INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[determined]

Hej ho Dzień dobry

Okropny dzień. Pada, wieje, pada, wieje.. aż się wychodzić nie chce ! Jak dobrze, że jest poddasze i Insanity Łydki dalej męczą, ale mam wrażenie, że zakwasy powoli odpuszczają Chociaż i tak ciężko mi się wstaje z łóżka (może się już po prostu przyzwyczaiłam ) Jajeczniczka wszamana, białko dostarczone i za jakieś pół godzinki zabiorę się za Recovery . Dziewczyny coś ucichły Chyba się nie poddałyście, co ?

charlie charlie jak Ci wygodniej bylebyś nie zakończyła całkowicie

Malinois Witaj! uuuu, skoro trenowałaś bieganie, pływanie to troszkę kondycji masz widzę Podzielisz się Fit testem ?


Wczoraj 'napaliłam' się na kupno pulsometru Myślę, że lepiej się ćwiczy wiedząc na ile procent dajesz z siebie wszystko Być może jest tak, że ja robię przerwę, bo czuję zmęczenie a tak naprawdę mam 60 % HRmax

[malinois]

Dzieki Determined za mile przyjecie Szczerze mowiac myslalam, ze mam lepsza kondycje, wiec musze ossssstro sie wziac za ten program!

Oto wyniki mojego fit testu... liczyl moj maz, bo gdybym zaczela sama z ta zadyszka... to chyba ze 3 razy musialabym powtarzac test (=pewnie bym po drodze wyzionela ducha ).
Tak czy inaczej robilam przerwy... po 3-cim, 4-tym, 5-tym i 6-tym cwiczeniu. Czulam sie jakbym byla totalnie bez kondycji

Switch Kicks 112
Power Jacks 57
Power Knees 115
Power Jumps 42
Globe Jumps 11
Suicide Jumps 26
Push-Up Jacks 12
Low Plank Oblique 68

Pulsometr polecam goraco! Uzywam od jakiegos czasu i wg niego tez przyspieszam lub zwalniam w trakcie treningu. Warto (choc moze nie przy intensywnym kardio.. bo wtedy i tak serducho wali jak oszalale).

Za 2 godzinki pierwszy trening

[popolqa]

Napisane przez determined

Hej ho Dzień dobry

Okropny dzień. Pada, wieje, pada, wieje.. aż się wychodzić nie chce ! Jak dobrze, że jest poddasze i Insanity Łydki dalej męczą, ale mam wrażenie, że zakwasy powoli odpuszczają Chociaż i tak ciężko mi się wstaje z łóżka (może się już po prostu przyzwyczaiłam ) Jajeczniczka wszamana, białko dostarczone i za jakieś pół godzinki zabiorę się za Recovery . Dziewczyny coś ucichły Chyba się nie poddałyście, co ?

charlie charlie jak Ci wygodniej bylebyś nie zakończyła całkowicie

Malinois Witaj! uuuu, skoro trenowałaś bieganie, pływanie to troszkę kondycji masz widzę Podzielisz się Fit testem ?


Wczoraj 'napaliłam' się na kupno pulsometru Myślę, że lepiej się ćwiczy wiedząc na ile procent dajesz z siebie wszystko Być może jest tak, że ja robię przerwę, bo czuję zmęczenie a tak naprawdę mam 60 % HRmax

jakie poddały, regenerowały sie tylko
ale dziś bardziej czułam wszystko, albo mi sie wydaje
ja już nawet po drugim śniadanku ale jeszcze tyle na głowie mam że nie zabiorę sie za ćwiczenia dopiero po południu
daj znać jak bedziesz po recovery

[determined]

No ja mam nadzieję, że nie poddały, bo nie chcę zostać sama

Już jakieś pół godzinki po Recovery .. Hmm , było nieźle, czas dość szybko zleciał, ale push upsy mnie zabiły. Muszę wzmocnić ręce! Nienawidzę tego, że nie potrafię zrobić porządnej pompki (a co dopiero 8 pod rząd jak oni ) Powiem szczerze, że fajna przemiana, ale chyba jednak wolę Cardio
Ćwiczenia wcale nie są łatwe .. uda i ręce mają duży wycisk Dosłownie palą!
Więcej niż raz na tydzień nie chcę tego przechodzić, zbyt monotonne, wolę coś bardziej żywszego, ale mimo to, fajnie idzie się wyciszyć
A pot i tak ciekł ciurkiem

[popolqa]

Napisane przez determined

No ja mam nadzieję, że nie poddały, bo nie chcę zostać sama

Już jakieś pół godzinki po Recovery .. Hmm , było nieźle, czas dość szybko zleciał, ale push upsy mnie zabiły. Muszę wzmocnić ręce! Nienawidzę tego, że nie potrafię zrobić porządnej pompki (a co dopiero 8 pod rząd jak oni ) Powiem szczerze, że fajna przemiana, ale chyba jednak wolę Cardio
Ćwiczenia wcale nie są łatwe .. uda i ręce mają duży wycisk Dosłownie palą!
Więcej niż raz na tydzień nie chcę tego przechodzić, zbyt monotonne, wolę coś bardziej żywszego, ale mimo to, fajnie idzie się wyciszyć
A pot i tak ciekł ciurkiem

haha no to nie bedzie lajtu dziś
jak nie jesteś w stanie zrobić pompki to rób damskie, z czasem zrobisz normalne jak ja nie mam siły robić juz normalnych robię damskie

[determined]

Napisane przez popolqa

haha no to nie bedzie lajtu dziś
jak nie jesteś w stanie zrobić pompki to rób damskie, z czasem zrobisz normalne jak ja nie mam siły robić juz normalnych robię damskie

i tak też robiłam jak już nie miałam siły przy ćwiczeniu, które polegało na przejściu z high plank do low plank position... wykończyło mnie to.. nie dałam rady, więc robiłam damskie i tez czułam ręce, także.. jakoś zastąpiłam ..

[malinois]

Dzięki za miłe powitanie

Moj pierwszy test wypadł średnio, myślałam, że płuca wypluję Liczył mój mąż, więc rzetelnie (gdybym sama liczyła chyba ze 3 razy musiałabym robić każde ćwiczenie = wyzionęłabym ducha!); niestety, między niektórymi ćwiczeniami musiałam robić przerwę...

Switch Kicks 112
Power Jacks 57
Power Knees 115
Power Jumps 42
Globe Jumps 11
Suicide Jumps 26
Push-Up Jacks 12
Low Plank Oblique 68

Co do pulsometru - świetna sprawa - polecam gorąco! Co prawda nie wiem na ile przy kardio się nada... ale podczas treningów wytrzymałościowych (np. bieganie) przydaje się bardzo.

A dziś... zrobiłam pierwszy trening z Shonem Szczerze mówiąc po teście bałam się, że będzie gorzej... tylko pompki mi totalnie nie wychodzą (słabą górę mam!) no i pod koniec czułam, że kolana i uda mówią: DOSYĆ! Długa droga przede mną... ale cóż, pierwszy krok postawiony!

Dziewczyny, a co pijecie/jecie po treningu?

[determined]

Napisane przez malinois

Dzięki za miłe powitanie

Moj pierwszy test wypadł średnio, myślałam, że płuca wypluję Liczył mój mąż, więc rzetelnie (gdybym sama liczyła chyba ze 3 razy musiałabym robić każde ćwiczenie = wyzionęłabym ducha!); niestety, między niektórymi ćwiczeniami musiałam robić przerwę...

Switch Kicks 112
Power Jacks 57
Power Knees 115
Power Jumps 42
Globe Jumps 11
Suicide Jumps 26
Push-Up Jacks 12
Low Plank Oblique 68

Co do pulsometru - świetna sprawa - polecam gorąco! Co prawda nie wiem na ile przy kardio się nada... ale podczas treningów wytrzymałościowych (np. bieganie) przydaje się bardzo.

A dziś... zrobiłam pierwszy trening z Shonem Szczerze mówiąc po teście bałam się, że będzie gorzej... tylko pompki mi totalnie nie wychodzą (słabą górę mam!) no i pod koniec czułam, że kolana i uda mówią: DOSYĆ! Długa droga przede mną... ale cóż, pierwszy krok postawiony!

Dziewczyny, a co pijecie/jecie po treningu?

42 power jumpsy ?! Ale masz formę! Super! Zazdroszczę
Pompek tez nie jestem w stanie zrobić, ale próbuję, próbuję ostrrro! Może się uda w końcu
Ja staram się zjeść zawsze jakieś białko
Gratuluję pierwszych kotów za płotów

Oj, pulsometr przy Insanity się przydaje baaardzo. W końcu sam Shaun cały czas powtarza " check Your heart rate ". Dobrze wiedzieć, czy dajemy z siebie to prawdziwe maksimum

[trix85]

hej wszystkim,
widze ze nie bylo mnie tu dwa tyg. i calkowita zmiana obsady nastapila;p ja przez swieta mialam przerwe ze wzgledu na gwiazdke i prace w okresie sylwestrpwym 24h a nowy rok tez z problemami rodzinnymi sie zaczal takze od dzisiaj wznowilam terningi, a jestem na 4 dniu recovery week takze zaraz zaczynam maxy, ta przerwa troche mnie wybila z rytmu ale mam nadzieje ze zaraz znow zlapie odpowiednie nastawienie i forme zycze powodzenia wszystkim cwiczacym!)

[popolqa]

jestem juz po recovery i nawet tak strasznie nie bylo, nawet nie nie zmęczyłam ani nic potu większego nie było ale czuje sie porozciągana
choć czuje niedosyt ćwiczeń, to chyba dobrze że dziś było tak spokojnie bo @ mnie dopadła i brzuch bolii

[determined]

Nie wiem czemu tu tak cichutko Te dziewczyny, które wcześniej podczytywałam, teraz się nie odzywają.. a szkoda. Jestem ciekawa jak im idzie..

trix85 hej super, że się nie poddajesz również powodzenia a skoro już tak daleko jesteś, to nie omieszkam zapytać, czy efekty jakieś masz ?

popolqa też czułam niedosyt, głównie dlatego, że jakoś mało zmęczona się czułam :P dlatego tak jak pisałam, dzień w dzień bym tak nie mogła, muszę się trochę wymęczyć bieganiem

[oo0paulinka0oo]

Napisane przez determined

Nie wiem czemu tu tak cichutko Te dziewczyny, które wcześniej podczytywałam, teraz się nie odzywają.. a szkoda. Jestem ciekawa jak im idzie..
D

Hej Kochana, ja jestem milcząca bo coś mnie rozkłada I chyba jednak zacznę od p90x a później insanity ale to zacznę za jakieś 2 tygodnie

[determined]

Napisane przez oo0paulinka0oo

Hej Kochana, ja jestem milcząca bo coś mnie rozkłada I chyba jednak zacznę od p90x a później insanity ale to zacznę za jakieś 2 tygodnie

szkoda, a czemu jednak p90x?

[oo0paulinka0oo]

Napisane przez determined

szkoda, a czemu jednak p90x?

Hmmm szczerze mówiąc przeczytałam, że p90x pozwoli mi spalić tłuszcz a insanity raczej wymodeluje ciało po schudnięciu. Nie wiem czy to prawda czy nie Dlatego stwierdziłam, że przerobię 2 programy albo najpierw przejrzę te filmiki i zadecyduję

[Avena88]

Jak to Szon jest homo?! Nie wierzę! A ja się kocham w Nim ;-)

Ja dzisiaj zaczełam drugi tydzien z Cardio power & resistance, forma już lepiej, nie czuję się juz taka padnięta, no i głowa mnie przestała boleć. Obliczylam, że skoncze program 1 marca. Super prezent na poczatek wiosny

[Anielllka]

Napisane przez determined

No ja mam nadzieję, że nie poddały, bo nie chcę zostać sama

Już jakieś pół godzinki po Recovery .. Hmm , było nieźle, czas dość szybko zleciał, ale push upsy mnie zabiły. Muszę wzmocnić ręce! Nienawidzę tego, że nie potrafię zrobić porządnej pompki (a co dopiero 8 pod rząd jak oni ) Powiem szczerze, że fajna przemiana, ale chyba jednak wolę Cardio
Ćwiczenia wcale nie są łatwe .. uda i ręce mają duży wycisk Dosłownie palą!
Więcej niż raz na tydzień nie chcę tego przechodzić, zbyt monotonne, wolę coś bardziej żywszego, ale mimo to, fajnie idzie się wyciszyć
A pot i tak ciekł ciurkiem

u mnie to samo, mięsnie paliły, chyba pure cardio łatwiejsze ale przerwa potrzebna od cardio więc ścierpiałam

[charlie charlie]

ja też dziś zaczęłam drugi tydzień
melduję wykonane dzisiejsze Cardio & Resistance czy coś tam

[determined]

Napisane przez Avena88

Jak to Szon jest homo?! Nie wierzę! A ja się kocham w Nim ;-)

Kochana, on już po ślubie nawet jest !

http://i45.tinypic.com/2i8gabl.jpg

paulinka ja jednak zostaję przy Insanity, widziałam efekty różnych osób (otyłych!) i wydaje mi się że w połączeniu z dietą Cardio też nieźle spala tłuszcz

Aniellka Pure Cardio łatwiejsze? Ughh.. zobaczę jutro, pierwszy raz Pure Cardio będę robiła i już się doczekać nie mogę! Tym bardziej, że zakwasy w końcu opuszczają moje biedne łydki

charlie charlie gratuluję i oby tak dalej!

Dig Deeper i do przodu!

[oo0paulinka0oo]

Napisane przez determined

paulinka ja jednak zostaję przy Insanity, widziałam efekty różnych osób (otyłych!) i wydaje mi się że w połączeniu z dietą Cardio też nieźle spala tłuszcz

Słońce gdzie mogę o tej diecie poczytać ? Wiesz znajduję pełno różnych opinii a chciałabym coś wiarygodnego :P

[popolqa]

Napisane przez determined

Kochana, on już po ślubie nawet jest !

http://i45.tinypic.com/2i8gabl.jpg

paulinka ja jednak zostaję przy Insanity, widziałam efekty różnych osób (otyłych!) i wydaje mi się że w połączeniu z dietą Cardio też nieźle spala tłuszcz

Szonn
jaka diete stosujesz?
i ciekawa jestem czy jecie coś specjalnego po trenignu?

[malinois]

Jejku, już czuję mięśnie.. kilka miesięcy z Chodakowską nie było w stanie nawet zbliżyć mnie do pojęcia "zakwasy"!

Odnośnie posiłku po:
do tej pory też zwykle starałam się pochłonać jakieś białko po treningu., tymczasem w poradniku żywieniowym dołączonym do programu jest informacja, iż recovery formula to:
"The optimal ratio, approximately 4 parts carbohydrate to 1 part protein, with very little to no fat".

Determined w takim razie jutro spróbuję z pulsometrem i zobaczymy, czy mieszczę się w jakiejś skali

Dziewczyny, stosujecie jakąś konkretną dietkę w trakcie trwania programu?

[determined]

Paulinka, ja nie stosuję żadnej konkretnej diety, prócz tego, że zmieniłam nawyki żywieniowe. Jem 5 razy dziennie, zawsze jeden posiłek po treningu. Pochłaniam dużo białka, niweluję tłuszcze do minimum i nie zapominam o węglowodanach(większośc uważa że to skandal jeść węglowodany, ale one przecież też nam są potrzebne podczas treningu! ) Staram się jeść dużo mięsa, bo też wyczytałam, że podczas takiego wyczerpującego treningu nie można omijać mięsa, a już tym bardziej się głodzić.
Chcę spalić tłuszcz, więc muszę totalnie przemienić swój metabolizm i nawyki żywieniowe. Nie jem już 2 czy 3 posiłkow dziennie baaardzo sytych. Wcześniej jadłam aż całkowicie się zapełniłam , a przede wszystkim- jadłam nieregularnie, dlatego organizm gromadził 'zapasy' w razie wypadku, gdybym znów się głodziła, żeby miał jak przeżyć. To jest właśnie największy błąd. Powiem Wam szczerze, że po 4 dniach z Insanity, 5 dniach diety już czuję jak brzuchol troszkę maleje, a już na pewno nie jest wydęty jak wcześniej Czuję się lepiej, taka troszkę lżejsza Nie wiem na ile procent ta dieta poskutkuje, ale wydaje mi się, że jest w porządku Nie bójmy się jeść przy takich ćwiczeniach. Nasz organizm musi pochłonąć tyle kcal, ile spalimy w ciągu dnia, a głodowanie nic nie pomoże Sił nam zabraknie na ćwiczenia i tyle z tego będzie Oczywiście jedzenie takie, musi być często, ale w małych ilościach i bez tłuszczy, fast foodów i innych śmieci Owoce i warzywa są teraz u mnie baardzo częstym gościem Om Nom Nom
No i całkowicie wyeliminowalam słodycze! Chociaż wcześniej pochłaniałam ogromne(!) ilości czekolady, ciast i innych zabójców figury () to teraz nawet nie mam takiej ochoty na to, bo od razu widzę, jak dostaję kopa w tyłek od Szona Czekolada nie jest warta tego potu i męczarni podczas treningu z Insanity

Malinois dokładnie tak! węglowodany i białko, najlepiej zero fatu, ale każdy dobrze wie, że raczej totalne wyeliminowanie tłuszczy jest niemożliwe :P
Koniecznie podaj wyniki z pulsometru, jestem bardzo ciekawa!
Jeśli tylko uzbieram pieniążki, zafunduję sobie jakiś fajny i będę monitorować puls

[popolqa]

Napisane przez determined

Paulinka, ja nie stosuję żadnej konkretnej diety, prócz tego, że zmieniłam nawyki żywieniowe. Jem 5 razy dziennie, zawsze jeden posiłek po treningu. Pochłaniam dużo białka, niweluję tłuszcze do minimum i nie zapominam o węglowodanach(większośc uważa że to skandal jeść węglowodany, ale one przecież też nam są potrzebne podczas treningu! ) Staram się jeść dużo mięsa, bo też wyczytałam, że podczas takiego wyczerpującego treningu nie można omijać mięsa, a już tym bardziej się głodzić.
Chcę spalić tłuszcz, więc muszę totalnie przemienić swój metabolizm i nawyki żywieniowe. Nie jem już 2 czy 3 posiłkow dziennie baaardzo sytych. Wcześniej jadłam aż całkowicie się zapełniłam , a przede wszystkim- jadłam nieregularnie, dlatego organizm gromadził 'zapasy' w razie wypadku, gdybym znów się głodziła, żeby miał jak przeżyć. To jest właśnie największy błąd. Powiem Wam szczerze, że po 4 dniach z Insanity, 5 dniach diety już czuję jak brzuchol troszkę maleje, a już na pewno nie jest wydęty jak wcześniej Czuję się lepiej, taka troszkę lżejsza Nie wiem na ile procent ta dieta poskutkuje, ale wydaje mi się, że jest w porządku Nie bójmy się jeść przy takich ćwiczeniach. Nasz organizm musi pochłonąć tyle kcal, ile spalimy w ciągu dnia, a głodowanie nic nie pomoże Sił nam zabraknie na ćwiczenia i tyle z tego będzie Oczywiście jedzenie takie, musi być często, ale w małych ilościach i bez tłuszczy, fast foodów i innych śmieci Owoce i warzywa są teraz u mnie baardzo częstym gościem Om Nom Nom
No i całkowicie wyeliminowalam słodycze! Chociaż wcześniej pochłaniałam ogromne(!) ilości czekolady, ciast i innych zabójców figury () to teraz nawet nie mam takiej ochoty na to, bo od razu widzę, jak dostaję kopa w tyłek od Szona Czekolada nie jest warta tego potu i męczarni podczas treningu z Insanity

Malinois dokładnie tak! węglowodany i białko, najlepiej zero fatu, ale każdy dobrze wie, że raczej totalne wyeliminowanie tłuszczy jest niemożliwe :P
Koniecznie podaj wyniki z pulsometru, jestem bardzo ciekawa!
Jeśli tylko uzbieram pieniążki, zafunduję sobie jakiś fajny i będę monitorować puls

ja mam teraz @ i mam taka chcice na słodkie że aż mną trzęsie

[determined]

Napisane przez popolqa

ja mam teraz @ i mam taka chcice na słodkie że aż mną trzęsie

Hahah też tak mam Ale się nie skuszę, nie ma opcji Nie po to wylewam z siebie takie poty, żeby to zaprzepaścić. Tym bardziej, że ja nie umiem skończyć na jednym ciastku , czy kawałku czekolady. Od razu chłonę całą :/ Wolę więc w ogóle nie jeść

Zapomniałam napisać, że całkowicie wyeliminowałam chleb (każdego rodzaju) z jadłospisu

Polecam wam dobry filmik na yt : http://www.youtube.com/watch?feature...&v=APHDrYEHQaY o tym, co jest kategorycznie zabronione podczas zrzucania tłuszczyku

[Anielllka]

Napisane przez determined

Paulinka, ja nie stosuję żadnej konkretnej diety, prócz tego, że zmieniłam nawyki żywieniowe. Jem 5 razy dziennie, zawsze jeden posiłek po treningu. Pochłaniam dużo białka, niweluję tłuszcze do minimum i nie zapominam o węglowodanach(większośc uważa że to skandal jeść węglowodany, ale one przecież też nam są potrzebne podczas treningu! ) Staram się jeść dużo mięsa, bo też wyczytałam, że podczas takiego wyczerpującego treningu nie można omijać mięsa, a już tym bardziej się głodzić.
Chcę spalić tłuszcz, więc muszę totalnie przemienić swój metabolizm i nawyki żywieniowe. Nie jem już 2 czy 3 posiłkow dziennie baaardzo sytych. Wcześniej jadłam aż całkowicie się zapełniłam , a przede wszystkim- jadłam nieregularnie, dlatego organizm gromadził 'zapasy' w razie wypadku, gdybym znów się głodziła, żeby miał jak przeżyć. To jest właśnie największy błąd. Powiem Wam szczerze, że po 4 dniach z Insanity, 5 dniach diety już czuję jak brzuchol troszkę maleje, a już na pewno nie jest wydęty jak wcześniej Czuję się lepiej, taka troszkę lżejsza Nie wiem na ile procent ta dieta poskutkuje, ale wydaje mi się, że jest w porządku Nie bójmy się jeść przy takich ćwiczeniach. Nasz organizm musi pochłonąć tyle kcal, ile spalimy w ciągu dnia, a głodowanie nic nie pomoże Sił nam zabraknie na ćwiczenia i tyle z tego będzie Oczywiście jedzenie takie, musi być często, ale w małych ilościach i bez tłuszczy, fast foodów i innych śmieci Owoce i warzywa są teraz u mnie baardzo częstym gościem Om Nom Nom
No i całkowicie wyeliminowalam słodycze! Chociaż wcześniej pochłaniałam ogromne(!) ilości czekolady, ciast i innych zabójców figury () to teraz nawet nie mam takiej ochoty na to, bo od razu widzę, jak dostaję kopa w tyłek od Szona Czekolada nie jest warta tego potu i męczarni podczas treningu z Insanity

Malinois dokładnie tak! węglowodany i białko, najlepiej zero fatu, ale każdy dobrze wie, że raczej totalne wyeliminowanie tłuszczy jest niemożliwe :P
Koniecznie podaj wyniki z pulsometru, jestem bardzo ciekawa!
Jeśli tylko uzbieram pieniążki, zafunduję sobie jakiś fajny i będę monitorować puls

podpisuje się pod twoją dietą obiema rękami - identycznie mam, zero śmieciowego jedzenia, słodyczy alko = tylko zdrowe zasady póki co nie mam napadów głodu i nawet nie mam zbytnio ochoty na słodycze

[determined]

Napisane przez Anielllka

podpisuje się pod twoją dietą obiema rękami - identycznie mam, zero śmieciowego jedzenia, słodyczy alko = tylko zdrowe zasady póki co nie mam napadów głodu i nawet nie mam zbytnio ochoty na słodycze

Mam dokładnie to samo Zero napadów głodu. Wcześniej miałam ich baardzo dużo i wprost rzucałam się na jedzenie :/ Tragedia.. Oczywiście alkohol tez wykluczyłam, nie ma mowy nawet o tym

[Anielllka]

Napisane przez determined

Mam dokładnie to samo Zero napadów głodu. Wcześniej miałam ich baardzo dużo i wprost rzucałam się na jedzenie :/ Tragedia.. Oczywiście alkohol tez wykluczyłam, nie ma mowy nawet o tym

jestem pewna że taka dieta i Insanity zapewnią nam zgubienie tłuszczyku i na wiosnę będziemy laski

[kraina _chichow]

Cześć dziewczyny
Wyniki mojego Fit Testu są kiepskie, myślałam, że mając zaprawę w ćwiczeniach z Chodakowską, Zuzką Light i bieganiu będzie lepiej, no ale niestety nie...
Grunt, żeby wykonywać poprawnie te ćwiczenia. Cardio Recovery jest fajne, lubię takie treningi, skojarzył mi się od razu ze Skalpelem Ewki. Uda paliły niemiłosiernie, trochę potu było i przede wszystkim mega satysfakcja. Chociaż bardziej lubię się zabić treningiem to jednak lajtowy odpoczynek też jest potrzebny. Widzę, że sporo nas zaczęło od poniedziałku, super, będziemy porównywać swoje wyniki. Mam nadzieję, że efekty też będą super, ja mam dodatkowo utrudnione zadanie, bo choruję na niedoczynność tarczycy więc wiadomo, metabolizm wolniejszy. No ale jestem dobrej myśli. Dziś Pure Cardio i już nie mogę się doczekać. A powiem wam jeszcze, że mój tż ćwiczy razem ze mną i męczą go tak cholernie zakwasy, że aż mi się śmiać chce momentami Mnie bolą tylko trochę ramiona, szkoda, bo zakwasy fajna rzecz, lubię je

Miłego dnia moje Insanitki

[malinois]

Dziś już po treningu - cardio power Jedynie pompki wciąż mi sprawiają trudność.. nie umiem zrobić szybko tak głębokich i bardzo szybko męczą mi się ręce :/ Reszta extra! Tak naprawdę miałam trochę niedosytu!

Determined - założyłam pulsometr ale nie mogłam dojść z nim do ładu. Przed rozpoczęciem ćwiczeń pokazał mi 150 a to już był absurd.. i potem było tylko gorzej.. pokazywał raz 90 raz 190 w odstępie kilkunastu sekund.. więc po prostu go zdjęłam i potem do niego zajrzę.

Dziewczyny, jestem wielce początkująca z insanity, napiszcie mi więc proszę.. czy pojawi się więcej ćwiczeń na brzuch? Po 2 dniach ćwiczeń mam wrażenie, że mój wypracowywany przez miesiące brzuszek spoczął na laurach... w takim układzie będę włączała do programu przynajmniej 15 min na brzuch.

Co do diety - rok temu przeszłam pełen cykl diety (4 miesiące z dietetykiem), podczas których najpierw zgubiłam a potem utrwalałam nową masę ciała.. nie do końca po tym czasie ważę tyle, ile tuż po diecie (nie trzymam się aż tak ściśle reguł), tak naprawdę nie wiem ile ważę, wiem jakie mam wymiary, a te stoją twardo w miejscu +/- 2 cm. Tak czy inaczej po tylu miesiącach diety pozostały mi fajne nawyki żywieniowe i teraz, podczas programu insanity nie stosuję żadnej szczególnej diety.. zastanawiam się, czy nie powinnam tego zmienić..?

[malinois]

wybaczcie - dubel