Inglot

[Ishikawa]

http://www.zeberka.pl/art.php?id=6268 widziały to ? Jak kiedys spotkam p. Inglota to mu nawtykam na temat salonikow inglo w Polsce

cena za puder,roz i 3 cienie...34 dolce..,.

[edyt]

Napisane przez *Insane

Masz go już przetestowanego?
Cena kusząca

Ja do tej pory myłam w szamponie oczyszczającym... Ale wciąż mam wątpliwości, czy to aby potem mojej cerze nie szkodzi

Ja zuzylam juz poltorej butelki sprayu do czyszczenia pedzli. I powiem ze jest dobry do szybkiego oczyszczenia z koloru i dezynfekcji pedzli. Jednak bez mycia szamponem raz na 1,5 tygodnia sie nie obejdzie, szczegolnie jesli chodzi o pedzle do twarzy(ale po tych do cieni tez widac).

P.S. Cerze mycie szmponem pedzli nie zaszkodzi, szmpon zazwyczaj jest delikatniejszy niz zele do ciala i niektore do twarzy. Jedynie co moze zaszkodzic cerze to nie mycia pedzli.

[*Insane]

Napisane przez edyt

Ja zuzylam juz poltorej butelki sprayu do czyszczenia pedzli. I powiem ze jest dobry do szybkiego oczyszczenia z koloru i dezynfekcji pedzli. Jednak bez mycia szamponem raz na 1,5 tygodnia sie nie obejdzie, szczegolnie jesli chodzi o pedzle do twarzy(ale po tych do cieni tez widac).

P.S. Cerze mycie szmponem pedzli nie zaszkodzi, szmpon zazwyczaj jest delikatniejszy niz zele do ciala i niektore do twarzy. Jedynie co moze zaszkodzic cerze to nie mycia pedzli.

Ja się zawsze zastanawiałam, czy te wszystkie detergenty z szamponu nie szkodzą

Przyznaję, że pędzle do cieni traktuję bardziej po macoszemu, niż te do twarzy. Powieki raczej mi nie podrażni - chodzi bardziej o wypłukanie koloru. Poza tym po każdym użyciu bardzo dokładnie wycieram i strzepuję pędzel.

Ale do twarzy... to już poważniejsza sprawa i trzeba o to dbać

Dziękuję za odpowiedź

[Mloda]

Napisane przez *Insane

Ja się zawsze zastanawiałam, czy te wszystkie detergenty z szamponu nie szkodzą

Przyznaję, że pędzle do cieni traktuję bardziej po macoszemu, niż te do twarzy. Powieki raczej mi nie podrażni - chodzi bardziej o wypłukanie koloru. Poza tym po każdym użyciu bardzo dokładnie wycieram i strzepuję pędzel.

Ale do twarzy... to już poważniejsza sprawa i trzeba o to dbać

Dziękuję za odpowiedź

Pedzel to przeciez włosy, a szampon jest do włosow, wiec nie ma prawa zaszkodzic. Trzeba go tylko potem dobrze wypłukac

[agatala]

Napisane przez elizka1987

Jeżeli się dobrze orientuje to 15 zł.

Dokładnie 14zł, dzisiaj kupiłam 2 butelkę
Ja zwykle używam jak chce właśnie oczyszcić pędzle do oczu z cieni i czasem do tych do twarzy
A na grubsze mycie używam dziecięcego szamponu

[Mloda]

Napisane przez Ishikawa

http://www.zeberka.pl/art.php?id=6268 widziały to ? Jak kiedys spotkam p. Inglota to mu nawtykam na temat salonikow inglo w Polsce

cena za puder,roz i 3 cienie...34 dolce..,.

Kapitalne te palety na magnes
Wiecie co wkurza mnie to, bo gdyby nie my, polacy, a własciwie polki to p. Inglot nie miałby sklepu w NY, a okazuje sie ze Oni tam maja wszystko lepiej niz my
WRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!! !!!

[Immolation]

Ja sie przyznam, ze pędzle myje szamponem do wlosow. Przeciez pędzle to tak naprawde wlosy

Zawsze je dokladnie plucze i pozostawiam do samodzielnego wyschniecia

[Luzia]

Napisane przez Immolation

Ja sie przyznam, ze pędzle myje szamponem do wlosow. Przeciez pędzle to tak naprawde wlosy

Zawsze je dokladnie plucze i pozostawiam do samodzielnego wyschniecia

Robie tak samo

[kasdem]

Napisane przez Immolation

Ja sie przyznam, ze pędzle myje szamponem do wlosow. Przeciez pędzle to tak naprawde wlosy

Zawsze je dokladnie plucze i pozostawiam do samodzielnego wyschniecia

ja myję w mydle antyalergicznym dla niemowląt!

[edyt]

Napisane przez Mloda

Kapitalne te palety na magnes
Wiecie co wkurza mnie to, bo gdyby nie my, polacy, a własciwie polki to p. Inglot nie miałby sklepu w NY, a okazuje sie ze Oni tam maja wszystko lepiej niz my
WRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!! !!!

Przyznaj sie nie bylas ostatnio w inglocie? Przeciez u nas tez sa te palety na magnes. Sama jedna pokazywalam, piatke z cieniami...
Osobiscie widzialam dziesiatki na cienie. Okraglych piatek na magnes jeszcze nie ale pewnie niedlugo tez wejda. Poprostu w NY nie maja starych zapasow i wszystkie nowosci sa od razu.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Ishikawa

http://www.zeberka.pl/art.php?id=6268 widziały to ? Jak kiedys spotkam p. Inglota to mu nawtykam na temat salonikow inglo w Polsce

cena za puder,roz i 3 cienie...34 dolce..,.

Ish nie denerwuj sie, to jest polityka w firmy, dlatego u nas tak podrozalo zeby mniej wiecej wyrownac ceny na swiecie, u nas i tak jest jeszcze troche taniej.

Teraz maly ot, podobno wraz z podwyzka cen spadla jakosc lakierow i to bardzo. Jesli tak dalej pojdzie z podwyzkami i spadkiem jakosci to inglot moze sie przeliczyc.

[anntab]

Napisane przez agatala

Jakby któraś z Poznanianek byla zainteresowana to w Browarze są te paletki za 30 zł - 6 kolorów kołka w odcieniach niebieskich, szarości fiolety - takie pomieszane zimne kolory

O Ty niedobra!! Już mi przeszedł zapał na te paletki, a przez Ciebie znowu się pojawił , i jeszcze portfel świeci pustkami Dużo tam było tych paletek? Bo nie wiem, czy mam coś kombinować i pędzić tam dzisiaj, czy poczekać ze spokojem do weekendu...

[cetrizini]

co do lakierów to kupiłam 331 - kolorem byłam zachwycona ale - pierwsza warstwa to same smugi, pędzelek robi wrażenie zbyt wąskiego i ciężko się nim maluje. W promocji za 18zł plus parę groszy przesyłki mogę mieć OPI lakier więc inglotowi w tej kwestii podziękuję

[Ishikawa]

Napisane przez edyt

Ish nie denerwuj sie, to jest polityka w firmy, dlatego u nas tak podrozalo zeby mniej wiecej wyrownac ceny na swiecie, u nas i tak jest jeszcze troche taniej.

Teraz maly ot, podobno wraz z podwyzka cen spadla jakosc lakierow i to bardzo. Jesli tak dalej pojdzie z podwyzkami i spadkiem jakosci to inglot moze sie przeliczyc.

wkurza mnie to,ze bardzo po macoszemu traktuja polska klientkę Pewnie za jakis czas zamknie sie saloniki i bedziemy robily zbiorowe zamowienia z zagranicy

[edyt]

Napisane przez Ishikawa

wkurza mnie to,ze bardzo po macoszemu traktuja polska klientkę Pewnie za jakis czas zamknie sie saloniki i bedziemy robily zbiorowe zamowienia z zagranicy

Mam nadzieje ze tak zle nigdy nie bedzie Ale co do zmowien przez internet to bylabym bardzo za. Np. skladanie zamowienia na paletki cieni itp przez net zrobic. Dla osob ktore nie maja inglota w miescie, albo wysepki z ogreniczonym asortymentem byloby jak znalazl.

[elizka1987]

Napisane przez *Insane

Masz go już przetestowanego?
Cena kusząca

Ja do tej pory myłam w szamponie oczyszczającym... Ale wciąż mam wątpliwości, czy to aby potem mojej cerze nie szkodzi

Niestety nie testowałam.

Napisane przez Mloda

Kapitalne te palety na magnes
Wiecie co wkurza mnie to, bo gdyby nie my, polacy, a własciwie polki to p. Inglot nie miałby sklepu w NY, a okazuje sie ze Oni tam maja wszystko lepiej niz my
WRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!! !!!

Mnie też to wkurza. Widać jak facet jest wdzięczny swoim polskim klientkom. Wystarczy spojrzeć na polską stronę internetową Inglota.

[anntab]

Kupiłam paletkę promocyjną

[Mloda]

Napisane przez anntab

Kupiłam paletkę promocyjną

Wrzuc ja na watek "Swatche kosmetykow Inglot"

Edyt, przyznaje dawno nie byłam w Inglocie. Dawno= sierpien, bo wtedy byłam ostatni raz w Polsce, a w grudiu znowu bede
Jezeli sa juz te palety magnesowe to sie ciesze, ale zastanaiam sie czy w "moim" salonie tez beda, bo Oni tam zawsze maja troche mniej niz inni .
Gdzie jest ta Twoja 5? Mozesz mi podac link? Poogladałabym sobie , plosie

[Migdał]

Ja właśnie przedwczoraj zajrzałam do Inglota w ZT, żeby się po prostu rozejrzeć, zobaczyć nowości- bo całkiem długo tam nie zagladałam. No i jak zawsze wychodziłam stamtąd zrelaksowana od samego patrzenia - to akurat wtedy strasznie mnie wkurzyli. Było tam oprócz pań inglotowych dwóch facetów- 1 to chyba jakiś makijażysta, a 2-gi zachowywał się jak buc normalnie- b. natrętny, protekcjonalny i na siłę tłumaczył mi zasadę freedomów, mimo że odpowiedziałam miło, że mam już kilka paletek (nie mówiąc o tym, że co chwila musiałam wyjmować przez niego słuchawki z uszu ) No i ciągłe patrzenie na ręce, stanie obok- nie no naprawdę rozczarowała mnie ta wizyta, nawet nic nie kupiłam z tego zaszczucia A normalnie panie z tego salonu były miłe i nienachalne. Ale dzisiaj mój kochany pan mąż zabiera mnie do innego salonu, może tam sobie zrobię zakupy na spokojnie.

W Złotych widziałam też te paletki magnesowe- całkiem ciekawy patent tylko trzeba się do tego przeciągania/sciągania wieczka przyzwyczaić. Kusi mnie trochę paletka na 4 róże. Te długie paletki na cienie kwadratowe albo pomadki też wyglądają profesjonalnie. No i widziałam jeszcze takie quady. Ceny cieni do paletek poszły w górę chyba, bo kosztują 8 zł każdy kształt, a chyba wcześniej kółka były po 7 zł. Nie wiem, po ile te nowe magnesowe kasetki, bo pan mi rezolutnie odpowiedział- ale samych kasetek nie sprzedajemy

Widziałam jeszcze te nowe podkłady- sticki i musy. Nieżle się ten inglot rozwija, mam nadzieję, że w konsekwencji się stąd nie zwinie

[sabbatha]

enkore ostatnio pokazywal te paletki z salonu w usa wzbudzily duze zainteresowanie

[Mirell]

Napisane przez Migdał

Ja właśnie przedwczoraj zajrzałam do Inglota w ZT, żeby się po prostu rozejrzeć, zobaczyć nowości- bo całkiem długo tam nie zagladałam. No i jak zawsze wychodziłam stamtąd zrelaksowana od samego patrzenia - to akurat wtedy strasznie mnie wkurzyli. Było tam oprócz pań inglotowych dwóch facetów- 1 to chyba jakiś makijażysta, a 2-gi zachowywał się jak buc normalnie- b. natrętny, protekcjonalny i na siłę tłumaczył mi zasadę freedomów, mimo że odpowiedziałam miło, że mam już kilka paletek (nie mówiąc o tym, że co chwila musiałam wyjmować przez niego słuchawki z uszu ) No i ciągłe patrzenie na ręce, stanie obok- nie no naprawdę rozczarowała mnie ta wizyta, nawet nic nie kupiłam z tego zaszczucia A normalnie panie z tego salonu były miłe i nienachalne. Ale dzisiaj mój kochany pan mąż zabiera mnie do innego salonu, może tam sobie zrobię zakupy na spokojnie.

W Złotych widziałam też te paletki magnesowe- całkiem ciekawy patent tylko trzeba się do tego przeciągania/sciągania wieczka przyzwyczaić. Kusi mnie trochę paletka na 4 róże. Te długie paletki na cienie kwadratowe albo pomadki też wyglądają profesjonalnie. No i widziałam jeszcze takie quady. Ceny cieni do paletek poszły w górę chyba, bo kosztują 8 zł każdy kształt, a chyba wcześniej kółka były po 7 zł. Nie wiem, po ile te nowe magnesowe kasetki, bo pan mi rezolutnie odpowiedział- ale samych kasetek nie sprzedajemy

Widziałam jeszcze te nowe podkłady- sticki i musy. Nieżle się ten inglot rozwija, mam nadzieję, że w konsekwencji się stąd nie zwinie

Też dziś miałam mieszane odczucia po wizycie "na wysepce", chciałam złożyć sobie PRO3 no a że miałam tylko 15 minut do autobusu (a nigdy paletki nie składałam) to zapytałam z góry ile to potrwa a sprzedawczyni mi odpowiedziała że "...2 minuty??" z takim wyrazem jakbym była jakimś głąbiem i "o Boże, to ona nie wie??".
No ale zdecydowałąm się, kolory wybrałam, zapłaciłam i poleciałam na autobus. No i sobie paletkę otwieram a tam - brak aplikatora (nie mówiąc już o tym że cienie były włożone nie tak jak chciałam ale mniejsza z tym). Czytałam już tutaj, że często się to zdarza, rozumiem żeby nie dawali do pojedynczych cieni, ale do paletki jeśli w niej jest nawet specjalne miejsce?? Powinno to być standartem.

Nie mówiąc już o tym, ze najpierw chwilkę stałam czekając aż rzeczona Pani mnie zauważy, to w tym czasie jak tylko przechodziła jakaś taka "odstawiona pięćdziesiątka" (torba Prada, futro, złoto), to odrazu podleciała...

W obsługę lepsza powinni zainwestować bo jak widzę tu co się czasem dzieje to skandal

[AgattkaM]

Napisane przez Mirell

Też dziś miałam mieszane odczucia po wizycie "na wysepce", chciałam złożyć sobie PRO3 no a że miałam tylko 15 minut do autobusu (a nigdy paletki nie składałam) to zapytałam z góry ile to potrwa a sprzedawczyni mi odpowiedziała że "...2 minuty??" z takim wyrazem jakbym była jakimś głąbiem i "o Boże, to ona nie wie??".
No ale zdecydowałąm się, kolory wybrałam, zapłaciłam i poleciałam na autobus. No i sobie paletkę otwieram a tam - brak aplikatora (nie mówiąc już o tym że cienie były włożone nie tak jak chciałam ale mniejsza z tym). Czytałam już tutaj, że często się to zdarza, rozumiem żeby nie dawali do pojedynczych cieni, ale do paletki jeśli w niej jest nawet specjalne miejsce?? Powinno to być standartem.
Nie mówiąc już o tym, ze najpierw chwilkę stałam czekając aż rzeczona Pani mnie zauważy, to w tym czasie jak tylko przechodziła jakaś taka "odstawiona pięćdziesiątka" (torba Prada, futro, złoto), to odrazu podleciała...

W obsługę lepsza powinni zainwestować bo jak widzę tu co się czasem dzieje to skandal

cóż.. ja się przekonałam, że nie inwestują w obsługę, a wręcz odwrotnie, ale co zrobić. aplikatorów jeśli nie mają to nie dadzą, do kasetek powinno być 5 gratis, ale nikt nie będzie wkładał ich do kasetkibo to za dużo zabawy, chyba że kupowałabyś z pędzelkiem kasetkę, wtedy powinna sie zapytać czy od razu włożyć czy nie. pędzelek taki akurat do pro 3 kosztuje 11 zł.

[BabciaGienia]

Tylko do dużych kasetek są aplikatory gratis I to nie jest widzimisię sprzedawczyń, tylko firma przysyła wyliczone ilości tego ;/ albo i nie przysyła...

[AgattkaM]

widocznie nie ma porozumienia w tej firmie u nas w mieście do każdej kasetki jest 5 aplikatorów gratis i przysyłają tyle ile się zamówi [jeśli posiadają] nie wiem jak jest gdzie indziej

[Mloda]

Hmmm dziwne, ja tez jestem wrecz zasypywana aplikatorkami (do kazdego najmniejszego cienia). Juz mowie ze mi maja ich nie dawac bo i tak uzywam pedzli, a mimo to czesto w siateczce znajduje

[edyt]

Napisane przez Mloda

Wrzuc ja na watek "Swatche kosmetykow Inglot"

Edyt, przyznaje dawno nie byłam w Inglocie. Dawno= sierpien, bo wtedy byłam ostatni raz w Polsce, a w grudiu znowu bede
Jezeli sa juz te palety magnesowe to sie ciesze, ale zastanaiam sie czy w "moim" salonie tez beda, bo Oni tam zawsze maja troche mniej niz inni .
Gdzie jest ta Twoja 5? Mozesz mi podac link? Poogladałabym sobie , plosie

Link do zdjec paletki.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1828
Dziesiatka wyglada idzentycznie tylko ma dwa rzedy piatek. Wydaje mi sie ze sprzedawczynie mowily cos o tym ze dziesiatki z cieniami kosztuja 100pln Ale srednio sluchalam, bo wtedy wlasnie kupowalam paletki promocyjne.

Napisane przez Mirell

No i sobie paletkę otwieram a tam - brak aplikatora (nie mówiąc już o tym że cienie były włożone nie tak jak chciałam ale mniejsza z tym). Czytałam już tutaj, że często się to zdarza, rozumiem żeby nie dawali do pojedynczych cieni, ale do paletki jeśli w niej jest nawet specjalne miejsce?? Powinno to być standartem.

Napisane przez Mloda

Hmmm dziwne, ja tez jestem wrecz zasypywana aplikatorkami (do kazdego najmniejszego cienia). Juz mowie ze mi maja ich nie dawac bo i tak uzywam pedzli, a mimo to czesto w siateczce znajduje

U mnie jest roznie z aplikatorami, ale co prawda ja sie nie upominam o nie. Czesciej aplikatory dostaje do pojedynczych cieni niz do paletek. A jesli juz to aplikatory dodaja ososbno i nigdy do srodka nie wkladaja.

[Mloda]

Edyt to juz wiem czemu nie widziałam Twojej pieknej paletki- to było w sierpniu, a ja wtedy bylam w Polsce (a tam nie mam podłaczenia do internetu), no i w kazdym razie w tym czasie w "moim" Inglocie nie było tych paletek. Mam nadzieje ze juz teraz na swieta beda.... tylko czy ja jeszcze potrzebuje jakis cieni do powiek?

[sabbatha]

ja na 5 kasetek tylko 2 razy dostalam aplikatorki (i to na wyspie a w salonie nie dostalam)

W sumie mogliby dac chociaz po 2 do 5tki:/ Wiecej sie nie miesci i tak.

[Migdał]

no to pięknie- ja wczoraj byłam na zwiadach w innym salonie i mi pani powiedziała, że piątka kółkowa w magnesowej kasetce kosztuje 49, a kwadratowa 54 (bo kwadraty mają większą gramaturę- chociaż nie wiem, jaki to ma sens, bo cena pojedynczego cienia jest taka sama 8 zeta). Więc sobie pomyślałam, że już wolę normalną pro 5, bo ma lusterko 4 róże w magnsowej to podobno 68.

Jeżeli jest taki rozstrzał cenowy w różnych miejscach, to bardzo źle

[Ishikawa]

Napisane przez Migdał

no to pięknie- ja wczoraj byłam na zwiadach w innym salonie i mi pani powiedziała, że piątka kółkowa w magnesowej kasetce kosztuje 49, a kwadratowa 54 (bo kwadraty mają większą gramaturę- chociaż nie wiem, jaki to ma sens, bo cena pojedynczego cienia jest taka sama 8 zeta). Więc sobie pomyślałam, że już wolę normalną pro 5, bo ma lusterko 4 róże w magnsowej to podobno 68.

Jeżeli jest taki rozstrzał cenowy w różnych miejscach, to bardzo źle

mi babeczka powiedziala kiedys ze ceny w salonach sa wszedzie takie same (kilkanascie stron wczesniej bylo o cenach paletek tych niemagnesowych) , chyba ze gdzies promocje wcisną...

[ulinkaaa]

Oj to ja musze napisac, ze u mnie dziewczyny w Inglocie sa bardzo mile i zawsze fachowo radza. Nie sa natretne, ani nic z tych rzeczy. Ale aplikatorow do zadnych cieni nie dostalam Nie ubolewam, bo i tak uzywam pedzelkow, no ale fakt jest fakt.

Jak odzyskam aparat to wkleje na swatchach swoje nowosci