INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[ewaawe]

Mnie choroba dopadła po raz drugi, najpierw w 2tyg pierwszego miesiąca, a teraz w 6tyg:/ Nie wiem skad ta słaba odporność w tym styczniu
zostało mi się kurować chcę jak najszybciej wrócić do Insanity

[determined]

Mnie też dopadła w 2 tygodniu i niestety jestem tydzień w plecy, a do tego kondycja mi trochę spadła, ale wszystko da się nadrobić
Trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[mija_n]

Napisane przez karolina_85

rewelacja heh a z pompkami mam to samo i jak tylko moge to robie po prostu babskie pompki



dziewczyny a widze ze dużo z Was robilo cwiczenia Ewy Chodakowskiej, skad mialyscie te cwiczenia z netu ? czy kupowalyscie tak jak insanity?
znalazlam darmowy program cwiczen ale ja nie lubie cwiczyc "z obrazkow" wole cos w stylu insanity
jesli macie jakis pomocny link to bylabym wdzieczna

powiem tak chomikuj się kłania i Ewa i insanity, kupiłam tylko jedną płytę Ewy

[sandrita22]

Dziś skończyłam 1 miesiąc Insanity, ale od kilku dni mam straszny spadek chęci i formy, macie jakieś na to sposoby?

[mija_n]

a ja jestem zła na siebie i na świat( bardzo chciałam ćwiczyć, ale musze odpuścić i mam przez to wyrzuty sumienia, bo najpierw szybko wróciłam wykończona z pracy, potem leciałam na angielski i byłam w domu dopiero o 19:30 a teraz siedzę nad hiszpańskim bo mam jutro jakis durn test z całego półrocza:/ grrr że też sobie na barki wzięłam tyle....ehh chce codziennie ćwiczyć, ale stale coś, jak nie wyjazd służbowy to jakieś gówna...ehh
ale chociaż coś pozytywnego dziś - nie zjadłam nic słodkiego)) no ale jutro już ćwiczę, nie ma zmiłuj!!

[wiciana]

i dzis po plyo
czuje zakwasy na... boczkach i z boku na wysokosci cyckow ale moze to łapki:P

cos mi sie nie podobaja moje nogi mam mniejszy "rowek" miedzy udami a tak mi sie podobal a moze mi sie tylko wydaje
i w ogole dzis cwiczylam przed lustrem i stwierdzilam ze moj tylek wcale nie jest taki fajny musze sie zapytac tż jak to wygląda bo ja to nie wiem

juz sobie postanowilam ze w tlusty czwartek zjem cos slodkiego i chyba w ten weekend tez, bo mam rocznice z moim PiU

[loszcz]

Witam wszystkich cieplutko.Po bardzo zabieganym dniu i butelce wina :wypitej wczorajszej nocy (wiem wiem nie powinnam pić)musiałam się naperawde zmusić do ćwiczeń.Dzisiejszy trening zrobiłam o 22.30 !!!
Masakra.Najważniejsze,że trening zaliczony (w całości ) Dobranoc

[Bellitudoo]

Ja się uczieszyłam na Cardio Circuit ,a to sie okazało, że to zwykłe plyo, za którym nie przepadam ;(

[Mała!]

Dzień dobry

Jak tam u Was zaczął się dzień?? Mam nadzieję, że dobrze i że jesteście pełne sił i motywacji do kolejnych zmagań z Insanity!!! Ja tak! (a przynajmniej tak trzeba myśleć)

Śniadanko w brzuszku...za chwilkę moje suple i odpalam Plyo... mam nadzieję, że starczy mi sił! wczoraj dałam sobie niezły wycisk wieczorem robiłam przeróżne brzuszki i dzwigałam moje hantle więc troszkę obolała jestem!

Miłego i pełnego energii dnia życzę

[PaulinaWro]

Witam miłe panie Obudziłam się o 5 rano z potwornym bólem głowy i stawów.Tak działa na mnie zmiana pogody w "deszczową",tudzież odwilżową Teraz leżę naszprycowana tabletkami i czekam aż przejdzie.Może uda się za godzinę pyknąć moje "ukochane" Pure Cardio
Pozdrawiam Was i całuję gorącoi cholera,mogłybyście trochę za mną tęsknić :P

[Anielllka]

Paulina no tęsknimy przecież


Mała piękna motywacja

loszcz za wino

ja jeszcze bez ćwiczeń, póki co kręcę się po domu i trochę sprzątam i trochę na wizazu siedzę

[popolqa]

hellołł

tak sie rozpisałam i error

Napisane przez PaulinaWro

Witam miłe panie Obudziłam się o 5 rano z potwornym bólem głowy i stawów.Tak działa na mnie zmiana pogody w "deszczową",tud zież odwilżową Teraz leżę naszprycowana tabletkami i czekam aż przejdzie.Może uda się za godzinę pyknąć moje "ukochane" Pure Cardio
Pozdrawiam Was i całuję gorącoi cholera,mogłybyście trochę za mną tęsknić :P

[PaulinaWro]

Dobra laseczki,wstaję i się zabieram za Pure Czytam tego Greya,co kartka to seks,chyba muszę się jakoś rozładować bo Piękny I Uroczy na razie jest w odstawce do odwołania haha Sport jest najlepszym rozluźniaczem

[karolowanka]

Booże, dziewczyny, ale Wy pędzicie! Nie nadążam nawet z czytaniem, już nie mówiąc o odpisywaniu
Postaram się być teraz na bieżąco, bo zrobiłam dzisiejsze plyo i do końca dnia jestem woolna!

Dzisiaj doszłam do wniosku, że ja i plyo to się jednak nie polubimy Nie cierpię tych ćwiczeń "w parterze", zawsze muszę walczyć o każde jedno powtórzenie, bo nie daję rady Aczkolwiek widzę już poprawę w mojej kondycji, więc może nie będzie aż tak źle.
Miłego dnia!

Napisane przez wiciana

i dzis po plyo
czuje zakwasy na... boczkach i z boku na wysokosci cyckow ale moze to łapki:P

cos mi sie nie podobaja moje nogi mam mniejszy "rowek" miedzy udami a tak mi sie podobal a moze mi sie tylko wydaje
i w ogole dzis cwiczylam przed lustrem i stwierdzilam ze moj tylek wcale nie jest taki fajny musze sie zapytac tż jak to wygląda bo ja to nie wiem

juz sobie postanowilam ze w tlusty czwartek zjem cos slodkiego i chyba w ten weekend tez, bo mam rocznice z moim PiU

ja też mam wrażenie, że mi nogi rosną Na szczęście to tylko wrażenie, pewnie puchną nam mięśnie i po skończeniu Insanity będziemy miały nóżki jak te lale

ja też odliczam dni do tłustego czwartku, bo do wtedy mam zamiar trzymać się od słodkiego z daleka. Wczoraj znowu zgrzeszyłam, miało być jedno małe ptasie mleczko, wyszło 7. U mnie niestety nie ma półśrodków, albo rezygnuję ze słodyczy, albo obżeram się jak świnia

Napisane przez mija_n

a ja jestem zła na siebie i na świat( bardzo chciałam ćwiczyć, ale musze odpuścić i mam przez to wyrzuty sumienia, bo najpierw szybko wróciłam wykończona z pracy, potem leciałam na angielski i byłam w domu dopiero o 19:30 a teraz siedzę nad hiszpańskim bo mam jutro jakis durn test z całego półrocza:/ grrr że też sobie na barki wzięłam tyle....ehh chce codziennie ćwiczyć, ale stale coś, jak nie wyjazd służbowy to jakieś gówna...ehh
ale chociaż coś pozytywnego dziś - nie zjadłam nic słodkiego)) no ale jutro już ćwiczę, nie ma zmiłuj!!

nie przejmuj się raz na jakiś czas trzeba odpuścić, bo nie jesteśmy maszynami i dopada nas zmęczenie. Byle nie za często

Napisane przez PaulinaWro

Witam miłe panie Obudziłam się o 5 rano z potwornym bólem głowy i stawów.Tak działa na mnie zmiana pogody w "deszczową",tudzież odwilżową Teraz leżę naszprycowana tabletkami i czekam aż przejdzie.Może uda się za godzinę pyknąć moje "ukochane" Pure Cardio
Pozdrawiam Was i całuję gorącoi cholera,mogłybyście trochę za mną tęsknić :P

trzymaj się kochana!

[karolina_85]

ja to przeważnie ćwicze wtedy kiedy maz jest w domu i nie spi akurat :P bo moze zajac sie synkiem :P wtedy ja wpadam w trans skakania i pocenia sie a maz juz nie moze na to patrzec (chyba mi zazdrosci ze mi "sie chce" :P)
takze czekam niech no tylko wstanie (odsypia nocke) i wezmie malego a ja zabiore sie za siebie
najgorzej ze jutro przylatuje moj brat i boje sie ze opuszcze jakis dzien cwiczen ale postaram sie tak zorganizowac czas zeby tego uniknac
to do dzieła dziewczyny !!!!

[pixx]

Mam za sobą 3 dni Insanity, wcześniej ćwiczyłam z Chodakowską i pewnie dzięki temu udało mi się w ogóle przetrwać Insanity. Jestem strasznie podekstycowana myślą o efekcie końcowym, nie mogę się doczekać kiedy znowu będę ćwiczyć, a gdyby nie zakwasy mogla bym je robić nawet 2 razy dziennie Chciała bym zapytać czy stosujecie do tego jakieś specjalne diety? I chwalcie sie wynikami

[loszcz]

Paulina Wro uwielbiam greya Czytam juz ostatnią książkę:-D Pozdrawiam Cię kochana,obyś poczuła się lepiej...

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Marys N gdzie się zgubiłaś?Coś Cię nie widać ...

[Mała!]

Cześć

Jak tam mija dzień? Mój mały śpi już od 2h ... ja wciągnęłam obiad, ogarnęłam mieszkanie i troszkę odsapnę bo głowa mnie boli! Jeszcze choroba mnie męczy! ale ćwiczeń nie odpuszczam! Dziś było Plyo... całkiem nieźle mi poszło... chociaż nie raz miałam ochotę przerwać i zwyzywałam dwa razy to całe Insanity! a teraz znowu nie moge doczekać się kolejnego dnia!

Napisane przez karolina_85

ja to przeważnie ćwicze wtedy kiedy maz jest w domu i nie spi akurat :P bo moze zajac sie synkiem :P wtedy ja wpadam w trans skakania i pocenia sie a maz juz nie moze na to patrzec (chyba mi zazdrosci ze mi "sie chce" :P)
takze czekam niech no tylko wstanie (odsypia nocke) i wezmie malego a ja zabiore sie za siebie
najgorzej ze jutro przylatuje moj brat i boje sie ze opuszcze jakis dzien cwiczen ale postaram sie tak zorganizowac czas zeby tego uniknac
to do dzieła dziewczyny !!!!

Ja sadzam małego do krzesełka daję mu zabawki i patrzy jak mama skacze:0 a jak już mega marudzi (bawię się w wyrodną matkę) i włączam mu bajki ( nie jestem z tego dumna)

Napisane przez pixx

Mam za sobą 3 dni Insanity, wcześniej ćwiczyłam z Chodakowską i pewnie dzięki temu udało mi się w ogóle przetrwać Insanity. Jestem strasznie podekstycowana myślą o efekcie końcowym, nie mogę się doczekać kiedy znowu będę ćwiczyć, a gdyby nie zakwasy mogla bym je robić nawet 2 razy dziennie Chciała bym zapytać czy stosujecie do tego jakieś specjalne diety? I chwalcie sie wynikami

Też się nie mogę doczekać ujrzenia wymiernych efektów!

[mija_n]

Napisane przez karolowanka

Booże, dziewczyny, ale Wy pędzicie! Nie nadążam nawet z czytaniem, już nie mówiąc o odpisywaniu
Postaram się być teraz na bieżąco, bo zrobiłam dzisiejsze plyo i do końca dnia jestem woolna!

Dzisiaj doszłam do wniosku, że ja i plyo to się jednak nie polubimy Nie cierpię tych ćwiczeń "w parterze", zawsze muszę walczyć o każde jedno powtórzenie, bo nie daję rady Aczkolwiek widzę już poprawę w mojej kondycji, więc może nie będzie aż tak źle.
Miłego dnia!


ja też mam wrażenie, że mi nogi rosną Na szczęście to tylko wrażenie, pewnie puchną nam mięśnie i po skończeniu Insanity będziemy miały nóżki jak te lale

ja też odliczam dni do tłustego czwartku, bo do wtedy mam zamiar trzymać się od słodkiego z daleka. Wczoraj znowu zgrzeszyłam, miało być jedno małe ptasie mleczko, wyszło 7. U mnie niestety nie ma półśrodków, albo rezygnuję ze słodyczy, albo obżeram się jak świnia


nie przejmuj się raz na jakiś czas trzeba odpuścić, bo nie jesteśmy maszynami i dopada nas zmęczenie. Byle nie za często



trzymaj się kochana!

mi to bardziej przeszkadza, że doba ma tak mało godzin no ale dziś nie ma zmiłuj i już nie mogę się doczekać ćwiczeń, jeszcze hiszpański, test i potem już mogę się skupic na ćwiczonkach kurcze za chwile będą 2 tyg, nie obejrze się i pewnie minie miesiąc:P

[Anielllka]

już po treningu i ....... jestem dokładnie w połowie Insanity teraz to będzie tylko gorzej

[neheszta]

ja też po treningu Myślałam, że zemdleje. Tak w głowie mi się kręciło! Ale wtedy brałam odpoczynek i piłam dużo wody i się uspokajało.
Podłoga to mokra została

[determined]

Boooożee laskiii.. żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce!

Okropna pogoda, dom wyrywa z korzeniami, leje, do tego jechałam dziś zawieźć z samego rana matkę teściowej do lekarza do innego miasta i caaaały czas mi gadała i gadała i gadała.. A na dodatek zrobiła ze mnie idiotkę, bo dojezdzając do ronda pytam się:"na rondzie w prawo? " a ona "niieee kochana, w lewo! przecież to jest rondo, a potem z ronda zjeżdżasz w prawo" no autentycznie myślałam, że pierd#$%lnę. Chyba myslała, że nie wiem jak rondo wygląda Tż to miał taki ubaw jak to usłyszał, że myślałam, że z auta wyskoczy
Także głowa to mnie boli jak cholera, 20 minut temu wstałam po "krótkiej" drzemce. Miałam się położyć na 30 minut, a spałam 2 godziny

Już za parę chwil, za chwil parę, kopnę swoją szanowną pupcię i zabiorę się za Pure Cardio&Abs. Ależ mam lenia! I nienawidzę ćwiczyć wieczorami

Anielllka gratuluję półmetku Teraz będzie tylko LEPIEJ kochana, nie gorzej

I reszcie dziewczyn również gratuluję kolejnych dni

[Bellitudoo]

11 dzień za mną

[popolqa]

znalazłam coś takiego http://www.1percentedge.com/ifcalc/

Napisane przez determined

Boooożee laskiii.. żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce!

Okropna pogoda, dom wyrywa z korzeniami, leje, do tego jechałam dziś zawieźć z samego rana matkę teściowej do lekarza do innego miasta i caaaały czas mi gadała i gadała i gadała.. A na dodatek zrobiła ze mnie idiotkę, bo dojezdzając do ronda pytam się:"na rondzie w prawo? " a ona "niieee kochana, w lewo! przecież to jest rondo, a potem z ronda zjeżdżasz w prawo" no autentycznie myślałam, że pierd#$%lnę. Chyba myslała, że nie wiem jak rondo wygląda Tż to miał taki ubaw jak to usłyszał, że myślałam, że z auta wyskoczy
Także głowa to mnie boli jak cholera, 20 minut temu wstałam po "krótkiej" drzemce. Miałam się położyć na 30 minut, a spałam 2 godziny

Już za parę chwil, za chwil parę, kopnę swoją szanowną pupcię i zabiorę się za Pure Cardio&Abs. Ależ mam lenia! I nienawidzę ćwiczyć wieczorami

Anielllka gratuluję półmetku Teraz będzie tylko LEPIEJ kochana, nie gorzej

I reszcie dziewczyn również gratuluję kolejnych dni

mi też dziś cały dzień spędziłam nad książkami i nie miałam mocy robić cokolwiek wiec zrobiłam recovery
i czuje ze zaraz padnę na wyro bo mózg mi paruje

[mija_n]

melduje 10 dzień plyo cardio&circuit...padłam na twarz ale szczesliwa po treningu jestem na maxa)

[determined]

Również melduję pure cardio i abs i muszę szczerze przyznać,że ćwiczenia wieczorne to dla mnie najgorsze , co może być
Cieszę się na jutrzejsze recovery, bo znów mnie bolą kolana a do tego pojawiły się zakwasy
Jutro 18 dzień, byle do przodu

Popolqa fajny ten link dzięki

[charlizeee]

Ale spamujecie ja trochę mało ćwiczyłam przez wyjazd do PL bo moja astma nie bardzo mi pozwalała na tak intensywny wysiłek zrobiłam recovery week ledwo co straszne myślałam ze będzie lepiej kilka razy biegałam ale też z inhalatorem w ręku dobrze że już wracam do domu od jutra zabieram się ostro

[Mała!]

Dzieńdobry

U mnie za jakieś 40 min Cardio Recovery!

Mamy Nowy dzień i ja mam nowy zapał! nie mogę się poddawać chociaż troszkę mi rano opadł ten zapał, bo nie rozumiem mojego ciała! weszłam na wagę a tam znowu na + no masakra już mam + 1kg odkąd zaczęłam ćwiczyć! słodyczy prawie nie jem...za to walczę o białko w każdym posiłku, węgle też zdrowe...nie wiem o co kaman???

Ok idę zrobić II śniadanie synkowi

Miłego dnia!

[karolina_85]

Napisane przez Mała!

Cześć



Ja sadzam małego do krzesełka daję mu zabawki i patrzy jak mama skacze:0 a jak już mega marudzi (bawię się w wyrodną matkę) i włączam mu bajki ( nie jestem z tego dumna)

heh nasz mały jeszcze nie siedzi sam (3m-ce) skubany rozpieszczony przez dziadków jest strasznie absorbujący jak nie śpi to domaga się ciągle uwagi :P zabawki starczają do połowy treningu ale wczoraj udało się w końcu ogarnąć i dopiero o 19 zaczęłam ćwiczyć ale po raz pierwszy jak skończyłam ćwiczyć to się zdziwiłam że to już koniec :P heh
do tego mąż próbował swoich sił przy insanity :P jak ja się naśmiałam przy tym ehehhehe i wyobrażałam sobie jak ja musze komicznie wyglądać tak skacząc :P
co do włączania bajek jak już nic nie działa to u mnie też mały ląduje przed tv to chociaż na chwile się uspokoi :P trzeba się łapać wszystkich metod


swoją drogą pogoda do bani maskara jakaś, od początku tygodnia nie byliśmy ani razu na spacerze :/ dziecko mi sie przestawia :P i nie wiem czy to z winy pogody czy po prostu "dorasta" heh

[SzkodaGadac]

Napisane przez wiciana

i dzis po plyo
czuje zakwasy na... boczkach i z boku na wysokosci cyckow ale moze to łapki:P

cos mi sie nie podobaja moje nogi mam mniejszy "rowek" miedzy udami a tak mi sie podobal a moze mi sie tylko wydaje
i w ogole dzis cwiczylam przed lustrem i stwierdzilam ze moj tylek wcale nie jest taki fajny musze sie zapytac tż jak to wygląda bo ja to nie wiem

juz sobie postanowilam ze w tlusty czwartek zjem cos slodkiego i chyba w ten weekend tez, bo mam rocznice z moim PiU

Kurcze ja nie czułam nigdy boczków , może oś robię źle?? heh może lepiej się nie zastanawiać
Nogi "zejdą" z czasem , pewnie masz nabrzmiałe od wysiłku, zaczną smukleć po dłuższym czasie ćwiczeń, a jak zrobisz dwa, trzy dni przerwy to się uspokoją i sama się zdziwisz . Tak więc brakiem "rowka " się nie przejmuj bo on wróci w lepszym wydaniu Tyłek się podnosi, ja ostatnio się zachwyciłam, że wreszcie mam pośladki a nie płaską ........... .