Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

[Emilia211]

Napisane przez Gucia0987

A próbowałaś z agencją pracy szukać? Składa się swoje CV i oni pomagają Ci znaleźć coś odpowiedniego.
Nie wiem, czy by Ci to odpowiadało, ale tak jak już mówiłam w Krk opiekunki do dzieci zarabiają bardzo ładne pieniądze, wiec moze w Bydgoszczy jest podobnie i polecam wysyłać cv do każdego hotelu, na recepcję. Moja siostra tak znalazła 1 prace. Chodziłyśmy po hotelach i zostawiała swoje cv i w ten sam dzień do niej zadzwonili. Szczęście, ale trzeba próbować


Facebook - nie mam tam konta, jakoś nie mogę się zmotywować, żeby przejść przez proces rejestracji

ja już wszędzie próbowałam

Napisane przez kliwia

agus masz skleroze tylko ja mieszkam na polnocnym krancu wielkopolski haha ech
nie, ja konczylam w kołobrzegu

emilka tu zloz np; :http://praca.gazetapraca.pl/200,4001...inspektor.html
tu zobacz:
http://ogloszenia.bip.kprm.gov.pl/pl...buttonS=Szukaj
ladne oferty macie na PUPie
http://www.pup.bydgoszcz.pl/?app=praca

dzięki za gazeta praca i bip,


ładneśmiechu warte, a połowa nie ważna jużjak jestem w tym pupie to aż mnie niesie,aby ktoś tam porządek zrobiłJak już jest oferta to 100 osób cv składa.

[kliwia]

emilka yhm....
Ja codziennie sprawdzam gazeta praca, i bipy do urzedow wszytskich w okolicy, do tego bip zusu i skarbowki.

a ja sie wkurzylam na mojego małza.
Przyszedl z pracy wszytsko fajnie, chce mu nakladac obiad, a on sie pyta czy mu 2 bulki wyciagnelam do tej fasolki, ja na to ze zapomnialam. to on wyrzut ze dwie bulki to nic trudnego, zeby je wycganac z zamrazalnika.
A ja zapomnialam, narobilam sie jak mops z oknami i porzadkami a on mi z takim tekstem wyjechał.

Pffffff

[Emilia211]

Napisane przez kliwia

emilka yhm....
Ja codziennie sprawdzam gazeta praca, i bipy do urzedow wszytskich w okolicy, do tego bip zusu i skarbowki.

a ja sie wkurzylam na mojego małza.
Przyszedl z pracy wszytsko fajnie, chce mu nakladac obiad, a on sie pyta czy mu 2 bulki wyciagnelam do tej fasolki, ja na to ze zapomnialam. to on wyrzut ze dwie bulki to nic trudnego, zeby je wycganac z zamrazalnika.
A ja zapomnialam, narobilam sie jak mops z oknami i porzadkami a on mi z takim tekstem wyjechał.

Pffffff

o matko problemy facetów

przytul go bardzo mocno - tak mówi mój mąż, tak go przytul żeby już mu bułki wyszły z głowy

[Maja102]

Napisane przez ddaaiissyy

Tak, pępowiny na pewno nie odcięłam. Stara a głupia !!! Ale i tak juz lepiej, a do domu dzwonie 2, 3 x na dzień I tak jest duuuza poprawa, bo wczesniej co dzien płakałam jak mi tu zle i niedobrze

Ty to naprawdę jesteś strasznie rodziców uczepiona
Ja to podczas 11-dniowego obozu dzwoniłam do domu 2-3 razy...

[kliwia]

niech spada, nie odzywam sie

[kasiaher]

hej laski
troszkę was ponadrabiałam uffff... dużo tego

ojj ja to dopiero mam problemy wogóle nie mogę dogadać się z mężem ostatnia kłótnia to była poprostu masakryczna , nie wiem jak to się skończy ale nie zapowiada się zbytnio ciekawie

Dominik rosnie jak na drożdzach dobrze że chociaż jego mam i mam sie do kogo przytulić

[Emilia211]

Napisane przez kliwia

niech spada, nie odzywam sie

mój mąż mówi :
"Tak traktuje męża ? życze jej powodzenia. To oni zamrażają bułki.Ja nie wiedziałem,że się zamraża bułki.To jakaś nowość"

hihi


Kasiaher najważniejsze,że masz syneczka głowa do góry

[kliwia]

po prostu czuje sie niedoceniona i tyle.
My mrozimy bulki i chleb nie latam dzieki temu codziennie do sklepu po pieczywo i zawsze mamy swieze jak z piekarni

[bzyczka1]

Kliwia faceci to mają problemy...ja jak wczoraj powiedziałam tż żeby spryskał głośniki odstraszaczem na koty (gadzina nam skacze po i drapie siatki ochronne) to zaczął krzyczeć czy ciężko mi to zrobić i coś tam mruczał pod nosem nt. tego że chyba lepiej by dla mnie było jakby nie przyjeżdżał do domu. Ja w sumie też zauważyłam że między nami jest lepiej gdy się dłużej nei widzimy. Mniej się wtedy sprzeczamy i w ogóle ale przecież mieszkamy razem i tak wygląda małżeńskie życie kiedyś sobie zrobimy weekend w pojedyńkę


Kasiu nowy członek rodziny zmienia życie...musicie się przestawić na to że jest was trójka. Nie piszesz dlaczego się posprzeczaliście, ale na pewno się dogadacie. Ucałuj Dominika od cioci Weroniki

[kasiaher]

ojjj Emillia dobrze że go mam tylko on daje mi powera do życia , bo mąż niestety wykończy mnie psychicznie kiedyś do tego moja teściowa ohhh szkoda gadać

[kliwia]

kasiaher

[Emilia211]

Napisane przez kliwia

po prostu czuje sie niedoceniona i tyle.
My mrozimy bulki i chleb nie latam dzieki temu codziennie do sklepu po pieczywo i zawsze mamy swieze jak z piekarni

Napisane przez bzyczka1

Kliwia faceci to mają problemy...ja jak wczoraj powiedziałam tż żeby spryskał głośniki odstraszaczem na koty (gadzina nam skacze po i drapie siatki ochronne) to zaczął krzyczeć czy ciężko mi to zrobić i coś tam mruczał pod nosem nt. tego że chyba lepiej by dla mnie było jakby nie przyjeżdżał do domu. Ja w sumie też zauważyłam że między nami jest lepiej gdy się dłużej nei widzimy. Mniej się wtedy sprzeczamy i w ogóle ale przecież mieszkamy razem i tak wygląda małżeńskie życie kiedyś sobie zrobimy weekend w pojedyńkę

a ja z Tż jestem dzień w dzień, bo pracy szukamy i siedzimy w sklepie u mojego ojca . Razem nawet myjemy zęby wieczorem i jeszcze nie było kłótni naszczęście

Kliwia nie dziwie się, ze czujesz się niedoceniona. Kobieta się zawsze w domu napracuje, a nie ma nawet całusa za to.

[201803111825]

Treść usunięta

[kliwia]

gdziescie pouciekały?

[201803111825]

Treść usunięta

[domi7ks]

Czesc LASENCJE
nie bylo mnie od poniedzialku i nikt nie zauwazyl nie lubicie mnie

Napisane przez kasiaher

hej laski
troszkę was ponadrabiałam uffff... dużo tego

ojj ja to dopiero mam problemy wogóle nie mogę dogadać się z mężem ostatnia kłótnia to była poprostu masakryczna , nie wiem jak to się skończy ale nie zapowiada się zbytnio ciekawie

Dominik rosnie jak na drożdzach dobrze że chociaż jego mam i mam sie do kogo przytulić

Kasia musiscie dac na wstrzymanie, koniecznie!dla dobra dziecka...Dominis nie powinnen sluchac kłotni, szkoda jego malych nerwow...on najbardziej cierpi wiele par przechodzi po porodzie kryzys. Przyznam ze my nawet w tamtym tyg sie nie moglismy doagadc i klocilismy sie przez czwartek i piatek...ale juz jest okej

a tesciowa stara krowa co znowu robi?

[kliwia]

domiks Ty glupot nie gadaj tylko sie czesciej udzielaj, choc przy malym dziecku to i tak ladne normy wyrabiasz

[domi7ks]

Napisane przez kliwia

domiks Ty glupot nie gadaj tylko sie czesciej udzielaj, choc przy malym dziecku to i tak ladne normy wyrabiasz

Ty widzisz te liczbe postó, prawda
a teraz jak moja prezeska mała juz ma prawie 3 miesiące mam duzo więcej czasu dla siebie

Bylysmy dzis na szczepieniu, moja królewna waży 5100g, w ogole nie płakała i karmimy ciagle tylko piersia

[kliwia]

no to super, dzielna kobietka z niej
ciagle na cycu super!! a te grudy sie wchlonely?

[domi7ks]

Napisane przez kliwia

no to super, dzielna kobietka z niej
ciagle na cycu super!! a te grudy sie wchlonely?

chodzi o tą sliwe taka co mi sie robila?
Bo wsio jest okej, moze przeziebilam cyce i stad takie powiekszone bylo bo to nie byly takie grudki male tylko od zew strony taka sliwa

a nie wiecie co z Azzis?

[india83]

Napisane przez ddaaiissyy

tak jak mowiłam nie mamy najgorzej... na msc nasze pensje w sumie to netto ok 9 tys i żadnego kredytu... Najwiekszy problem jest w tym ze nie umiem gospodarowac sie pieniedzmi. Pierwsze dni biegam do marketów co dzien a potem piszcze bo jestem bez pieniedzy.
2 tys odkładamy na konto oszczednosciowo, odpowiednio procentowo - kazdy ze swojej wypłaty. To co zostanie mężowi ma dla siebie, to co mnie - mam dla siebie. Sęk w tym, ze ma 2,5 x wieksza pensje ode mnie

Edit: a mąż sie nie czepia, ze cos tam sobie kupujecie ????? Chyba naprawde wspolne konto jest najlepszym rozawiazaniem.....

Napisane przez ddaaiissyy

No ale ja sama mam 3 Płące sobie sama za paliwo, sama sobie najczęściej kupuję jedzonko, czesto tez cosik męzowi jakies pierdołki ktore lubi, do tego płace za swoja komorke 150 zł, odkładam własnie na poczet wakacji i po chwili nie ma nic Brak u mnie silnej woli

chyba nie bede za wiele komentowac. sorki, nie rozumiem Twojej postawy. Niektorzy to chyba maja za dobrze. ja z mezem mam 3 tys i jeszcze z tego odkladamy, a zyjemy normalnie. boje sie kredytu ktory wskoczy za miesiac i bedzie kolejne 1100 mniej od wypłaty przez 25 lat!! ale wierze, że sobie damy rade. znam wiele osob, ktorzy maja mniej od nas, sa szczesliwi, bo potrafia cieszyc się zyciem zamiast ciagle szukac dziury w całym.
głowa do góry, w koncu kazdy z nas dorosnie

Napisane przez martucha84

Agus calkowicie zapomnialam zalanczam fotke - robiona przez szybe z antyramy wiec sa cienie
a fotke.. ze slubu jak najabrdziej wkoncu to rocznica

super!

Napisane przez anika222

Laski!!!!
tato dzwonił i powiedzial córcia jest dobrze


mąż zadzwonił i powiedział słońce złożyłem papiery o pozwolenie na budowę w starostwie

nic mi dzisiaj nei pospuje humoru


no moze poza daisy!!!!

laska trzymaj mnei bo nei strzymam kobietko ja mam pensji 1450,00 mąż jak ma lepszy miesiąc to połozy do kasetki 2000 a ja ma zły to 400 albo wcale i musimy zyc!!! jakoś bo jakoś ale musimy
i jeszcze teraz budowę zaczy

ciesze sie, ze z tata OK no i trzyamam kciuki za budowe

Napisane przez kasiaher

hej laski
troszkę was ponadrabiałam uffff... dużo tego

ojj ja to dopiero mam problemy wogóle nie mogę dogadać się z mężem ostatnia kłótnia to była poprostu masakryczna , nie wiem jak to się skończy ale nie zapowiada się zbytnio ciekawie

Dominik rosnie jak na drożdzach dobrze że chociaż jego mam i mam sie do kogo przytulić

a ja dzis z kolejna dokladka dokumentow w banku, w poniedzialek chyba bedziemy miec wycene i mam nadzieje, ze juz z gorki...

byłam u fryzjera podciac koncowki (hmm... jakies 5cm), ale zwiazałam włosy zeby TZ nie zauwazył, bo bedzie mi marudził, ze znowu obciełam

[kliwia]

domis tak tak ta sliwa, zator tpo dobrze ze sie odkorkowal
niestety nie wiemy co z azzis, a Ty nie masz gdzies z nia kontaktu z jkaiegos mamusiowego watku??

india no my to sie mamy z tymi facetami, nawet na podciete koncowki marudza

domis zrobilam sledztwo
azzis wyszla 10 dni temu z malym ze szpitala, juz wszytsko ok
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1241

[Riana]

hej musze was nadrobic ale to jutro a tymczasem mam pytanie kurcze znacie moze perfumy FM?chce zostac dystrybutorka(ale w sensie zeby zamawiac dla siebie i najblizszych) i niewiem kto ma krakow

[mikakrolikowa]

Napisane przez Riana

hej musze was nadrobic ale to jutro a tymczasem mam pytanie kurcze znacie moze perfumy FM?chce zostac dystrybutorka(ale w sensie zeby zamawiac dla siebie i najblizszych) i niewiem kto ma krakow

Ja znam jestem dystrybutorką a weszłam jak mieszkałam w KRk bo moja kuzynka jest tam liderem i mnie wciągnęła spoko sprawa moge dac ci namiar na nią to cie poprowadzi co i jak

[Rybulka]

Cześć kobietki, ja to się śmieję, że na tym zwolnieniu lekarskim mam mniej czasu, niż jak normalnie do pracy chodziłam

Napisane przez SSR

Cześć Witam w nowej części Dobrze, że tytuł nie zmieniony, bo nie trzeba szukać.
A ja wczoraj na pierwszej popołudniówce byłam do 22 a dziś już pobudkę o 6:40 mi tż zgotował
Wczoraj szukaliśmy kabiny do łazienki, bo ta którą zamówiliśmy wcześniej w ogóle nie istnieje, ach Ci sprzedawcy. Dobrze, że nam oddali zaliczkę. Wszędzie gdzie wchodzimy i wymieniamy co chcemy to mówią, że nie ma problemu, że zaraz cośznajdą i co? Otwierają katalog a tam jak jest wysoki brodzik to znów szkło nie te, albo nie ten rozmiar. Na razie w jednym sklepie nam facet znalazł za 1500zeta. W porównaniu do tych chińskich to majątek, ale cóż trzeba będzie chyba wydac. Normalnie wczoraj stwierdziłam, że tą kabinę wyprodukują specjalnie dla mnie. Czy ja chcę za wiele? A niby tyle rzeczy na rynku a takiej jak człowiek chce to nie ma(...)
Rybulka następny egzamin na pewno zdasz/zdacie Łóżeczko piękniste. Ja poluję teraz na łózko do sypialni też z szufladą A ja też jestem z listopada i wcale nie uważam go za zły miesiąc No i kolejna szczęściara co jadła lody z mcd
(...)

Zazwyczaj tak jest, że jak się nie szuka, to jest pełno rzeczy, a jak się szuka już konkretnie, to nagle wszystkie te rzeczy wchłania czarna dziura i człowiek łazi po tych sklepach jak głupi

Łożeczko już jest do odbioru w sklepie Jutro po nie jedziemy
Wczoraj znowu zajadałam się lodami z Maca Wypróbowałam polewę wiśniową- pyszniutka

Ania84, mnie to się podobają te bolerka, które Ci Martucha pokazała Zdecydowanie lepsze do Twojej boskiej () sukienki od sweterkowych

anika, i Ty i TŻcik macie talent! Piękne ramki, a jajo pierwsza klasa!
No i dobre wiadomości- cieszę się

Gucia, nic się nie przejmuj zabiegiem Najważniejsze, że ta zmiana jest łagodna

Napisane przez martucha84

(...)
ja teraz mam krotsze ale jak zapuszczalam do slubu to lubilam poszalec.. jakies takie koki luzne nisko na karku artystyczny nielad uwielbiam sie w takim balaganie na wlosach.. nigdy nieznosilam gladkich pieknych fryzur teraz jak a krotsze to je prostownica mecze i sie "glaskie proste" ale nie moge sie doczekac az odrosna zeby znowu poszalec juz teraz probuje ale jesczze sa ciut za krotkie

A mi wiecznie babcia TŻa wierci dziurę w brzuchu, żebym przed porodem obcięła włosy, bo jak to tak się zajmować dzieckiem z długimi włosami

Napisane przez martucha84

(...)
I WOGOLE MAM FOCHA RYBULKAAAAAAAAAAAA nie wiem co ci zrobie... "bede na l4 bede sie udzielac czesciej" dostaniesz w dupe!

Wiedziałam, że będzie jakiś bunt Ale mam wytłumaczenie: wczoraj byłam ze zwolnieniem w pracy i siedziałam tam chyba ze dwie godziny, potem zakupki drobne wśród emerytów , gotowanie itd. Nie starczyło mi czasu na wizaż, bo po południu jechaliśmy do moich rodziców.
A dziś... przez 5 godzin nie miałam prądu, bo na całej ulicy wymieniali żarówki w latarniach A że u nas wszystko na prąd, to obiad jedliśmy o 17.00
Teraz od dwóch godzin nadrabiam, bo nabrzdynkoliłyście stron przez 1,5 dnia od groma
Martuś, dzięki za link TŻ już przerażony, jak go postraszyłam filmikiem z porodu

[*Agatek*]

Helloo, wróciłam cała i zdrowa, w pon powtórka

Napisane przez ddaaiissyy

Z męzem własciwie oki, ale cięzko mi sie przestawic, ze przedtem caluska pensje mialam tylko na swoje pierdoły i "widzimisię" a teraz jednak są i inne obowiązki i juz nie mozna miec zawsze wsyzstkiego co sie chce.. Ale cóż, to dorosłe zycie. Siąść i płakac.. chciałabym by czas sie cofnął

Kurcze dziewczyno, sorry ale powiem co myślę... Myślałaś, że do końca życia będziesz miała dla siebie pensje i to będzie Twoje?? Czy dzielisz z mężem- moje; twoje?? Chyba małżeństwo czyli wspólne zarobki... Zapłacić trzeba będzie za prąd, za wodę i jeszcze jedzenie kupować, żebyście mieli co jeść. I co myślałaś, że mąż wszystko zapłaci, a Ty sobie kupisz sukienkę, spodnie i w ogóle się obkupisz? Wkurza mnie takie myślenie jak Ty teraz tak narzekasz, to nie chcę wiedzieć co Ty byś zrobiła i jak byś się zachowywała w wieku 18 lat, gdy zamieszkała z teściami, chodziła do szkoły i g***no sobie kupiła, bo za co?? I żyć na cudzym garnuszku. Jestem młodsza od Ciebie, a wiem jakie to straszne uczucie. Jak zaczęłam pracować i zarabiać to jak mogłam najlepiej wynagrodziłam to teściom. I tak robiłam(nie mówiąc już o sprzątaniu i gotowaniu), czyli zakupy na cały miesiąc- na więcej nie było mnie stać, ale jak na nas dwóch to dobre i to. Były miesiące gdzie nic sobie nie kupiłam, a tak nie przeżywałam Nie wiedziałaś w co się pakujesz wychodząc za mąż? Obowiązki, wspólny dom, wychowywanie dzieci? Jak dziecko się pojawi to już w ogóle sobie nic nie kupisz... Więc weź się w garść, przemyśl sobie wszystko i nie miej czarnych scenariuszy wszystko się ułoży, ale powolutku.

Mam nadzieję, że ja w to powoli wchodzę

To wszycho co miałam do powiedzenia

[martucha84]

Napisane przez anika222

Laski!!!!
tato dzwonił i powiedzial córcia jest dobrze

SUPERRR

Napisane przez Emilia211

Ale uwaga dzisiaj zarobiliśmy 30 zł i tez nie wiemy na co je wydać Na linkę starczy by się powiesić. Tylko szkoda nam tego drzewa...

ehsss takie zycie raz na wozie raz pod..

Napisane przez AgatkaL

A ja tak z innej beczki spytam...Gracie w FarmVille na Facebooku? Ja sie ostatnio wciągnęłam

nie mam nawet konta nie kreci mnie

Napisane przez kliwia

a ja sie wkurzylam na mojego małza.

faceci..

Napisane przez kasiaher

ojj ja to dopiero mam problemy wogóle nie mogę dogadać się z mężem ostatnia kłótnia to była poprostu masakryczna , nie wiem jak to się skończy ale nie zapowiada się zbytnio ciekawie

ojjj kasia juz ie raz ci pisalyscmy ustaw go do piony pogadaj i zalatw bo moze byc gorzej.. pamietaj jest dziecko ktore coraz wiece bedzie pamietac...

Napisane przez kliwia

gdziescie pouciekały?

do meza na romantyczne popoludnie

Napisane przez Rybulka

Wczoraj znowu zajadałam się lodami z Maca Wypróbowałam polewę wiśniową- pyszniutka

A mi wiecznie babcia TŻa wierci dziurę w brzuchu, żebym przed porodem obcięła włosy, bo jak to tak się zajmować dzieckiem z długimi włosami

Wiedziałam, że będzie jakiś bunt Ale mam wytłumaczenie: wczoraj byłam ze zwolnieniem w pracy i siedziałam tam chyba ze dwie godziny, potem zakupki drobne wśród emerytów , gotowanie itd. Nie starczyło mi czasu na wizaż, bo po południu jechaliśmy do moich rodziców.
A dziś... przez 5 godzin nie miałam prądu, bo na całej ulicy wymieniali żarówki w latarniach A że u nas wszystko na prąd, to obiad jedliśmy o 17.00
Teraz od dwóch godzin nadrabiam, bo nabrzdynkoliłyście stron przez 1,5 dnia od groma
Martuś, dzięki za link TŻ już przerażony, jak go postraszyłam filmikiem z porodu

terroryzujesz mnie tym makiem mam taka ochote.. mak 10 minut odemnie a mi sie niechce isc
a wlosy powiedz ze lepiej bedzie jak bedziesz miala dlugie bo upniesz a jak beda krotkie to ci na twarz beda leciec
aaaa usprawiedliwienie przyjete OSTATNI RAZ
aaaaa link.. napwewno sie przyda a Michal niech sie nie boi bedzie mial to na zywo

[india83]

Rybulka wpadaj tu do nas jak najczescie j

Napisane przez *Agatek*

Helloo, wróciłam cała i zdrowa, w pon powtórka

To wszycho co miałam do powiedzenia

Agatek super, że jestes zadwolona

chyba zaraz ide spac. dobrze, ze jutro juz piatek

[Rybulka]

Napisane przez martucha84

(...)
terroryzujesz mnie tym makiem mam taka ochote.. mak 10 minut odemnie a mi sie niechce isc
a wlosy powiedz ze lepiej bedzie jak bedziesz miala dlugie bo upniesz a jak beda krotkie to ci na twarz beda leciec
aaaa usprawiedliwienie przyjete OSTATNI RAZ
aaaaa link.. napwewno sie przyda a Michal niech sie nie boi bedzie mial to na zywo

To powiedz Wojtasowi, on Ci pobiegnie po te lody
Nie dam się sterroryzować babci
Co do porodu z mężem, to jak ostatnio mówiłam mu o swoim strachu i w ogóle, mocno mnie przytulił i powiedział: "Nie martw się kochanie, będę tam z Tobą". razem sobie poradzimy". I aż mi łzy poleciały i rozbeczałam się na dobre.
Tylko ciągle mnie teściowie wkurzają, bo się z niego śmieją, że po co tam pójdzie, że mam go nie brać. Próbują go zniechęcać itd. Teśc np. powiedział, że widział żonę parę godzin po porodzie i to mu wystarczyło...

A tak w ogóle, to we wtorek byłam u lekarza i nasz mały waży już 2100 gramów, jak to określił lekarz: "jest długi i chudy, ale patrząc na jego rodziców, nie mogło być inaczej" . Siedzi sobie na razie na tyłeczku . I od wtorku wierzę, że to będzie chłopiec, bo na własne oczy widziałam jąderka
No i lekarz powiedział, że do terminu porodu, czyli do 10 maja mogę nie dotrwać, ale do 1 maja może sie uda Bo ja bym tak chciała w maju urodzić

India, staram się, staram

[Emilia211]

SSR a patrzyłaś na allegro za tym brodzikiem ? ja ostatnio patrzyłam i tam są fajne prysznice, a po drugie to tańsze

Napisane przez *Agatek*

Helloo, wróciłam cała i zdrowa, w pon powtórka


Kurcze dziewczyno, sorry ale powiem co myślę... Myślałaś, że do końca życia będziesz miała dla siebie pensje i to będzie Twoje?? Czy dzielisz z mężem- moje; twoje?? Chyba małżeństwo czyli wspólne zarobki... Zapłacić trzeba będzie za prąd, za wodę i jeszcze jedzenie kupować, żebyście mieli co jeść. I co myślałaś, że mąż wszystko zapłaci, a Ty sobie kupisz sukienkę, spodnie i w ogóle się obkupisz? Wkurza mnie takie myślenie jak Ty teraz tak narzekasz, to nie chcę wiedzieć co Ty byś zrobiła i jak byś się zachowywała w wieku 18 lat, gdy zamieszkała z teściami, chodziła do szkoły i g***no sobie kupiła, bo za co?? I żyć na cudzym garnuszku. Jestem młodsza od Ciebie, a wiem jakie to straszne uczucie. Jak zaczęłam pracować i zarabiać to jak mogłam najlepiej wynagrodziłam to teściom. I tak robiłam(nie mówiąc już o sprzątaniu i gotowaniu), czyli zakupy na cały miesiąc- na więcej nie było mnie stać, ale jak na nas dwóch to dobre i to. Były miesiące gdzie nic sobie nie kupiłam, a tak nie przeżywałam Nie wiedziałaś w co się pakujesz wychodząc za mąż? Obowiązki, wspólny dom, wychowywanie dzieci? Jak dziecko się pojawi to już w ogóle sobie nic nie kupisz... Więc weź się w garść, przemyśl sobie wszystko i nie miej czarnych scenariuszy wszystko się ułoży, ale powolutku.

Mam nadzieję, że ja w to powoli wchodzę

To wszycho co miałam do powiedzenia

grunt,że zdrowa
popieram w 100% Twoją wypowiedź!

Napisane przez martucha84

SUPERRR


ehsss takie zycie raz na wozie raz pod..


nie mam nawet konta nie kreci mnie


faceci..


ojjj kasia juz ie raz ci pisalyscmy ustaw go do piony pogadaj i zalatw bo moze byc gorzej.. pamietaj jest dziecko ktore coraz wiece bedzie pamietac...


do meza na romantyczne popoludnie


terroryzujesz mnie tym makiem mam taka ochote.. mak 10 minut odemnie a mi sie niechce isc
a wlosy powiedz ze lepiej bedzie jak bedziesz miala dlugie bo upniesz a jak beda krotkie to ci na twarz beda leciec
aaaa usprawiedliwienie przyjete OSTATNI RAZ
aaaaa link.. napwewno sie przyda a Michal niech sie nie boi bedzie mial to na zywo

gorzej jak ciągle pod tym wozem,ale to się da