Jakie macie kompleksy ? :>

[aniolekkk]

Moje kompleksy, o rany
- uszy ktore nie przylegaja idealnie do glowy
- zeby (aktualnie nosze aparat ortodontyczny z ktorym wygladam bardzo korzystnie wiec to troche schodzi)
- figura (nie obrazilabym sie za nieco wiekszy biust i mniejsze uda)
- cera (jak na 17latke przystalo - nie jest ani gladka ani idealna...)
- wlosy (moglby sie zdecydowac - krecone czy proste...)

Ale najwiekszym moim kompleksem jest to ze nie jestem idealna. Bo generalnie jesli mam byc szczera to wiele juz slyszalam opinii ze jestem ladna, zgrabna i tak dalej, ale co mi z tego? ja nie chce byc ladna ani zgrabna, tylko idealna. Tak samo jesli chodzi o nauke - sprawdzian z przedmiotow fakultatywnych nienapisany na 100% jest sprawdzianem straconym, bo oznacza, ze nie umiem czegos w pelni. ech. wsrod znajomych, rodziny to samo... jesli mnie ktos nie lubi, z kims sie kloce, od razu mam z tego powodu dola

[Girl151]

aniolekkk Nikt nie jest idealny i nie będzie. Nikt nie urodził się z bagażem wiedzy na całe życie. Musisz sama sie wszystkiego uczyc, sama do czegos dochodzic. Całe życie się uczymy. Jesli raz Ci się nie udało nie poddawaj się i nastepnym razem wypadnij lepiej ;]
Też mam tak, ze jeśli mnie ktoś nie lubi łapie doła...To wynika z braku dowartościowania. ehh...

[sweetysyla]

Wiem dziewczyny że każda z nas ma jakieś kompleksy (ja też) ale w końcu świat nie jest idealny no nie? Czy chciały byście żeby każdy był tak samo piękny i perfekcyjny? Ja nie bo było by strasznie nudno. Naprawdę zamiast zadręczać sie tymi kompleksami to DZIAŁAJMY! Jeśli wykażemy trochę silnej woli to napewno UDA SIĘ ich pozbyć! A jak pewnych "mankamentów" urody nie da się naprawić to warto je polubić! Bo szkoda czasu na użalanie się nad sobą i marzenie o wyglądzie modelki! DZIEWCZYNY NIE PODDAWAJMY SIĘ I WALCZMY KOMPLEKSAMI!!

[małaPaulina]

Napisane przez rmiecia

Co tam wygląd, to zawsze można polubić, albo zaakceptować. W końcu tak naprawdę, kto oprócz nas widzi te "wielkie" brzuchy, nosy, i co tam jeszcze... Ale charakter może dać w kość. To staje się przeszkodą w życiu. U mnie brak ambicji, lenistwo, jakaś taka głupota. Aż mam siebie naprawdę dość.

z charakterem mam dokładnie to samo!tylko że u mnie jest naprawdę bardzo źle,kompletnie się nie ucze,nie potrafię w ogóle wziąć się do roboty!poza tym dużo imprezuje,pije i w ogóle"odwalam"
powinnam się ogarnąć ale nie mogę,wiem że źle robie...ech

i również brak ambicji,nie mam pojęcia co będę robić po szkole

[blackcoffee]

Mój problem bardzo utrudnia mi życie... pewnie jest on dość powszechny...

Jestem nieśmiała... Nie okazuję tego, ale w środku, jestem kompletnie przerażona kiedy przebywam w srodowisku osób słabo mi znanych. Zamykam się w sobie i praktycznie uniemożliwiam złapanie z kimś lepszego kontaktu. Wydaje mi się,że wszyscy mnie oceniają, krytykują mój wygląd... Wiem,ze jestem ładną dziewczyną, o całkiem niezłej figurze, jednak nie jestem raczej szczupła... i nie wiadomo dlaczego przy obcych nagle zapominam o tym,ze jestem z siebie zadowolona... koniec.. zupełnie się blokuję.

Problem w tym,ze ludzie często na początku znajomości myślą,że jestem zarozumiała,a to jest poprostu moja ... obrona?

[Girl151]

Każda z was ma coś, jakąs cząstkę, którą i ja posiadam. Niby nie jestem najbrzydsza ani gruba ale jakoś zapominam o tym, że nawet się sobie podobam. i wtedy zaczyna sie narzekanie na swój wygląd.
kolega mnie zaprasza na basen a ja nie jestem w stanie iść bo jestem strasznie blada.i wstydze sie wyjść w stroju. szczerze to solarium dużo też mi nie daje bo mam taką skórę, która wolno się nagrzewa...w lato ciagle na słoncu a skróra zimna :/

[rmiecia]

Czasem wydaje mi się, że trzeba by przeżyć jakiś wstrząs, traumę, no nie wiem co, żeby sie otrząsnąć z takiego narzekania-i-nic-nierobienia. Ludzie, którym życie daje mocno w kość, często mimo cierpień są łagodni, życzliwi i bardzo serdeczni. Może to dobre, wygodne życie nie pozwala na właściwy wgląd i postawę?

[iza251]

8 kg nagwagi po porodzie

[Paati89]

Moje kompleksy? Hmm duzo ich
- nieodpowiednia figura
-asymetria piersi
-niezgrabne nogi
i wiele wiele innych :P

[Jaxxowa]

mam zdecydowanie za małe piersi. 65A, więc raczej nie mam się czym pochwalić. A poza tym czuję się przez to mało kobieca

[Iamnotbeperfect]

hm woczraj wlansie rozmwialam z tym o tym z moim... no i tak
1) wysokie czoło
2) szerokie biodra
3) wzrost 178cm-180cm (podaje roznie bo roznie pokazują :/)
4) z grubej kosci uda
5) piersi mam dosyc duze 80 C.. ale mrozchodza mi sie tak w bok :/ ehh wiec jesli potrzebuje zalozyc jaka bluzke bez stanika wyglada to okropnie i nie nadaje sie ... :/i wogole czuje z emi tak opadaja eeeh.. moze za duzo naogladalam sie gwiazd ;/..

Moj TZ doszedł d wniosku ze jestm głupia.. i ze mam sylwetke gruszki... podobno najlepsza hmmm ale jesli tak to uwazam ze stanowczo powinnam nad tym popracowac, ale ten wzrost i czolo :O mnie przeraza :/


A TAK PRZY OKAZJI... CZY KREMY NA UJEDRNIENIE PIERSI DZIALAJA ? JESLI TAK DAJCIE JAKIES PROPOZYCJE

[vanessa1592]

to tak: cienie pod oczami - niezaleznie od godzin snu, KOMPLETNy brak talii - pomimo mojej wagi - 43 i tak mam w talii 67cm... xD
poza tym śmieszne zakończone jak u elfa uszy i biust mały - ale to moze i sie jeszcze zmieni xD

[Ashmira]

Rumieńce-po ćwiczeniach, albo kiedy sie denerwuje- jestem czerwona jak burak. Oponka na brzuszku, z która bezskutecznie walczę od kilku lat

[Shajen]

... od czego zaczac

[eyesWideOpen]

-wagry na nosie, ogromne, ktore nie chca zniknac zadnym sposobem
-rozstepy na posladkach
-biust ? brak biustu!
-krzywe nogi
-wasiki - malo widoczne, ale sa, ogolnie cialo nadmiernie owlosione
-wlosy zniszczone ( a nic z nimi nie robie, nie susze, nie prostuje)

[blaque]

To takie najgorsze:
przerwa między zębami. Wstydzę się tego i spędza mi to sen z powiek.
Zawsze mam wrażenie, że każdy patrzy się na moje zęby i myśli tylko o tym, jak to beznadziejnie wygląda.. a ja mam coraz większy kompleks na tym punkcie.. I z tego powodu nie mam faceta..

[Shannon94]

Stanowczo za dużo ich mam. Coraz cześciej rano nawet nie chcę wstawać z łózka, wszystko mi sie wydajne beznadziejne.

[Wisienki]

moje kompleksy sa głupie - najbardziej na świecie wstdze sie ze za słabo znam jezyki obce i wstydze sie ich uzywać. - a najgorsze jest to ze nawet to nie mobilizuje mnie do nauki

[I'llFindAWay]

Nie uważam się za piękną, nie wychodze z założenia, że jestem atrakcyjna dla otoczenia. Mimo to kompleksów nie mam.

Kiedyś przeszkadzało mi wszystko. Za małe piersi, za szerokie biodra, odstające uszy, okropne kręcone włosy, mały pyrkowaty nos .

Ale z czasem dojrzałam do tego, żeby to co kiedyś było kompleksem stalo się zaletą.

[*Claire*]

Ah tam zdaje sobie sprawę ze swoich niedoskonałości, no ale czy ideały są fajne?Dla mnie są zdecydowanie za nudne
Wiele dziewczyn mowi że przez krzywe nogi i takie pierdoły nie ma chłopaka.Nieprawda!!
Mężczyźni boją się chodzących ideałów,bo przecież sami nimi nie są.Jasne że są wyjątki,ale na ich podstawie nie twórzmy reguł.
Faceci obawiają się ,że idealne dziewczyny będą od nich oczekiwać by sami tacy się stali.A to się im raczej nie kalkuluje
I nie sądzę że pary rozstają się bo zona prztyła 5 kg lub bo ząb jej wyleciał i ma furtkę między zębami
Ja mówiąc szczerze dobrze się czuję,jeśli wiem że facet ma jakies braki w fizyczności,bo tym samym wiem iż ja sobie na to równiez moge pozwolić.Mam świadomość,że nie oczekuje sie ode mnie perfekcji o każdej porze dnia i nocy
Zresztą związek dwojga ludzi opiera się na dwóch płaszczyznach:fizycznej i psychicznej,z czego fizyczność zmienia się z wiekiem i naprawdę nie jest aż tak ważna.

Ja nie mam wiele przeciwko swoim fałdom tłuszczu,szerokim biodrom,bliznom,krzywym nogom i innym duperelom.Niech sobie są,przecież one również odróżniają mnie od masy społeczeństwa dla mojego wybranka na białym koniu

Jaki wywód

[Girl151]

Napisane przez *Claire*

Ah tam zdaje sobie sprawę ze swoich niedoskonałości, no ale czy ideały są fajne?Dla mnie są zdecydowanie za nudne
Wiele dziewczyn mowi że przez krzywe nogi i takie pierdoły nie ma chłopaka.Nieprawda!!
Mężczyźni boją się chodzących ideałów,bo przecież sami nimi nie są.Jasne że są wyjątki,ale na ich podstawie nie twórzmy reguł.
Faceci obawiają się ,że idealne dziewczyny będą od nich oczekiwać by sami tacy się stali.A to się im raczej nie kalkuluje
I nie sądzę że pary rozstają się bo zona prztyła 5 kg lub bo ząb jej wyleciał i ma furtkę między zębami
Ja mówiąc szczerze dobrze się czuję,jeśli wiem że facet ma jakies braki w fizyczności,bo tym samym wiem iż ja sobie na to równiez moge pozwolić.Mam świadomość,że nie oczekuje sie ode mnie perfekcji o każdej porze dnia i nocy
Zresztą związek dwojga ludzi opiera się na dwóch płaszczyznach:fizycznej i psychicznej,z czego fizyczność zmienia się z wiekiem i naprawdę nie jest aż tak ważna.

Ja nie mam wiele przeciwko swoim fałdom tłuszczu,szerokim biodrom,bliznom,krzywym nogom i innym duperelom.Niech sobie są,przecież one również odróżniają mnie od masy społeczeństwa dla mojego wybranka na białym koniu

Jaki wywód

Nie ma się z czego smiac moja droga bo to bardzo ważne i przyznam szczerze że to sama prawda... fakt ja sama mam kompleksy ale teraz staram sie o nich nie myslec, zapominac i akceptowac siebie niektorych rzeczy nie da sie po prostu zmienic. taka nasza natura i jak napisalas odroznia mnie to od innych.
i po tym co teraz napisalas jestem bardziej pewna tego ze nawet lubie siebie mimo kilku niedoskonalosci ;p

[blaque]

Napisane przez *Claire*

I nie sądzę że pary rozstają się bo zona prztyła 5 kg lub bo ząb jej wyleciał i ma furtkę między zębami

Oceniam, że to do mnie?

Mi tam ząb nie wyleciał, tylko od urodzenia tak mam, no!
I to naprawdę big komplekszyn dla mnie

A tak serio, to masz rację.
Tylko tak trudno to w swojej głowie zakorzenić..

[*Claire*]

Napisane przez blaque

Oceniam, że to do mnie?

Mi tam ząb nie wyleciał, tylko od urodzenia tak mam, no!
I to naprawdę big komplekszyn dla mnie

A tak serio, to masz rację.
Tylko tak trudno to w swojej głowie zakorzenić..

przejrzałaś mnie!!

ta furtka mi utkwiła w pamięci akurat

aa myślisz że ktoś zwraca uwagę na jakies furtki...jedynie może ja

mi samej zakorzenienie tego zajęło trochę czasu no ale w końcu jak się już jest starą 16 letnią dupą to pasuje na tą okazję pozyskać trochę oleju do głowy,którego i tak notorycznie mi brakuje

a tak w ogóle to ja tez mam problemy z zębami -wyglądam jak wamp(ir)

[blaque]

Napisane przez *Claire*

przejrzałaś mnie!!

ta furtka mi utkwiła w pamięci akurat

aa myślisz że ktoś zwraca uwagę na jakies furtki...jedynie może ja

mi samej zakorzenienie tego zajęło trochę czasu no ale w końcu jak się już jest starą 16 letnią dupą to pasuje na tą okazję pozyskać trochę oleju do głowy,którego i tak notorycznie mi brakuje

a tak w ogóle to ja tez mam problemy z zębami -wyglądam jak wamp(ir)

Ha! Widzisz- nawet nie widziałaś, a już CI w głowie utkwiła!


Wiesz, myślę, że zwracają.. Może to ja za bardzo się tym przejmuję, ale wiele dałabym żebym tego 'problemu' nie miała.

[*Claire*]

Napisane przez blaque

Ha! Widzisz- nawet nie widziałaś, a już CI w głowie utkwiła!


Wiesz, myślę, że zwracają.. Może to ja za bardzo się tym przejmuję, ale wiele dałabym żebym tego 'problemu' nie miała.

ja też bym dała wiele żeby mieć ładne ząbki,ale nie jest mi to dane niestety:/
Lecz nie przejmuje się tym tylko wyrywam laski jak leci

[elsha]

Napisane przez blaque

To takie najgorsze:
przerwa między zębami. Wstydzę się tego i spędza mi to sen z powiek.
Zawsze mam wrażenie, że każdy patrzy się na moje zęby i myśli tylko o tym, jak to beznadziejnie wygląda.. a ja mam coraz większy kompleks na tym punkcie.. I z tego powodu nie mam faceta..

Moja mama też ma taką przerwę i zawsze się chwali, że to furtka na facetów.

A ja jestem jednym wielkim chodzącym kompleksem. xD

[Nemezja]

Napisane przez I'llFindAWay

Nie uważam się za piękną, nie wychodze z założenia, że jestem atrakcyjna dla otoczenia. Mimo to kompleksów nie mam.

Kiedyś przeszkadzało mi wszystko. Za małe piersi, za szerokie biodra, odstające uszy, okropne kręcone włosy, mały pyrkowaty nos .

Ale z czasem dojrzałam do tego, żeby to co kiedyś było kompleksem stalo się zaletą.

Podoba mi się Twoje podejście,chciałabym tak kiedyś.Jak na razie to swoich kompleksów wstydzę się przed ludźmi i mam wrażenie,że oceniają mnie za niedoskonałości i myślą sobie "Boooże,ale ona to ma takie,a tamto siakie".

[I'llFindAWay]

Napisane przez Nemezja

Podoba mi się Twoje podejście,chciałabym tak kiedyś.Jak na razie to swoich kompleksów wstydzę się przed ludźmi i mam wrażenie,że oceniają mnie za niedoskonałości i myślą sobie "Boooże,ale ona to ma takie,a tamto siakie".

Mi tą zdolność patrzenia na siebie przychylniejszym wzrokiem przyniósł wiek i facet. Odpowiedni facet.

[Nemezja]

Napisane przez I'llFindAWay

Mi tą zdolność patrzenia na siebie przychylniejszym wzrokiem przyniósł wiek i facet. Odpowiedni facet.

Masz szczęście,że na takiego trafiłaś

Nie mam już -naście lat,teoretycznie powinnam już z aż tak samodestrukcyjnego podejścia wyrosnąć
Wszyscy wokół mogą mówić mi co innego,a ja i tak swoje,więc facetowi też bym nie uwierzyła i kazałabym mu poszukać sobie kogoś innego

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Jakie mam kompleksy? Nie mam kompleksów.