Nie dawajmy zwierzakom byle czego! Dlaczego nie dawać Pedigree, Chappi, Whiskas itp?

[majreg]

Hej dziewczęta!
Trafiłam tu przez czysty przypadek. Mam psa, kota, kosztniczkę i od kilku dni małą jaskółkę. Od lat prawie 16 karmiłam swego psa marketową żywnością będąc święcie przekonana , że jest dla niego zdrowa i właściwa. Nie miałam do wczoraj pojęcia co w niej siedzi aż trafiłam na ten wątek.
Jak poczytałam skład szczęka mi opadła i poleciałam do kuchni ugotować swemu biednemu psu piersi z kurczka z kaszą i warzywami. Jadł aż mu się uszy trzęsły , a zapewniam Was,że dotychczas widelcem musiałam mu podawać kawałki puszkowego jedzenia z marketu.
Nie wiem czy ono uzależnia ale na pewno nie mojego psa, bo niespecjalnie chętnie to jadł.
Zakupiłam też dziś w zoologicznym suchą karmę, tę zdrową z IV gupy ( wg podziału p. Kacpra Potockiego )
http://www.zpastorowejsfory.pl.tl/Kr...ch-karmach.htm

Dziękuję wszystkim wizażankom, które miały chęć i energię na odszukanie i podanie przydatnych informacji.

[lapinne]

Napisane przez 1000days

lapinne, mogłabyś powiedzieć co było nie tak z Orijenem?

ciagla sraczka.

tak samo jak po taste of the wild.

[201604190949]

Kurcze, bo mój właśnie jakiś taki... luźny się zrobił Jak tylko u nas wylądował to usiłowałam go namówić na Orijen ale kręcił mordą. Został na Acanie i TOTW jak była. Teraz chciałam go przestawić na Orijena, je chętnie ale kupy mi się nie podobają. Zobaczę do końca worka (mały mam 2,5kg) a jak nie przejdzie to wrócimy do TOTW bo kupiłam na wszelki wypadek 7kg.

[anna3101]

Napisane przez majreg

Hej dziewczęta!
Trafiłam tu przez czysty przypadek. Mam psa, kota, kosztniczkę i od kilku dni małą jaskółkę. Od lat prawie 16 karmiłam swego psa marketową żywnością będąc święcie przekonana , że jest dla niego zdrowa i właściwa. Nie miałam do wczoraj pojęcia co w niej siedzi aż trafiłam na ten wątek.
Jak poczytałam skład szczęka mi opadła i poleciałam do kuchni ugotować swemu biednemu psu piersi z kurczka z kaszą i warzywami. Jadł aż mu się uszy trzęsły , a zapewniam Was,że dotychczas widelcem musiałam mu podawać kawałki puszkowego jedzenia z marketu.
Nie wiem czy ono uzależnia ale na pewno nie mojego psa, bo niespecjalnie chętnie to jadł.
Zakupiłam też dziś w zoologicznym suchą karmę, tę zdrową z IV gupy ( wg podziału p. Kacpra Potockiego )
http://www.zpastorowejsfory.pl.tl/Kr...ch-karmach.htm

Dziękuję wszystkim wizażankom, które miały chęć i energię na odszukanie i podanie przydatnych informacji.

Witaj Cieszę się, że teraz Twoje zwierzaczki będą lepiej karmione

[Deede]

Napisane przez lapinne

ciagla sraczka.

tak samo jak po taste of the wild.

Zastanawiałam się nad tą karmą, ale najpierw zamówiłam to Natural Dog Food Comp. I zaczęły się - jednak - rzadkie kupska Pies chyba nieprzyzwyczajony do braku konserwantów i ulepszaczy.. A szkoda. Teraz trzeba zostać przy Hillsie. Chyba, że coś się jeszcze zmieni, ale wątpię..

[motylek1007]

u nas od kilku miesięcy jest TOWT i wszystko ok

[Deede]

Napisane przez motylek1007

u nas od kilku miesięcy jest TOWT i wszystko ok

A kupujesz przez sklep int.? W sumie potrzebowałabym jakieś nieduże opakowanie na początek (max 3 kg), żeby przetestować..
Ale jeszcze zobaczę NDFC - może coś się zmieni. W sumie nie je tego długo. Wiem, że pies u poprzedniego właściciela jadł przeróżne karmy (plus domowe) i zawsze wszystko było ok - tu nagle po Takiej karmie kuku..

[motylek1007]

kupuje na e-karmie (worek ok 7kg i kuriera mam gratis). Małe worki mają po okolo 3kg, wiec możesz spróbować.

[msari]

ja dzisiaj kicini mojej 1st choice kupiłam, jeszcze nie testowałam tej karmy no i się okaże czy podchodzi.
a powiedzcie mi proszę, czy można mieszać suche karmy? bo mam tylko purinę pro plan w zamykanej torbie a dwie inne karmy w woreczkach, kupowane na wagę. a teraz muszę kocicę odwieźć na tydzień jak wyjeżdżam i najwygodniej by było wszystko wrzucić do wora z puriną. nie będzie ryzyka że jakiegośtam składnika będzie za dużo? bo wiadomo, karmy są różnie bilansowane

[roksanula]

Napisane przez Deede

Pies chyba nieprzyzwyczajony do braku konserwantów i ulepszaczy.. A szkoda. Teraz trzeba zostać przy Hillsie. Chyba, że coś się jeszcze zmieni, ale wątpię..

To znaczy, że w Hill's są te ulepszacze i konserwanty?

[lapinne]

bylysmy na weekend nad jeziorem.
mloda prowadzona na dobrze dobranej karmie dobrej klasy z luboscia skusila sie na chappi znajomego psa. opedzlowala po kryjomu cala miske.

widzac kloce jakie po tym stawia...myslalam, ze ja spiore.
jak mnie budzila w nocy, w wiadomym celu, to nawet to wizualizowalam w glowie.

[Deede]

Napisane przez roksanula

To znaczy, że w Hill's są te ulepszacze i konserwanty?

Jakieś są na pewno. Chyba tylko karmy tzw. holistyczne nie mają żadnych sztucznych dodatków (przynajmniej nie powinny mieć). Różnica między takim Hillsem a np. NDFC jest widoczna nawet "na oko": NDFC jet bardziej sucha (inne karmy są jakby natłuszczane, nie wiem jak to określić) i ma mniej intensywny zapach (przez co mój pies średnio chętnie jadł na początek).
Ale specem w tej materii nie jestem, wiec może się mylę, aczkolwiek nie wierzę, że Hills, Royal itp. nie mają żadnych dodatków. Sądząc po zapachu - muszą mieć. Suszone mięso tylko z naturalnymi dodatkami roślinnymi czy coś, nie miało by tak intensywnego zapachu.

[lapinne]

moze po prostu hills jest "lzejszy".

moj pies np. na pewno nie ma alergii pokarmowej. ma po prostu wrazliwy brzuszek. kiedy z oijena przerzucilismy sie na brit care large breed puppy lamb&rice, niemal natychmiast sprzatanie jej klockow z trawnika stalo sie nieporownywalnie przyjemniejsze niz po orijenie.

orijen, totw maja bardzo duzo miecha w skladzie i nie kazdy pies dobrze to znosi.

[Deede]

Napisane przez lapinne

moze po prostu hills jest "lzejszy".

moj pies np. na pewno nie ma alergii pokarmowej. ma po prostu wrazliwy brzuszek. kiedy z oijena przerzucilismy sie na brit care large breed puppy lamb&rice, niemal natychmiast sprzatanie jej klockow z trawnika stalo sie nieporownywalnie przyjemniejsze niz po orijenie.

orijen, totw maja bardzo duzo miecha w skladzie i nie kazdy pies dobrze to znosi.

Możliwe, że jest tak, jak mówisz. O alergii pokarmowej raczej nie ma mowy.

[lapinne]

u nas co najwyzej na kukurydze, ale jej nie ma w skladzie tych karm. za to jest w royalu, z ktorym przyjechala do nas z hodowli.

[roksanula]

Napisane przez Deede

Jakieś są na pewno. Chyba tylko karmy tzw. holistyczne nie mają żadnych sztucznych dodatków (przynajmniej nie powinny mieć). Różnica między takim Hillsem a np. NDFC jest widoczna nawet "na oko": NDFC jet bardziej sucha (inne karmy są jakby natłuszczane, nie wiem jak to określić) i ma mniej intensywny zapach (przez co mój pies średnio chętnie jadł na początek).
Ale specem w tej materii nie jestem, wiec może się mylę, aczkolwiek nie wierzę, że Hills, Royal itp. nie mają żadnych dodatków. Sądząc po zapachu - muszą mieć. Suszone mięso tylko z naturalnymi dodatkami roślinnymi czy coś, nie miało by tak intensywnego zapachu.

No to nie wiem jak dla psów, ale dla kociąt (bo taką teraz testujemy) nie pachnie zbytnio. Jest własnie sucha.
Kupiłam na próbę karmę z Tesco, nie pamiętam nazwy, skład - około 30% mięsa, nieco ponad 6euro za kilogram.
Jest bardziej "świecąca", natłuszczona, jak to ładnie ujęłaś i pachnie intensywniej.

[Deede]

Napisane przez lapinne

u nas co najwyzej na kukurydze, ale jej nie ma w skladzie tych karm. za to jest w royalu, z ktorym przyjechala do nas z hodowli.

A u nas to jednak nie NDFC powoduje brak "twardych dowodów" (jedyne, co dobre w tej reklamie ) - psiur ogólnie się jakoś rozluźnił. Czego nie je, jest to samo. Poczekamy - zobaczymy.

[f13]

Napisane przez Deede

Nie chcę stosować "metody" głodowej. Poza tym nie znam nikogo, kto w ten sposób kota przestawił (a wielu próbowało )

U mnie przeszło, z tym, że wystarczył jeden dzień.
Kot jest u mnie na domu tymczasowym - znajda, ale szybko przyzwyczaił się do dobrego. Przez kilka dni mieszkał u Państwa, którzy karmili go Royalem dla kotów wybrednych (tak mi powiedziano) U nas nie chciał jeść nic innego jak tylko Royala, żadnych innych chrupek, żadnych puszek. Do tego stopnia, że kiedy podzieliłam się z kotem wędzonym pstrągiem, zjadł, ale z łaską :|
Niestety nie stać mnie na to, żeby karmić kota najdroższymi chrupkami, musiał przyzwyczaić się do nieco gorszych. Już nie kaprysi tak bardzo.

[lapinne]

Napisane przez roksanula

No to nie wiem jak dla psów, ale dla kociąt (bo taką teraz testujemy) nie pachnie zbytnio. Jest własnie sucha.
Kupiłam na próbę karmę z Tesco, nie pamiętam nazwy, skład - około 30% mięsa, nieco ponad 6euro za kilogram.
Jest bardziej "świecąca", natłuszczona, jak to ładnie ujęłaś i pachnie intensywniej.

a nasz wolsblut z rybami pachnie tak, ze za pierwszym razem sama mialam ochote sprobowac))a nie zawiera zadnych konserwantow ani w ogole sztucznizny-w 100% naturalna karma.

mloda oczywiscie sie nim zajada.

czekamy na dostawe acany lam&apple i pacyfiki.

juz za 9 dni mloda bedzie miec rok, wiec czas ustalic jakas dorosla diete.

[Nimfa20]

Napisane przez aga_tka_2

Ja jak kiedyś kupowałam w mięsnym filet z kurczaka dla kota to wzbudziłam powszechną sensację i święte oburzenie jednej starszej pani

Ja kiedyś też: kupuję fileta, takiego małego, żeby kot zjadł od razu. Mina kolesia powalająca
Patrzy raz na mnie, raz na fileta, znowu na mnie...I ten zdezorientowany uśmiech
Wyjaśniłam mu, że to dla kota Mina bezcenna
Tak obczajał moją figurę (jestem szczupła), iż pewnie myślał, że jestem na diecie i to dla mnie

I podobnie było z burakiem dla chomika: wzięłam takiego małego buraka. Podaję kolesiowi, żeby zważył. Wziął woreczek, ogląda go z każdej strony, w końcu podnosi do góry i patrzy takim głupawym wzrokiem. Ja:
-Burak.
Ta ulga na jego twarzy...

[milkanika]

to ja miałam akcje kupowania groszków ptysiowych i pani na kasie pyta się z ciekawości do czego się je dodaje,a ja,że nie wiem,psu kupuje,zdziwiła się,że taki drogi przysmak,
jak kupowałam szyjki w mięsnym,to też zdziwieni,bo biorę najmniejszą i prosiłam o pokrojenie,bo dla psa ;p

[Deede]

Ja tam się nikomu nie zwierzam, co i po co kupuję.. Potrzebuję tego tyle i tyle i już, koniec tematu.
Mnie się przypomina pewna babcia, która kupowała w mięsnym żarcie dla psa i za każdym razem jakoś napomykała, że to dla pupilka. Tylko po to, co by wrażenie zrobić na sprzedawcach, jak to ona dba o pieska..

[lapinne]

ja tak samo!!!!

u nas na dzielni tez sa stare babki, co wbijaja do miesnego i wolaja o "duza wedzona makrele dla kotkow"))


jak mloda byla mala i musialam prosic o pokrojenie szyjki indyczej, to babka sama zapytala "pies jaki duzy?"))
to jest raczej dla wszystkich normalne, ze psy jedza kurze lapki i szyje indycze. nikogo to jakosnie dziwi.

teraz juz biora porzadnej wielkosci szyje i ne prosze o krojenie. jak jej kupuje fileta albo wolowine, to tez nie mowie, ze to dla psa-kogo to obchodzi.

wczoraj mlodej kupilam serek wiejski i tunczyka i tez przy kasie nie wrzeszczalam, ze to dla pieska.

kogo to obchodzi.

[milkanika]

"wczoraj mlodej kupilam serek wiejski i tunczyka i tez przy kasie nie wrzeszczalam, ze to dla pieska.

kogo to obchodzi"


widzisz,Ty wrzeszczysz ile zapłaciłaś,ja nie,bo to moja sprawa i nie będę się chwaliła "rasowcem za kilka tysięcy", bo nie wydałam tej kasy by się chwalić,
ja mówię w sklepie prawdę,bo i po co mam wymyślać do czego się groszki używa,skoro ja ich do potraw nie używam?

ale są ludzie czepialscy i na zdrowie ;p

[lapinne]

Napisane przez milkanika

"wczoraj mlodej kupilam serek wiejski i tunczyka i tez przy kasie nie wrzeszczalam, ze to dla pieska.

kogo to obchodzi"


widzisz,Ty wrzeszczysz ile zapłaciłaś,ja nie,bo to moja sprawa i nie będę się chwaliła "rasowcem za kilka tysięcy", bo nie wydałam tej kasy by się chwalić,
ja mówię w sklepie prawdę,bo i po co mam wymyślać do czego się groszki używa,skoro ja ich do potraw nie używam?

ale są ludzie czepialscy i na zdrowie ;p

a wiesz, ile kosztowal moj pies?

[roksanula]

Napisane przez milkanika

"wczoraj mlodej kupilam serek wiejski i tunczyka i tez przy kasie nie wrzeszczalam, ze to dla pieska.

kogo to obchodzi"


widzisz,Ty wrzeszczysz ile zapłaciłaś,ja nie,bo to moja sprawa i nie będę się chwaliła "rasowcem za kilka tysięcy", bo nie wydałam tej kasy by się chwalić,

Ale kto wrzeszczy? Ty chyba nie przeczytałaś tego ze zrozumieniem ?

[Deede]

Ja tam nie twierdzę, że Wy tak robicie, tylko że niektórzy tak mają. Tak samo jak są ludzie, którzy najchętniej na spacery wyprowadzaliby rodowód z CACIBami, a nie samego psa

[roksanula]

A ja zawsze myślałam, że kocha się zwierzę, a nie jego papiery
Ja mam zwykłego dachowca i kocham go bardzo, bardzo mocno.

[201604190949]

Albo ja się jakaś głupia zrobiłam albo ostatnie posty to pomieszanie z poplątaniem...

[lapinne]

dziwisz sie?))