Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

[Kiciaaaa]

Ostatni, gdy był na piwie z kolegami, wychodził przed pub i dzwonił żeby porozmawiać ze mną o tym co ciekawego usłyszał

[Majkq90]

oj dziewczyny, alez Wam zazdroszcze, niedawno rozstalam sie z chlopakiem bo go nie kochalam, ale zawsze myslalam, ze on bardzo kocha mnie, ale w koncu otworzylam oczy, przemyslalam jego zachowania i okazuje sie, ze chyba jednak nie do konca bylo tak jak twierdzil...

wiec Wasze historie bardzo mnie wzruszyly i mam nadzieje, ze kiedys tez bede mogla napisać, że mam wspanialego, troskliwego faceta..

[gburiavonfuria]

wybraliśmy się na rolki, to był mój pierwszy raz. byliśmy w parku gdzie jest dość stroma górka, mój B. już zaprawiony w rolkach zjechał ale zadzwonił do mnie żebym robiła co chce bylebym nie zjeżdżała.
Tam gdzie było bardzo stromo to zeszłam, dalej było "prawie płasko"... szkoda tylko, że był to bardzo długi odcinek. Rozpędziłam się i darłam japę, że się boję i "ja jadeeee!!!". B. oczy jak spodki... no i mnie (u)ratował )) mianowicie stanął na mojej drodze, zaparł się a ja wpadłam na niego z całym impetem i zaliczyłam glebę, napewno mniej poważną niż gdyby mnie nie zatrzymał. Skończyło się na mega wielkim siniaku, który teraz jest moim trzecim pośladkiem a jak się potem o mnie troszczył, łzy w oczach jak upadłam i się nie ruszałam (nie straciłam świadomości tylko tak strasznie mnie wszystko bolało).
Nadal budzi to w nas przerażenie i uważamy to za cud, że nic mi się nie stało

[pariis_qwerty]

piękny wątek już godzinę go przeglądam i nie moge przestać

[Julie2611]

Kiedy przyjechał w moje urodziny do miasta, gdzie studiuję, z wielkim bukietem tulipanów. Był to czwartek, następnego dnia rano miał zajęcia w swoim mieście, a przyjechał, by choć przez te 2 godziny być ze mną w ten dzień (jak się okazało, planował to 3 tygodnie wcześniej)

Kiedy mnie całuje po włosach, po buzi, głaszcze, tuli jak małą dziewczynkę

Kiedy opowiadał mi, że widział spadającą gwiazdkę i zapytałam, o co ją poprosił, w końcu odpowiedział, że poprosił o to, "żeby mnie moja dziewczynka kochała"

Kiedy nie mówi do mnie prawie nigdy po imieniu, tylko zwraca się "Śliczna", "Kochana", "Dziewczynko"

Kiedy z własnej woli chodzi ze mną na zakupy i po raz setny cierpliwie odpowiada na pytanie, czy ta bluzka ładniejsza czy ta

Kiedy zdarzy się nam spać razem w jednym łóżku bywa, że śpi w zimę bez kołdry, bo ja mu przez sen zabiorę, a nie chce mnie budzić, by zabrać choć część

Kiedy nigdy się na mnie nie denerwuje, tylko cierpliwie znosi moje humory

Kiedy będąc jak zwykle w tygodniu na studiach, miałam dość ciężki dzień (kolokwia itd.) i nie miałam czasu przez 2-3 godziny na jego sms-a co słychać u mnie, po tych 3 godzinach gdy już wzięłam telefon, znalazłam kilka kolejnych SMS-ów, co się dzieje, a dodatkowo zadzwonił jeszcze do naszego wspólnego kolegi, by się upewnić, że nic mi się złego nie wydarzyło

Gdy pewnego dnia rozmawiałam z nim na gg i mówiłam, że źle się czuję, boli mnie głowa i jest mi dziwnie słabo (wcześniej też zdarzało mi się tak czuć) i w pewnym momencie po prostu zasnęłam przed laptopem, gdy po pół godziny się obudziłam, znalazłam na gg i na telefonie kilka wiadomości, co się stało, potem okazało się, że przestraszył się, że zemdlałam

Kiedy ostatnio jednym żartem niechcący mnie uraził i ja bardzo to wzięłam do siebie, przepraszał mnie i siedział na koło mnie, choć nie pozwalałam nawet się dotknąć. A gdy po dłuższym czasie poglaskałam go po włosach, przytulił się do mnie bardzo mocno i tak sobie siedział przez dłuższy czas. Gdy ja się lekko odchyliłam, by wstać, nie puścił mnie, tylko wtulił się we mnie jeszcze mocniej

I wiele, wiele razy jeszcze...

[PannaCola]

Ostatnio jak ok.1 w nocy przywiózł mi czekoladę i m&m'sy Bo miałam straszną ochotę na coś słodkiego

[Joasia 95]

Kiedy była akademia, cała szkoła siedziała już na swoich miejscach. On siedział wtedy z kolegami ale koło mnie było wolne miejsce i takim energicznym ruchem podbiegł do mnie może 2 razy tak przy calej szkole... wiem pewnie uznacie to za głupie.

Albo wysłał mi jakiś plik, ja go czytam a na końcu wielkimi literami Kocham Cie ;] i

albo jak nie mógł się powstrzymać żeby mnie nie przytulić przy gabinecie dyrektora.

Dzis juz stracil tamten zapal... nie wiem dlaczego.. modle sie i wierze ze go odzyska...

[Agawe27]

Jejku, dziewczyny..

Czytam ten wątek i płaczę prawie, bo mnie trafił się taki cudowny człowiek ale znamy się dopiero 3 miesiące..A on mnie już kocha??
Mam masę różnych dowodów na to..(oprócz tego że zapewnia mnie o tym)

Czy to możliwe??

[pani ćma]

Napisane przez Agawe27

Czy to możliwe??

tak

[bini6]

Dwa lata temu w wakacje ale ja przez dwa lata bylam nie ugieta i pare dni temu kiedy powiedzialam mu ze chce nowe radio do samochodu on po prostu poszedl i kupil

[indieTarunia]

-mój facet nigdy nie pozwala mi wracać samej do domu, nie ważne czy to dzień czy środek nocy, nie i koniec
-ostatnio miałam nieprzyjemną wizytę u lekarza, i gdy zapytałam czy pójdzie ze mną jeśli termin będzie mu pasował [szkoła i inne zajęcia] powiedział, że pójdzie nawet jeśli nie będzie
-kiedy ostatnio dosyć mocno się pokłóciliśmy kupił kwiaty, zaprosił mnie na romantyczną kolację [którą sam ugotował] w mieszkaniu pełnym świec i przepraszając popłakał się jak dziecko
-kiedy jednego dnia mielismy niemiłą przygodę, byłam na niego bardzo zła [potem zrozumiałam, że to nie an niego powinnam się złościć] i nie chciałam z nim rozmawiać ,zaczął przy wszystkich znajomych przede mną klękać, przepraszać, mówić że mnie kocha
-kiedy mówi ze podobają mu się moje grube nogi, brzuch i inne moje najgorsze części ciała, zawsze powtarza że jestem najpiękniejsza i najlepsza
-kiedy głaszcze mnie po włosach, twarzy, daje buziaki w czoło i w policzek...
-kiedy otwiera się przede mną i zaczyna mówić o sobie i swoim życiu - jest bardzo zamknięty w sobie, początkowo wcale nie chciał na takie tematy rozmawiać... widzę ile go to kosztuje, bo jest typem twardziela który [jak sam twierdzi] 'ze swoimi problemami musi radzić sobie sam'
-kiedy pierwszy raz powiedziałam mu, że go kocham miał łzy w oczach i najpierw przytulał mnie przez kilka minut, po czym stwierdził, ze spełniłam jego marzenie
-ale przede wszystkim widzę to po tym, jak zmienił się dla mnie i ciągle się zmienia. Przestał spotykać się z różnymi 'ciemnymi' typami, bić się, nie jest już agresywny, nie robi głupich rzeczy itd...
i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, kocham go i nie oddam nikomu!

[Joasia 95]

Dziewczyny... siedze tu i płacze.... ja tez kiedys mialam takie chwile ale juz nie mam ;(

Siedzialam z nim na schodach w szkole i sie przytulaliśmy, on mi powiedzial ze mnie kocha ja mowie ze ja go tez. A on 'No to sie kochamy asiu' ... nie myslcie o tym z podtekstem erotycznym czy cos ;] jak mysle o tej chwili to mam lzy w oczach.... bo dzis juz nie jest tak jak kiedys. :'(

[Brydzia_]

Napisane przez Joasia 95

Dziewczyny... siedze tu i płacze.... ja tez kiedys mialam takie chwile ale juz nie mam ;(

Siedzialam z nim na schodach w szkole i sie przytulaliśmy, on mi powiedzial ze mnie kocha ja mowie ze ja go tez. A on 'No to sie kochamy asiu' ... nie myslcie o tym z podtekstem erotycznym czy cos ;] jak mysle o tej chwili to mam lzy w oczach.... bo dzis juz nie jest tak jak kiedys. :'(

nie martw się, kiedyś znowu będzie - pewnie jeszcze lepiej

[ciri15]

Napisane przez indieTarunia

-mój facet nigdy nie pozwala mi wracać samej do domu, nie ważne czy to dzień czy środek nocy, nie i koniec
-ostatnio miałam nieprzyjemną wizytę u lekarza, i gdy zapytałam czy pójdzie ze mną jeśli termin będzie mu pasował [szkoła i inne zajęcia] powiedział, że pójdzie nawet jeśli nie będzie
-kiedy ostatnio dosyć mocno się pokłóciliśmy kupił kwiaty, zaprosił mnie na romantyczną kolację [którą sam ugotował] w mieszkaniu pełnym świec i przepraszając popłakał się jak dziecko
-kiedy jednego dnia mielismy niemiłą przygodę, byłam na niego bardzo zła [potem zrozumiałam, że to nie an niego powinnam się złościć] i nie chciałam z nim rozmawiać ,zaczął przy wszystkich znajomych przede mną klękać, przepraszać, mówić że mnie kocha

To naprawdę słodkie Gratuluję chłopaka

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Joasia 95

Dziewczyny... siedze tu i płacze.... ja tez kiedys mialam takie chwile ale juz nie mam ;(
bo dzis juz nie jest tak jak kiedys. :'(

To możemy sobie podać łapki... Ja też o tym myślę jak czytam ten wątek.Ze 2 lata temu mogłabym coś tu napisać, bo wtedy byłam taka szczęśliwa, on ciągle coś robił co sprawiało, że myślałam: "On mnie naprawdę kocha".
Nie mówię, że teraz jest źle, zazwyczaj jest uczynny i w ogóle, no ale już nie czuję że jest taki zakochany...
Chciałabym żeby on czasem zrobił coś takiego jak piszecie, ale z własnej woli, żebym nie musiała mu sugerować, prosić... Ach...

[duhovka]

- kiedy nie złości się na mnie, chociaż ma tysiąc powodów,
- kiedy potrafi przytulić, gdy sprawię mu przykrość,
- kiedy mimochodem wspomni o przyszłości, umieszcza mnie w niej, jakby to było oczywiste,
- kiedy mogę się w niego wypłakać, bez słowa,
- kiedy... zawsze;

[goraca_czekolada]

dzisiaj rano.. kiedy wychodząc do pracy robił wszystko bardzo cichutko bo myślał, że jeszcze śpię.. a zanim wyszedł zajrzał do mnie i dał mi buziaka w czółko.. a ja udawałam, że śpię bo nie chciałam psuć tych jego starań )

[degra]

Kiedy godzinę przed 24 w noc sylwestrową płakałam, że postąpiłam źle w życiu i dokonałam złego wyboru..a on mając łzy w oczach powtarzał, że osiągnę i tak wszystko to co zapragne..bo wie, że jestem mądra, ambitna..wspaniała.. i że on mi w tym pomoże..bo mnie kocha..
pierwszy raz usłyszałam z jego ust to wyznanie

[diablatko4586]

a ja mimo iz jestem z facetem 3,5 roku - nie czuje sie kochana ani szczesliwa..nie wiem co ja jeszcze z nim robie;( kocham go aaaaaah

[Madaaa]

Napisane przez goraca_czekolada

dzisiaj rano.. kiedy wychodząc do pracy robił wszystko bardzo cichutko bo myślał, że jeszcze śpię.. a zanim wyszedł zajrzał do mnie i dał mi buziaka w czółko.. a ja udawałam, że śpię bo nie chciałam psuć tych jego starań )

slodkie

[catttt]

-ja:co robisz?
on:słucham cię
ja:przecież nic nie mówię
on:słucham jak oddychasz

niby nic, a jednak coś.

[ciri15]

Mi kiedyś wysłał takiego smsa:
"Mógłbym nie spać całą noc żeby patrzeć jak oddychasz..."
Wiem, że z piosenki, ale byłam zachwycona.

[zielona87]

Uwielbiam ten wątek... Łezka się kręci w oku... no i daje mi nadzieje na to że są faceci ktorzy wiedzą że kobieta potrzebuje trochę bajki w życiu...

Moze kiedys będę miala coś do napisania tu... a póki co to czytam was z wypiekami

[catttt]

Napisane przez zielona87

Uwielbiam ten wątek... Łezka się kręci w oku... no i daje mi nadzieje na to że są faceci ktorzy wiedzą że kobieta potrzebuje trochę bajki w życiu...

Moze kiedys będę miala coś do napisania tu... a póki co to czytam was z wypiekami

Oczywiście, że będziesz miała! Prędzej czy później ale napewno!

[Mastriani]

Wczoraj, kiedy dojechaliśmy do domu, w aucie nie mogłam znaleźć mojej rękawiczki i myślałam, ze zgubiłam ja w sklepie i na moje płaczliwe "to były moje ukochane rękawiczki" TŻ był w stanie jechac z powrotem kawał drogi do sklepu zeby ja znalezc Rękawiczke w koncu znalazlam pod moim butem ;D A TŻ na to"i za to Cie kocham" ;D

[diablatko4586]

Napisane przez Mastriani

Wczoraj, kiedy dojechaliśmy do domu, w aucie nie mogłam znaleźć mojej rękawiczki i myślałam, ze zgubiłam ja w sklepie i na moje płaczliwe "to były moje ukochane rękawiczki" TŻ był w stanie jechac z powrotem kawał drogi do sklepu zeby ja znalezc Rękawiczke w koncu znalazlam pod moim butem ;D A TŻ na to"i za to Cie kocham" ;D

zazdroszcze Ci takiego faceta moj na jego miejscu by sie wkurzyl ze musi jechac po nie z powrotem;/

[asiaczek_]

Fantastyczny wątek Bardzo miło się go czyta

*kiedy opiekuję się mną w chorobie, zakrapia nosek i całuję, pomimo, że wyglądam okropnie,

*zawsze wtedy kiedy robi coś zupełnie bezinteresownie, np jedzie ze mną przez całe miasto po to tylko, żebym zjadła ulubiony deser, na który on nie ma ochoty,

*kiedy nie opuszcza żadnej mojej wizyty u ginekologa (nawet jeśli jest to tylko rutynowa kontrola),

*a pierwszy raz to poczułam, kiedy powiedział "kocham", nie miałam wątpliwości, że mówi to szczerze, miał coś takiego w oczach...mhm...

[mysia111]

Kiedy odczułam że mnie kocha?
Na początku znajomości (tak po ok 2 miesiącach) siedzieliśmy i leciała reklama KFC w telewizji. U nas w mieście nie było wówczas KFC i powiedziałam że z chęcią bym sobie zjadła takie kurczaki.
Następnego dnia wieczorem przyjechał do mnie z całym kubełkiem skrzydełek a do KFC jechał aż ponad 80 km w jedną stronę żeby mi je kupić. Wtedy poczułam że jestem naprawdę dla niego kimś ważnym.
I się chyba nie myliłam, bo minęło juz ponad 7 lat a my wciąż razem.

[ciri15]

Napisane przez diablatko4586

zazdroszcze Ci takiego faceta moj na jego miejscu by sie wkurzyl ze musi jechac po nie z powrotem;/

Mój też
mysia111- naprawdę słodkie

[kar_]

Mysia, świetna historia

{czy ja tu już kiedyś pisałam? nie pamiętam... }
Jeśli chodzi o mnie o mojego TŻ, to chyba najbardziej odczuwam jego miłośc, gdy zdarza mi się miec gorszy humor, bądź podczas choroby.
Przynosi tabletki, usługuje mi ..
Mój TŻ wielkiem romantykiem niestety nie jest, korzysta z życia, ile wlezie, to takie duże dziecko ;-) Nie ukrywam więc, że czasem brakuje mi takiego wcielenia rycerza w nim..
W każdym razie, zawsze jest przy mnie, gdy go potrzebuję, mogę zwierzyc mu się ze wszystkiego, odbiera mnie ze szkoły, gdy jest taka potrzeba, pojedzie do apteki, sklepu.

Chociaż, zdarza się, że mam wątpliwości co do jego miłości, ale to chyba tylko moje wyolbrzymianie..

[ciri15]

Napisane przez kar_

Jeśli chodzi o mnie o mojego TŻ, to chyba najbardziej odczuwam jego miłośc, gdy zdarza mi się miec gorszy humor, bądź podczas choroby.
Przynosi tabletki, usługuje mi ..
Mój TŻ wielkiem romantykiem niestety nie jest, korzysta z życia, ile wlezie, to takie duże dziecko ;-) Nie ukrywam więc, że czasem brakuje mi takiego wcielenia rycerza w nim..

Przypomniała mi się taka historyjka. Kiedyś jak nie brałam tabletek miałam bardzo bolesne pierwszy dzień okresu. I któregoś razu akurat miał przyjechać mój TŻ, ale jeszcze pisaliśmy smsy o tym i tamtym, wspomniałam że boli mnie brzuch. On spytał czy mam okres i czy mam tabletki. Powiedziałam, że tak, dostała, ale tabletki mi się skończyły. Napisał, że po drodze mi kupi. Powiedziałam, że wytrzymam, bo on nie miał kasy, nie zarabiał... A jednak przyjechał z nospą Nie wiem skąd On kasę wziął
Czasem jak coś piszecie to przypominają mi się takie cudowne chwile