|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#241 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 831
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Problem nie ogranicza się do pobrania i wszczepienia tylko jednego zarodka, musi być on jeszcze na tyle silny i nie uszkodzony aby nie nastąpiło naturalne obumarcie lub poronienie. Postaraj się znaleźć tekst na ten temat, chętnie poczytam bo może się mylę, poza tym ciekawa jestem czy pobiera się komórki jajowe powstałe w procesie owulacji czy szpikuje się nadal kobiety hormonami aby wywołać jajeczkowanie.
__________________
asia |
|
|
|
|
|
#242 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Nie będzie finansowania in vitro w tym roku, definitywnie |
|
|
|
|
|
#243 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Mam nadzieję, że taka metoda jak najszybciej zostanie opracowana w Polsce. Wtedy nie będę miała nic przeciwko refundacji. EDIT. odnośnie wątku o naturze, który wzbudził(nie wiem dlaczego) takie oburzenie. Pisząc, że "natura wie co robi" miałam na myśli wyłącznie biologiczny aspekt tej sprawy. Jak wiadomo( mam nadzieję) większość zarodków po zapłodnieniu ulega wydaleniu, z "winy": 1. zarodka( nieprawidłowy genom uniemożliwiający prawidłowy rozwój),2. matki( czynniki związane z samym organizmem matki, jak i środowiskiem, w którym przebywa). Ten mechanizm w sposób naturalny eliminuje zarodki niezdolne do prawidłowego rozwoju( nie zawsze on działa z różnych przyczyn- stąd dzieci z wadami wrodzonymi). Niekiedy jest to też powód niepłodności( gdy czynniki uniemożliwiające rozwój zarodka działają stale). In vitro próbuje przełamać ten mechanizm( wiąże się to z przygotowaniem kobiety do zabiegu) i czasem w wyniku in vitro dochodzi do rozwoju zarodka, który jest nieprawidłowy. Stąd większy odsetek wad wrodzonych u dzieci z in vitro. Ogromne cierpienie dla matki i dla dziecka. Oczywiście na szczęście większość dzieci z in vitro rodzi się zdrowe. Pisząc o tym chciałam zasygnalizować, że taki problem istnieje, tak dla poszerzenia horyzontów i rozwoju dyskusji, a także pod wpływem tego, że nie dawno dane mi było widzieć dziecko z in vitro z ciężką wrodzoną wadą. Wielka tragedia. Nie miałam zamiaru niczego udowadniać, ani absolutnie pisać, że niektóre kobiety natura uczyniła bezpłodnymi, bo nie nadają się na matki. ABSOLUTNIE NIE! Więc zupełnie nie rozumiem dlaczego obrzucono mnie za to błotem i obrażano. Bardzo dotknęła mnie taka niesprawiedliwa ocena. Mam nadzieję, że niektóre osoby następnym razem dwa razy pomyślą zanim coś napiszą.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png Edytowane przez -agniesia- Czas edycji: 2008-01-08 o 17:41 |
|
|
|
|
|
#244 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie, nie miałaś. Doskonale widać w pierwszym cytacie co miałaś na myśli, i każdy z nas dokładnie tak jak napisałaś - tak zrozumieliśmy, co widać na cytatatch poniżej Twojego. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja myślę dwa razy zanim coś napiszę, i właśnie dlatego to piszę. A teraz dla wszytskich: tutaj link - KLIK ! - do artykułu - wywiadu z prof. Zbigniewem Szawarskim, bioetykiem z UW. W związku z tym, że jest to artykuł dośc "mocny", proszę o wyważoną dyskusję. |
|||||||||
|
|
|
|
#245 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 660
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
"Żadna religia nie może bowiem rościć sobie monopolu na kontrolę władzy politycznej." nic dodać nic ująć
|
|
|
|
|
#246 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 831
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Taj jak szugarbejb poproszę o statystyki potwierdzające większą ilości wad wrodzonych u dzieci z In Vitro.
__________________
asia |
|
|
|
|
|
#247 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Dzięki Szugarbejb za ten artykuł |
|
|
|
|
|
#248 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
I własnie-czemu takich profesorów nie zaprasza się do TV,czemu opinia publiczna nie wie nic o tym: Cytat:
![]() :conf used:
|
||
|
|
|
|
#249 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 831
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Również przyłączam się do opinii że artykuł jest świetny.
Co do osób które się zaprasza do mediów to obawiam się że telewizji chodzi o to żeby ludzie się pokłócili a nie rzeczowa dyskusja, bo sądzą że dzięki tandetnemu teatrzykowi będą mieli większą widownię. Widziałam urywki "rozmowy" dwóch pań w TVN24, lewuen to o niej wcześniej pisałeś? Nic nie wnosząca kłótnia dwóch przekupek.
__________________
asia |
|
|
|
|
#250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Na przykład: Nordycki Komitet Bioetyczny - KLIK ! Francuski - KLIK! Amerykański - KLIK ! Singapurski - KLIK ! |
|
|
|
|
|
#251 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Cytat:
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=12143 To taki pierwszy artykuł, który znalazłam na szybko, jutro zamieszczę więcej. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
|||||
|
|
|
|
#252 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Tak sobie czytam tą odpowiedź i myślę Agniesiu że zamiast lekarzem powinnaś zostać politykiem. Wszyscy widzieli co napisałaś wcześniej, ale Ty poprostu idziesz w zaparte i mydlisz teraz wszystkim oczy, pisząc ze miałaś cos innego na mysli, albo sugerując że czytelnicy tego forum nie rozumieją tego co piszesz (bo chyba ci nie dorównują poziomem wiedzy) Nie każdy ma taką zdolność by przed sporą publiką iść w zaparte, a taka to właśnie zdolność jest wymagana od polityka. Sposób w jaki to robisz oraz twoje podejście do sprawy zgodne z naukami koscioła daje ci dobre miejsce na listach np PISU. wtedy bedziesz mogła mówić w telewizji ze czarne jest białe a białe czarne. I nikt Ci tam złego słowa nie powie gdy będziesz naśladować wodza, czyli jedyny godny do naśladowania wzór. |
|
|
|
|
#253 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#254 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Więcej artykułów na temat ryzyka wad wrodzonych u dzieci z in vitro z Pubmedu ( głównie abstrakty, bo pełne artykuły są płatne):
Children born after assisted fertilization have an increased rate of major congenital anomalies. Finlandia 2005 In vitro fertilization is associated with an increase in major birth defects. Kanada 2005 The prevalence of major congenital malformations during two periods of time, 1986-1994 and 1995-2002 in newborns conceived by assisted reproduction technology. Izrael 2005 Przy okazji znalazłam też badania, które wykazały, że dzieci z in vitro częściej rodzą się z małą masą urodzeniową i przedwcześnie. Matki mają większe ryzyko cukrzycy ciężarnych i nadciśnienia indukowanego ciążą. Jest też większe prawdopodobieństwo rozwiązania ciąży cięciem cesarskim. Perinatal outcomes in singletons following in vitro fertilization: a meta-analysis. Kalifornia 2004 Perinatel outcomes of singleton pregnancies achieved by in vitro fertilization: a systematic review and meta-analysis. Kanada 2005 Obstetric outcome of singleton pregnancies conceived by in vitro fertilization and ovulation induction compared with those conceived spontaneously.Izrael 1998 Growth, psychomotor development and morbidity up to 3 years of age in children born after IVF. Finlandia 2003 Cytat:
Tak jak nikogo nie nazwałam mordercą, jak to sugerowałaś we wcześniejszym poście. Widzę, że bardzo skupiasz się na nadinterpretowaniu moich wypowiedzi i nawet próbujesz mi udowodnić, że wiesz lepiej co ja myślę, zamiast przedstawić jakieś sensowne argumenty i podyskutować na poziomie.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
|
|
|
|
|
#255 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 498
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Dziękuję za artykuły.
Cytat:
A dokonywać czynności związanych z in vitro może nie-osoba ? Więc kogo (co ?) miałas na myśli pisząc na przykład "Jeśli ktoś ma tak silną potrzebę (...)" ? Zachowywac może się nie - osoba ? O czym piszesz, bo nie rozumiem ? Cytat:
Cytat:
Tak, masz rację. Nikogo nie nazwałaś mordercą, tylko "zabijaczem kilkadziesięciu innych dzieci". Cytat:
... Czekamy na dalsze opinie. |
||||
|
|
|
|
#256 | |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Wiesz, piszesz od rzeczy i stwierdzam to świadomie. A pisząc to rozrywasz serca wielu kobiet które codziennie, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku walczą z niepłodnością, biorą pokornie leki, poddają się nieprzyjemnym i kosztownym badaniom tylko po to by miec nadzieję. |
|
|
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Nie ma nic z egoizmu w tym, że ktoś chce mieć swoje dziecko. Instynkt?przekazywanie genów? Dziecko to coś więcej niż ADN. Bezinteresowna chęć pokochania małej istoty, nie dla każdego oznacza, że ma to być jakiekolwiek dziecko. Jeśli są możliwości, żeby posiadać własne potomstwo, należy z nich korzystać.
__________________
|
|
|
|
|
|
#258 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 614
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
dlaczego mamy jednym pozwalac a innych zmuszac do adopcji? |
|
|
|
|
|
#259 | |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Ale wiesz Paula, padło tu kilka stwierdzeń że kobiety które nie mogą zajśc w ciążę są same sobie winne. Po pierwsze- to z pewnością karierowiczki, które stawiały za długo pracę na pierwszym miejscu. Albo- natura wie co robi, sama eliminuje przekazywanie słabych genów. |
|
|
|
|
|
#260 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
-agniesia- się ucieszy, bo na taki pomysł jeszcze chyba nie wpadła .
__________________
|
|
|
|
|
|
#261 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W dalszym ciągu NIE ROZUMIEM dlaczego niektóre kobiety, które nie mogą zajść w ciążę, obok różnych metod zajścia w ciążę nie uwzględnią też adopcji? Ja nie mówię, że po otrzymaniu diagnozy "niepłodność" trzeba się od razu kierować do ośrodka adopcyjnego, ale dlaczego niektóre kobiety w ogóle nie biorą pod uwagę adopcji?? "Argument": "bo chce mieć dziecko krew z krwi" w ogóle do mnie nie przemawia( dlaczego traktuje się dzieci z domów dziecka jako gorsze, niż urodzone "osobiście"?) I nie mieszajcie do tego kobiet płodnych, bo ja wcale nie powiedziałam, że adopcja ma być alternatywą, żeby mieć dziecko w ogóle, tylko żeby mieć dziecko w przypadku, gdy się nie może zajść w ciążę. Mam wrażenie, że niektórzy nie zdają sobie sprawy, że dziecka nie można traktować jako swoją własność, bo to jest zupełnie niezależny byt i on nie żyje dla rodziców tylko dla siebie.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
||||
|
|
|
|
#262 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#263 | |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Pragnę dziecka. Pragnę zajśc w ciążę i nosic je pod sercem. Pragnę je urodzic, pragnę by położono mi je na piersi... pragnę na nie spojrzec w tej chwili. I może jestem egoistką skoro tego pragnę. Bo nie czuję się na siłach by stworzyc odpowiedni dom dla dziecka adoptowanego. Chcę byc jedną z wielu kobiet które zajdą w ciążę i urodzą dziecko. Po prostu. Nie musisz tego rozumiec. Nie wymagam od Ciebie byś pojęła co ja czuję, co czuję mój mąż i jakie są nasze marzenia. Ale nie masz prawa nas osądzac, nie masz prawa narzucac nam swojego puktu widzenia. |
|
|
|
|
|
#264 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 614
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
masz dziecko/dzieci? zamierzasz ja miec? moze adopcja?skoro niema to dla ciebie znaczenia . dziecko nie jest niezalaznym bytem bo nikt z nas nie jest niezalazny ,przez cale zycie jesesmy od kogos zalezni i w tym dobrym znaczeniu i gorszym,jestesmy czescia rodziny,otoczenia ,swiata. nigdy nie zrozumiem dlaczego drugi czlowiek,(kobieta) odmawia szczescia innym. |
|
|
|
|
|
#265 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 10 819
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#266 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
[QUOTE]W dalszym ciągu NIE ROZUMIEM dlaczego niektóre kobiety, które nie mogą zajść w ciążę, obok różnych metod zajścia w ciążę nie uwzględnią też adopcji? Ja nie mówię, że po otrzymaniu diagnozy "niepłodność" trzeba się od razu kierować do ośrodka adopcyjnego, ale dlaczego niektóre kobiety w ogóle nie biorą pod uwagę adopcji??[QUOTE]
Tak to już jest-pewne osoby TEGO nie rozumieją, a pewne osoby nie chcą adoptować.To są osobiste odczucia każdego z osobna. Cytat:
.Załączam artykuł z o2.pl, może nie jest wyczerpujący,ale mówi o wszystkich aspektach in vitro. Zebranie obiektywnych informacji o in vitro jest utrudnione. Można odnieść wrażenie, że istnieją tylko dwa punkty widzenia. Z jednej strony kliniki leczenia niepłodności zachwalają metodę, przemilczając to, co niewygodne, z drugiej środowiska kościelne bombardują argumentami przedstawiającymi zapłodnienie pozaustrojowe jako niemoralne i złe. Pojawiają się zarzuty, że zbyt blisko stąd do przekroczenia granic manipulacji genami aż po klonowanie. Do prawidłowego zapłodnienia, czyli połączenia komórki jajowej z plemnikiem, w wypadku zdrowej pary dochodzi w jajowodzie. Powstały zarodek zagnieżdża się w macicy, rozwija i po 9 miesiącach rodzi się dziecko. Tyle na ten temat mówi teoria. W praktyce na każdym z wymienionych etapów mogą zajść nieprawidłowości. W Polsce co piąta para ma problemy z poczęciem dziecka. Przyczyny leżą po obu stronach. Przyjmuje się, że po równo, czyli ok. 45% po stronie mężczyzny albo kobiety. W pozostałych 10% nie daje się ustalić czynników, z powodu których nie może dojść do zapłodnienia. In vitro to ostatnia faza walki rodziców o to, by mieć dziecko. Wcześniej czeka ich cała seria badań mających na celu określenie powodów niepłodności i niezliczone próby poczęcia dziecka - najpierw metodami naturalnymi, potem coraz bardziej wspomaganymi przez medycynę. Trwa to lata i kosztuje wiele pieniędzy, nerwów oraz cierpliwości. Kiedy wszelkie inne drogi poczęcia dziecka okazują się ślepymi uliczkami, dla wielu rodziców jedynym wyjściem jest właśnie in vitro. Wróćmy jednak do zapłodnienia pozaustrojowego. In vitro (czyli dosłownie: "w szkle") to wedle słów lekarzy technika nie tylko zaawansowana laboratoryjnie, ale też bardzo ingerująca w sam proces zapłodnienia. Po pobraniu komórek rozrodczych od mężczyzny i kobiety to lekarz robi wszystko, by się one połączyły. Poza tym zarodek przez krótki czas rozwija się właśnie w próbówce. Po osiągnięciu właściwego stadium wprowadzany jest do wnętrza macicy, gdzie zagnieżdża się i rozwija już normalnie. In vitro na pewno nie jest metodą leczenia niepłodności - jest sposobem na poczęcie dziecka. Kontrowersje Przeciwnicy in vitro wysuwają wiele zastrzeżeń dotyczących tej techniki. Demonizowany jest nie tylko fakt, że człowiek kolejny raz bawi się w Boga, dyskusja sięga też odwiecznej kwestii - kiedy zaczyna się życie. Stąd in vitro bywa nie tylko łączone z kwestią aborcji, ale też nazywane wyrafinowanym jej rodzajem. Ale rozważmy to po kolei. Pierwsze zagadnienie to problem tzw. embrionów nadliczbowych, czyli zarodków użytych do powstania jednej ciąży. Lekarze przyznają, że jeszcze kilka lat temu dominowała metoda, w której zapładniano po 5-6 komórek jajowych, wprowadzając wszystkie do macicy, co zwiększało ich szanse na zagnieżdżenie się w niej, a w konsekwencji - na ciążę. Ze względu na ryzyko ciąży mnogiej usuwano i niszczono część z nich, zostawiając 1-2, które rokowały największe szanse. Nie jest to jednak regułą i nigdy nie było. Metody pracy poszczególnych klinik różnią się między sobą, bo np. pierwsze dziecko z probówki Louise Brown narodziła się z ciąży, w której wykorzystano jeden embrion. Innym równie często podnoszonym zagadnieniem jest problem przechowywania zarodków. Zamrożenie, bo tylko to daje gwarancję, że embrion nie obumrze, jest sposobem przechowywania komórek do kolejnej ciąży bez powtarzania procedur przygotowujących. W rzeczywistości okazało się, że istnieje problem z zarodkami nikomu niepotrzebnym - bo rodzice nie chcą mieć więcej dzieci albo są już za starzy lub na przykład zginęli w wypadku. Część embrionów za wcześniejszą zgodą rodziców przekazywana jest innym parom. Jednak nie wszystkie. W konsekwencji w próbówkach pozostają (ile - tak naprawdę nikt nie wie) zamrożone niewykorzystane zarodki. Sednem sporu dla środowisk katolickich jest założenie, że zarodek to już człowiek, zatem zniszczenie go jest równoznaczne z morderstwem. Padają argumenty o braku szacunku dla życia poczętego, o nienaturalności in vitro, manipulacji na ludzkich genach, zbliżaniu się do granic etycznych medycyny. Co żarliwsi przytaczają przykłady szkodliwych skutków in vitro dla zdrowia dziecka czy matki, także psychicznego, nie omieszkając wspomnieć o tzw. zespole ocaleńca. Zamiast in vitro adopcja - perorują przeciwnicy metody. Zapominają jednak o tym, że nie każdy jest w stanie pokochać adoptowane dziecko. Nie każdy też jest gotowy, aby je wychowywać - nie zapominajmy, że większość dzieci przebywających w tzw. sierocińcach pochodzi z rodzin dysfunkcyjnych. Ze swojej strony lekarze przekonują, że medycyna poszła do przodu, że zgodnie ze współczesną wiedzą ryzyko powstania wad płodu w wypadku in vitro jest takie samo jak podczas ciąży naturalnej. Szanse na powstanie ciąży też zbliżone są do tych z normalnego zapłodnienia. A to nie wszystko Sprawa in vitro ma jednak szerszy kontekst. Oprócz sporów o liczbę zarodków użytych do zapłodnienia pojawiają się także głosy o ich selekcjonowaniu. Wszystko dzięki możliwościom medycyny pozwalającym na diagnostykę preimplantacyjną, czyli badanie komórki jajowej (w tym wypadku badany jest materiał genetyczny tylko od matki) bądź zarodka (tu analizie poddawany jest materiał genetyczny pochodzący od obojga rodziców), zanim trafi on do matki. To umożliwia wykrycie ewentualnych wad genetycznych, jakie mógłby rozwinąć płód. W konsekwencji do macicy matki wszczepiane są tylko zdrowe embriony. To kolejny punkt sporny w temacie in vitro. Dla naukowców taka selekcja zarodków jest sposobem na podniesienie genetycznej jakości człowieka nie tylko jako jednostki, ale też gatunku (tak uważa m.in. Simon Fishel, członek zespołu Roberta Edwardsa). Oponenci trąbią jednak o preselekcji zarodków i dyskryminacji tych, z których powstaną dzieci obciążone wadami genetycznymi. Podobnie rzecz ma się w wypadku pobierania z embrionów komórek macierzystych, które (przynajmniej w teorii) mogłyby być wykorzystywane m.in. do hodowania poszczególnych organów przeznaczonych do przeszczepów, które to organy nie byłyby obarczone ryzykiem odrzucenia. Choć naukowców od takich możliwości dzielą jeszcze lata eksperymentów, już teraz słychać głosy sprzeciwu. Żaden dobry cel, jak chociażby hodowanie organów do przeszczepów czy ratowanie życia ludzi chorych, nie może usprawiedliwić uśmiercenia człowieka w pierwszej fazie jego rozwoju - pisała do ministra nauki i informatyzacji Rada Episkopatu Polski. Na razie nie dołożą W Polsce pierwsze dziecko poczęte in vitro przyszło na świat 9 lat po Louise. Całość procedury przeprowadził zespół lekarzy z Akademii Medycznej w Białymstoku pod kierownictwem prof. Mariana Szamatowicza. Naukowcy deklarują, że rocznie na świat przychodzi ok. 100 000 dzieci poczętych metodą pozaustrojową. W niektórych krajach skandynawskich roczny odsetek dzieci z próbówki sięga od 2% do 3%. Szacuje się, że na całym świecie jest już grubo ponad milion dzieci poczętych metodą in vitro. A będzie ich coraz więcej. Zejdźmy jednak na ziemię - koszt in vitro sięga kilku-kilkunastu tysięcy złotych. Wszystko zależy od tego, czy zabieg powiedzie się za pierwszym razem, czy trzeba go będzie powtórzyć. Dla pary starającej się o dziecko to spore obciążenie finansowe. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że słychać głosy o wspieraniu finansowym takich działań przez państwo, co jest normą w większości krajów europejskich. Jednak - pomimo niedawnego rozbudzenia nadziei na dofinansowanie in vitro - wygląda na to, że niewiele w tej sprawie się zmieni. Rodzice, którzy (wszak w zgodzie z prorodzinną polityką państwa) pragną dziecka, zostają pozostawieni sami sobie. Kolejny polski paradoks. 30 lat temu, 25 lipca 1978 roku, urodziła się Louise Brown - pierwsze dziecko poczęte na drodze zapłodnienia pozaustrojowego. Kolokwialnie mówiąc - pierwsze "dziecko z próbówki". Już jednak w latach 50. dokonywano pierwszych prób poczęcia pozaustrojowego na królikach. Sztuczne zapłodnienie komórki ludzkiej udało się po raz pierwszy w 1960 r. w Cambridge profesorowi Robertowi Edwardsowi. To on we współpracy z dr. Patrickiem Steptoe był lekarzem, który po raz pierwszy zastosował in vitro u matki Louise. Dziś pierwsze dziecko z probówki od 5 lat jest matką bliźniaków, także poczętych przy pomocy tej metody. Edytowane przez xandra78 Czas edycji: 2008-01-18 o 23:22 Powód: uzupełnienie |
|
|
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 001
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
nie mam nic przeciwko in vitro ale uwazam ze Polska jest zbyt biednym krajem aby finansowac takie zabiegi
brakuje pieniedzy na procedury ratujace zycie - np na leczenie onkologiczne - chorzy czekaja zbyt dlugo (a tu liczy sie kazdy tydzien), sprzet jestprzestarzaly ja osobiscie jestem za prywatyzacja sluzby zdrowia - kazdy bedzie sam finansowal sobie to co chce |
|
|
|
|
#268 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
Cytat:
Ale bez płacenia składek wtedy też jestem za
|
|
|
|
|
|
#269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 001
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
|
|
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:45.




nic nie jest zamrażane ani tym bardziej wyrzucane. Stosuje się ją już np w Szwecji. Jak znajde linka to wkleje . W każdym razie upadł tym samym argument kościoła przeciw 










Tak sobie czytam tą odpowiedź i myślę Agniesiu że zamiast lekarzem powinnaś zostać politykiem. Wszyscy widzieli co napisałaś wcześniej, ale Ty poprostu idziesz w zaparte i mydlisz teraz wszystkim oczy, pisząc ze miałaś cos innego na mysli, albo sugerując że czytelnicy tego forum nie rozumieją tego co piszesz (bo chyba ci nie dorównują poziomem wiedzy) 
.

