Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha? - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-24, 18:23   #1981
nniee
Zakorzenienie
 
Avatar nniee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: 7th heaven
Wiadomości: 4 506
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez nniee Pokaż wiadomość
No. Dobrnęłam do końca.
Bardzo fajny wątek, miło się go czyta.
Niektóre z Was przeżyły naprawdę fantastyczne historie
Gratuluję partnerów i życzę powodzenia tym, które jeszcze szukają swojej drugiej połówki.

A teraz o mnie.
Mam 16 lat, więc chyba niewiele mogę powiedzieć o tej miłości, o której tu czasem piszecie,
ale wierzę, że i mnie to spotka, bardzo chciałabym, żeby tym jedynym był mój obecny chłopak z którym jestem prawie 7 miesięcy i jest to mój pierwszy taki zawiązek.
Pewnie niektórym nie spodobało by się gdybym tu mówiła o miłości, więc może ja to nazwę zakochaniem.
Mój chłopak często daje mi dowody na to, że jestem dla niego ważna:
- pomimo konfliktów i nieporozumień zawsze wysłuchuje tego co ja mam do powiedzenia.
- nigdy nie naciskał na mnie jeśli chodzi o 'te' sprawy i rozumie, że mam swoje zasady i pewne postanowienia.
- całe wakacje wstawał wcześniej, bo musiał zrobić jakieś rzeczy w domu, żeby móc do mnie przyjechać, spędzić ze mną czas.
- kiedy wyjechał na Bułgarię często dzwonił, mówił jak za mną tęskni, chociaż kosztowało go to majątek. Dostałam też od niego stamtąd dużą kartkę w kształcie serca
- pomimo, że jego mama za mną nie przepada On próbuje załagodzić sprawę, dyskutuje, tłumaczy.
- kiedy go zawiodłam wybaczył mi.
- trzyma za rękę w kościele i nie ma żadnych oporów, żeby ze mną tam iść.
- bardzo działa na mnie jego 'kocham Cię' wypowiedziane prosto do ucha, szczególnie właśnie w kościele.
- gdy poznawał moją mamę, był bardzo zdenerwowany i przejmował się tym co ona o Nim pomyśli.
- kiedy cierpliwie wysłuchuje mojej mamy i rozmawia z nią, chociaż wiem, że wolałby pójść do mojego pokoju.
- kiedy czasem dostaję róże, od tak, bez okazji a w nich znajduję wiersze pisane specjalnie dla mnie.
- kiedy nosi mnie na rękach a ja go bije a on wtedy mówi 'spokojnie Kochanie, musisz oszczędzać nóżki'
- gdy snuje plany o przyszłości, ale wszędzie zastrzega, że to wszystko tylko jeśli będę chciała.
- kiedy opiera mi brodę na głowie i mówi 'hej mała, jeszcze trochę i mnie przerośniesz' ;D
- widzę jak się stara móc spędzić ze mną każdą wolną chwilę i pomaga mi czy to w zadaniach domowych czy to w sprzątaniu bez żadnego marudzenia.
Tak naprawdę widzę jego uczucia w każdym geście, sms'ie, słowie, spojrzeniu... pomimo, że oboje jesteśmy młodzi i nasz związek nie trwa bardzo długo przeszliśmy już razem nie jedną burzę i taką mała i taką z ogromnymi piorunami, zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele przed nami, ale pewne doświadczenia sprawiają, że nasz związek to nie jest tylko lukrowe chodzenie za rączki i pokazywanie jakie to życie jest piękne, bo przecież nie zawsze jest różowo.
Zacytowałam zwój własny post, wiadomość sprzed 3 lat...
Powiem Wam dziewczyny jedno, nie dajcie sobie wmówić że jesteście za młode na miłość

...wciąż jestem Jego Maleńką
__________________
08.04.2008
nniee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 07:40   #1982
lipus89
Rozeznanie
 
Avatar lipus89
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Wiadomości: 973
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez nniee Pokaż wiadomość
Zacytowałam zwój własny post, wiadomość sprzed 3 lat...
Powiem Wam dziewczyny jedno, nie dajcie sobie wmówić że jesteście za młode na miłość

...wciąż jestem Jego Maleńką
jeju aż mnie ciarki przeszły cudownie
__________________






lipus89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 07:47   #1983
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Jedna sytuacja z wielu, o której, jak pomyślę, to mi tak miło strasznie.
Kiedy mój facet przyjechał 20 km samochodem, aby napompować mi rower... . Pierdółka, ale to było urocze.
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 12:57   #1984
zusmiechemnatwarzy
Raczkowanie
 
Avatar zusmiechemnatwarzy
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 123
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez nniee Pokaż wiadomość
Zacytowałam zwój własny post, wiadomość sprzed 3 lat...
Powiem Wam dziewczyny jedno, nie dajcie sobie wmówić że jesteście za młode na miłość

...wciąż jestem Jego Maleńką


Kurczę, też mnie ciarki przeszły. Myślałam, ze to ktoś chce wyśmiać "nastoletnią miłość"cytując Twój post . A tu taka niespodzianka . Buziaki. Jak się romantycznie w powietrzu zrobiło
zusmiechemnatwarzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 15:14   #1985
ladyinheels
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 25
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Ostatnio to odczułam jak pracował na popołudnie i przychodził około 23, pomimo zmęczenia, tylko po to by dać mi buziaka na dobranoc.
ladyinheels jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-18, 13:55   #1986
arachnea
Rozeznanie
 
Avatar arachnea
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

A ja coraz częściej czuję jak mocno kocham mojego Tżta. Pojawiają się u mnie myśli, że to chyba Ten, jedyny wymarzony i na całe życie... Narazie bardzo nieśmiałe, aż boję się zapeszyć... Szczególnie teraz kiedy jest chory i mogę się nim opiekować, w takich chwilach najbardziej dociera do mnie ile On dla mnie znaczy
arachnea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 10:15   #1987
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

...

Edytowane przez Szangal1206
Czas edycji: 2014-07-15 o 20:13
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-19, 22:24   #1988
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez bubus900 Pokaż wiadomość
Jedna sytuacja z wielu, o której, jak pomyślę, to mi tak miło strasznie.
Kiedy mój facet przyjechał 20 km samochodem, aby napompować mi rower... . Pierdółka, ale to było urocze.
A mój do mnie 33km żeby mi naprawić kłótkę w garażu
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 22:53   #1989
Lillian_
Rozeznanie
 
Avatar Lillian_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 670
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Witam uroczy wątek! Mój chłopak, obecnie mąż przyjechał 300 km z Kołobrzegu do Poznania,tylko po to żeby mnie odwiedzić gdy byłam w szpitalu i nie było mowy żebym wyszła wcześniej ( miałam wtedy 19 lat ) a on 24 odiwiedził mnie ( zupełna niespodzianka ) Od rodziców dowiedział się gdzie leżę jaki oddział .szczegółem jest to że on mdleje na widok igły, strzykawki, nienawidzi szpitali, na serio robi mu sie autentycznie nie dobrze i slabo jak wchodzi w ogóle do samego budynku... odwiedził mnie , wieczorem spal u moich rodziców, a rano przyjechał, przywiózł mi ciuchy i po cichutku sie ubrałam w tym szpitalu i wyszłam na calutki dzień z nim I( bez zgody lekarza, przyszłam tylko o godzinie, mniej więcej jak dawali leki i znów na miasto ( oddział dosyć luźny rygor miał niekt sie nie zorientowal gdzie jestem )a na kolacje powrót . a na trzeci dzień rano wracał do siebie... Nigdy mu tego nie zapomnę, obiecałam wtedy, że gdy będę bardzo na niego o coś zła to sobie to przypomnę, żeby mu szybciej wybaczyć. A dziś jesteśmy razem i codziennie mi udowadnia to że mnie kocha.
Lillian_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-20, 09:21   #1990
NacpanaTylkoToba
Raczkowanie
 
Avatar NacpanaTylkoToba
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 34
GG do NacpanaTylkoToba Wyślij wiadomość przez Yahoo do NacpanaTylkoToba
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?

W ten poniedzialek , gdy powiedzial , ze zycie bez ze mnie sensu nie ma...( plus cala sytuacja wypowiedzianych przez Niego slow )
__________________
zapuszczanie włosków... ; **
cel 50 cm


10.07.2010 magiczny dzień... ; * kocham Ciebie ŁukaszkuUu ... ; **

NacpanaTylkoToba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-24, 20:26   #1991
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?

az lzy w oku sie kreca ach jak to milo czytac
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-25, 21:45   #1992
Gosiaczek2507
Zadomowienie
 
Avatar Gosiaczek2507
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Tarnowskie Góry ( Śląskie)
Wiadomości: 1 919
GG do Gosiaczek2507
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?

bardzo miło to się czyta szkoda że inne takiego szczęścia nie mają
__________________
moja stronka

blog

http://tworczoscgosiaczka.blogspot.com/
Gosiaczek2507 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-25, 21:55   #1993
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Kiedy mieliśmy się tego dnia nie widzieć, bo on następnego dnia miał iść do pracy, a mi było strasznie smutno, że go nie zobaczę - a on mi powiedział najpierw przez telefon, że się musi ogarnąć do snu i da znać za jakieś 20 min... a potem czekał przed moimi drzwiami

i gdy wpakowałam się w bagno na wyjeździe (mniejsza o to) i gdy po ucieczce wróciłam do domu - przyjechał i bardzo mocno mnie przytulił, bez słów. a potem masował wszystkie obolałe mięśnie...
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-25, 23:05   #1994
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Jak namawiał całą grupę znajomych na woodstocku, żeby rozbić namioty w cieniu gdzieś na uboczu bo ja nie lubię słońca

Jak rano wstał, żeby wyjść z moim psem i wrócił kładąc mi na poduszkę takie ładne gałązki z różowymi kwiatkami co to rosną w parku :d

właśnie chciałam pisać kolejną sytuację, ale w głowie pojawiła się następna i następna więc w sumie to nie wiem chyba czuję to cały czas i praktycznie zawsze czułam:P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-26, 00:42   #1995
vouge13
Zadomowienie
 
Avatar vouge13
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: zagranico
Wiadomości: 1 492
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Oj, dużo razy

Jak byłam chora i przyniósł mi 3 kg mandarynek do domu [wie, że uwielbiam mandarynki].
Jak poszedł ze mną do psychiatry, bo się bardzo bałam.
Jak zawsze bronił mnie przed swoją matką
Jak zamieniał się ze mną czapką, bo jego była cieplejsza
Jak oddawał mi swój płaszcz, bo mi wiało chłodkiem po plecach, a sam potem dygotał z zimna.
Jak niespodziewanie mi przynosił kwiaty

oj, sporo tego było, nawet nie pamiętam większości sytuacji
__________________
67,7 67 66 65 64 63 62 61 60
vouge13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-26, 07:48   #1996
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Kiedy odszedł od swojej poprzedniej partnerki, która była jego żoną, mówiąc jej, że kocha mnie. Kiedy złożył pozew o rozwód, i się tego trzymał mimo problemów z jej strony. Wybrał mnie, chociaż w jego sytuacji życiowej, to było trudne. Wtedy poczułam, że jednak jestem dla niego najważniejsza.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-26, 08:02   #1997
lullaby1992
Raczkowanie
 
Avatar lullaby1992
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 85
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Kiedy postanowił, że zostawi wszystko i pojedzie za mną do miejscowości w której marzę studiować aby być blisko mnie... Było przez te 4 lata pełno sytuacji, kiedy okazywał mi swoją miłość, ale ten moment jest dla mnie póki co najistotniejszy...
__________________
http://www.karmimypsiaki.pl/ <-- KARMIMY PSIAKI ZE SCHRONISKA, TO NIC NIE KOSZTUJE, A BARDZO POMAGA!


Jillian Michaels 30 day shred level 2
Dbam o siebie!
Więcej ruchu!
lullaby1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-14, 01:24   #1998
Angry Monster
Raczkowanie
 
Avatar Angry Monster
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 50
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Jednak mnie zawiodłeś, bardzo, bardzo...

Edytowane przez Angry Monster
Czas edycji: 2012-01-15 o 12:34 Powód: Edytuję, bo to jednak nie oznaczało miłości z jego strony.
Angry Monster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 01:03   #1999
marieann
Raczkowanie
 
Avatar marieann
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 38
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

To ja napisze, będzie tego duuużo ale trudno :P Jesteśmy niecałe 1,5 roku ale jego stosunek do mnei sie nie zmienił. Zakochał się od razu, na 3 spotkaniu i do tej pory kocha tak samo, jak mówi 'nawet mocniej'
-od zawsze mi pisze 'kocham cie', 'skarbie itp jest to słodkie i w ogóle sie nie nudzi, w przeciwieństwie do tego co mówią niektórzy że jak się za dużo mówi kocham i tym podobnych słówek to traci swoją magie - otóż nigdy w życiu! mówimy to sobie kilka razy na dziennie ( o ile się widzimy)
- miał jechać z rodzina do mojego miasta gdzie studiuje, powiedzial wczesniej ze ma dla mnie niespodzianke. dzwoni w sobote rano, żebym otworzyła mu drzwi ( nie wpadła bym na to nigdy bo dzieli nas 200km, a on dużo pracuje)
-zawsze jak mnie coś boli, jestem głodna, czegos potrzebuje to się o mnie troszczy
-kiedy się budze i widzę, że się na mnie patrzy, ale tak słodko zakochany, za 10 minut znowu otwieram oczy, a on nadal patrzy jak spie
- kiedy ostatnio gdy się pogodziliśmy po pierwszej poważnej kłótni, "oświadczył" mi się, nie miał czym to zaproponowałam kawałek jedzenia z pizzy (nie wiem co to było jakiś owoc morza) w sumie teraz to wydaje się głupie, ale wtedy było mega romantyczne ;p mówił że rzuci prace, ja studia i wyjedziemy gdzie chce, nawet na Seszele (marze!) oraz inne jak: bez ciebie moje zycie nie ma sensu, chce bys byla moja zona, chce spedzic z toba reszte zycia (mimo ze on do zenienia sie nie za bardzo;p)
-jak przynosi mi bez okazji kwiaty(teraz juz rzadziej niestety...), słodycze i zawsze coś (np herbaty z kubkiem do nowego mieszkania, świecącą bombkę, takie drobiazgi
-pisze/dzwoni do mnie często z pracy za granicy i wydaje na to majatek ... ( wział tez abonament zeby miec siec taka samą jak ja, żebym ja dużo nie płaciła i zrobił to po hmm.. miesiącu razem? mimo że mial juz jeden)
-kiedys coś nabroił i za kare zawiózł mnie i koelżanki na balety 30km i czekał całą noc w domu by o 3 przyjechać po nas bez gadania oczywiscie
-sprzeciwił się swojemu ojcu (maja trudne relacje) zeby być przy mnie gdy byłam załamana, chociaż miał mnie zostawić tylko na godzine.
-kiedy widzi że ja płacze (co u mnei zdarza się rzadko) sam ma zaszklone oczy, a ostatnio gdy mieliśmy problemy strasznie płakał byle bym mu tylko dała 2 szansę, albo po prostu płakał przez to co zrobił, bo wiedział jak mnie zranił
-kiedy myślał że nic z tego nie będzie i że z nami koniec, widział jak bardzo cierpię, chciał ze mną zostać tą noc żeby po prostu mnie przytulać, bo tego potrzebowałam. ja pod kołdrą, on obok w ciuchach i pod kocem, całą noc
-gdy robię coś nieznośnego, głupiego albo o jestem zazdrosna, a on zamiast się denerwować uśmiecha się i mówi jak mnie baaaardzo kocha i uwielbia
-stara się polubić mojego kota, który go nie cierpi!
-nie krzyczał jak porysowałam mu jego ukochane auto powiedział, że nic się nie stało w końcu to tylko samochód
-uwielbiał łyżwy więc on kupił sobie też chociaż w ogóle mu nie wychodzi tylko po to żeby jeździć ze mną ( jedyny sport w którym jestem od niego lepsza ! z resztą niestety nie mam szans ...)

Ehhh powspomniałam sobie. Utwierdziłam się przy okazji w przekonaniu, że słusznie postąpiłam wybaczając mu i dając drugą szansę. Całował się z innymi dwa razy, wszystko kiedy był kompletnie pijany (raz nie tylko to... zresztą tego 2 razu w ogóle nie pamięta) Dowiedziałam się sama tydzień po, on by mi nigdy nie powiedział, bo wiedział że to by był koniec. Wiem że to dla niego nic nie znaczyło, wiem że po alkoholu nie wie co robi (obiecał nigdy więcej nie pić) Wydaje mi się, że to przez to że kiedyś często zmieniał dziewczyny, miał pare na raz i widocznie po alkoholu mu się to "włącza". Zrobił dla mnie bardzo dużo, wiem że zrobi jeszcze więcej. Teraz kazałam mu się powalczyć o moje zaufanie, co wiem że będzie trudne, ale licze że nam się uda. Trzymajcie kciuki !
A i jeszcze jedno- też zawsze mówiłam, że zdrada to koniec, ale jednak w tym przypadku mogłam mu to wybaczyć. Bolało, ale gorsze by było gdyby miał jakąś emocjonalną więź z tymi innymi, a on je poznał na imprezie (nie chodzi też o to że mu się spodobały bo piękne i w jego typie nie były) Jak się pytam czemu to zrobił mówi że nie wie, nie umie tego wytłumaczyć...
__________________


Myśląc o sobie
marieann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-15, 02:18   #2000
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez marieann Pokaż wiadomość
To ja napisze, będzie tego duuużo ale trudno :P Jesteśmy niecałe 1,5 roku ale jego stosunek do mnei sie nie zmienił. Zakochał się od razu, na 3 spotkaniu i do tej pory kocha tak samo, jak mówi 'nawet mocniej'
-od zawsze mi pisze 'kocham cie', 'skarbie itp jest to słodkie i w ogóle sie nie nudzi, w przeciwieństwie do tego co mówią niektórzy że jak się za dużo mówi kocham i tym podobnych słówek to traci swoją magie - otóż nigdy w życiu! mówimy to sobie kilka razy na dziennie ( o ile się widzimy)
- miał jechać z rodzina do mojego miasta gdzie studiuje, powiedzial wczesniej ze ma dla mnie niespodzianke. dzwoni w sobote rano, żebym otworzyła mu drzwi ( nie wpadła bym na to nigdy bo dzieli nas 200km, a on dużo pracuje)
-zawsze jak mnie coś boli, jestem głodna, czegos potrzebuje to się o mnie troszczy
-kiedy się budze i widzę, że się na mnie patrzy, ale tak słodko zakochany, za 10 minut znowu otwieram oczy, a on nadal patrzy jak spie
- kiedy ostatnio gdy się pogodziliśmy po pierwszej poważnej kłótni, "oświadczył" mi się, nie miał czym to zaproponowałam kawałek jedzenia z pizzy (nie wiem co to było jakiś owoc morza) w sumie teraz to wydaje się głupie, ale wtedy było mega romantyczne ;p mówił że rzuci prace, ja studia i wyjedziemy gdzie chce, nawet na Seszele (marze!) oraz inne jak: bez ciebie moje zycie nie ma sensu, chce bys byla moja zona, chce spedzic z toba reszte zycia (mimo ze on do zenienia sie nie za bardzo;p)
-jak przynosi mi bez okazji kwiaty(teraz juz rzadziej niestety...), słodycze i zawsze coś (np herbaty z kubkiem do nowego mieszkania, świecącą bombkę, takie drobiazgi
-pisze/dzwoni do mnie często z pracy za granicy i wydaje na to majatek ... ( wział tez abonament zeby miec siec taka samą jak ja, żebym ja dużo nie płaciła i zrobił to po hmm.. miesiącu razem? mimo że mial juz jeden)
-kiedys coś nabroił i za kare zawiózł mnie i koelżanki na balety 30km i czekał całą noc w domu by o 3 przyjechać po nas bez gadania oczywiscie
-sprzeciwił się swojemu ojcu (maja trudne relacje) zeby być przy mnie gdy byłam załamana, chociaż miał mnie zostawić tylko na godzine.
-kiedy widzi że ja płacze (co u mnei zdarza się rzadko) sam ma zaszklone oczy, a ostatnio gdy mieliśmy problemy strasznie płakał byle bym mu tylko dała 2 szansę, albo po prostu płakał przez to co zrobił, bo wiedział jak mnie zranił
-kiedy myślał że nic z tego nie będzie i że z nami koniec, widział jak bardzo cierpię, chciał ze mną zostać tą noc żeby po prostu mnie przytulać, bo tego potrzebowałam. ja pod kołdrą, on obok w ciuchach i pod kocem, całą noc
-gdy robię coś nieznośnego, głupiego albo o jestem zazdrosna, a on zamiast się denerwować uśmiecha się i mówi jak mnie baaaardzo kocha i uwielbia
-stara się polubić mojego kota, który go nie cierpi!
-nie krzyczał jak porysowałam mu jego ukochane auto powiedział, że nic się nie stało w końcu to tylko samochód
-uwielbiał łyżwy więc on kupił sobie też chociaż w ogóle mu nie wychodzi tylko po to żeby jeździć ze mną ( jedyny sport w którym jestem od niego lepsza ! z resztą niestety nie mam szans ...)

Ehhh powspomniałam sobie. Utwierdziłam się przy okazji w przekonaniu, że słusznie postąpiłam wybaczając mu i dając drugą szansę. Całował się z innymi dwa razy, wszystko kiedy był kompletnie pijany (raz nie tylko to... zresztą tego 2 razu w ogóle nie pamięta) Dowiedziałam się sama tydzień po, on by mi nigdy nie powiedział, bo wiedział że to by był koniec. Wiem że to dla niego nic nie znaczyło, wiem że po alkoholu nie wie co robi (obiecał nigdy więcej nie pić) Wydaje mi się, że to przez to że kiedyś często zmieniał dziewczyny, miał pare na raz i widocznie po alkoholu mu się to "włącza". Zrobił dla mnie bardzo dużo, wiem że zrobi jeszcze więcej. Teraz kazałam mu się powalczyć o moje zaufanie, co wiem że będzie trudne, ale licze że nam się uda. Trzymajcie kciuki !
A i jeszcze jedno- też zawsze mówiłam, że zdrada to koniec, ale jednak w tym przypadku mogłam mu to wybaczyć. Bolało, ale gorsze by było gdyby miał jakąś emocjonalną więź z tymi innymi, a on je poznał na imprezie (nie chodzi też o to że mu się spodobały bo piękne i w jego typie nie były) Jak się pytam czemu to zrobił mówi że nie wie, nie umie tego wytłumaczyć...
takich rzeczy osobiście bym nie wybaczyła. Wierność w związku to podstawa. Tym bardziej jak chłopak by miał problemy z alkoholem i zaliczał inne... a potem zganiał "że był zalany w trupa i nie pamięta- więc to słabsza zdrada".
To moja opinia

Edytowane przez 201804100943
Czas edycji: 2012-01-15 o 02:21
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 11:05   #2001
marieann
Raczkowanie
 
Avatar marieann
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 38
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

aanneett też tak zawsze sądziłam, ale wyszło inaczej. Poza tym to nie jest typ imprezowicza, rzadko pił więc wierze, że teraz dotrzyma słowa. Alkohol nie jest tu wytłumaczeniem, jest powodem. Widzisz, czasami szkoda przekreślać czegoś co tak wspaniale działa tylko przez takie błędy, w końcu każdy je popełnia.

Przeczytałam już połowe wątku dobrze, że takie powstają w końcu jakoś można się pocieszyć po tych wszystkich innych o problemach...
__________________


Myśląc o sobie
marieann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 11:16   #2002
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

tjaaa alkohol fajna zgonka na swoje wyczynki dla mnie to zaden ani powod ani wytlumaczenie

wybaczylas raz , chlopak bedzie wiedzial ze wybaczysz i drugi , nawet jak przespi sie z inna po alkoholu czego ci nie zycze

szczescia zycze!
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 12:35   #2003
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez aanneett Pokaż wiadomość
takich rzeczy osobiście bym nie wybaczyła. Wierność w związku to podstawa. Tym bardziej jak chłopak by miał problemy z alkoholem i zaliczał inne... a potem zganiał "że był zalany w trupa i nie pamięta- więc to słabsza zdrada".
To moja opinia
No niestety...
Wszystkie przytoczone zachowania wydawały mi się urocze aż do momentu jak przeczytałam o tej zdradzie. To psuje cały obraz.
a tak w ogóle - nie, nie każdy zdradza.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 12:59   #2004
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Oczywiście, że nie każdy zdradza. A jego tłumaczenie się alkoholem, tym że nie wie czemu to zrobił, a te laski nawet mu się nie podobały... śmieszne.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 13:57   #2005
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
No niestety...
Wszystkie przytoczone zachowania wydawały mi się urocze aż do momentu jak przeczytałam o tej zdradzie. To psuje cały obraz.
a tak w ogóle - nie, nie każdy zdradza.
No właśnie Czytałam tę wypowiedź, wydała mi się słodka (kilka przykładów miałam nawet podać TŻ, żeby się bardziej starał), a tu ta zdrada Podziwiam autorkę, ja bym nie mogła patrzeć na faceta, który całował sie na imprezie z inną, to by przekreśliło wszystko. Ja na swojego nie mogłam patrzeć przez tydzień jak raz upił się na wypadzie z kolegami tak, że potem zasnął w tramwaju. Nie toleruję pijaństwa i zwalania na nie winy za głupie postępowanie
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 14:53   #2006
marieann
Raczkowanie
 
Avatar marieann
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 38
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Ale on się nie tłumaczy tym że wypił, wie co zrobił i bardzo tego żałuje. Na razie jesteśmy na etapie "postaraj się a zobaczymy". Chodzi o to że dla mnie zdrada też była zawsze końcem związku, ale teraz... On też był zdradzony przez swoją byłą więc wie co to znaczy. I nie pijaństwo, przez nasz związek wypił tak więcej z 10 razy, na imprezach był max 5. Na co dzień nie pije, chodzi o to że jak zacznie to już nie umie się powstrzymać, ma to po ojcu. Po prostu nie umie pić i ma wybór- picie albo ja, nawet sama nie musiałam mu o tym mówić, sam to powiedział od razu. Każdy popełni błedy, ważne co będzie później. To jest jedna z rzeczy które ostatnio zrozumiałam. Oraz to że teraz jak mnie skrzywdzi będę na tyle silna żeby odejść bez bólu, taka 'szczepionka'. Nikt nie wierzy w to co zrobił, moje przyjaciółki były strasznie zszokowane, to nie jest ten typ człowieka co może zranić. Nie wie dlaczego to zrobił, a jak by chciał mnie zdradzać to by to mógł robić i wcześniej i bez picia, bo ma powodzenie, ale wiem że nie robił (wiem że spławiał wiele dziewczyn, sama się dowiadywałam, zresztą wiedziałabym o jego zdradzie na 100% po jakimś czasie, tak jak to było teraz)


przepraszam wszystkie dziewczyny za odejście od wątku, to ostatni !
__________________


Myśląc o sobie
marieann jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 14:55   #2007
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

Cytat:
Napisane przez marieann Pokaż wiadomość
Ale on się nie tłumaczy tym że wypił, wie co zrobił i bardzo tego żałuje. Na razie jesteśmy na etapie "postaraj się a zobaczymy". Chodzi o to że dla mnie zdrada też była zawsze końcem związku, ale teraz... On też był zdradzony przez swoją byłą więc wie co to znaczy. I nie pijaństwo, przez nasz związek wypił tak więcej z 10 razy, na imprezach był max 5. Na co dzień nie pije, chodzi o to że jak zacznie to już nie umie się powstrzymać, ma to po ojcu. Po prostu nie umie pić i ma wybór- picie albo ja, nawet sama nie musiałam mu o tym mówić, sam to powiedział od razu. Każdy popełni błedy, ważne co będzie później. To jest jedna z rzeczy które ostatnio zrozumiałam. Oraz to że teraz jak mnie skrzywdzi będę na tyle silna żeby odejść bez bólu, taka 'szczepionka'. Nikt nie wierzy w to co zrobił, moje przyjaciółki były strasznie zszokowane, to nie jest ten typ człowieka co może zranić. Nie wie dlaczego to zrobił, a jak by chciał mnie zdradzać to by to mógł robić i wcześniej i bez picia, bo ma powodzenie, ale wiem że nie robił (wiem że spławiał wiele dziewczyn, sama się dowiadywałam, zresztą wiedziałabym o jego zdradzie na 100% po jakimś czasie, tak jak to było teraz)


przepraszam wszystkie dziewczyny za odejście od wątku, to ostatni !
Nie łudź się, że nie będzie bolało.
__________________
nasz dzień
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-15, 15:56   #2008
gumisia18
Raczkowanie
 
Avatar gumisia18
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Tam gdzie brakuje Ciebie
Wiadomości: 412
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

W Naszym związku to ja zawodziłam kilkanaście razy mojego TŻ-ta... Dziwi mnie czasem że jeszcze jest ze mną... wczoraj napisał ktos na gg zobaczył to, nie zyczy sb bym popisywała z innymi... a tu tak sie zawiodl Jestem okropna, widziałam że było mu przykro, a jednak potrafił po jakimś czasie pochylic się nade mną i całować mój brzuszek... Jest taki rozkoszny że potrafi jeszcze ze mną być... Powinnam wiele w sobie zmienic... Dla niego... Ideałem nie jestem, ale powinnam postarać się dla niego tym ideałem być. Ech...

Wspaniałe są te wszystkie historie... Ja też kiedyś takie przeżywałam. Z moim obecnym TŻ-tem jak się poznaliśmy, właściwie przez zwykłe pisanie, przyjechał do mnie, mimo że jeszcze się nie widzieliśmy tylko dlatego bo chciałam się pozbyć niechcianych kolegów... Przyjechał a ja się z nim nie spotkałam bo musiałam uciekać do domu przez kaprys mojej mamy, a on wtedy tylko powiedział że nic nie szkodzi, że jeszcze się spotkamy To było słodkie bo jechał specjalnie 30km... Był kochany i jest na swój sposób do dziś choć nie okazuje tego jak dawniej, ale to tylko i wyłącznie z mojej winy... Tak bardzo chciałabym by to wróciło... Głupia
gumisia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 16:35   #2009
shyla
Rozeznanie
 
Avatar shyla
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 901
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

- kiedy codziennie mówił mi jak to on bardzo mnie kocha, że jestem tą jedyną, wyjątkową, najważniejszą
- kiedy ciągle dostawałam od niego kwiatki, tak po prostu, bez żadnej okazji
- kiedy mnie bronił, nigdy nie pozwolił powiedzieć na mnie złego słowa
- kiedy podchodził i tak po prostu mnie całował i przytulał
- kiedy zachwycał się moim ciałem i mówił że jestem najpiękniejsza i idealna
- kiedy powiedział że nigdy w życiu nie przypuszczał że można kogoś kochać aż tak bardzo
- kiedy mnie dotykał tak cudownie i delikatnie
- kiedy byliśmy na mazurach i podarował mi prześliczny naszyjnik mówiąc że zawsze marzył żeby mieć taką dziewczynę
- kiedy mówił że dzięki mnie jest najszczęśliwszym chłopakiem na ziemi
Po prostu każde jego słowo i każdy gest sprawiał że to czułam.

Było bardzo dużo takich sytuacji, za mało miejsca żeby móc to wszystko tutaj wypisać.
Tak bardzo tęsknie za tymi czasami, mimo że nadal jesteśmy razem to ja już tego nie czuje, mam wrażenie ze odległość spieprzyła całe moje szczęście i całe moje życie, bo przecież to On jest całym moim życiem. Z nim wszystko było takie pierwsze i wyjątkowe, bo to po prostu było NASZE, wspólne. Tak bardzo chciałabym żeby to wróciło, móc poczuć to jeszcze raz. Jest mi cholernie smutno, najgorsza jest ta bezradność
__________________
Zakochaj się, a każdy wszędzie, wszystkie rzeczy, wszystkie słowa oznaczać będą „miłość”. To samo dzieje się, kiedy kogoś utracisz.
J Carroll





shyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 19:46   #2010
Iwa1631
Raczkowanie
 
Avatar Iwa1631
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 232
Dot.: Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś ,ze Twój facet cię kocha?

mówiłam mu wtedy że nadal czuje coś do byłego,ale to nie miłość.. płakałam, cała rozmazana, rozczochrana... on przytulił i powiedział, że mnie kocha i , że jestem piękna.
Iwa1631 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-31 13:50:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.