie a tutaj to normalnie niebo!!!!
Ciągle kobietka przy mnie byla i pomagała w oddychaniu, mówiła jak i ze mną oddychała i w sumie ona była bardziejpomocna niz mój mąż bóle parte też super, powiedzieli jak i poszło szybko.

Kurdę a ja jakoś negatywnie nastawiona jestem na poród tutaj :/ nasłuchałam się od kilku znajomych osób, bardzo niefajnych historii
Ale to fajnie,że Ty masz miłe doświadczenia może ja też kiedyś będę miała

Napisane przez Agnjeska

Oj tam, podobno tutaj też ma się ocieplić

Hahaha cwaniara URLOPUJ SIĘ

Napisane przez HAMALIELKA

Niesmaczne?
Byłam w jednym z nich, a chyba nawet w obu, jakieś 4 lata temu, niezły fun

Kurczę musimy się wybrać

[qsloncu]

Napisane przez maaddzziiaa

Dziewczyny, a co sądzicie o muzeum sexu w Amsterdamie? Podobno są 2.. z tym, że jedno jest wręcz hmm... niesmaczne(?) Tak słyszałam ;]

w zadnym nie byłam wiec dsie nie wypowiem

Napisane przez kasica123

Kurdę a ja jakoś negatywnie nastawiona jestem na poród tutaj :/ nasłuchałam się od kilku znajomych osób, bardzo niefajnych historii
Ale to fajnie,że Ty masz miłe doświadczenia może ja też kiedyś będę miała



Hahaha cwaniara URLOPUJ SIĘ



Kurczę musimy się wybrać

tez byłam negatywnie nastawiona bo podobnie jak ty nasłuchałam sie różnych zeczy ale kolezanki chwaliły. Stwierdziłam no dobra to tu urodzę. Teraz juz wiem że jak rodzić to tylko tutaj!!!
Opieka do rany przyłóż. Jedzenie super!!! Warunki też!!
ja miałam wywoływany poród ale rodzilam naturalnie. Pierwsze rodziłam w pl i musze powiedziec ze bałam sie drugi raz przechodzić przez to choć trwał zaledwie 4,5 godz. Przy tej ciazy poród trwał 4 godz mozna powiedziec ze od skurczy 3/3,5. Jak w pl zwijałam sie z bulu i krzyczalam tak tutaj to byl luksus i nie krzyczalam!!! zadaj pytania to odpowiem bo trudno pisac jak nie wiem czego konkretnie bys chciała wiedzieć.

[MaLi_1985]

Napisane przez maaddzziiaa

Dziewczyny, a co sądzicie o muzeum sexu w Amsterdamie? Podobno są 2.. z tym, że jedno jest wręcz hmm... niesmaczne(?) Tak słyszałam ;]

Byłam w jednym, ale drugie też widziałam więc na pewno są 2
Ale czy jest niesmaczne, hmm to muzeum sexu więc wiadomo że idąc tam wiadomo czego można się spodziewać. Mi osobiście się podobało. Masa śmiechu była podczas zwiedzania

[HAMALIELKA]

A znajdę Polskiego fryzjera w Rotterdamie?

[myaja]

hej dziewczyny!

mam nadzieje ze cos podpowiecie...
otóż z męzem jestesmy w UK od 7msc pracujemy tu jako care assistance, jezyk anglieski bez problemu komunikatywny w pismie i mowie, pewnie ze nie perfekcyjny , pow bym ze mocno srednio zaawansowany

od juz jakiegos czasu myslimy o przeprowadzce do holandii/szwajcarii lub norwegii ...

Tylko ze jako nigdy nie bylismy w tym krajach, znamy je jedynie z zdjec i powiesci naszych przyjaciol chce wiedziec czy mamy jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy? ... na poczatek zeby sie zaczepic jako ten care assistance... a moze sprzatanie? .. cokolwiek? ... w zadnym z ww karjow nie mamy nikogo z rodziny gdzie mozemy sie przyczepic na jakis czas... kase odlozona mamy na utrzymanie na jakis czas na poczatek...

jak najlepiej zaczac szukac pracy? ... przez agencje? jesli tak jaka i kiedy? a moze prywatnie? ale jesli tak to od czego zaczac? ... bd wczeczna za kazda pomoc czy to na forum czy prywatnie

[Lavi92]

Cześć
Mam takie dość nietypowe pytanie, będę miała okazję być w Holandii, nie chciałabym jednak marnować tam czasu. Czy jest możliwość znalezienia tam takiej dorywczej pracy? Czy takie coś nie wchodzi w grę?

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny!

mam nadzieje ze cos podpowiecie...
otóż z męzem jestesmy w UK od 7msc pracujemy tu jako care assistance, jezyk anglieski bez problemu komunikatywny w pismie i mowie, pewnie ze nie perfekcyjny , pow bym ze mocno srednio zaawansowany

od juz jakiegos czasu myslimy o przeprowadzce do holandii/szwajcarii lub norwegii ...

Tylko ze jako nigdy nie bylismy w tym krajach, znamy je jedynie z zdjec i powiesci naszych przyjaciol chce wiedziec czy mamy jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy? ... na poczatek zeby sie zaczepic jako ten care assistance... a moze sprzatanie? .. cokolwiek? ... w zadnym z ww karjow nie mamy nikogo z rodziny gdzie mozemy sie przyczepic na jakis czas... kase odlozona mamy na utrzymanie na jakis czas na poczatek...

jak najlepiej zaczac szukac pracy? ... przez agencje? jesli tak jaka i kiedy? a moze prywatnie? ale jesli tak to od czego zaczac? ... bd wczeczna za kazda pomoc czy to na forum czy prywatnie

znajac idealnie angielski mozecie sprobowac poszukac pracy na wlasna reke, a jesli przez agencje to polecam Interactief

[myaja]

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;3393229 5]znajac idealnie angielski mozecie sprobowac poszukac pracy na wlasna reke, a jesli przez agencje to polecam Interactief[/QUOTE]

o matko z córką! dziękuje Ci za odpowiedź!!! nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mnie podbudowałas z ang nie mamy problemu, choc tak jak pisalam od rodowitego ang po studiach filologi ang to raczej daleko

zaraz sb spr ta agencje dziekuje za kazda odp!!!

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

myaja a do jakiego miasta sie wybieracie? biuro napewno jest w Rotterdamie, a w jakich innych miastach jeszcze,to nie wiem.

[maiia123]

witajcie dziewczyny, dawno mnie nie bylo ale wracam i mam do was pytanie. Czy ktoras z Was konczyla kurs holenderskiego z gemeente, i pisala ten koncowy egzamin (centraal examen)???
Wlasnie niedlugo mnie to czeka i calkowicie niewiem czego mam sie spodziewac

[madzia0007]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny!

Napisane przez myaja

mam nadzieje ze cos podpowiecie...
otóż z męzem jestesmy w UK od 7msc pracujemy tu jako care assistance, jezyk anglieski bez problemu komunikatywny w pismie i mowie, pewnie ze nie perfekcyjny , pow bym ze mocno srednio zaawansowany

od juz jakiegos czasu myslimy o przeprowadzce do holandii/szwajcarii lub norwegii ...

Tylko ze jako nigdy nie bylismy w tym krajach, znamy je jedynie z zdjec i powiesci naszych przyjaciol chce wiedziec czy mamy jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy? ... na poczatek zeby sie zaczepic jako ten care assistance... a moze sprzatanie? .. cokolwiek? ... w zadnym z ww karjow nie mamy nikogo z rodziny gdzie mozemy sie przyczepic na jakis czas... kase odlozona mamy na utrzymanie na jakis czas na poczatek...

jak najlepiej zaczac szukac pracy? ... przez agencje? jesli tak jaka i kiedy? a moze prywatnie? ale jesli tak to od czego zaczac? ... bd wczeczna za kazda pomoc czy to na forum czy prywatnie

Ja raczej odradzam przyjezdzanie w ciemno, angielski znam bardzo dobrze a przez dlugi czas niczego nie znalazlam. Teraz pracuje na poczcie i w firmie sprzatajacej ale mowie tam tylko po holendersku - raczej kiepsko ale idzie sie ze mna porozumiec i prawie zawsze wiem o co im chodzi, a to dla nich najwazniejsze. Ze znajomoscia jedynie angielskiego mozna szukac pracy w korporacjach, przez agencje w polsce i w rolnictwie. Wszystkie agencje pracy w ktorych tu na poczatku bylam (okolice Hilversum) wymagly znajomosci niderlandzkiego!!! I za nic mialy moj angielski, mialam nawet wrazenie ze z tego powodu patrza na mnie z gory. Takze jak sie szuka pracy pomiedzy Holendrami to niestety trzeba sie dogadywac po holendersku bo nikt sie nie bedzie z wami cackal i tlumaczyl specjalnie dla was.

[Styllaa]

Mogę się przyłączyć?

[Styllaa]

Napisane przez AnaBabe

Oczywiście, im nas więcej tym lepiej

Dziewczyny jak tutaj jest z pracą? Mieszkam w Tilburgu i właśnie załatwiam różne sprawy meldunek itp a później będę szukać czegos. Mój angielski nie jest zbyt dobry a do szkoły będę szła jak znajdę pracę

[maaddzziiaa]

Napisane przez Styllaa

Dziewczyny jak tutaj jest z pracą? Mieszkam w Tilburgu i właśnie załatwiam różne sprawy meldunek itp a później będę szukać czegos. Mój angielski nie jest zbyt dobry a do szkoły będę szła jak znajdę pracę

Hej Ja pracuję w Tilburgu. Jeśli będziesz pracować poprzez biuro pośrednictwa pracy, to znajdą Ci "robotę", pomimo nieznajomości holenderskiego/ze słabym angielskim. Z tego, co obserwuję, to w Tilburgu jest sporo pracy, więc nie powinnaś się obawiać bezrobocia.. hihi ;-)

[Styllaa]

Napisane przez maaddzziiaa

Hej Ja pracuję w Tilburgu. Jeśli będziesz pracować poprzez biuro pośrednictwa pracy, to znajdą Ci "robotę", pomimo nieznajomości holenderskiego/ze słabym angielskim. Z tego, co obserwuję, to w Tilburgu jest sporo pracy, więc nie powinnaś się obawiać bezrobocia.. hihi ;-)

Suuuuuper a długo tu mieszkasz?

[HAMALIELKA]

Czesc Kochane. W niedziele wróciłam z Rotterdamu. Nie udało nam się załatwic tego co chcielismy, ale za to spedziłam cudowne wakacje. Udało nam się nieco pozwiedzać i urządzić sypialnie tak jak chciałam.

Powiedzcie mi, czy podczas rejestrowania się, potrzebny jest przetłumaczony oficjalnie akt urodzenia? Jako iż kobieta w urzedzie powiedziała nam ,że potrzebny jest international birth Certificate (miedzynarodowy akt urodzenia) ale niepotrafila nam juz wyjasnic czy wystarczy go prawnie przetłumaczyć czy ma być to jeszcze coś innego.

Moje uczucia wzgledem Holandii są mieszane, za bardzo przyzwyczaiłam się do Irlandzkiej uprzejmości, usmiechu i pomocy. Poza tym, jak widzę , ze ktoś mnie mierzy na ulicy z góry na dół, to czuje się jak idiotka. Czegoś takiego tutaj nie ma, każdy chodzi jak chce i robi co chce. Jest wiele rzeczy, ktore wydają mi się dziwne. Zostały mi dwa miesiace na Wyspie. Czasem ogarnia mnie panika, a czasem ciekawość i potrzeba zmiany. Ale generalnie powód jest i tak tylko jeden.

[Iskierka71]

Napisane przez HAMALIELKA

Jako iż kobieta w urzedzie powiedziała nam ,że potrzebny jest international birth Certificate (miedzynarodowy akt urodzenia) ale niepotrafila nam juz wyjasnic czy wystarczy go prawnie przetłumaczyć czy ma być to jeszcze coś innego.

Moje uczucia wzgledem Holandii są mieszane, za bardzo przyzwyczaiłam się do Irlandzkiej uprzejmości, usmiechu i pomocy. Poza tym, jak widzę , ze ktoś mnie mierzy na ulicy z góry na dół, to czuje się jak idiotka.

To sie nazywa akt urodzenia na druku międzynarodowym - jeśli tak powiesz w urzedzie w Polsce to dostaniesz to, co jest niezbędne w NL do zameldowania.
Ja jakoś nie zauważyłam, żeby mnie ktos mierzył od stop do glów gdy ide ulicą... No chyba ze mijaja cie Polacy

[HAMALIELKA]

Napisane przez Iskierka71

To sie nazywa akt urodzenia na druku międzynarodowym - jeśli tak powiesz w urzedzie w Polsce to dostaniesz to, co jest niezbędne w NL do zameldowania.
Ja jakoś nie zauważyłam, żeby mnie ktos mierzył od stop do glów gdy ide ulicą... No chyba ze mijaja cie Polacy

Na druku międzynarodowym ? Pierwsze słyszę.

A nie - holenderki.

[Styllaa]

Napisane przez HAMALIELKA

Na druku międzynarodowym ? Pierwsze słyszę.

A nie - holenderki.

Mi też tak powiedziano i muszę dostarczyć taki

aaa co do dziwnego patrzenia to też to zaobserwowałam

[Heroldin]

Napisane przez HAMALIELKA

Na druku międzynarodowym ? Pierwsze słyszę.

To taki druk w paru językach . Można otrzymać w urzędzie stanu cywilnego na takich drukach wszystkie dokumenty / akta . Tylko musisz spojrzeć czy wśród języków jest i język holenderski, bo nie wszędzie angielski jest językiem urzędowym .
Może też być tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego . Tylko, że to dużo drożej .
w Holandii :
http://www.bureaubtv.nl/register/index.cfm?LAND=&SECTION=t olk-vertaler&DOELTAAL=pql_1&P OSTCODE=&UITWIJKLIJST=&AC HTERNAAM=&BTVNUMMER=&VAAR DIGHEDEN=®ISTERACTION=dos earch&TAAL=dut_1&STARTROW =1

[HAMALIELKA]

Napisane przez Styllaa

Mi też tak powiedziano i muszę dostarczyć taki

aaa co do dziwnego patrzenia to też to zaobserwowałam

Więc nie tylko ja tak mam

Napisane przez Heroldin

To taki druk w paru językach . Można otrzymać w urzędzie stanu cywilnego na takich drukach wszystkie dokumenty / akta . Tylko musisz spojrzeć czy wśród języków jest i język holenderski, bo nie wszędzie angielski jest językiem urzędowym .
Może też być tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego . Tylko, że to dużo drożej .
w Holandii :
http://www.bureaubtv.nl/register/index.cfm?LAND=&SECTION=t olk-vertaler&DOELTAAL=pql_1&P OSTCODE=&UITWIJKLIJST=&AC HTERNAAM=&BTVNUMMER=&VAAR DIGHEDEN=®ISTERACTION=dos earch&TAAL=dut_1&STARTROW =1

Tłumacza mam już załatwionego, wiec przetłumaczę tylko akt, do Polski pojadę dopiero w Lipcu, jak już bede w Rotterdamie na stałe, wiec jakoś mi się nie kalkuluje tak długo czekać, lub tylko po papierek poleciec. Umówiona jestem na wizytę w czerwcu i zobaczymy co mi powiedzą i czy zaakceptują.
Teraz moim najwiekszym zmartwieniem bedzie język. Wciąż szukam odpowiedniej szkoły w Rotterdamie, choć wiecej ich poza.

[Iskierka71]

Napisane przez HAMALIELKA

Tłumacza mam już załatwionego, wiec przetłumaczę tylko akt, do Polski pojadę dopiero w Lipcu, jak już bede w Rotterdamie na stałe, wiec jakoś mi się nie kalkuluje tak długo czekać, lub tylko po papierek poleciec. Umówiona jestem na wizytę w czerwcu i zobaczymy co mi powiedzą i czy zaakceptują.
Teraz moim najwiekszym zmartwieniem bedzie język. Wciąż szukam odpowiedniej szkoły w Rotterdamie, choć wiecej ich poza.

Kiedyś taki akt urodzenia mogła pobrac np twoja mama mieszkająca w PL i przysłac ci go listem poleconym pod wskazany adres. Nie wiem jak jest teraz... Akt urodzenia czy ślubu na druku międzynarodowym kosztował 33zł (mogło zdrożeć - nioe wiem, mnożna to sprawdzić na stronie UM lub USC). Tłumaczenie na pewno wyjdzie drożej.
Może zadzwoń do swojego UM/USC i zapytaj?
Znalazłam akurat info z UM w Płocku, ale myslę, ze procedyry są jednakowe w całej Polsce:

Wydanie odpisu aktu urodzenia. USC-05.

Wydawane są odpisy skrócone, zupełne i międzynarodowe (w zależności od przeznaczenia, które określa interesant) tylko urodzeń, które miały miejsce na terenie m. Płocka.

NIEZBĘDNY FORMULARZ: podanie do wypełnienia - formularz dostępny także w Urzędzie Stanu Cywilnego, ul. Kolegialna 9

WYMAGANE DOKUMENTY:
Dowód tożsamości interesanta uprawnionego do uzyskania odpisu (tj. osoby, której akt dotyczy oraz osób spokrewnionych: rodzice, dzieci, rodzeństwo i małżonek)

WYSOKOŚĆ OPŁATY:
opłata skarbowa:
33,00 zł - za sporządzenie odpisu zupełnego aktu urodzenia
22,00 zł - za sporządzenie odpisu skróconego aktu urodzenia
22,00 zł - za sporządzenie odpisu skróconego na druku międzynarodowym
Nie podlegają opłacie skarbowej podania i odpisy aktów pobierane do wydania dowodu osobistego, spraw alimentacyjnych, przysposobienia, ubezpieczeń społecznych, szkół.

SPOSÓB WNIESIENIA OPŁATY: opłata skarbowa płatna w kasie Urzędu Miasta Płocka – I piętro, wejście od ul. Zduńskiej 3 lub bezgotówkowo na rachunek Urzędu Miasta Płocka, Bank PKO BP S.A. II Oddział w Płocku, 13 1020 3974 0000 5502 0177 7929.

TERMIN ZAŁATWIENIA SPRAWY: niezwłocznie po uiszczeniu opłaty skarbowej

[HAMALIELKA]

Dziekuje iskierko, ale tłumaczenie jest już w toku, wyniesie jakies 35-40 euro, więc zobaczymy czy to już wystarczy, bo i tak nie moge już cofnąć procesu tłumaczenia, podejrzewam, że już nawet jest gotowe . Za niecały miesiąc wszystkiego się już dowiem to dam znać co i jak. Mam nadzieje, że nie bedzie problemów.

[maaddzziiaa]

Napisane przez Styllaa

Suuuuuper a długo tu mieszkasz?

Nie, niecałe pół roku. Do Tilburga mam 15 km ;-)

[madzia0007]

Napisane przez HAMALIELKA

Dziekuje iskierko, ale tłumaczenie jest już w toku, wyniesie jakies 35-40 euro, więc zobaczymy czy to już wystarczy, bo i tak nie moge już cofnąć procesu tłumaczenia, podejrzewam, że już nawet jest gotowe . Za niecały miesiąc wszystkiego się już dowiem to dam znać co i jak. Mam nadzieje, że nie bedzie problemów.

Niepotrzebnie zaplacilas Mnie akt urodzenia bez problemu wybrala i przyslala mama. I wszystko sie zgadzalo, tlumaczenie niepotrzebne.