Inglot

[blekitne_niebo]

Napisane przez iwwwonaa

Uwielbiam błyszczyki do ust z Inglota! Są niewiarygodnie trwałe, a przy tym wyjątkowo ładne. Jakie jest Wasze zdanie Wizażanki?;>

Ja uwielbiam zwłaszcza Sleeks Cream

[kleopatre]

A ja omijałam do tej pory błyszczyki Inglota po tym jak zraziłam się szminką (ale matową kredkę do ust lubię).
Kiedyś kupiłam mojej mamie Inglotowy błyszczyk i w sumie kiedys jak się nim pomalowałam to spisał się całkiem całkiem .

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez iwwwonaa

Uwielbiam błyszczyki do ust z Inglota! Są niewiarygodnie trwałe, a przy tym wyjątkowo ładne. Jakie jest Wasze zdanie Wizażanki?;>

Napisane przez blekitne_niebo

Ja uwielbiam zwłaszcza Sleeks Cream

Napisane przez kleopatre

A ja omijałam do tej pory błyszczyki Inglota po tym jak zraziłam się szminką (ale matową kredkę do ust lubię).
Kiedyś kupiłam mojej mamie Inglotowy błyszczyk i w sumie kiedys jak się nim pomalowałam to spisał się całkiem całkiem .

jakie kusicielki muszę wypróbowac teraz

[monika9725]

Napisane przez christiee06

Kochana masz imponującą paletkę możesz zdradzić krok po kroku jak przekładasz cienie z bell do dużej palety. Ja kiedyś próbowałam co nie skończyło się najlepiej dla mojego cienia... a bardzo chciałabym je mieć wszystkie razem.. z góry bardzo dziękuję!

Trzymam cień nad podgrzewaczem lub świeczką tak długo aż da się lekko wygiąć opakowanie (aż się ten plastik z tyłu lekko stopi ) Jak wygniemy plastikowe opakowanie cień wychodzi bez problemu. Pozostałości kleju wycieram zmywaczem do paznokci i przekładam cień do paletki (bez zadnych magnesów) . Robię tak ze wszytkimi cieniami, różami, do tej pory nic mi się nie uszkodziło. Minus to nieststy nieprzyjemny zapach topionego plastiku

[lajla09]

A u mnie w mieście jak zapytałam na stoisku Inglota o te paletki to jakąś krzywą minę zrobiła i nie wiedziała co ma mi pokazać aż wkoncu powiedziałam żeby pokazała największą to pokazała mi na kwadratowe wkłady na 10 szt. :/

[christiee06]

Napisane przez monika9725

Trzymam cień nad podgrzewaczem lub świeczką tak długo aż da się lekko wygiąć opakowanie (aż się ten plastik z tyłu lekko stopi ) Jak wygniemy plastikowe opakowanie cień wychodzi bez problemu. Pozostałości kleju wycieram zmywaczem do paznokci i przekładam cień do paletki (bez zadnych magnesów) . Robię tak ze wszytkimi cieniami, różami, do tej pory nic mi się nie uszkodziło. Minus to nieststy nieprzyjemny zapach topionego plastiku

Ok, dzięki. Podejmę próbę po świętach... Mnie wtedy chyba ten plastik nie dokońca się wyginał i dlatego cień nie najlepiej skończył... a śmierdziało w całym domu. Spróbuje i dam znać

[kleopatre]

Napisane przez lajla09

A u mnie w mieście jak zapytałam na stoisku Inglota o te paletki to jakąś krzywą minę zrobiła i nie wiedziała co ma mi pokazać aż wkoncu powiedziałam żeby pokazała największą to pokazała mi na kwadratowe wkłady na 10 szt. :/

Jak ja pytalam na stoisku (wyspie) to też z paletek mieli bardzo mały wybór, tylko te najmniejsze, może w saloniku zapytaj jeśli masz dostęp?

Ale tych dużych to już nie mają, jak ostatnio pytalam w salonie o najwieksze jakie mają to właśnie były to 10 okrągłe albo 10 kwadratowe.

[judith20]

Dziewczyny, czy wiecie może jak na ten czas wygląda kwestia dokupienia cienia do paletki? Kiedyś było tak, że jak poszło się z wybrakowaną paletką to można było pojedyncze sztuki dokupić Chciałabym uzpełnić braki w swoich bez kupowania nowych kasetek

[ama09]

A czy można się spodziewać jakiś promocji z okazji poświątecznych wyprzedaży?

[Młoda86]

Możesz kupić cień nie pokazując paletki. W tej chwili kupuje się paletki osobno, nie musisz kupować jej z cieniami

[judith20]

Napisane przez Młoda86

Możesz kupić cień nie pokazując paletki. W tej chwili kupuje się paletki osobno, nie musisz kupować jej z cieniami

dzięki nie było mnie tam od początku 2010 r, ale to akurat korzystne zmiany

[Młoda86]

ja ostatnio kupiłam samą paletkę pro-5 za 10 zł i tylko jeden cień, także nie ma żadnego problemu już

[sabbatha]

no w koncu pomylseli ;d

[Młoda86]

Dokładnie bo się zbierałam do kupna paletki już jakiś czas, ale wydać na raz ponad 50 zł to trochę dużo, a tak mogę sobie dowolnie rozłożyć koszt
jak zapełnię całą paletę to wrzucę swatcha

[czuprynka]

Jakiś czas temu stałam się posiadaczką skunksa i nawet obiecałam tu na forum, że po dłuższym użytkowaniu wystawię mu mini recenzję. Używam go już chyba ponad miesiąc codziennie i muszę powiedzieć, że na początku koszmarnie wprost gubił włosie, mówię tu o 5- 10 włosach zostawionych na buzi podczas jednokrotnego makijażu. Jeszcze nigdy żaden pędzel nie liniał mi tak okropnie, jednak po kilkunastu dniach problem zniknął i wszystko wróciło do normy. Jedno zastrzeżenie jakie mam to to, że czarne włosie nieprzyjemnie farbuje, tak że białe syntetyki na końcu pędzla stają się po umyciu buro-szare
Poza tym pędzel świetnie spisuje się używany do wszelkiego rodzaju róży (tych w kremie również) i brązerów. Pięknie rozciera produkt i nie tworzy nieestetycznych placków. Co do nakładania nim podkładu to też dosyć dobrze się sprawdza, ale nadaje bardzo naturalne, niemalże transparentne wykończenie, co na pewno spodoba się osobom o idealnej cerze, ja jednak wolę większe krycie i pozostanę przy moich flatach Suma sumarum, pędzel dobry, choć na początku jakościowo nie powala (zwłaszcza za cenę 53 zł), bo znam pędzle tańsze o 35% i wykonane z dużo większą dbałością o jakość. Przyznam, że liczyłam na więcej, jednak nie jestem też zupełnie zawiedziona. Inglot ma dobre produkty w swojej ofercie, ale pędzle do tej grupy z pewnością nie należą.

[ulinkaaa]

Mnie kolezanka z Inglota usilnie namawia na skunksa goraco go zachwalajac, ale ja mam juz 15bjf i 3p i sie zastanawiam,czy ma to sens? Takie dublowanie pedzli? Moze lepiej w to miejsce kupic pedzel do podkladu? Pytanie dla zorientowanych

[czuprynka]

Napisane przez ulinkaaa

Mnie kolezanka z Inglota usilnie namawia na skunksa goraco go zachwalajac, ale ja mam juz 15bjf i 3p i sie zastanawiam,czy ma to sens? Takie dublowanie pedzli? Moze lepiej w to miejsce kupic pedzel do podkladu? Pytanie dla zorientowanych

Myślę, że jeśli nie posiadasz jeszcze pędzla do podkładu to bardzo by Ci się przydał Ja mam ich 4- wszystkie flaty, bo te dają najmocniejsze krycie z efektem airbrusha bez zbędnych smug, które tworzą sie niestety po klasycznych pędzlach do podkładu:/ Gdybym na Twoim miejscu chciała zainwestować, to na pewno nie w pędzle z inglota, są po prostu średnie, a ich ceny sugerują coś zupełnie innego. Jeśli mogę doradzić to bardzo dobrymi pędzlami są flat topy z pixie, sunshade minerals czy hakuro, mam wszystkich tych firm i bardzo sobie chwalę

[rosiek]

Hej Chciałabym zapytać jak to jest z kupnem wkładów wymiennych do paletek (cieni i innych) - widziałam kiedyś cennik za pojedyncze elementy i było zaznaczone, że należy zgłosić się z posiadaną już paletką... I tak się zastanawiam - naprawdę zwracają na to uwagę? Muszę naprawdę pokazać, że mam już paletkę/kończy mi się jakiś cień?
Czy po prostu jesli wpadłby mi w oko jakiś cień to bez problemu dostanę samo uzupełnienie?

[sabbatha]

odpowiedź jest na tej samej stronie. i poprzedniej. i jeszcze wcześniejszej...

[roxanaL]

przed swiętmi poszlam do Inglota po świąteczne prezenty bo praktycznie wszytskie kobitki coś chciały z Inglota - mamie granatowy tusz z drobinkami Vertigo (promocja 7 zł) , siostrom słynne boskie błyszczyki sleeks, mniam (goraco polecam, cudny zapach, gęste) a teściowej kupilam tusz i wzięłam masło do rąk i paznokci - promocja z 18 zł na 5 zł i choć ma mało recenzji na kwc, sobie także kupie bo ma interesujący zapach, nie zostawia tłustego filmu i dobrze nawilża

[Sesja]

powiedzcie kochane czy zmienily sie ceny paletek z cieniami. ile teraz kosztują z trzema i pięcioma?

[sterylna]

Napisane przez Sesja

powiedzcie kochane czy zmienily sie ceny paletek z cieniami. ile teraz kosztują z trzema i pięcioma?

strona 132

[Sesja]

dziękuje

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

potrzebuje jeszcze bladorózowego blyszczyka do ust. Moze ktoras z Was uzywa i moze polecić coś konkretnego.

[plastic_face]

Napisane przez Sesja

potrzebuje jeszcze bladorózowego blyszczyka do ust. Moze ktoras z Was uzywa i moze polecić coś konkretnego.

Świetny jest sleeks cream nr 94

[ulinkaaa]

Napisane przez czuprynka

Myślę, że jeśli nie posiadasz jeszcze pędzla do podkładu to bardzo by Ci się przydał Ja mam ich 4- wszystkie flaty, bo te dają najmocniejsze krycie z efektem airbrusha bez zbędnych smug, które tworzą sie niestety po klasycznych pędzlach do podkładu:/ Gdybym na Twoim miejscu chciała zainwestować, to na pewno nie w pędzle z inglota, są po prostu średnie, a ich ceny sugerują coś zupełnie innego. Jeśli mogę doradzić to bardzo dobrymi pędzlami są flat topy z pixie, sunshade minerals czy hakuro, mam wszystkich tych firm i bardzo sobie chwalę

dziekuje za odp.

[Ansheen]

Napisane przez czuprynka

Jakiś czas temu stałam się posiadaczką skunksa i nawet obiecałam tu na forum, że po dłuższym użytkowaniu wystawię mu mini recenzję. Używam go już chyba ponad miesiąc codziennie i muszę powiedzieć, że na początku koszmarnie wprost gubił włosie, mówię tu o 5- 10 włosach zostawionych na buzi podczas jednokrotnego makijażu. Jeszcze nigdy żaden pędzel nie liniał mi tak okropnie, jednak po kilkunastu dniach problem zniknął i wszystko wróciło do normy. Jedno zastrzeżenie jakie mam to to, że czarne włosie nieprzyjemnie farbuje, tak że białe syntetyki na końcu pędzla stają się po umyciu buro-szare
Poza tym pędzel świetnie spisuje się używany do wszelkiego rodzaju róży (tych w kremie również) i brązerów. Pięknie rozciera produkt i nie tworzy nieestetycznych placków. Co do nakładania nim podkładu to też dosyć dobrze się sprawdza, ale nadaje bardzo naturalne, niemalże transparentne wykończenie, co na pewno spodoba się osobom o idealnej cerze, ja jednak wolę większe krycie i pozostanę przy moich flatach Suma sumarum, pędzel dobry, choć na początku jakościowo nie powala (zwłaszcza za cenę 53 zł), bo znam pędzle tańsze o 35% i wykonane z dużo większą dbałością o jakość. Przyznam, że liczyłam na więcej, jednak nie jestem też zupełnie zawiedziona. Inglot ma dobre produkty w swojej ofercie, ale pędzle do tej grupy z pewnością nie należą.

Ja mam skunksa z sephory i też tak robi, może nie tak, że włosie jest szare, ale jednak farbuje, z tym, że z niego nie wypadł ani jeden włosek, no ale był droższy. Myślałam ostatnio żeby kupić ten z inglota, ale z tego co się orientowałam nie ma najlepszych opinii więc chyba sobie daruję...
Z inglota uwielbiam ultradelikatne róże do policzków - mam 3 matowe i są świetne.

[Kluska20]

Napisane przez czuprynka

Jakiś czas temu stałam się posiadaczką skunksa i nawet obiecałam tu na forum, że po dłuższym użytkowaniu wystawię mu mini recenzję. Używam go już chyba ponad miesiąc codziennie i muszę powiedzieć, że na początku koszmarnie wprost gubił włosie, mówię tu o 5- 10 włosach zostawionych na buzi podczas jednokrotnego makijażu. Jeszcze nigdy żaden pędzel nie liniał mi tak okropnie, jednak po kilkunastu dniach problem zniknął i wszystko wróciło do normy. Jedno zastrzeżenie jakie mam to to, że czarne włosie nieprzyjemnie farbuje, tak że białe syntetyki na końcu pędzla stają się po umyciu buro-szare
Poza tym pędzel świetnie spisuje się używany do wszelkiego rodzaju róży (tych w kremie również) i brązerów. Pięknie rozciera produkt i nie tworzy nieestetycznych placków. Co do nakładania nim podkładu to też dosyć dobrze się sprawdza, ale nadaje bardzo naturalne, niemalże transparentne wykończenie, co na pewno spodoba się osobom o idealnej cerze, ja jednak wolę większe krycie i pozostanę przy moich flatach Suma sumarum, pędzel dobry, choć na początku jakościowo nie powala (zwłaszcza za cenę 53 zł), bo znam pędzle tańsze o 35% i wykonane z dużo większą dbałością o jakość. Przyznam, że liczyłam na więcej, jednak nie jestem też zupełnie zawiedziona. Inglot ma dobre produkty w swojej ofercie, ale pędzle do tej grupy z pewnością nie należą.

To jest bardzo dziwne co opisujesz,czuprynko bo ja,jak pisałam już kilkanaście postów wyżej mam skunksa,używam namiętnie i piorę go przynajmniej 3 razy w tygodniu i nie zauważyłam żeby białe włosie przybrało szaro-burą barwę.Po każdym myciu pędzla,włosie jest śnieżnobiałe(i nie przesadzam) i ja nie mam do niego żadnych zastrzeżeń Może trafiłaś na jakiś gorszy egzemplarz?

[czuprynka]

Kluseczko, nie mam bladego pojęcia Przyznam, że też mnie to zaskoczyło. Być może rzeczywiście trafiłam na jakiś felerny egzemplarz. Z tym, że moje włosie nie jest całe szaro- brudne a jedynie sam środek, po bokach jest ok, białe i czyściutkie po wypraniu. Liczę jeszcze na to, że może kiedyś przestanie farbować i będę mogła ciszyć się śnieżnobiałym włosiem, jak Ty

p.s. Kurcze, tak sobie myślę, że może zależy to od sposobu suszenia pędzli, moje cały czas schną w pozycji włosiem pionowo w dół i może ta wilgoć razem z barwinkiem spływa do białej części pędzla...

[Kluska20]

Napisane przez czuprynka

Kluseczko, nie mam bladego pojęcia Przyznam, że też mnie to zaskoczyło. Być może rzeczywiście trafiłam na jakiś felerny egzemplarz. Z tym, że moje włosie nie jest całe szaro- brudne a jedynie sam środek, po bokach jest ok, białe i czyściutkie po wypraniu. Liczę jeszcze na to, że może kiedyś przestanie farbować i będę mogła ciszyć się śnieżnobiałym włosiem, jak Ty

p.s. Kurcze, tak sobie myślę, że może zależy to od sposobu suszenia pędzli, moje cały czas schną w pozycji włosiem pionowo w dół i może ta wilgoć razem z barwinkiem spływa do białej części pędzla...

Czuprynko, ja też nie mam bladego pojęcia dlaczego tak się u Ciebie dzieje Moje pędzle schną położone na płasko na jakiejś miękkiej powierzchni i taki sposób u mnie sprawdza się najlepiej Myję je szarym mydłem albo czasami mydłem w płynie i to wszystko.Może rzeczywiście zmień położenie Twoich pędzli po umyciu i zobacz czy to coś pomoże.Musisz szczególnie dokładnie myć środek pędzla skoro piszesz,że właśnie tam zbiera się najwięcej produktu

[roxanaL]

powiedzcie mi kochane, jaki polecacie korektor pod oczy z Inglota?