Perfumy na jesień

[kczajka]

Napisane przez Vespertine__Milo

Florabotanica
Chloe zielone
Ogródki Hermesa - wszystkie wytrawne z wyjątkiem Elixir d Marveilles
Chanel Chance i nr 19

Wszystkie powyższe zielone, kwiatowe i wytrawne, niesłodkie.

Marveilles- Ostatnio koleżanka mi właśnie o nich wspominała i polecała. Skoro i tutaj się pojawiły to chyba muszę sama się na nie skusić.

[Seemka]

Hej Ja też szukam zapachu na jesień, ale czegoś wręcz przeciwnego. Nie znam się na perfumach ani trochę, ale mam dobrego nosa Dopiero zaczynam moja przygodę z zapachami... Lubię: mocne, korzenne nuty szczególnie cynamon, kardamon i goździki, lubię zapach piżma, ale nieco mnie odrzuca jego pochodzenie (powinno, czy może się to teraz pozyskuje jakoś syntetycznie? ciekawe zagadnienie swoją drogą), wszystko, co orientalne w sumie przypadnie mi do gustu. Kwiatowe zapachy jak najbardziej - frezje, bzy, różane, ogólnie trochę ciężkie i słodkie

Wiem, że to podejście laika, ale nie lubię zapachów wanilii i czekolady, jakiś tam kokosowych i okołospożywczych

Czy po takim opisie byłybyście wstanie cokolwiek polecić?

[martaakow]

Napisane przez Seemka

Hej Ja też szukam zapachu na jesień, ale czegoś wręcz przeciwnego. Nie znam się na perfumach ani trochę, ale mam dobrego nosa Dopiero zaczynam moja przygodę z zapachami... Lubię: mocne, korzenne nuty szczególnie cynamon, kardamon i goździki, lubię zapach piżma, ale nieco mnie odrzuca jego pochodzenie (powinno, czy może się to teraz pozyskuje jakoś syntetycznie? ciekawe zagadnienie swoją drogą), wszystko, co orientalne w sumie przypadnie mi do gustu. Kwiatowe zapachy jak najbardziej - frezje, bzy, różane, ogólnie trochę ciężkie i słodkie

Wiem, że to podejście laika, ale nie lubię zapachów wanilii i czekolady, jakiś tam kokosowych i okołospożywczych

Czy po takim opisie byłybyście wstanie cokolwiek polecić?

Lecąc klasykiem, to korzenne, mocne, słodkie są Kenzo Jungle l'Elephant. Ma niby wanilię, ale może akurat tu nie będzie Ci przeszkadzać.

[hatka]

Napisane przez Seemka

Hej Ja też szukam zapachu na jesień, ale czegoś wręcz przeciwnego. Nie znam się na perfumach ani trochę, ale mam dobrego nosa Dopiero zaczynam moja przygodę z zapachami... Lubię: mocne, korzenne nuty szczególnie cynamon, kardamon i goździki, lubię zapach piżma, ale nieco mnie odrzuca jego pochodzenie (powinno, czy może się to teraz pozyskuje jakoś syntetycznie? ciekawe zagadnienie swoją drogą), wszystko, co orientalne w sumie przypadnie mi do gustu. Kwiatowe zapachy jak najbardziej - frezje, bzy, różane, ogólnie trochę ciężkie i słodkie



Wiem, że to podejście laika, ale nie lubię zapachów wanilii i czekolady, jakiś tam kokosowych i okołospożywczych



Czy po takim opisie byłybyście wstanie cokolwiek polecić?

Nie pozyskuje sie już składników od zwierząt, wszystko jest syntetyczne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vespertine__Milo]

Safran Troublant L'artisan - moc goździków

Kenzo Elephant - cynamon+goździki

Poivre Piquant L'Artisan - pieprz+mleko

Baume do Doge L'eau Italie - moc przypraw wszelakich

[Miss Saeki]

Napisane przez Vespertine__Milo

Florabotanica
Chloe zielone
Ogródki Hermesa - wszystkie wytrawne z wyjątkiem Elixir d Marveilles
Chanel Chance i nr 19

Wszystkie powyższe zielone, kwiatowe i wytrawne, niesłodkie.

Florabotanicę kocham całym sercem ale dla mnie to typowo wiosenno-letnie perfumy.

Ja teraz używam DKNY Stories oraz Michael Kors Sparkling Blush. Ten pierwszy szczególnie jesienny, lekko słodki ale bez przesady. Do flowerbomba czy LVEB (których też nie cierpię) daleko mu

[telimena878]

Napisane przez kczajka

Marveilles- Ostatnio koleżanka mi właśnie o nich wspominała i polecała. Skoro i tutaj się pojawiły to chyba muszę sama się na nie skusić.

Dałam sobie spokój ,ale twój wpis skłonił mnie do przetestowania Hermesów i przepadłam po ogórku Nilowym wiem ,że to moja pozycja obowiązkowa na przyszłe lato i to w 100ml

[Vespertine__Milo]

Napisane przez telimena878

Dałam sobie spokój ,ale twój wpis skłonił mnie do przetestowania Hermesów i przepadłam po ogórku Nilowym wiem ,że to moja pozycja obowiązkowa na przyszłe lato i to w 100ml

ba, bo to wspaniały zapach jest!

[empress_theodora]

Czy jesteście zwolenniczkami "perfum na określoną porę roku"?
Ja od jakiegoś czasu stosuję taką filozofię (choć nie ukrywajmy, każdy pretekst dobry, żeby sobie kupić nowe psikadło ), choć oczywiście z rozsądkiem ;-)

Ciekawi mnie, czy macie jakieś swoje ulubione zapachy, które pasują Wam na jesień albo kojarzą się z jesienią?

[Snowdrop_]

W tym roku LVEB En Rose, a poza tym - Dolcelisir, Quelques Notes d'Amour edt i edp, Tresor, La petite robe noire, Mon Rouge i Mon Paris.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------

Na jesień lubię "cięższe" kwiaty, z dawką czegoś korzennego, fruitchouli, zapachy lekko orientalne (lekko, bo czysto orientalne są w ogóle nie dla mnie), lekko kadzidlane (sytuacja jak z orientem), lekko drzewne (jak wyżej).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liv87]

Tak, mam wiele zapachów, które używam tylko na pasującą porę roku, ale czasami przetestuję dany zapach w innej porze roku - i tutaj zdarza się, że zmieniam porę roku, ale to tylko wyjątek. W większości jednak wiem/czuję w jakiej porze roku dany zapach może się sprawdzić. Zazwyczaj mam jesienno-zimowe zapachy albo na chłodniejsze miesiące i używam nawet wiosną. Najmniej mam na lato - tutaj zazwyczaj tylko sprawdzone, które nie wywołują u mnie mdłości gdy mamy ponad 30 stopni.
Na tegoroczną jesień planuję pachnieć: Coco noir, By the Fireplace, Kenzo Junge, BR540, Gabrielle Essence, Chance Eau Tendre edp, Angel edt 2019, Angel Sucree, Chance edp i wiele innych Te, co wymieniłam mam właśnie wystawione pod ręką na półce i sięgam po nie w pierwszej kolejności.

[Snowdrop_]

Lubię też "ciastkowe" zapachy na jesień, jakieś szarlotki, pierniczki, czekolada (właśnie Dolcelisir taki jest, ale też Maasai Mara, Cafe Tuberosa, Nouveau Genre) mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liv87]

Oj tak, słodkości (pierniczki ) oraz palone liście, kadzidła

[Katefit]

Moje nowe nabytki na jesień to
Prada Amber for women
J'aime La Perla
Atelier Cologne Cafe Tuberosa
Escada Magnetism
Stella McCartney Stella
i z poprzednich sezonów mam wciąż i używać będę
Kenzo Jeu d'Amour
Jo Malone Myrrh i Tonka
Jadore Infinissime
Toni Gard Toni Gard
Jil Sander Stylessence

[astral_magneta]

Lalique Rêve d'Infini... mnie się zawsze kojarzyły z taką wczesną, jeszcze słoneczną jesienią. Są dla mnie takim zapachowym przełamaniem lata z jesienną porą... po części świeże, owocowe, po części przechodzące w drzewne, tak jakby zwiastujące, że pewna pora się kończy i nadchodzi kolejna.

[Parabelka]

U mnie żelazne zapachy na jesień to Femme Rochas, T4T L'Artisana, Botrytis i wszelkie wanilie . Plus to , na co przyjdzie mi akurat ochota w każdym razie zapachy solidne i uznawane za ciężkawe, np solidne stare szypry .

[Snowdrop_]

Przypomniała mi się jeszcze Enigma z Oriflame, ten zapach wg mnie pachnie jesienią w pełni, nostalgia, trochę chłodem (ale nie jest to kadzidło frankońskie, nie Avignon i zimne mury, nie leśne kadzidlaki), kwiaty i "miękkie" kadzidło bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leili]

Dla mnie jesień i zima to:

ESCADA magnetism

Mugler Angel, Innocent

Agent L'Agent

Jimmy Choo

Kenzo amour... Za którymi tęsknię bo skończyły się.

[98c33c88d9a9b73b30e464ddc6563045eda6dfcc_61ef3da876a86]

Ja na razie ukochałam Jimmy Choo

[olszae]

Goddess Lush