INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[SzkodaGadac]

Napisane przez charlizeee

Ja muszę to przeczytać o tym żywieniu jak mały będzie miał drzemkę
Kucharza mam w domu ale co z tego jak mu się nie chce gotować :-(

Wiecie co wczoraj rozmawiałam z koleżanką i ona mi powiedziała ze ja to sobie mogę ćwiczyć bo siedzę z dzieckiem w domu no kurcze nie chciało mi się już kłócić ale jak ktoś chce to szuka sposobu a jak nie chce to szuka powodu leniwa i tyle. Niektórym się wydaje ze ja nic nie robię krew mnie zalewa ja tez muszę zaplanować dzień i nie zawsze mi wszystko wychodzi a od poniedziałku idę do pracy zobaczymy co wtedy powie ;-)

Cytat:
Napisane przez Bellitudoo
Kiedyś jak wychodziłam z domu o 5:30 to wracałąm po 19
(jak dobrze poszło) i jakoś umiałam znaleźc te 30 minut na ćwiczenia. Wymówki łatwo znaleźć. Dziękuję za zaproszenie!

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Teraz w środy mam taki plan, że siedzę od 8 do 18 na uczelni, no i trudno, jakoś trzeba będzie zakończyć to Insanity zresztą po takim ciężkim dniu nie ma nic lepszego niż ruch. I też muszę przecież sprzątać, gotować sobie odbiadki i robić inne rzeczy.

Heh 15 min wygospodarowane . Zgadzam się z Wami, ze jak ktoś chce wymówki to ją znajdzie niestety. Pracę w domu i z małymi dziećmi uważam za najbardziej wyczerpującą na świecie i najbardziej niedocenianą , a szkoda .
Odnośnie czasu, to niektórzy mają go stanowczo za mało ja nie wiem do końca na którą pójdę do pracy, czy zaplanowany dzień wolny będzie dniem wolnym. Od trzech tygodni z mężem to się tylko mijamy ( czasami w drzwiach ) . Nie chcę tu nikogo dyskriminować, ale bierzcie tez kobietki pod uwagę rodzaj pracy , czym innym jest praca biurowa ( nie zazdroszczę), czy innym w sklepie, a jeszcze czym innym w terenie ( niekoniecznie za kierownicą ) . Zgadzam się, że wymówek nie ma bo jak się czegoś chce to się to wcześniej, czy później osiągnie. Tylko czasami to nawet człowiek na "kupę" nie ma czasu a jak taka sytuacja trwa ponad trzy tygodnie to już można doła złapać i nie wiedzieć jak się nazywasz .
I tak dla siebie robię wielkie , że nie odpuściłam żadnego treningu .

[charlizeee]

Napisane przez Mała!

Charlizeee Dzięki za zaproszenie Mój łobuziak ma 11 m-cy i strasznie dużo energii! non stop by raczkował nie usiedzi w miejscu chyba ze zagapi się TV!

PLYO zaliczone! Przeglądnęłam Maxy i jestem w szoku! nie wiem jak ja dam radę! chcę myśleć pozytywnie, że sobie poradzę ale boję się, że nie dam rady! mocno liczę na regenerację i odpoczynek w ciągu recovery week! no i na jakieś widoczne efekty, coś tam widzę na brzuszku, że się ujędrnia...ale sadełka za dużo żeby mięśnie było widać ale zarysy są jak dobrze napnę brzusio

Mój zaczął chodzić jak miał 9 m-cy także tylko za nim biegam

Zgadzam się z SzkodaGadac praca pracy nie równa mój mąż pracuje po 12 godzin i tez widzimy się chwile rano i wieczorem a od poniedziałku ja wracam do pracy więc będzie ciężej ale dam radę

Ja jak marne mięśnie to tez widać kaloryfer narazie slabiutko nie mam dużego lustra aby zrobić fotkę ale może mi koleżanka zrobi jak przyjdzie

[charlizeee]

Max recovery zaliczone ;-)

Pózniej chce zrobić coś Zuzki a konkretnie ZWOW 31

[karoline3ek]

Ja już po Pure Cardio Uff myślałam, że nie dociągnę, ale jakoś poszło po strechu

Na obiad mam krokiety... Uwielbiam

[mija_n]

Napisane przez charlizeee

Dokładnie wszystko zależy od nas
Dla mnie w tej chwili moje ciało to moja świątynia jeśli teraz o nie nie zadbać to kiedy? Przecież to co robimy teraz zaprojektuje w przyszłości. Wymowki znaleźć każdy potrafi ale nie każdy już potrafi wziąć się za siebie.
Jedyną rzeczą jaka żałuje jest to ile czasu zmarnowałam na nic nie robienie ;-)

Charlizee również dziekuje za zaproszenie sama jestem ciekawa po insanity jaki bedzie efekt. Na razie jestem po 3tyg i przytyłam kilo jednak wiem że nie cwicząc byłabym przy twj wadze pączkiem:P

[determined]

Cześć dziewczyny

Opuściłam was na parę dni, a tu już tyle nadrabiania! Jesteście niesamowite!

Pragnę powiadomić, z wielką radością i zadowoleniem z siebie, że skończyłam 1 miesiąc! Uff! I będzie mi tęskno za tymi ćwiczeniami, bo chociaż z początku nienawidziłam Pure Cardio, ostatnio je pokochałam i będzie mi tęskno Tak samo jak za Plyo ! No ale coż! Trzeba lecieć do przodu, jutro rest, pojutrze zaczynam recovery week A potem maxy Nie mogę się doczekać

Muszę się też pochwalić, że w tym tygodniu zauważyłam niesamowitą poprawę kondycji! Wyobraźcie sobie, że jeszcze 2 tygodnie temu, na samą rozgrzewkę, musiałam przeznaczyć ok. 4 przerwy, takie parosekundowe. Natomiast ostatnie 4 treningi poleciałam z rozgrzewką tak, jak powinno być, czyli ZERO przerw, nawet malutkich Jestem taka dumna z siebie ! Z moją fatalną kondycją początkową, mogłam tylko pomarzyć o tym, żeby zrobić całą rozgrzewkę bez najmniejszej przerwy, a teraz udało mi się to zrobić ! Jestem cała w skowronkach

charlizeee widzę, że założyłaś klub Insanity, wyprzedziłaś mnie! Też o tym myślałam Bo chciałam się Wam pochwalić lepszą sylwetką. Tak mi się wydaje przynajmniej (zdjęcia przed Insanity i w 20 dniu Insanity ) A czemu ja nie dostałam zaproszenia ? Nie odzywałam się przez 4 dni i już sobie nie zasłużyłam ?

popolqa łer ar ju?! Mam nadzieję, że się nie poddałaś!

[plina]

Ja dzisiaj odhaczam 1 tydzień z Insanity. Dzisiaj wstałam o 6, żeby zrobić Plyo przed uczelnią, bo mi akurat z rana pasuje ćwiczyć. Tylko wzięłam prysznic i przez jedną godzinę zszedł mi świński ryjek (godzinę utrzymuje mi się różowa twarz , no może teraz już krócej trochę ) i poczułam się naładowana energią .

[charlizeee]

Napisane przez determined

Cześć dziewczyny

Opuściłam was na parę dni, a tu już tyle nadrabiania! Jesteście niesamowite!

Pragnę powiadomić, z wielką radością i zadowoleniem z siebie, że skończyłam 1 miesiąc! Uff! I będzie mi tęskno za tymi ćwiczeniami, bo chociaż z początku nienawidziłam Pure Cardio, ostatnio je pokochałam i będzie mi tęskno Tak samo jak za Plyo ! No ale coż! Trzeba lecieć do przodu, jutro rest, pojutrze zaczynam recovery week A potem maxy Nie mogę się doczekać

Muszę się też pochwalić, że w tym tygodniu zauważyłam niesamowitą poprawę kondycji! Wyobraźcie sobie, że jeszcze 2 tygodnie temu, na samą rozgrzewkę, musiałam przeznaczyć ok. 4 przerwy, takie parosekundowe. Natomiast ostatnie 4 treningi poleciałam z rozgrzewką tak, jak powinno być, czyli ZERO przerw, nawet malutkich Jestem taka dumna z siebie ! Z moją fatalną kondycją początkową, mogłam tylko pomarzyć o tym, żeby zrobić całą rozgrzewkę bez najmniejszej przerwy, a teraz udało mi się to zrobić ! Jestem cała w skowronkach

charlizeee widzę, że założyłaś klub Insanity, wyprzedziłaś mnie! Też o tym myślałam Bo chciałam się Wam pochwalić lepszą sylwetką. Tak mi się wydaje przynajmniej (zdjęcia przed Insanity i w 20 dniu Insanity ) A czemu ja nie dostałam zaproszenia ? Nie odzywałam się przez 4 dni i już sobie nie zasłużyłam ?

popolqa łer ar ju?! Mam nadzieję, że się nie poddałaś!

Przepraszam kochana już śle

[charlizeee]

Ja do mojego Max recovery dorzucił Zuzkę ZWOW 31 bo mi mało było ;-)

Ja po@ zrobię sobie zdjęcia i wrzucę do klubu bo teraz jestem trochę napuchnieta :-(

[determined]

Napisane przez charlizeee

Przepraszam kochana już śle

Dziękuję

[charlizeee]

Napisane przez determined

Dziękuję

Czekamy na fotki ja w przyszłym tygodniu założe wątek może TŻ zrobi mi zdjęcia albo jakaś koleżanka bo zauważyłam ze ładnie mi się ręce wyrzeźbiły i nogi co mnie cieszy

[palmer]

Napisane przez Mała!

PLYO zaliczone! Przeglądnęłam Maxy i jestem w szoku! nie wiem jak ja dam radę! chcę myśleć pozytywnie, że sobie poradzę ale boję się, że nie dam rady! mocno liczę na regenerację i odpoczynek w ciągu recovery week! no i na jakieś widoczne efekty, coś tam widzę na brzuszku, że się ujędrnia...ale sadełka za dużo żeby mięśnie było widać ale zarysy są jak dobrze napnę brzusio

dasz radę, dasz jak będziesz wymiękać to napisz to Cię pogonimy


tak Was czytam i póki co to ja sobie nie wyobrażam tego... tzn. mieć dzieci teraz gdy w pracy tyle pracy, qrde ja narmalnie chyba nie wyrobie, żal mi ich strasznie już teraz choć ich nie mam ale jak pomyśle jak to bedzie, jak bede w pracy i bede wracac o tej co teraz...... to one nawet widziec mnie nie będą
dlatego póki co jeszcze nie planuje dzieciaczkow... choć w przyszości chciałabym je mieć
podziwiam dziewczyny że ogarniacie to wszystko

Napisane przez determined

Cześć dziewczyny

Opuściłam was na parę dni, a tu już tyle nadrabiania! Jesteście niesamowite!

Pragnę powiadomić, z wielką radością i zadowoleniem z siebie, że skończyłam 1 miesiąc! Uff! I będzie mi tęskno za tymi ćwiczeniami, bo chociaż z początku nienawidziłam Pure Cardio, ostatnio je pokochałam i będzie mi tęskno Tak samo jak za Plyo ! No ale coż! Trzeba lecieć do przodu, jutro rest, pojutrze zaczynam recovery week A potem maxy Nie mogę się doczekać

Muszę się też pochwalić, że w tym tygodniu zauważyłam niesamowitą poprawę kondycji! Wyobraźcie sobie, że jeszcze 2 tygodnie temu, na samą rozgrzewkę, musiałam przeznaczyć ok. 4 przerwy, takie parosekundowe. Natomiast ostatnie 4 treningi poleciałam z rozgrzewką tak, jak powinno być, czyli ZERO przerw, nawet malutkich Jestem taka dumna z siebie ! Z moją fatalną kondycją początkową, mogłam tylko pomarzyć o tym, żeby zrobić całą rozgrzewkę bez najmniejszej przerwy, a teraz udało mi się to zrobić ! Jestem cała w skowronkach

gratki skończenia 1 miesiąca

Napisane przez plina

Ja dzisiaj odhaczam 1 tydzień z Insanity. Dzisiaj wstałam o 6, żeby zrobić Plyo przed uczelnią, bo mi akurat z rana pasuje ćwiczyć. Tylko wzięłam prysznic i przez jedną godzinę zszedł mi świński ryjek (godzinę utrzymuje mi się różowa twarz , no może teraz już krócej trochę ) i poczułam się naładowana energią .

plina ja mam podobnie z tym świnskim ryjkiem, choć w sumie ja bardziej jak burak wyglądam

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez charlizeee

Czekamy na fotki ja w przyszłym tygodniu założe wątek może TŻ zrobi mi zdjęcia albo jakaś koleżanka bo zauważyłam ze ładnie mi się ręce wyrzeźbiły i nogi co mnie cieszy

a ja dziś i pewnie jutro dietke sobie układam na cięzkie czasy treningowe, ciekawe jakie po tym efekty beda

[charlizeee]

Napisane przez palmer

dasz radę, dasz jak będziesz wymiękać to napisz to Cię pogonimy


tak Was czytam i póki co to ja sobie nie wyobrażam tego... tzn. mieć dzieci teraz gdy w pracy tyle pracy, qrde ja narmalnie chyba nie wyrobie, żal mi ich strasznie już teraz choć ich nie mam ale jak pomyśle jak to bedzie, jak bede w pracy i bede wracac o tej co teraz...... to one nawet widziec mnie nie będą
dlatego póki co jeszcze nie planuje dzieciaczkow... choć w przyszości chciałabym je mieć
podziwiam dziewczyny że ogarniacie to wszystko



gratki skończenia 1 miesiąca



plina ja mam podobnie z tym świnskim ryjkiem, choć w sumie ja bardziej jak burak wyglądam

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------




a ja dziś i pewnie jutro dietke sobie układam na cięzkie czasy treningowe, ciekawe jakie po tym efekty beda

Tez tak kiedyś myślałam o dzieciach ale teraz on jest całym moim światem
Uwierz mi wszystko da się pogodzić to kwestia dobrej logistyki;-) Mimo że czasem nie jest łatwo to gdyby nie mały moje serce byłoby puste

A powiedz mi kupiłaś już coś do p90x bo ja przeglądam ebay i sama nie wiem co kupić najpierw matkę z prawdziwego zdarzenia czy hantle hehe

[palmer]

Napisane przez charlizeee

Tez tak kiedyś myślałam o dzieciach ale teraz on jest całym moim światem
Uwierz mi wszystko da się pogodzić to kwestia dobrej logistyki;-) Mimo że czasem nie jest łatwo to gdyby nie mały moje serce byłoby puste

A powiedz mi kupiłaś już coś do p90x bo ja przeglądam ebay i sama nie wiem co kupić najpierw matkę z prawdziwego zdarzenia czy hantle hehe

no myslę że też tak u mnie będzie, ba, nie wyobrażam sobie inaczej

a co do sprzetu to kupiłam:
* matę do ćwiczeń, napisane że do jogi,nie wiem czy dobrą, ale wygląda ok bo jest w kwiatki
* ekspander coś takiego - http://allegro.pl/profit360-lastics-...014261238.html
* drązek rozporowy
* hantelki


a teraz układam sobie dietę..... jakaś masakra ....

[charlizeee]

Napisane przez palmer

no myslę że też tak u mnie będzie, ba, nie wyobrażam sobie inaczej

a co do sprzetu to kupiłam:
* matę do ćwiczeń, napisane że do jogi,nie wiem czy dobrą, ale wygląda ok bo jest w kwiatki
* ekspander coś takiego - http://allegro.pl/profit360-lastics-...014261238.html
* drązek rozporowy
* hantelki


a teraz układam sobie dietę..... jakaś masakra ....

Mam pytanie o hantelki jakie zakupiłaś? Bo ja nie mogę się zdecydować hehe

[palmer]

Napisane przez charlizeee

Mam pytanie o hantelki jakie zakupiłaś? Bo ja nie mogę się zdecydować hehe

o ile pamietam my to mamy zupełnie inny pułap wagowy tych hantelek
ja póki co 2,4,6
a Ty z tego co pamietam to kilkanaście kg

więc moje 2 są neoprenowe
a reszta (4,6)póki co będzie żeliwna bo mi mój tż przyniesie od siebie z domku
ale może w przyszłym miesiącu zakupię swoje, ale nie wiem jeszcze jakie

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez charlizeee

Mam pytanie o hantelki jakie zakupiłaś? Bo ja nie mogę się zdecydować hehe

orientujesz się jaka ma to być ta kostka do jogi?? czy to jest jakaś duża czy malutka? ja w sklepie widziałam takie co mają parenscie cm...
a wyobrażałam sobie że o jakąś dużą chodzi
jeszcze tego nie obczaiłam na filmikach

[charlizeee]

Napisane przez palmer

o ile pamietam my to mamy zupełnie inny pułap wagowy tych hantelek
ja póki co 2,4,6
a Ty z tego co pamietam to kilkanaście kg

więc moje 2 są neoprenowe
a reszta (4,6)póki co będzie żeliwna bo mi mój tż przyniesie od siebie z domku
ale może w przyszłym miesiącu zakupię swoje, ale nie wiem jeszcze jakie

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------



orientujesz się jaka ma to być ta kostka do jogi?? czy to jest jakaś duża czy malutka? ja w sklepie widziałam takie co mają parenscie cm...
a wyobrażałam sobie że o jakąś dużą chodzi
jeszcze tego nie obczaiłam na filmikach

Aha ok

Ta kostka to taka niezbyt duża ma ona ułatwiać rozciaganie ale ja ją sobie odpuszcze bo i tak kilka razy jej użyjesz a bez niej szybciej się rozciągniesz;-)

[palmer]

Napisane przez charlizeee

Aha ok

Ta kostka to taka niezbyt duża ma ona ułatwiać rozciaganie ale ja ją sobie odpuszcze bo i tak kilka razy jej użyjesz a bez niej szybciej się rozciągniesz;-)

ah, dzieki w takim razie tez sobie odpuszcze

a jak u CIebie z hantelkami? jakie zamierzasz kupić?

[charlizeee]

Napisane przez palmer

ah, dzieki w takim razie tez sobie odpuszcze

a jak u CIebie z hantelkami? jakie zamierzasz kupić?

No nie wiem sama firma york robi fajne ale takie super robi olympic rubber ale cena trochę wysoka i duże obciążenie no najmniej 40kg a kosztują sporo :-( także szukam cały czas ;-)

[palmer]

Napisane przez charlizeee

No nie wiem sama firma york robi fajne ale takie super robi olympic rubber ale cena trochę wysoka i duże obciążenie no najmniej 40kg a kosztują sporo :-( także szukam cały czas ;-)

aż normalnie sprawdzę

[charlizeee]

Napisane przez palmer

aż normalnie sprawdzę

Takie bym chciała ale ta cena 126Ł

[palmer]

Napisane przez charlizeee

Takie bym chciała ale ta cena 126Ł

to co mogę jako laik powiedzieć to to że .... śliczne

[charlizeee]

Napisane przez palmer

to co mogę jako laik powiedzieć to to że .... śliczne

Cena powala ale może kiedyś ;-) narazie licytuje inne hsntelki zobaczymy

[fk4i4]

Ale się cieszę ze Was znalazłam, zrobiłam tydzień insanity i wiem ze wytrwam przynajmniej ten pierwszy miesiąc, bo drugi to ponoć zwykła masakra. Byłam na kilku blogach osób które robiły insanity ale taka grupa ćwiczących na bierząco to super motywująca sprawa. Ile dziewczyn teraz ćwiczy? Lecę czytać wstecz co się tu działo, te hantelki bardzo ładne, ale tu już poza insanity ambicje, dodatkowo czy po insanity masz plan z nimi ćwiczyć?

[SzkodaGadac]

Charlizeee i ja dostałam zaproszenie , bez zastanowienia wlazłam szybciutko, bo jeszcze byś się rozmyśliła jakbym wredotą w którymś poście pojechała .

Dzień dobry . Huraa dzisiaj wolne . tak więc zakupy, pranie, sprzątanie i inne draństwa w zasięgu mej ręki. Wstyd się przyznać, ale przyszedł czas i na choinkę

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez determined

Cześć dziewczyny

Opuściłam was na parę dni, a tu już tyle nadrabiania! Jesteście niesamowite!

Pragnę powiadomić, z wielką radością i zadowoleniem z siebie, że skończyłam 1 miesiąc! Uff! I będzie mi tęskno za tymi ćwiczeniami, bo chociaż z początku nienawidziłam Pure Cardio, ostatnio je pokochałam i będzie mi tęskno Tak samo jak za Plyo ! No ale coż! Trzeba lecieć do przodu, jutro rest, pojutrze zaczynam recovery week A potem maxy Nie mogę się doczekać

Muszę się też pochwalić, że w tym tygodniu zauważyłam niesamowitą poprawę kondycji! Wyobraźcie sobie, że jeszcze 2 tygodnie temu, na samą rozgrzewkę, musiałam przeznaczyć ok. 4 przerwy, takie parosekundowe. Natomiast ostatnie 4 treningi poleciałam z rozgrzewką tak, jak powinno być, czyli ZERO przerw, nawet malutkich Jestem taka dumna z siebie ! Z moją fatalną kondycją początkową, mogłam tylko pomarzyć o tym, żeby zrobić całą rozgrzewkę bez najmniejszej przerwy, a teraz udało mi się to zrobić ! Jestem cała w skowronkach

No wielkie

Ja dzisiaj mam do zrobienia PLYO i również zakończę pierwszy miesiąc tak więc jesteśmy na podobnym pułapie . Dalej się boję tych maxów no ale cóż trzeba byka wziąć za rogi Tęsknic najbardziej będę za Plyo, mój ulubiony dzień ćwiczeń

fk4i4 , czytaj , dołączaj i ćwicz, a później chwal się.

Charlizeee , palmer , kurcze przeanalizowałam kwestię P90X jestem napalona, ale słyszałam też negatywne opinie ( a zresztą nie będę pisać bo Was zniechęcę jeszcze, a to by była największa moja zbrodnia ).

Ok w wolnych chwilkach Was odwiedzę, a teraz zakupy, bo w lodówce nawet światła nie ma ( żarówka się spaliła) i tylko mrozem wieje

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

jak znajdę czas to prześledzę dzisiaj wątek o P90X, bo mnie kusicie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=466707&page=11

[charlizeee]

Napisane przez SzkodaGadac

Charlizeee i ja dostałam zaproszenie , bez zastanowienia wlazłam szybciutko, bo jeszcze byś się rozmyśliła jakbym wredotą w którymś poście pojechała .

Dzień dobry . Huraa dzisiaj wolne . tak więc zakupy, pranie, sprzątanie i inne draństwa w zasięgu mej ręki. Wstyd się przyznać, ale przyszedł czas i na choinkę

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------



No wielkie

Ja dzisiaj mam do zrobienia PLYO i również zakończę pierwszy miesiąc tak więc jesteśmy na podobnym pułapie . Dalej się boję tych maxów no ale cóż trzeba byka wziąć za rogi Tęsknic najbardziej będę za Plyo, mój ulubiony dzień ćwiczeń

fk4i4 , czytaj , dołączaj i ćwicz, a później chwal się.

Charlizeee , palmer , kurcze przeanalizowałam kwestię P90X jestem napalona, ale słyszałam też negatywne opinie ( a zresztą nie będę pisać bo Was zniechęcę jeszcze, a to by była największa moja zbrodnia ).

Ok w wolnych chwilkach Was odwiedzę, a teraz zakupy, bo w lodówce nawet światła nie ma ( żarówka się spaliła) i tylko mrozem wieje

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

jak znajdę czas to prześledzę dzisiaj wątek o P90X, bo mnie kusicie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=466707&page=11

Ja już i tak się nastawiłam na p90x więc raczej mnie nic nie zniechęci
Jeśli chodzi o maxy hmm mi się bardziej podobają niż pierwszy miesiąc bo jest więcej ćwiczeń siłowych dla mnie bomba

Wczoraj jeszcze do Max recovery dorzuciłam ZWOW 31 i 21 pompek więc dzisiaj czuje w mięsniach brzucha lekki ból

[malinois]

Kochane... czuję się dziś 3 kg cięższa... wczoraj zaszalałam na maxa! Byliśmy z mężem w nowootwartej restauracji... i chyba nigdy w życiu nie jadłam tak cudownie przygotowanej polędwicy.. takiego węgorza... z deserem w postaci tortu czekoladowego!!!!! Oczywiście... wszystko popijane delikatnym białym winkiem... byłam w raju!!!
AAAA!!!!!!!!!!!!!!1
A ponieważ to tydzień recovery... to nawet specjalnie nie zmęczyłam się rano i czuję się jak balon Od rana zaczęłam od ćwiczeń.. ale wciąż mi mało!!! Ja już chcę moje MAXY

p.s. dzięki za dodanie do klubu

[palmer]

Napisane przez SzkodaGadac

Charlizeee , palmer , kurcze przeanalizowałam kwestię P90X jestem napalona, ale słyszałam też negatywne opinie ( a zresztą nie będę pisać bo Was zniechęcę jeszcze, a to by była największa moja zbrodnia ).

Ok w wolnych chwilkach Was odwiedzę, a teraz zakupy, bo w lodówce nawet światła nie ma ( żarówka się spaliła) i tylko mrozem wieje

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

jak znajdę czas to prześledzę dzisiaj wątek o P90X, bo mnie kusicie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=466707&page=11

SzkodaGadac o nie, nie... ja CHCĘ znać te negatywne opinie, więc jak coś to napisz co usłyszałaś/wyczytałaś bo jestem baaaardzo ciekawa
muszę wiedzieć jak coś na co uwazać
w sumie czytałam wiele opini w stylu - "nie rób tego, weź sie za poważny trening na siłce, a nie takie niewiadomo co " - no ale najczęsciej było to od ludzi którzy wręcz zakochani są w pakowaniu na siłowni i chyba swiata poza tym nie widzą, takie wrażenie sprawiają bo wszystko inne jest be, a tyylko porządny trening siłowy jest cacy

[fk4i4]

Pierwszy tydzień rozwleklam na 14 dni, jak czułam przemeczenie mięśni to robiłam dzień przerwy ale nigdy wiecej niż jeden, i od teraz w moim nowym życiu mam zamiar trzymać sie tej reguły. Teraz miałam cztery dni dni przerwy bo zrobiłam szósty filmik, a chciałam zacząć już zgodnie z grafikiem od poniedziałku, ale zgodnie z zasadą robiłam Chodakowską(cwiczenia fajne ale smętnie jest ze nic ńie gada i żadnej muzy nie ma, a jak już się odezwie do bardziej jej ton do masażu relaksacyjnego pasuje niż dodania powera) a teraz właśnie usnęły moje roczne bliźniaczki i lecę odpalić trening nike na kinecta który mi przyniósł Mikołaj, a dalej jest w folii były gdzieś w wątku wrzucane fotki przed i po?

[charlizeee]

Napisane przez fk4i4

Pierwszy tydzień rozwleklam na 14 dni, jak czułam przemeczenie mięśni to robiłam dzień przerwy ale nigdy wiecej niż jeden, i od teraz w moim nowym życiu mam zamiar trzymać sie tej reguły. Teraz miałam cztery dni dni przerwy bo zrobiłam szósty filmik, a chciałam zacząć już zgodnie z grafikiem od poniedziałku, ale zgodnie z zasadą robiłam Chodakowską(cwiczenia fajne ale smętnie jest ze nic ńie gada i żadnej muzy nie ma, a jak już się odezwie do bardziej jej ton do masażu relaksacyjnego pasuje niż dodania powera) a teraz właśnie usnęły moje roczne bliźniaczki i lecę odpalić trening nike na kinecta który mi przyniósł Mikołaj, a dalej jest w folii były gdzieś w wątku wrzucane fotki przed i po?

Nike training jest super ;-)