INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[Mała!]

wiem coś o TYM! ciągle coś do zrobienia na końcu myślę co zjeść, często coś tylko przegryzę, nie ma czasu (ostatnio ) na spokojne przygotowanie wszystkich posiłków a co dopiero na liczenie i zapisywanie kcal, białka, ww. i tł.!

Lecę poćwiczyć!

[malinois]

Bosheeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Dziewczyny ( i nasz dzielny Macho!) , no tragedia!
Zatraciłam się w pracy na całe 3 dni.... po kilkanaście godzin dziennie.... i OPUŚCIŁAM 2 DNI TRENINGU!!!! ;( ;( ;( to już druga moja wpadka... wróciłam wczoraj wieczorem do domu, mocno bijąc się z myślami, czy poćwiczyć.. ale ponieważ spałam przez ostatnie dni może 8 godzin w sumie i z tego zmęczenia czułam się jak pijana, po prostu zrobiłam sobie extra kąpiel i poszłam spać...

Tak tak, dziś już bez żadnych wymówek... do roboty! Powinnam zacząć maxy... ale doradźcie mi proszę! Zrobić jeszcze 1 dzień core&balance?????????????

Ach, jeszcze jedno!
Białko przed czy po treningu? Bo zwykle po treningu wcinam banana... tak jak zalecali mi na siłowni...

[palmer]

Napisane przez malinois

Bosheeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Dziewczyny ( i nasz dzielny Macho!) , no tragedia!
Zatraciłam się w pracy na całe 3 dni.... po kilkanaście godzin dziennie.... i OPUŚCIŁAM 2 DNI TRENINGU!!!! ;( ;( ;( to już druga moja wpadka... wróciłam wczoraj wieczorem do domu, mocno bijąc się z myślami, czy poćwiczyć.. ale ponieważ spałam przez ostatnie dni może 8 godzin w sumie i z tego zmęczenia czułam się jak pijana, po prostu zrobiłam sobie extra kąpiel i poszłam spać...

Tak tak, dziś już bez żadnych wymówek... do roboty! Powinnam zacząć maxy... ale doradźcie mi proszę! Zrobić jeszcze 1 dzień core&balance?????????????

Ach, jeszcze jedno!
Białko przed czy po treningu? Bo zwykle po treningu wcinam banana... tak jak zalecali mi na siłowni...

Malinois białko przed i po treningu, niekoniecznie musisz jakieś z proszku, najlepiej zjeść dobre mięsko ale na bananie nie kończ to na pewno

tak w ogóle to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MIŁOŚCI

[malinois]

Napisane przez palmer

Malinois białko przed i po treningu, niekoniecznie musisz jakieś z proszku, najlepiej zjeść dobre mięsko ale na bananie nie kończ to na pewno

tak w ogóle to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MIŁOŚCI

Dziękuję Palmer A czemu nie banan? Kulturyści twierdzą, że trzeba w ciągu 15 min uzupełnić glikogen w mięśniach... zasada jest taka, że najpierw szybkie węglowodany (odżywka lub banan..) a w ciągu godziny posiłek złożony z białka i złożonych węglowodanów... stąd moje pytanie o białko

Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek

[fk4i4]

Napiszecie kochane ze na początku nic się z ciałem nie działo, zeby potem ruszyło z kopyta. Były u Was jakieś skoki z wymiarami? Wyglądem czy równomiernie zmiany następowały?

[charlizeee]

Dokładnie palmer ma racje białko w proszku jako suplement a nie zbilansowana dieta. W zeiązku z tym że wszyscy maja dużo obowiązków to napewno trochę ułatwia to sprawę koktail ja go pije jako dodatek zeby mieć pewność ze mam tyle białka ile potrzebuje

[palmer]

Napisane przez malinois

Dziękuję Palmer A czemu nie banan? Kulturyści twierdzą, że trzeba w ciągu 15 min uzupełnić glikogen w mięśniach... zasada jest taka, że najpierw szybkie węglowodany (odżywka lub banan..) a w ciągu godziny posiłek złożony z białka i złożonych węglowodanów... stąd moje pytanie o białko

Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek

nie powiedziałam że nie banan, ale że nie sam banan
no ok teraz przeczytałam, można było to zrozumieć dwojako co napisałam
banan jak najbardziej tak tylko dodaj jeszcze białko

[malinois]

Ok Dziękuję za uściślenie!

Czyli białko przed i białko po...
czyli np. kapsułki białkowe przed (gdy wypijam odżywkę, mdli mnie w trakcie treningu), banan po i potem odżywka lub posiłek białko + węglowodany złożone ?

Dziewczyny, jak sądzicie, zabierać się dziś za te maxy... czy pociągnąć jeszcze 1 dzień core&balance... ?

[palmer]

Napisane przez malinois

Ok Dziękuję za uściślenie!

Czyli białko przed i białko po...
czyli np. kapsułki białkowe przed (gdy wypijam odżywkę, mdli mnie w trakcie treningu), banan po i potem odżywka lub posiłek białko + węglowodany złożone ?

Dziewczyny, jak sądzicie, zabierać się dziś za te maxy... czy pociągnąć jeszcze 1 dzień core&balance... ?

no ja bym zrobiła tak że przed w sensie 1-1,5 godziny przed zjadłabym posiłek który zawierałby białko i weglowodany, powiedzmy taki normalny obiad (z tym że białko pełnowartościowe), a zaraz po ćwiczeniach też normalny posiłek z białek, węgli i tłuszczy... no chyba że jadę treningiem jakoś późno w nocy to głównie białko i ten banan

co do odzywek, kapsułek czy proszku jak jestem póki ci sceptycznie nastawiona, taki trening jaki uprawiam sądzę że nie wymusza jeszcze pozywiania sie tego typu suplementami, oczywiście zakładając że dietę mam dobrze rozpisaną i się jej trzymam

[malinois]

Napisane przez palmer

no ja bym zrobiła tak że przed w sensie 1-1,5 godziny przed zjadłabym posiłek który zawierałby białko i weglowodany, powiedzmy taki normalny obiad (z tym że białko pełnowartościowe), a zaraz po ćwiczeniach też normalny posiłek z białek, węgli i tłuszczy... no chyba że jadę treningiem jakoś późno w nocy to głównie białko i ten banan

co do odzywek, kapsułek czy proszku jak jestem póki ci sceptycznie nastawiona, taki trening jaki uprawiam sądzę że nie wymusza jeszcze pozywiania sie tego typu suplementami, oczywiście zakładając że dietę mam dobrze rozpisaną i się jej trzymam

Podziwiam... ja około 4 godz przed treningiem nie biorę niczego poza płynami do ust... bo natychmiast mam odruchy zwrotne! Stad bialko w kapsulkach.. ale nie w zalecanych dawkach (zalecaja 5 kapsulek, biore 2). A po - jak najbardziej, jesli to nie pozny wieczor - obiadek jesli wieczor - banan.. a rankiem otreby lub musli z nabialem... bede wdzieczna za wszelkie Wasze krytyczne uwagi :P

EDIT: nie rozpisuję sobie diety. Z prostej przyczyny: nie mam na to czasu. Jem zdrowo (zazwyczaj), nie odchudzam się.. jem śniadania (nauczyłam się), lunch, obiad... przekąska pod wieczór... i w międzyczasie trening stąd suple w mojej diecie.

[plina]

Dzień dobry kobietki i nasz nowy rodzynku !

Dzisiaj było moje drugie cardio recovery i chyba już się z tym nie polubię . Dobrze,że tylko raz w tygodniu ta wątpliwa przyjemność.

Wiem, że efektywniejsze są ćwiczenia, jeśli się je wszystko w odpowiednich proporcjach, ja jednak nie mogę się tak na tym skupiać, bo kiedyś miałam poważne zaburzenia odżywiania. Po prostu boję się, że znów by mi to na głowę siadło i za bardzo bym brała do siebie "ile właśnie kcal/białek/węgli/tłuszczy wciągam".

[palmer]

Napisane przez plina

Dzień dobry kobietki i nasz nowy rodzynku !

Dzisiaj było moje drugie cardio recovery i chyba już się z tym nie polubię . Dobrze,że tylko raz w tygodniu ta wątpliwa przyjemność.

Wiem, że efektywniejsze są ćwiczenia, jeśli się je wszystko w odpowiednich proporcjach, ja jednak nie mogę się tak na tym skupiać, bo kiedyś miałam poważne zaburzenia odżywiania. Po prostu boję się, że znów by mi to na głowę siadło i za bardzo bym brała do siebie "ile właśnie kcal/białek/węgli/tłuszczy wciągam".

ja właśnie z innego zalożenia wychodzę
bo zauważyłam że jak nie liczę tych kcal,i BTW to jakas masakra bo jem stanowczo...za mało... choć właśnie mam wrazenie że za dużo i że przesadziłam, a tu sie okazuje że właśnie na odwrót, teraz dopiero zaczynam liczyc i jesc dobrze (choć tez wydawało mi się że do tej pory odżywiałam sie nie najgorzej - a to bzdura)
a co do liczenia to w sumie kiedys w koncu przestanę ale na razie muszę "nauczyć się" jeść dobrze licząc, a za jakis czas w nawyk wejdzie, jak wszystko zresztą

poza tym dobra dieta (nie mówię tu od takiej która ma 1000 kcal ) to 80% sukcesu

[Markoo]

Heeeey

Powiem wam że po wczorajszej zumbie tak mnie bolą mięśnie ale nie poddaje się i dzisiaj już po zumbie i czuję się zdecydowanie lepiej niż jak siedziałem całe dnie przed laptopem
powolutku szykuję się do fit testu
ale wiem że będzie ciężko

[charlizeee]

Napisane przez Markoo

Heeeey

Powiem wam że po wczorajszej zumbie tak mnie bolą mięśnie ale nie poddaje się i dzisiaj już po zumbie i czuję się zdecydowanie lepiej niż jak siedziałem całe dnie przed laptopem
powolutku szykuję się do fit testu
ale wiem że będzie ciężko

Daj oczywiście znać jak Ci poszedł fit test

Ja dzisiaj spacer z wózkiem 10 km

[Mała!]

Chyba od dzis przestane lubic Walentynki hihi same smakolyki dzis dostaje! A mialo byc mniej cukru i ww a wiecej bialka! I dupa...maz kupil mi batona sezamowego i moj ulubiony ser plesniowy ostatnio sobie odmawiam tych smakolykow tesciowa upiekla nam walentynkowa babke tez przepyszna! obkroilam cala dookola bo uwielbiam te chrupiace brzegi!!! I zjadlam!

[Markoo]

no może troszkę lepiej jak wczoraj;/
ale słabo;/ czuje jak wszystkie mięśnie mnie bolą;/
Dam rade !!!

[natalkaa7522]

Napisane przez Anielllka

mamy podobne plany - po insanity zaczac p90x dodatkowo interwały? ja lubię biegać więc od marca zamierzam, zimą nie lubie i zmarzluch ze mnie :P

Ja też zaczynam od marca.

Napisane przez charlizeee

Zapomniałem jeszcze dodać że cały czas podnosze poprzeczkę i to mnie najbardziej motywuje jeszcze pól roku temu nie zrobiłam ani jednej pompki a dzisiaj lecę jak szalona

Ja też widzę różnice w pompkach.

Napisane przez Mała!

No Ty chyba jeszcze coś tam dodatkowo działasz biegi, Zuzka tak? Ale to zapotrzebowanie i tak spore
Ja muszę obliczyć dokładnie swoje...? może za mało jem

Ja jadłam za mało (ok. 900 kcal ), potem jadłam ponad 2000 kcal a teraz w granicach 1500 kcal (moja podstawowa przemiana materii to 1400 kcal) ale waga stoi. Ale się nie zrażam.

Napisane przez palmer

ja właśnie z innego zalożenia wychodzę
bo zauważyłam że jak nie liczę tych kcal,i BTW to jakas masakra bo jem stanowczo...za mało... choć właśnie mam wrazenie że za dużo i że przesadziłam, a tu sie okazuje że właśnie na odwrót, teraz dopiero zaczynam liczyc i jesc dobrze (choć tez wydawało mi się że do tej pory odżywiałam sie nie najgorzej - a to bzdura)
a co do liczenia to w sumie kiedys w koncu przestanę ale na razie muszę "nauczyć się" jeść dobrze licząc, a za jakis czas w nawyk wejdzie, jak wszystko zresza)

Mam to samo. Myslałam że jem dużo a kiedyś z ciekawości policzyłam ile jem i codziennie wychodziło mi w granicach 900 kcal a max. 1100 Dobrze że to zmieniłam..

[ksylwia]

Kolejny dzień za mną

dzisiaj zgrzeszyłam tylko jedną kostką czekolady - jestem z siebie dumna )

Jutro odpuszczam plyometric - zobię w sobotę kiedy powinnam robić przerwę. Dodam też w sobotę siłkę i saunę

[natalkaa7522]

Ja dzisiaj zaliczyłam pylo cardo circuit.

[charlizeee]

Ja dzisiaj dostałam @ i kręci mi się w głowie do tego gardło mnie boli więc nie wiem jak będe miała sile to zrobię trening ;-)

[mija_n]

Napisane przez charlizeee

Ja dzisiaj dostałam @ i kręci mi się w głowie do tego gardło mnie boli więc nie wiem jak będe miała sile to zrobię trening ;-)

nie ma co się przetrenowywać, jak się kiepsko czujesz to po prostu nie dawaj z siebie 100% tylko bardziej lightowo rób.

ja dziś Cardio Recovery, mimo że nie niby takie hop siup to mięśnie czasem palą..ehh kto by pomyślał, za chwile miesiąc minie jak już insanity robie, eh

[Mała!]

Napisane przez mija_n

nie ma co się przetrenowywać, jak się kiepsko czujesz to po prostu nie dawaj z siebie 100% tylko bardziej lightowo rób.

ja dziś Cardio Recovery, mimo że nie niby takie hop siup to mięśnie czasem palą..ehh kto by pomyślał, za chwile miesiąc minie jak już insanity robie, eh

nom ja tez dziś recovery! w końcu idziemy równo przeglądnęłam dziś Core cardio&Balance i nie wygląda mi to na trening przy którym się zregeneruję a co dopiero odpocznę hihi!

[mija_n]

Napisane przez Mała!

nom ja tez dziś recovery! w końcu idziemy równo przeglądnęłam dziś Core cardio&Balance i nie wygląda mi to na trening przy którym się zregeneruję a co dopiero odpocznę hihi!

Jestem tego samego zdania

[charlizeee]

Core cardio & balance całkiem przyjemny jest fajnie się go robi czuć mięśnie dla mnie spoko ;-) przed maxami jak znalazł bo maxy moim zdaniem nie są takie dynamiczne jak pierwszy miesiąc ;-) bynajmniej ja się tak nie męcze albo jestem bardziej wytzrymała ;-) napewno jest wiecej pompek wiecej takich ćwiczeń bardziej siłowych ale cały czas dające wycisk ;-)

[malinois]

Napisane przez charlizeee

Core cardio & balance całkiem przyjemny jest fajnie się go robi czuć mięśnie dla mnie spoko ;-) przed maxami jak znalazł bo maxy moim zdaniem nie są takie dynamiczne jak pierwszy miesiąc ;-) bynajmniej ja się tak nie męcze albo jestem bardziej wytzrymała ;-) napewno jest wiecej pompek wiecej takich ćwiczeń bardziej siłowych ale cały czas dające wycisk ;-)

Nie bojcie sie core cardio & balance... moj maz, ktory nie moze patrzec na te wszystkie podskoki z czesci cardio, core&balance zrobil bez przygotowania... ja tez po nich nie bylam specjalnie zmeczona...

Charlizeee... jestes chyba CYBORGIEM Wczoraj zrobilam pierwszego maxa... i w polowie chcialam sie poddac! Mocno zastanawiam sie, czy nie wrocic do poprzednich cwiczen...

Niestety, w moim przypadku odpadaja wszystkie cwiczenia z rekami.. te, ktore mozna zamieniam na prace na lokciach.. a w maxach jest mega duzo pracy na rekach. I wkurzam sie, bo mi nie wolno ich robic ;(

[SzkodaGadac]

Noo Markoo najwarzniejsze to wiara. Już u miałyśmy jednego pana i nieźle sobie poradził, postępy miała duże.

Nie straszcie maxami bo ja od poniedziałku zaczynam, a że rączki słabe to się znów wydygam i trzeci raz pierwszy miesiąc pociagnę , a to wstyd tak kręcić się wkoło i nie robić kroku naprzód.
Wczoraj zgrzeszyłam, zjadłam jabłecznik ( nie udał mi się i był niedobry, ale co tam) , w domu huragan i kłótnia, odpuściłam pierwszy raz ćwiczenia.
Jedyny pozytyw : odgruzowałam chałupkę i choinka poszła na długi wiosenno - jesienny sen. Choć tyle .
Zaraz zaczynam kolejny dzień Balance, byle do przodu.

[Mała!]

Witajcie

Ja przed chwilką niezłego nerwa złapałam wrr... nie mogłam odpalić laptopa! i dupa by byłą nie trening! na szczęście się udało, ale chyba jego żywot dobiega już końca

Za chwilkę Pure Cardio&ABS (nie przepadam za pure cardio) ale coż... kawka wypita L-karnityna w brzuszku! więc działamy!!!

AHA: dziś mam imprezkę u siostry, która spodziewa się dzidziusia i zapowiedziała, ze już od długiego czasu brzuszek ma smaka na PIZZE! więc zrobią PIZZE! już sie psychicznie przygotowuję do niejedzenia i tego jak im pięknie to wytłumaczyc bo zawsze zajadałam aż miło!!!

[plina]

Dzień dobry

Ja dzisiaj sobie trochę zmieniłam plan, zrobiłam Cardio Power & Resistance i Cardio ABS (wg planu to ostatnie powinno być jutro robione, ale nie dam rady ćwiczyć tyle przed szkołą, bo padnę ).

Ja mam bardzo słabe ręce i nie daje rady z pompkami, właśnie sobie zmieniam te ćwiczenia trochę, bo nie chcę sobie krzywdy zrobić i na siłę cisnąć, kiedy łokieć mi się nie zgina .

Mała, ale jeśli nie jest tajemnicą, że jesteś aktywna fizycznie, to chyba najprostsze wytłumaczenie . Ja tydzień temu byłam na obiedzie, skusiłam się na cannelloni, ale za deser podziękowałam - szczerze powiedziałam, że jestem po 40 minutach "kicania" , nie po to, by teraz w siebie wepchnąć bombę kaloryczną . Gorzej jest, jeśli się nie przyznajesz... Ja też nie wszystkim chcę mówić i wtedy trzeba nawymyślać "dlaczego nie" .

[palmer]

Napisane przez SzkodaGadac

Jedyny pozytyw : odgruzowałam chałupkę i choinka poszła na długi wiosenno - jesienny sen. Choć tyle .

Szkoda Gadać no wreszcie

[natalkaa7522]

Napisane przez Mała!

AHA: dziś mam imprezkę u siostry, która spodziewa się dzidziusia i zapowiedziała, ze już od długiego czasu brzuszek ma smaka na PIZZE! więc zrobią PIZZE! już sie psychicznie przygotowuję do niejedzenia i tego jak im pięknie to wytłumaczyc bo zawsze zajadałam aż miło!!!

Ja przed chwilą zjadłam kawałek domowej pizzy, ale jakoś specjalnych wyrzutów sumienia nie mam. Czasami trzeba zjeść coś takiego, żeby potem mieć spokój przez dłuższy czas i nie mysleć o takim jedzeniu.

Ja dzisiaj mam off.