internetowe randki ?

[sarenka]

Gonia1 napisał(a):
> oczywiście że nie. A to mnie rozśmieszyłaś!!!

To wcale nie takie oczywiste . Ale cieszę się, że Cię rozbaiwłam, bo taki miałam zamiar

[Braveass1]

Hej. Polecam Wam strone randkową www.randka.logogo.pl istnieje od niedawna ale za to jest bardzo profesjonalna. Gorąco zapraszam

[201608040942]

Szarada dobrze czat opisala jedni sa mili i mozma pogadac inny szkoda mowic. Tylko ze do tego dochodzimy jeszcze my kobitki, wcale nie jestesmy lepsze. Nie mowie ze ktoras z was taka jest, ale kobiety potrafia byc jeszcze gorsze. raz moj malzonek natknal sie na dziewczyne, a raczej ona mu weszla na priv, zaczela zagadywac jak to zrobic zeby wyjechac za granice. Nie miala pochodzenie a bardzo chciala na stale wyjechac z PL, w jej przypadku to tylko slub gral role, wszystko jedno czy z milosci czy fikcyjny napisala ze ma kase zaplaci. Ale niestety nasi znajomi wszyscy zajeci, do tego weszla mama i co ona mu pisala zeby sie pokryjomu przede mna z corka umawial, zeby mnie zostawil bo napewno jestem oststnia szmata. Jak moj nie chcial(zreszta ja siedzialam obok i czytalam wszystko) to ona ze klamca ze nie chce pomoc ze zboczeniec i gwalciciel jest no cuda. Innymi razy i takich bylo wiecej, wlazily mi na priv kobiety mlode i starsze i do rzeczy przechodzily (zreszta ja tez na takich natrafialam ale zeby kobiety), pare bylo chetnych na sex bez zobowiazan, nie interesowalo ich to ze zonaty i tak krotko po slubie wiec nie ma ochoty na zdrady. Pare pan nawet go wyzwalo od najgorszych kobieciazy i jeszcze gorsze slowa wole nie pisac bo moze mi ktos tu cenzure zrobi. Tak wiec panowie sa ale te panie to jeszcze gorzej hihihi

[koculek]

Z tym wystawaniem pod domem to mi się raz zdarzyło. Poznałam w necie mężczyznę, wysłałam mu foto ze swojego balkonu. On przysłał mi swoje. Po 2 godiznach wracałam z domu z psem i przerażona byłam bo on stał po drugiej stronie domu. Udałam, że nie zauważyłam i przy najbliższej okazji powiedziałam, że absolutnie nie życzę sobie tego. Potem spotkaliśmy się dwa razy na herbatce w knajpce, ale wystraszył mnie najpierw tą wizytą pod domem.

[Gonia1]

sarenka napisał(a):
> Ritko - abstrahując od najgorszego [czyli że spotkasz zboczeńca, gwałciciela] możesz trafić na kogoś upierdliwego, nachalnego kto zatruje Ci życie telefonami albo będzie wystawał pod Twoim domem..

No właśnie... Ja poznałam kiedyś w Necie pewnego obcokrajowca. Nie spotkaliśmy się nigdy w realu, ale... podałam mu swój nr. komórki. Niby był miły itd., planował przyjechać do Polski do pracy, ale... zaczął mi wyznawać miłość przez Internet... Wydzwaniał do mnie codziennie, jakbym była jego żoną, albo przynajmniej dziewczyną Kiedy mówiłam mu, że idę na spotkanie z kolegą, pytał się mnie, czy to tylko spotkanie czy randka Pomimo poytywnych cech, jakie czułam, że posiada, zraziłam się przez to do niego. Czułam się, jakby ktoś chciał zrobić ze mną naiwne dziewczę, które uwierzy w każde słowo, jakie powie jej facet... W końcu do Polski nie przyjechał, może to zresztą i lepiej, bo czuję, że to był właśnie typ faceta, który jest miły, uprzejmy, ale chce kogoś zamknąć w złotej klatce. Jestem pewna, że wystawałby pod moim blokiem czy pracą, żeby tylko spędzać ze mną niemal 24 h na dobę.

[reniakicia]

Witam!! ja poznałam mojego ukochnego przez czat na onecie. Jesteśmy ze sobą ponad trzy lata nasza miłość jest coraz większa... i powiem Wam dziewczyny że moje Słoneczko jest moim najlepszejszym przyjacielem na którego mogę zawsze liczyć