INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[PaulinaWro]

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

[__MalaCzarna__]

SzkodaGadac, popolqa powiem Wam że jak dla mnie to się sprawdza ten program. Wiadomo, że nie daje takiego wycisku jak insanity ale i tak upocę się przy tym, a to dlatego że cały czas robimy ćwiczenia na napiętych mięśniach brzucha a to męczy i to baaardzo A jak czułam, że za mało i tak zrobiłam, to wskakiwałam jeszcze na orbiego i tam dawałam sobie wycisk aż się lało ze mnie
Teraz w levelu 2 są intensywniejsze filmiki i trochę jest tam namiastki insanity Parę ćwiczonek jest stamtąd zaczerpniętych bądź na odwrót bo chyba hhabs był najpierw
Postanowiłam zrobić level 2 i dopiero zrobić pomiary, ale efekt w lustrze już widzę

Nie dziwię Ci się SzkodaGadac, że masz leniwca. ja jakbym w połowie zaczęła tak jak Ty to też bym go chyba miała. Mnie np już pod koniec zaczynały nudzić rozgrzewki. Ale spoko Ty jesteś zawzięta to uda Ci się

[popolqa]

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

super!!!!!!

[PaulinaWro]

Napisane przez popolqa

super!!!!!!

Sama się zdziwiłam

[abrakatabra]

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

U mnie fit test II wypadł w niektórych ćwiczeniach gorzej niż w I :/

[loszcz]

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

Wow
Brawo kochana. Świetna robota

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Muszę Wam się pochwalić moim własnym mini sukcesem po tygodniu ćwiczeń zgubiłam 1cm w biodrach,1 cm na wysokości pępka i 2 cm w talii waga ani drgnie ale to dopiero początek mojej przygody z Insanity więc nie przejmuje się tym zbytnio. Nawet mój narzeczony (bez nacisju z mojej strony) przyznał,że jest różnica
Wciaz mam 20 kg do zgubienia Coś mi się wydaje,że Insanity zrobie nie raz a dwa razy.Wtedy może dojdę do mojego upragnionego ciałka

[PaulinaWro]

Napisane przez loszcz

Wow
Brawo kochana. Świetna robota

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Muszę Wam się pochwalić moim własnym mini sukcesem po tygodniu ćwiczeń zgubiłam 1cm w biodrach,1 cm na wysokości pępka i 2 cm w talii waga ani drgnie ale to dopiero początek mojej przygody z Insanity więc nie przejmuje się tym zbytnio. Nawet mój narzeczony (bez nacisju z mojej strony) przyznał,że jest różnica
Wciaz mam 20 kg do zgubienia Coś mi się wydaje,że Insanity zrobie nie raz a dwa razy.Wtedy może dojdę do mojego upragnionego ciałka

Brawo,super Ja się nie mierzyłam z tego prostego powodu,że nie mam miarki haha muszę kiedys kupićja tylko poltora kg zgubiłam,ale olewam kilogramy,wolę zgubić w obwodach moim zdaniem to nie mały sukces loszczyku,tylko duży

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez abrakatabra

U mnie fit test II wypadł w niektórych ćwiczeniach gorzej niż w I :/

Mi też ten drugi test nie przyszedł lekko ale zaparłam się i tam gdzie mogłam to robiłam do granicy mozliwości ale pompki to nadal zaraza,na takim samym niskim poziomie zobaczycie,pod koniec wszystkie będziemy śmigac jak te lale

[determined]

Zrobiłam fit test no.2 i jedyne co napiszę, to, że jestem załamana. Dziękuję, do widzenia.

Za moment się zmierzę, zważę, zobaczymy co z tego będzie..

[neheszta]

Ja już tydzień Instanity zaliczony. Jutro odpoczynek ale i tak idę na moje ukochane zajęcia

[Mała!]

Witam Was dziewczyny! Melduję sie także dziś

Cardio power&resistance zaliczony! Było super! Uwielbiam Insanity!

NO I MIAŁAM WIDOWNIĘ MÓJ MĄŻ SIĘ PRZYGLĄDAŁ (czasami) był pod ważeniem jaki to daje wycisk i że dałam radę!

PaulinaWro super wyniki! gratulacje!
determined z niecierpliwością czekam na Twoje wyniki!

PS! Insanity poprawia mi nastrój i samopoczucie, po mimo to mam dziś doła jest mi smutno! Moj synek jest chory: zapalenie górnych dróg oddechowych niby banał...? ale tak okropnie męczy go kaszel i tak strasznie ciężko oddycha! tak mi go żal...nie wiem jak jeszcze mogę mu ulżyć...pomóc! nie chce jeść, pić i brać leków! Masakra!

[PaulinaWro]

Ja wprawdzie dzieci nie posiadam,ale z tego co wiem,to maluchy co rusz coś łapią,więc nie martw się aż tak.Przecież z tego wyjdzie Marne pocieszenie,ale tak to już z dzieciakami jest,moje klientki co rusz przesuwaja wizyty bo dzieci mają chore.Czyli to jakaś większa akcja z tymi choróbskami

[Mała!]

Teraz to jakaś masakryczna epidemia!
W sumie martwię się tylko tym, że tak ciężko mu się oddycha jakby miał mega spuchnięte gardełko!!! już raz tak miał od razu dostał zastrzyk! więc się martwię! ale to prawda każdy dzień przybliża Nas do wyzdrowienia!


Paulina Wro... gdzieś mi się o oczy obiło hihi! że Twój nowy plan po Insanity...to piersi!

Kurcze jak ja marzę o nowych cyckach!

[determined]

W końcu moja złość się trochę uspokoiła i jestem w stanie podzielić się moim marnym progressem.

Fit test 1 Fit test 2

Switch kicks 52 40 (-12)

Power jacks 45 47 (+2)

Power knees 61 82 (+21)

Power jumps 16 20 (+4)

Globe jumps 8 8 (0)

Suicide jumps 9 9 (0)

Push-up jacks 15 15 (0)

Low plank oblique 43 54 (+11)

Więc generalnie progress beznadziejny, nie spodziewałam się, że ten fit test tak bardzo da mi w kość To, że switch kicks wyjdzie mi gorzej bylam pewna, tak samo jak tego, że power knees i low plank mi wyjdzie lepiej, ale że reszta praktycznie bez zmian, to się załamałam. Po push-up jacksach się popłakałam, bo tak mnie psychicznie złamało.. Czułam, że płuca mi zaraz wyskoczą i że wyniki są beznadziejne. Dodatkowo, po chorobie jakoś wydęta się czuję, jestem w trakcie @ więc może to kwestia tego, ale nie mam tego uczucia co po 1 tygodniu ćwiczeń, taka lekka się czułam. Teraz czuję się wydęta, gruba, spuchnięta i ciężka
Na własne pocieszenie muszę napisać, że pamiętam rozgrzewkę pierwszego dnia.Zrobiłam chyba ze 3 przerwy, a dziś praktycznie się nie zmęczyłam. Wydawała mi się banalna ta rozgrzewka i taka .. słaba. Tak samo stretching. To znaczy, że jednak jakaś zmiana jest.

Okej, rozpisałam się jak głupia, więc przejdę do wyników pomiarowych

Waga : -5 kg (większość to zapewne woda, więc wcale się nie ekscytuję .. )

Pod biustem: -3 cm

Ręka: -0,5 cm

Talia: -3,5 cm

Brzuch na wysokości boczków i dolnego wałeczka : -6 cm ( duży spadek, ale wcale go nie czuję )

Tyłek i 'gruszka' udowa (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ) : -2,5 cm

Udo (w najgrubszym miejscu) : -2 cm (mało, mało! uda też czuję jakby spuchnięte były :/ )

Łydka: -1 cm

No i to by było na tyle.. Pff.. oby za dwa tygodnie było lepiej ..


PS Mala! Trzymam kciuki za Twojego bobaska! Bardzo mi przykro, mogę się tylko domyślać, jak ciężko Ci jest się patrzeć na cierpienie własnego dziecka Wyzdrowieje, na pewno, nie martw się !

[PaulinaWro]

Napisane przez Mała!

Teraz to jakaś masakryczna epidemia!
W sumie martwię się tylko tym, że tak ciężko mu się oddycha jakby miał mega spuchnięte gardełko!!! już raz tak miał od razu dostał zastrzyk! więc się martwię! ale to prawda każdy dzień przybliża Nas do wyzdrowienia!


Paulina Wro... gdzieś mi się o oczy obiło hihi! że Twój nowy plan po Insanity...to piersi!

Kurcze jak ja marzę o nowych cyckach!

Haha To nie ja,to popolqa chciała nowe cycki bo uważa,że ma za małe,to ja zaproponowałam kwestę na nowe cycki dla tych,które zrobią Insanity do końca

Ja mam duzy biust bo w tym momencie chyba miska E,ale fajnie by było go podniesc żeby tak nie dyndał między kolanami jak już wykarmię moje przyszłe potomstwo a mój budżet będzie odpowiedni,to zrobię sobie podniesienie,to takie moje marzenie odkąd mam taki "bufet"

Ucałuj syneczka! A ja lecę trochę pazurów popiłować sprawdzę Was wieczorem,buziaki!

[wiciana]

a dzis pure cardio boje sie zaraz ide pocwiczyc

[Mała!]

Napisane przez determined

W końcu moja złość się trochę uspokoiła i jestem w stanie podzielić się moim marnym progressem.

Fit test 1 Fit test 2

Switch kicks 52 40 (-12)

Power jacks 45 47 (+2)

Power knees 61 82 (+21)

Power jumps 16 20 (+4)

Globe jumps 8 8 (0)

Suicide jumps 9 9 (0)

Push-up jacks 15 15 (0)

Low plank oblique 43 54 (+11)

Więc generalnie progress beznadziejny, nie spodziewałam się, że ten fit test tak bardzo da mi w kość To, że switch kicks wyjdzie mi gorzej bylam pewna, tak samo jak tego, że power knees i low plank mi wyjdzie lepiej, ale że reszta praktycznie bez zmian, to się załamałam. Po push-up jacksach się popłakałam, bo tak mnie psychicznie złamało.. Czułam, że płuca mi zaraz wyskoczą i że wyniki są beznadziejne. Dodatkowo, po chorobie jakoś wydęta się czuję, jestem w trakcie @ więc może to kwestia tego, ale nie mam tego uczucia co po 1 tygodniu ćwiczeń, taka lekka się czułam. Teraz czuję się wydęta, gruba, spuchnięta i ciężka
Na własne pocieszenie muszę napisać, że pamiętam rozgrzewkę pierwszego dnia.Zrobiłam chyba ze 3 przerwy, a dziś praktycznie się nie zmęczyłam. Wydawała mi się banalna ta rozgrzewka i taka .. słaba. Tak samo stretching. To znaczy, że jednak jakaś zmiana jest.

Okej, rozpisałam się jak głupia, więc przejdę do wyników pomiarowych

Waga : -5 kg (większość to zapewne woda, więc wcale się nie ekscytuję .. )

Pod biustem: -3 cm

Ręka: -0,5 cm

Talia: -3,5 cm

Brzuch na wysokości boczków i dolnego wałeczka : -6 cm ( duży spadek, ale wcale go nie czuję )

Tyłek i 'gruszka' udowa (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ) : -2,5 cm

Udo (w najgrubszym miejscu) : -2 cm (mało, mało! uda też czuję jakby spuchnięte były :/ )

Łydka: -1 cm

No i to by było na tyle.. Pff.. oby za dwa tygodnie było lepiej ..


PS Mala! Trzymam kciuki za Twojego bobaska! Bardzo mi przykro, mogę się tylko domyślać, jak ciężko Ci jest się patrzeć na cierpienie własnego dziecka Wyzdrowieje, na pewno, nie martw się !

Dla mnie Twoje rezultaty są świetne!!!
Słyszałam, że często 2 ft. wychodzi słabiej!!!??? nie martw się nie poddawaj a zobaczysz jaki będzie postęp następnym razem!

A wymiary to masakra!!! Zazdroszczę! Ja bym była zadowolona gdyby mi tyle ubyło na koniec!!! Także jest bomba!

[determined]

Tak się rozpisałam, a zapomniałam pogratulować PaulinaWro za super wyniki! klask i:
Powiedz mi , jak Ty to robisz, że masz 50 power jumpsów?!
Tak samo push upsy, mówiłaś ze masz słabe ręce, a tu 30 powtórzeń? Gratuluję!
Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz brawo!
Ja z moją wagą ciężką nie byłabym w stanie zrobić 50 power jumpsów w życiu.. No cóż, byle do przodu!

[mija_n]

Napisane przez karolowanka

Skończyłam właśnie Pure Cardio i zdecydowanie jest to mój najbardziej ulubiony zestaw z Insanity Jasne, Shaun dał mi straszny wycisk, ale bardzo odpowiada mi ta forma: 15 minut ciągiem. Sama regulowałam sobie przerwy (a raczej mikro - przerwy, max. 5 - 6 sekund), żadnych pompek, bólu mięśni, nic. Nie mogę się doczekać następnego razu!


Piątka!


Ja tam nie zatrzymuję filmikow, jak już na prawdę nie mogę, to zatrzymuję się na kilka sekund, a potem dołączam do reszty. Sam Shaun wysyła ludzi na przerwę i nie robi z tego dramatu Po prostu wierzę, że kiedyś uda mi się zrobić wszystkie workouty bez przerw


i jak tam, jest wielka różnica między pierwszym a drugim miesiącem?

Ja również wierze,że kiedyś zrobie równo z nimi i jak jesteśmy hardcorami mało kto ma kondycje na połowe ćwiczeń..wiec musimy byc dimne i iść do przodu) małaczarna mamy Cie za przykład że chciec to móc i że da sie skończyc insanity

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez determined

W końcu moja złość się trochę uspokoiła i jestem w stanie podzielić się moim marnym progressem.

Fit test 1 Fit test 2

Switch kicks 52 40 (-12)

Power jacks 45 47 (+2)

Power knees 61 82 (+21)

Power jumps 16 20 (+4)

Globe jumps 8 8 (0)

Suicide jumps 9 9 (0)

Push-up jacks 15 15 (0)

Low plank oblique 43 54 (+11)

Więc generalnie progress beznadziejny, nie spodziewałam się, że ten fit test tak bardzo da mi w kość To, że switch kicks wyjdzie mi gorzej bylam pewna, tak samo jak tego, że power knees i low plank mi wyjdzie lepiej, ale że reszta praktycznie bez zmian, to się załamałam. Po push-up jacksach się popłakałam, bo tak mnie psychicznie złamało.. Czułam, że płuca mi zaraz wyskoczą i że wyniki są beznadziejne. Dodatkowo, po chorobie jakoś wydęta się czuję, jestem w trakcie @ więc może to kwestia tego, ale nie mam tego uczucia co po 1 tygodniu ćwiczeń, taka lekka się czułam. Teraz czuję się wydęta, gruba, spuchnięta i ciężka
Na własne pocieszenie muszę napisać, że pamiętam rozgrzewkę pierwszego dnia.Zrobiłam chyba ze 3 przerwy, a dziś praktycznie się nie zmęczyłam. Wydawała mi się banalna ta rozgrzewka i taka .. słaba. Tak samo stretching. To znaczy, że jednak jakaś zmiana jest.

Okej, rozpisałam się jak głupia, więc przejdę do wyników pomiarowych

Waga : -5 kg (większość to zapewne woda, więc wcale się nie ekscytuję .. )

Pod biustem: -3 cm

Ręka: -0,5 cm

Talia: -3,5 cm

Brzuch na wysokości boczków i dolnego wałeczka : -6 cm ( duży spadek, ale wcale go nie czuję )

Tyłek i 'gruszka' udowa (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ) : -2,5 cm

Udo (w najgrubszym miejscu) : -2 cm (mało, mało! uda też czuję jakby spuchnięte były :/ )

Łydka: -1 cm

No i to by było na tyle.. Pff.. oby za dwa tygodnie było lepiej ..


PS Mala! Trzymam kciuki za Twojego bobaska! Bardzo mi przykro, mogę się tylko domyślać, jak ciężko Ci jest się patrzeć na cierpienie własnego dziecka Wyzdrowieje, na pewno, nie martw się !

kochana !!!brawo ciesz sie)) suuuppper wyniki))

[determined]

Dziękuję bardzo kochane
Jakbym miała w miare fajną figurę, to bym się cieszyła bardzo z takich wyników, ale jako że mam jakieś 20 kg nadwagi, naprawdę dużo tłuszczu w ciele, to tak średnio się cieszę Ale muszę wbić sobie do tej swojej pustej głowy, że przecież nic nie przychodzi tak łatwo, po dwóch tygodniach nie zrzucę przecież całej nadwagi, nie zostanę modelką
Ochłonęłam i wiem, że dalej muszę walczyć, a centymetry będą spadać i spadać I na to czekam

[karolowanka]

determined jasne, że oczekiwałaś poprawy we wszystkich ćwiczeniach, ale najważniejsze są twoje subiektywne odczucia, a sama mówisz, że ćwiczy Ci się łatwiej i lżej Nie ma co się załamywać przez jeden fit test, przed Tobą jeszcze kilka następnych
A spadki na prawdę imponujące, ogromne gratulacje!

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

gratulacje niesamowita poprawa!

Napisane przez loszcz

[/COLOR]Muszę Wam się pochwalić moim własnym mini sukcesem po tygodniu ćwiczeń zgubiłam 1cm w biodrach,1 cm na wysokości pępka i 2 cm w talii waga ani drgnie ale to dopiero początek mojej przygody z Insanity więc nie przejmuje się tym zbytnio.

gratuluję spadków!

Napisane przez Mała!

Witam Was dziewczyny! Melduję sie także dziś

Cardio power&resistance zaliczony! Było super! Uwielbiam Insanity!

NO I MIAŁAM WIDOWNIĘ MÓJ MĄŻ SIĘ PRZYGLĄDAŁ (czasami) był pod ważeniem jaki to daje wycisk i że dałam radę!

PS! Insanity poprawia mi nastrój i samopoczucie, po mimo to mam dziś doła jest mi smutno! Moj synek jest chory: zapalenie górnych dróg oddechowych niby banał...? ale tak okropnie męczy go kaszel i tak strasznie ciężko oddycha! tak mi go żal...nie wiem jak jeszcze mogę mu ulżyć...pomóc! nie chce jeść, pić i brać leków! Masakra!

zawsze gdy ktoś mi sie przygląda, to jestem w stanie dać z siebie jeszcze więcej Kiedyś nawet wyobrażałam sobie, że jakaś szczególna dla mnie osoba stoi obok i nie mogę jej zawieść

koniecznie ucałuj od nas małego!


A ja dzisiaj zrobilam Power & Resistance Te pompki mnie dobijają, ale dzielnie walczyłam o każde jedno powtórzenie.
Ugh, wczoraj podczas chrzcin mojego małego sąsiada najadłam się tyle ciasta, że od dzisiaj po raz kolejny podejmuję próbę niejedzenia slodyczy. Kilka razy udało mi się wytrwać ponad tydzień, a potem traciłam motywację Mam nadzieję, że tym razem uda mi się wytrzymać trochę dłużej.

[determined]

Napisane przez karolowanka

determined jasne, że oczekiwałaś poprawy we wszystkich ćwiczeniach, ale najważniejsze są twoje subiektywne odczucia, a sama mówisz, że ćwiczy Ci się łatwiej i lżej Nie ma co się załamywać przez jeden fit test, przed Tobą jeszcze kilka następnych
A spadki na prawdę imponujące, ogromne gratulacje!


gratulacje niesamowita poprawa!


gratuluję spadków!


zawsze gdy ktoś mi sie przygląda, to jestem w stanie dać z siebie jeszcze więcej Kiedyś nawet wyobrażałam sobie, że jakaś szczególna dla mnie osoba stoi obok i nie mogę jej zawieść

koniecznie ucałuj od nas małego!


A ja dzisiaj zrobilam Power & Resistance Te pompki mnie dobijają, ale dzielnie walczyłam o każde jedno powtórzenie.
Ugh, wczoraj podczas chrzcin mojego małego sąsiada najadłam się tyle ciasta, że od dzisiaj po raz kolejny podejmuję próbę niejedzenia slodyczy. Kilka razy udało mi się wytrwać ponad tydzień, a potem traciłam motywację Mam nadzieję, że tym razem uda mi się wytrzymać trochę dłużej.

Dziękuję bardzo Będę dalej walczyć na pewno, nie poddam się
Ja nie jem słodyczy już 3 tygodnie! Ależ jestem z siebie dumna ! Chociaż nie powiem, zjadłabym z chęcią moje ulubione ciacho, ale po co ? Wiem, że miałabym okropne wyrzuty sumienia 2 tydzień był najgorszy, ciągnęło do słodkiego jak cholerka, ale teraz już coraz łatwiej w końcu przemówiłam sobie do rozsądku, że do niczego nie jest mi to potrzebne
Powodzenia w niejedzeniu słodkiego, opłaca się, a do tego jak podbudowuje !

[mija_n]

Napisane przez determined

Dziękuję bardzo Będę dalej walczyć na pewno, nie poddam się
Ja nie jem słodyczy już 3 tygodnie! Ależ jestem z siebie dumna ! Chociaż nie powiem, zjadłabym z chęcią moje ulubione ciacho, ale po co ? Wiem, że miałabym okropne wyrzuty sumienia 2 tydzień był najgorszy, ciągnęło do słodkiego jak cholerka, ale teraz już coraz łatwiej w końcu przemówiłam sobie do rozsądku, że do niczego nie jest mi to potrzebne
Powodzenia w niejedzeniu słodkiego, opłaca się, a do tego jak podbudowuje !

ja od tygodnia próbuje i codziennie zdarzy mi się zjeść kawałek czekolady. Ale mnie zmotywowałaś, masz rację to mi nie jest do niczego potrzebne!! od jutra zero słodyczy przed tak długo jak się da

[popolqa]

pure cardio i cardio abs zrobione
chyba zaczynamy sie lubić zrobiłam tylko jedną kilkunasto sekundową przerwe jakies 11min do konca

Napisane przez determined

W końcu moja złość się trochę uspokoiła i jestem w stanie podzielić się moim marnym progressem.

Fit test 1 Fit test 2

Switch kicks 52 40 (-12)

Power jacks 45 47 (+2)

Power knees 61 82 (+21)

Power jumps 16 20 (+4)

Globe jumps 8 8 (0)

Suicide jumps 9 9 (0)

Push-up jacks 15 15 (0)

Low plank oblique 43 54 (+11)

Więc generalnie progress beznadziejny, nie spodziewałam się, że ten fit test tak bardzo da mi w kość To, że switch kicks wyjdzie mi gorzej bylam pewna, tak samo jak tego, że power knees i low plank mi wyjdzie lepiej, ale że reszta praktycznie bez zmian, to się załamałam. Po push-up jacksach się popłakałam, bo tak mnie psychicznie złamało.. Czułam, że płuca mi zaraz wyskoczą i że wyniki są beznadziejne. Dodatkowo, po chorobie jakoś wydęta się czuję, jestem w trakcie @ więc może to kwestia tego, ale nie mam tego uczucia co po 1 tygodniu ćwiczeń, taka lekka się czułam. Teraz czuję się wydęta, gruba, spuchnięta i ciężka
Na własne pocieszenie muszę napisać, że pamiętam rozgrzewkę pierwszego dnia.Zrobiłam chyba ze 3 przerwy, a dziś praktycznie się nie zmęczyłam. Wydawała mi się banalna ta rozgrzewka i taka .. słaba. Tak samo stretching. To znaczy, że jednak jakaś zmiana jest.

Okej, rozpisałam się jak głupia, więc przejdę do wyników pomiarowych

Waga : -5 kg (większość to zapewne woda, więc wcale się nie ekscytuję .. )

Pod biustem: -3 cm

Ręka: -0,5 cm

Talia: -3,5 cm

Brzuch na wysokości boczków i dolnego wałeczka : -6 cm ( duży spadek, ale wcale go nie czuję )

Tyłek i 'gruszka' udowa (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ) : -2,5 cm

Udo (w najgrubszym miejscu) : -2 cm (mało, mało! uda też czuję jakby spuchnięte były :/ )

Łydka: -1 cm

No i to by było na tyle.. Pff.. oby za dwa tygodnie było lepiej ..


PS Mala! Trzymam kciuki za Twojego bobaska! Bardzo mi przykro, mogę się tylko domyślać, jak ciężko Ci jest się patrzeć na cierpienie własnego dziecka Wyzdrowieje, na pewno, nie martw się !

jezuu super Ci cm poszły!!!
mi po 2 tygodniu po 1cm z talii i brzucha a cieszyłam sie jak głupia bo u mnie naprawdę ciężka walka o te cm co ja nie ćwiczyłam to cm stały
jakbym miała takie spadki to chyba bym skakała ze szczęścia naprawdę duzy sukces!!! a fit testem sie nie przejmuj zauważ że masz @ no i inna kondycje miałaś przed chorobą a inną po chorobie wiec naprawdę WIELKIE POKŁONY DLA CIEBIE !!!

[determined]

Napisane przez mija_n

ja od tygodnia próbuje i codziennie zdarzy mi się zjeść kawałek czekolady. Ale mnie zmotywowałaś, masz rację to mi nie jest do niczego potrzebne!! od jutra zero słodyczy przed tak długo jak się da

Super ! W takim razie kopniak na szczęście i będzie dobrze ! Zobaczysz! Wyeliminowanie słodyczy na pewno bardzo pomogło mi w zrzuceniu centymetrów DASZ RADĘ

popolqa Spadło mi tyle cm bo jestem tłuściutka i przy takiej wadze na pewno z początku szybciej cm i kg spadają Jeśli ważyłabym jakieś 65-60 to zapewne nie zleciałoby tyle Gratuluję polubienia się z Pure Cardio I tylko jednej przerwy !
Mi też Pure ostatnio lepiej poszło niż zawsze, może w końcu zażegnamy topór wojenny z Pure

[PaulinaWro]

Napisane przez determined

Tak się rozpisałam, a zapomniałam pogratulować PaulinaWro za super wyniki! klask i:
Powiedz mi , jak Ty to robisz, że masz 50 power jumpsów?!
Tak samo push upsy, mówiłaś ze masz słabe ręce, a tu 30 powtórzeń? Gratuluję!
Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz brawo!
Ja z moją wagą ciężką nie byłabym w stanie zrobić 50 power jumpsów w życiu.. No cóż, byle do przodu!

Moja droga Mam 50 bo od startu bardzo szybko skaczę,potem robię z dwie sekundy przerwy i skaczę do oporu.Dziś postanowiłam dobić do 50 choć koło 40 już nie miałam siły,A push upsy tez się zawzięłam ale mam ten sam wynik co za pierwszym razem,nie dałam rady więcej.Ale suicide jumps mam nadal słabe.Po prostu zawzięłam się,nie wiem jak tego dokonałam bo sama się dziwiłam,ale dokonałam może więcej siły dziś miałam,nie wiem.Wiem,że lało się ze mnie strumieniami no i miałam w międzyczasie 3 minuty przerwy bo komp mi padł (problemy z dyskiem).A stało się to jakoś po 4tym ćwiczeniu.Czyli nie jestem aż taka strong:P

Pamiętaj,że jestem cięższa bo ja mam 30kg nadwagi Dlatego wiem,że dasz radę.Poza tym ja już bardzo długo regularnie ćwiczę,stąd być może moja większa siła.Wierzę w Ciebie bardzo mocno,zresztą fit test to nie jest jakiś wyznacznik bo ja nie raz muszę robić przerwy podczas ćwiczeń "normalnych" w tygodniu.Nie załamujemy się,robimy dalej
Wszystkim gratuluję i przesyłam bata jako motywator na cały tydzień

[popolqa]

Napisane przez determined

Super ! W takim razie kopniak na szczęście i będzie dobrze ! Zobaczysz! Wyeliminowanie słodyczy na pewno bardzo pomogło mi w zrzuceniu centymetrów DASZ RADĘ

popolqa Spadło mi tyle cm bo jestem tłuściutka i przy takiej wadze na pewno z początku szybciej cm i kg spadają Jeśli ważyłabym jakieś 65-60 to zapewne nie zleciałoby tyle Gratuluję polubienia się z Pure Cardio I tylko jednej przerwy !
Mi też Pure ostatnio lepiej poszło niż zawsze, może w końcu zażegnamy topór wojenny z Pure

no właśnie u mnie pewnie to jest przyczyna bo waże jakieś 60kg, ale nie mam sie z kim podzielić moimi małymi spadkami bo tż uważa że nie mam juz z czego chudnąc ale faceci to zawsze powiedza zeby nie dostać zabójczego spojrzenia

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

widziałyście http://www.youtube.com/watch?v=FN5FYAREiWE

[PaulinaWro]

[/COLOR]widziałyście http://www.youtube.com/watch?v=FN5FYAREiWE [/QUOTE]

Tak,widziałam to,ale jakoś do mnie nie przemawia Przemówiła za to do mnie Szalinka,którą planuję zaraz po Szonie z nią spędzę następne 3 miechy po Insanity Ona ma ćwiczenia siłowe,które bardziej mi odpowiedają i w których lepiej się odnajduję,Tempo Insanity...trochę nie mogę się przekonać choć polecę każdemuWarto wszystkiego spróbować

[determined]

Napisane przez popolqa

no właśnie u mnie pewnie to jest przyczyna bo waże jakieś 60kg, ale nie mam sie z kim podzielić moimi małymi spadkami bo tż uważa że nie mam juz z czego chudnąc ale faceci to zawsze powiedza zeby nie dostać zabójczego spojrzenia

Toż Ty to chudzinka jesteś! Ale rozumiem, że zawsze się znajdzie coś , co może być lepsze w naszych ciałach
Taaa... mój tż za to na odwrót. :/ Nie bardzo się kryje z tym, że nie lubi moich dodatkowych kg :/ Nie lubi wychudzonych kobiet, ale fałdów też nie bardzo toleruje. Mimo to, w końcu zaczyna wierzyć w to, że mi się uda tym razem zdobyć moje upragnione ciało (z początku mówił, że jak zawsze zaczynam, a potem zaczne odpuszczać itd.. ) Mówi, że jestem coraz piękniejsza i smuklejsza


PaulinaWro Ten zwrot "Moja droga " zawsze ma dla mnie lekko 'wredny' wydźwięk Ja nie potrafię tak robić seria/odpoczynek/seria, bo wtedy gubi mi się gdzieś technika Tak jak obserwowałam Tanye gdy robi power jumpsy, to moim zdaniem jej technika troszkę odbiegała od tego, jak się to powinno robić, bo naparza nieźle, ale mam wrażenie że jednak nie upada tak jak powinna, coś mi po prostu nie pasuje Albo po prostu jestem marudna
Regularne ćwiczenia to jest coś Ja niestety przestałam w pewnym momencie, bo pracowałam po 15 h dziennie i fizycznie nie dawałam rady. Chociaż pracę też mialam taką, że się nabiegałam baaardzo dużo
Ja bym chciała schudnąć 30 kg, ale 20 kg jeśli uda mi się zrzucić to i tak będę skakać w niebiosa
Dzięki za wiarę kochana i również trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie dziwczyny, żeby udało nam się zrzucić to co niepotrzebne

popolqa widziałam Troszkę mam na to chrapkę, ale ta drabinka i wszystkie przyrządy Jednak wolę ćwiczenia bezprzyrządowe Chociaż nie powiem, że chętnie bym się podjęła

[PaulinaWro]

Napisane przez determined

Toż Ty to chudzinka jesteś! Ale rozumiem, że zawsze się znajdzie coś , co może być lepsze w naszych ciałach
Taaa... mój tż za to na odwrót. :/ Nie bardzo się kryje z tym, że nie lubi moich dodatkowych kg :/ Nie lubi wychudzonych kobiet, ale fałdów też nie bardzo toleruje. Mimo to, w końcu zaczyna wierzyć w to, że mi się uda tym razem zdobyć moje upragnione ciało (z początku mówił, że jak zawsze zaczynam, a potem zaczne odpuszczać itd.. ) Mówi, że jestem coraz piękniejsza i smuklejsza


PaulinaWro Ten zwrot "Moja droga " zawsze ma dla mnie lekko 'wredny' wydźwięk Ja nie potrafię tak robić seria/odpoczynek/seria, bo wtedy gubi mi się gdzieś technika Tak jak obserwowałam Tanye gdy robi power jumpsy, to moim zdaniem jej technika troszkę odbiegała od tego, jak się to powinno robić, bo naparza nieźle, ale mam wrażenie że jednak nie upada tak jak powinna, coś mi po prostu nie pasuje Albo po prostu jestem marudna
Regularne ćwiczenia to jest coś Ja niestety przestałam w pewnym momencie, bo pracowałam po 15 h dziennie i fizycznie nie dawałam rady. Chociaż pracę też mialam taką, że się nabiegałam baaardzo dużo
Ja bym chciała schudnąć 30 kg, ale 20 kg jeśli uda mi się zrzucić to i tak będę skakać w niebiosa
Dzięki za wiarę kochana i również trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie dziwczyny, żeby udało nam się zrzucić to co niepotrzebne

Bo się poukrywałyście za tymi nickami,cholera wie jak sie zwracać:P Ja mam przynajmniej swoje imię w nicku:P a nigdy nie używałam zwrotu Moja Droga z wrednym wydźwiękiem,używam go na co dzień i aż wybaluszu oczy dostałam jak przeczytałam jak Ty to odbierasz wybacz,już never again Może imię podaj,będzie mi łatwiej A mój Piękny i Uroczy (ja za to nie lubię tutejszego skrótu TŻ-co to jest w ogóle?Twój Żabojad?Tonący Żul?Twardy Żołądź?O,to ostatnie mi się podoba haha) nie lubi przypakowanych ramion,ale ja w ramach odwetu za pewne rzeczy,zafunduje mu takie ramiona,a co!

[determined]

Napisane przez PaulinaWro

Bo się poukrywałyście za tymi nickami,cholera wie jak sie zwracać:P Ja mam przynajmniej swoje imię w nicku:P a nigdy nie używałam zwrotu Moja Droga z wrednym wydźwiękiem,używam go na co dzień i aż wybaluszu oczy dostałam jak przeczytałam jak Ty to odbierasz wybacz,już never again Może imię podaj,będzie mi łatwiej A mój Piękny i Uroczy (ja za to nie lubię tutejszego skrótu TŻ-co to jest w ogóle?Twój Żabojad?Tonący Żul?Twardy Żołądź?O,to ostatnie mi się podoba haha) nie lubi przypakowanych ramion,ale ja w ramach odwetu za pewne rzeczy,zafunduje mu takie ramiona,a co!

Monika jestem Nie szkodzi, ja tez używam tego zwrotu często, ale na forach niestety zauważyłam taka okropną tendencję do tego, że "moja droga" zazwyczaj było wrednym zwrotem. Nie wiem czemu ?
Tż to towarzysz życia a Twój będzie PiU w takim razie
Mój tez nie lubi typowo fitnessowej figury, a już na pewno nie umięsnionych ramion i mega absów na brzuchu.. Z resztą, mnie takie mega mięśnie na ramionach też się u kobiety nie podobają. Delikatnie zarysowane mięsnie , smukłe ramiona to jest to, co chciałabym osiągnąć. Natomiast brzuchol to bym chciała najbardziej wyrzeźbić te boczne mięsnie oblique, mniam mniam No i tyłeczek podnieść i wyjędrnić całe ciało No i cellulit out całkowicie
Tak mi się na marzenia zebrało hehehe