|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
ja swojego psiaka karmię zbilansowaną karmą suchą. Nie karmię po domowemu z prostej przyczyny: przy wzroście szczeniaka bardzo łatwo jest popełnić błędy żywieniowe, które pokutują potem całe życie. Wolę polegać na dobej, sprawdzonej przez wieloletniego hodowcę karmie i być spokojna, że mój pies dostaje dokładnie tego, co potrzebuje. Dodatkowo daję mu witaminy i mikroelementy uzupełniające dietę dla szczeniąt i od czasu do czasu psiego herbatnika, 'ludzkiego' biszkopta albo serek homo z surowym żółtkiem lub kaszkę mleczno-ryżową dla urozmaicenia smaku, czasem marchewkę gotowaną albo jakiegoś owoca. Nie daję psu wędlin i widzę, że jak brat próbował mu dać kiełbasę pies skrzywił się, bo mu nie smakowało.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
dlatego, bo w polsce jest duzo wscieklizny. ale niestety nie zauwazaja, ze ta szczepionka dziala tak samo tylko ze nie trzeba co roku katowac psa ta szczepionka.
Esfira ja nie powiedzialam, ze psy nie potrzebuja innych szczepionek. ale jest sporo studi na ten temat, ale po angielsku, ze antyciala byly u psa przez cale jego zycie. ja swojego szczepilam tylko na 3 choroby-nosowke, parvo i hepatitis i nie bede tej szczepionki juz powtarzac. tlumaczylam we wczesniejszym poscie dlaczego. niestety zbyt duzo ludzi ufa weterynarza, ktorzy tym zyja, zeby pies jak dostal jak najwiecej i najczescie szczepionki i byl odrobaczony. ja naszczescie znalazlam takiego weterynarza, ktory popiera moje zdanie. Taverney co dla ciebie jest karma zbilansowana? Gotujac warzywa i owoce mozesz rownie dobrze wcale ich nie dawac, bo sie do niczego nie nadaja. Ufasz naprawde tym ludzia, ktorzy karmami zarabiaja mnostwo pieniedzy? Ja nie! Nie po prostu dlatego, tylko siedze juz dlugo w tym temacie i wiem z czego karmy sie skladaja i wiem co pies potrzebuje. Psa wnetrznosci nie roznia sie praktycznie niczym od wilka i powien dostawac to jest jak najblizsze naturze. Niestety w prawie wszystkich karmach, oprocz niektorych w Niemczech, jest najwiecej zboza, czego pies kompletnie nie potrzebuje i z czego co wiecej rodzi sie najwiecej alergii. Ponadto wszystko co tam jest jest gotowane, sztuczne dodatki, konserwanty itp Jak dla mnie (i naszczesci coraz wiecej osob) czysta trucizna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
o diecie BARF -
BARF jest skrótem i znaczy : Biologicznie odpowiednia surowa dieta ( Biologically Appropriate Raw Food ) http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/zywienie/barf.htm http://www.klubmolosa.pl/modules.php...rticle&sid=144 http://www.molosy.pl/katalog/visit.php?id=37 http://www.dziech.pnet.pl/barf.htm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Najwazniejsza i najlepsza strona niemiecka o barf (polskie sa glownie o billinghurst, ta jest troche inna metoda) dzieki niej zaczelam sie tym interesowac
http://www.drei-hunde-nacht.eu/barf/index.htm a jak dotad najlepsza ksiazka niemiecka, ktora nosi u nas duza popularnosc to Susanne Reinerth- Natural Dog Food a dzieki niej zaczelam barfowac Edytowane przez fruity Czas edycji: 2007-09-02 o 17:39 Powód: dodanie informacji |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Cytat:
![]() W niemczech na wscieklizne szczepi sie co 3 lata, w Polsce co roku. To jest tak naprawde jedyna szczepionka, ktora psy potrzebuja. ![]() anyway zgadzam się, że szczepionki dają większa odporność, niż się przyjmuje podręcznikowo- w przypadku kotów jest to coś około 2 lat, a nie rok, jak wet zwykle mówi i jak czesto się zaleca szczepić możliwe też, że czeste odrobaczanie nie zawsze jest konieczne, ja swojego kota odrobaczam co pół roku mniej wiecej |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
hmmm ja przestałam karmić kota puszkami, bo one sa obrzydliwe. Nie są z mięsa, tylko jakies wstrętne pasztety... gotuję mojemu Guzikowi podudzia albo skrzydełka z marchewką i warzywkami,makaronem albo ryżem obieram miesko z kości, kostki wyrzucam, porcjuje i mam żarełko na zazpas (mrozę w pojedynczych porcjach). Kupuje tez mieszankę podrobów drobiowych, kroję w kosteczke, mieszam i porcjuje. Czasem- surowa wołowinka. W dzień kotek ma cały czas dostęp do Royala (różnego) i wody. Chyba nam sie udało
![]() ostatni czas dałam kotu puszke, kiedy kupiłąm jakąś nowość, a kot po niejc ały czas głodny chodził.... miauczal, wsadzazł nos do lodówki... zaczęłam karmić go domowym żarełkiem i wszystko jest juz w porzadku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Fruity,
mam niestety doświadczenia prób i błędów w karmieniu psów i teraz postanowiłam nie ryzykować, a zdać się na opinię hodowcy, od którego wzięłam psa. Domowo przygotowywane jedzenie podawałam psu choremu przewlekle na zewnątrzwydzielnicze zapalenia trzustki połączone z nieżytem jelit. Psiak przeżył kilka dobrych lat, dokarmiany dodatkowo witaminami. I miał się dobrze. Ale teraz posiadając nowego młodego psa postanowiłam po prostu spróbować czegoś innego. Zasięgałam opinii i mojego hodowcy i weterynarzy. Ponadto polecam artykuł w "Psie" nr 3(323)/2007 dot. żywienia gotowego i BARF. Zbilansowana karma to w moim skromnym rozumieniu taka, która zaspokaja potrzeby pokarmowe psa dostarczając mu niezbędnych substancji odżywczych i energetycznych. To karma, która jest pod tym względem kompletna. Szukałam takiej karmy długo i znalazłam (eagle pack), myślę że z korzyścią dla mojego rosnącego intensywnie psa. Nie twierdzę, że BARF jest zły, jest po prostu odmienną formą żywienia. Uważam, że mniej wprawni hodowcy i właściciele nieumiejętną dietą mogą bardziej zaszkodzić psu niż pomóc. Dlatego łatwiej i korzystniej wtedy jest używać gotowych produktów. Nie daję psu konserw, ale suchą karmę, której składniki są dobrej jakości. Może kiedy na poważnie zajmę się hodowlą i przeczytam tyle książek, że będę w stanie powiedzieć iż moja wiedza jest na tyle spora, że mojemu psu nic nie będzie prakować, przeżucę się na BARF. Ale na razie nie i myślę, że z korzyścią dla szczeniaka. A to, że dodaję mu do karmy inne produky, o których pisałam w poprzednim poście to plus, że psiak urozmaica sobie dietę. Daję psu gotowane warzywa na parze i pierwsze słyszę, że się do niczego nie nadają. Dziecku też podaje się warzywa i owoce poddane obróbce termicznej na pewno nie dletego, że są bezwartościowe. Chciałabym się dowiedzieć dlaczego wg. Ciebie robię źle. Tak, ufam firmie, od której biorę karmę. Uważam, że jest przygotowana zgodnie z normami żywieniowymi i z udziałem dobrych składników. Nie ma w niej konserwantów i sztucznych składników. Jeśli siedzisz dużo w temacie, podziel się proszę tą wiedzą z koleżanką, która w temacie siedzi mało. Sama jestem ciekawa czego dokładnie potrzebuje mój pies i w jakich proporcjach dziennie, przy intensywnym trybie życia niesfornego szczeniaka, a także jakie wagowo porcje odpowiednich komponentów żywieniowych powinien dostać codziennie. I jak urozmaicone i jak połączone. Byłabym wdzięczna za informacje. Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-09-03 o 21:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Taverney ciezko mi pisac na ten temat po polsku, ale sprobuje. Najprosciej i najbardziej informatywnie to dla tych ktorzy moga przeczytac te strone ktora podalam.
Naprawde nie trzeba siedziec w tym temacie latami, zeby zebrac wystarczajaco duzo informacji na temat tego co tak naprawde jest we wszytkich karmach i tego co psu najlepiej sluzy. Ja bylam na poczatku bardzo krytyczna jesli chodzi o BARF. Tak samo jak ty mowilam, ze dajac karme zapewniam mojemu psu wszystkiego co potrzebuje i nie bedzie mial zadnych niedoborow itp. Ale po jakims czasie, czytajac coraz wiecej bylam zafascynowana, ale wciaz nie gotowa by sama zaczac. Dopiero po tej ksiazce czulam sie na tyle pewna. Nie wiem napewno wszystkiego (ciagle dowiaduje sie nowych rzeczy, ale sa to juz tylko detale) , ale wystarczajaco tyle, ze wiem, ze moj pies bedzie dostawal to co mu potrzebne, i tylko to ![]() Niewiele osob wie, z czego tak naprawde sklada sie karma. Niektorzy wiedza o chemii, srodkach konserwujacych i substancjach wzmacniajacych smak. Jest juz kilka karm, ktore niby nie uzywaja tych substancjii szkodliwych. Jednak jak ich karma pomimo tego moze utrzymac sie przez rok, tego nie mowia. Faktem jest, ze producenci karm kupuja podstawowe skladniki, w ktorych sa juz te oto szkodliwe srodki. Dlatego tez nie musza na opakowaniu tego podac. Takie jest prawo unijne. Innymi slowy, jesli na opakowaniu karmy, jest napisane, ze nie ma srodkow konserwujacych, to oznacza to tylko, ze producent ich nie dodal. Tak moze napisac nawet jesli uzyl do produkcji skladniki, ktore zakupil juz z konserwantami. ![]() Nie mozesz porownac czlowieka do psa. Pies ma szczeke, zoladek itp miesozercy. W przeciwienstwie do roslinozercow, pies nie ma enzymow do przetrawienia w slinie i produkuje stosunkowo malo sliny. Zoladek psa jest w porownaniu do roslinozercow bardzo duzy. W relacji do masy ciala, zoladek psa jest 8 razy wiekszy niz u konia. Ponadto kwas zoladkowy psa zawiera 10 razy wiecej kwasu solnego i ma ph ponizej 1. (czlowiek: ph 4-5). Produkcja tych silnych sokow trawiennych nastepuje poprzez mieso. Jelita psa sa w porownaniu do roslinozercow bardzo krotkie. Pies potrzebuje na pelne przetrawienie miesa i kosci 24 godzin. Roslinozercy potrzebuja od 4 do 5 dni. Jesli sama natura ciebie nie przekonuje to juz nie wiem. To jest tak, jakby nagle zaczeli w Zoo wszelkie tygrysy, wilki karmic gotowa sucha karma. Ale nikt tak nie robi, bo to nie jest zgodne z natura. Wiec dlaczego traktujemy w ten sposob psa? Poprzez gotowanie traci sie wiekszosc witamin i mineralow. Pozatym pies, zeby mogl takie rzeczy przetworzyc musi miec wszelkie warzywa i owoce zmiksowane na mus. Dodawac do gotowej karmy jeszcze inne sztuczne witaminy nie jest dobre. W karmach sa juz te skladniki, choc sa sztuczne i przez psa ciezko przyswajane. Przez to ciezko jest powiedziec ile witamin i mineralo pies tak naprawde przyswaja. Dodajac jeszcze inne witaminy bardzo latwo mozna popsuc zdrowie psa. Za duzo niektorych witamin jest czesto gorsze niz ich brak. Jesli nie czujesz sie na tyle pewna, jest pewien sposob. W Niemczech sporo osob robi tzw Teilbarf. Czyli po prostu po czesci. A mianowicie karmia jakas dobra karma, a przez pare dni w tygodniu daja tylko surowe mieso i kosci. Tylko trzeba uwazac zeby przerwa miedzy posilkiem surowym a karma byla duza, bo te rzeczy inaczej sie trawia. Dlatego mozna np zrobic sobie po prostu 2 surowe dni w tygodniu. Widzisz organizm potrzebuje 10.000 lat zeby przestawic sie na zmiane zywnosci. Pies mial zaledwie 60 lat. W tych latach zdrowie pso drastycznie sie pogorszylo. W miedzy czasie tworzono karmy dietetyczne, ktore mialy pomagac w chorobach, ktore w ogole dopiero poprzez zywienie gotowa karma powstaly. Gdyby nie bylo to smutne, mozna by bylo sie smiac z tej ironii. Nie chce nikogo na sile przekonac (ja sie kiedys tez nie dalam) i nie moge tez napisac tego wszystkiego co mnie przekonalo, bo zajeloby to kilkadziesiat stron. Ale chcialam po prostu sprawic zeby choc jedna tu osoba sama zaczela zadawac sobie pytania i szukac informacji. Edytowane przez fruity Czas edycji: 2007-09-04 o 10:18 Powód: dodanie info |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
fajnie jest krytykować czyjść sposób myślenia, ale ja nie o to prosiłam. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja metoda karmienia psa nie jest idealna. Oczywiste jest i myślę że nikt tego nie neguje, że naturalne jedzenie jest najlepsze. Niestety nie stosuję go z kilku powodów:
1. mój pies jest młodziutki i potrzebuje holisycznych posiłków, a te mogę mu zapewnić w łatwy sposób żywiąc tak, jak napisałam powyżej, 2. produkty do BARF nie zawsze pochodzą z pewnego źródła, nie jestem rolnikiem, ani hodowcą bydła, żeby wiedzieć co tak naprawdę podaję psu. Oczywiste jest, że niektóre karmy posiadają składniki złej jakości, ale równie dobrze można powiedzieć że składniki do BARF też świetnej jakości nie są. Ja karmię karmą już sprawdzoną. 3. łatwo jest zanegować coś proponując w zamian...co? Właśnie... co w zamian? W jakich proporcjach, analizie jakościowej? Proszę o RADY dotyczące BARF. Nie jestem, jak mylnie sądzisz, krytycznie nastawiona do tej metody żywienia. Napisałam to już wyżej. Wręcz przeciwnie: jestem otwarta na argumenty i chętnie posłucham, ale wiedzy praktycznej, bo o teoretycznej już coś niecoś czytałam. Wiedza o psim żołądku też nie jest mi obca. Pozostaje tylko pytanie i prośba o praktyczne metody BARF. Nie martw się, nie musisz mnie w ogóle przekonywać, bo jestem po prostu otwarta i nie ustawiam się broń boże po drugiej stronie barykady. Obu nam przecież zależy na jednym: jak najlepszym żywieniu psów. Pozwolę sobie powtórzyć: Jeśli siedzisz dużo w temacie, podziel się proszę tą wiedzą z koleżanką, która w temacie siedzi mało. Sama jestem ciekawa czego dokładnie potrzebuje mój pies i w jakich proporcjach dziennie, przy intensywnym trybie życia niesfornego szczeniaka, a także jakie wagowo porcje odpowiednich komponentów żywieniowych powinien dostać codziennie. I jak urozmaicone i jak połączone. I jeszcze jedno: dlaczego wszystkie karmy sprowadzasz do opinii że są DO NICZEGO? Na jakiej podstawie, bo tego nie rozumiem. Takie generalizowanie chyba wychodzi na szkodę zwierzakom. Ja kupuję karmę eagle pack i nie uważam, żeby była do niczego. Jedynym mankamentem jest to, że właśnie dystrybutor zerwał umowę z amerykańskim producentem i karma na jakiś czas (mam nadzieję) znika z rynku polskiego ![]() Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-09-04 o 21:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
dawałam generalnie wszystkie polecane na miau.pl.. a to ma jakieś większe znaczenie? jak tylko wzięłam kotka to wiedziałam, ze żadnego Whiskasa, KityKata i innych paskudztw nie dostanie, bo karmiłam tym kiedyś już swoją ukochaną koteczkę (mój błąd, kiedyś myślałam, że to takie super) i nie skończyło sie to dobrze. wzięcie Guzika było poprzedzone lekturą wielu książek i forów internetowych o kotach i od razu miała zamiar karmić go domowym żarciem. Z racji mojego trybu życia w pewnym momencie moje wygodnictwo zwycieżyło- w końcu łatwiej jest zamówić żarełko w necie, niż cos upitrasić co nie? Jednak puszki nie smakowały Guzikowi za bardzo, mnie brzydziły dokumentnie. No i tak to było właśnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
tak do konca nikt nie wie, jak to jest z zywieniem- psy niby karmi sie tez gotowymi karmami, ale w sumie ta surowa dieta BARF może jest lepsza dla nich niz gotowe karmy
![]() tak samo z kotami- nie wiadomo, czy gotowe jedzenie czy gotowane jest dla nich lepsze, a może taki koci BARF... ja jednak doszłam do wniosku, że po domowym jedzeniu kot może mieć niedobory tauryny, witamin itd, więc zdałam się na wiedze specjalistów do kociej karmy. Elianka, tobie te puszki nie muszą sie podobać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
esfirko- mojemu kotu też się nie podobają... kręci nosem, karma musi "poleżakować" w misce zanim hrabia mlaśnie... a domowe jedzonko znika jak w odkurzaczu.... mój Guzik jest w ogóle jakiś dziwny.. je rodzynki i orzechy (nie daje mu, sam wyżera, jak przypadkiem miseczka na wierzchu zostaje) .. jak jem czekolade to nagle mam na kolanach kule wrzeszczącego futra, które pcha mi ryjek w batona, co budzi we mnie nieodparte skojarzenia z wiewiórką z Ice Age - nie daje mu czekolady, bo czytałam, że jest dla zwierząt trująca). przysmakiem księcia Guzika są batony zbożowe. W ogóle nasze jedzenia jest w mniemaniu Guzika smaczniejsze niż kocie. Bardzo sie z tego cieszę, bo moja koteczka poprzednia jadła tylko puszki i chrupki i jak zachorowała biedaczka na ropomacicze (zastrzyki hormonalne- nie róbcie tego swoim kotom!) to po operacji była tak słabiutka, że nie mogła gryźć... a odmawiała przyjmowania czegokolwiek, co nie było KiteKatem... no i niestety po miesiącu karmienia kroplówkami -odeszła
dlatego - nie karmcie dziewczyny kotów tanim reklamowanym shitem i sterylizujcie swoje zwierzaki. Wtedy będą z Wami dłużej niż moja koteczka ze mną ![]() PS. prosze mnie nie osądzać, to była moja wina, wiem, ale kiedy dostałam tamtą koteczkę, miałam 14 lat, myślałam, że reklamowana karma=dobra karma , a kiedy mój kotek był malutki, to w moim mieście jeszcze nie było do kupienia nawet żwirku dla kotów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Nikt Cie nie wini. Ja tez karmilam Mru W i KK zanim mnie oswiecili...
Teraz juz nie ma tego badziewia u minie w domu, a Mru sie przyzwyczil do dobrych karm. Do tego stopnia, ze kreci nosem na tanie puriny jakie mu mama kupuje kiedy sie skonczy wor acany a animalia jeszcze nie zdazyla nowego dostarczyc ![]() Historie z wybieraniem przez Mru lepszych chrupek z michy to standart. Jak w podrecznym pudelku zostaje troche taniej puriny to jej niewyrzucam tylko uzupelniam swieza karma i szejkuje ![]()
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Cytat:
Ponadto wiekszosc karm, oprocz karmy typu Fenrier, Orijen i kilku innych, sklada sie w wiekszosci ze zboze. Nie musi stac ono na pierwszym miejscu w skladzie, zeby tak bylo. Czesto jest tak, ze zboze jest podzielone na rozne gatunki i z tego wzgledu nie jest napisane na pierwszym miejscu. Jednak po zliczeniu jest tego zboza najwiecej. Nie chce mowic o miesie jakie jest uzywane do robienia karm. Tak naprawde sie nigdy nie dowiemy. Widzialam tez w wielu karmach warzywa lub owoce, ktore psu nie wolno dawac. Omijajac to wszystko, to pozostaje fakt, ze wszystkie karmy sa poddane gotowaniu. traci sie duzo "aminosäuren" (nie wiem jak to po polsku sie nazywa), a to i wit. jest bardzo wazne. sztuczen wit. pies nie przetwarza, tak naprawde wcale nie wiesz co on z tego przetwarza, bo producenci maja dobre sprawdzone chwyty, zeby tak wlasnie wygladalo. Np dodanie pulpy buraczanej, zeby kal byl twardy i ciemny. Wtedy masz wrazenie, ze nie jest tak, ze to co pies je z tylu tak samo znowu wychodzi, ale nie wiesz czy tak naprawde nie jest. (w barfie wiesz) Tak samo stwierdzenie, ze tylko karma mozna zapewnic psu kazdego dnia odpowiednia ilosc tych wit. i mineralow, ktore on potrzebuje. Ale po co? Czy my jemy codziennie to samo i nic innego? W Barfie chodzi o to, zeby jak najbardziej zblizyc sie do natury. Wilki nie jedza ciagle tego samego. Raz to jest jakas zwierzyna, raz jakies owoce i korzenie. Chodzi o to, zeby psu wlasnie nie dawac codziennie tego samego, tylko o to zeby mniejwiecej w ciagu 4 tygodni dostal to co potrzebuje. Wybacz, nie moge napisac ci wszystkiego tego co jest napisane w ksiazkach,ale napisze to najwazniejsze. U doroslych psow liczy sie mniejwiecej 2% z jego masy ciala. Niektore psy potrzebuja jednak nawet 4%. To trzeba wyprobowac i dopasowac do psa. Jesli sie barfuje nie w sposob Billinghursta, tylko tak jak ja, to sklad bedzie taki. Zrobie przyklad na 30kg psie. 2% byloby 600gr. Z tych 600gr mniejwiecej 70-80% miesa i kosci, 20-30% warzywa i owocow. (Ja barfuje bez zboza wiec tego nie licze) A Jesli chcesz wyliczyc sobie dokladnie to wygladaloby to tak: 4200gr na tydzien w calosci- 420gr kosci- 295gr wnetrznosci- 2650gr tzw Muskelfleisch (czyli miesa umiesnionego) dalej: 840gr byloby roslinnego pochodzenia-z tego 70%warzywa a reszta owoce z warzyw najwiecej powinno byc warzyw lisciastych (czyli rozne salaty, uzbierane zielsko, ale na tym trzeba sie tez dobrze znac) trzeba tez wiedziec ktore warzywa i owoce sa grozne dla psa jak pisalam, te 2% to tylko taka miarka, tak naprawde trzeba dopasowac to do swojego psa u szczeniakow zaczyna sie glownie z 4% i reguluje sie na wiecej lub mniej, zalezy ile pies potrzebuje. co do kosci, to oczywiscie dajesz mu te mieciutkie-szyjki, zeberka cielece itp. szczeniaki potrzebuja tez wiecej wapna niz dorosly pies. dorosly pies 50mg na kg masy, szczeniaki 100mg, a kiedy sa w zmianie zebow nawet 200mg sa tabelki gdzie jest napisane jakie kosci maja ile wapna i tym mozna sie dobrze orientowac. zreszta barf ma tu ogromny plus. wapno naturalnego pochodzenia (a kosci czy zmielone skorupki jajka takie sa) jest dobrze przetwarzana. jak dasz psu za duzo, to on to poprzez kal wyda. nie jest wiec grozne dac za duzo kosci. (w karmach tego luksusu nie masz) kalem dobrze mozna sie kierowac, plan robi sie przewaznie tylko na poczatku zeby sprawdzic, ze przez ten miesiac naprawde dasz psu to czego potrzebuje. pozniej to juz samo leci z rekawa i nie potrzebujesz zadnych planow. co pol roku albo raz na rok mozesz zrobic duze badanie krwi i wtedy tez widzisz czy dajesz psu to co potrzebuje a i widzisz tym samym czy z jego zdrowiem jest wszystko ok czy musisz zmienic diete. nie jest to ani drogie ani uciazliwe. to wszystko jest podobne do kosmetykow. kiedys kierowalam sie tym co jest napisane na opakowaniu, ale dzieki biochemii patrze sie na sklad i tylko tym sie kieruje. w barfie wiesz dokladnie co psu dajesz i widzisz jak to przetwarza. warzywa i owoce sa zmielone na papke, idealnie dla psa, bo tylko tak moze roslinne rzeczy przetworzyc. jak dasz za duzo kosci, pies ma zatwardzenie i biala kupke. pies przy barfie dokladnie ci pokazuje jaki ma byc twoj nastepny ruch. co do jakosci miesa. Idealnie maja ci, ktorzy maja rzeznika niedaleko i od niego biora wszystko na swiezo. ale nawet w sklepie miesnym mozesz sie z nimi umowic kiedy maja dostawe i ze chcialabyc to i to. ja w pl kupuje np szyjki indycze, zoladki i serca (serca tak a propos nie zaliczaja sie do wnetrznosci tylko do miesa), bo sa tansze niz w niemczech. jednak w niemczech mamy ten luksus, ze jest tu mnostwo sklepow internetowych gdzie zamawiasz mrozone mieso i ci paczka wysylaja. to jest swietne, bo nie kazdy mieszka kolo rzeznika. ja narazie zamawiam z netu plus kupuje na swiezo wyzej wymienione rzeczy w polskiej masarnii. za tydzien bede miala znowu samochod i wtedy sobie pojezdze i poszukam rzeznika. acha, nie wolno dawac tylko miesa wieprzowego lub tak samo z dzikich swin. (Aujeszky-virus) zapomnialam o rybach, ktore tez sie daje. szkoda, ze w polsce jeszcze nie ma literatury na ten temat, ale moze kiedys ktos przetlumaczy, w konsu to nie jest nowy jakis trend, ale istnieje juz od dawna. Tylko ten temat byl zagluszony poprzez producentow karm. ja nie chcialam cie krytykowac, ale w tym temacie ciezko jest mi sie wyslowic po polsku. teraz tez pisalam to chyba przez godzine i nawet nie chce mi sie tego sprawdzic i poprawic. ale wiem, ze nie brzmi to tak jakbym pisalam to po niemiecku. mam nadzieje, ze i tak jest zrozumiale. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#166 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
dla szczeniakow sa tez cale plany dla tych ktorzy sie boja, ale to tez po niemiecku.
esfira koty tez sie barfuje, ale na tym sie juz nie znam, bo nie mam kota elianka nie dawaj rodzynek- one sa trujace dla psa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
aminosäuren to aminokwasy
edit- czy masz opis tej diety w wordzie? znam niemiecki - i jesli to nie problem - prosze o cynk ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
popatrz na link ktory wstawilam wyzej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Felidae jest dobrym pokarmem dla kotów
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
![]() żałuję, że nie mam czasu, żeby poeksperymentować, ale Twoja wiedza na pewno okaże się pomocna. Jeszcze raz dziękuję i doceniam wysiłek przy pisaniu tych postów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 845
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
czy ktos zna ciut tanszy ale dobry odpowiednik suchej karmy royal canin urinary???-dla kotów
koniecznie z oznaczeniem s/o Wskazania do stosowania karmy: - zapalenie pęcherza - rozpuszczanie i zapobieganie tworzeniu kryształów i kamieni struvitowych (fosforanów amonowo-magnezowych) - zapobieganie powstawaniu kryształów szczawianowo-wapniowych |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
[1=4832b41e8290910197f9e27 08b6071e8198c523e_655bf3b c8fce4;5315770]Treść usunięta[/QUOTE]
jak juz pierwszy szok minał (sama widzisz, jak silnie na ludzi oddziałuje sama reklama whiskasa) zmień kici karmę ![]() bess, na animalii s/o jest tylko royal. Znajdziesz tańszą karmę urinary, ale raczej nie z oznaczeniem s/o jest eukanuba VD Struvite Urinary Formula Cat , ale nie wiem, czy jest tańsza od rc... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#174 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Nasz Kora jak była szczeniakiem to dostawała na zmianę gotowany ryż z mięsem oraz karmę Eukanuba. Teraz z Eukanuby przrzucilismy się na Chappi, które je ze smakiem, ale minimum co drugi dzień je gotowane. A jak nadejdzie zima, będzie dostawała ciepłe każdego dnia, bo jest w kojcu a nie w domu.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
no ale chappi to jest własnie kiepska karma. Każdy pies je ją ze smakiem, bo Bóg jeden wie, ile substancji polepszających smak i zapach tam włożono :/ nie znam się na żywieniu psów, ale lepiej dla psiny byłoby juz karmić ją samym gotowanym...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Esfira dzieki za odpowiedz
![]() chcialam sobie zrobic zapas,bo nie oplaca mi sie kupowac 1,5 kg od weta,tym bardziej ze stracza na krótko-mimo ze dostalam miarke i wydzialałam ![]() EDIT chyba zdecyduje sie na acane mimo ,ze nie ma specjalnej typu urinary,no ale niby ma chronic przed powst kamieni Edytowane przez bess Czas edycji: 2007-10-17 o 17:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
a ja powoli przerzucam się na royal canin, psiak to dobrze toleruje, więc jestem spokojna, choć cały czas mam w głowie BARF.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Taverney...ja tez ja mam...BARFowe mysli
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 286
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
Cytat:
ale trzeba uważać na oszustów bo miałam przypadek że kupowałam royala na targu w zoologicznym(na wage)i okazało sie ze to podróba,bo jak kupiłam potem royala w oryginalnym opakowaniu to róznił sie zapachem,wielkością I kształtem.teraz stwierdziłam że będe zamawiać 18kg.royala na allegro bo po przeliczeniu wychodzi dziesięć złoty za kg.-a teraz płace 17zł zrobiłam też kiedys eksperyment i nasypałam do miski połowe royala i połowe pedigri(czy jak to sie pisze)którą dostałam przy zakupie szczeniaka ![]() ![]() jakby ktos był zainteresowany to mam do odstapienia w prezencie witaminki dla pieska-duże opakowanie(400g)can-vit(zielony)
__________________
iść swoją drogą nie dać satysfakcji wrogom ![]() moje ciuszki na wymiane ![]() ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...10#post5911110 Edytowane przez ZAZA81 Czas edycji: 2007-10-21 o 11:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nie dawajmy zwierzakom byle czego!
zaza, to az strach się bac, co to za hodowla była, jak ci pedigri polecili
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.