Jakie macie kompleksy ? :>

[201607040946]

Napisane przez EddardStark

Stopy ? Jeżeli masz z 170 nikt nie zauważy. Masywne uda są fajne
Odnośnie reszty. Zęby -zero palenia i wybielająca pasta, kręgosłup- prosto chodź-powinno pomóc, sianowate włosy-mniej farbowania, odżywka i niepalenie xD Czyli większość twojej "brzydoty" opiera się o twoją głupotę :P

Daruj sobie, dziecko, napisalam, ze jestem idealna

[EddardStark]

Napisane przez kaguya

Daruj sobie, dziecko, napisalam, ze jestem idealna

Dla naszych rodziców zawsze jesteśmy dziećmi, a ty moją mamą nie jesteś...raczej :P

[201708250935]

twarz z profilu (jezu, koszmar)
cera
masakrycznie grube uda (przy waskich lydkach wyglada to strasznie)
brzuszek (nieduzy, ale straszliwie mnie irytuje)
niby mam male piersi, ale juz sie z nimi dawno pogodzilam i jest nam ok
otluszczenie ponizej pasa (musze zaczac cwiczyc ._.)
i ogromny nos

[ania0102]

Bardzo fajny temat. Akurat mam gorszy dzień, a co, ponarzekam sobie jeśli chodzi o wygląd to mam jedną wielką wadę, a mianowicie okropne, krzywe i żółte zęby. No dobra może z tymi 'okropnymi' przesadziłam, ale brzydkie są naprawde:/ Wiem, aparat. Póki co nie stać mnie, rodziców nie chcę o to prosić, bo są ważniejsze sprawy, a w domu sie nie przelewa. Sama odkładam na niego i na pewno w przyszłości założę, tylko czemu to tyle kosztuje? ogólnie twarz mam dziwną, zbyt pulchną (choć jestem ogólnie chuda, a nawet zbyt chuda ) małe oczy, bardzo jasna cera (choć udało mi sie to akurat w sobie polubić) Pasztet ze mnie i tyle z charakteru to przede wszystkim to, że nie potrafie być systematyczna, przejmuje się byle czym i ciężko znosze porażki

[Lilllu]

Mnie najbardziej popędza w kompleksy, kiedy to mój facet lajkował na fb zdjęcia innych dziewczyn, najczęściej tych, które mają po 65 tys. fanów. Dziecinne podejście, ale jednak w☠☠☠☠iało mnie to

[201605090940]

a ja dzisiaj łaziłam po domu i wypytywałam wszystkich, czy w związanych włosach nie wyglądam jak kretynka... kiedy mi to przejdzie? :/

[Hayasakaa]

A przypomniało mi się jeszcze to dopiszę: mam szalony zgryz - dolny łuk jest szerszy i większy od górnego na szczęście tego nie widać jakoś strasznie (dopiero jak się bardzo szeroko uśmiechnę), jednak przez to górna trójka jest trochę cofnięta, a w połączeniu z odstającą dwójką wygląda to nieciekawie. Jedynym sposobem żeby to naprawić byłoby rozszerzenie podniebienia, żeby to górny łuk zachodził na dolny, ale na to już jestem za stara (kość podniebienna się już zrosła), a gdy był na to wcześniej czas to nie było pieniędzy :/
Nie jest to rażące, ale denerwuje mnie to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[musisz]

Ja jestem jednym wielkim, chodzącym kompleksem Moimi zmorami są m.in: mój wzrost (175 cm), rozstępy i tyłek.

No, ale cóż zrobić...

[Amiszonowa]

NOS. Kartoflany. Okropny. Niezgrabny. Nie mam czubka nosa bo jest okrągły jak piłeczka a wszyscy uważają ze jest słodki.
Mogłabym mieć trochę większe cycki. I większe oczy. I przestać się garbic (!!!).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201708250935]

Napisane przez Amiszonowa

NOS. Kartoflany. Okropny. Niezgrabny. Nie mam czubka nosa bo jest okrągły jak piłeczka a wszyscy uważają ze jest słodki.
Mogłabym mieć trochę większe cycki. I większe oczy. I przestać się garbic (!!!).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam taki sam nos po mamie jak się nad nim znęcam to wyglądam jak rudolf nie jest zapewne tak zły jak Ci się wydaje

[aaaagnik]

Ogólnie twarz. Przede wszystkim za małe oczy i usta, za długi nos, taki wiedźmowaty, mam wrażenie, pasuje chyba do charakteru Ale najbardziej mnie wpieniają te oczy i usta. No i generalnie tu i ówdzie za dużo, ale z tym już się powoli godzę.

[LoieFuller]

Moim największym kompleksem jest figura, a konkretnie biust - za duży do mojej drobnej postury, który zaburza proporcje i sprawia, że kupienie dobrze dopasowanej marynarki czy koszuli graniczy z cudem Wszelkie moje zabiegi stylizacyjne mają za zadanie optycznie zmniejszyć cycki . Ciągle liczę, że jak schudnę to trochę się zmniejszą. Oczywiście chciałabym mieć też szczuplejsze ramiona i węższą talię.
Za swoją twarzą też nie przepadam - wszystko małe, oprócz nosa, który przypomina nosy XVIII-wiecznych myślicieli

[nursii]

To i ja się dołączę i wymienię swoje kompleksy, chociaż od niedawna postanowiłam z nimi walczyć, pokochać i zaakceptować samą siebie... Oto kompleksy, które najbardziej mnie męczą:
1. Brzydka cera- mega rozszerzone pory, wągry, od czasu do czasu pojawiają się krosty na tle hormonalnym( akurat teraz mam dość spory wysyp), mocno przetłuszczająca się strefa T. Walczę z tym stosując różnego rodzaju kosmetyki, lecz to nie jest łatwe, bo do tego wszystkiego moja cera jest wrażliwa i alergiczna
Beż makijażu czuję się bardzo źle, nie wychodzę nawet po bułki do sklepu bez podkładu na twarzy. Rano dużo czasu zajmuje mi zakamuflowanie niedoskonałości a i tak później wydaje mi się, że wszyscy je widzą.
Gdyby nie cera, bardzo lubiłabym swoją twarz.

2. Opadające powieki, w dodatku prawa opada bardziej...

3. Włosy- bardzo gęste, kręcone, puszące się. Mam wrażenie, że wszyscy na nie patrzą, bo głupio wyglądają.

4. Nieśmiałość, robienie z siebie ofiary losu, brak przebojowości

5. Stopy w rozmiarze 35- 36- wyglądają całkiem ładnie, ale nie mogę na siebie znaleźć butów, kupuje te, które są na mnie dobre, a nie te, o których marzę...

[201607111040]

1 Rozstępy które zrobiły mi się od zbyt szybkiego wzrostu mięśni
2Zęby na dole które są strasznie krzywe
3 Nogi mogłyby być dłuższe i smuklejsze
4 Wzrost chciałabym mieć 170, a mam 163
5 Cera

[201605021613]

Może nie kompleks, ale pierwszy palec u stóp jest dłuugiii, dłuższy o jakieś 1,5 cm od reszty, wygląda to śmiesznie i wydaje mi się, że wszyscy się na to gapią.

[Stace]

Rozstępy
Brzydki nos (jakiś dziwny, długi robi mi się jak się śmieję )
Karnacja

[dombro]

Dłonie. Mam dziecinne dłonie - malutkie, krótkie paluszki jak serdelki i nieciekawy kształt płytki paznokci - dodatkowo rzadko kiedy udaje mi się zapuścić paznokcie - kiedy są dłuższe, jakoś to wygląda, ale takie krótkie są okropne.

Stopy. Są po prostu paskudne - paznokcie podobnie jak u rąk są nieciekawe, palce krótkie i 'zagięte' pod spód. Poza tym mam platfusa. Ale ja generalnie nienawidzę stóp - nie tylko swoich.

Rozstępy. I blizny - każda rana goi się na mnie tygodniami i zostawia po sobie bliznę. Część blednie i z czasem zanika, część zostaje.

No i standardowo - waga, ale chyba przeszkadza mi to mniej niż to, co wymienione wyżej. Lubię swój kształt sylwetki, nie przeszkadzają mi moje masywne uda ani szerokie biodra. Tylko oponka na brzuchu i tłustawe ramiona

[201804100943]

Jedne z gorszych (myślę nad operacją) :
- obwisłe cycki jak na osobę przed 25 r.ż.
- worki pod oczami mimo wypoczęcia, nie spożywania soli i dobrych wyników badań (genetyczne )

A z takich które da się przeżyć:
- rozstępy
- krzywy nos
- duży palec u stóp nie jest prosty tylko odchylony w górę, przez co widać uwypuklenie przez buty

[beabsei]

kompleksy?a co to takiego,staram sie doceniac to ze jestem sprawna fizycznie i umysłowo,cenie kazdą chwile ,im dalej do straosci tym lepiej.Lubie siebie,a komu sie nie podoba niech nie patrzy!szkoda zycia na analize ciałą z dokładnoscia chirurga

[Billka]

Napisane przez sonja1

*wagę mam prawidłową ale musze popracować nad kondycją, ogólnie sflaczałam ostatnio
*mam nierówny biust i bez operacji nic sie z tym nie da zrobić
*jestem okropnym leniem i też wszystko odkładam na ostatnią chwilę (Shem nie sądzisz że coś w tym musi być???jakie podobieństwa, hehehe)
*nie cierpie swoich zębów i ust, zęby mają brzydki kolor a usta są za duże
*i jeszcze jeden kompleks, najgorszy ze wszytkich-chciałabym zeby wszyscy mnie lubili, więc czasem boje sie wyrazic swoje zdanie, odmienne od zdania wiekszosci. Więc wychodzę na takie cieple kluchy ale walczę z tym dzielnie

Omg! To tak jak ja wszystko się zgadza, może oprócz ust - moje są ok.
Ale tak jak i Ty, chciałabym być lubiana, chcialabym być mądrzejsza, mieć większą wiedzę. To chyba niskie poczucie własnej wartości - porównując się czasem z innymi. Głuuupia ja :P

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Zdrowy człowiek, zdrowe podejście do zycia!

[muzeumolbrzymuf]

my kobiety już chyba tak mamy ja jednego ranka wstaję i myślę - jest idealnie ! , a kiedy indziej- za gruba, za niska, z taką twarzą to lepiej się nie pokazywać nigdzie.

zawsze miałam kilka kg nadwagi. schudnąć mi ciężko, ale zaczęłam biegać i mimo że do normalnej wagi w bmi brakuje mi -2kg, to widzę że figurę mam zdecydowanie lepszą i te dodatkowe kilogramy już mi tak bardzo nie przeszkadzają.

ja wychodzę z założenia, że jeśli się da walczyć z tym co wpędza nas w kompleksy to trzeba walczyć. a jeśli nie da rady pewnych rzeczy zmienić to pogódźmy się z nimi i nadrabiajmy innymi walorami

[Cande]

No to tak, od góry do dołu
-włosów mam mało, choć aż tak bardzo mi to nie dokucza, ale SIWIEJĘ, a mam niespełna 26 lat ;(
-odstające uszy w połączeniu z rzadkimi i prostymi włosami dają im status największego kompleksu jaki mam
-cienie pod oczami, nie tylko z niewyspania ale i te barwnikowe - nie do ruszenia jakimkolwiek kremem na przebarwienia, nie działa nic. Bywają dni, że wyglądam, jak ludzie, których niszczy rak i chemioterapia
-nos trochę zbyt długi i z minimalnym garbkiem, ale nie przejmuję się nim zbytnio
-zęby: jedynki górne różne od siebie, jedna jak łopata, druga o 1/3 mniejsza, leczona, nieładna dolne od jedynek do trójek zachodzą na siebie. Wiem, że można wyleczyć to aparatem, ale mnie nie stać i musiałby to być jakiś aparat zakładany od wewnątrz szczęki, bo z natury mam wysuniętą dolną wargę, a jakby doszedł jeszcze aparat, to miałabym stale dziubek!
-ogólnie twarz mam chyba mało sympatyczną i mam wrażenie, że ludzie się mnie boją, albo myślą, że jestem gbur albo zarozumiała
-dłuuugie, chude ręce, normalnie skóra i kość, choć częściej to ignoruję niż się przejmuję, ale bywa, że ich nienawidzę
-asymetria piersi, co najmniej jeden rozmiar różnicy, do tego prawą stronę klatki piersiowej mam jakby bardziej wystającą, bardziej rozwiniętą i na łączeniu żeber czy kościach obojczyka widać różnicę
-krzywe nogi, jak dwa nawiasy ()... choć nie tak strasznie, Aguilera np. ma gorzej ale jednak, spódnic/sukienek nie noszę, spodenki czasem, ale nigdy na miasto czy "do ludzi"

To chyba tyle. Wypłosz taki jestem

[Ieka]

[QUOTE=musisz;42533646]Ja jestem jednym wielkim, chodzącym kompleksem Moimi zmorami są m.in: mój wzrost (175 cm), rozstępy i tyłek.

No, ale cóż zrobić... [/

Na pocieszenie powiem,że ja mam 182 cm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[avava]

rozmiar stopy 41 :/ (chcialabym miec 37/38...)
oraz za szerokie biodra i za grube łydki :/
od kwietnia zeszlego roku trenuje z mel b,wiecej sie ruszam i przeszlam na diete.... z rozmiaru 42 schudlam do 38...ale chcialabym miec takie...dlugie, smukle nogi

[abra_cadabra]

Napisane przez musisz

Moimi zmorami są m.in: mój wzrost (175 cm)

Według mnie masz super wzrost, wręcz ciśnie mi się na usta (klawiaturę?) słowo za****sty. Sama mam 173 cm i to jedna z rzeczy które w sobie najbardziej lubię i czego nigdy nie chciałabym zmienić. Zapytam więc z ciekawości: czemu to Twoja zmora?

moimi kompleksami są: zbyt szeroka według mnie żuchwa (obiektywnie nie jest za szeroka, po prostu wolałabym mieć bardziej pociągłą twarz i wydaje mi się ta żuchwa rzuca się w oczy), trochę za masywne uda i troszkę za krótkie nogi. Żaden z wyżej wymienionych kompleksów na codzień nie spędza mi snu z powiek, jednak niesamowicie mnie dołuje w przypływie złego nastroju czy depresji okresowej np.

[String Emil]

Ciekawam, czy ktos wątek czyta, czy tylko każdy wypisuje "swoje paranoje".
ja mam tak krzywe nogi, że miałam ksywkę " Korzeniowski"

[axella]

Ja mam 180cm wzrostu. Zasyfiala paszcze. Stope 41.biustu brak. Nie ze maly.. Nie ma go wcale
Blizna po cesarce, krzywa i brzydka. Rozstepy, skora na brzuchu po ciąży fatalna. Kolor skory(blady, bialy. Ale nie sliczna porcelana tylko kropki sinienie czerwienienie przebarwienia piegi pieprzyki..)
Hm.. Paznokcie nigdy mi nie rosna wiec j niz 1mm,garbie sie, mam 2gi podbrudek, nos jak ziemniak :p
Wlosy do pół proste potem szopa pokrecona.. Nogi krzywe, o takie : X zakola mam.. Zeby jak bobr. Wielkie jedynki reszta zwyklla. Naturalnie szerookie meskie brwi. Wielka doope! Ogromna! Jek dwie duze doopy w jednej

To chyba tyle :p
A najzabawniejsze - zawsze krecili się wkoło mnie faceci..
Moze leca na pasztet

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vigg]

Moim największym kompleksem są duże, męskie stopy - w zależności od numeracji rozmiar 42 lub 43, mam również płaskostopie poprzeczne, odciski na spodach stóp i robią mi się halluksy, mimo iż nie noszę wąskiego obuwia. No i mam za długie palce.

Poza tym mam za mało jędrne piersi (rozm. 75D), za bardzo tłuste ramiona i uda, a także za małe oczy.

Chciałabym mieć ciut szersze biodra, szczuplejsze górne części kończyn i ładne stopy o rozmiarze chociaż 39/40 (jestem wysoka, z całkiem drobnymi stopami bym pewnie dziwnie wyglądała). Ech.

[potrzebuje pomocy]

Też dorzucę swoje 5 groszy
1. Moim największym kompleksem jest mój nos, garbaty i ogromny, naprawdę okropny, ale potrafię się z niego śmiać
2. Zapewne wyda Wam się to śmieszne, ale drugi palec u stopy mam dłuższy niż pierwszy i w lato do sandałków wygląda to koszmarnie i wydaje mi się, że wszyscy patrzą się na ten nieszczęsny palec.
3. Zęby - są zwyczajnie krzywe, a niestety nie stać mnie na aparat. Może nawet na aparat bym uzbierała, ale comiesięczne wizyty mnie przerażają.
4. Figura.. hmm może nie są to kompleksy, ale bardziej problemy w doborze ubrań. Piersi 75D stosunkowo duże w porównaniu do reszty i tak koszule mi ciężko dopasować, cała leży idealnie, ale na biuście tak brzydko się rozchodzi, będę musiała dodatkowy guziczek dorabiać w tym miejscu:P tyłek też mam stosunkowo duży - ostatnio kupowałam rozkloszowaną spódniczkę - musiałam wziąć m żeby się przez tyłek przecisnęła, a w talii jest za luźna trochę mi się też fałdka na brzuchu zrobiła, ale już nad tym pracuję
Ogólnie jednak nie mam co na figurę narzekać, bo faceci chyba taką lubią:P
5. Wzrost- 167 cm, niby standard, ale mój chłopak ma prawie 2 metry:P
6. No i mój największy życiowy problem - permanentne lenistwo, przez które np zawalam studia, ale jestem tak leniwa, że nie chce mi się z tym nic robić
Jeśli ktoś wie, jak się z tego wyleczyć, będę wdzięczna za każdą radę

[Vivienne]

Twarz- nie za ładna, problematyczna cera, nos nie pasujący do twarzy, z lekkim garbem. Podbrodek. Za pyzata.

Sylwetka- za tluste ramiona, za małe cycki, brak talii.

Cóż...