hula - hop 4

[meeedzik]

Hej kobitki
Mało ostatnio piszę tu, ale kręcę cały czas codziennie i systematycznie, do tego też jeżdżę na rowerku stacjonarnym po godzinie dziennie

[etusiaaa]

Ja dzisiaj tylko 15 min coś mnie boli w bokach i w sercu kuje ale za to 1600 podskoków na skakance jak mnie przestanie boleć to może pokręcę jeszcze. Ale jak mnie przestanie boleć bo jak narazie to mnie dosyć to boli

[Gweneth_P]

Ja póki co 40 minut oglądając House'a Jak będzie mi się chciało, to walnę jeszcze dzisiaj kolejne 40 przy czymś innym
Jutro mam nadzieję, że znajdę czas na pojeżdżenie trochę na rowerze. Normalnym, więc oby pogoda też w miarę była. No i obym się lepiej czuła, bo póki co choroba mnie rozkłada

[Katrinn69]

Napisane przez etusiaaa

1600 podskoków na skakance

Jak Ty to robisz?! Podziwiam, ja wycisnę 500 i już mam dość Mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej (zaczęłam dopiero wczoraj).

Ja też mam 40 minut hula za sobą I chyba jestem już uzależniona, bo jak zrobię sobie jeden dzień przerwy, to czegoś mi brakuje

[etusiaaa]

ja robię seriami po 100 chwilka przerwy i dalej i tak szybko mi leci ale ja już prawie od miesiąca skaczę

[Gweneth_P]

U mnie znowu 40 minut Pokręciłabym więcej, ale głowa mnie zaczęła boleć.
Teraz czas na naukę, obiad a potem znowu postaram się wykręcić 40 minut Niestety nie czuję się na siłach, żeby wyjść z domu na rower. A taka ładna pogoda
W poniedziałek muszę iść się zapisać na siłownię bo z samą dietą zadowalającego efektu nie osiągnę A że samej będzie mi się nudziło, muszę więc zaciągnąć ze mną TŻ-ta, który mi jęczy od jakiegoś czasu, że też chce się zapisać

I znowu 40, czyli w sumie 80 minut. I starczy na dzisiaj

[Katrinn69]

A ja się pochwalę kolejnym, zrzuconym kg Jeszcze 4 i będę absolutnie szczęśliwa. Na razie tak bardzo nie widać spadku, chyba najpierw woda schodzi Za to widać piękną talię dzięki hula Tak więc walczę dalej i nie poddaję się!

[quee]

a ja powiem Wam że w tym roku zaczynam kręcić płonącym hula hopem!!!;D należe do grupy tancerzy ognia i dzisiaj doszlismy do wniosku, że było by mega jakbyśmy dołączyli do tego wszystkiego płonące hula hop tu jest przykładowy filmik>>>http://www.youtube.com/watch?v=puWPdzdkey0

[magdusia2805]

ja dzisiaj tylko 20 min stwierdziłam że mam takie maciupeńkie siniaczki i nie będę przesadzać z tym kołem
mogę pochwalić się że spadł mi 1 cm z brzucha i 2 z talii

[Gweneth_P]

Napisane przez quee

a ja powiem Wam że w tym roku zaczynam kręcić płonącym hula hopem!!!;D należe do grupy tancerzy ognia i dzisiaj doszlismy do wniosku, że było by mega jakbyśmy dołączyli do tego wszystkiego płonące hula hop tu jest przykładowy filmik>>>http://www.youtube.com/watch?v=puWPdzdkey0

woow, widowiskowe ja nie umiałabym tak krecić nawet i bez ognia także szacun i pochwal się potem, podeslij nam jakis filmik

[etusiaaa]

A ja sie musze pochwalić w ciągu tygodnia z tali zeszło mi 1 cm niestety poniżej pępka nic ale następnym razem będzie lepiej.
Natomiast moja waga teraz stanęła i prze ten tydzień nic mi nie spadła

[Gweneth_P]

Napisane przez etusiaaa

A ja sie musze pochwalić w ciągu tygodnia z tali zeszło mi 1 cm niestety poniżej pępka nic ale następnym razem będzie lepiej.
Natomiast moja waga teraz stanęła i prze ten tydzień nic mi nie spadła

Gratuluje spadku Zarówno waga jak i poniżej pępka też na pewno niedługo ruszy Takie przestoje są jak najbardziej normalne.

Dzisiaj znowu wykręciłam 40 minut Mam nadzieję, że 1 maja, czyli równo za 2 tygodnie, zobaczę w związku z tym jakieś większe efekty

[etusiaaa]

Gweneth_P dziękuję bardzo.
Ja również mam nadzieję że to tylko chwilowy przestój
Chociaż boję się że po świętach mogę mieć wszędzie więcej bo ciężko będzie się oprzeć tym łakociom

[Juta333]

Witam!
A ja dziś wykonałam 500 podwójnych skoków i do tego hula hop. Muszę się pochwalić, że nauka kręcenia idzie mi coraz lepiej dziś 5 min. bez wpadki .

[kropeczka :)]

Cześć

Pierwszy raz udzielam się w tym temacie, ale mam pytanie. Miałam kiedyś hula-hop plastikowe dla dzieci i kompletnie nie potrafiłam kręcić....Wypełniałam czym się da i też nic. Dziś kupiłam takie duuże składane też plastikowe, ale o wiele cięższe i z masażerem. Masażer to przerażające jak dla mnie malutkie kolce, które się obracają. Jakimś cudem udało mi się nauczyć kręcić tym ustrojstwem i tak się zapaliłam, że z pół godziny z tym stałam, a że moje ciało nie przyzwyczajone to mam tak potwornego siniaka, że raczej można to nazwać krwiakiem. Wklejam więc zdjęcie mojego obolałego boczku ( tylko jednego! bo w drugą stronę kiepsko mi się jeszcze kręci, więc jedno obite) i proszę o opinie, czy Wam też zdarzały się takie siniaki na początku ? Czy moje to jakies ekstremalne i lepiej, żebym przestała użytkować hula.

Proszę o rady

[Gweneth_P]

Nie wiem, ja chyba jestem uzależniona, bo wieczorem znowu wykręciłam 40 minut, czyli dzisiaj również w sumie 80

Napisane przez kropeczka :)

Cześć

Pierwszy raz udzielam się w tym temacie, ale mam pytanie. Miałam kiedyś hula-hop plastikowe dla dzieci i kompletnie nie potrafiłam kręcić....Wypełniałam czym się da i też nic. Dziś kupiłam takie duuże składane też plastikowe, ale o wiele cięższe i z masażerem. Masażer to przerażające jak dla mnie malutkie kolce, które się obracają. Jakimś cudem udało mi się nauczyć kręcić tym ustrojstwem i tak się zapaliłam, że z pół godziny z tym stałam, a że moje ciało nie przyzwyczajone to mam tak potwornego siniaka, że raczej można to nazwać krwiakiem. Wklejam więc zdjęcie mojego obolałego boczku ( tylko jednego! bo w drugą stronę kiepsko mi się jeszcze kręci, więc jedno obite) i proszę o opinie, czy Wam też zdarzały się takie siniaki na początku ? Czy moje to jakies ekstremalne i lepiej, żebym przestała użytkować hula.

Proszę o rady

Nie martw się, to normalne, przynajmniej u mnie Na samym początku, kiedy uczyłam się kręcić, miałam takie same siniako-krwiaki na obu bokach i trochę z przodu na brzuchu. Były naprawdę duże, wygladało to strasznie, jakby ktos mnie bił kijem baseballowym.
Nie mniej jednak odradzam ponowne kręcenie do momentu aż siniak nie zniknie. Kręcąc teraz mogłabyś pogorszyć jeszcze i tak nieprzyjemną sytuację. Także ja proponuję zaczekanie, przynajmniej aż zacznie to znikać i nie będzie boleć (przypuszczam, że teraz nie możesz się nawet dotknąć). Potem siniaki nie powinny się pojawiać, jeśli już to niegroźne zaczerwienienie i tylko jeśli kręcisz długo za jednym razem

Podsumowując - daj skórze odpocząć, niech siniak zniknie, przestanie boleć i wracaj do kręcenia
Aha, i polecam jakiś krem na stłuczenia, mnie pomógł, szybciej wróciłam do siebie

[kropeczka :)]

Napisane przez Gweneth_P

Nie wiem, ja chyba jestem uzależniona, bo wieczorem znowu wykręciłam 40 minut, czyli dzisiaj również w sumie 80


Nie martw się, to normalne, przynajmniej u mnie Na samym początku, kiedy uczyłam się kręcić, miałam takie same siniako-krwiaki na obu bokach i trochę z przodu na brzuchu. Były naprawdę duże, wygladało to strasznie, jakby ktos mnie bił kijem baseballowym.
Nie mniej jednak odradzam ponowne kręcenie do momentu aż siniak nie zniknie. Kręcąc teraz mogłabyś pogorszyć jeszcze i tak nieprzyjemną sytuację. Także ja proponuję zaczekanie, przynajmniej aż zacznie to znikać i nie będzie boleć (przypuszczam, że teraz nie możesz się nawet dotknąć). Potem siniaki nie powinny się pojawiać, jeśli już to niegroźne zaczerwienienie i tylko jeśli kręcisz długo za jednym razem

Podsumowując - daj skórze odpocząć, niech siniak zniknie, przestanie boleć i wracaj do kręcenia
Aha, i polecam jakiś krem na stłuczenia, mnie pomógł, szybciej wróciłam do siebie

Serdeczne dzięki za radę

Teraz rzeczywiście cięzko się dotknąć, a jak spróbowałam raz zakręcić kółkiem to aż się zwinęłam z bólu. Przestanę zatem kręcić przez najbliższe pare dni...Szkoda, bo strasznie mi się to spodobało i mogłabym kręcić i kręcić...

[Kasiaczek_]

Napisane przez quee

a ja powiem Wam że w tym roku zaczynam kręcić płonącym hula hopem!!!;D należe do grupy tancerzy ognia i dzisiaj doszlismy do wniosku, że było by mega jakbyśmy dołączyli do tego wszystkiego płonące hula hop tu jest przykładowy filmik>>>http://www.youtube.com/watch?v=puWPdzdkey0

Imponujace

Wyglada bardzo ciekawie.

Zycze udanego treningu

[magdusia2805]

ja dzisiaj 30 min na szczęście nie pojawiają się żadne siniaki (oprócz tego malutkiego na boczku)

[monidot]

Napisane przez kropeczka :)

Cześć

Pierwszy raz udzielam się w tym temacie, ale mam pytanie. Miałam kiedyś hula-hop plastikowe dla dzieci i kompletnie nie potrafiłam kręcić....Wypełniałam czym się da i też nic. Dziś kupiłam takie duuże składane też plastikowe, ale o wiele cięższe i z masażerem. Masażer to przerażające jak dla mnie malutkie kolce, które się obracają. Jakimś cudem udało mi się nauczyć kręcić tym ustrojstwem i tak się zapaliłam, że z pół godziny z tym stałam, a że moje ciało nie przyzwyczajone to mam tak potwornego siniaka, że raczej można to nazwać krwiakiem. Wklejam więc zdjęcie mojego obolałego boczku ( tylko jednego! bo w drugą stronę kiepsko mi się jeszcze kręci, więc jedno obite) i proszę o opinie, czy Wam też zdarzały się takie siniaki na początku ? Czy moje to jakies ekstremalne i lepiej, żebym przestała użytkować hula.

Proszę o rady

Ja miałam jeszcze większe siniaki . Po obu bokach i pod żebrami i po tygodniu znikły. Teraz mogę kręcić na gołą skórę i mnie nie boli ale jestem przezorna i używam pasa neoprenowego albo zakładam 2 bluzki

[smv]

Napisane przez kropeczka :)

Cześć

Pierwszy raz udzielam się w tym temacie, ale mam pytanie. Miałam kiedyś hula-hop plastikowe dla dzieci i kompletnie nie potrafiłam kręcić....Wypełniałam czym się da i też nic. Dziś kupiłam takie duuże składane też plastikowe, ale o wiele cięższe i z masażerem. Masażer to przerażające jak dla mnie malutkie kolce, które się obracają. Jakimś cudem udało mi się nauczyć kręcić tym ustrojstwem i tak się zapaliłam, że z pół godziny z tym stałam, a że moje ciało nie przyzwyczajone to mam tak potwornego siniaka, że raczej można to nazwać krwiakiem. Wklejam więc zdjęcie mojego obolałego boczku ( tylko jednego! bo w drugą stronę kiepsko mi się jeszcze kręci, więc jedno obite) i proszę o opinie, czy Wam też zdarzały się takie siniaki na początku ? Czy moje to jakies ekstremalne i lepiej, żebym przestała użytkować hula.

Proszę o rady

łaaaa tez mam to okropne hula mnie straszelnie boli ten masazer to jakas masakra;/jestem mistrzem w hula a tu normalnie po 3 minutach wysaidam, wiec staram sie stpopniowo ale w srode pojade na targ i kupie chyba takie zwykle za 4 zł z ryzem czy czyms tam...bo nie chce miec takich sianików- wydaje mi sie ze nie powinno hula szkodzic a takie krwiaki to przeciez nic dobrego dla organizmu

ja tez staram sie zalozyc jakiegos polara czy cus zeby mniej bolało.

[Agaciok xD]

Po dlugiej przerwie znowu wracam Pol godziny dzisiaj.

[Juta333]

Ja dziś pierwszy raz aż 40 min, ale za to nie było skakanki. To mój drugi tydzień, kiedy staram się coś ćwiczyć i co.... I dziś pokusiłam się wejść na wagę i zmierzyć centymetry i nic.... wszystko stoi w miejscu, tylko siniaki są. Nie wiem co jest grane, albo za mało się staram, albo mam tyle do zrzucenia i żeby było widać pierwsze efekty potrzebuję więcej czasu. Jestem załamana
Muszę coś z tym zrobić, bo czuję, że to mój ostatni gwizdek. Jeśli teraz się nie nauczę pracować nad swoim ciałem, to już nigdy się tego nie nauczę. A ja nie chcę tak wyglądać. Masakra

[aquaria443343]

Juta333, nie załamuj się! Nie u wszystkich efekty są tak spektakularne i widoczne od razu. Ja nad każdym centymetrem musiałam (i wciąż muszę) bardzo ciężko pracować, podobnie jak na pierwsze efekty musiałam czekać przez długi czas, za sprawą czego bardzo wiele razy już zdarzało mi się rezygnować i poddawać się. Ale zawsze po krótszej lub dłuższej przerwie staram się do tego wracać, bo przecież jest o co walczyć.
Jedyna pocieszająca rzecz jest taka, że centymetry, które udało mi się zredukować w talii za pomocą hula-hop już nie wróciły, mimo że ostatnio przytyło mi się 2 kilo, bo opuściłam się w diecie i wróciłam do słodyczy, tostów z serem, jedzenia po 21 i innych głupich nawyków.
Teraz powoli wracam do regularnego kręcenia, pożyczyłam od znajomej jej HH z podwójnym masażerem -120 cm, mi się niestety moje z masażerem (100 cm) rozpadło i teraz na co dzień kręcę zwykłym, 80 cm, bez wypustek. Ale kręcę dość długo, średnio 1,5 h - bo podczas oglądania filmów, tylko po tym dużym zaczęłam mieć siniaki... nie są to co prawda takie krwiaki, jak miałam na początku, z tym 100 cm, zanim się organizm do niego przyzwyczaił, ale i tak powodują dyskomfort - więc czas kręcenia też w tej chwili redukuję.
Na razie mozolnie rusza z talii pierwszy centymetr, mam nadzieję, że do końca tygodnia zejdzie cały : )

[magdusia2805]

dzisiaj 40 min

[Kasiaczek_]

Napisane przez Juta333

Ja dziś pierwszy raz aż 40 min, ale za to nie było skakanki. To mój drugi tydzień, kiedy staram się coś ćwiczyć i co.... I dziś pokusiłam się wejść na wagę i zmierzyć centymetry i nic.... wszystko stoi w miejscu, tylko siniaki są. Nie wiem co jest grane, albo za mało się staram, albo mam tyle do zrzucenia i żeby było widać pierwsze efekty potrzebuję więcej czasu. Jestem załamana
Muszę coś z tym zrobić, bo czuję, że to mój ostatni gwizdek. Jeśli teraz się nie nauczę pracować nad swoim ciałem, to już nigdy się tego nie nauczę. A ja nie chcę tak wyglądać. Masakra

Justa,
nie martw sie Kochana.
Kazdemu jest ciezko...

Co do wagi i metra,proponuje sobie odpuscic mierzenie sie i wazenie.

Przyznam Wam sie,ze nie mam w domu wagi.
Wiem,ze gdybym miala stala bym na niej caly czas i obserwowala

Domniewam,ze waze okolo 65 kg moze nawet mniej i wole nie wiedziec ile waze

Opuscilam sie z hula 4 dni-nic

Dzisiaj 15 min i juz mi sie nie chce,nie mam nastroju.

Jestem strasznie niekonsekwentna w tym co robie,próbuje z tym walczyc.

[moniska90]

chciałabym do was dołączyć. mam hula hop o średnicy 75 cm i chyba jest za małe bo w żaden sposób mi się nie udaje jutro zapoluję na większe

[Agaciok xD]

Dzisiaj tez pol godziny

[Juta333]

Dziękuję za słowa otuchy. Mam nadziej, że wkońcu się ruszy ;-/. Narazie mam w Was grupę wsparcia, więc nie poddaję się. Dziś 45 min ;-) Staram się ograniczyć słodycze, jeść więcej warzyw i owoców. Od dobrych kilku miesięcy nie jem ziemniaków i jem bardzo, ale to bardzo mało chleba. Powróciłam do zielonej herbaty. U nas w kuchni króluje ostatnio kuchnia włoska, czyli dużo warzyw, makaronów i nietłuczących sosów. TRWAM ;-)

[Bayka]

a ja umiem kręcic tylko w jedną stronę e druga wgl nie idzie