Nie dawajmy zwierzakom byle czego! Dlaczego nie dawać Pedigree, Chappi, Whiskas itp?

[Gonia]

Napisane przez Funieczka

A ja się nacięłam w sklepie na bojową staruszkę. Poprosiła mnie żebym jej pomogła wybrać coś dla kota, bo dostała od dzieci, zeby jej smutno nie było a nie wie co ma kupić. Oczywiście nastawiła się na KK i W. Bo dobre, bo reklamują tak, bo każdy kupuje. Udało mi się ją przekonać do Purinki, choć mało mnie nie zdzieliła parasolem po głowie, że kota już na początku życia chcę jej otruć. Później chodziłyśmy z godzinę po sklepie i gadałyśmy. O kotach również. Szalenie miła babunia. Nawet zaprosiła mnie do siebie, żebym kotka obejrzała. A jakie ja miałam dobre samopoczucie. Bo i babci pomogłam i kotka nie dałam nafaszerować świństwem .

oj, szkoda, że nie mieszkasz w Gdańsku..... przydałąby się taka osoba w sklepie, w którym kupuje jedzonko dla mojego psiutka.... bo narazie sprzedawczynie, z tego co widzę, to są nastawione na zysk....
ja jestem narazie słaba w rozróżnianiu dobrych karm ale staram się mieć coraz większą wiedzę i to dzięki WAM

[esminkaa]

Dziewczyny ja jeszcze się nie znam za bardzo na karmach i mam takie pytanie czy tak karma mogłaby być dobra dla mojego kotka http://www.allegro.pl/item221818227_...kgwysylka.html

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

esminka cat chow jest zdecydowanie taka sobie i należy raczej do niższej pułki, duże lepsza jest purina pro plan(mój kot na tym czasie bardzo ją lubił )

Ja ogólnie karmię psa Nutrą Nuggets, a wcześniej jadł Royala.
Gotowanego mój pies raczej jeśc nie może, bo często ma sensacje żołądkowe, po karmie zdarzają się to dużo rzadziej. Do tego ma skłonność do tycia, więc nie widziałabym ile mam dawać tego mięsa, ryżu i warzyw.

A tak w ogóle to sie zastanawiam, dlaczego ludzie kupują Eukanubę? Nie dośc, ze niewarta swojej ceny, paskudnie testują na zwierzętach(chociaz pewnie połowa karm to robi) w rankingach amerykańskich jest na samym dole(króluje orijen)

A te wymówki: kupuję pedigree, bo markowe są za drogie są żałośne. Karmienie tym syfem wychodzi drogo, bo pies musi jeśc tego dwa razy więcej. Do tego teraz jest taki wybór karm, ze mozna wybrac coś niedrogiego i w miarę dobrego.

[carolinascotties]

poza tym można gotować

[czarny kot]

ale poco gotowac, skoro za te sama cene mozna kupic gotowe. Co z tego ze shit, reklama przeciez nie moze klamac...
Powalily mnie ostatnie raklamy W, te na bilboardach: calkowiecie bez konserwantow i puszka przykryta babcina serwetka z gumka o_O

[carolinascotties]

zgadza się czarny kocie - ale tak naprawdę- jeśli nie masz własnego laboratorium - nie wiesz, czym karmisz swoją zwierzynę

ja wolę mieć wpływ - na to, co pakuję do ich żołądeczków

poza tym moje psy suchą karmę jedzą... tak jakby od niechcenia.. natomiast na gotowane, pachnące jedzonko - rzucają się, jakby od tygodni nie jadły

[calkiem-spoko]

A co powiecie na karmę dla kotów "Royal Canin" BEAUTY, bo dzisiaj kupiłam mojemu kocurowi?
Może wyładnieje

[sky]

Napisane przez calkiem-spoko

A co powiecie na karmę dla kotów "Royal Canin" BEAUTY, bo dzisiaj kupiłam mojemu kocurowi?
Może wyładnieje

Powiem Ci, że u mnie ta karma w pewnym stopniu zadziała.
Teraz też mój kocur jest karmiony karmą Royal Canin.
"Wspaniały wygląd kota nie jest kwestią przypadku, ale przede wszystkim efektem doskonałego stanu zdrowia, na który w dużym stopniu wpływa prawidłowa dieta."

[calkiem-spoko]

To właśnie dzięki wizazowi i temu wątkowi dowiedziałam się, że Whiskas i Kitekat (którymi kota karmiłam) to syf...pięknie zareklamowany i w ładnym opakowaniu, ale niewiele warty.

Dzięki

[Laura2112]

Napisane przez calkiem-spoko

A co powiecie na karmę dla kotów "Royal Canin" BEAUTY, bo dzisiaj kupiłam mojemu kocurowi?
Może wyładnieje

O wiele bardziej byłam zadowolona z "Intense Hairball 34" (też Royal Canin) - futro jak marzenie, nawet w środku poprzedniego upalnego lata

[calkiem-spoko]

Zmieszałam trochę Royal Canin ze zwykłą karmą kota...chyba Kitekat. Kot wyjadł chrupki Kitekata, a Royala zostawił...
Wprawdzie ostatecznie zeżarł wszystko...ale chyba nie ma zbyt wyrafinowanego podniebienia
Chociaż myślę, że to raczej kwestia przyzwyczajenia do starej karmy.

[hihi]

Przepraszam, że tak Wam tu teraz nic z gruszki, niz z pietruszki, ale jako była posiadaczka kota (3 lata miałam kota, niestety były TŻ wyprowadził mi też kotkę...) od zawsze krzyczałam, żeby karmić RC, wysoką półką animondy (Carny), surową przemrożoną wołowinkę itd, bo są zdrowsze i... w zeszłym tygodniu dostałam na to namacalny dowód - kot koleżanki, 7 letni odszedł z tego świata przez kamienie w pęcherzu moczowym. Okazało się, że przez wieloletnie karmienie KK i whiskasem (dużo soli i chemii) kot miał kamienie, które uniemożliwyły oddawanie mu moczu. Kilkutygodniowa terapia okazała się podjętą zbyt późno i kot w cierpieniach odszedł z tego świata poprzez zatrucie mocznikiem. Aż mi się płakać chce (a stara baba jestem...), jak pomysle ile zwierząt cierpi takie męki poprzez nieprawidłowe żywienie...
Każdy kto może, niech da zwierzakom to, co najlepsze. To taka przestroga z zycia wzięta...

[esfira]

Napisane przez calkiem-spoko

Chociaż myślę, że to raczej kwestia przyzwyczajenia do starej karmy.

Lepiej nazwać to "uzależnieniem" - proste porównanie: dziecko wychowane na McDonaldsie nie będzie chciało jeść brokułów. Kot uzalezniony od KK/Ł sprawia masę problemów, np. nie chce zjesć tabletek na odrobaczenie, kocich cukierków, nic co nie jest określonej marki, lepeij z tym skończyć jak najszybciej.

[carolinascotties]

istotnym jest , w jaki sposob wprowadzamy nowa karme... nalezy robic to stopniowo.

kopiuje ze strony- http://www.yorkland.pl/index.php?opt...d=2&lang=pl_PL

Pies potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do nowej karmy. Aby uniknąć problemów trawiennych należy stopniowo wprowadzać nową dietę. W tym celunależy mieszać dotychczasową karmę z nową w następujących proporcjach:

• dzień 1 i 2 - 75% dotychczasowej diety + 25% nowej karmy
• dzień 3 i 4 - 50% dotychczasowej karmy + 50% nowej karmy
• dzień 5 i 6 - 25% dotychczasowej karmy + 75% nowej karmy
• dzień 7 i kolejne - 100% nowej karmy

[czarny kot]

Mru dlugo zyl na W i KK. Dzieki bogu przechodzenie na nowa karme przebieglo bezproblemowo. Moze dlatego, ze dostawal je jako uzupelnienie do kurczaka i wolowinki Ale nowej acany nasypalam do miseczki z KK. Ciekawym bylo to ze wyluskal cala acane i zostawil KK

[vilandra]

Napisane przez hihi

Przepraszam, że tak Wam tu teraz nic z gruszki, niz z pietruszki, ale jako była posiadaczka kota (3 lata miałam kota, niestety były TŻ wyprowadził mi też kotkę...) od zawsze krzyczałam, żeby karmić RC, wysoką półką animondy (Carny), surową przemrożoną wołowinkę itd, bo są zdrowsze i... w zeszłym tygodniu dostałam na to namacalny dowód - kot koleżanki, 7 letni odszedł z tego świata przez kamienie w pęcherzu moczowym. Okazało się, że przez wieloletnie karmienie KK i whiskasem (dużo soli i chemii) kot miał kamienie, które uniemożliwyły oddawanie mu moczu. Kilkutygodniowa terapia okazała się podjętą zbyt późno i kot w cierpieniach odszedł z tego świata poprzez zatrucie mocznikiem. Aż mi się płakać chce (a stara baba jestem...), jak pomysle ile zwierząt cierpi takie męki poprzez nieprawidłowe żywienie...
Każdy kto może, niech da zwierzakom to, co najlepsze. To taka przestroga z zycia wzięta...

pisałam to już kilka razy, ale powtarzam, kastratom raz w tygodniu profilaktycznie podawać vit. C. Zapobiega to powstawaniu kamieni w przewodzie moczowym.
A w ogóle to nie rozumiem dlaczego piszecie tylko o puszkach. Sorry, ale wg. mnie najlepsze dla kota to czyste mięso, zdrowsze i taniej wychodzi. Puszki owszem, ale nie tylko, raczej jako dodatej do podst. karmy
ps. Lauro, moja ulubiona kociaro

[hihi]

Napisane przez vilandra

Sorry, ale wg. mnie najlepsze dla kota to czyste mięso, zdrowsze i taniej wychodzi. Puszki owszem, ale nie tylko, raczej jako dodatej do podst. karmy

I tu się bronię! Pisałam, że ja mojemu kotu dawałam wołowinę. W rzeczywistości dostawała także kurczaka, jajka, sery, warzywa, uwielbiała jogurty i twarogi... Karmy jako dodatek.
Faktem jest, iż moja kotka nie ruszała kitekata ani innych whiskasów. Nie była nauczona tego jeść i nie tykała.Puszki od czasu do czasu carny animondy właśnie.
A jako norweg suchą jadła intense hairball, bo niestety sierść swoje robiła...

[Gonia]

kupiłam swojej Acane (jagniecina z ryżem) - bardzo jej smakuje

[Laura2112]

Napisane przez vilandra

ps. Lauro, moja ulubiona kociaro

Mały off - Vil, miło Cię widzieć Dostęp do neta niestety mam marny, tak samo, jak ostatnio do mojej Kici kochanej, ehh, długa historia Koniec offa

[vilandra]

Napisane przez hihi

I tu się bronię! Pisałam, że ja mojemu kotu dawałam wołowinę. W rzeczywistości dostawała także kurczaka, jajka, sery, warzywa, uwielbiała jogurty i twarogi... Karmy jako dodatek.
Faktem jest, iż moja kotka nie ruszała kitekata ani innych whiskasów. Nie była nauczona tego jeść i nie tykała.Puszki od czasu do czasu carny animondy właśnie.
A jako norweg suchą jadła intense hairball, bo niestety sierść swoje robiła...

No to dobrze ją odżywiałas. Ja posałam tak ogólnie, bo czytam , że tylko puszki, puszki...... Gdyby nam przyszło jeść same puszki
Ja ma min.persa. Z chrupek je tylko Friskis. Kupowała, mu Royala i Animada,nie chciał. I na tym Frskasie a je go b. dużo, w lutym skończył 11lat!! a sierściucha u niego taka, że hej. Nie jedno jego zdjęcie jest tu , na Wizażu. Można podziwiać

[hihi]

Napisane przez vilandra

Ja ma min.persa. Z chrupek je tylko Friskis. Kupowała, mu Royala i Animada,nie chciał. I na tym Frskasie a je go b. dużo, w lutym skończył 11lat!! a sierściucha u niego taka, że hej. Nie jedno jego zdjęcie jest tu , na Wizażu. Można podziwiać

Moja, jak jeszcze moja była to suche karmy jak królewna - podeszła do miski, skubneła, spojrzała z pogarda i odeszła Ostatecznie tylko tego hairbala jadła, ale zawsze podejrzewałam ją po prostu zdrowy rozsądek - "dobra, zjem, niech dadzą mi spokoj"
A kociora zaraz podziwiać będę na pewno...

[vilandra]

Napisane przez Laura2112

Mały off - Vil, miło Cię widzieć Dostęp do neta niestety mam marny, tak samo, jak ostatnio do mojej Kici kochanej, ehh, długa historia Koniec offa

Laura, mam nadzieje, że wszystko się ułoży i że w ogóle nie jest źle.
Buziaki od Iryska dla Kitki. Jak będziesz mieć chwile to skrobnij krótkie PW

[Laura2112]

Na pewno cmoknę Kicię w czółko, kiedy tylko ją zobaczę. I proszę solidnie od ciotki wymiziać Iryska. Skrobnę do Ciebie na pewno

[fruity]

Szkoda, ze Polska jest az tak bardzo do tylu jesli chodzi o zwierzeta.
Wszystkie gotowe karmy sa do niczego. Jedne sa troche lepsze od innych, ale te raczej w Polsce sa niedostepne.
Ja swoje pieski barfuje i nie chce niczego innego.
Tak samo bardzo krytycznie podchodze do szczepionek, odrobaczenia i wale w nich niepotrzebni tej "trucizny".

[Funieczka]

A ja wczoraj zrobiłam sobie z moją kotką babski wieczór Przesiedziała ze mną cały wieczór. Napiłysmy się piwa, pochrupałyśmy popcornu i szczęśliwe poszłysmy spać. Jestem zaskoczona, że kot zbliżył się do takich rzeczy.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez fruity

Szkoda, ze Polska jest az tak bardzo do tylu jesli chodzi o zwierzeta.
Wszystkie gotowe karmy sa do niczego. Jedne sa troche lepsze od innych, ale te raczej w Polsce sa niedostepne.
Ja swoje pieski barfuje i nie chce niczego innego.
Tak samo bardzo krytycznie podchodze do szczepionek, odrobaczenia i wale w nich niepotrzebni tej "trucizny".

W Polsce są już dostępne te dobre karmy, nie wszystkie ale niektóre tak.
Sama bym chciała karmić psa BAFR'em ale sucha karma to jedyna rzecz jaką w pełno toleruje.

Co do szczepionek, to fakt przeciwko wściekliźnie i innym chorobom zakaźnym można nawet szczepić co 2-3 lata, bo tyle te szczepionki działają. Niestety prawo w Polsce jest takie, ze szczepić na wściekliznę trzeba co roku i w żaden sposób tego nie obejdziesz...
Co do odrobaczania to jestem zdania, ze co pól roku należy to robić przy dorosłym psie.

[Gonia]

Napisane przez Gonia

kupiłam swojej Acane (jagniecina z ryżem) - bardzo jej smakuje

owszem smakuje jej ciągle, ale częściej robi kupkę i to większą niż przy Royalu....
hmmm.... czy to normalne? czy może zmienić jej karmę?

[fruity]

W niemczech na wscieklizne szczepi sie co 3 lata, w Polsce co roku. To jest tak naprawde jedyna szczepionka, ktora psy potrzebuja. Ja mojego szczepilam tylko jeszcze na inne 3 i juz do konca zycia go nie bede szczepila (oprocz na wscieklizne).
W niemczech jest tez na planie codziennym, ze bada sie przeciwciala u szczeniaka i wykrywa tym kiedy jest dobry moment na szczepienie. I w ten sposob trzeba psa szczepic tylko raz. W Polsce niestety jest to drogie i mozna wyslac tylko w jedno miejsce w calej Polsce, bo zwykli weterynarze tego jeszcze nie robia.
Ja nigdy nie odrobaczam jesli proba kala nic nie wykazuje.

[Gonia]

no włąśnie.... co 3 lata. nie rozumiem dlaczego u nas co roku??????
ja zaszzcepiłam swoją jak miała rok a nie 3 miesiące, bo sam weterynarz powiedział ., oczywiście nie oficjalnie, że ta szzcepionka bardzo obciąża organizm szczeniaczka i warto poczekać aż piesek będzie większy....

[esfira]

W niemczech na wscieklizne szczepi sie co 3 lata, w Polsce co roku. To jest tak naprawde jedyna szczepionka, ktora psy potrzebuja.

dopuki nie zachoruja na parwowirozę lub nosówkę
a jak już zachorują na nosówkę, (szczególnie postać nerwową), to zazwyczaj nie ma lekarstwa...to znaczy jest - morbital
(morbital to srodek do usypiania zwierząt)