INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[zyskowa]

ja będę dzień do tyłu, nie jestem dziś w stanie zrobić ćwiczeń zjadłam serek jakiś czas temu, ale cały czas mi się nim odbija i zbiera mi się na wymioty dziś przymusowy dzień off zamiast niedzieli

[littleangel]

1 fit test za mna... powinnam zrobic wczoraj ale nie mialam filmiku , oto moje wyniki :
1. switch kicks - 119
2.power jacks - 51
3.power knees - 70
4.power jumps - 31
5.globe jumps - 10
6.suicide jumps - 10
7.push up jacks - 21
8.low plank oblique - 59

[blanx]

Napisane przez littleangel

1 fit test za mna... powinnam zrobic wczoraj ale nie mialam filmiku , oto moje wyniki :
1. switch kicks - 119
2.power jacks - 51
3.power knees - 70
4.power jumps - 31
5.globe jumps - 10
6.suicide jumps - 10
7.push up jacks - 21
8.low plank oblique - 59

Bardzo dobre wyniki Tak trzymaj i DIG DEEPER!

Ja po wczorajszym Max Interval Plyo nie mam zakwasów ani nic nie boli - uff ale był wycisk na maksa, oczywiście nie byłam w stanie zrobić wszystkich ćwiczeń - mówię o tych "pompkowych". których jest nadzwyczaj dużo a te ostatnie boczne pompki to masakra, mam ramiona jak komar pięty, więc coś tam poudawałam i po 3 powtórzeniach padłam na podłogę ale spoko, na wczorajszym treningu nawet Tanya wymiękała, więc nie jest ze mną tak źle

Co do mojej diety - ograniczyłam do minimum pieczywo, czyli prawie w ogóle nie jem, doszły też jaja na twardo bo zapomniałam, że jak białko to jaja

[Mantide]

Dopadła mnie grypa żołądkowa:/ więc wczoraj odpuściłam ćwiczenia, dzisiaj zamierzam już ćwiczyć jak stan żołądka pozwoli. Uważajcie dziewczyny bo latają wirusy w powietrzu i atakują osłabione organizmy:/

[zyskowa]

a ja chyba zdecydowałam przerwać Insanity. Ewentualnie robię przynajmniej przerwę. Ćwiczenia nie sprawiają mi już takiej radości i mnie po prostu nudzą. Nie chcę traktować ćwiczeń jako konieczność, ale jako przyjemność, więc na razie mówię sobie 'pas' i skupiam się przynajmniej przez tydzień na ćwiczeniu mięśni brzucha z rozgrzewką i rozciąganiem z Insanity

[Mantide]

Napisane przez zyskowa

a ja chyba zdecydowałam przerwać Insanity. Ewentualnie robię przynajmniej przerwę. Ćwiczenia nie sprawiają mi już takiej radości i mnie po prostu nudzą. Nie chcę traktować ćwiczeń jako konieczność, ale jako przyjemność, więc na razie mówię sobie 'pas' i skupiam się przynajmniej przez tydzień na ćwiczeniu mięśni brzucha z rozgrzewką i rozciąganiem z Insanity

dziewczynooooooo lece ci na ratunek:P jeżeli rzeczywiście chcesz przekreślić prawie 6 tygodni ćwiczeń to ok, ale nie zgodzę się z tobą, że ćwiczenia mają sprawiać przyjemność bo tak nie jest. Jest to coś co prowadzi nas do wyznaczonego celu. Nie wkleiłaś zdjęć na bloga pisząc, że sama nie zauważyłaś rezultatów ale każda z nas bardzo krytycznie patrzy na swoje ciało i postrzega je trochę inaczej niż otoczenie więc daj się wypowiedzieć innym. Jeżeli cię nudzą ćwiczenia to może źle je robisz? Ja rozumiem, że jest parę filmików i one się gdzieś tam cały czas przewijają ale to nie jest wina gościa, który to układał, że takie ćwiczenia a nie inne spalają tkankę tłuszczową. Napisałaś, że BBL też nie jest dla ciebie, Hip hop abs też nie więc podejzewam, że każde ćwiczenia w takiej formie będą cię po jakimś czasie nudzić). Może przemęczysz się jeszcze chwilę skoro tak daleko zaszłaś? i pokażesz, że dałaś radę chociaż miałaś chwilę wahania i zwątpienia? Jak nie to przejadę się do ciebie bo wcale tak daleko nie mam hihi Trzymaj się dziewczyno i wierzę, że dasz radę!

[Blablak]

Dziewczyny, nie poddawac sie! Ja opuscilam kilka dni (wyjscia, imprezy, musialam dokonczyc diablo 3) ale dalej ruszylam z tym koksem. U mnie aktualnie dzien 52 (powinien byc 58 )- max cardio & cardio abs - zaliczone teraz jade do konca programu bez dnia przerwy. Chce miec to z glowy i skupic sie na treningach silowych. Kocham Shauna T, ale mam juz go dosyc.
Zycze wszystkim milego dnia!

[blanx]

Dla mnie też szkoda przekreślać tyle wysiłku i włożonej pracy

Ja opuściłam wczorajszy i przedwczorajszy trening a to dlatego (już już się tłumaczę!), że po pracy zakuwałam do testu z angielskiego (mamy w pracy kurs ang.), dziś test był (i poszedl mi bardzo dobrze ), więc zabieram dupę w troki i ćwiczę a przez to, że opuściłam 2 treningi, zrobię jeden w mój day off w niedzielę.

Za 2 tyg. wylatuję do mojego Blablaka siostrzanego i wychodzi, że tam zaliczę 60. dzień Insanity

A pogoda dziś przerąbana, leje i leje

[zyskowa]

Napisane przez Mantide

dziewczynooooooo lece ci na ratunek:P jeżeli rzeczywiście chcesz przekreślić prawie 6 tygodni ćwiczeń to ok, ale nie zgodzę się z tobą, że ćwiczenia mają sprawiać przyjemność bo tak nie jest. Jest to coś co prowadzi nas do wyznaczonego celu. Nie wkleiłaś zdjęć na bloga pisząc, że sama nie zauważyłaś rezultatów ale każda z nas bardzo krytycznie patrzy na swoje ciało i postrzega je trochę inaczej niż otoczenie więc daj się wypowiedzieć innym. Jeżeli cię nudzą ćwiczenia to może źle je robisz? Ja rozumiem, że jest parę filmików i one się gdzieś tam cały czas przewijają ale to nie jest wina gościa, który to układał, że takie ćwiczenia a nie inne spalają tkankę tłuszczową. Napisałaś, że BBL też nie jest dla ciebie, Hip hop abs też nie więc podejrzewam, że każde ćwiczenia w takiej formie będą cię po jakimś czasie nudzić). Może przemęczysz się jeszcze chwilę skoro tak daleko zaszłaś? i pokażesz, że dałaś radę chociaż miałaś chwilę wahania i zwątpienia? Jak nie to przejadę się do ciebie bo wcale tak daleko nie mam hihi Trzymaj się dziewczyno i wierzę, że dasz radę!

ooo a skąd jesteś
to ja chyba biore tydzień urlopu i od poniedziałku lecę z tym koksem na pewno potrzebuję oddechu od tych ćwiczeń. A jeśli chodzi o inne ćwiczenia to nie jestem taka wybredna, tylko BBL mnie denerwuje to przeskakiwanie z plaży do studia, a ja lubią się skupić np. na jednej osobie i ćwiczyć równo z nią, nawet w Insanity obierałam sobie cel
a hip hop abs nie męczył mnie wcale i nie czułam pracy mięśni brzucha, wcale
mimo, że nie ćwiczę Insanity, każdego dnia jestem aktywna

[Mantide]

Napisane przez zyskowa

ooo a skąd jesteś
to ja chyba biore tydzień urlopu i od poniedziałku lecę z tym koksem na pewno potrzebuję oddechu od tych ćwiczeń. A jeśli chodzi o inne ćwiczenia to nie jestem taka wybredna, tylko BBL mnie denerwuje to przeskakiwanie z plaży do studia, a ja lubią się skupić np. na jednej osobie i ćwiczyć równo z nią, nawet w Insanity obierałam sobie cel
a hip hop abs nie męczył mnie wcale i nie czułam pracy mięśni brzucha, wcale
mimo, że nie ćwiczę Insanity, każdego dnia jestem aktywna

powiem ci tak jadę w twoją stronę tylko do mnie jeszcze dojeżdża skm
Zrób sobie tydzień wolnego, niech ci mięśnie odpoczną, odpocznij też psychicznie i dawaj dalej. Ja tak mam ochotę poćwiczyć ale grypa żołądkowa mi nadal nie daje :/ już z 4 dzień prawie nic nie jem:/ schudłam strasznie (oczywiście tylko z wody:/). W poniedziałek muszę już iść do pracy więc też zacznę maxy:/ mam nadzieję, że to przeżyje... BBL też mnie trochę wkurza ale dla efektów jestem w stanie się poświęcić

[blanx]

Max Interval Circuit zaliczony

Ja pierniczę ale wycisk w tym 5. tygodniu a dzisiejszy trening to masakra, nie byłam w stanie wykonać wszystkich ćwiczeń

P.S. czy w ogóle ktoś oprócz mnie i Blablaka jeszcze ćwiczy, czy zostałyśmy same na placu boju?

[zyskowa]

Napisane przez blanx

Max Interval Circuit zaliczony

Ja pierniczę ale wycisk w tym 5. tygodniu a dzisiejszy trening to masakra, nie byłam w stanie wykonać wszystkich ćwiczeń

P.S. czy w ogóle ktoś oprócz mnie i Blablaka jeszcze ćwiczy, czy zostałyśmy same na placu boju?

ja ćwiczę w tym tygodniu coś innego, ale od poniedziałku wracam, potrzebowałam przerwy. A w tym tygodniu prawie cały czas męczę brzuch treningami

[blanx]

Napisane przez zyskowa

ja ćwiczę w tym tygodniu coś innego, ale od poniedziałku wracam, potrzebowałam przerwy. A w tym tygodniu prawie cały czas męczę brzuch treningami

No i tak trzymać kobitko!

Dziś day off ale opuściłam trening w tym tyg i muszę zrobić dziś nadprogramowo

Pogoda do dupy

Miłej niedzieli

[zyskowa]

Napisane przez blanx

No i tak trzymać kobitko!

Dziś day off ale opuściłam trening w tym tyg i muszę zrobić dziś nadprogramowo

Pogoda do dupy

Miłej niedzieli

u mnie słoneczko stwierdziłam, ze nie ma sensu robić czegoś nie dając z siebie 100% a tak by było gdybym kontynuowała ćwiczenia, musiałam odpocząć od nich, przemyśleć to wszystko, naładować baterie, aby wrócić z podwójną energią

[Mantide]

gryba żołądkowa sobie poszła więc dzisiaj zaczynam znowu recovery week heh... ty razem musi się udać. Miałam ćwiczyć rano ale stwierdziłam, że do pracy i tak muszę iść więc zostawiłam ćwiczenia na wieczór tak w razie czego:P. A jak tam maxy? po tygodniu już lepiej się ćwiczy? czy nadal strasznie ciężko?

[blanx]

Napisane przez Mantide

gryba żołądkowa sobie poszła więc dzisiaj zaczynam znowu recovery week heh... ty razem musi się udać. Miałam ćwiczyć rano ale stwierdziłam, że do pracy i tak muszę iść więc zostawiłam ćwiczenia na wieczór tak w razie czego:P. A jak tam maxy? po tygodniu już lepiej się ćwiczy? czy nadal strasznie ciężko?

Maxy to wycisk na maksa Dużo ćwiczeń "pompkowych", przy których wymiękam - po Insanity muszę zrobić trening, który bardziej ukształtuje mi mięśnie ramion, żeby nie były jak u komara pięty

[Mantide]

Napisane przez blanx

Maxy to wycisk na maksa Dużo ćwiczeń "pompkowych", przy których wymiękam - po Insanity muszę zrobić trening, który bardziej ukształtuje mi mięśnie ramion, żeby nie były jak u komara pięty

To mnie przestraszyłaś heh...moje ręce po tylu dniach nie ćwiczenia wyglądają strasznie, nawet moja matka się śmieje, że takie patyki mi wystają z tłowia moje pompki też nie były zawsze idealne ale z 10-15 potrafiłam ledwo zrobić a teraz to chyba umre ale mam dobrą motywację:P za miesiąc muszę wyglądać pięknie hehe więc dzisiaj zaczynam. AAAA jeżeli ktoś ma galaretowate nogi (ja nie mam ale fakt trzęsą się) to polecam chodzenie na spacery tylko nie tak wolno ale dość szybko i około 10 km dziennie mi to strasznie pomogło i celulit się zmniejszył bardzo (żeby nie było, że piszę to do ciebie i uważam, że ty masz takie nogi, piszę ogólnie) Tak poza tym podziwiam, że dotarłaś aż tak daleko

[blanx]

Napisane przez Mantide

To mnie przestraszyłaś heh...moje ręce po tylu dniach nie ćwiczenia wyglądają strasznie, nawet moja matka się śmieje, że takie patyki mi wystają z tłowia moje pompki też nie były zawsze idealne ale z 10-15 potrafiłam ledwo zrobić a teraz to chyba umre ale mam dobrą motywację:P za miesiąc muszę wyglądać pięknie hehe więc dzisiaj zaczynam. AAAA jeżeli ktoś ma galaretowate nogi (ja nie mam ale fakt trzęsą się) to polecam chodzenie na spacery tylko nie tak wolno ale dość szybko i około 10 km dziennie mi to strasznie pomogło i celulit się zmniejszył bardzo (żeby nie było, że piszę to do ciebie i uważam, że ty masz takie nogi, piszę ogólnie) Tak poza tym podziwiam, że dotarłaś aż tak daleko

Moje się trzęsą ale niestety nie znajdę czasu w ciągu dnia na Insanity i spacery...i tak jestem w szoku, że w ogóle tak daleko zaszłam i że cokolwiek ćwiczę. Nie dziękuję, jeszcze 3 tygodnie przede mną

[Mantide]

Napisane przez blanx

Moje się trzęsą ale niestety nie znajdę czasu w ciągu dnia na Insanity i spacery...i tak jestem w szoku, że w ogóle tak daleko zaszłam i że cokolwiek ćwiczę. Nie dziękuję, jeszcze 3 tygodnie przede mną

No rozumiem bo z moim czasem jest podobnie niestety dlatego chodzę późnym (bardzo) wieczorem. Śpię po 5 h dziennie dlatego mam trochę więcej czasu kosztem właśnie snu. Zazdroszczę samozaparcia naprawdę ja też bardzo chciałam ale hehe coś mnie ciągle powstrzymywało. Jak nie dam rady z maxami to robię BBL:P zawsze coś

[bobi3010]

Witam
a ja znowu zaczynam chyba 3 raz moze tym razem sie uda

Pozdrawiam

[Mantide]

Znowu średnio mogą ćwiczyć:/ przez żołądek:/ no ale postaram się jakoś. moje wymiary są coraz lepsze
biust: 90-->84-->86 odrastają
talia:65-->61
biodra: 95-->91
udo:55-->48
łydka: 37-->34
nie wiem na ile choroba mi w tym pomogła a na ile ćwiczenia, brzucha nie mierze bo mnie boli w dodatku mam @ i jest wywalony. Wagi też nie znam bo waga się zepsuła (mam nadzieję, że nie przeze mnie) ale moja waga wyjściowa to było 62kg a mam 170cm wzrostu. Nie wiem na ile was to zachęci, ja się cieszę z rezultatów, niestety moja figura przypomina Lare Stone:/ ale z tym już nic nie zrobię. Jeszcze trochę tłuszczyku się pozbędę i celulitu i będę szczęśliwa

[blanx]

Napisane przez Mantide

Znowu średnio mogą ćwiczyć:/ przez żołądek:/ no ale postaram się jakoś. moje wymiary są coraz lepsze
biust: 90-->84-->86 odrastają
talia:65-->61
biodra: 95-->91
udo:55-->48
łydka: 37-->34
nie wiem na ile choroba mi w tym pomogła a na ile ćwiczenia, brzucha nie mierze bo mnie boli w dodatku mam @ i jest wywalony. Wagi też nie znam bo waga się zepsuła (mam nadzieję, że nie przeze mnie) ale moja waga wyjściowa to było 62kg a mam 170cm wzrostu. Nie wiem na ile was to zachęci, ja się cieszę z rezultatów, niestety moja figura przypomina Lare Stone:/ ale z tym już nic nie zrobię. Jeszcze trochę tłuszczyku się pozbędę i celulitu i będę szczęśliwa

Superowo przy tym wzroście i z takimi wymiarami to mniemam, że i tak jesteś szczupła ja jestem gruchą, więc wszystko idzie mi w dół a cellulitu nie wiem czy kiedykolwiek się pozbędę do końca bo jak uszczypnę nogi i ręce, to nawet tam mam troszkę - wkurzające to, bo są pulchne dziewczyny i nie mają cellu a ja mam normalną budowę ciała a w górnych partiach jestem szczuplutka i skąd ten cell na ramionach codziennie wmasowuję krem, oliwki i biorę tabletki antycell. - coś tam niby się zmniejszyło ale nie na tyle, żebym mogła znów krótką spódniczkę założyć
ja mierzyłam się ostatnio z 2 tyg. temu i zmierzę się teraz po zakończeniu programu.
Dziś mój "ulubiony" Max Interval Circuit, czyli godzinny wycisk

[Mantide]

Napisane przez blanx

Superowo przy tym wzroście i z takimi wymiarami to mniemam, że i tak jesteś szczupła ja jestem gruchą, więc wszystko idzie mi w dół a cellulitu nie wiem czy kiedykolwiek się pozbędę do końca bo jak uszczypnę nogi i ręce, to nawet tam mam troszkę - wkurzające to, bo są pulchne dziewczyny i nie mają cellu a ja mam normalną budowę ciała a w górnych partiach jestem szczuplutka i skąd ten cell na ramionach codziennie wmasowuję krem, oliwki i biorę tabletki antycell. - coś tam niby się zmniejszyło ale nie na tyle, żebym mogła znów krótką spódniczkę założyć
ja mierzyłam się ostatnio z 2 tyg. temu i zmierzę się teraz po zakończeniu programu.
Dziś mój "ulubiony" Max Interval Circuit, czyli godzinny wycisk

Szczupła i otłuszczona jednocześnie:/ nie wiem jakim cudem (tzn wiem przez moje jedzenie:/). Ty piszesz, że jak uszczypniesz nogi i ręce to widzisz celulit phiii jak ja uszczypne to porażka ale u mnie widać go tak gołym okiem bez dotykania nawet skóry. No u mnie szorty czy spódniczka też odpada, chyba, że z leginsami:/. Ja probuje cały czas zrobić ten recovery week ale mój żołądek nadal nie pozwala:/ czyli kolejny tydzień w plecy:/ chyba się na BBL jednak skuszę, żeby mój tyłek się wymodelował i na uda też jest super no i boczki bo mi trochę jeszcze zostało. Jestem ciekawa twoich rezultatów powodzenia

[blanx]

Napisane przez Mantide

Szczupła i otłuszczona jednocześnie:/ nie wiem jakim cudem (tzn wiem przez moje jedzenie:/). Ty piszesz, że jak uszczypniesz nogi i ręce to widzisz celulit phiii jak ja uszczypne to porażka ale u mnie widać go tak gołym okiem bez dotykania nawet skóry. No u mnie szorty czy spódniczka też odpada, chyba, że z leginsami:/. Ja probuje cały czas zrobić ten recovery week ale mój żołądek nadal nie pozwala:/ czyli kolejny tydzień w plecy:/ chyba się na BBL jednak skuszę, żeby mój tyłek się wymodelował i na uda też jest super no i boczki bo mi trochę jeszcze zostało. Jestem ciekawa twoich rezultatów powodzenia

nie zrozumiałaś mnie u mnie cell jest widoczny gołym okiem na udach i tyłku (II stopień cellulitu) ale dodatkowo jak uszczypnę łydki i ramiona to widzę, że ta menda też tam jest muszę się przyznać, że wczoraj opuściłam trening i mam straszne wyrzuty sumienia...położyłam się przed 19 i zasnęłam...a jak się obudziłam to mowy nie było o ćwiczeniach no to moja niedziela nie będzie day off, tylko muszę nadrobić pominięty trening...

[Mantide]

Napisane przez blanx

nie zrozumiałaś mnie u mnie cell jest widoczny gołym okiem na udach i tyłku (II stopień cellulitu) ale dodatkowo jak uszczypnę łydki i ramiona to widzę, że ta menda też tam jest muszę się przyznać, że wczoraj opuściłam trening i mam straszne wyrzuty sumienia...położyłam się przed 19 i zasnęłam...a jak się obudziłam to mowy nie było o ćwiczeniach no to moja niedziela nie będzie day off, tylko muszę nadrobić pominięty trening...

Aaaa no chyba, że ja też tak mam i za cholerę nie mogę się tego pozbyć:/ tzn zmniejszył się i to bardzo bo widzę ale to mi nie starcza. Łydki mam chudziutkie a jak uszczypnę to hehehe widać ten celulit i to bardzo:/. Z ramion to bardzo szybko się możesz pozbyć robiąc ćwiczenia na ramiona takie jak sculpt z BBL mi po tym tak skrzydełka nie wiszą. Opuszczenie treningu to nie tragedia, ja mam już przerwę chyba z 3 tydzień łącznie:/ mój brzuch się buntuje jak zjem cokolwiek a jakbym do tego ćwiczyła to by mnie już tu chyba nie było, bo grypa żołądkowa to najlepsza metoda odchudzania:/ Mam nadzieję, że przynajmniej odpoczęłaś podczas tego dnia bez ćwiczeń

[Dizzy1906]

dzień dobry Można dołączyć? Od poniedziałku walkę z Insanity. Dzięki Zyskowej a raczej jej efektom . Więc mam nadzieję, że już wróciłaś na właściwą drogę

Kiedy odkryłam, że jutro nie ma interwałów to się baaaaaaaaaardzo ucieszyłam

[blanx]

Napisane przez Mantide

Aaaa no chyba, że ja też tak mam i za cholerę nie mogę się tego pozbyć:/ tzn zmniejszył się i to bardzo bo widzę ale to mi nie starcza. Łydki mam chudziutkie a jak uszczypnę to hehehe widać ten celulit i to bardzo:/. Z ramion to bardzo szybko się możesz pozbyć robiąc ćwiczenia na ramiona takie jak sculpt z BBL mi po tym tak skrzydełka nie wiszą. Opuszczenie treningu to nie tragedia, ja mam już przerwę chyba z 3 tydzień łącznie:/ mój brzuch się buntuje jak zjem cokolwiek a jakbym do tego ćwiczyła to by mnie już tu chyba nie było, bo grypa żołądkowa to najlepsza metoda odchudzania:/ Mam nadzieję, że przynajmniej odpoczęłaś podczas tego dnia bez ćwiczeń

Ty może do lekarza idź? Bo skoro Cię tak trzyma, to niedobrze

Ja się skupiam na jednym a po Insanity chcę coś innego robić, co bardziej ukształtuje mięśnie ramion i brzucha - możecie coś doradzić? Najlepiej, gdyby to było coś do wykonywania 3-4 razy w tygodniu, bo 6, tak jak Insanity to trochę dużo
Dizzy1906 - witam(y)! Powodzenia w działaniu i nie zniechęcaj się początkami bo jak we wszystkich są one trudne ja - lew kanapowy of the year - dałam radę, to Ty tym bardziej

[Dizzy1906]

Napisane przez blanx

Dizzy1906 - witam(y)! Powodzenia w działaniu i nie zniechęcaj się początkami bo jak we wszystkich są one trudne ja - lew kanapowy of the year - dałam radę, to Ty tym bardziej

bardzo Ci dziękuję szczerze powiedziawszy to ja już widzę efekt.. Dłużej wytrzymuję i brzuch nie jest jak balon

[littleangel]

małe pytanko... jestem na 10 dniu i w planie jest cardio circuit... ale nie mam takiego filmiku i nigdzie nie moge znalezc... czy to jest ten sam co plyometric cardio?

[blanx]

Napisane przez littleangel

małe pytanko... jestem na 10 dniu i w planie jest cardio circuit... ale nie mam takiego filmiku i nigdzie nie moge znalezc... czy to jest ten sam co plyometric cardio?

Pełna nazwa tego treningu to Plyometric Cardio Circuit, więc mniemam, że to ten - sam trening trwa 41 min:47 sek - sprawdź, czy u Ciebie też Btw. - skoro jesteś już na 10. dniu to Plyometric powinnaś mieć już kilka razy